hey, to może ja czarodziejko też poproszę o zaczarowanie i wyczarowanie fasolki :D
Ja i mężuś również zaczęliśmy ponowne staranie...jeśli nic nie uda nam się zmajstrować do września to chyba też zacznę łykać jakieś witaminki...
chociaż powiem szczerze ja zaczynam powoli tracić nadzieję, jeszcze miesiąc temu to ja pocieszałam męża że nam się uda a teraz sama w to nie wierzę:( wiadomo iskierka nadziei jakaś jest do momentu robienia testu!!
a tu ci masz jeszcze codziennie w pracy oglądam moją koleżankę która jest w 6 miesiącu...
a jakby tego było jeszcze mało to również ogladam szwagierkę która jest w 5miesiącu!!!
dlaczego ja zajść w ciąże nie mogę :(((
męczy mnie również ta presja rodziny, że już czas...bo tyle lat po ślubie, że wiek odpowiedni i takie tam...
niestety nikt nie pomyśli że chcemy ale jak narazie się nie udaje :(((
wiem że trochę przynudzam bo każda z nas ma ten sam problem, ale samo wyrzucenie z siebie tego wszystkiego jest już dla mnie jakąś ulgą :)
pozdrawiam, buźki :*
ema22-07-2008 16:52
madzia27 nie martw sie bedzie dobrze kazdy ma taka nadzieje ja rowniez.narazie tez nic nie lykam mam nadzieje ze bez tego sie uda.trzymam kciuki.czemu nikt nie pisze.co z wami.nikt nie pisze czy u niego sie cos poprawilo
madzia2722-07-2008 21:37
może dziewczyny na wakacje powyjeżdżały...
Ayah2822-07-2008 22:15
HEJ KOBIETY - nie pisałam, ale czytuję codziennie. czekam też czy coś u mnie się zmieni w tym miesiącu-bardziej siebie poznałam, odkąd stosuję kartę obserwacji ze strony "ebrzuszek" w skrócie - a temperatura dokładnie się pokryła z obserwacjami płodnego śluzu. Okazało się też że fazę lutealną mam krótszą niż zazwyczaj - zamiast 14 ja mam 10 dniową- więc przy moim 30 dniowym cyklu dni płodne mam dopiero 20 dnia cyklu!!! A myślałam, że 14-16 - może to powód że nic wcześniej nie wyszło. Trzymam za Was kciuki i proszę trzymajcie za mnie... Pozdrawiam i piszcie - jakby któraś miała ochotę moje gg 7846888 - zawsze po 21 jestem (często jako niewidoczna)
ewera123-07-2008 09:06
---
limi23-07-2008 11:17
ja ostatnio bardzo mocno probuje odpuscisc. uwazam ze naprawde to jest najlepszy sposob na to, zeby wkrotce sie udalo.pamietajcie, ze te wszystkie testy owulacyjne i ciagle wyszukiwanie objawow - to wszystko nie sprzyja zajsciu w ciaze i chyba nad wyluzowaniem sie powinnysmy pracowac najusilniej.oczywiscie obserwacja siebie jest zawsze wskazana, ale nie katujmy sie tymi ciaglymi myslami. to wszystko wciaz sobie powtarzam i sie tym dziele. wymyslam sposob zeby uwolnic sie od tych mysli pragnacych i to teraz jest moj glowny cel staran:)
pozdrawiam Was, rozumiejeac to wszystko co czujecie i co Was otacza(moje obie siostry beda rodzic wkrotce, nas tez ciagle pytaja co z nami). cierpliwposci zycze nam wszystkim i by sie udalo wktotce niespodziewanie:)
Czarodziejka z Księżyca23-07-2008 12:39
Limi i inne dziewczyny głowy do góry! Niedługo już kolejna owulacja i kolejna szansa :-)
Mam podobną syt. do Waszych: moja 7 lat (!!!) młodsza siostra urodziła bliźniaczki, a w ubiegłym tyg. bratowa mojego Lubego też urodziła córeczkę. Obie mają mniej niż 25 lat, a ja już przekroczyłam magiczny próg 30 i zegar coraz głośniej i wymowniej tyka. I pomimo, ze to nie nastraja optymistycznie to trzeba ciągle mieć nadzieję.
Ja czekam na niechciany okres i wiem, ze ,,to" stanie się jutro (piersi już mniej bolą, nie są już tak twarde, no i humorek i siła wracają) Zdarzyłby się cud, gdybym była w błędzie (choć nie jest to wykluczone, bo w sumie nie wiem jak się będzie zachowywało moje ciało, gdy będę w upragnionej ciąży)
Limi, a my własnie dziś planujemy zakup testera z monitorkiem do badania poziomu hormonu LH. Oby okazało się, ze nie znałam dokladnego dnia mojego jajeczkowanie i to było przyczyną ,,niezachodzenia" w ciążę.
Uwaga, uwaga wszystkie starające się o fasolki przyszłe mamy: używam teraz mojej Super Księżycowej Mocy, aby Wam się udało... (Hokus Pokus itd) Reszta należy do Was i Waszych mężów/partnerów/narzeczonych
Niech Moc będzie z Wami (i ze mną)!!! :-)
ema23-07-2008 13:02
no kazdy ma nadzieje ze nam sie uda...i musi....ja od wczoraj zaczełam na nowo moje starania ale niewiem jak to bedzie
Saia23-07-2008 13:07
Pepkasiu, a czy Ty cos przytylas?Ja jutro rozpoczynam 15tydz.i na wadze jeszcze nic, brzusiu malutki, rano prawie płaski, tylko w bioderkach sie poszerzyłam;)
O migdałach tez czytałam, trzeba zjesc 4,5 ze skorka.Czyli raczej musisz sie zaopatrzyc w inne.........Powodzenia:)
pepkasia23-07-2008 18:15
Saia wizy ost. miałam 10 lipca i od 10 czerwca do wizyty w lipcu przybrałam 1,5kg, moja gin powiedziała że jest ok nawet tak by było fajnie jakby to był tylko 1 kg bo na brak ciałka nie mogę niestety narzekać. Migdały też pomogły, ja od niedzieli zaczęłam 15 tydz.W brzuszku już się nie dopinam do bluzeczek i spodni, kupiłam już ciążówki
banieczka23-07-2008 22:10
hejka dziewczyny, to ja sylwia25 musialm tylko zmienic nazwe bo nie pamietalam hasla i niestety trzeba bylo sie ponownie zarejestrowac, tez zaczynam swoje starania ponownie, pewnie na daremno, ale juz wyluzowalam, poza tym lubie te nasze starania i jesli kiedys sie uda bedzie mi ich bardzo brakowalo, pozdrawiam was wszystkie i wracam do was na forum cialem czyli bede pisac, bo duchem bylam zawsze ;-)
ania2724-07-2008 00:29
Hej laseczki:)
Dawno nic nie pisałam,. ale zaglądam po kilka razy dziennie :)
Ja zaczęłam swoje starania od wczoraj :))))) Mam nadzieję, ze tym razm się uda :) w końcu nasza Czarodziejka rzuciła na nas swe czary ;) Bardzo bym chciała, żeby podziałały i wkrótce posypały sie na naszym forum fasoleczki nasze upragnione...
Dziewczynki trzymam za Was kciuki bardzo mocno i za siebie tez :)
Buziaczki :***
stokrotka_7524-07-2008 08:15
Czarodziejko, witaj w klubie... ja też przekroczyłam magiczną 30-tkę, jak widać po nicku :D Ty także starasz się o pierwsze dzieciątko?
A ja to chyba wariuję!? 21.07 (tj.26dc)miałam takie blado-różowe plamienie, a wieczorem jednorazowe (niewielkie) krwawienie, 22-23.07 minimalne plamienia (brązowawe), dziś znów rano niewielkie krwawienie jasno-czerwone. Piersi mnie dalej bolą. A dziś od rana mi tak jakoś niedobrze. Na mdłości jest jeszcze za wcześnie, więc pewnie moja "psycha" oszalała! Dziewczynki miałyście coś TAKIEGO? Bo ja pierwszy raz :( Jeśli spotkałyście się z czymś takim to proszę odpiszcie.
A może tak Saia i Pepkasia wyślą nam trochę fluidków? W połączeniu z "czarami" naszej Czarodziejki to musi odnieść sukces :D
Pozdrawiam Was kochane.
madzia2424-07-2008 08:19
Ja tez dawno nic nie pisalam mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie:)ale codziennie obserwuje to forum.Ja juz po badaniach hormonow i nasienia meza wyniki sa ok wczoraj robilam przeciwciala kardiolipidowe i jesli tez bedzie ok to poradnia genetyczna ale mam co do tego watpliwosci.Minely juz ponad 3 miesiace od kiedy poronilam takze teoretycznie mozna by bylo sie juz starac ale ja chce odczekac pol roku i porobic badania.Niestety ostatnio pekla nam prezerwatywa i wydaje mi sie ze to byly dni plodne troche sie boje ale okres mam miec kolo 2 dam znac i czekam teraz niecierpliwie ale nie wiem czy na okres czy na fasolke chcialabym ale sie boje.troche sie rozpisalam pozdrawiam Was wszystkie:)
stokrotka_7524-07-2008 09:11
Madziu, strasznie się zdołowałam, czytając Twoją wypowiedź. Z jednej strony dobrze, że wyniki hormonów i nasienia macie dobre, ale co jest nie tak? U nas hormony i nasienie też były ok., więc dałam sobie spokój z lekarzami. Myślałam, że to tylko psychika. A to jednak problem może tkwić gdzieś głębiej :( Staramy się 2,5roku już.
Wiesz co, tak sobie jeszcze myślę, że może ta prezerwatywa nie pękła bez powodu, może to znak, że właśnie TERAZ się uda :D No bo pomyśl... ile prezerwatyw Wam pękło? Nam przez 4lata- żadna. Moim zdaniem nic się nie dzieje bez powodu :)
Czarodziejka z Księżyca24-07-2008 10:06
Hej,
Stokrotko nie wiem co to może znaczyć, ale mam nadzieję, że coś dobrego :-)
Jeszcze nie dostałam @, pewnie się spóźni przez te moje wariacje/nakręcanie się w tym miesiącu. Ciągle dostaję od organizmu sprzeczne informacje. Tak czy siak, trzeba zrobić test i mieć niepewność z głowy.
To będzie mój pierwszy bobasek i trochę z tą ,,30ką" na karku czuję sie jak dinozaur (jeśli chodzi o ciążę ;-)
Miłego dnia wszystkim
PS. Jak już będę coś wiedzieć to się odezwę :-)
banieczka24-07-2008 10:30
hejka dziewczyny, widze,ze mamy tutaj 3 kandydatki do bycia mamusiami w tym miesiacu, trzymam kciuki za was madziu, czarodziejko i stokrotko
Ayah2824-07-2008 11:20
madziu 24 - to czekamy razem - ja powinnam mieć 31 lip-1 sierp. Ostatnio przybrałam na wadze - co cieszy mojego partnera, bo on chudych nie trawi ;) - i przez to wygladam jakbym była w ciąży - jak chodzę w sukience i nie wciągnę brzuszka. Mój 8 letni synek wczoraj się dopytywał, czy na pewno nikt tam nie mieszka, bo on już tak długo modli się o siostrzyczkę. No cóż... dowiemy się niebawem :)
Czarodziejko - może rzeczywiście Twoje czary zadziałają?? ;) W końcu czas lata jest bardzo sprzyjający na fasolki!!! Na wiosnę rodzi się najwięcej dzieci ;) no i we wrześniu - po świętach i Sylwestrze (ja do tej drugiej gr należę).
POZDRAWIAM WSZYSTKIE!!!! I PODDAJMY SIĘ CZAROMMMMMM
Saia24-07-2008 11:50
stokrotko_75 jestem z wami wszytskimi cały czas, wchodze na forum codziennie i mam nadzieje, ze jakies fluidy przechodza przez klawiaturke:)Trzymam kciuki za wszytskie starające sie przyszłe mamy.A Wy trzymajcie za mnie, bo choc minął 3 miesiac nadal walcze z mdłosciami i czasem wymiotami:(Mam juz naprawde dosc.Wiem, ze pewnie wolałybyscie miec takie objawy niz zadne, ale jak juz je bedziecie mialy, to mnie zrozumiecie.Nie zycze tego nikomu.Pojutrze jedziemy z mezem na 2 tyg.nad morze, nawet nie mam mocy sie cieszyc wyjazdem i checi do pakowania tez marne:(
Pozdrawiam serdecznie!
stokrotka_7524-07-2008 13:44
Dziewczynki na początku to chcę Wam tak bardzo, baaardzo podziękować, aż cieplutko się robi na sercu jak Was czytam :*
Czarodziejko, z tym dinozaurem to lekka przesada, hehe. Kobieta w ciąży zawsze wygląda ładnie, niezależnie od wieku :D
To dobry znak, że nie dostałaś @ trzymaj tak dalej!!!! To rozkaz ;)
Saia, jeśli mogę coś doradzić w sprawie wymiotów... słyszałam, że pomaga pepsi (ma właściwości p/wymiotne). Słyszałam też, że kobiety biorą czopki Torecan, ale tego nie polecam, bo można zaszkodzić dzidziusiowi. Mam jeszcze dla Ciebie pocieszającą informację: lekarze twierdzą,że wymioty są oznaką tego, iż hormony dobrze pracują. Trzymaj się dzielnie, już niedługo ustąpią!
Chcę zajść w ciążę cd...
hey, to może ja czarodziejko też poproszę o zaczarowanie i wyczarowanie fasolki :D
Ja i mężuś również zaczęliśmy ponowne staranie...jeśli nic nie uda nam się zmajstrować do września to chyba też zacznę łykać jakieś witaminki...
chociaż powiem szczerze ja zaczynam powoli tracić nadzieję, jeszcze miesiąc temu to ja pocieszałam męża że nam się uda a teraz sama w to nie wierzę:( wiadomo iskierka nadziei jakaś jest do momentu robienia testu!!
a tu ci masz jeszcze codziennie w pracy oglądam moją koleżankę która jest w 6 miesiącu...
a jakby tego było jeszcze mało to również ogladam szwagierkę która jest w 5miesiącu!!!
dlaczego ja zajść w ciąże nie mogę :(((
męczy mnie również ta presja rodziny, że już czas...bo tyle lat po ślubie, że wiek odpowiedni i takie tam...
niestety nikt nie pomyśli że chcemy ale jak narazie się nie udaje :(((
wiem że trochę przynudzam bo każda z nas ma ten sam problem, ale samo wyrzucenie z siebie tego wszystkiego jest już dla mnie jakąś ulgą :)
pozdrawiam, buźki :*
madzia27 nie martw sie bedzie dobrze kazdy ma taka nadzieje ja rowniez.narazie tez nic nie lykam mam nadzieje ze bez tego sie uda.trzymam kciuki.czemu nikt nie pisze.co z wami.nikt nie pisze czy u niego sie cos poprawilo
może dziewczyny na wakacje powyjeżdżały...
HEJ KOBIETY - nie pisałam, ale czytuję codziennie. czekam też czy coś u mnie się zmieni w tym miesiącu-bardziej siebie poznałam, odkąd stosuję kartę obserwacji ze strony "ebrzuszek" w skrócie - a temperatura dokładnie się pokryła z obserwacjami płodnego śluzu. Okazało się też że fazę lutealną mam krótszą niż zazwyczaj - zamiast 14 ja mam 10 dniową- więc przy moim 30 dniowym cyklu dni płodne mam dopiero 20 dnia cyklu!!! A myślałam, że 14-16 - może to powód że nic wcześniej nie wyszło. Trzymam za Was kciuki i proszę trzymajcie za mnie... Pozdrawiam i piszcie - jakby któraś miała ochotę moje gg 7846888 - zawsze po 21 jestem (często jako niewidoczna)
---
ja ostatnio bardzo mocno probuje odpuscisc. uwazam ze naprawde to jest najlepszy sposob na to, zeby wkrotce sie udalo.pamietajcie, ze te wszystkie testy owulacyjne i ciagle wyszukiwanie objawow - to wszystko nie sprzyja zajsciu w ciaze i chyba nad wyluzowaniem sie powinnysmy pracowac najusilniej.oczywiscie obserwacja siebie jest zawsze wskazana, ale nie katujmy sie tymi ciaglymi myslami. to wszystko wciaz sobie powtarzam i sie tym dziele. wymyslam sposob zeby uwolnic sie od tych mysli pragnacych i to teraz jest moj glowny cel staran:)
pozdrawiam Was, rozumiejeac to wszystko co czujecie i co Was otacza(moje obie siostry beda rodzic wkrotce, nas tez ciagle pytaja co z nami). cierpliwposci zycze nam wszystkim i by sie udalo wktotce niespodziewanie:)
Limi i inne dziewczyny głowy do góry! Niedługo już kolejna owulacja i kolejna szansa :-)
Mam podobną syt. do Waszych: moja 7 lat (!!!) młodsza siostra urodziła bliźniaczki, a w ubiegłym tyg. bratowa mojego Lubego też urodziła córeczkę. Obie mają mniej niż 25 lat, a ja już przekroczyłam magiczny próg 30 i zegar coraz głośniej i wymowniej tyka. I pomimo, ze to nie nastraja optymistycznie to trzeba ciągle mieć nadzieję.
Ja czekam na niechciany okres i wiem, ze ,,to" stanie się jutro (piersi już mniej bolą, nie są już tak twarde, no i humorek i siła wracają) Zdarzyłby się cud, gdybym była w błędzie (choć nie jest to wykluczone, bo w sumie nie wiem jak się będzie zachowywało moje ciało, gdy będę w upragnionej ciąży)
Limi, a my własnie dziś planujemy zakup testera z monitorkiem do badania poziomu hormonu LH. Oby okazało się, ze nie znałam dokladnego dnia mojego jajeczkowanie i to było przyczyną ,,niezachodzenia" w ciążę.
Uwaga, uwaga wszystkie starające się o fasolki przyszłe mamy: używam teraz mojej Super Księżycowej Mocy, aby Wam się udało... (Hokus Pokus itd) Reszta należy do Was i Waszych mężów/partnerów/narzeczonych
Niech Moc będzie z Wami (i ze mną)!!! :-)
no kazdy ma nadzieje ze nam sie uda...i musi....ja od wczoraj zaczełam na nowo moje starania ale niewiem jak to bedzie
Pepkasiu, a czy Ty cos przytylas?Ja jutro rozpoczynam 15tydz.i na wadze jeszcze nic, brzusiu malutki, rano prawie płaski, tylko w bioderkach sie poszerzyłam;)
O migdałach tez czytałam, trzeba zjesc 4,5 ze skorka.Czyli raczej musisz sie zaopatrzyc w inne.........Powodzenia:)
Saia wizy ost. miałam 10 lipca i od 10 czerwca do wizyty w lipcu przybrałam 1,5kg, moja gin powiedziała że jest ok nawet tak by było fajnie jakby to był tylko 1 kg bo na brak ciałka nie mogę niestety narzekać. Migdały też pomogły, ja od niedzieli zaczęłam 15 tydz.W brzuszku już się nie dopinam do bluzeczek i spodni, kupiłam już ciążówki
hejka dziewczyny, to ja sylwia25 musialm tylko zmienic nazwe bo nie pamietalam hasla i niestety trzeba bylo sie ponownie zarejestrowac, tez zaczynam swoje starania ponownie, pewnie na daremno, ale juz wyluzowalam, poza tym lubie te nasze starania i jesli kiedys sie uda bedzie mi ich bardzo brakowalo, pozdrawiam was wszystkie i wracam do was na forum cialem czyli bede pisac, bo duchem bylam zawsze ;-)
Hej laseczki:)
Dawno nic nie pisałam,. ale zaglądam po kilka razy dziennie :)
Ja zaczęłam swoje starania od wczoraj :))))) Mam nadzieję, ze tym razm się uda :) w końcu nasza Czarodziejka rzuciła na nas swe czary ;) Bardzo bym chciała, żeby podziałały i wkrótce posypały sie na naszym forum fasoleczki nasze upragnione...
Dziewczynki trzymam za Was kciuki bardzo mocno i za siebie tez :)
Buziaczki :***
Czarodziejko, witaj w klubie... ja też przekroczyłam magiczną 30-tkę, jak widać po nicku :D Ty także starasz się o pierwsze dzieciątko?
A ja to chyba wariuję!? 21.07 (tj.26dc)miałam takie blado-różowe plamienie, a wieczorem jednorazowe (niewielkie) krwawienie, 22-23.07 minimalne plamienia (brązowawe), dziś znów rano niewielkie krwawienie jasno-czerwone. Piersi mnie dalej bolą. A dziś od rana mi tak jakoś niedobrze. Na mdłości jest jeszcze za wcześnie, więc pewnie moja "psycha" oszalała! Dziewczynki miałyście coś TAKIEGO? Bo ja pierwszy raz :( Jeśli spotkałyście się z czymś takim to proszę odpiszcie.
A może tak Saia i Pepkasia wyślą nam trochę fluidków? W połączeniu z "czarami" naszej Czarodziejki to musi odnieść sukces :D
Pozdrawiam Was kochane.
Ja tez dawno nic nie pisalam mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie:)ale codziennie obserwuje to forum.Ja juz po badaniach hormonow i nasienia meza wyniki sa ok wczoraj robilam przeciwciala kardiolipidowe i jesli tez bedzie ok to poradnia genetyczna ale mam co do tego watpliwosci.Minely juz ponad 3 miesiace od kiedy poronilam takze teoretycznie mozna by bylo sie juz starac ale ja chce odczekac pol roku i porobic badania.Niestety ostatnio pekla nam prezerwatywa i wydaje mi sie ze to byly dni plodne troche sie boje ale okres mam miec kolo 2 dam znac i czekam teraz niecierpliwie ale nie wiem czy na okres czy na fasolke chcialabym ale sie boje.troche sie rozpisalam pozdrawiam Was wszystkie:)
Madziu, strasznie się zdołowałam, czytając Twoją wypowiedź. Z jednej strony dobrze, że wyniki hormonów i nasienia macie dobre, ale co jest nie tak? U nas hormony i nasienie też były ok., więc dałam sobie spokój z lekarzami. Myślałam, że to tylko psychika. A to jednak problem może tkwić gdzieś głębiej :( Staramy się 2,5roku już.
Wiesz co, tak sobie jeszcze myślę, że może ta prezerwatywa nie pękła bez powodu, może to znak, że właśnie TERAZ się uda :D No bo pomyśl... ile prezerwatyw Wam pękło? Nam przez 4lata- żadna. Moim zdaniem nic się nie dzieje bez powodu :)
Hej,
Stokrotko nie wiem co to może znaczyć, ale mam nadzieję, że coś dobrego :-)
Jeszcze nie dostałam @, pewnie się spóźni przez te moje wariacje/nakręcanie się w tym miesiącu. Ciągle dostaję od organizmu sprzeczne informacje. Tak czy siak, trzeba zrobić test i mieć niepewność z głowy.
To będzie mój pierwszy bobasek i trochę z tą ,,30ką" na karku czuję sie jak dinozaur (jeśli chodzi o ciążę ;-)
Miłego dnia wszystkim
PS. Jak już będę coś wiedzieć to się odezwę :-)
hejka dziewczyny, widze,ze mamy tutaj 3 kandydatki do bycia mamusiami w tym miesiacu, trzymam kciuki za was madziu, czarodziejko i stokrotko
madziu 24 - to czekamy razem - ja powinnam mieć 31 lip-1 sierp. Ostatnio przybrałam na wadze - co cieszy mojego partnera, bo on chudych nie trawi ;) - i przez to wygladam jakbym była w ciąży - jak chodzę w sukience i nie wciągnę brzuszka. Mój 8 letni synek wczoraj się dopytywał, czy na pewno nikt tam nie mieszka, bo on już tak długo modli się o siostrzyczkę. No cóż... dowiemy się niebawem :)
Czarodziejko - może rzeczywiście Twoje czary zadziałają?? ;) W końcu czas lata jest bardzo sprzyjający na fasolki!!! Na wiosnę rodzi się najwięcej dzieci ;) no i we wrześniu - po świętach i Sylwestrze (ja do tej drugiej gr należę).
POZDRAWIAM WSZYSTKIE!!!! I PODDAJMY SIĘ CZAROMMMMMM
stokrotko_75 jestem z wami wszytskimi cały czas, wchodze na forum codziennie i mam nadzieje, ze jakies fluidy przechodza przez klawiaturke:)Trzymam kciuki za wszytskie starające sie przyszłe mamy.A Wy trzymajcie za mnie, bo choc minął 3 miesiac nadal walcze z mdłosciami i czasem wymiotami:(Mam juz naprawde dosc.Wiem, ze pewnie wolałybyscie miec takie objawy niz zadne, ale jak juz je bedziecie mialy, to mnie zrozumiecie.Nie zycze tego nikomu.Pojutrze jedziemy z mezem na 2 tyg.nad morze, nawet nie mam mocy sie cieszyc wyjazdem i checi do pakowania tez marne:(
Pozdrawiam serdecznie!
Dziewczynki na początku to chcę Wam tak bardzo, baaardzo podziękować, aż cieplutko się robi na sercu jak Was czytam :*
Czarodziejko, z tym dinozaurem to lekka przesada, hehe. Kobieta w ciąży zawsze wygląda ładnie, niezależnie od wieku :D
To dobry znak, że nie dostałaś @ trzymaj tak dalej!!!! To rozkaz ;)
Saia, jeśli mogę coś doradzić w sprawie wymiotów... słyszałam, że pomaga pepsi (ma właściwości p/wymiotne). Słyszałam też, że kobiety biorą czopki Torecan, ale tego nie polecam, bo można zaszkodzić dzidziusiowi. Mam jeszcze dla Ciebie pocieszającą informację: lekarze twierdzą,że wymioty są oznaką tego, iż hormony dobrze pracują. Trzymaj się dzielnie, już niedługo ustąpią!
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?