Robotnicy chińscy, z powodu ciągłego kontaktu z bardzo wysokim poziomem bisfenolu A, czyli związku chemicznego używanego głównie do produkcji smoczków, cierpią na niedobór plemników, według badania opublikowanego w zeszłym tygodniu w przeglądzie Fertility and Sterility.
Autor badania, doktor De-Kun Li, specjalista od reprodukcji w departamencie badań organizacji Kaiser Permanente, z siedzibą w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych, odnotowuje, że mężczyźni z niską liczbą plemników, mogą mimo wszystko płodzić potomstwo.
Ale, doktor De-Kun Li ocenia także wnioski wynikające z swoich prac jako raczej niepokojące, ponieważ są one kontynuacją innego badania, które przeprowadził wcześniej na tych samych robotnikach, i które stwierdziło u nich problemy seksualne: spadek libido oraz impotencję.
Zobacz również:
Jeśli stałe narażenie na kontakt z bisfenolem A może zmniejszać ilość plemników, „to to nie może być dobre”, mówi doktor De-Kun Li. I oznacza to, że są niezbędne nowe badania, aby stwierdzić, czy są jeszcze jakieś inne negatywne konsekwencje, dodaje doktor De-Kun Li.
Andrea Gore, pani profesor farmakologii i toksykologii na Uniwersytecie w Teksasie, która nie uczestniczyła w badaniu, oceniła jednak te wnioski jako ważne, ale wstępne. Rezultaty te pokazują conajmniej możliwość, że bisfenol A albo jeden z jego składników, może powodować pewne zmiany spermy, podkreśla pani profesor Gore. Ale, według niej, będą potrzebne nowe badania, zanim się udowodni, że to właśnie bisfenol A może być ich przyczyną.
Agencja FDA (Food and Drug Administration), w Stanach Zjednoczonych, prowadzi śledztwo na temat ryzyka związanego z bisfenolem A. Przypomnijmy, Kanada wpisała tę substancję na listę substancji niebezpiecznych w październiku 2010, stając się tym samym pierwszym krajem na świecie, który ograniczył używanie tego związku.
Komentarze do: Bisfenol A może odpowiadać za brak plemników