Gucia dziękuję Ci że odpisałaś...to jest takie ciężkie dla mnie nie mogę tego udzwigać poprostu nie moge...:( dziś mam dzień do wycia i wyje buuuu ;( a nikt nie jest w stanie mi pomoc...pogadać ze mną masakra....staram się xzymś zająć ale myśli krążą wokół jednego tematu....Dobrze że Wy jesteście to czasem się wyżale jak teraz...ciężko mi jest...a tu mąż się śmieje nie rozumie co ja czuje....dla niego to " jak będzie to będzie a jak nie to nie" mama też mi tłumaczy że będzie jak przestane myśleć ale jak tu nie myśleć jak wokoł mnie są wszystkie kobietki w ciąży...
Weronika00517-12-2009 12:47
czesc dziewczyny, ja tak jak juz wspominalam na tym poprzednim forum staram sie o dzieciaczka 10 mies.
cholerka, mnie tez dopadl dolek...wczoraj bylam w aptece i wypatrzylam testy owulacyjne, no i oczywiscie je kupilam:) akurat jestem w 15 dniu cyklu, takze powinna byc teraz owulacja, no i niby wyszly mi te dwie krechy... no i tak sie napalilam, ze koniecznie musi byc seksik:) tylko, ze wieczorem posprzeczalam sie z moim facetem-jak dla mnie to ja mialam racje, ale tak cholernie zalezalo mi na tym naszym "przytulaniu", ze przeprosilam go i przyznalam mu racje-choc wcale tak nie myslalam!!! teraz tak zle sie z tym czuje,normalnie jakbym sie ponizyla.... te starania mnie wykoncza psychicznie...wiem, ze powinnam dac na luz, ale nie potrafie!!! takze Skarb-dokladnie Cie rozumiem, ale i niestety nie pociesze, bo mam dokladnie tak samo jak Ty...
p.s dziewczyny, a wy probowalyscie tych testow owulacyjnych-jakie sa wasze doswiadczenia? ciekawe czy sa skuteczne....
skarb270617-12-2009 14:23
Weronika dobrze że ktoś rozumie drugiego człowieka lżej się robi na duchu...mnie nie było dane aby w tym cyklu coś było....zacznę od Nowego Roku może spełni się moje życzenie i marzenie....
gucia17-12-2009 15:33
Ja probowalam testy owulacyjne ale z allegro i mi nigdy nic nie polazaly, wiec nie jestem przekonana co do nich.
dyziek8317-12-2009 16:27
Skarbie-ja mój sposób na dolek i lekka odmiane sytuacji opisalam na poprzedniej stronie :))
Kazda z nas miewa 'dolki'-ale po to mamy siebie tutaj-zeby sie wzajemnie z nich wyciagac!!!!!!
madi7917-12-2009 16:40
czesc kobietki,
Wczoraj znalazlam cos w necie i siedzialm do 1 w nocy,przeczytalam historie kobiety,ktora 12 lat sie starala o dziecko i dopiero w wieku 43 lat urodzila pierwsze dziecko i zaraz drugie,tez sie zamartwiala i szpikowala tabletkami przeroznymi- bez efektu,w koncu wziela sprawy w swoje rece i zaczela szukac przyczyny tzw.niepolodnosci .Badala sie pod roznym katem i maz tez i okazalo sie ze lekarze nie wiedza co jej jest,ze niby fizycznie wszystko oki i hormony w normie,ale dzidzi dalej sie nie pojawialo. Napisala o tym ksiazke o jej dlugie drodze do poznania samej siebie i rozwiazania problemu nieplodnosci.Oparta jest na jakiejs starozytnej metodzie chinskiej - ziololecznictwo i diety. W ksiazce opisala program,co robic czego unikac aby zajsc w ciaze i urodzic zdrowie dziecko. Nie przeczytalam jeszcze calej bo ma 280 stron,jest to e-book,za sciagniecie ktorego sie placi,nie malo nawet,ale coz mam do stracenia,zaryzykowalam. Jest tam 14 dniowa dieta na plodnosc i przeczytalam ja narazie pobierznie i wiecie co- przewazaja takie produkty jak : SELER i orzechy. Ciekawe,od stycznia zaczne ja stosowac. Ksiazka jest w jez. angielskim,jak dobrze znacie to zamowcie sobie ja, mnie wciagnela. Oto link http://www.pregnancymiracle.com/.
Pozdrawiam Was!
skarb270617-12-2009 16:45
Dyziu dziękuję Ci jest mi już lepiej...Tylko już wolałabym dostać @ i mieć spokój a tak to znowu będę pewnie czekać nie wiadomo dokąd jak dostane @...troche się przedtem zajęłam odśnieżaniem wkoło domku bo taaaki śnieg spadł....
dyziek8317-12-2009 16:46
a! i witam nowa kolezanke Ines!
trafilas we wlasciwe miejsce!
skarb270617-12-2009 16:59
Ines również Cię witam...:)
I znowu dół byle czym teraz sobie go stwarzam...nie wiem czemu ale tak jest nie chce go mieć a mam...tylko narzekam i narzekam Wam tu na forum...:( mam za dużo łez w sobie i chyba muszę je wylać....tak bardzo chciałabym się do kogoś przytulić i wyżalić....
Weronika00517-12-2009 17:14
a mnie strasznie rozbolaly jajniki... normalnie bol jak podczas okresu...ciekawe co to ma znaczyc?! dzieje sie cos niedobrego czy okresu dostane, ale przeciez to dopiero 16 dzien cyklu... zrobilam znowu ten test owulacyjny-dzis juz ta kreseczka druga bardzo bladziutka, czyli jesli mu wierzyc to juz owulacji nie ma...wiec dlaczego mnie tak boli?:( echhhh...juz mi sily brakuje, zeby to wszystko ogarnac:/
aga*17-12-2009 17:34
Ines witaj wśród nas.
Hej dziewczynki,jak ja Was rozumie!!!u mnie też "MEGA DÓŁ",dzisiaj powinnam dostac @;rano nie wytrzymałam i zrobiłam test,wynik jak zwykle:(((Miałam cichutką nadzieje że zafunduje sobie na urodzinki prezent ale widocznie nie jest mi to dane. Niby ten dzień jest taki miły a mnie sie chce ryczec.
Weronika005 ja dwa ostatnie cykle robiłam testy owulacyjne-takie paskowe-w poprzednim cyklu nie miałam nigdy dwóch jednakowych kresek,zawsze jedna była słabsza.W tym cyklu w jeden dzień były idealnie równe krechy,bolał mnie jajnik więc domyślam sie że test pokazał jajeczkowanie.
skarb270617-12-2009 18:59
Aga* Wszystkiego Najlepszego 100 LATEK!!!
Masz może stronkę na naszej klasie??
dzasta_2250417-12-2009 20:22
hej dziewczynki ,witam tez nowe :)))
Skarb nie martw sie ja tez czuje co miesiąc to co TY teraz i wiem co to znaczy ale pomysl w styczniu znow bedziesz mogła sie starac i wtedy napewno juz Ci sie uda , teraz sie zajmiesz śwatami i czas zleci szybko zobaczysz .
U mnie tez lipa w tym miesiącu bo jestem u rodzicow bez męża wiec płodne dni przypadaja mi własnie od dzis hhehehehehheehehhe a mąż ok 300 km odemnie niestety musi pracowac . Ale i niestety cos mnie holerka swedzi takze w miejscu intymnym zresztą jak prawie zawsze mam takie problemy :(((( i wzielam antybiotyk przeciw grzybkom 1 tab nastepna za 3 dni a ostatnia 3 15 dnia mam nadzieje że pomoze wiec chce czy nie musze sobie odpuscic ten miesiac staranek :(((
dzasta_2250417-12-2009 20:27
Weronika jesli chodzi o testy owulacyjne to robiłam je 1 raz ale u mnie nie pokazały mi owulacji ,gdyz 1 paseczek był jasniejszy od drugiego a kłuły mnie jajniki wtedy wiec owulka była napewno a test niepokazł tego.
dlatego sie wkurzyłam i powiedzialam ze wiecej kasy nie marnuje na nie .
Ewka3117-12-2009 22:42
hej.Ines31 ja także witam cię na naszym forum.jesteś jedną z nas czyli przyszłą mamuśką.do testów owulacyjnych też nie jestem przekonana i myślę że szkoda kasy. dziś mam 31 dc a @ jeszcze niema, ale jajniki trochę bolą więc pewnie rano się zjawi.u mnie w Bydgoszczy zasypało i jest prawdziwa zima,piesek szalał na śniegu a ja razem z nim. trzymajcie się cieplutko
dyziek8318-12-2009 00:07
Co do TESTÓW OWULACYJNYCH-uzywalam tych tanich paskowych przez 2 m-ce (taki cienki paseczek bialo-zielony z napisaem max, do zanurzenia w moczu) nie pokazal nigdy dwóch kresek, ja jak glupia czekalam z przytulankami myslac, zeby nie marnowac mezusiowych zolnierzyków, bo dwie kreski na owulke pojawia sie nastepnego dnia, tak zwykle dochodzilo do ok 22dc i sie poddawalam, zalamka, ze moze w ogóle nie mam owulki. Tak zmarnowalam 2 m-ce. W dwóch nastepnych cyklach kupilam 2 rózne drozsze testy-obydwa pokazaly dwie kreski tego samego dnia.
W tym m-cu nie robilam testów, mimo ze mam jeszcze cale opakowanie. Pierwszy raz sprawdzalam sluz, mierzylam tempke, obserwowalam orgaznizm i jestem na 99% pewna, ze wiem, kiedy mialam owulke. Moze wiec
Mój ginek powiedzial, ze nie mozna calych staran opierac na testach, bo sa zawodne, najlepiej przytulac sie co drugi dzien jak tylko @ sie skonczy i tak przez caly cykl-ma sie wtedy pewnosc, ze nie przegapi sie owulki.
Ja juz nie wiem, co jeszcze mozna zrobic. Jak sie chce fasolke, to nie da sie 'odpuscic' i 'nie myslec'.
a co do tych testów owulacyjnych mi chociaż wyszły 2 kreski to i tak mam ograniczone zaufanie.Troche mnie tylko uspokoiły bo pocieszam sie że jajeczkowanie mam(,sądząc po innych objawach +test).W styczniu ide do gin,zaczniemy szukac w czym problem.
Mam prośbe,chciałam sobie zrobic poziomy hormonów żeby na wizyte iśc z wynikami,tylko nie mam pojęcia jakie i w którym dniu.PROSZE podpowiedzcie mi.
Pozdrawiam z zaśnieżonej malutkiej wioski w Wielkopolsce.Chociaż na dworze nastrój świąteczny,bo w serduchu...brak słów:(
* * * ZAFASOLKUJEMY W 2010* * *
Czesc ines31 witaj na forum
Zagladaj do nas:)
Gucia dziękuję Ci że odpisałaś...to jest takie ciężkie dla mnie nie mogę tego udzwigać poprostu nie moge...:( dziś mam dzień do wycia i wyje buuuu ;( a nikt nie jest w stanie mi pomoc...pogadać ze mną masakra....staram się xzymś zająć ale myśli krążą wokół jednego tematu....Dobrze że Wy jesteście to czasem się wyżale jak teraz...ciężko mi jest...a tu mąż się śmieje nie rozumie co ja czuje....dla niego to " jak będzie to będzie a jak nie to nie" mama też mi tłumaczy że będzie jak przestane myśleć ale jak tu nie myśleć jak wokoł mnie są wszystkie kobietki w ciąży...
czesc dziewczyny, ja tak jak juz wspominalam na tym poprzednim forum staram sie o dzieciaczka 10 mies.
cholerka, mnie tez dopadl dolek...wczoraj bylam w aptece i wypatrzylam testy owulacyjne, no i oczywiscie je kupilam:) akurat jestem w 15 dniu cyklu, takze powinna byc teraz owulacja, no i niby wyszly mi te dwie krechy... no i tak sie napalilam, ze koniecznie musi byc seksik:) tylko, ze wieczorem posprzeczalam sie z moim facetem-jak dla mnie to ja mialam racje, ale tak cholernie zalezalo mi na tym naszym "przytulaniu", ze przeprosilam go i przyznalam mu racje-choc wcale tak nie myslalam!!! teraz tak zle sie z tym czuje,normalnie jakbym sie ponizyla.... te starania mnie wykoncza psychicznie...wiem, ze powinnam dac na luz, ale nie potrafie!!! takze Skarb-dokladnie Cie rozumiem, ale i niestety nie pociesze, bo mam dokladnie tak samo jak Ty...
p.s dziewczyny, a wy probowalyscie tych testow owulacyjnych-jakie sa wasze doswiadczenia? ciekawe czy sa skuteczne....
Weronika dobrze że ktoś rozumie drugiego człowieka lżej się robi na duchu...mnie nie było dane aby w tym cyklu coś było....zacznę od Nowego Roku może spełni się moje życzenie i marzenie....
Ja probowalam testy owulacyjne ale z allegro i mi nigdy nic nie polazaly, wiec nie jestem przekonana co do nich.
Skarbie-ja mój sposób na dolek i lekka odmiane sytuacji opisalam na poprzedniej stronie :))
Kazda z nas miewa 'dolki'-ale po to mamy siebie tutaj-zeby sie wzajemnie z nich wyciagac!!!!!!
czesc kobietki,
Wczoraj znalazlam cos w necie i siedzialm do 1 w nocy,przeczytalam historie kobiety,ktora 12 lat sie starala o dziecko i dopiero w wieku 43 lat urodzila pierwsze dziecko i zaraz drugie,tez sie zamartwiala i szpikowala tabletkami przeroznymi- bez efektu,w koncu wziela sprawy w swoje rece i zaczela szukac przyczyny tzw.niepolodnosci .Badala sie pod roznym katem i maz tez i okazalo sie ze lekarze nie wiedza co jej jest,ze niby fizycznie wszystko oki i hormony w normie,ale dzidzi dalej sie nie pojawialo. Napisala o tym ksiazke o jej dlugie drodze do poznania samej siebie i rozwiazania problemu nieplodnosci.Oparta jest na jakiejs starozytnej metodzie chinskiej - ziololecznictwo i diety. W ksiazce opisala program,co robic czego unikac aby zajsc w ciaze i urodzic zdrowie dziecko. Nie przeczytalam jeszcze calej bo ma 280 stron,jest to e-book,za sciagniecie ktorego sie placi,nie malo nawet,ale coz mam do stracenia,zaryzykowalam. Jest tam 14 dniowa dieta na plodnosc i przeczytalam ja narazie pobierznie i wiecie co- przewazaja takie produkty jak : SELER i orzechy. Ciekawe,od stycznia zaczne ja stosowac. Ksiazka jest w jez. angielskim,jak dobrze znacie to zamowcie sobie ja, mnie wciagnela. Oto link http://www.pregnancymiracle.com/.
Pozdrawiam Was!
Dyziu dziękuję Ci jest mi już lepiej...Tylko już wolałabym dostać @ i mieć spokój a tak to znowu będę pewnie czekać nie wiadomo dokąd jak dostane @...troche się przedtem zajęłam odśnieżaniem wkoło domku bo taaaki śnieg spadł....
a! i witam nowa kolezanke Ines!
trafilas we wlasciwe miejsce!
Ines również Cię witam...:)
I znowu dół byle czym teraz sobie go stwarzam...nie wiem czemu ale tak jest nie chce go mieć a mam...tylko narzekam i narzekam Wam tu na forum...:( mam za dużo łez w sobie i chyba muszę je wylać....tak bardzo chciałabym się do kogoś przytulić i wyżalić....
a mnie strasznie rozbolaly jajniki... normalnie bol jak podczas okresu...ciekawe co to ma znaczyc?! dzieje sie cos niedobrego czy okresu dostane, ale przeciez to dopiero 16 dzien cyklu... zrobilam znowu ten test owulacyjny-dzis juz ta kreseczka druga bardzo bladziutka, czyli jesli mu wierzyc to juz owulacji nie ma...wiec dlaczego mnie tak boli?:( echhhh...juz mi sily brakuje, zeby to wszystko ogarnac:/
Ines witaj wśród nas.
Hej dziewczynki,jak ja Was rozumie!!!u mnie też "MEGA DÓŁ",dzisiaj powinnam dostac @;rano nie wytrzymałam i zrobiłam test,wynik jak zwykle:(((Miałam cichutką nadzieje że zafunduje sobie na urodzinki prezent ale widocznie nie jest mi to dane. Niby ten dzień jest taki miły a mnie sie chce ryczec.
Weronika005 ja dwa ostatnie cykle robiłam testy owulacyjne-takie paskowe-w poprzednim cyklu nie miałam nigdy dwóch jednakowych kresek,zawsze jedna była słabsza.W tym cyklu w jeden dzień były idealnie równe krechy,bolał mnie jajnik więc domyślam sie że test pokazał jajeczkowanie.
Aga* Wszystkiego Najlepszego 100 LATEK!!!
Masz może stronkę na naszej klasie??
hej dziewczynki ,witam tez nowe :)))
Skarb nie martw sie ja tez czuje co miesiąc to co TY teraz i wiem co to znaczy ale pomysl w styczniu znow bedziesz mogła sie starac i wtedy napewno juz Ci sie uda , teraz sie zajmiesz śwatami i czas zleci szybko zobaczysz .
U mnie tez lipa w tym miesiącu bo jestem u rodzicow bez męża wiec płodne dni przypadaja mi własnie od dzis hhehehehehheehehhe a mąż ok 300 km odemnie niestety musi pracowac . Ale i niestety cos mnie holerka swedzi takze w miejscu intymnym zresztą jak prawie zawsze mam takie problemy :(((( i wzielam antybiotyk przeciw grzybkom 1 tab nastepna za 3 dni a ostatnia 3 15 dnia mam nadzieje że pomoze wiec chce czy nie musze sobie odpuscic ten miesiac staranek :(((
Weronika jesli chodzi o testy owulacyjne to robiłam je 1 raz ale u mnie nie pokazały mi owulacji ,gdyz 1 paseczek był jasniejszy od drugiego a kłuły mnie jajniki wtedy wiec owulka była napewno a test niepokazł tego.
dlatego sie wkurzyłam i powiedzialam ze wiecej kasy nie marnuje na nie .
hej.Ines31 ja także witam cię na naszym forum.jesteś jedną z nas czyli przyszłą mamuśką.do testów owulacyjnych też nie jestem przekonana i myślę że szkoda kasy. dziś mam 31 dc a @ jeszcze niema, ale jajniki trochę bolą więc pewnie rano się zjawi.u mnie w Bydgoszczy zasypało i jest prawdziwa zima,piesek szalał na śniegu a ja razem z nim. trzymajcie się cieplutko
Co do TESTÓW OWULACYJNYCH-uzywalam tych tanich paskowych przez 2 m-ce (taki cienki paseczek bialo-zielony z napisaem max, do zanurzenia w moczu) nie pokazal nigdy dwóch kresek, ja jak glupia czekalam z przytulankami myslac, zeby nie marnowac mezusiowych zolnierzyków, bo dwie kreski na owulke pojawia sie nastepnego dnia, tak zwykle dochodzilo do ok 22dc i sie poddawalam, zalamka, ze moze w ogóle nie mam owulki. Tak zmarnowalam 2 m-ce. W dwóch nastepnych cyklach kupilam 2 rózne drozsze testy-obydwa pokazaly dwie kreski tego samego dnia.
W tym m-cu nie robilam testów, mimo ze mam jeszcze cale opakowanie. Pierwszy raz sprawdzalam sluz, mierzylam tempke, obserwowalam orgaznizm i jestem na 99% pewna, ze wiem, kiedy mialam owulke. Moze wiec
Mój ginek powiedzial, ze nie mozna calych staran opierac na testach, bo sa zawodne, najlepiej przytulac sie co drugi dzien jak tylko @ sie skonczy i tak przez caly cykl-ma sie wtedy pewnosc, ze nie przegapi sie owulki.
Ja juz nie wiem, co jeszcze mozna zrobic. Jak sie chce fasolke, to nie da sie 'odpuscic' i 'nie myslec'.
AKTUALIZACJA:
domi 1985 6dc
Maya19 8dc
madzia27 8dc
chiara 10dc
aggi80 10dc
anulka87 10dc
sylwia1979 11dc
gucia 12dc
kamelcia26 14dc
dzasta 16dc
dyziek83 18dc
gosiaczek 23dc
madi 79 24dc
aga* 26dc
skarb2706 29dc
ewka31 31dc
Witajcie Dziewczyny
Co tak mało Was tu jest???Pozdrawiam z Bochni zaśnieżonej...
Skarbie witam i dziękuje;)wczoraj nie wchodziłam już na forum dziś odczytałam.
NIESTETY MUSZE POPRAWIC MOJE DANE:(((
AKTUALIZACJA:
aga* 1dc
domi 1985 6dc
madzia27 8dc
chiara 10dc
aggi80 10dc
anulka87 10dc
sylwia1979 11dc
gucia 12dc
kamelcia26 14dc
dzasta 16dc
dyziek83 18dc
gosiaczek 23dc
madi 79 24dc
skarb2706 29dc
ewka31 31dc
Maya19 40dc
a co do tych testów owulacyjnych mi chociaż wyszły 2 kreski to i tak mam ograniczone zaufanie.Troche mnie tylko uspokoiły bo pocieszam sie że jajeczkowanie mam(,sądząc po innych objawach +test).W styczniu ide do gin,zaczniemy szukac w czym problem.
Mam prośbe,chciałam sobie zrobic poziomy hormonów żeby na wizyte iśc z wynikami,tylko nie mam pojęcia jakie i w którym dniu.PROSZE podpowiedzcie mi.
Pozdrawiam z zaśnieżonej malutkiej wioski w Wielkopolsce.Chociaż na dworze nastrój świąteczny,bo w serduchu...brak słów:(
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?