Kochana Giera85 życzę powodzenia abyś wszystko uporządkowała:)
Sylwia197910-02-2010 07:28
aggi80 2dc-----28-31dni, staranka 16m-cy
sylwia1979 5 dc ------ 28-30dni, staranka 8 miesiąc.
kamelcia26 11dc----30-31dni, staranka 15 mies.
monikka26 12dc----28-29dni----1 konkretny miesiac staranek
dyziek83 16dc------ 27-29dni, staranka 10 miesiąc.
skarb2706 17dc- 28-30dni
lilia60 17dc 27-28 dni staranka 6lat(jak bedze to bedzie) 4 msc u gina
bowieczka 18dc--------27-29dni 11 cykl staranek
chiara 19dc -------??? 22, ostatnio 26???
dotar 22dc----32,33; 2lata współżycia bez zabezpieczeń, 2gi mies. starań na maksa :)
ewka31 22dc---29-31dni staranka 15 mies.
szmaragdowa 18dc
magdamich 22dc------28dni staranka 2 miesiąc tak prawdziwie
giera85-22dc--26-27,st.2,3 lata
madi79 22dc-------27dni
asiulek_85--------23dc-----28 dni - staranka 6 miesiąc.
menia279 27dc
gosiaczek25 28dc-------26-27dni
gucia 29dc ------27 dni staranka nr 9
madzia27 31dc-----32-34dni
aga* 32dc------24-26dni staranka 13m-c
Kamelcia2610-02-2010 07:37
Cześc dziewczynki
O tej tarczycy powiem wam to nie jest duży problem bo wystarczy pobnrać hormonki. Moja koleżanka brała przez 2 miesiace i jak tsh trochę spadło to odrazu zaszła w ciąże. I czytała na jakims forum gdzie były dziewczyny z niedoczynnoscią i wszystkie doczekaly sie maleństwa ale musioały jakieś hormonki brac w trakcie starań i przez okres ciązu bo wtedy podobno poziom tsh moze sie podnosić
bowieczka10-02-2010 09:48
wiecie co,znowu mam problem ze zrozumieniem.jestem inteligentną osobą,a nie potrafię zrozumieć swojego ciała.
otóż jak spoglądam na mój wykres temperatur to widzę,że nie było żadnego skoku tempki bo ona jest ciągle na mniej więcej takim samym poziomie! a mianowicie 36.6-36.8 i raz tak,raz tak.czy to może znaczyć że ja nie mam owulacji?o tych testach owu nie wspomnę że nie pokazały II,ale ponoć są beznadziejne.czy konieczny jest skok tempki żeby poznać czy była owulacja? bo gdzieś czytałam że owu może być ale to sprawa indywidualna czy tempka skacze czy nie.ale się rozpisałam-jak zwykle.pewnie już się wam nie chce czytać tych moich długich postów.
doradźcie mi coś,bo ja już nic nie rozumiem.po prostu tracę nadzieję.
a co do tarczycy to Kamelcia ma rację-wystarczy być pod opieką endokrynologa i on już załatwi że hormonki będą ok i pojawi się fasolka.
bowieczka10-02-2010 09:52
tak wogóle to trochę zazdroszczę tym,które wiedzą co im jest,dlaczego nie potrafią zajść i wiedzą na co się leczą.ja nie wiem dlaczego jeszcze nie jestem w ciąży.lekarz mówi że wszystko ok,z tarczycą nic nie mam.i dlaczego ciągle nic?tak mi do głowy przychodzi,że może to M musiałby przebadać nasienie.no bo innego powodu to ja już nie znam.
może jak sobie odpuszczę,będę się bała że zajdę to zajdę.i będzie wpadka-tak się najczęściej zachodzi w ciążę.
oj,ratujcie bo ja mam taki koszmarny humor że nie wiem co może mnie na duchu podnieść.
gucia10-02-2010 10:33
czesc!, Jak tam humorki z rana?
Ja czekam na wyniki hormonow tarczycy, jutro beda, nie moge sie doczekac, moze to cos mi wyjasni. Czekam na @ i na nastepny cykl.
bowieczka ja nie mieze tempki wiec Ci nie pomoge.
Sylwia na co jest ten clostilbegyt?
asiulek_8510-02-2010 10:38
bowieczka kochana głowa do góry wszystko będzie dobrze :) jeśli z Tobą wszystko jest dobrze to może faktycznie przydałoby się posłać M na badanie nasienia, i Ty będziesz wtedy spokojniejsza.
Ja mam dużo problemów zdrowotnych i też się zastanawiam czy coś z tych "cholerstw" mi nie blokuje fasolki (już głupieje). Moja kuzynka wczoraj mi napisała że jej fasoleczka waży już 0,5 kg i że to będzie dziewczynka :( aż płakać mi się chciało.
Ale na mnie i na WSZYSTKIE tutaj staraczki przyjdzie pora, no nie dziewczyny? nie dajmy się zwariować a na pewno wszystko się każdej z nas ułoży i będziemy płakać ale ze szczęścia :) teraz to i ja się rozpisałam ;) miłego dnia kochane!
PS: AnnoT odezwij się, mam nadzieje że masz dobre wieści.
asiulek_8510-02-2010 10:47
bowieczka ja również nie mierze tempki. Z tym dałam sobie na spokój. Owulke rozpoznaje tylko po śluzie. Już niebawem koniec cyklu, i napewno jak zawsze przyjdzie @. Już w piątek wizyta u urologa, zobaczymy co nowego się dowiem.
clostilbegyt jest na owulacje aby zaistniała bierze się go przeważnie od 5 do 9 dc . A powyżej stronka na której jest opis lekarstwa dokładny
szpilka10-02-2010 12:01
Cześc Dziewczyny! Chciałabym się przyłączyć do wątku, bo jako świeżo upieczona mężatka bardzo interesuje mnie wszystko co związane z ciążą i zapłodnieniem. Staramy się z mężem od około 2 miesięcy i nic. Na razie nie jestem załamana, choć zdarzyło mi się płakać, że test znowu negatywny. Wiem, że to nie takie proste ale od pewnego czasu nie jestem w stanie myśleć o niczym innym jak o naszym dzidziusiu :(
dyziek8310-02-2010 13:14
Szpilka witamy u nas!!!!
Bowieczka, ja mierze tempke trzeci cykl i za kazdym razem e-wykres jest inny. W pierwszym cyklu skoczyla w 13dc (z 36.5 na 37.1) w drugim cyklu w 16dc (z 36.6 na 37.00 wiec mala róznica) w tym cyklu juz 17dc a jeszcze nie bylo skoku (temp. dzis rano 36.6), ale test pokazal wieczorem II i boli mnie brzuch, wiec wiem, ze owulka idzie i skok bedzie pewnie jutro a caly cykl przedluzy sie do 30dni. Fajna sprawa z tym mierzeniem, bo widac jak dziala organizm i czego sie spodziewac-mniej wiecej.
Ale pamietaj, ze wszystko wplywa na zmine tempki-przeziembienie (ja bylam chora w tym m-cu, stad pewnie to opóznienie), stres, zmiana czasu mierzenia nawet o 2godz, wyjazd, stres itd. Dlatego ta metoda nie jest np polecania jako 100% antykoncepcja, bo nie mozna jej ufac do konca.
Glowa do góry Bowieczka i nie wynajduj sobie dodatkowych powód do zmartwien (ja mam dokladnie tak samo, wiec Cie rozumiem), staramy sie dopiero kilka m-cy, wiec jeszcze nie ma paniki. Mój M. tez bedzie badal nasienie. Daje mu kw.foiliowy tak ja Sylwia swojemu :))
Cos dzis mamy Dzien Dlugi Postów kochane :))
Kamelcia2610-02-2010 13:26
bowieczka z ta tempką to tak jest u mnie jak była idealna był skok z 36,3 na 37,2 to owulki prawdopodobnie nie bylo bo pęcherzyk nie pękł tak mówił gin. A teraz jest nędzna i nawet nie wiem czy owulacja wystepuje u mnie jest raz 36,6 potem 36,8. Wczoraj miałam 36,3 a dzis mam 36,8 a to mój 11 dc myslicie ze mozliwe jest że owulka tak wczesnie . Dziwne bo ja zawsze miałam skok 18,19 dc. Cykle mam 30 dniowe
Szpilka witaj wśród nas. Bedzie dobrze zaczełaś staranka 2 miesiąc to bardzo króciutko. Szybko doczekasz sie maleństwa im mniej będziesz sie nakrecac tym szybciej to nastąpi. Najlepiej jest postarć się czyms zając i nie myslec o starankach a szybko zobaczysz 2 kreseczki wiem że łatwo mówic żeby odpuścic bo im dłużej to trwa to bardziej człowiek sie nakreca ale trzymam za ciebie kciuki.
szpilka10-02-2010 13:36
Dzięki Kamelcia za ciepłe słowa :) Oczywiście nie tracę nadziei i próbuję dalej:) Dzisiaj trafiłam na jakimś forum na informację, że w przypadku osób, które mają tyłoskręt szyjki macicy czy macicy (nie jestem pewna) może pomóc leżenie na brzuchu po przytulaniu. Kiedyś lekarka powiedziała mi, że mam ten rzadki przypadek. Czy slyszalyscie cos o tym? Poza tym chcę dzisiaj po pracy kupić Castagnus, może pomoże.
Kamelcia2610-02-2010 13:41
Jak byłam ostatnio u gia to mówił o problemach z poczeciem wspominał cos o wrogim śluzie że podobno dużo teraz ma takich przypadków. Podobno kobieta ma uczulenie na plemniki M i je niszczy. Mówił tez o słabych plemnikach mężczyzn że teraz takie czasy. Więc problemy moga być różne nie tylko hormonalne . jak hormonki to praktycznie wiekszośc jest do naprawienia. Ale przeraził mnie tym ile może być problemów . Staram sie o tym nie myślec ale czasami boje sie co moze byc ze mną nie tak.
dyziek8310-02-2010 15:38
ja mam dzis troche dola. Zawsze sobie wyobrazalam, ze czas starania o dzidzie bedzie ekscytujacym i radosnym okresem w naszym zyciu, radoscia przytulanek bez zabezpieczen, a nie wielomiesiecznym pasmem nadziei i rozczarowan, który przechodzi w strach, ze cos nie tak i obsesyjne myslenie o fasolce... Sorki, ze doluje, ale zaczynam miec tego dosyc :(((
asiulek_8510-02-2010 16:47
dyziek83 i tu muszę poprzeć Twoją wypowiedz, też inaczej sobie to wyobrażałam ;(
Szpilka nie wiem czy nie chodzi Tobie czasem o tyłozgięciu macicy. Więc ma ją wiele kobiet i w tym ja. Mi gin po przytulankach kazał leżeć na jakimś zagłówku z tyłkiem do góry przez 3-4 godz. Słyszałam też o nogach na ścianę (leżeć tak 15 min), najlepszą pozycją jest pozycja "OD TYŁU". Ogólnie to nic złego, ale staranka troszkę komplikuje :/
bowieczka10-02-2010 19:12
a co w przypadku przodozgięcia szyjki?bo ja tak akurat mam.to mam leżeć na brzuchu czy robić świecę?
dyziek-nie martw się.wkońcu zajdziemy.każda z nas ma takie dni że ma dość a potem sobie plujemy w twarz że mogłyśmy tak pomyśleć bo przecież nigdy się nie poddamy-do skutku.
ja podobnie jak szpilka-myślę o tym castagnusie,ale boję się że mi to rozreguluje cykl,a mam reguralne.ponoć może się tak stać.
bowieczka10-02-2010 19:13
kamelcia-ja właśnie też mam takie dziwne skoki temperatur że zaczynam wątpić czy to aby na pewno jest wiarygodne.
asiulek_8510-02-2010 20:06
bowieczka mi na początku mówiono że mam przodozgięcie, a mój nowy gin mówił że tyłozgięcie :/ chyba żeby to sprawdzić to musiałabym mieć jeszcze jednego gina :)
Czytałam na rożnych forach również o leżeniu na brzuchu i już sama nie wiem co jest bardziej skuteczne.
I niedawno doczytałam się czegoś takiego:
W przypadku przodozgięcia macicy lekarze zalecają pozycje, w których partnerka klęczy lub leży na brzuchu. Takie ułożenie ułatwia plemnikom dotarcie do przedniego sklepienia pochwy. Jeśli zaś ginekolog stwierdzi u kobiety tyłozgięcie macicy, "najskuteczniejszą" pozycją jest taka, w której partnerka unosi w górę ugięte nogi lub obejmuje nimi partnera. Plemniki łatwiej docierają wtedy do tylnego sklepienia pochwy.
Zgłupieć można :/
szpilka10-02-2010 21:03
Sama nie wiem jak z tym tyłozgięciem jest. Mimo wszystko na większości stron czytałam o leżeniu na brzuchu a nogi do góry juz mialam wielokrotnie i nic Zobaczymy. Zrezygnowałam ostatecznie z Castignusa, kupiłam kwas foliowy i olejek z wiesiołka. Czytałam że może pomóc w obserwacjach owulacji. Akurat na dniach mam mieć @ a wtedy się powinno zacząć brać ten olej więc zobaczę co to da.
* * * ZAFASOLKUJEMY W 2010* * *
Kochana Giera85 życzę powodzenia abyś wszystko uporządkowała:)
aggi80 2dc-----28-31dni, staranka 16m-cy
sylwia1979 5 dc ------ 28-30dni, staranka 8 miesiąc.
kamelcia26 11dc----30-31dni, staranka 15 mies.
monikka26 12dc----28-29dni----1 konkretny miesiac staranek
dyziek83 16dc------ 27-29dni, staranka 10 miesiąc.
skarb2706 17dc- 28-30dni
lilia60 17dc 27-28 dni staranka 6lat(jak bedze to bedzie) 4 msc u gina
bowieczka 18dc--------27-29dni 11 cykl staranek
chiara 19dc -------??? 22, ostatnio 26???
dotar 22dc----32,33; 2lata współżycia bez zabezpieczeń, 2gi mies. starań na maksa :)
ewka31 22dc---29-31dni staranka 15 mies.
szmaragdowa 18dc
magdamich 22dc------28dni staranka 2 miesiąc tak prawdziwie
giera85-22dc--26-27,st.2,3 lata
madi79 22dc-------27dni
asiulek_85--------23dc-----28 dni - staranka 6 miesiąc.
menia279 27dc
gosiaczek25 28dc-------26-27dni
gucia 29dc ------27 dni staranka nr 9
madzia27 31dc-----32-34dni
aga* 32dc------24-26dni staranka 13m-c
Cześc dziewczynki
O tej tarczycy powiem wam to nie jest duży problem bo wystarczy pobnrać hormonki. Moja koleżanka brała przez 2 miesiace i jak tsh trochę spadło to odrazu zaszła w ciąże. I czytała na jakims forum gdzie były dziewczyny z niedoczynnoscią i wszystkie doczekaly sie maleństwa ale musioały jakieś hormonki brac w trakcie starań i przez okres ciązu bo wtedy podobno poziom tsh moze sie podnosić
wiecie co,znowu mam problem ze zrozumieniem.jestem inteligentną osobą,a nie potrafię zrozumieć swojego ciała.
otóż jak spoglądam na mój wykres temperatur to widzę,że nie było żadnego skoku tempki bo ona jest ciągle na mniej więcej takim samym poziomie! a mianowicie 36.6-36.8 i raz tak,raz tak.czy to może znaczyć że ja nie mam owulacji?o tych testach owu nie wspomnę że nie pokazały II,ale ponoć są beznadziejne.czy konieczny jest skok tempki żeby poznać czy była owulacja? bo gdzieś czytałam że owu może być ale to sprawa indywidualna czy tempka skacze czy nie.ale się rozpisałam-jak zwykle.pewnie już się wam nie chce czytać tych moich długich postów.
doradźcie mi coś,bo ja już nic nie rozumiem.po prostu tracę nadzieję.
a co do tarczycy to Kamelcia ma rację-wystarczy być pod opieką endokrynologa i on już załatwi że hormonki będą ok i pojawi się fasolka.
tak wogóle to trochę zazdroszczę tym,które wiedzą co im jest,dlaczego nie potrafią zajść i wiedzą na co się leczą.ja nie wiem dlaczego jeszcze nie jestem w ciąży.lekarz mówi że wszystko ok,z tarczycą nic nie mam.i dlaczego ciągle nic?tak mi do głowy przychodzi,że może to M musiałby przebadać nasienie.no bo innego powodu to ja już nie znam.
może jak sobie odpuszczę,będę się bała że zajdę to zajdę.i będzie wpadka-tak się najczęściej zachodzi w ciążę.
oj,ratujcie bo ja mam taki koszmarny humor że nie wiem co może mnie na duchu podnieść.
czesc!, Jak tam humorki z rana?
Ja czekam na wyniki hormonow tarczycy, jutro beda, nie moge sie doczekac, moze to cos mi wyjasni. Czekam na @ i na nastepny cykl.
bowieczka ja nie mieze tempki wiec Ci nie pomoge.
Sylwia na co jest ten clostilbegyt?
bowieczka kochana głowa do góry wszystko będzie dobrze :) jeśli z Tobą wszystko jest dobrze to może faktycznie przydałoby się posłać M na badanie nasienia, i Ty będziesz wtedy spokojniejsza.
Ja mam dużo problemów zdrowotnych i też się zastanawiam czy coś z tych "cholerstw" mi nie blokuje fasolki (już głupieje). Moja kuzynka wczoraj mi napisała że jej fasoleczka waży już 0,5 kg i że to będzie dziewczynka :( aż płakać mi się chciało.
Ale na mnie i na WSZYSTKIE tutaj staraczki przyjdzie pora, no nie dziewczyny? nie dajmy się zwariować a na pewno wszystko się każdej z nas ułoży i będziemy płakać ale ze szczęścia :) teraz to i ja się rozpisałam ;) miłego dnia kochane!
PS: AnnoT odezwij się, mam nadzieje że masz dobre wieści.
bowieczka ja również nie mierze tempki. Z tym dałam sobie na spokój. Owulke rozpoznaje tylko po śluzie. Już niebawem koniec cyklu, i napewno jak zawsze przyjdzie @. Już w piątek wizyta u urologa, zobaczymy co nowego się dowiem.
http://www.egis.pl/dla-pacjentow/leki/inne/clostilbegyt-clomifeni-citras.html
clostilbegyt jest na owulacje aby zaistniała bierze się go przeważnie od 5 do 9 dc . A powyżej stronka na której jest opis lekarstwa dokładny
Cześc Dziewczyny! Chciałabym się przyłączyć do wątku, bo jako świeżo upieczona mężatka bardzo interesuje mnie wszystko co związane z ciążą i zapłodnieniem. Staramy się z mężem od około 2 miesięcy i nic. Na razie nie jestem załamana, choć zdarzyło mi się płakać, że test znowu negatywny. Wiem, że to nie takie proste ale od pewnego czasu nie jestem w stanie myśleć o niczym innym jak o naszym dzidziusiu :(
Szpilka witamy u nas!!!!
Bowieczka, ja mierze tempke trzeci cykl i za kazdym razem e-wykres jest inny. W pierwszym cyklu skoczyla w 13dc (z 36.5 na 37.1) w drugim cyklu w 16dc (z 36.6 na 37.00 wiec mala róznica) w tym cyklu juz 17dc a jeszcze nie bylo skoku (temp. dzis rano 36.6), ale test pokazal wieczorem II i boli mnie brzuch, wiec wiem, ze owulka idzie i skok bedzie pewnie jutro a caly cykl przedluzy sie do 30dni. Fajna sprawa z tym mierzeniem, bo widac jak dziala organizm i czego sie spodziewac-mniej wiecej.
Ale pamietaj, ze wszystko wplywa na zmine tempki-przeziembienie (ja bylam chora w tym m-cu, stad pewnie to opóznienie), stres, zmiana czasu mierzenia nawet o 2godz, wyjazd, stres itd. Dlatego ta metoda nie jest np polecania jako 100% antykoncepcja, bo nie mozna jej ufac do konca.
Glowa do góry Bowieczka i nie wynajduj sobie dodatkowych powód do zmartwien (ja mam dokladnie tak samo, wiec Cie rozumiem), staramy sie dopiero kilka m-cy, wiec jeszcze nie ma paniki. Mój M. tez bedzie badal nasienie. Daje mu kw.foiliowy tak ja Sylwia swojemu :))
Cos dzis mamy Dzien Dlugi Postów kochane :))
bowieczka z ta tempką to tak jest u mnie jak była idealna był skok z 36,3 na 37,2 to owulki prawdopodobnie nie bylo bo pęcherzyk nie pękł tak mówił gin. A teraz jest nędzna i nawet nie wiem czy owulacja wystepuje u mnie jest raz 36,6 potem 36,8. Wczoraj miałam 36,3 a dzis mam 36,8 a to mój 11 dc myslicie ze mozliwe jest że owulka tak wczesnie . Dziwne bo ja zawsze miałam skok 18,19 dc. Cykle mam 30 dniowe
Szpilka witaj wśród nas. Bedzie dobrze zaczełaś staranka 2 miesiąc to bardzo króciutko. Szybko doczekasz sie maleństwa im mniej będziesz sie nakrecac tym szybciej to nastąpi. Najlepiej jest postarć się czyms zając i nie myslec o starankach a szybko zobaczysz 2 kreseczki wiem że łatwo mówic żeby odpuścic bo im dłużej to trwa to bardziej człowiek sie nakreca ale trzymam za ciebie kciuki.
Dzięki Kamelcia za ciepłe słowa :) Oczywiście nie tracę nadziei i próbuję dalej:) Dzisiaj trafiłam na jakimś forum na informację, że w przypadku osób, które mają tyłoskręt szyjki macicy czy macicy (nie jestem pewna) może pomóc leżenie na brzuchu po przytulaniu. Kiedyś lekarka powiedziała mi, że mam ten rzadki przypadek. Czy slyszalyscie cos o tym? Poza tym chcę dzisiaj po pracy kupić Castagnus, może pomoże.
Jak byłam ostatnio u gia to mówił o problemach z poczeciem wspominał cos o wrogim śluzie że podobno dużo teraz ma takich przypadków. Podobno kobieta ma uczulenie na plemniki M i je niszczy. Mówił tez o słabych plemnikach mężczyzn że teraz takie czasy. Więc problemy moga być różne nie tylko hormonalne . jak hormonki to praktycznie wiekszośc jest do naprawienia. Ale przeraził mnie tym ile może być problemów . Staram sie o tym nie myślec ale czasami boje sie co moze byc ze mną nie tak.
ja mam dzis troche dola. Zawsze sobie wyobrazalam, ze czas starania o dzidzie bedzie ekscytujacym i radosnym okresem w naszym zyciu, radoscia przytulanek bez zabezpieczen, a nie wielomiesiecznym pasmem nadziei i rozczarowan, który przechodzi w strach, ze cos nie tak i obsesyjne myslenie o fasolce... Sorki, ze doluje, ale zaczynam miec tego dosyc :(((
dyziek83 i tu muszę poprzeć Twoją wypowiedz, też inaczej sobie to wyobrażałam ;(
Szpilka nie wiem czy nie chodzi Tobie czasem o tyłozgięciu macicy. Więc ma ją wiele kobiet i w tym ja. Mi gin po przytulankach kazał leżeć na jakimś zagłówku z tyłkiem do góry przez 3-4 godz. Słyszałam też o nogach na ścianę (leżeć tak 15 min), najlepszą pozycją jest pozycja "OD TYŁU". Ogólnie to nic złego, ale staranka troszkę komplikuje :/
a co w przypadku przodozgięcia szyjki?bo ja tak akurat mam.to mam leżeć na brzuchu czy robić świecę?
dyziek-nie martw się.wkońcu zajdziemy.każda z nas ma takie dni że ma dość a potem sobie plujemy w twarz że mogłyśmy tak pomyśleć bo przecież nigdy się nie poddamy-do skutku.
ja podobnie jak szpilka-myślę o tym castagnusie,ale boję się że mi to rozreguluje cykl,a mam reguralne.ponoć może się tak stać.
kamelcia-ja właśnie też mam takie dziwne skoki temperatur że zaczynam wątpić czy to aby na pewno jest wiarygodne.
bowieczka mi na początku mówiono że mam przodozgięcie, a mój nowy gin mówił że tyłozgięcie :/ chyba żeby to sprawdzić to musiałabym mieć jeszcze jednego gina :)
Czytałam na rożnych forach również o leżeniu na brzuchu i już sama nie wiem co jest bardziej skuteczne.
I niedawno doczytałam się czegoś takiego:
W przypadku przodozgięcia macicy lekarze zalecają pozycje, w których partnerka klęczy lub leży na brzuchu. Takie ułożenie ułatwia plemnikom dotarcie do przedniego sklepienia pochwy. Jeśli zaś ginekolog stwierdzi u kobiety tyłozgięcie macicy, "najskuteczniejszą" pozycją jest taka, w której partnerka unosi w górę ugięte nogi lub obejmuje nimi partnera. Plemniki łatwiej docierają wtedy do tylnego sklepienia pochwy.
Zgłupieć można :/
Sama nie wiem jak z tym tyłozgięciem jest. Mimo wszystko na większości stron czytałam o leżeniu na brzuchu a nogi do góry juz mialam wielokrotnie i nic Zobaczymy. Zrezygnowałam ostatecznie z Castignusa, kupiłam kwas foliowy i olejek z wiesiołka. Czytałam że może pomóc w obserwacjach owulacji. Akurat na dniach mam mieć @ a wtedy się powinno zacząć brać ten olej więc zobaczę co to da.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?