Ostatnio przeprowadzone badania polegały na sześciomiesięcznych obserwacjach wskaźnika wagi w trzech grupach otyłych kobiet stosujących różne metody antykoncepcji. Pierwsza z nich stosowała antykoncepcję niehormonalną, tj. prezerwatywy, sterylizację (mężczyzn i kobiet), druga hormonalną, tj. z urządzenie uwalniające progesteron LARC umieszczone w macicy, trzecia natomiast korzystała z metody polegającej na wszczepieniu pod skórę urządzenia uwalniającego hormony.
Wszystkie trzy sposoby zostały uznane za bezpieczne i skuteczne, bo nie powodujące zmian w ciśnieniu krwi, wadze, ani w poziomie cholesterolu. Jednak odnotowano wzrost poziomu glukozy we krwi: 10-procentowy u kobiet stosujących podskórne implanty, 5-procentowy wśród kobiet stosujących wkładki domaciczne oraz 2-procentowy wśród użytkowniczek niehormonalnych metod.
We wszystkich grupach wrażliwość na insulinę była podobna. Nie wiadomo jednak jaki byłby wzrost poziomu glukozy, gdyby środki te były stosowane bardzo długo.
Badania wykazały, że zastrzyki z progestagenu i implanty podskórne niosą większe ryzyko zmian metabolicznych, niż spirale dopochwowe, które maja wpływ tylko lokalny, w pochwie, mówi Segall-Gutierrez.
Dodatkowo spirale dopochwowe uwalniające progestragen mają inne korzyści: są zatwierdzonym przez U.S. Food and Drug Administration środkiem leczenia ciężkiego krwawienia miesiączkowego dotykającego otyłe kobiety.
Zobacz również:
Spirala chroni także przed rakiem szyjki macicy i endometrium, który częściej spotyka otyłe kobiety.
Zatem zdrowe, otyłe kobiety, będące w wieku reprodukcyjnym i stosujące długoterminowo odwracalną antykoncepcję hormonalną (LARC) zawierającą progesteron, są w grupie zwiększonego ryzyka zachorowań na cukrzycę typu 2, w porównaniu do kobiet stosujących antykoncepcję niehormonalną.
Są to pierwsze tego typu badania przeprowadzone przez Keck School of Medicine of the University of Southern California (USC).
Badania dotyczące metod antykoncepcji zwykle przeprowadzane są w grupie kobiet o normalnej wadze, mówi Penina Segall-Gutierrez, współautorka badań. Jednak badania takie jak te są niezbędne, gdyż obecnie 1/3 kobiet w Stanach ma nadwagę, a 1/3 cierpi na otyłość.
Wszystkie kobiety, również te z nadwagą czy otyłe, muszą mieć dostęp do bezpiecznej antykoncepcji, dodaje badaczka
Otyłe kobiety są narażone na ryzyko komplikacji podczas ciąży, a lekarze często ostrzegają je, by nie stosowały antykoncepcji hormonalnej, tj. pigułek, plastrów czy krążków dopochwowych. Środki te są niewskazane, gdyż niosą ryzyko zakrzepów. Zatem potrzebne są inne alternatywne metody zabezpieczeń.
Wybór metody kontrolowania ciąży wymaga uwzględnienia wielu czynników, w tym stylu życia pacjentki, chęci korzystania z danej metody, planów dotyczących powiększenia rodziny i ryzyka wielu chorób, w tym cukrzycy czy raka szyjki macicy, będących częstymi schorzeniami otyłych kobiet, mówi Segall-Gutierrez.
Chcielibyśmy rozwinąć nasze badania w takim kierunku, by stwierdzić czy zmiany metaboliczne zaobserwowane u otyłych kobiet stosujących implanty antykoncepcyjne uwalniające progestagen są takie same podczas długotrwałego stosowania tej metody antykoncepcyjnej, dodaje Segall-Gutierrez.
red. Elżbieta Reimann
Komentarze do: Antykoncepcja hormonalna a cukrzyca typu 2