Mam depresję od roku i wydaje mi się że już dłużej nie wytrzymam.
Przeczytałam chyba wszystkie artykuły o depresji i tak wszystkie objawy się zgadzają: anhedonia, bezsenność, myśli samobójcze, hipochondria, bezsensowność.
Mam 17 lat.żadnych znajomych, hobby.Wiem że jestem beznadziejna. Na początku myślałam że "nie możliwe nie mogę mieć depresji
no bo jak przecież niczego traumatycznego nie przeżyłam" a jednak.
Najgorsze są południa i noc kiedy bezustannie myślę o śmierci i mam kłopoty z oddychaniem i tzw. zwęża mi się przełyk.
Już dłużej nie mogę panować nad swoimi emocjami, np. raz się rozplakalam na lekcji. wiem że czytając to ma się uczucie że pisze to znudzona nierozgarnięta nastolatka ale
ja naprawdę potrzebuje pomocy. Wciąz o czymś myśle nie mogę się uspokoić uważam życie za bezsensowne. Wiem co mi powiecie że niepotrzebnie wam zawracam głowę i zebym szla do psychologa.
no tak już raz bylam i nie wiele to pomogło.
PS Czy moje zachowanie to jakaś choroba psychiczna, coś poważnego?
zdesperowana
natalia632107-03-2010 10:04
mam chyba to samo co ty.. tylko ze mam 19 lat. w pazdzierniku 2008 zmarła mi mam na raka (3 miesiace choroby) i teraz nie widze sensu na nic caly czas placze ze boje sie przyszlosci ze nie bedzie ukladac mi sie z mezem i jak ja to wtedy przezyje... nie wiem co robic :(
andzia@25-07-2010 00:03
Droga Natalio nie musisz martwić się o życie ja starciłam 8 lat temu tatę też zmarł na raka. dziś jestem mężatką i jest cudownie bardzo często się ukrywałam płacząc aby nikt mnie nie widział ale czasy leczą rany i żyjemy dalej choć jest tyle rzeczy z którymi chciałabym podzielić się z tatą ślób był cudowny chodz myślałam o tacie ale trzeba żyć dalej oni na nas liczą.
napewno będziesz szczęśliwa ipowiem ci że znam wiele osób którzy starcili osoby bliskie i terzeba żyć dalej trzymam za ciebie kciuki...
Proszę pomóżcie
Mam depresję od roku i wydaje mi się że już dłużej nie wytrzymam.
Przeczytałam chyba wszystkie artykuły o depresji i tak wszystkie objawy się zgadzają: anhedonia, bezsenność, myśli samobójcze, hipochondria, bezsensowność.
Mam 17 lat.żadnych znajomych, hobby.Wiem że jestem beznadziejna. Na początku myślałam że "nie możliwe nie mogę mieć depresji
no bo jak przecież niczego traumatycznego nie przeżyłam" a jednak.
Najgorsze są południa i noc kiedy bezustannie myślę o śmierci i mam kłopoty z oddychaniem i tzw. zwęża mi się przełyk.
Już dłużej nie mogę panować nad swoimi emocjami, np. raz się rozplakalam na lekcji. wiem że czytając to ma się uczucie że pisze to znudzona nierozgarnięta nastolatka ale
ja naprawdę potrzebuje pomocy. Wciąz o czymś myśle nie mogę się uspokoić uważam życie za bezsensowne. Wiem co mi powiecie że niepotrzebnie wam zawracam głowę i zebym szla do psychologa.
no tak już raz bylam i nie wiele to pomogło.
PS Czy moje zachowanie to jakaś choroba psychiczna, coś poważnego?
zdesperowana
mam chyba to samo co ty.. tylko ze mam 19 lat. w pazdzierniku 2008 zmarła mi mam na raka (3 miesiace choroby) i teraz nie widze sensu na nic caly czas placze ze boje sie przyszlosci ze nie bedzie ukladac mi sie z mezem i jak ja to wtedy przezyje... nie wiem co robic :(
Droga Natalio nie musisz martwić się o życie ja starciłam 8 lat temu tatę też zmarł na raka. dziś jestem mężatką i jest cudownie bardzo często się ukrywałam płacząc aby nikt mnie nie widział ale czasy leczą rany i żyjemy dalej choć jest tyle rzeczy z którymi chciałabym podzielić się z tatą ślób był cudowny chodz myślałam o tacie ale trzeba żyć dalej oni na nas liczą.
napewno będziesz szczęśliwa ipowiem ci że znam wiele osób którzy starcili osoby bliskie i terzeba żyć dalej trzymam za ciebie kciuki...
Polecamy:
Jak zapobiegać samobójstwom?
Depresja u osób starszych
Depresja w wieku starszym
O krok przed samobójstwem – czy można zapobiec dążeniom w kierunku śmierci?
Jesienno-zimowa depresja
Zimowa depresja
Depresja może oznaczać guza mózgu
Dieta przy depresji