Wnioskuje się, iż każdy może przedłużyć sobie swoje życie tak, jak robią to sportowcy - wystarczy tylko ćwiczyć. Według badań opublikowanych przez British Medical Journal, medaliści olimpijscy żyją dłużej - niezależnie od pochodzenia, zdobytych medali i dziedziny, którą się parają.
Do celów prac porównano atletów trenujących na różnych poziomach zaawansowania i wykazano, iż nie ma znaczenia czy trening jest o wysokiej czy niskiej intensywności. Oba pozytywnie wpływają na długość życia.
Jednakże ci ludzie, którzy trenują sporty o wysokim poziomie fizycznego kontaktu (boks, hokej czy rugby), są w grupie o większym ryzyku śmierci w późniejszym życiu.
W jednym z badań naukowcy porównali grupę ponad 15 000 Olimpijczyków, którzy zdobyli medale w latach 1986 - 2010, z ogólną ludzką populacją, dopasowaną pod kątem wieku, kraju i płci, i okazało się, że pierwsza grupa żyła prawie 3 lata dłużej.
Zobacz również:
Medaliści sportów wytrzymałościowych i mieszanych cieszą się na ogół nieco dłuższym życiem niż ci, którzy trenują sporty siłowe.
Jednak, jeśli chodzi o długość życia osób nieinteresujących się żadną aktywnością fizyczną, to grupa sportowców siłowych nadal przewyższa w znacznym stopniu populację osób niećwiczących w ogóle.
Autorzy badań twierdzą, iż możliwym jest, że atleci żyją dłużej dzięki swym genom, ćwiczeniom fizycznym i dzięki zdrowemu stylowi życia.
Bogactwo i poważanie, jakim cieszą się dzięki międzynarodowej sławie i chwale, też mogą być istotne dla długości życia.
W drugim projekcie zbadano wpływ, jaki mają intensywne treningi na śmiertelność w podeszłych latach wśród byłych Olimpijczyków.
Okazało się, iż zarówno sportowcy trenujący bardzo intensywnie (wioślarze) oraz ci, którzy ćwiczą mniej intensywnie (golf, krykiet) mieli podobne statystyki.
Wykazano również, że ludzie, którzy ćwiczą co najmniej 150 minut tygodniowo, niezależnie od intensywności treningu i tak żyją dłużej w porównaniu do populacji ogólnej nieaktywnych.
Każdy, kto ćwiczy, może przyznać sobie złoty medal.
Komentarze do: Olimpijczycy żyją dłużej niż reszta populacji, ale rowerzyści żyją tyle samo co golfiści