Sport – niekwestionowany eliksir życia!

Jakże wielu z nas miało kiedyś piękną ideę: „Będę regularnie uprawiać sport”, po której niewiele pozostało. Może jedynie tak dobrze znane uczucie rozczarowania, że po raz kolejny coś nie wyszło. Niestety, sport jest wyzwaniem i nie przychodzi bez wysiłku. Za to korzyści, jakie ze sobą niesie, są bezcenne.

Ile razy w swoim życiu miałeś zamiar kilka razy w tygodniu biegać, jeździć rowerem, grać w tenisa czy koszykówkę? A jak często budziłeś się rano z postanowieniem: „Zacznę od jutra”, jednak to „jutro” nigdy nie nadeszło? A może nawet udało ci się zacząć: kilka tygodni żelaznej dyscypliny, zadowolenia z siebie, drobnych postępów. Wszystko szło zgodnie z planem, tak, jak to sobie wymyśliłeś, aż pewnego dnia, ten jeden jedyny raz pomyślałeś: „Przecież nic się nie stanie, jeśli dzisiaj odpuszczę. To tylko jeden dzień”. A potem było jeszcze parę takich dni i cały dotychczasowy wysiłek przeszedł do historii. „To nie dla mnie” – stwierdziłeś i z nutką żalu do samego siebie powróciłeś do dawnych przyzwyczajeń.

Nie ulega wątpliwości, że człowiek współczesny nastawiony jest przede wszystkim na wygodę. Jak ognia unikamy trudności, niedogodności i wysiłku, a przecież sport na tym właśnie polega. W codziennym stresie i pośpiechu zapominamy, jak ważny dla naszego organizmu jest ruch. Uznajemy sport za coś dodatkowego, co nie jest najpilniejsze i rezygnujemy z niego. Kosztem zdrowia i dobrego samopoczucia.

Co zyskujemy, uprawiając sport?

Lista korzyści, jakie niesie ze sobą sport, mogłaby ciągnąć się w nieskończoność. Potrzeba ruchu jest ewolucyjnie zaprogramowana w naszym mózgu. Jeśli jej nie spełniamy, nasz organizm próbuje udowodnić nam, jak bardzo się mylimy. Mówiąc wprost: chce nas ukarać. Nasze ręce i nogi wydają się sztywne, mięśnie nie pracują najlepiej, odczuwamy coraz częstszy ból. Zaczynają się problemy z nadciśnieniem i musimy borykać się ze schorzeniami naczyń wieńcowych. Jednym słowem – nie jest najlepiej.

Regularnie uprawiany sport działa niczym magiczny eliksir: wzmacnia serce, mięśnie i kości, chroni układ naczyń żylnych, redukuje nadmiar tłuszczu w organizmie, zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę i nowotwory.

Już przy umiarkowanym wysiłku, trwającym ok. 2 godzin tygodniowo, ryzyko wystąpienia zawału serca zmniejsza się nawet o 25%.

Co więcej, sport może mieć wpływ na zmiany zachodzące w naszym mózgu, co udowodniły niedawno prowadzone badania. Pobudza on bowiem te obszary w mózgu, które odpowiadają za przełamywanie naszych przyzwyczajeń: ośrodki nauki i pamięć.

Ponadto, podczas wysiłku ukrwienie mózgu zwiększa się nawet do 30%, a już po dwóch dniach aktywności fizycznej wzrasta stężenie neuroprzekaźników we krwi. Odpowiadają one za powstawanie komórek nerwowych. Po roku regularnych ćwiczeń hipokamp - element mózgu odpowiedzialny za pamięć i naukę – wzrasta o ok. 2%. Najnowsze badania dają nadzieję, że regularnie uprawiany sport jest w stanie opóźniać demencję starczą.

Aktywność fizyczna wpływa pozytywnie nie tylko na zdrowie fizyczne, ale również na psychikę. Ludzie uprawiający sport lepiej odnajdują się w sytuacjach stresowych i nie poddają się presji, np. w pracy. Dlatego też niejednokrotnie leczenie depresji opiera się na ruchu. Pozwala on bowiem na zbudowanie wewnętrznej równowagi.

Zaobserwowano również, że regularne treningi mogą mieć pozytywny wpływ na inne obszary życia. Przykładem mogą być osoby, które po rozpoczęciu przygody ze sportem zaczęły przykładać większą wagę do prawidłowego odżywiania się. Zrezygnowały choćby z fastfoodów i sięgnęły po pełnoziarniste pieczywo, owoce oraz warzywa.

Jak zacząć i nie zrezygnować?

Gdyby uprawianie sportu przychodziło łatwo, wszyscy wokół byliby wysportowani i pełni energii. Niestety, nie jest to czynność, która może stać się nawykiem, jak np. codzienne mycie zębów. Nie ma też cudownej metody, która zagwarantuje sukces. Ważne jest jednak, by nie zniechęcić już na samym początku.

Zdarza się, że poprzeczka, jaką sobie postawimy, jest początkowo nieosiągalna. Gdy ją strącimy, w naszych głowach pozostaje nieprzyjemne, związane ze sportem wspomnienie. Eksperci radzą, by zaczynać od drobnych kroczków i wyzwań, które zaowocują małymi sukcesami. Sprawią one, że poczujemy się lepiej i sprowokują pozytywne nastawienie. Najlepiej, kiedy będzie nam przy tym towarzyszył ktoś jeszcze, np. partner czy koleżanka z pracy. Wówczas motywacja będzie wyższa, a start łatwiejszy.

Kiedy do mózgu dotrze odpowiedni impuls, nasz organizm poprosi o więcej. Za każdym razem, gdy podniesiemy poprzeczkę, nasze ciało będzie do tego przygotowane. Musimy pamiętać jednak o regularności i zasadzie małych kroków. Z czasem znajdzie to odzwierciedlenie również w codziennych czynnościach. Zamiast czekać kilkadziesiąt minut na autobus, wybierzemy spacer czy jazdę rowerem. Także trasy, które będziemy pokonywać, wydłużą się w miarę upływu czasu.

Równie ważne jest, by wybrać dla siebie taką dyscyplinę sportu, która będzie sprawiać najwięcej satysfakcji. Warto przy tym sięgnąć pamięcią do czasów dzieciństwa i zastanowić się, co robiło się wówczas najchętniej. Może największą frajdę sprawiała gra w siatkówkę albo bieganie? Teraz jest najlepsza okazja, by do tego powrócić. Nie można się jednak zrażać, kiedy okaże się, że ulubiona dyscyplina już nie przychodzi nam tak łatwo jak dawniej. Pozytywne myślenie jest bowiem podstawą sukcesu.

Nie możemy zapominać, że sport wymaga codziennej motywacji. Jeśli nasz wewnętrzny leń podpowiada nam, byśmy choć ten jeden raz nie ruszali się z domu, nie możemy dać za wygraną. Między solidne postanowienia i  przejrzysty plan tygodnia nie może wedrzeć się nawet najmniejsze odstępstwo. Pamiętajmy, że nawet jedna chwila słabości pociągnie za sobą kolejne.

Systematyczność, motywacja i wytrwałość – oto podstawy sukcesu. Zacznijmy więc regularnie uprawiać sport, by żyć zdrowiej i bardziej świadomie. Ofiarujmy naszemu organizmowi to, bez czego nie może się obejść – ruch. Korzyści będą nieocenione.

Autor: Katarzyna Giętkowska