* * * ZAFASOLKUJEMY W 2010* * *

monikka 25dc-----28-29

Witam wszystkie staraczki :) jutro wybieram się do gina.. trochę się boję. Postanowiłam zmienić lekarza zobaczymy co on mi powie:) pozdrowiam i miłego dnia życzę :)

lilia60 wystarczy to skopiowac i wkleic w tresci komentarza a nastepnie wpisac,ktory to Twoj dc,ale mozesz poprostu podac swoj dc a ja wpisze;)

Dyziek83 co u Ciebie?

Kobietki znalazlam ciekawostke na necie:
Aby nadać przyspieszenia plemnikom można na godzinę przed stosunkiem wypić szklankę coli lub kawy (zawarta w nich kofeina działa jak "dopalacz") a codziennie przyjmować witaminę C, która jak się ostatnio okazała ma bardzo dobry wpływ na ich ruchliwość.

Ja Wam też powiem coś bardzo ciekawego...
U mnie w Rybniku jest Laboratorium, które wykonuje wszystkie badania za darmo na skierowanie od lekarza a zakres badań podaje poziej link:
http://www.laborpz.pl/zakres_badan.pdf
Idę w czwartek do gina aby mi dał skierowanie na wszystkie potrzebne badania dla mnie i mojego M.

Po prostu szok. Wreszcie będę wszystko wiedziała i to za darmo:)

A 5 lutego napiszę Wam jakie badania mam wykonane i jakie są wyniki. Ja już się cieszę i nie mogę się doczekać.:)

witajcie!Sylwia1979 troszkę wiem na temat inseminacji.sam zabieg kosztuje 700-800zł, do tego dochodzą dodatkowe badania i wiyty. trzeba liczyć około 1200zł. znalazłam dobrą klinikę w Poznaniu która ma dobre opinie i osiągnięcia. czasami dochodzi do zapłodnienia za pierwszym razem a czasami za 5 lub 8.zależy jaka jest przyczyna problemu zajścia w ciążę,jakość plemników itp.moje wyniki badań są w normie i z medycznego punktu widzenia nie ma problemu.mój M ma mało ruchliwe plemniki i dlatego najlepszym rozwiązaniem jest inseminacja.

Cześ Dziewczyny!
Czytam Was od początku... jeszcze od Jesiennych Staranek. Czyli długo. Moja historia jest następująca... mam już dziecko, ma 5 lat i staramy się o drugie dziecko. Dwa razy przed ciążą donoszoną poroniłam samoistnie i dwa razy po ciąży donoszonej też poronienie samoistne. Żaden lekarz nie wie co jest grane. Poziom hormonów ok., fizjologia ok, ale wytłumaczenie lekarzy jest zawsze takie samo- tak się czasem dzieje (zaznaczę, że byłam już u kilku różnych lekarzy). Staramy się od sierpnia 2009 roku. Cykle miałam zawsze regularne 29 dni. i stało się nagle coś dziwnego. Ostatnią @ miałam 30/12 i w tym cyklu "staraliśmy się" co drugi dzień i zawsze po- nogi na ścianę :) W poniedziałek po południu zrobiłam pierwszy test- druga kreseczka jest mało wyraźna. Wtorek- rano drugi test- druga kreseczka troszkę bardziej wyraźna. W tym samym dniu trzeci test- już zdecydowanie wyraźniejsza kreska... Co Wy na to. Napiszcie co myślicie. Jutro idę zrobi betę, a wizytę u ginekologa mam dopiero 12/02. Czy to na pewno ciąża? i co zrobic, żeby jej nie stracic????? aaa i kiedy jeszcze test może wyjś pozytywny? na pewno nie jestem na nic chora...pomocy!

Dobra moje Kochane w końcu mam trochę szasu więc skrobnę co nieco ;)
Po pierwsze Skaeb wszystkiego naj naj najcydowniejszego i spełnienia marzeń... trochę spóźnione ale cotam ;))
Po drugie dziwczyny, które powrociły do Nas strasznie mi przykro ale pozbieracie się i wkrótce wszystko się ułoży <przytulam>
Po trzecie na urlopie bylo super i wpadłam w trans czytania wszystkich czterech cześć Zmierzchu... ;) Normalnie uwielbiam ta ksiażkę.
Po czwarte w ciaży nie jestem ale od tego cyklu biorę się poważnie do pracy... wykupiłam te leki na to zapalenie co niby wyszlo na cytologii i zaczęłam już stosować... ale straszne to jakieś takie niehigieniczne no ale trzeba to trzeba... niby nic poważnego ale wyleczyć trzeba... zostalo mi jeszcze 9 globulek w tym cyklu. Najgorsze jest to, że jak rano wstaje to nic mi nie wylatuje a jak pójdę do pracy to dopiero wtedy powódz... okropne... (sorki, że tak ze szczegółami ale ja nigdy nie mialam problemów z zapaleniami i to dla ciut dziwne te cale globulki na noc)
Po piąte powórciłam do brania castagnusa, wtedy jak go brałam przez te 30 dni to przynajmniej cykl miałam 31 dniowy normalny jakiś, przestałam i cykl 42 dniowy... paranoja. Teraz wrócilam do niego i zobaczymy... chce też brać tego wiesiołka ale do apteki jakoś nie mogę sie wybrać :/
Ponad to w tym cyklu chce dokładnie określić kiedy mam owulkę... mam bardzo ważne dla mnie pytanie... czy pamiętacie jak kiedys któraś z was pisała o takim urządzeniu co wykrywa owulację???? nie mam pojęcia jak to sie nazywało, nigdie nie mogę tej nazwy znaleźć... a podobno bylo wielorazowego użytku i wykrywało na podstawie śliny albo śluzu chyba ok 100 zł kosztowało?? błagam jakby któraś z Was pamiętała nazwę... chcę sobie to kupić, bo te testy w aptece strasznie drogie a w pudełku po 5 7 sztuk to niby co ja sobie wykryje jak mam cykle po 40 dni... a to jest wielorazowego użytku, więc wolę w to zainwestować. Zależy mi na czasie, więc please napiszcie jeśli pamiętacie.
Ponad to moja kumpela wpadła, a wcale nie chciała, więc wczorajszy dzień miałam masakryczny :///
Lila60 ja jestem z 3city ;)
No i kolejna sprawa jakie badania powinnam wykonać, żeby się "zdiagnozować" lsh i prl??? cos jeszcze?? czy ważny jest dzień cyklu?? wiem, że o tym już było ale myśle powaznie, żeby sobie zrobić te badania, dlatego pytam... Szmaragdowa co lekarz dokładnie Ci powiedział o tych długich cyklach??? Ja byłam u ginka w grudniu i nic mi nie przepisał :((

Misiek123 to na pewno ciaża, skoro tyle testów wyszlo pozytywnych. Skoro z dnia na dzień kreseczka była coraz ciemniejsza to dobry znak, bo oznacza że poziom hormonów wzrasta w szybkim tempie. Jutro na becie na pewno zobaczysz ciaże i przekonasz się w 100%. Czy możesz coś zrobic, żeby utrzymac ciąże?? Chyba tylko tyle, żeby się nie przmęczać, nie forsować i nie narażać na jakieś choróbska, możesz przejść się szybko do ginka, żeby Ci przepisal coś na początek na podtrzymacie np. duphaston albo inny lek pomagający w utrzymaniu poziomu hormonów. pozdrawiam ;)

już mam jak to cudo do wykrywanie owulki się nazywa to mikroskop owulacyjny donna... ale narazie jednak zakupiłam testy owulacyjne 30 sztuk + 8 ciążowych z allegro... nie spodziewam się niczego extras ale zobaczymy, a nóż widelec coś tam mi pokażą ;)

Skarb czy Ty bierzesz ten Femifertil??? bo ja go chyba kupię zaraz i też zacznę brać ;)

Mam pytanie odnośnie "nogi na ściane":) czy faktycznie to działa? moja kuzynka twierdzi że dzięki temu (+ duphaston) za pierwszym podejściem zaszła w ciąże.. ale myślałam że to jakieś brednie :) jak sądzicie??

Misiek123 moim zdaniem jesteś w ciąży :) oczywiście udaj się do ginekologa aby to potwierdził ale to raczej fasolka :)

Misiek123 napewno jestes w ciazy,bo tyle testow nie moglo sie mylic:)skocz do ginka jak najszybciej
Domi1985 moj ginekolog powiedzial,ze najprawdopodobniej niedomaga II faza i skoro staramy sie o dziecko to najlepsza bedzie Luteina(wczesniej mialam cytologie i zwykle badanie).

Witajcie Domi tak biorę Femifertil może wreszcie cykle mi się uregulują...u mnie dziś 4 dc i nic za wiele się nie dzieje...pozdrawiam i życzę miłego dnia...

Droga Misiek123 po pierwsze gratulacje z okazji ciąży, ale żeby ją nie stracić to pomoże Tobie tylko twój gin, idż do niego jak najszybciej aby przeciwdziałać poronieniu.

Życzę Tobie aby twoje szczęście trwało przez kolejne 38 tygodni, aż do rozwiązania:)

Dzien Dobry;-))

Misiek to na bank ciaza;-)

Mnie czeka dzisiaj wizyta u lekarza z powodu tego wstretnego rzeziebienia, myslicie zeby powiedziec mu ze staramy sie o dziecko i zeby przepisal cos nieszkodliwego dla ewentualnej ciaży??? Choc mam przeczucie ze chyba nic z tego bo piersi jakos tak mało bola i brzuch tez jakos dziwnie raz po jednej , raz po drugiej stronie trochr kłuje...

skarb2706 4dc- 28-30dni
lilia60 4dc
bowieczka 5dc--------27-29dni
chiara 5dc -------??? 22, ostatnio 26???
dotar 9dc----32,33
ewka31 9dc
szmaragdowa 9dc
madi79 10dc-------27dni
menia279 14dc
gosiaczek25 15dc-------26-27dni
gucia 16dc ------27 dni
madzia27 18dc-----32-34dni
aga* 18dc---------24-26dni
aggi80 19dc
sylwia1979 20dc - dc32dni
Dzasta 25dc--------dc32dni
monikka26 26dc----28-29dni
kamelcia26 26dc----30-31dni
Dyziek83 32dc-------27-28dni
Jesli cos jest zle to poprawcie;)

Witajcie kobietki:)
Monikka26 mysle,ze lepiej powiedziec lekarzowi o mozliwej ciazy,bo skoro sie staramy to w takim przypadku zawsze musimy zakladac,ze jestesmy.
Jeszcze taki apel do wszystkich staraczek z dlugimi cyklami:Nie leczcie sie na wlasna reke ziolami itp tylko idzcie do ginekologa.
Pozdrowionka dla wszystkich staraczek i niech nam przybywa zafasolkowanych!:)