Niemcy używają zdecydowanie za dużo soli. Roczne spożycie tego dodatku przekracza trzykrotnie dopuszczalną i zdrową porcję. Poza tym, że stosuje się jej zbyt dużo do gotowania, to problemem jest również to, że sól ukryta jest w większości produktów spożywczych dostępnych na rynku.
Sól jest oczywiście niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu, reguluje ona m.in. poziom wody i odpowiada za napięcie tkanek. Jednak ludzie przyjmują zdecydowanie za dużo soli organizmu. Każdy z nas codziennie spożywa około 10 gram soli, przy czym zalecana dawka wynosi nie więcej niż 3 gramy.
Takie porcje sprawiają, że zdecydowanie wzrasta ryzyko zawałów serca i innych problemów z sercem. Liczba zawałów wynosi obecnie aż 200.000 przypadków rocznie, z czego aż 90.000 kończy się śmiercią. W 40% ich przyczyną jest zbyt wysokie ciśnienie krwi, które wywołane jest właśnie nadużywaniem soli. Według badań, obniżenie o 1 gram ilości spożywanej soli sprawia, że zmniejsza się wskaźnik zawałów serca o około 32.000. Zobacz również:
Jednak unikanie soli jest bardzo trudne, głównie ze względu na to, że znajduje się ona praktycznie wszędzie. Przykładem na to jest np. już samo śniadanie - 2 kromki chleba i 2 plasterki sera dostarczają do organizmu już aż 2 gramy soli. W ten sposób trudno jest nie przekroczyć zalecanej porcji 3 gram dziennie. Aby ograniczyć spożycie tego dodatku, należy przede wszystkim uważnie czytać wszystkie etykietki na produktach, na których jest dokładnie opisane, ile soli znajduje się w danej porcji.
W trakcie gotowania powinniśmy zwracać uwagę, żeby zamiast soli dodawać do potraw różne zioła, które także wzbogacają smak potrawy, a nie są szkodliwe. Anyż, kminek, bazylia, chilli czy majeranek powinny stać się stałym gościem w naszej kuchni.
Autor:
Manuela Tomala