cześć. u mnie 4dc, więc proszę o AKTUALIZACJĘ:)
w piątek mi się nie udało umówić, więc idę dziś. odbiorę też te moje wyniki. ja robiłam większość z możliwych badań, łącznie z rezerwą jajnikową i jeszcze jakieś jedno dziwne. w sumie 660zł. ale jeśli to pomoże... zobaczymy, co mi powie. chciałabym dostać jakieś leki i niechże mnie podniesie na duchu ten mój ginek... bo ja już nie wytrzymam. najpierw te cykle 22 dni. potem jedno spóźnienie 26 dnia @, wszystkie objawy. i teraz chyba 40 dni (bo już liczyć przestałam), 4 testy i łudzenie się, że może mam za niski poziom bHCG. dziewczyny, czemu mi się nie udaje???
i jeszcze te świeta: kolejna rzeź się szykuje (dla tych co pamiętają moje przejścia bożonarodzeniowe - jest GORZEJ!!!!).
ratunku...
karolcia2229-03-2010 09:39
Cześć dziewczynki u mnie też zaraz będzie @:( brzuch zaczyna trochę boleć więc mogę się jej na dniach spodziewać, a miałam naprawdę ogromną nadzieję, że tym razem się uda:( a tu znów porażka:(
chiara30-03-2010 08:31
no i już. byłam u gina. głupia jestem, bo nie zadałam mu połowy pytań, które miałam. wyszło, że niemal wszystko źle. (czemu się nie dopytałam? czemu ja głupieję przy lekarzach????) powiedział, że najprawdopodobniej w ogóle nie mam owulacji (jakoś mnie nie zaskoczył), ale żeby mieć pewność, mam przyjść za 2 tygodnie, rano zrobić badania hormonów, a popołudniu do niego na USG. jeśli owulki nie będzie, to spróbujemy ją wywołać. ale jakoś poczułam, że to będzie długa walka o to dzieciątko... kurcze, wiecie, ja myślałam, że jest źle, ale jak to usłyszałam, to boli o wiele bardziej...
chiara30-03-2010 08:32
no i przeryczałam wczoraj pól wieczoru, oczywiście. nastrój świąteczny??? - nowe życie - odrodzenie itp. ??? po prostu DRRRAMAT:(((
menia27930-03-2010 09:55
hej Chiara mam ten sam problem w domu przemyślę sobie jak mam rozmawiać z ginem, natomiast jak już u niego jestem nabieram wody w usta i milczę:(( kochana bądź dobrej myśli przecież badania mogą wyjść całkiem dobrze. Ważne,że podjełaś leczenie gin ci pomoże. U mnie 1dc od jutra zaczynam brać clo...
wiolka830-03-2010 10:55
A do mnie dziś powinna zawitać @ no i jak narzie nic. Nie napalam się, bo ostatnio mój oragnizm szaleje . Najdorsze to jest to, że chciałabym w końcu wiedzieć na czym stoje a testu dziś nie zrobię bo się boję. Zrsztą mierzyłam temp. , ja wiem że to nie jest wiarygodne ale podobno na początku ciąży jest lekko podwyższona, a ja mam 36,3. Także niech ta @ już przyjdzie przynajmniej nie będę się łudzić i co 5 min. latać do łazienki. Na 12 idę do pracy. Nie wiem jak ja dam sobie radę z ludźmi dziś, jak ja nie potrafię się skupić. Mam dość tego
menia27930-03-2010 20:47
jaka cisza... napiszcie dziewczyny co u was?
karolcia2230-03-2010 22:31
hej menia:) miałam nie liczyć, ale ostatnią @ miałam 28 lutego więc chcąc nie chcąc wiem który dziś dzień cyklu:) a dokładnie 31:) @ nie ma....ale niestety lada chwila będzie....piersi nie bolą pewnie dzięki castagnusowi, ale brzuszek pobolewa więc na dniach się zjawi... no i kolejna porażka.....:( a taką miałam nadzieję, że tym razem się udało kurczę co ja piszę jaką nadzieję ja byłam pewna że się udało!!!!!.......:( najgorsze jest rozczarowanie.........:(
Pozdrawiam Was Kochane:* a co u reszty??
chiara31-03-2010 08:32
ech... ja się dołuję non stop. czyli robię najgorzej, jak się da, bo powiennam się wyluzowac i nie przejmować. mój m. się śmieje - choć wcale mu nie do śmiechu - że jak będę takim nerwusem to nigdy w ciaże nie zajdę. ma rację, oczywiście. posatnowiłam, że jak będę szła następnym razem do gina, to sobie przygotuje pytania na kartce i postaram się nie zdurnieć... kurde, stara baba, a taka niekumata...
zreszta teraz dodatkowo denerwuje sie świetami i chorą atmosferą w rodzinie mojego M (juz nie spędzamy swiąt ze szwagierką, bo niestety nie jest w stanie mnie "znieść"). z jednej strony dobrze, ale przez to naprawdę atmosferę można nożem kroić, jest tak gęsto... poza tym teściowa non stop mnie krytykuje i nic jej nie pasuje z tego co robię, a tu świeta przygotować (staropolskie, bo innych ona nie uznaje) pracując nie jest lekko... w pracy młyn, hormony szaleja i te święta... dżizas.
giera8531-03-2010 16:16
hej.... co słychać?
u mnie po staremu,tylko jakos zle sie czuje ostatnio,glowa boli,slabo mi,dusznosci mam,ta pogoda cheba zle na mnie wplywa.
I po swietach ide do pracy,nareszcie:)
wiolka831-03-2010 17:49
A u mnie @ dziś rano przyszła, byłam wściekła. Oberwało się facetowi na parkingu przed sklepem jak kupywałam śniadanie do pracy. Zaparkował ja palant i jeszcze posłał mi głupi uśmiech w stylu "baba za kierownicą". No to ja w ten sposób znalazłam winowajce wszystkich moich niepowodzeń i nawrzeszczałam mu aż mi teraz głupio. Mężowi też się juz dostało. Ech święta idą odrodzenie i te sprawy.......
wiolka831-03-2010 17:52
Umówiłam się na 14 do gin. Teoretycznie wtedy powinnam mieć owu. ( o ile ją w ogóle mam). Męża wygonię na bad. nasienia, chociaż będzie marudził, że może za miesiąc itd. Dziewczyny może jest któraś z okolic Płocka i podpowie mi dobre lab. na to bad. Będę wdzięczna
menia27931-03-2010 20:42
hej Wiolka,ale ten świat jest mały jesteś z Płocka ja w Płocku mam gina jestem z okolic.Co do dobrego lab. to się nie wypowiem mój M robił badanie nasienia na winiarach nie narzekamy może dlatego,że nasienie ma w normie:) z tego co pamiętam to magdamich też jest z Płocka pozdrawiam Was dziewczyny
menia27931-03-2010 21:01
Wiolka jeśli można wiedzieć do którego gina chodzisz?
Szczęściara01-04-2010 09:35
Witam,
Bardzo zaciekawiło mnie Wasze forum, dlatego postanowiłam do Was dołączyć. Wiem, że jesteście wszystkie cudowne i pomagacie sobie nawzajem, w chwilach największego zwątpienia.
Zacznę od tego, że dopiero co zdecydowaliśmy się na powiększenie rodziny, po tym jak okrutny los zabrał nam nienarodzone dzieciątko ponad rok temu. Długo do siebie dochodziłam, jeszcze dłużej mój M. W końcu nastał dzień, kiedy oboje jesteśmy gotowi. Tak bardzo bym chciała, aby tym razem obyło się bez komplikacji...
Póki co, czekamy do nowego cyklu, aby nasze staranka ruszyły pełną parą... Czyli bierzemy się do pracy zaraz po świętach :)
Pozdrawiam Wszystkich,
Szczęściara
wiolka801-04-2010 21:58
Ja jestem dokładnie też z okolic Płocka. Chodzę do dr. Sabatowskiej, tzn. chodziłam do tej pory gdy brałam tab. i nie było problemu. Narazie też jest w sumie pozytywnie . Teraz gdy byłam na wizycie powiedziałam jej od jakiego czasu nam się nie udaje zrobiła mi dopochwowe usg i dała skierow. na bad. dla mnie i dla męża. Narazie pozytywnie zobaczymy jak dalej.
wiolka801-04-2010 22:03
A tak przy okazji witamy szczęściarę. Strata dziecka to tragedia, ale niemożność zajśćia w ciążę jest jeszcze gorsza. Zresztą sama nie wiem co jest gorsze. Nastapnym razem będzie dobrze. Napewno Trzymaj się
magdamich02-04-2010 13:38
witaj wiolka bardzo dobre opinie slyszalam o twojej pani doktor i ma podobno u siebie usg 3d:-) ja dzisiaj ide do endokynologa i zobaczymy co mi powie a tak w ogole to nic mi sie nie chce pozdrowionka swiateczne i wszystkiego dobrego dziewczynki oby na kolejne swieta te w grudniu kazda byla w dwupaku:-)
magdamich02-04-2010 19:18
juz po wizycie 1/2 tabletki bromka dziennie i jakis guzek w piersi:-( bedzie dobrze znikam na razie ale bede was czytac powodzonka:-)
chiara06-04-2010 13:54
cześć dziewczynki... coś ostatnio nie piszecie. świeta? pewnie tak...
u mnie święta mineły...szybko na szczęście i bezboleśnie, a przynajmniej mało boleśnie. mąż zyczył wszystkim następnych świąt w szerszym gronie... no pewnie, tez bym sobie takich życzyła (nawet nie było mu głupio mi przyznac, że jednak bejbika miał na myśli). ciągle go scigam o badanie nasienia i wciąż nie ma czasu. chyba go udusze - a ja znów na pobranie krwi i usg. będziemy robić monitoring. najprawdopodobniej nie obejdzie się bez stymulacji hormonami, ale chyb ajestem gotowa. wolę robic cos niż nic i użalać się wiecznie nad sobą. zrobię WSZYSTKO niemalże żeby miec dzidzię. oby miało to jakiś efekt.
* * * ZAFASOLKUJEMY W 2010* * *
cześć. u mnie 4dc, więc proszę o AKTUALIZACJĘ:)
w piątek mi się nie udało umówić, więc idę dziś. odbiorę też te moje wyniki. ja robiłam większość z możliwych badań, łącznie z rezerwą jajnikową i jeszcze jakieś jedno dziwne. w sumie 660zł. ale jeśli to pomoże... zobaczymy, co mi powie. chciałabym dostać jakieś leki i niechże mnie podniesie na duchu ten mój ginek... bo ja już nie wytrzymam. najpierw te cykle 22 dni. potem jedno spóźnienie 26 dnia @, wszystkie objawy. i teraz chyba 40 dni (bo już liczyć przestałam), 4 testy i łudzenie się, że może mam za niski poziom bHCG. dziewczyny, czemu mi się nie udaje???
i jeszcze te świeta: kolejna rzeź się szykuje (dla tych co pamiętają moje przejścia bożonarodzeniowe - jest GORZEJ!!!!).
ratunku...
Cześć dziewczynki u mnie też zaraz będzie @:( brzuch zaczyna trochę boleć więc mogę się jej na dniach spodziewać, a miałam naprawdę ogromną nadzieję, że tym razem się uda:( a tu znów porażka:(
no i już. byłam u gina. głupia jestem, bo nie zadałam mu połowy pytań, które miałam. wyszło, że niemal wszystko źle. (czemu się nie dopytałam? czemu ja głupieję przy lekarzach????) powiedział, że najprawdopodobniej w ogóle nie mam owulacji (jakoś mnie nie zaskoczył), ale żeby mieć pewność, mam przyjść za 2 tygodnie, rano zrobić badania hormonów, a popołudniu do niego na USG. jeśli owulki nie będzie, to spróbujemy ją wywołać. ale jakoś poczułam, że to będzie długa walka o to dzieciątko... kurcze, wiecie, ja myślałam, że jest źle, ale jak to usłyszałam, to boli o wiele bardziej...
no i przeryczałam wczoraj pól wieczoru, oczywiście. nastrój świąteczny??? - nowe życie - odrodzenie itp. ??? po prostu DRRRAMAT:(((
hej Chiara mam ten sam problem w domu przemyślę sobie jak mam rozmawiać z ginem, natomiast jak już u niego jestem nabieram wody w usta i milczę:(( kochana bądź dobrej myśli przecież badania mogą wyjść całkiem dobrze. Ważne,że podjełaś leczenie gin ci pomoże. U mnie 1dc od jutra zaczynam brać clo...
A do mnie dziś powinna zawitać @ no i jak narzie nic. Nie napalam się, bo ostatnio mój oragnizm szaleje . Najdorsze to jest to, że chciałabym w końcu wiedzieć na czym stoje a testu dziś nie zrobię bo się boję. Zrsztą mierzyłam temp. , ja wiem że to nie jest wiarygodne ale podobno na początku ciąży jest lekko podwyższona, a ja mam 36,3. Także niech ta @ już przyjdzie przynajmniej nie będę się łudzić i co 5 min. latać do łazienki. Na 12 idę do pracy. Nie wiem jak ja dam sobie radę z ludźmi dziś, jak ja nie potrafię się skupić. Mam dość tego
jaka cisza... napiszcie dziewczyny co u was?
hej menia:) miałam nie liczyć, ale ostatnią @ miałam 28 lutego więc chcąc nie chcąc wiem który dziś dzień cyklu:) a dokładnie 31:) @ nie ma....ale niestety lada chwila będzie....piersi nie bolą pewnie dzięki castagnusowi, ale brzuszek pobolewa więc na dniach się zjawi... no i kolejna porażka.....:( a taką miałam nadzieję, że tym razem się udało kurczę co ja piszę jaką nadzieję ja byłam pewna że się udało!!!!!.......:( najgorsze jest rozczarowanie.........:(
Pozdrawiam Was Kochane:* a co u reszty??
ech... ja się dołuję non stop. czyli robię najgorzej, jak się da, bo powiennam się wyluzowac i nie przejmować. mój m. się śmieje - choć wcale mu nie do śmiechu - że jak będę takim nerwusem to nigdy w ciaże nie zajdę. ma rację, oczywiście. posatnowiłam, że jak będę szła następnym razem do gina, to sobie przygotuje pytania na kartce i postaram się nie zdurnieć... kurde, stara baba, a taka niekumata...
zreszta teraz dodatkowo denerwuje sie świetami i chorą atmosferą w rodzinie mojego M (juz nie spędzamy swiąt ze szwagierką, bo niestety nie jest w stanie mnie "znieść"). z jednej strony dobrze, ale przez to naprawdę atmosferę można nożem kroić, jest tak gęsto... poza tym teściowa non stop mnie krytykuje i nic jej nie pasuje z tego co robię, a tu świeta przygotować (staropolskie, bo innych ona nie uznaje) pracując nie jest lekko... w pracy młyn, hormony szaleja i te święta... dżizas.
hej.... co słychać?
u mnie po staremu,tylko jakos zle sie czuje ostatnio,glowa boli,slabo mi,dusznosci mam,ta pogoda cheba zle na mnie wplywa.
I po swietach ide do pracy,nareszcie:)
A u mnie @ dziś rano przyszła, byłam wściekła. Oberwało się facetowi na parkingu przed sklepem jak kupywałam śniadanie do pracy. Zaparkował ja palant i jeszcze posłał mi głupi uśmiech w stylu "baba za kierownicą". No to ja w ten sposób znalazłam winowajce wszystkich moich niepowodzeń i nawrzeszczałam mu aż mi teraz głupio. Mężowi też się juz dostało. Ech święta idą odrodzenie i te sprawy.......
Umówiłam się na 14 do gin. Teoretycznie wtedy powinnam mieć owu. ( o ile ją w ogóle mam). Męża wygonię na bad. nasienia, chociaż będzie marudził, że może za miesiąc itd. Dziewczyny może jest któraś z okolic Płocka i podpowie mi dobre lab. na to bad. Będę wdzięczna
hej Wiolka,ale ten świat jest mały jesteś z Płocka ja w Płocku mam gina jestem z okolic.Co do dobrego lab. to się nie wypowiem mój M robił badanie nasienia na winiarach nie narzekamy może dlatego,że nasienie ma w normie:) z tego co pamiętam to magdamich też jest z Płocka pozdrawiam Was dziewczyny
Wiolka jeśli można wiedzieć do którego gina chodzisz?
Witam,
Bardzo zaciekawiło mnie Wasze forum, dlatego postanowiłam do Was dołączyć. Wiem, że jesteście wszystkie cudowne i pomagacie sobie nawzajem, w chwilach największego zwątpienia.
Zacznę od tego, że dopiero co zdecydowaliśmy się na powiększenie rodziny, po tym jak okrutny los zabrał nam nienarodzone dzieciątko ponad rok temu. Długo do siebie dochodziłam, jeszcze dłużej mój M. W końcu nastał dzień, kiedy oboje jesteśmy gotowi. Tak bardzo bym chciała, aby tym razem obyło się bez komplikacji...
Póki co, czekamy do nowego cyklu, aby nasze staranka ruszyły pełną parą... Czyli bierzemy się do pracy zaraz po świętach :)
Pozdrawiam Wszystkich,
Szczęściara
Ja jestem dokładnie też z okolic Płocka. Chodzę do dr. Sabatowskiej, tzn. chodziłam do tej pory gdy brałam tab. i nie było problemu. Narazie też jest w sumie pozytywnie . Teraz gdy byłam na wizycie powiedziałam jej od jakiego czasu nam się nie udaje zrobiła mi dopochwowe usg i dała skierow. na bad. dla mnie i dla męża. Narazie pozytywnie zobaczymy jak dalej.
A tak przy okazji witamy szczęściarę. Strata dziecka to tragedia, ale niemożność zajśćia w ciążę jest jeszcze gorsza. Zresztą sama nie wiem co jest gorsze. Nastapnym razem będzie dobrze. Napewno Trzymaj się
witaj wiolka bardzo dobre opinie slyszalam o twojej pani doktor i ma podobno u siebie usg 3d:-) ja dzisiaj ide do endokynologa i zobaczymy co mi powie a tak w ogole to nic mi sie nie chce pozdrowionka swiateczne i wszystkiego dobrego dziewczynki oby na kolejne swieta te w grudniu kazda byla w dwupaku:-)
juz po wizycie 1/2 tabletki bromka dziennie i jakis guzek w piersi:-( bedzie dobrze znikam na razie ale bede was czytac powodzonka:-)
cześć dziewczynki... coś ostatnio nie piszecie. świeta? pewnie tak...
u mnie święta mineły...szybko na szczęście i bezboleśnie, a przynajmniej mało boleśnie. mąż zyczył wszystkim następnych świąt w szerszym gronie... no pewnie, tez bym sobie takich życzyła (nawet nie było mu głupio mi przyznac, że jednak bejbika miał na myśli). ciągle go scigam o badanie nasienia i wciąż nie ma czasu. chyba go udusze - a ja znów na pobranie krwi i usg. będziemy robić monitoring. najprawdopodobniej nie obejdzie się bez stymulacji hormonami, ale chyb ajestem gotowa. wolę robic cos niż nic i użalać się wiecznie nad sobą. zrobię WSZYSTKO niemalże żeby miec dzidzię. oby miało to jakiś efekt.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?