Chcę zajść w ciążę cd...

Dzien dobry!Dzieki dziewczynki,poszukam w necie moze cos znajde na temat tej szyjki. Mamasynka-udanej podrozy i milego pobytu w kraju!Wyluzuj sie i baw sie dobrze!Skrobnij czasem jak znajdziesz chwilke.Caluski!:* Dziewczynki,trzymam za Was wszystkie kciuki!Ancian31 i Niuska-bedzie dobrze!Buziaki!

cześć dziewczynki! Ja dziś rado tak jak miałam w planach zrobiłam test z porannego moczu, no i negatywny... :/ Dziś mam 24 dzień cyklu więc chyba już by wyszło nie? moje zmęczenie, senność i wszystkie pozostałe podobne objawy, które miałam już ustąpiły, choć szczerze myśle że były związane ze zmianą czasu... nie mógł mi się mój zegar biologiczny przestawić... więc chyba w tym miesiącu nici, no nic zobaczymy w przyszłym miesiącu, no nic dziewczynki, jutro będę sie w takim razie bawic na weselu na całego i troszke sie rozluźnię bo za miesiąc znowu do pracy :) pozdrawiam was serdecznie :******

znam pojęcie endometrium dziewczyny tylko czy linijne to ma jakies znaczenie . Zadnych wymiarów endometrium nie podał na opisie . Owszem 18 dzien cykl to za wczensie zeby mowic o ciąży , aczkowliek przezyłam poronienie 8 lat temu i wiem jak potrafi mnie teraz nakrecic tymbardziej ze okres owulacji mam zawsze w 9-13 dnia cyklu i nigdy nie wystapiły u mnie zadne delikatne plamienia ewentualnie brudzenia w czasie po owulacji a teraz porostu jeden dzien brążowe upławy a na drugi dzien krwawienia i czytej krwi jasnoczerwonej dlatego panika . Dzisiaj krwawienie bardzo delikatne .Czuje od wczoraj jakies skurcze lewego jajnika i zyłki na piersiach sa bardzo widoczne po za tym zauwazyłam jakies krople zielonej wydzieliny z sutków ... czywiscie lekarz powiedział owszem moze byc to ciąża w czasie implantacji wystepuja krwawienia nawet takie jak miesiaczkowe ale nie ma zagrozenia dla ewentualnej ciąży . Jasne najlepiej tak powiedziec 8 lat temu wlasnie tak było cykl owulacja nagle krwawienie a za 3 tyg bol brzucha i poronienie tez nie było pola do obaw. Dlatego dziewczyny panikuje. Nigdy nie czułam jakis dziwnych skurczów lewego jajnika a od 1rok bardzo skrululatnie obserwuje swoj organizm ..

wydzielina z sutków to dziwne bo gruczoły mleczne wypełniają się dopiero pod koniec 2 trymestru ciąży ja myślę że bardziej się nakręcasz i martwisz na zapas. Wiem, możesz pomyśleć że łatwo się mówi ale sama byłam jedną z tych co się nakręcała a jak faktycznie się udało to nawet nie wiedziałam że jestem w ciąży. Wiem też jakie to uczucie stracić tą upragnioną istotkę. Nie martw się na zapas tylko poczekaj i czas pokaże. Wiem że to okropne co napisze ale co ma być to będzie i niestety nie jesteśmy w stanie nic na to poradzić. Jeśli faktycznie plamienie bądź też krwawienie przechodzi to może to być faktycznie ciąża ale jeśli robiłaś beta HCG no to wszystko jest jasne.
Pozdrawiam

http://starania.net/printview.php?t=118&start=0&sid=2571cd57354a0e54afd6bedd2c36e937
Witam dziewczynki, wkleiłam link odnosnie badania szyjki macicy.
Pozdrawiam.

Sylwia78-dzieki za link!Teraz juz wiem nieco wiecej.Pozdrawiam Was wszystkie!

http://www.ginekologia.med.pl/forum/viewtopic.php?t=5427

Może jeszcze to w czymś pomoże. ;)

Dzieki,poczytalam..Jeszcze nigdy nie badalam szyjki i bylam ciekawa.To moj 17dc i jeszcze nie bylo skoku tempki(moj cykl to zwykle 30/32 dni)wiec czekam na owu.Dzis boli mnie podbrzusze i krzyze,tak jak wczoraj,plodnego sluzu jeszcze nie bylo.Juz sie doczekac nie moge.Pozdrawiam Was!

Witam wszystkie kobietki z forum :)
Troszkę mi zeszło przeczytanie waszych komentarzy... co więcej, dzień zaczynam od przeglądnięcia co słychać na forum :)
Potrzebuję Waszej pomocy, więc może opisze moją sytuację:
Jesteśmy 12 lat po ślubie. Od 2 lat staramy się o fasolkę... ale efektów nie ma. Nie nakręcałam się zbytnio do tej pory tzn. nie liczyłam dni płodnych, zero obserwacji siebie - po prostu przytulaliśmy się kiedy mieliśmy ochotę.
Niepokoi mnie jednak to, iż ponad miesiąc bolą mnie jajniki tzn. kłują, bądź też po prostu czuję, że są.
15lutego miałam @. Przytulaliśmy się 28.02, a 1.03 w nocy stasznie zaczął boleć mnie prawy jajnik i od tamtej pory boli raz prawy raz lewy :( Następnej @ spodziewałam się między 15-17marca. Od 20.03 wystąpiło u mnie plamienie...Pomyślałam, że może się udało zafasolkować, więc zrobiłam 22.03 pierwszy w swoim życiu test - wynik negatywny. Plamiłam do 23, a 24.03 zaczęła się miesiączka. Ale była dość skąpa, więc 26.03 poszłam do gina, który nic u mnie stwierdził (ani ciąży ani stanu zapalnego). Kazał łyknąć przez 2 dni Ibuprom i powiedział, że przejdzie... niestety nie przeszło.
Czy może któraś z Was kochane kobietki miała coś takiego?
Nie bolały mnie w ogóle piersi (a zazwyczaj bolą mnie przed @) tylko te jajniki (codziennie), rzadko krzyż i głowa, czasem jak zjem ciut więcej na obiad to żołądek.
I mam jeszcze jedno pytańko: lekarz kazał mi zbadać progesteron w 22-23dc ale nie wiem od kiedy mam liczyć? Od plamienia czy od miesiączki?
Jeśli możecie mi pomóc to bardzo dziękuję.
Trzymajcie się cieplutko :)

Witaj Stokrotko.
Z tego co piszesz wnioskuję że cykle masz 30 - 32 dniowe. Być może cykl wydłużył się z jakiegoś powodu (np. przesilenie wiosenne itp.) Możesz tez mieć jakieś zaburzenia hormonalne. badanie progesteronu masz zrobić zapewne z powodu plamienia, a liczenie zacznij od dnia krwawienia. Jeśli wystepuje plamienie może to oznaczać niewydolność ciałka żółtego z powodu za niskiego progesteronu (być może udało się zajść ale ciąża uległa poronieniu,większość kobiet nawet o tym nie wie bo to normalne - lepiej tak niż by miała być to chora ciąża). Jajniki mogą Cię boleć bo może się zaziębiły. Może poczekaj jeszcze trochę i zrób badanie progesteronu jak kazał gin. Ja np. miałam zawsze cykle mniej więcej jak Ty. Od czasu starania o dzidzi zaczęły mi się czasami opóźniać nawet do 45 dni, wkońcu zrobiłam badanie prolaktyny właśnie z powodu dłuższych i skąpych cykli i okazało sie że to ona jest winna że nie mogę zajść. U Ciebie może to plamienie było chwilowe i w następnym cyklu już nie będzie. Ja osobiście rzadko mam plamienia przed @ bo progesteron mam wporządku. Trochę namieszałam przepraszam. ;)

Dziewczynki ja juz zmykam na weekend do domciu, życze wam miłego odpoczynku :) do poniedziałku :) papa :)

witajcie.. dawno mnie tu nie bylo, ale chyba mam po zimowe doły.. noi nic sie nie zmienia w mojej sprawie, wiec nawet nie mam ochoty pisac o tym jak sie czuje.. zazdroszcze wam tego, ze mozecie sie swobodnie starac, choc rozumiem, jak bola rozczarowania. ja wciaz musze czekac, zeby moc na nowo zaczac starania.ach..
coz.. mam tez pare rad:
stokrotko, tak na przyszlosc polecam poranne pomiary temperatury- dzieki nim bedziesz wiedziala, czy mozesz byc w ciazy, czy krwawienie jest okresem, czy nie itp.
a o badaniu szyjki wiem tyle, ze trzeba nauczyc sie rozrozniac (wyczuwac) kiedy jest zamknieta, a kiedy sie otwiera(dni plodne)- ponoc to bardzo pomocne.
pozdrawiam cieplo, wszystkim najnowszym mamusiom, ktorym nie gratulowalam jeszcze - wiele ciepla i radosci zycze-dbajcie o siebie!!
Majka 84, malwa, beti, pepkasia- co u Was????

i jeszcze dzana? co u Ciebie?

Dzien dobry kochane dziewczynki!Widac ze mamy weekend bo pustooo....Ja od wczoraj mam ciagnace bole w podbrzuszu i krzyz tez boli..Chcialabym zeby jeszcze tempka podskoczyla na owu.Musze przyznac ze od kiedy mierze ja rano(to moj pierwszy cykl)to stalam sie taka niecierpliwa,mimo iz staramy sie od pieciu miesiecy.Nie potrafie myslec o niczym innym!A to wcale nie pomoze.Musze wyluzowac...Pozdrawiam Was serdecznie!:***

bliss. tempka rosnie po owulacji.jej wzrost swiadczy o tym, ze owu juz sie odbyla.

Limi-wiem,ale juz chcialabym zeby bylo po 'wszystkim'.Caly czas wypatruje oznak owu(ostatnio mialam mikro-poronienie)wiec bede sie cieszyc jesli nastapi w tym cklu.Mam bole typowe w tym okresie i sluz tez w porzadku.Dzieki za troske,to mile.Pozdrawiam!

czesc dziewczynki , u mnie ustały delikatne krwawienia , mam nadzieje ze nie bawem sie wyjasni wsyztsko , i postanowiłam wrzucic na luz bo w tym stresie ciagłego czekania jedynie sie nakrecam . Własnie wróciłam z działki odpoczełam spacerowałam i jak zwykle sama moj maz wpadł do domu wczoraj popołudniu a dzisiaj wybył nie znosze prawnikow ....

Jakis czas sie nie udzielałm na forum ale oczywiście czytam wszystkie Wasze wpisy, serce się cieszy jak kolejna z nas zafasolkowała:-) gratuluję wszystkim dziewczynom, którym sie udało, jak teraz jestescie szczęsliwe, uważajcie na siebie bo to bardzo ważne:-)
Nieodzywałam się bo w sumie nie miałam dobrych wieści, czekanie, czekanie i nic pozatym. Od wczoraj wieści sa gorsze i juz mam dosc. Mam torbiel, jak byłam u gina ostatnio rozmawialiśmy o laparoskopii, troche o tym poczytałam uspokoiłam sie że to nic takiego strasznego i zaraz po tym zabiegu można wróci do starań o ciąże a wczoraj okazało się ze mam jescze jakies inne torbielki i on nie wie czy nie będzie konieczna operacja!!!! poryczałam sie co mi sie dawno nie zdarzyło,ryczałam cała droge do domu. Operacja, brzmi strasznie no i nic nie wiem jak bedzie po niej, czy bede mogła sie od razu starac o fasolkę czy znów bede musiała czeeeekac....co staje sie nie do wytrzymania:-(

Dziewczyny, czy może któras z Was miała taka operację usuniecia trobieli, jak to wygląda i co dzieje sie po niej, bede wdzięczna za odpowiedź, jesteśie tu jedynymi które moga pomóc:-)

Limi fajnie, że jestes, trzymam kciuki abyś mogła znów zacząc sie starac, wiem teraz ze niemożliwoś starania jest sto razy gorsza od comiesięcznych rozczarowań podczas staran, odbiera całkowicie nadzieę na fasolkę. Ale nic trzymajmy sie, wkońcu i nas spotka to szczęście:-)Musimy "tylko" poczekac trochę dłużej...
Pozdrawiam Limi i Was wszystkie

Malwa.. tak dobrze Cie rozumiem.
moja szwagierka miala taka operacje i choc dochodzenie do siebie po niej chyba trwa troche, to potem nie miala rzadnych przeciwskazan - wrecz przeciwnie, mowili jej, zeby szybciutko znalazla kandydata na ojca, i jak najszybciej rozpoczela starania.
ale chyba kazdy ma jakos swoja droge i swoj indywidualny przypadek, wiec chyba trzeba sie zdac na to co ma byc a samej nie tracic ducha- najwazniejsze i najpiekniejsze jest to ze robisz wszystko, bys mogla miec dzieci, by byc zdrowa mama:) i to zaprocentuje, tylko trzeba poczekac. i na to czekanie jednocze sie z Toba, bo tak dobrze rozumiem jak ciezko to jest.. a Twoj lekarz - dobry jest, ufasz mu, masz jakiegos innego do porownania diagnozy?sama nie wiem. no w kazdym razie bardzo sie ciesze ze sie odezwalas, bo brakowalo mi Cie tutaj.pozdrawiam

czesc dziewczyny. pisze tu bo mam podobny problem jak wy. jestem juz prawie rok po slubie a od 4 m-cy staramy sie z mezem o dzidziusia, ale jak narazie nic nam nie wychodzi. juz myslelismy ze jestesmy bezplodni. dalismy sobie czas do konca tego roku jak nic nie wyjdzie idziemy sie zbadac. w tym tygodniu mam dostac okres ale licze na to ze nie dostane:-) mam dziwne objawy od kilku dni strasznie bola mnie piersi i boli mnie w podbrzuszu jak przed okresem tylko ze mocniej. moj maz ma nadzieje ze moze jednak nam sie udalo ale pozostaje nam czekac na okres a raczej na jego brak.