Snus to tytoń w proszku, który jest coraz częściej używany w środowisku sportowym. Dodatkowo, zjawisko to dotyczy sportowców z wyższej półki. Do tego stopnia, że Światowa Agencja Antydopingowa zdecydowała się dodać nikotynę do swojego programu przeciwdopingowego, zaplanowanego na 2012 rok.
Co to jest snus? Snus jest tytoniem sprzedawanym w postaci proszku, który umieszcza się bezpośrednio na dziąsłach. Został wymyślony w Skandynawii. Położony na dziąsłach, snus uwalnia nikotynę, która przenika bezpośrednio do krwi.
Światowa Agencja Antydopingowa, pod wpływem wielu badań przeprowadzonych nad tym produktem, zdecydowała się w końcu pochylić się nad tym zjawiskiem, aby określić, czy nikotyna absorbowana bez palenia zasługuje na wpisanie, jako stymulant, na listę produktów zakazanych w sporcie.
Celem tego postanowienia nie są palacze. Chodzi o nadzorowanie efektów działania nikotyny na wydolność, kiedy jest ona zażywana w postaci produktu tytoniowego, takiego jak snus, wyjaśnia swoją decyzję Światowa Agencja Antydopingowa.
Dlatego też, agencja podąża za zaleceniami Laboratorium Antydopingu w Lozannie, które stwierdziło jeszcze w maju tego roku, iż możliwość, że tytoń może być konsumowany jako środek dopingowy, jest bardzo niepokojącą hipotezą.
Zobacz również:
Sport równa się zdrowie?
Badanie zrealizowane przez to szwajcarskie laboratorium oparło się w rzeczywistości na 2 200 próbkach moczu sportowców, przedstawicieli 43 dyscyplin sportowych.
W ten sposób, badacze odkryli, że jeśli proporcja konsumentów tytoniu pośród tych przebadanych sportowców była niższa niż proporcja na łonie populacji generalnej (15% i 25% odpowiednio), to bardziej szczegółowy test przyniósł alarmujące dowody na to, że konsumpcja ta jednak była porównywalna, albo nawet większa.
Bardzo silny efekt stymulujący
W rzeczywistości, poziom konsumpcji nikotyny wynosił od 19% do 55,6%, w zależności od sportu. Laboratorium szwajcarskie wymienia tutaj hokej na lodzie, narty, biatlon, bobsleje, łyżwiarstwo, piłkę nożną, koszykówkę, piłkę ręczną, rugby, football amerykański oraz gimnastykę.
Jak stwierdzają eksperci, wiemy, że na poziomie farmakologicznym, nikotyna ma bardzo silne działanie stymulujące, związane z działaniem rozluźniającym.
Dobry zły snus
Pan Martial Saugy, dyrektor Laboratorium Antydopingowego, wyjaśnia, że w sporcie takim jak hokej, działanie farmakologiczne wraz z małym „kopem”, może być bardzo pożądane. Tym bardziej, że snus, w przeciwieństwie do papierosów, nie ma negatywnego działania na zdrowie układu oddechowego.
Jednakże, nawet snus nie jest całkowicie nieszkodliwy, ponieważ jego konsumpcja może spowodować uzależnienie oraz podrażnienia jamy ustnej, a nawet raka języka.
Komentarze do: Tytoń w proszku, doping dla sportowców?