Mam 14 lat i ma problemy w rodzinie. Od bardzo dawna mój ojciec jest alkoholikiem. Mama miała i chyba ma problemy z depresją albo nerwicą tego dokładnie nie wiem, ponieważ kiedy chorowała ja byłam bardzo mała. Do tego dochodzą inne problemy: utrata przyjaciółki, znajomych. Często w nocy nie śpię i praktycznie ciągle jestem zdenerwowana jakbym się czegoś bała. Przed każdą podróżą wydaje mi się że zaraz przydarzy się jakiś wypadek. Często też płaczę bez powodu. Przy ojcu nigdy tego nie robię. Zazwyczaj jestem dzielna dpoiero kiedy odejdę zaczynam płakac. Będąc na obozie trochę się lepiej czułam ale wtedy działo się ze mną coś dziwnego. Dopiero później przemyślałam co ja robiłam. Przechodziłam w hotelu na 4 piętrze przez balkon do pokoju, przebiegałam przez ulicę w mieście, chodziłam po skałach które się obsówaly, naprawdę nie wiem czemu to robiłam. Czy ja mam jakiś problem ?
Tajemnicza17711-11-2010 17:01
Też miałam problemy w domu. Pomógł mi wyjść z tego mój chłopak którego znalazłam chwilę przed problemami. Też nie miałam zbytnio koleżanek, przyjaciół. Zawsze wszędzie chodziłam sama nikt mnie nie lubił. Chłopak poradził mi bym poszła do pedagoga szkolnego,byłam też u psychologa. i Oni mi pomogli. Jestem im bardzo wdzięczna za to bo gdyby nie oni to nie wiem co byłoby dzisiaj ze mną. Radzę ci iść też do pedagoga szkolnego lub psychologa i powiedzieć co jest grane. Na pewno ci pomogą lub powiedzą ci co masz robić. na pewno ci się uda.
Gosia6704-01-2015 18:29
MOże powinieneś coś zmienić w trybie życie, więcej ruchu lepsza dieta? Dołącz tez do tego środki ziołowe
wildrico04-12-2015 19:31
ja bym radził udać się do psychologa, nie ze wszystkim można poradzić sobie samemu, może poszukaj też pomocy w wierze? - nie wiem czy jesteś religijna, ale mi to pomaga w trudnych sytuacjach życiowych
Depresja czy przygnębienie?
Mam 14 lat i ma problemy w rodzinie. Od bardzo dawna mój ojciec jest alkoholikiem. Mama miała i chyba ma problemy z depresją albo nerwicą tego dokładnie nie wiem, ponieważ kiedy chorowała ja byłam bardzo mała. Do tego dochodzą inne problemy: utrata przyjaciółki, znajomych. Często w nocy nie śpię i praktycznie ciągle jestem zdenerwowana jakbym się czegoś bała. Przed każdą podróżą wydaje mi się że zaraz przydarzy się jakiś wypadek. Często też płaczę bez powodu. Przy ojcu nigdy tego nie robię. Zazwyczaj jestem dzielna dpoiero kiedy odejdę zaczynam płakac. Będąc na obozie trochę się lepiej czułam ale wtedy działo się ze mną coś dziwnego. Dopiero później przemyślałam co ja robiłam. Przechodziłam w hotelu na 4 piętrze przez balkon do pokoju, przebiegałam przez ulicę w mieście, chodziłam po skałach które się obsówaly, naprawdę nie wiem czemu to robiłam. Czy ja mam jakiś problem ?
Też miałam problemy w domu. Pomógł mi wyjść z tego mój chłopak którego znalazłam chwilę przed problemami. Też nie miałam zbytnio koleżanek, przyjaciół. Zawsze wszędzie chodziłam sama nikt mnie nie lubił. Chłopak poradził mi bym poszła do pedagoga szkolnego,byłam też u psychologa. i Oni mi pomogli. Jestem im bardzo wdzięczna za to bo gdyby nie oni to nie wiem co byłoby dzisiaj ze mną. Radzę ci iść też do pedagoga szkolnego lub psychologa i powiedzieć co jest grane. Na pewno ci pomogą lub powiedzą ci co masz robić. na pewno ci się uda.
MOże powinieneś coś zmienić w trybie życie, więcej ruchu lepsza dieta? Dołącz tez do tego środki ziołowe
ja bym radził udać się do psychologa, nie ze wszystkim można poradzić sobie samemu, może poszukaj też pomocy w wierze? - nie wiem czy jesteś religijna, ale mi to pomaga w trudnych sytuacjach życiowych
Polecamy:
Jak zapobiegać samobójstwom?
Depresja u osób starszych
Depresja w wieku starszym
O krok przed samobójstwem – czy można zapobiec dążeniom w kierunku śmierci?
Jesienno-zimowa depresja
Zimowa depresja
Depresja może oznaczać guza mózgu
Dieta przy depresji