Uważajcie

mój tata dostał rozpoznanie od lekarza 8 dni temu -angina.Dostał antybiotyk augmentin.lerzeł z goraczką 41 stopni przezp are dni a jak mama wezwała pogotowie -przyjechali owszem dali zastrzyk i odjechali.Pojechał do laryngologa -ten też mu nic nie poradzil , po siedmiu dniach takiej goraczki41 stopni poszedł do lekarza prowadzącego ,ktory rozlozyl rece i powiedzial do szpitala. maż mój zawiozł go do szpitala na uni lubelskie w szczecinie a tam lekarz dał mu kroplówke i wyslał do domu -człowieka slaniajacego sie na nogach. jak mąż go dowiózl 100km do domu to tato nie kontaktował.wezwalyśmy karete która tez by odjechala bo lekarz stwierdził że widzial gorsze przypadki ale naszczeście sanitariusz się zaiteresowal bardziej i sprawdzil pujs-który zanikał!Lekarz nie pojechal karetką bo stwierdził ze nie ma po co.
w karetce bylo gorzej. Za nim dojechal do szpitala mineła prawie noc tak go wozili.A teraz lerzy bez poprawy-stwierdzono cukrzyce, uszkodzenie nerek i co nagorsze zakażenie -oby to nie była sepsa !!!!!AWIĘC Z ANGINY DO SEPSY-TAK LECZĄ NASI LEKARZE !!!! LEPIEJ WYCHODZI IM STRAJKOWANIE.BOŻE JAKI CZLOWIEK JEST BEZRADNY-modlę się żeby żył bo to najkochańszy tata pod słońcem-a tego mu nigdy nie powiedziałam,chciałabym żeby to usłyszał!!!

Wydaje mi sie,ze Twoj tata byl uczulony na skladnik augumentinu. Na angine jest tylko kilka antybiotykow a uczuleniowcom praktycznie nie powinno sie przepisywac zadnego oprocz czegos na zbicie goraczki-wiem bo kiedys wyladowalam w szpitalu przez blad lekarza ale na moje szczescie dobrze sie skonczylo no ale raz w miesiacu jestem chora na angine bo uklad odpornosciowy siadl. Wejdz na strone www.biomol.pl wyslij probke wlosow taty oni szybko i odpowiednio sie nim zajma-uwierz mi