Chcę zajść w ciążę

Kania wiem że łatwiej jest w takich sytuacjach doradzać niż je samemu przechodzić ale ja też znam przypadki, w których przyczyną tego typu problemów była blokada psychiczna. Nie zrozum mnie źle, ja nie twierdzę że tak jest z Wami tylko po prostu stres też może być przeszkodą. Na pewno będziesz mamą - nie ma innej opcji! :)Może spróbujcie się zrelaksować, może gdzieś wyjechać, albo odpuścić sobie w tym mieswiącu, kochać się do woli bez tego napiecia i "parcia na szkło". Trzymam kciuki i pozdrawiam

czasami mam wrażenie że w jakiś szczególny sposób jestem odbierana że staram się o dziecko z jakąś presją, wcale tak nie jest zwyczajnie jak każdy człowiek przeżywam rozczarowania. Jest mi tym bardziej przykro kiedy ktoś pisze że mam jakąś blokadę:{

Kaniu zapewniam Cię nikt nie uważa że masz jakąś szczególną blakade (ja tez tak nie uważam)
Inną sprawą jest presja - wg mnie niemal każda z nas na tym forum przeżywa presje - najczęściej same sobie ją tworzymy bo tak bardzo chcemy mieć dzidziusia i tak bardzo chcemy by był już. A te blokady nie są uzależnione od nas - poprostu tak się dzieje, że im bardziej się chce tym gorzej zajść w ciąze. Wiem co mówie ponieważ też tak mam. Ale ostatnio z męzem postanowiliśmy aż tak bardzo nie myślec o tym. Dzis jest 5 dzien jak nie dostaje @, ale test wyszedł negatywnie totez na razie staram się w miare spokojnie czekać by się niepotrzebnie nie nakrecac. Ojj ale to bardzo trudne jest.

Kaniu, ja też nie napisałam, że Ty masz blokadę. Napisałam, że lakarze podejrzewali, że ona miała!!! Podejrzewali, bo do końca to nigdy nie wiadomo!!!
Zgadzam się też z Kają - my wszystkie chcemy, czekamy, wypatrujemy i obserwujemy. Być może nie jest to w jakiś szaleńczy sposób, ale sama wiem po sobie, że jestem bardziej "nakręcona" niż gdyby to miał być taki żywioł, bez zastanawiania.
I mam też pełną świadomość, że wyluzować zupełnie nie jest łatwo!!! Bo jak wyłączyć emocje? Nie ma żadnego magicznego guziczka.
Sama napisałaś, że się częściej kłócisz z mężem - dlatego naisałam o presji. Najczęściej my same na siebie ją wywieramy (czy ze mną wszystko w porządku?, dlaczego inne mogą a ja nie?) i później jeszcze się nakręcamy (oj, jak ja to dobrze znam).
Potrzeba nam trochę dobrych afirmacji ... Ja właśnie zaczęłam.

Nakręciłam się strasznie, naczytałam w necie ... Bo u mnie sytuacja bez zmian. @ nadal jest(wygląda jak najnormalniejsza w świecie @), a beta rośnie. Już mi nawet test ciążowy wychodzi pozytywnie. Gin mnie wystraszyła z tą możliwością ciąży pozamacicznej, więc się na ten temat naczytałam i ... byłam (albo raczej nadal jestem) przerażona. Przepłakałam wtorek wieczorem, wczoraj rano...
A wczoraj po południu powiedziałam - basta! Zwarjuję nakręcając sie w ten sposób. WIEM, ze wszystko będzie dobrze - dlaczego miałoby być inaczej? Mój M (Mężczyzna :) też mi to powtarza.
I powtarzam to sobie - BĘDZIE DOBRZE!
Wiara czyni cuda!

Gosa - oczywiście że będzie dobrze.
A może ciąza była zbyt wczesna by wykrył ją ginekolog (a podobno w pierwszych tyg tak własnie jest, że gin. trudno ustalić). A okres w ciązy tez się miewa. Mojej kolezanki znajoma tak miała przez trzy miesiące i urodziła zdrowe dziecko.
Ja tez z natury sie denerwuje, ale musimy byc silne - przecież nerwy nie pomogą a jedynie mogą zaszkodzić dziecku. Słuchaj swojego mężczyzny i bądź dobrej mysli.

Kaju, dokładnie tak sobie to tłumaczę. Ciąża była zbyt wczesna (czasmi pęcherzyk staje się widoczny dopiero w okolicach 6 tygodnia), poza tym niskie bHCG (gdzieś znalazłam, ze pęchcerzyk widać pow. 800 mlU).
A i krwawienia przypominające miesiączkę się zdarzają (nawet u 25% kobiet).
Nie ma ci się martwić - co ma być to będzie. A będzie dobrze! :)

Gosa własnie takie podejscie mi sie podoba:) tak trzymaj!!!
ja sama nie wiem pewnie kupie dzis kolejny test:)

Kania PRZEPRASZAM jeśli swoim komenatrzem Cię uraziłam, wierz mi że nie miałam złych intencji. Widocznie kiepski ze mnie pocieszacz...
Wiem jak bardzo to wszystko przeżywasz, po prostu razem z Tobą próbuję znaleźć przyczynę... Nie gniewaj się proszę.

Ja też często zastanawiałam się czemu wszystkie moje dobre znajome już mają dzieci albo będą wkrótce rodziły, a ja nie. Czułam sie jak jakiś wyrzutek, oni ciagle rozmawiali o dzieciach (a widujemy się często), o ciążach, o porodach itd a ja nie miałam o czym podyskutować. Znam dobrze to uczucie.
A teraz myśle tak: skoro mi się udało to czemu innym ma się nie udać?

Majka jak sie czułas zaraz po spodziewanej miesiączce. Bo ja dzis mam 32 dzien cyklu w 30 dniu cyklu zrobiłam test i wyszedł negatywny. A dzis nadal okresu nie ma. Nie chce sie nakrecac ale zazwyczaj mam regularne 28-29 dniowe cykle a i stresu teraz nie miałam duzego.
Tylko to uczucie bolącego brzuszka jak przed okresem...

witam
dziewczyny dzisiaj zrobilam badanie na progesteron ale wyniki beda gdzies za tydzien poradzcie mi kidyt mam zrobic test jesli 28dc wypada mi 21 sierpnia a moje cylke wachaly sie nawet do 43 dni pozdrawiam

Honorcia wiem, że to niełatwe, ale pewnie najlepiej zaczekac chociaż do 28 dnia cyklu.
Mnie tez zaczyna skrecac:) ale spokooooojnieee :) moze dzis znów kupie test:)
ostatnio na te testy wydaje majątek:) ale cóż to wobec Skarbu jakim jest dziecko:)

Kaja wiesz co ja też miałam trochę takie bóle jak przed okresem i myślałam że dostanę @, miałam podwyższoną temperaturę (do tej pory z resztą mam) i właściwie po tym się zorientowałam że jestem w ciąży. Chodziłam częściej siusiu i po jakimś czasie zaczęly boleć mnie piersi (konkretnie sutki). Aha, i jeszcze nic mi nie smakowało, miałam taki dziwny smak w ustach. Więcej grzechów nie pamiętam... :)

dzieki za odpowiedz
chcialbym sprawdzic bo mierze codzienie rano i wieczorem tem mam 37,1-37,4 sutki mnie bola i jakis dziwny sluz taki bialy ale nie lepki wiec nie wiem co mam myslec a tak poztym to nic innego nie widze a i troche wczoraj i dzisiej mnie pobolewaj jajniki i to wszystko pozdro

ja też przed terminem okresu miałam lekkie bóle jak na okres i pobolewały mnie brodawki.dziwnego smaku w ustach nie miałam za to w głowie zrodziło mi się przeczucie że się udało,poprzednim razem też miałam podobnie

G wiesz co mi tez sie wydaje ze sie udalo ale nie chce sie cieszyc zbyt wczesnie bede sie dopiero cieszy jak bede pewna no wiec do 21 niedaleko jakos to wytrzymam i mam nadzieje ze zobacze upragnione dwie kreseczki na tescie . a tak mnie korci zeby juz zrobic test ale boje sie rozczarowania jeszcze jedno czy moze wiesz jak biore duphostan to jakby co to okres powinien sie wyregulowac co nie??

dzięki za odpowiedź dziewczyny. ja tez jakos czesciej chodze siku i chwilami wydaje mi sie że mam mdłosci i czuje zmeczenie i tak ogólnie mi cięzko i niedobrze. Tylko własnie ten brzuszek mnie niepokoi bo pobolewa jakby zaraz miał nadejsc @.
Ale dzieki za pocieszenie, że to tak bywa:)
staram sie jak moge nie nakrecac za bardzo ale okresu na razie nie widac:) a 32 dniowego cyklu chyba jeszcze nie miałam (przynajmniej ostatnio)
szczerze to po zrobieniu testu we wtorek straciłam nadzieje, ale teraz czuje, że może sie udało:)

Jeszcze jedno pytanko.
Co myslicie o uzywaniu detergentów w czasie ciąży? bo ja czesto uzywam mleczek do czyszczenia itp bez rekawiczek. czy to sie nie wchłania jak np niektóre maści?
Tak samo czy można używać wszystkich kosmetyków w czasie ciąży np. kremów z kwasami owocowymi?

Honorcia-duphaston rzeczywiście powinien wyregulować okres,chociaż mi nie wyregulował:(ale za to świetnie się spisał w podtrzymaniu ciąży.To zależy od organizmu KAJA33-powinnaś zwłaszcza uważać na zapachy detergentów,unikaj wdychania,co do mleczek to nie wiem sama....ja też czasami używam mleczek bez rękawiczek,ale z dzieckiem jest ok.Czytałam że nie powinno używać się kosmetyków z kwasami owocowymi.Ja smaruję się kremami przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży(z apteki)a balsam wybieram taki bez"podejrzanych"składników i udziwnień i myślę że tak jest ok.Czytaj gazety dla kobiet w ciąży,nieraz można się dużo dowiedzieć,a w ciąży nie brakuje takich różnych wątpliwości,albo pytaj koleżanki na forum:)

własnie dostałam okres:(
smutno mi:(