Jak leczą urolodzy w Radomiu

Jest ich tylko kilku i przyjmują pacjentów tylko w jednym z dwóch szpitali. Na oddziale są uważani za Bogów i sami też tak myślą. Niestety co po tym skoro brak wiedzy i odpowiedniego wykształcenia nie pozwala im na należyte leczenie ludzi.
Sam miałem 3 złogi w pęcherzu moczowym.
"Lekarz" prowadzący stwierdził,że najlepiej jak on sam za pomocą skalpela wytnie je. Dlatego wyznaczył mi termin zabiegu. Okazało się że rzeczywiście wyciął mi kamień z pęcherza. Niestety za około 4 miesiące znowu nasiliły się problemy z oddawaniem moczu. Poszedłem do niego, a on zlecił wykonanie badania RTG i USG. Kiedy to zrobiłem spojrzał i powiedział że to dziwne aby po tak krótkim czasie ponownie pojawiły sie złogi i to tak duże (16mm). Postanowił abym położył sie na oddział. Na szczescie kiedy wrociłem do domu spojrzałem na stare RTG i to nowe i ku mojemu przerażeniu dwa nowe zlogi pokrywaly sie ze starymi. Jak wiadomo odpusciłem sobie pobyt w nic nie wartym radomskim szpitalu i olałem słabiusienkiego lekarza jaki mnie chciał wyleczyc. Szkoda ze do dzis musze chodzic i cierpiec tylko dlatego ze nieuk nie potrafil raz krojac mnie wyciac tego co bylo na USG i RTG. Pewnie byl przechlany, a moze mu kolega po fachu loda nie zrobił. Pozdrawiam i przestrzegam przed radomskimi lekarzami a w szczegolnosci urologami.