2lata staran i nic

Hej dziewczyny.Jestem tu pierwszy raz bo juz nie wiem co robic.Mamy juz jedno dziecko istaramy sie o nastepne ale bez skutku.Wspomne tylko ze nasze wspolzycia sa nieregularne ze wzgledu na prace mojego meza.Lekarz zapewnia ze wszystko ok.Jestem zalamana prosze o pomoc

Witam powiem Ci ze wiele dziewczyn ma ten problem. ja staram sie prawie 1,5 roku i tez nic. Wydaje mi sie że wina jest stres ja ma przez to wysoka prolaktyne która blokuje mi owulacje. Lekarz twierdzi że tu cięzko brac hormony na zbicie bo tym ciagłym wyczekiwanie na maleństwo wciąz ja podbijam i moje szanse maleją. Jak chcesz z nami pogadać to zapraszam na forum jesienne stranka tam wszystkie stramy sie o maleństwo jedne dłużej inne krócej ale zazwyczaj wina jest stres. Moja kuzynka zaszła w ciąże po 10 latach strań kiedy przestła sie leczyć i stwierdziła że juz i tak jest za stara na dziecko a tu mały psikusik. Nigdy nie pomyślałaby że taki cud może sie zdarzyć. Ale ja wierze w cuda i Bóg juz pewnie niedługo obdarzy Cie fasolka tego Ci życze:)

witam ja z mężem mamy juz jedno dziecko ale nad drugim staralismy się rok, myślalam ze coś jest nie tak z męzem ja zrobiłam sobie badania na hormony i droznośc jajników u mnie było wszystko ok więc dostaliśmy skierowanie na badanie nasienia męza no ale jak już mieliśmy jechac okazało się ze jestem w ciązy to chyba był cód,moja rada to tak bardzo o tym nie myślec.A jesli ktoś ma podwyrzszony poziom prolaktyny to są na to tabletki moja znajoma je brała i od razu zaszła.

witam Cię. ja też mam ten sam problem co ty staramy się z mężem o drugie dziecko już rok czasu i jak na razie to nic z tego nie wychodzi:( moja koleżanka też długo starała sie o drugie dziecko i lekarz skierował ją do szpitala i tam sprawdzili jej drożność jajników i po tym zabiegu bardzo szybko zaszła w ciążę. nie wiem dokładnie na czym to polega i sama proszę o wytłumaczenie mi na czym to polega, dziewczyny jak któraś miała taki zabieg robiony to proszę o kontakt bardzo mi na tym zależy. pozdrawiam i życzę abyś już długo nie musiała czekać na fasolkę:)))))))))))

hej dziewczyny.Ja także mam jedno dziecko,ale ostatnio przy zbliżeniu pękła nam gumka i to prawdopodobnie w przed dzień owulacji w tym samym dniu udało mi się zajść w ciąże pierwszą.Teraz po rozmowie z mężem myślimy że dzidzia jeszcze jedna to nic złego i jeśli teraz nie będę w ciąży to zaczniemy się o nią starać.Najlepszą metodą są testy owulacyjne i chyba z nich skorzystam i tym razem. pozdrawiam gorąco.