Przeżyłam sepse

Witam! chcialam sie wypowiedziec na ten temat-otoz bylam chora na sepse i przezylam:)bylo ciezko naprawde:(ale jestem juz zdrowa!lezalam 2,5tyg w szpitalu ale juz wrocilam do domu.Mialam zapalenie opon mozgowych i bardzo bolala glowa:(lekarze powiedzieli ze w dobrym czasie trafilam do szpitala bo nie wiem czy bym tu teraz siedziala. Dziekuje Bogu ze przezylam i w miare dobrze sie juz czuje!Trzymam kciuki za chorych!!Nie poddawajcie sie!!

czesc paulina mozsz mi poweidizec jakie byly objawy twojej choroby?? (sie ze doszlas do zdrowia choc cie nie znam pozdrawiam i czekam na twoja odp)

Czesc Michal przepraszam ze dopiero teraz..ale jakos wczesniej nie wchodzilam na ta strone..wiesz moje objawy zaczely sie od tego ze jak obudzialm sie kolo 11 w sobote to bylo mi bardzo goraco a zarazem zimno...ponziej mnie strasznie zaczela glowa bolec..lezxalam przez caly czas w lozku nic nie jadlam a jak juz cos wzielam do ust to wymiotowalam..nawet wody nie moglam sie napic bo organizm nic nie przyjmowal:/i tal lezalam przez caly dzien az do wieczora gdy goraczka pomimo lekow nie ustepowala to zawiezli mnie na pogotowie...tam stwierdzili ze mam grype bo i miesnie mnie strasznie bolaly,a takze dostalam biegunkidali zastrzyka i odesłali do domu...polozylam sie spac wieczorem choc usnac nie moglam za bardzo bo wciaz mialam silny bol glowy.Gdy wreszcie zasnelam kolo godz 24 obudzilam sie bo znowu byly wymioty oraz pojawila sie wysypka na nogach, od pasa w gore oraz rekach..Na drugi dzien w niedziele czulam sie jeszcze gorzej bo nie moglam juz prawie sama stanac na nogi,bol miesni byl okropny zawiezli mnie do szpitala, polozyli na lozku i podawali kroplowki nie wiedzieli za bardzo co mi jest wiec mnie odeslali do Radomia do szpitala,Tam trafilam karetka na ojjom,a pozniej gdy zaczeli podawac kroplowki choroba zaczela ustepywac i przeniesli na oddzial zakazny.Tam lezalam prawie 3 tyg.Teraz juz jestem zdrowa na szczescie choc glowa i tak czasami boli:/dziekuje ze napisales.pozdrawiam...pa

ps- przeczytalam Twoj komentarz powyzej...jak sie teraz czuje twoj tata?//