Mam już prawie rok depresje, przynajmniej tak mi sie wydaje.
Miałam 18 lat, zakochałam sie w doroslym facecie. On wykorzystywał mnie do seksu, powtarzał mi ze jestem brzydka, ze nigdy nic do mnie nie poczuje, wyporzyczał mnie swoim kolegom, w koncu mialam tego dosc, zerwałam kontakt, ale po paru miesiacach i tak wrociłam. Było jeszcze gorzej bo wiedział, ze jezeli robil takie rzeczy a ja mu na to pozwalalam a co wiecej wrociłam... Zaczał zabierać mi pieniadze, przedstawiał mi swoje "partnerki", czasami uprawiałam z nim seks. Teraz od tych wydarzen mineło prawie pol roku. Spotykałam sie z wieloma mezczyznami, ale nie potrafie patrzec na nich inaczej, ciagle widze tego faceta, mam wrazenie ze wszyscy chca tylko mnie wykorzystac. Nie czuje zebym była cokolwiek warta, nie wierze ze ktos chciałby sie zwiazac z kims tak okropnym. W koncu zrezygnowałam z mysli o jakimkolwiek zwiazku, poprostu chodze do lozka z byle kim, bo czuje sie wtedy lepiej. Nigdy nie myslalam ze kogos pokocham, bo nikt nigdy nie chciał mnie tego nauczyc, rodzice mnie bili, nigdy nie uslyszałam od nich dobrego slowa, chociaz bylam naprawde dobra uczennica, widocznie nie wystarczajaco. Zawalilam szkole, bo nie potrafilam w ogole funkcjonowac, nie potrafilam wstac z lozka, zniszczyłam wszystko co osiagnełam wczesniej, nie dostałam sie na studia. Wszystko mi sie posypalo. Przed chwila ojciec krzyczał na mnie ze jezeli sie nie pozbieram, nie zaczne czegos robic to nie odpowiada za swoje czyny i jak bedzie trzeba to mi wpierdoli i najwyzej pojdzie siedziec. Poczułam, ze juz naprawde nie mam sily, nic co robie nie ma sensu, nic mi nie wychodzi, zyje po nic poprostu. Nie mam sily juz plakac.
ernesto19-09-2008 17:13
Nie załamuj się to nic nie da każdy z nas popełnia błędy a żyć trzeba dalej bo życie to gra w której ty grać masz zaszczyt. A jeśli chodzi o historie z facet to nie masz się co przejmować kiedyś znajdziesz tego jedynego jesteś młoda a na tego fagasa zakompleksionego to "sraj" rób swoje idź do szkoły rozwijaj się nigdy nie stój w miejscu.
capri08-12-2008 18:49
hej NUDE, bywasz jeszcze na forum? jesli tak odezwij się. Pomocy nie obieuje na 100%, bo tak łatwo sie obiecac tego nie da, ja nie umiem. Wiem tez, ze nie tak łatwo jest isc do przodu, nawet jak sie tego baaaardzo baaardzo chce. Czasem stanąć w miejscu i juz nie spadac nizej niz sie jest, czasem tyle to juz jest duzo...tak było, a moze i jest u mnie. W każdym razie, czekam na kontakt, jesli tu bywasz jeszcze. Pozdrawiam:)
nude03-02-2009 23:55
Bywam, dziekuje za chęć udzielenia mi pomocy, myśle kazda sie przyda. Dziekuje :)
Myśle caly czas o samobojstwie
Mam już prawie rok depresje, przynajmniej tak mi sie wydaje.
Miałam 18 lat, zakochałam sie w doroslym facecie. On wykorzystywał mnie do seksu, powtarzał mi ze jestem brzydka, ze nigdy nic do mnie nie poczuje, wyporzyczał mnie swoim kolegom, w koncu mialam tego dosc, zerwałam kontakt, ale po paru miesiacach i tak wrociłam. Było jeszcze gorzej bo wiedział, ze jezeli robil takie rzeczy a ja mu na to pozwalalam a co wiecej wrociłam... Zaczał zabierać mi pieniadze, przedstawiał mi swoje "partnerki", czasami uprawiałam z nim seks. Teraz od tych wydarzen mineło prawie pol roku. Spotykałam sie z wieloma mezczyznami, ale nie potrafie patrzec na nich inaczej, ciagle widze tego faceta, mam wrazenie ze wszyscy chca tylko mnie wykorzystac. Nie czuje zebym była cokolwiek warta, nie wierze ze ktos chciałby sie zwiazac z kims tak okropnym. W koncu zrezygnowałam z mysli o jakimkolwiek zwiazku, poprostu chodze do lozka z byle kim, bo czuje sie wtedy lepiej. Nigdy nie myslalam ze kogos pokocham, bo nikt nigdy nie chciał mnie tego nauczyc, rodzice mnie bili, nigdy nie uslyszałam od nich dobrego slowa, chociaz bylam naprawde dobra uczennica, widocznie nie wystarczajaco. Zawalilam szkole, bo nie potrafilam w ogole funkcjonowac, nie potrafilam wstac z lozka, zniszczyłam wszystko co osiagnełam wczesniej, nie dostałam sie na studia. Wszystko mi sie posypalo. Przed chwila ojciec krzyczał na mnie ze jezeli sie nie pozbieram, nie zaczne czegos robic to nie odpowiada za swoje czyny i jak bedzie trzeba to mi wpierdoli i najwyzej pojdzie siedziec. Poczułam, ze juz naprawde nie mam sily, nic co robie nie ma sensu, nic mi nie wychodzi, zyje po nic poprostu. Nie mam sily juz plakac.
Nie załamuj się to nic nie da każdy z nas popełnia błędy a żyć trzeba dalej bo życie to gra w której ty grać masz zaszczyt. A jeśli chodzi o historie z facet to nie masz się co przejmować kiedyś znajdziesz tego jedynego jesteś młoda a na tego fagasa zakompleksionego to "sraj" rób swoje idź do szkoły rozwijaj się nigdy nie stój w miejscu.
hej NUDE, bywasz jeszcze na forum? jesli tak odezwij się. Pomocy nie obieuje na 100%, bo tak łatwo sie obiecac tego nie da, ja nie umiem. Wiem tez, ze nie tak łatwo jest isc do przodu, nawet jak sie tego baaaardzo baaardzo chce. Czasem stanąć w miejscu i juz nie spadac nizej niz sie jest, czasem tyle to juz jest duzo...tak było, a moze i jest u mnie. W każdym razie, czekam na kontakt, jesli tu bywasz jeszcze. Pozdrawiam:)
Bywam, dziekuje za chęć udzielenia mi pomocy, myśle kazda sie przyda. Dziekuje :)
Polecamy:
Jak zapobiegać samobójstwom?
Depresja u osób starszych
Depresja w wieku starszym
O krok przed samobójstwem – czy można zapobiec dążeniom w kierunku śmierci?
Jesienno-zimowa depresja
Zimowa depresja
Depresja może oznaczać guza mózgu
Dieta przy depresji