hej;-)
Dzis robilam test, bo nie wytrzymalam i I krecha ;-((( a teraz juz @ wredna przyszla!
W nastepnym miesiacu robie wszystko zeby nie myslec o ciazy ale najgorzej jest przed spodziewana małpa;-((( pozdrawiam
1dc;-((
aggi8029-01-2010 13:10
Eh, mi tez jest cholernie smutno, ze od 10/2008 staramy sie o dzieciaczka i nic. Moj G. jest 5 lat mlodszy ode mnie, z nim wszystko jest ok, tylko ze mna cos. Staramy sie, staramy a tymczasem inni zostaja rodzicami. Ostatnia pewna malolatka z "mojego otoczenia" zaciazyla... Pecherzyki rosna, pekaja, @ regularna i... lzy... Jedyne teraz pocieszenie, ze trafilam na konkretna ginke. Dala mi plan dzialania. Moze w koncu cos sie wyjasni? Tylko jak dlugo mam jeszcze czekac???
aggi8029-01-2010 13:14
Asiulek, w takiej sytuacji najwazniejsze jest Twoje zdrowko, przeciez niedlugo zostaniesz mamusia. Musisz byc zdrowa i silna. Zrob wiec najpierw sobie badanka aby w trakcie ciazy nic innego nie przeszkadzalo Ci cieszyc sie tym stanem. Pozdrawiam cieplutko. Papa.
menia27929-01-2010 13:16
Witam dziewczyny ja mam dzisiaj od rana dobry humor mój skarb kończy 4 latka ma torcik będzie miał gości jest bardzo miło.Dziewczynki nie załamujcie się kochane i wam będzie dane zostać mamusiami.
Ja na swoje szczęście czekałam 6lat mam ogromną nadzieję,że doczekam się jeszcze jednej dzidzi.
dyziek8329-01-2010 13:20
Asiulek-Aggi ma racje-najpierw zadbaj o wlasne zdrówko, a wtedy i o fasolke bedzie latwiej.
dyziek8329-01-2010 13:23
Aggi z nowa ginka nowe nadzieje i przede wszystkim PLAN DZIALANIA-tak jak powiedzialas. A to najwazniejsze, bo dzieki temu bedziesz czula ze dzialasz, a nie stisz bezczynnie w miejscu.
Dlatego ja tez ide do nowego gina (a nawet dwóch róznych) w lutym. Mój poprzedni z przychodni Zdrova w W-wie jest super, ale wole sie dowiedziec u kilku zródel.
dyziek8329-01-2010 13:24
Sylwia to co napisalas, to jakbym czytala swój opis-co m-c obiecuje sobie, ze bede wyluzowana i nie bede testowac dopóki nie bede miala podstaw, zeby podejrzewac, ze jest po co, ale i tak testuje 1-2 razy, zawsze I i zawsze potem przychodzi @ .... :(
Szerokiej drogi kochana przez te sniegi.
dyziek8329-01-2010 13:27
Monika, nie martw sie, ja 4dc, wiec zaczynamy cykl od poczatku razem.... W koncu sie uda... Wiem, ze to najgorszy czas w m-cu, ale musimy sie podtrzymywac na duchu, bo zwariujemy.... Na wiosne zawsze ma sie wiecej sily i czasu i optymizmu-moze to wszystko razem pomoze...
<przytulam>
dyziek8329-01-2010 13:29
Chiara-gdzie bylas na wczasach? Ja tez bylam w tym m-cu i tez mialam nadzieje, ze relax, wyjazdowe staranka i ciepelko pomoga... Ale nie podzialalo :(((( I dól byl wiekszy niz zazwyczaj...
Ale musimy sie trzymac i nie poddawac-tylko tak spelni sie nasze marzenie o dziecku.
bowieczka29-01-2010 13:34
hej dziewczyny!!długo nie pisałam,bo za dużo się u mnie działo.wynajmujemy dom,a gospodarz miał zły humor,cos mu nie spasiło o stwierdził że da na 2 tygodnie na wyprowadzkę :-( zmienił zdanie na 3 miesiące,ale to nam i tak nic nie da.co prawda mam złożony wniosek na mieszkanie,ale na nie czeka się ładnych parę lat,a nie ma żadnych ogłoszeń wynajmu.po prostu masakra.miało być tak,że mieszkamy tu dopóki nie dostaniemy mieszkania,a tu nagle foch.M z nim wczoraj rozmawiał-może zmieni zdanie.jestem dobrej myśli.ale nerwów masę.
skonczył mi się wczoraj @,prowadzę obserwację cyklu na kartach obserwacji,od jutra czyli 7dc będę robić testy owu-może wkońcu wyczaję te jajeczko.przy mojej długości cyklów mam niby testować od 9dc ale wolę zacząć wcześniej,żeby jej nie przeoczyć.może w tym cyklu się uda.
wczoraj się dowiedziałam że koleżanka właśnie urodziła-wpadka oczywiście.jeszcze w dodatku wujek mojego M który ma 46lat ma się w sierpniu wkońcu żenić,a jego narzeczona ma 40 lat i prawdopodobnie jest w ciązy!!ten wujek niby był bezpłodny,a tu takie wydarzenie.niby to cieszy szczęście innych,ale jak człowiek tyle czasu stara się o potomka i mu nie wychodzi,a dookoła wszyscy zachodzą albo rodzą,to się czuję jakaś "uszkodzona" albo "wybrakowana".ale mam doła :-( nie pamiętam kiedy tak źle się czułam.po prostu taka deprecha skumulowana,że aż się nie chce nic oprócz płaczu :-(
chiara29-01-2010 13:36
Dyziek, daleko. tropiki. może plemniki M sie przegrzały i dlatego nie chciało im sie pływać...
dziewczynki. która jest z warszafki i może polecic dobrego ginka? może dla odmiany pójdę gdzie indziej...
asiulek_8529-01-2010 13:36
Dziękuję dziewczynki za dobre rady. Macie racje. W lutym mam wizyte u urologa i trochę się boję żeby to nie było to najgorsze bo już wtedy koniec starań ;( ale staram się myśleć pozytywnie i nie dołować. Bądźmy twarde :)
vera29-01-2010 14:15
dziewczynki z 3-miasta, znacie może dr Olszewską? Kogo poleciłybyście z tych stron??
dyziek8329-01-2010 15:08
Chaira ja jestem z W-wy, zawsze chodzilam do gabinetu Zdrova, teraz sa na Pradze Pln ul.Florianska (niedaleko Dw.Wilenskiego), tel 226985129. Dr jest tam tylko jeden, nie pamietam jak sie nazywa, ale sprawdze. Wizyta kosztuje dosc drogo, ale robi usg, bada dokladnie i ogólnie jest spoko.
lilia6029-01-2010 15:15
Asiulek a ja słyszałam ze czasem poprzez jakas chorobe jej leczenie cos sie odmienia w naszym organizmie moze po wyleczeni nerki sie uda głowa do góry.
Wera ja chodze do gdyni do dr. A Szerle
monikka2629-01-2010 15:21
dziewczyny masakra ostatnio dowiedzialam sie ze kuzyn mojego meza znowu zaciazyl zonke masakra!!! ona ma 20 lat i juz jedno dziecko maja 2 latka, lubie ich ale prawda jest taka ze maja jeden pokoj w staaaarym domu tylko on pracuje, grzeja malym gazowym piecykiem, on sobie troche popija i wtedy ona musi mu "dac" (sorki za wyrazenia ale chce wam to rozjasnic na tyle na ile sie da) i co prawie trafil w ten dzien???? Mowcie co chcecie ale zycie jest niesprawiedliweeee!!!
A ja sie wam musze do czegos przyznac mialam przerwac staranka z powodu tego wyjazdu na stale za granice ale w 17 dc przytulalam sie bez zabezpieczenia i mialam cicha nadzieje ze to bedzie ciaza w tym mies bede sie przytulac caly czas bez zabezpieczenia i zobaczymy;-)
Ale najbardziej sie boje 2 poronienia, i tego ze mi M powie "no widzisz" bo on az tak bardzo nie chce a ja mu sie tez nie przyznaje ze tak bardzo tego chce , tylko z Wami tak szczerze rozmawiam;-))) ale gdyby sie okazalo ze jestem w ciazy i wszystko jest ok to moj M skakalby pod samo niebo;-))) ale po pierwszym poronieniu(wpadka ale w malzenstwie juz hehe)powiedzial mi ze najwazniejsza jestem ja i jakby tak mialo byc znowu to on juz nie chce.
dyziek8329-01-2010 15:51
Teraz z polecenia kolezanki ide do dr.Ziolo gdzies niedaleko Arkadii na Zolibozu w W-wie, podobno jest dobry, jej pomógl, bo miala problemy, a teraz ma synka.
Ewka3129-01-2010 16:58
BOwieczka dokładnie ja czuję się tak samo! wybrakowana i niepełnowartościowa...szkoda gadać.wszystkie moje koleżanki mają dzieci w gimnazjum lub przedszkolu.kuzynki,siostra- mamusie.mój brat młodszy 5 lat też majstruje dzidziusia i jak znam życie im się prędzej uda niż nam.moja rodzinka wie że mamy problem i nikt niewypytuje i nienaciska,jeden plus...zwariowałabym gdyby było inaczej.zimowa depresja mnie dopada :-(((
Ewka3129-01-2010 17:00
Bowieczka dokładnie ja czuję się tak samo! wybrakowana i niepełnowartościowa...szkoda gadać.wszystkie moje koleżanki mają dzieci w gimnazjum lub przedszkolu.kuzynki,siostra- mamusie.mój brat młodszy 5 lat też majstruje dzidziusia i jak znam życie im się prędzej uda niż nam.moja rodzinka wie że mamy problem i nikt niewypytuje i nienaciska,jeden plus...zwariowałabym gdyby było inaczej.zimowa depresja mnie dopada :-(((
Ewka3129-01-2010 17:01
Bowieczka dokładnie ja czuję się tak samo! wybrakowana i niepełnowartościowa...szkoda gadać.wszystkie moje koleżanki mają dzieci w gimnazjum lub przedszkolu.kuzynki,siostra- mamusie.mój brat młodszy 5 lat też majstruje dzidziusia i jak znam życie im się prędzej uda niż nam.moja rodzinka wie że mamy problem i nikt niewypytuje i nienaciska,jeden plus...zwariowałabym gdyby było inaczej.zimowa depresja mnie dopada :-(((
* * * ZAFASOLKUJEMY W 2010* * *
hej;-)
Dzis robilam test, bo nie wytrzymalam i I krecha ;-((( a teraz juz @ wredna przyszla!
W nastepnym miesiacu robie wszystko zeby nie myslec o ciazy ale najgorzej jest przed spodziewana małpa;-((( pozdrawiam
1dc;-((
Eh, mi tez jest cholernie smutno, ze od 10/2008 staramy sie o dzieciaczka i nic. Moj G. jest 5 lat mlodszy ode mnie, z nim wszystko jest ok, tylko ze mna cos. Staramy sie, staramy a tymczasem inni zostaja rodzicami. Ostatnia pewna malolatka z "mojego otoczenia" zaciazyla... Pecherzyki rosna, pekaja, @ regularna i... lzy... Jedyne teraz pocieszenie, ze trafilam na konkretna ginke. Dala mi plan dzialania. Moze w koncu cos sie wyjasni? Tylko jak dlugo mam jeszcze czekac???
Asiulek, w takiej sytuacji najwazniejsze jest Twoje zdrowko, przeciez niedlugo zostaniesz mamusia. Musisz byc zdrowa i silna. Zrob wiec najpierw sobie badanka aby w trakcie ciazy nic innego nie przeszkadzalo Ci cieszyc sie tym stanem. Pozdrawiam cieplutko. Papa.
Witam dziewczyny ja mam dzisiaj od rana dobry humor mój skarb kończy 4 latka ma torcik będzie miał gości jest bardzo miło.Dziewczynki nie załamujcie się kochane i wam będzie dane zostać mamusiami.
Ja na swoje szczęście czekałam 6lat mam ogromną nadzieję,że doczekam się jeszcze jednej dzidzi.
Asiulek-Aggi ma racje-najpierw zadbaj o wlasne zdrówko, a wtedy i o fasolke bedzie latwiej.
Aggi z nowa ginka nowe nadzieje i przede wszystkim PLAN DZIALANIA-tak jak powiedzialas. A to najwazniejsze, bo dzieki temu bedziesz czula ze dzialasz, a nie stisz bezczynnie w miejscu.
Dlatego ja tez ide do nowego gina (a nawet dwóch róznych) w lutym. Mój poprzedni z przychodni Zdrova w W-wie jest super, ale wole sie dowiedziec u kilku zródel.
Sylwia to co napisalas, to jakbym czytala swój opis-co m-c obiecuje sobie, ze bede wyluzowana i nie bede testowac dopóki nie bede miala podstaw, zeby podejrzewac, ze jest po co, ale i tak testuje 1-2 razy, zawsze I i zawsze potem przychodzi @ .... :(
Szerokiej drogi kochana przez te sniegi.
Monika, nie martw sie, ja 4dc, wiec zaczynamy cykl od poczatku razem.... W koncu sie uda... Wiem, ze to najgorszy czas w m-cu, ale musimy sie podtrzymywac na duchu, bo zwariujemy.... Na wiosne zawsze ma sie wiecej sily i czasu i optymizmu-moze to wszystko razem pomoze...
<przytulam>
Chiara-gdzie bylas na wczasach? Ja tez bylam w tym m-cu i tez mialam nadzieje, ze relax, wyjazdowe staranka i ciepelko pomoga... Ale nie podzialalo :(((( I dól byl wiekszy niz zazwyczaj...
Ale musimy sie trzymac i nie poddawac-tylko tak spelni sie nasze marzenie o dziecku.
hej dziewczyny!!długo nie pisałam,bo za dużo się u mnie działo.wynajmujemy dom,a gospodarz miał zły humor,cos mu nie spasiło o stwierdził że da na 2 tygodnie na wyprowadzkę :-( zmienił zdanie na 3 miesiące,ale to nam i tak nic nie da.co prawda mam złożony wniosek na mieszkanie,ale na nie czeka się ładnych parę lat,a nie ma żadnych ogłoszeń wynajmu.po prostu masakra.miało być tak,że mieszkamy tu dopóki nie dostaniemy mieszkania,a tu nagle foch.M z nim wczoraj rozmawiał-może zmieni zdanie.jestem dobrej myśli.ale nerwów masę.
skonczył mi się wczoraj @,prowadzę obserwację cyklu na kartach obserwacji,od jutra czyli 7dc będę robić testy owu-może wkońcu wyczaję te jajeczko.przy mojej długości cyklów mam niby testować od 9dc ale wolę zacząć wcześniej,żeby jej nie przeoczyć.może w tym cyklu się uda.
wczoraj się dowiedziałam że koleżanka właśnie urodziła-wpadka oczywiście.jeszcze w dodatku wujek mojego M który ma 46lat ma się w sierpniu wkońcu żenić,a jego narzeczona ma 40 lat i prawdopodobnie jest w ciązy!!ten wujek niby był bezpłodny,a tu takie wydarzenie.niby to cieszy szczęście innych,ale jak człowiek tyle czasu stara się o potomka i mu nie wychodzi,a dookoła wszyscy zachodzą albo rodzą,to się czuję jakaś "uszkodzona" albo "wybrakowana".ale mam doła :-( nie pamiętam kiedy tak źle się czułam.po prostu taka deprecha skumulowana,że aż się nie chce nic oprócz płaczu :-(
Dyziek, daleko. tropiki. może plemniki M sie przegrzały i dlatego nie chciało im sie pływać...
dziewczynki. która jest z warszafki i może polecic dobrego ginka? może dla odmiany pójdę gdzie indziej...
Dziękuję dziewczynki za dobre rady. Macie racje. W lutym mam wizyte u urologa i trochę się boję żeby to nie było to najgorsze bo już wtedy koniec starań ;( ale staram się myśleć pozytywnie i nie dołować. Bądźmy twarde :)
dziewczynki z 3-miasta, znacie może dr Olszewską? Kogo poleciłybyście z tych stron??
Chaira ja jestem z W-wy, zawsze chodzilam do gabinetu Zdrova, teraz sa na Pradze Pln ul.Florianska (niedaleko Dw.Wilenskiego), tel 226985129. Dr jest tam tylko jeden, nie pamietam jak sie nazywa, ale sprawdze. Wizyta kosztuje dosc drogo, ale robi usg, bada dokladnie i ogólnie jest spoko.
Asiulek a ja słyszałam ze czasem poprzez jakas chorobe jej leczenie cos sie odmienia w naszym organizmie moze po wyleczeni nerki sie uda głowa do góry.
Wera ja chodze do gdyni do dr. A Szerle
dziewczyny masakra ostatnio dowiedzialam sie ze kuzyn mojego meza znowu zaciazyl zonke masakra!!! ona ma 20 lat i juz jedno dziecko maja 2 latka, lubie ich ale prawda jest taka ze maja jeden pokoj w staaaarym domu tylko on pracuje, grzeja malym gazowym piecykiem, on sobie troche popija i wtedy ona musi mu "dac" (sorki za wyrazenia ale chce wam to rozjasnic na tyle na ile sie da) i co prawie trafil w ten dzien???? Mowcie co chcecie ale zycie jest niesprawiedliweeee!!!
A ja sie wam musze do czegos przyznac mialam przerwac staranka z powodu tego wyjazdu na stale za granice ale w 17 dc przytulalam sie bez zabezpieczenia i mialam cicha nadzieje ze to bedzie ciaza w tym mies bede sie przytulac caly czas bez zabezpieczenia i zobaczymy;-)
Ale najbardziej sie boje 2 poronienia, i tego ze mi M powie "no widzisz" bo on az tak bardzo nie chce a ja mu sie tez nie przyznaje ze tak bardzo tego chce , tylko z Wami tak szczerze rozmawiam;-))) ale gdyby sie okazalo ze jestem w ciazy i wszystko jest ok to moj M skakalby pod samo niebo;-))) ale po pierwszym poronieniu(wpadka ale w malzenstwie juz hehe)powiedzial mi ze najwazniejsza jestem ja i jakby tak mialo byc znowu to on juz nie chce.
Teraz z polecenia kolezanki ide do dr.Ziolo gdzies niedaleko Arkadii na Zolibozu w W-wie, podobno jest dobry, jej pomógl, bo miala problemy, a teraz ma synka.
BOwieczka dokładnie ja czuję się tak samo! wybrakowana i niepełnowartościowa...szkoda gadać.wszystkie moje koleżanki mają dzieci w gimnazjum lub przedszkolu.kuzynki,siostra- mamusie.mój brat młodszy 5 lat też majstruje dzidziusia i jak znam życie im się prędzej uda niż nam.moja rodzinka wie że mamy problem i nikt niewypytuje i nienaciska,jeden plus...zwariowałabym gdyby było inaczej.zimowa depresja mnie dopada :-(((
Bowieczka dokładnie ja czuję się tak samo! wybrakowana i niepełnowartościowa...szkoda gadać.wszystkie moje koleżanki mają dzieci w gimnazjum lub przedszkolu.kuzynki,siostra- mamusie.mój brat młodszy 5 lat też majstruje dzidziusia i jak znam życie im się prędzej uda niż nam.moja rodzinka wie że mamy problem i nikt niewypytuje i nienaciska,jeden plus...zwariowałabym gdyby było inaczej.zimowa depresja mnie dopada :-(((
Bowieczka dokładnie ja czuję się tak samo! wybrakowana i niepełnowartościowa...szkoda gadać.wszystkie moje koleżanki mają dzieci w gimnazjum lub przedszkolu.kuzynki,siostra- mamusie.mój brat młodszy 5 lat też majstruje dzidziusia i jak znam życie im się prędzej uda niż nam.moja rodzinka wie że mamy problem i nikt niewypytuje i nienaciska,jeden plus...zwariowałabym gdyby było inaczej.zimowa depresja mnie dopada :-(((
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?