Joga odmienia życie: łagodzi lęki, depresje... i znacznie więcej

Hatha-joga to joga kładąca większy nacisk na praktyki fizyczne. Jest najbardziej znaną na Zachodzie odmianą jogi, Stany Zjednoczone zdobyła szturmem w latach 60. ubiegłego wieku i wciąż zyskuje na popularności.

Joga nie jest sportem tak wyczerpującym, jak choćby bieganie czy wyciskanie ciężarów na siłowni, a przy tym udowodniono, że przynosi mnóstwo korzyści dla zdrowia i przyczynia się do poprawy jakości życia.

Na Zachodzie od kilkuset lat prowadzi się naukowe badania, by zgłębić tajniki tego, w jaki sposób niektóre narody i społeczeństwa skutecznie poprawiają stan swojego zdrowia i budują życiową harmonię.

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat daje się jednak zauważyć nagły wzrost zainteresowania tymi kwestiami, rozumianego raczej negatywnie - przeprowadza się coraz więcej badań udowadniających korzyści płynące z działalności przede wszystkim lobby farmaceutycznego i wielkich koncernów. Wyniki tych badań są co najmniej mało wiarygodne. Tymczasem hatha-joga nie służy żadnym grupom interesów, przynosi za to osobiste korzyści, lecząc wiele schorzeń.

Dwubiegunowa psychoza afektywna

Na Brown University przeprowadzono badanie z wykorzystaniem internetowej ankiety. Pytano w niej osoby z chorobą dwubiegunową o wpływ jogi na ich życie. Ankietę wypełniło ponad 70 pacjentów uprawiających hatha-jogę. Większość z nich zauważyła pozytywny wpływ jej praktykowania. Działanie uspokajające, mniejsze odczucie lęków i ogólnie odmiana życia na lepsze – to korzyści powszechnie wymieniane przez respondentów.

Cukrzyca i poziom stresu

W 2008 roku przeprowadzono kolejne badania. Wyniki przedstawione zostały na stronie Natural News. Potwierdzały one, że uprawianie hatha-jogi jest dobrodziejstwem dla osób z cukrzycą typu II. Ponadto wspiera ona odnowę komórek trzustki i pomaga zredukować stres. Według autorów joga obniża też poziom kortyzolu – hormonu stresu, pojawiającego się w sytuacji zagrożenia. Gdy przez dłuższy czas kortyzol utrzymuje się w organizmie na wysokim poziomie, dochodzi do niewydolności kory nadnerczy i chronicznego zmęczenia.

Stan serca

Inne badanie wykazało, że kobiety po spacerze na bieżni miały we krwi znacznie niższy poziom (o 41%) wywołujących stan zapalny cytokin IL-6, niż te, które nie praktykowały jogi. To ważne odkrycie – zapalenie tętnic jest dzisiaj jedną z głównych przyczyn zawału serca.

Jeśli chodzi zaś o mężczyzn – jedno z badań pokazuje, że uprawianie przez nich jogi zwiększa zmienność rytmu zatokowego (HRV), a to postrzegane jest jako sygnał, że serce jest zdrowe.

Anna Orzechowska