Alicjenka - gratulacje. Strasznie się cieszę - to napawa optymizmem nas czekające :)
Gosa17-08-2007 08:46
K, witamy na forum. Zrób test z krwi - to jest podobno najpewniejsza metoda. Oczywiście usg jest już "twardszym" potwierdzeniem, ale wykrywa ciążę później aniżeli bHCG.
Może najlepiej zrób bete w laboratorium przyszpitalnym. Tam wyniki są po około 2 godzinach. ja płaciłam w Szczecinie 23 zł.
Gosa17-08-2007 08:54
Ojej, od wczoraj popołudniu nie zaglądałam, a tu i dziewczyn doszło i postów nowych nie mało.
A ja wczoraj znowu byłam u gin (matko, jak ja ostatnio często jestem u lekarza!). @ ma się dobrze, choć właściwie to już się kończy (miałam 3 dni).
Oczywiście zrobiłam i usg - nic nie widać. Zdziwiła się tylko, że nadal beta mi rośnie. Zleciła ponownie badanie - wynik dzisiaj po 17. Powiedziała, że na teście domowym opierać się nie można (podczas @ wyszły mi 2 kreski :)
A ja gdzieś na necie wyczytałam (chyba na forum ginekologicznym), że pęcherzyk widać od bety na poziomie 1 tys (najwcześniej 500) a mi do tej wartości to jeszcze brakuje.
Jestem już zupełnie skołowana, ale jakoś dziwnie spokojna i dobrych myśli, że wszystko jest ok.
Kaju, wierzę, że ten cykl będzie nasz!
kaja3317-08-2007 11:22
Gosa ciesze się, że jesteś dobrej myśli:)
ja też powoli się zbieram, chociaż ten okres jest dosyć bolesny i m.in. dlatego czuje się trochu rozbita:(
Gosa17-08-2007 11:48
Kaju, a co mi pozostało? Ja już swoje dwa dni przepłakałam i doszłam do wniosku, że to mi nie pomoże, a jedynie może zaszkodzić. Jest jak jest - nic nie poradzę, a dobre myśli mogą tylko pomóc :)
Wierzę, że wszystko w życiu ma swój cel i sens. Nie zawsze widzimy go od razu, czasmi dopiero po upływie czasu, jak sobie o tym przypominamy widzimy celowość konkretnego zdarzenia. Z reguły po to, aby nas czegoś nauczyć, aby docenić to co się dzieje lub ma wydarzyć. Mam na to mnóstwo przykładów, Ty pewnie też. Więc uśmiech na twarz, głowa do góry i wiara w przyszłość!
kaja3317-08-2007 12:50
Gosa szczerą prawdę napisałaś.
Chociaż czasem trudno zrozumieć kolejną "porażkę" cierpienie itp to trzeba uwierzyc że to naprawde ma swój cel. Bo ma.
Bedzie dobrze:) Musi być!!!
K17-08-2007 13:16
Witam Was mam smutno wiadomość dziś dostałam okres.
kaja3317-08-2007 13:31
K wiem co przeżywasz. Wczoraj przeżywałam to samo:(
ale przyjdzie i na nas czas. Zobaczysz:)
Majka8417-08-2007 14:36
K, kurcze a już myślałam że się udało... Mówi się trudno.... i próbuje się dalej! :) Kolejny cykl - kolejna szansa! A my będziemy czekały na wiadomość o dwóch krechach za miesiąc!
pepkasia17-08-2007 16:39
Dojechałam do pracy i dostałam okres, jestem załamana, aż się w pracy popłakałam. ju powiedziałam mezowi ze robimy przerwe w staraniach bo za duzo mnie to kosztuje, chociaz to dopiero drugie podejđcie ale nie potrafie chyba ,moze nie jestem jeszcze gotowa, sama nie wiem
Majka8417-08-2007 16:50
pepkasia tak mi przykro... :( ale nie łam się! Nie wolno! Co to za mina wogóle jest? Bedzie dobrze! :)
kaja3317-08-2007 16:55
Pepkasiu możecie zrobić sobie przerwe w sensie "nic na siłe"
ja tez mam tak zamiar w tym miesiącu troszku odpocząć od presji którą sama sobie stwarzam.
A może spotka nas miła niespodzianka:)
może wtedy "wpadniemy" jak te nastolatki:)
pepkasia17-08-2007 19:22
Nie robiliśmy na siłe, ale samo to że się staraliśmy tak mi się do głowy wbiło że jak dostałam okres to straszne rozczarowanie przeżyłam, dobrze że te staranie się jest takie przyjemne :):)
kasia12317-08-2007 19:24
Hej!Ja tez chce do was!
Czytalam was anonimowo ale to jak podgladanie wiec chcialabym do was dolaczyc. Oczywiscie tez chcialabym miec fasolke i jakos nie wychodzi. Ja mam troche utrudniona sytuacje z dostepem do lekarzy i dlatego szukalam czegos w internecie, no i tak do was trafilam. Gratulacje dla nowych mam!!!! Szczesciary!!
kasia12317-08-2007 19:30
pepkasiu nie poddawaj sie! ja sie smieje ze powinnam juz niedlugo wnuki nianczyc (hahaha), mam 32 lata a staram sie myslec pozytywnie (jak na razie) bo to polowa sukcesu! Trzymam kciuki za ciebie!
pepkasia17-08-2007 19:43
Ja mam 24 lata i w tym m-cu będzie 4 m-ce po ślubie, staramy się od 2 m-cy no ale jakoś cieżko to wychodzi
kasia12317-08-2007 19:56
Coraz czesiej sie przekonuje jaka ze mnie staruszka!! pepkasiu masz jeszcze tyle czasuuuuuu ze hohohoh! na pewno wyjdzie! U mnie juz zegar nie tylko tyka ale dzwoni z kazdym miesiacem! Tak to jest jak sie odklada na pozniej, bo praca, bo kasa! Ale nie dajemy sie! Jak beda te dni to wanna pelna piany, oczywiscie we dwoje, swiece, lampka wina, a po wyjsciu seksowna bielizna (swintusze troche?) i do dziela! Na pewno wyjdzie, jak nie teraz to za miesiac, albo na nastepny!
pepkasia17-08-2007 20:02
Może mam czas ale ja bym już chciała, mąż też, poza tym moja siostra 2 sierpnia urodziła drugie dziecko ślicznego chłopczyka i tak mi żal że u mnie narazie nic, a w połowie września moja druga siostra też drugie rodzi więc z dziećmi jestem na codzień i tym bardziej chce się mieć swoje :(
Majka8417-08-2007 20:09
Hej Kasiu123! Witamy na forum!
Hehehe powinni nam specjalną stronę założyć, tyle już nas jest czatowiczek. A jakie źródło informacji i doświadczeń, co? Tu się czasem można więcej dowiedzieć niż od lekarza! Wiec drogie czytelniczki-anonimki - łączmy się!! :D
A ja mam świeży problem: doktorka chce mi dać zwolnienie od początku września na kilka miesiecy (nie powiedziała dokładnie) bo pracuję w szkole więc póki co mam wolne. A ja mam umowę do końca sierpnia :( Nie uśmiecha mi się co prawda siedzenie w domu ale jeśli mam zaszkodzić dziecku albo nie daj Boże je stracić to zrobie wszystko.... Kurcze chyba wybiorę się jutro do dyrektorki na pogawędkę... :/
kania17-08-2007 20:11
do Kasia 123, może to głupio zabrzmi ale bardzo podoba mi się Twoje podejscie, ja juz jestem w trakcie piątej próby i seks jakoś taki powszedni się zrobił, a to co piszesz powiewa taka świeżością i dodaje staraniom nutkę romantyzmu, trzymam za Ciebie mocno kciuki i wierzę że i nam się uda. Ja mam 27 lat i czuje się staro:{ pamiętajmy że ważne że ten zegar wciąż bije:} pozdrawiam serdecznie
Chcę zajść w ciążę
Alicjenka - gratulacje. Strasznie się cieszę - to napawa optymizmem nas czekające :)
K, witamy na forum. Zrób test z krwi - to jest podobno najpewniejsza metoda. Oczywiście usg jest już "twardszym" potwierdzeniem, ale wykrywa ciążę później aniżeli bHCG.
Może najlepiej zrób bete w laboratorium przyszpitalnym. Tam wyniki są po około 2 godzinach. ja płaciłam w Szczecinie 23 zł.
Ojej, od wczoraj popołudniu nie zaglądałam, a tu i dziewczyn doszło i postów nowych nie mało.
A ja wczoraj znowu byłam u gin (matko, jak ja ostatnio często jestem u lekarza!). @ ma się dobrze, choć właściwie to już się kończy (miałam 3 dni).
Oczywiście zrobiłam i usg - nic nie widać. Zdziwiła się tylko, że nadal beta mi rośnie. Zleciła ponownie badanie - wynik dzisiaj po 17. Powiedziała, że na teście domowym opierać się nie można (podczas @ wyszły mi 2 kreski :)
A ja gdzieś na necie wyczytałam (chyba na forum ginekologicznym), że pęcherzyk widać od bety na poziomie 1 tys (najwcześniej 500) a mi do tej wartości to jeszcze brakuje.
Jestem już zupełnie skołowana, ale jakoś dziwnie spokojna i dobrych myśli, że wszystko jest ok.
Kaju, wierzę, że ten cykl będzie nasz!
Gosa ciesze się, że jesteś dobrej myśli:)
ja też powoli się zbieram, chociaż ten okres jest dosyć bolesny i m.in. dlatego czuje się trochu rozbita:(
Kaju, a co mi pozostało? Ja już swoje dwa dni przepłakałam i doszłam do wniosku, że to mi nie pomoże, a jedynie może zaszkodzić. Jest jak jest - nic nie poradzę, a dobre myśli mogą tylko pomóc :)
Wierzę, że wszystko w życiu ma swój cel i sens. Nie zawsze widzimy go od razu, czasmi dopiero po upływie czasu, jak sobie o tym przypominamy widzimy celowość konkretnego zdarzenia. Z reguły po to, aby nas czegoś nauczyć, aby docenić to co się dzieje lub ma wydarzyć. Mam na to mnóstwo przykładów, Ty pewnie też. Więc uśmiech na twarz, głowa do góry i wiara w przyszłość!
Gosa szczerą prawdę napisałaś.
Chociaż czasem trudno zrozumieć kolejną "porażkę" cierpienie itp to trzeba uwierzyc że to naprawde ma swój cel. Bo ma.
Bedzie dobrze:) Musi być!!!
Witam Was mam smutno wiadomość dziś dostałam okres.
K wiem co przeżywasz. Wczoraj przeżywałam to samo:(
ale przyjdzie i na nas czas. Zobaczysz:)
K, kurcze a już myślałam że się udało... Mówi się trudno.... i próbuje się dalej! :) Kolejny cykl - kolejna szansa! A my będziemy czekały na wiadomość o dwóch krechach za miesiąc!
Dojechałam do pracy i dostałam okres, jestem załamana, aż się w pracy popłakałam. ju powiedziałam mezowi ze robimy przerwe w staraniach bo za duzo mnie to kosztuje, chociaz to dopiero drugie podejđcie ale nie potrafie chyba ,moze nie jestem jeszcze gotowa, sama nie wiem
pepkasia tak mi przykro... :( ale nie łam się! Nie wolno! Co to za mina wogóle jest? Bedzie dobrze! :)
Pepkasiu możecie zrobić sobie przerwe w sensie "nic na siłe"
ja tez mam tak zamiar w tym miesiącu troszku odpocząć od presji którą sama sobie stwarzam.
A może spotka nas miła niespodzianka:)
może wtedy "wpadniemy" jak te nastolatki:)
Nie robiliśmy na siłe, ale samo to że się staraliśmy tak mi się do głowy wbiło że jak dostałam okres to straszne rozczarowanie przeżyłam, dobrze że te staranie się jest takie przyjemne :):)
Hej!Ja tez chce do was!
Czytalam was anonimowo ale to jak podgladanie wiec chcialabym do was dolaczyc. Oczywiscie tez chcialabym miec fasolke i jakos nie wychodzi. Ja mam troche utrudniona sytuacje z dostepem do lekarzy i dlatego szukalam czegos w internecie, no i tak do was trafilam. Gratulacje dla nowych mam!!!! Szczesciary!!
pepkasiu nie poddawaj sie! ja sie smieje ze powinnam juz niedlugo wnuki nianczyc (hahaha), mam 32 lata a staram sie myslec pozytywnie (jak na razie) bo to polowa sukcesu! Trzymam kciuki za ciebie!
Ja mam 24 lata i w tym m-cu będzie 4 m-ce po ślubie, staramy się od 2 m-cy no ale jakoś cieżko to wychodzi
Coraz czesiej sie przekonuje jaka ze mnie staruszka!! pepkasiu masz jeszcze tyle czasuuuuuu ze hohohoh! na pewno wyjdzie! U mnie juz zegar nie tylko tyka ale dzwoni z kazdym miesiacem! Tak to jest jak sie odklada na pozniej, bo praca, bo kasa! Ale nie dajemy sie! Jak beda te dni to wanna pelna piany, oczywiscie we dwoje, swiece, lampka wina, a po wyjsciu seksowna bielizna (swintusze troche?) i do dziela! Na pewno wyjdzie, jak nie teraz to za miesiac, albo na nastepny!
Może mam czas ale ja bym już chciała, mąż też, poza tym moja siostra 2 sierpnia urodziła drugie dziecko ślicznego chłopczyka i tak mi żal że u mnie narazie nic, a w połowie września moja druga siostra też drugie rodzi więc z dziećmi jestem na codzień i tym bardziej chce się mieć swoje :(
Hej Kasiu123! Witamy na forum!
Hehehe powinni nam specjalną stronę założyć, tyle już nas jest czatowiczek. A jakie źródło informacji i doświadczeń, co? Tu się czasem można więcej dowiedzieć niż od lekarza! Wiec drogie czytelniczki-anonimki - łączmy się!! :D
A ja mam świeży problem: doktorka chce mi dać zwolnienie od początku września na kilka miesiecy (nie powiedziała dokładnie) bo pracuję w szkole więc póki co mam wolne. A ja mam umowę do końca sierpnia :( Nie uśmiecha mi się co prawda siedzenie w domu ale jeśli mam zaszkodzić dziecku albo nie daj Boże je stracić to zrobie wszystko.... Kurcze chyba wybiorę się jutro do dyrektorki na pogawędkę... :/
do Kasia 123, może to głupio zabrzmi ale bardzo podoba mi się Twoje podejscie, ja juz jestem w trakcie piątej próby i seks jakoś taki powszedni się zrobił, a to co piszesz powiewa taka świeżością i dodaje staraniom nutkę romantyzmu, trzymam za Ciebie mocno kciuki i wierzę że i nam się uda. Ja mam 27 lat i czuje się staro:{ pamiętajmy że ważne że ten zegar wciąż bije:} pozdrawiam serdecznie
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?