Ćwiczenia rozciągające, między tajemnicą a pewnością
Czy należy się rozciągać, kiedy oddajemy się aktywności fizycznej? Pytanie to nie jest błahe. Wydaje się nawet bardzo głęboko dzielić lekarzy, do tego stopnia, że niektórzy sportowcy nie wiedzą już co myśleć. Oto spotkanie z doktorem Jean-Marie Coudreuse.
Jean-Marie Coudreuse jest wiceprzewodniczącym Towaszystwa Francuskiego Medycyny Sportowej (SFMS, Société française de Médecine du Sport), który kieruje jednostką medycyny sportowej w szpitalu Salvator w Marsylii (Francja).
Rzecz charakterystyczna, jak wyjaśnia doktor Jean-Marie Coudreuse, Towaszystwo Francuskie Medycyny Sportowej nie zredagowało oficjalnych zaleceń dotyczących rozsądnych praktyk w dziedzinie rozciągania. Jak ciekawe mogłoby się to nam wydawać, jesteśmy skonfrontowaniu z dziedziną jeszcze pełną niewiadomych. Realne działanie rozciągania na metabolizm powinno jeszcze zostać sprecyzowane.
Na pytanie, czy „należy” się rozciągać, doktor Jean-Marie Coudreuse odpowiada jednakże twierdząco. I bez żadnego wahania. Na dzień dzisiejszy, dane naukowe świadczą na korzyść rozciągania. Pozostaje jeszcze kwestia określenia jakie ćwiczenia są najlepiej przystosowane do tej czy innej praktyki. I określenie, kiedy należy się rozciągać. Przed czy po wysiłku?
Zobacz również:
Dynamiczne ćwiczenia rozciągające
Przed wysiłkiem, doktor Jean-Marie Coudreuse opowiada się z dynamicznym rozciąganiem, realizowanym nie w fazie przestoju, ale w ruchu. Przykład: pięty-pośladki albo kolana-pierś powinno się raczej wykonywać przy truchtaniu. Chodzi o progresywne przygotowanie mięśni do wysiłku w warunkach najbliższych właściwej dyscyplinie. Celem jest zapobieganie urazom typu zerwanie ścięgna albo skurcz.
Ćwiczenia rozciągające statyczne
Po wysiłku natomiast, trzeba zrobić miejsce na rekuperację. W programie więc ćwiczenia rozciągające statyczne, trwające kilka minut, wykonywane w sposób rozluźniony, bez blokowania oddychania. Przykład dla łydki: opierając się na pięcie, należy przyciągnąć czubek stopy do piszeli i utrzymać taką pozycję przez kilka sekund. Jeśli chodzi o ścięgna udowe, skrzyżujcie ze sobą nogi i zejdzcie w dół utrzymując bardzo proste plecy i tylną nogę bardzo napiętą. Tutaj znowu, wytrzymajcie w tej pozycji dziesięć sekund maksymalnie.
Jak podkreśla to doktor Jean-Marie Coudreuse, rozciąganie statyczne stanowi doskonały środek rekuperacji oczywiście, ale również pozwala poprawić elastyczność mięśni. Pod warunkiem, że nie będziemy szukać za wszelką cenę maksymalnej wytrzymałości stawów, ryzykując bólem albo urazem. Natomiast, doktor Coudreuse precyzuje jeszcze, że rozciąganie nie ma żadnego działania nazajutrz po wysiłku, kiedy chcemy uśmierzyć zakwasy. W tym przypadku, należy po prostu odpocząć.
Komentarze do: Ćwiczenia rozciągające, między tajemnicą a pewnością