Majka84 to że chudniesz to jest normalny objaw podobno prawie każdy tak ma że na początku ciąży mniej waży:)
kania19-08-2007 16:00
a ja właśnie zrobiłam test owulacyjny i pokazały się dwie kreski czyli przystępujemy do akcji, tak jakoś cieszy mnie że wynik nie budził moich wątpliwości, byłoby cudownie gdyby się udało:} Majka moja siostra przy pierwszej ciąży też traciła początkowo na wadze, ale później waga wzrasta i nie powinno być to dla przyszłej mamy niepokojące, trzymam kciuki za Twojego bobaska. Tylko jego mama musi na siebie uważać i stosować się do zaleceń lekarza, dzidzia jest najważniejsza:}
kaja3320-08-2007 08:19
Majka ja też słyszałam, że to normalne, że waga spada na początku ciąży. Więc nie martw się.
Kaniu bardzo się cieszę, że myślisz pozytywnie - z takim nastawieniem musi się udać!!! :)
G20-08-2007 10:55
To nic nie normalnego że się chudnie na początku ciąży,ja akurat nic nie schudłam,ale za to zaczęłam przybierać dopiero po 3miesiącu i teraz jestem w początku 7go i dopiero 5,5kg przytyłam,ale dziecko jest duże i dobrze się rozwija więc jest ok.Ważne jest żeby często jeść w ciągu dnia,mogą to być małe posiłki albo przekąski ale często
dora7620-08-2007 11:37
Hej:))Ja właściwie zawsze myślałam,że jestem bezpłodna, albo przynajmniej będę miała straszne problemy z zajściem.Nigdy nie miałam regularnie okresu,a przez ostatnie lata pojawiał się tak co 70-80 dni.Musiałam brać luteinę żeby był w miarę regularnie,co 28 dni.W ostatnim miesiącu,pierwszy raz w życiu poszalałam z moim facetem bez żadnych zabezpieczeń.Od ponad tygodnia bolą mnie piersi i jestem ciepła jak piec:)W piątek zrobiłam pre-test,wyszły 2 kreski,jedna bardzo jaśniutka.W sobotę to samo,tylko z testem Quick.Wczoraj znowu zrobiłam,tym razem Bobo i wyszła już linia dosyć wyraźna.Do lekarza idę w nast.wtorek bo on teraz się urlopuje.Najgorsze jest to,że jestem histeryczką i umieram ze strachu,ze to na pewno ciąża pozamaciczna(mam skurcze w dole brzucha jak przed okresem no i 10 lat temu miałam zapalenie przydatków).Może ktoś mnie spróbuje jakoś pocieszyć?:))Pozdrówki:))
Majka8420-08-2007 11:54
dora76 witaj na forum! :) Na pewno wszystko jest ok, nie martw się na zapas, po prostu macica ci się rozkurcza, maleństwo musi mieć przecież trochę miejsca :) miałam to samo, takie jakby kłucie w brzuchu. Też się przestraszyłam ale wszystko było potem ok. No chyba że zauważysz coś niepokojącego to idź do innego lekarza wcześniej jeśli się da. To super, mamy kolejną dzidzie na forum i na pewno za jakiś miesiąc będzie ich więcej (prawda k i kania? ;)
kaja3320-08-2007 12:39
Majka84 nie zapomninaj o mnie ;) (moze i mi wkrótce sie uda:)
Dora nerwy nic dadzą - tak jak mówi Majka jak pojawi się coś niepokojącego idz do lekarza wczesniej, w przeciwnym razie napajaj się radością i spokojem, że będziesz miała dziecko:)
dora7620-08-2007 12:41
Dzięki:))Na razie biegam i sprawdzam co chwila czy aby nie krwawię.Zawsze miałam bardzo niski progesteron i dlatego też się martwię czy gdyby się okazało,że dzidzia jednak zagnieździ się tam gdzie trzeba,to czy z kolei przetrwa te 9 miechów.No,rozpacz po prostu..I pomyśleć,że mam 31 lat :))Jestem zupełnie zielona w te klocki,czy któraś z Was, dziewczyny, wie jak mniej więcej obliczyć który to może być tydzień(tak pi razy oko oczywiście,bo przecież wiadomo,że USG pokaże)?Ostatni okres miałam 40 dni temu.Czy to może być taka bardzo bardzo wczesna ciąża?Ale jestem dyletant:))Pozdrówki serdeczne:))
Kundzia20-08-2007 13:43
Witam wszystkich!Przeczytałam wszystkie wasze wypowiedzi tak mnie wciagneło ze nie mogłam odejsc od komputera:)Ja w lutym tego roku trafiłam do szpitala z krwotokiem lekarz zrobił mi USG i powiedział ze z dzidziusiem jest wszystko ok ale musze zostac w szpitalu dostawałm tabletki potrzymujace ciaze i lezałam jeszcze przez pare dni krwawiłam ale bardzo mało a pozniej plamiłam,jak juz miałam wychodzic do domku zrobili mi powtorne
Kundzia20-08-2007 13:46
USG i okazało sie ze poroniłam niestety:(:(:(Ale lekarz powiedział ze moge sie starac o dzidziusia juz od konca marca i tak zrobiłam ale do tej pory nam sie nie udaje :(:(A w szafce mam pełno testów ciazowych i kazdy jak zrobie i nie ma dwóch kresek jest mi tak smutno i potrafie cały dzien siedziec i płakac:( juz mam dosc tego tak strasznie pragne malenstwa...Wszystkie tu was rozumie Pozdrawiam Kinga
Gosa20-08-2007 14:21
Witam nowe dziewczyny na forum. Ależ nas się zrobiło ... Kania - rozwiązałaś węzeł i zobacz tylko ile nas :) Ale to dobrze, bo się przynajmniej na duchu podtrzymujemy :) I na dodatek mam gdzie się wypisać!
Bo ja oczywiście dzisiaj miałam kolejne usg i nadal nic nie widać (tylko endometrium "urosło" o 2 mm). Mam zrobić znowu betę i kolejna wizyta w czwartek. Oczywiście nie ma miejsc, wiec zapisałam się na poniedziałek za tydzień. Już jestem zmęczona tym czekaniem i niepewnością ...
Kundzia20-08-2007 15:28
Gosa zobaczysz bedzie dobrze teraz to nie martw sie staraj sie myslec o czyms innym:):) zobaczysz wszystko sie ułozy:);):)
pepkasia20-08-2007 17:04
Hmmm....mój okres w tym miesiącu trwał 3 dni, co nigdy wcześniej się nie zdarzało...zawsze 4-5 dni..
niewinnamagda20-08-2007 17:04
Witam was kobietki :) jestem nowa ale tez mam problem :( w kwietniu poronilam .. mam toksoplazmoze i to od tego.. teraz 22 ide do lekarza na pobranie krwi i pewnie poloza mnie do szpitala zeby zaleczyc mi ta chorobe i wtedy z mezem bedziemy sie starac o dzidzie ktora tak bardzo chcemy miec.. pozdrawiam was wszystkie i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do grona :*
kania20-08-2007 18:44
Witam wszystkie nowe przyszłe mamy, bo tak czy inaczej cel mamy jeden, ja niestety muszę poczekać na męża jak wróci z pracy i przystąpić do ostatniego starcia w dniach płodnych w tym cyklu. Pierwszy raz w tym miesiącu czuję że mój mąż jest ze mna tak na sto procent i jest w nasze starania bardzo zaangażowany:} bardzo się cieszę że już nas jest tyle i zobaczcie ile dzieci wkrótce przyjdzie na świat} pozdrawiam
domciamo20-08-2007 21:12
Witam drogie kobietki, od dwóch godzin siedze i czytam Wasze posty. i chyba tylko dzieki Wam nie zwariowałam :) jeszcze. niecierpliwie czekam do 25tego. moze się @ w końcu, nareszcie nie pojawi... babajaga
Staram się o dzidziuśka no juz długo... od listopada 2006 i jakoś nie wychodziło.
Przy okazji chciałam Wam podziekować za info o mierzeniu temperatury. Niby wiedziałm co i jak, ale nie przyszło mi to do głowy.
I jeszcze za badania poziomu progesteronu, lekarz mi nie zlecił. Sama zrobię.
Dzieki wielkie.
Czymam za wszystkie chcące dzizdiusia kciuki, ooo tak mocno :D
pozdrufka
domciamo20-08-2007 21:24
Do Dory 76,
zakładam że 40 dni temu to poczatek okresu i cykl masz 28dniowy zatem, jest to 4 tydzień. Jesli dobrze liczę Powodzenia, szczęściaro :D
Majka8420-08-2007 21:24
Kania no widzisz, nie ma innej opcji - w tym miesiącu musi się udać! Gorąco wam dopinguję - hehehe w końcu tyle tylko mogę zrobić ;)
Kaja33 no pewnie że Tobie też się uda! :))
Niewinnamagda moja szwagierka też miała toksoplazmoze ale to nie wyrok! Też straciła jedno dziecko ale potem poddała się leczeniu i ma teraz dwójkę dzieciaczków:)) Głowa do góry! :)) No i witamy w gronie!
Dora76 lekarze tygonie ciąży liczą zazwyczaj od pierwszego dnia ostatniej miesiączki (zajrzyj na stronę http://www.babyboom.pl/ciaza/kalendarz_ciazy_hit/kalendarz_ciazy_i_trymestr.html tam sobie poczytasz jak oni to liczą a potem jeszcze wklej ten adres http://www.babyboom.pl/ciaza.html to wyliczysz sobie który tydzień i kiedy poród! Takich kalkulatorów jest w necie mnóstwo, powiem ci że mi wyliczył to samo co mi powiedział lekarz). Polecam. No a u Ciebie to tak gdzieś wygląda na 4 tydzień chyba, co? Nieźle! Ja jestem na końcu 6 tygodnia czyli na etapie: witajcie nudności :/
Kundzia trzymaj się! W końcu musi się udać! Kiedy teraz masz dni płodne? Bo wiesz, my co prawda męża nie zastąpimy ;) ale wspomożemy duchowo:))
Pepkasia a test to ty robiłaś? Bo jak masz małe krwawienie to wiesz że różnie to może być. Nie chce Ci robić nadziei ale odezwij się to pogadamy.
pepkasia21-08-2007 06:00
Nie, testu nie robiłam w tym miesiącu. Miesiączka się pojawiła więc sobie odpuściłam.
Gosa21-08-2007 08:55
pepkasia - zrób, zrób. Po co masz się zastanawiać i kombinować :) Ja wiem, że niepewność jest dobijająca - codziennie odczuwam to na własnej skórze. A za parę dni powinny mi się płodne zaczynać. Na wszelki wypadek nie zaprzestaję starań (tym bardziej, że ochota z obu stron ogromna ;)). A dzisiaj po południu odbieram kolejny wynik bety. Dziewczyny - trzymajcie kciuki, żeby duuuużo urosła ... Albo, jak ma nie rosnąć, to żeby spadła do zera. Byle nic pośredniego!!!!
Chcę zajść w ciążę
Majka84 to że chudniesz to jest normalny objaw podobno prawie każdy tak ma że na początku ciąży mniej waży:)
a ja właśnie zrobiłam test owulacyjny i pokazały się dwie kreski czyli przystępujemy do akcji, tak jakoś cieszy mnie że wynik nie budził moich wątpliwości, byłoby cudownie gdyby się udało:} Majka moja siostra przy pierwszej ciąży też traciła początkowo na wadze, ale później waga wzrasta i nie powinno być to dla przyszłej mamy niepokojące, trzymam kciuki za Twojego bobaska. Tylko jego mama musi na siebie uważać i stosować się do zaleceń lekarza, dzidzia jest najważniejsza:}
Majka ja też słyszałam, że to normalne, że waga spada na początku ciąży. Więc nie martw się.
Kaniu bardzo się cieszę, że myślisz pozytywnie - z takim nastawieniem musi się udać!!! :)
To nic nie normalnego że się chudnie na początku ciąży,ja akurat nic nie schudłam,ale za to zaczęłam przybierać dopiero po 3miesiącu i teraz jestem w początku 7go i dopiero 5,5kg przytyłam,ale dziecko jest duże i dobrze się rozwija więc jest ok.Ważne jest żeby często jeść w ciągu dnia,mogą to być małe posiłki albo przekąski ale często
Hej:))Ja właściwie zawsze myślałam,że jestem bezpłodna, albo przynajmniej będę miała straszne problemy z zajściem.Nigdy nie miałam regularnie okresu,a przez ostatnie lata pojawiał się tak co 70-80 dni.Musiałam brać luteinę żeby był w miarę regularnie,co 28 dni.W ostatnim miesiącu,pierwszy raz w życiu poszalałam z moim facetem bez żadnych zabezpieczeń.Od ponad tygodnia bolą mnie piersi i jestem ciepła jak piec:)W piątek zrobiłam pre-test,wyszły 2 kreski,jedna bardzo jaśniutka.W sobotę to samo,tylko z testem Quick.Wczoraj znowu zrobiłam,tym razem Bobo i wyszła już linia dosyć wyraźna.Do lekarza idę w nast.wtorek bo on teraz się urlopuje.Najgorsze jest to,że jestem histeryczką i umieram ze strachu,ze to na pewno ciąża pozamaciczna(mam skurcze w dole brzucha jak przed okresem no i 10 lat temu miałam zapalenie przydatków).Może ktoś mnie spróbuje jakoś pocieszyć?:))Pozdrówki:))
dora76 witaj na forum! :) Na pewno wszystko jest ok, nie martw się na zapas, po prostu macica ci się rozkurcza, maleństwo musi mieć przecież trochę miejsca :) miałam to samo, takie jakby kłucie w brzuchu. Też się przestraszyłam ale wszystko było potem ok. No chyba że zauważysz coś niepokojącego to idź do innego lekarza wcześniej jeśli się da. To super, mamy kolejną dzidzie na forum i na pewno za jakiś miesiąc będzie ich więcej (prawda k i kania? ;)
Majka84 nie zapomninaj o mnie ;) (moze i mi wkrótce sie uda:)
Dora nerwy nic dadzą - tak jak mówi Majka jak pojawi się coś niepokojącego idz do lekarza wczesniej, w przeciwnym razie napajaj się radością i spokojem, że będziesz miała dziecko:)
Dzięki:))Na razie biegam i sprawdzam co chwila czy aby nie krwawię.Zawsze miałam bardzo niski progesteron i dlatego też się martwię czy gdyby się okazało,że dzidzia jednak zagnieździ się tam gdzie trzeba,to czy z kolei przetrwa te 9 miechów.No,rozpacz po prostu..I pomyśleć,że mam 31 lat :))Jestem zupełnie zielona w te klocki,czy któraś z Was, dziewczyny, wie jak mniej więcej obliczyć który to może być tydzień(tak pi razy oko oczywiście,bo przecież wiadomo,że USG pokaże)?Ostatni okres miałam 40 dni temu.Czy to może być taka bardzo bardzo wczesna ciąża?Ale jestem dyletant:))Pozdrówki serdeczne:))
Witam wszystkich!Przeczytałam wszystkie wasze wypowiedzi tak mnie wciagneło ze nie mogłam odejsc od komputera:)Ja w lutym tego roku trafiłam do szpitala z krwotokiem lekarz zrobił mi USG i powiedział ze z dzidziusiem jest wszystko ok ale musze zostac w szpitalu dostawałm tabletki potrzymujace ciaze i lezałam jeszcze przez pare dni krwawiłam ale bardzo mało a pozniej plamiłam,jak juz miałam wychodzic do domku zrobili mi powtorne
USG i okazało sie ze poroniłam niestety:(:(:(Ale lekarz powiedział ze moge sie starac o dzidziusia juz od konca marca i tak zrobiłam ale do tej pory nam sie nie udaje :(:(A w szafce mam pełno testów ciazowych i kazdy jak zrobie i nie ma dwóch kresek jest mi tak smutno i potrafie cały dzien siedziec i płakac:( juz mam dosc tego tak strasznie pragne malenstwa...Wszystkie tu was rozumie Pozdrawiam Kinga
Witam nowe dziewczyny na forum. Ależ nas się zrobiło ... Kania - rozwiązałaś węzeł i zobacz tylko ile nas :) Ale to dobrze, bo się przynajmniej na duchu podtrzymujemy :) I na dodatek mam gdzie się wypisać!
Bo ja oczywiście dzisiaj miałam kolejne usg i nadal nic nie widać (tylko endometrium "urosło" o 2 mm). Mam zrobić znowu betę i kolejna wizyta w czwartek. Oczywiście nie ma miejsc, wiec zapisałam się na poniedziałek za tydzień. Już jestem zmęczona tym czekaniem i niepewnością ...
Gosa zobaczysz bedzie dobrze teraz to nie martw sie staraj sie myslec o czyms innym:):) zobaczysz wszystko sie ułozy:);):)
Hmmm....mój okres w tym miesiącu trwał 3 dni, co nigdy wcześniej się nie zdarzało...zawsze 4-5 dni..
Witam was kobietki :) jestem nowa ale tez mam problem :( w kwietniu poronilam .. mam toksoplazmoze i to od tego.. teraz 22 ide do lekarza na pobranie krwi i pewnie poloza mnie do szpitala zeby zaleczyc mi ta chorobe i wtedy z mezem bedziemy sie starac o dzidzie ktora tak bardzo chcemy miec.. pozdrawiam was wszystkie i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do grona :*
Witam wszystkie nowe przyszłe mamy, bo tak czy inaczej cel mamy jeden, ja niestety muszę poczekać na męża jak wróci z pracy i przystąpić do ostatniego starcia w dniach płodnych w tym cyklu. Pierwszy raz w tym miesiącu czuję że mój mąż jest ze mna tak na sto procent i jest w nasze starania bardzo zaangażowany:} bardzo się cieszę że już nas jest tyle i zobaczcie ile dzieci wkrótce przyjdzie na świat} pozdrawiam
Witam drogie kobietki, od dwóch godzin siedze i czytam Wasze posty. i chyba tylko dzieki Wam nie zwariowałam :) jeszcze. niecierpliwie czekam do 25tego. moze się @ w końcu, nareszcie nie pojawi... babajaga
Staram się o dzidziuśka no juz długo... od listopada 2006 i jakoś nie wychodziło.
Przy okazji chciałam Wam podziekować za info o mierzeniu temperatury. Niby wiedziałm co i jak, ale nie przyszło mi to do głowy.
I jeszcze za badania poziomu progesteronu, lekarz mi nie zlecił. Sama zrobię.
Dzieki wielkie.
Czymam za wszystkie chcące dzizdiusia kciuki, ooo tak mocno :D
pozdrufka
Do Dory 76,
zakładam że 40 dni temu to poczatek okresu i cykl masz 28dniowy zatem, jest to 4 tydzień. Jesli dobrze liczę Powodzenia, szczęściaro :D
Kania no widzisz, nie ma innej opcji - w tym miesiącu musi się udać! Gorąco wam dopinguję - hehehe w końcu tyle tylko mogę zrobić ;)
Kaja33 no pewnie że Tobie też się uda! :))
Niewinnamagda moja szwagierka też miała toksoplazmoze ale to nie wyrok! Też straciła jedno dziecko ale potem poddała się leczeniu i ma teraz dwójkę dzieciaczków:)) Głowa do góry! :)) No i witamy w gronie!
Dora76 lekarze tygonie ciąży liczą zazwyczaj od pierwszego dnia ostatniej miesiączki (zajrzyj na stronę http://www.babyboom.pl/ciaza/kalendarz_ciazy_hit/kalendarz_ciazy_i_trymestr.html tam sobie poczytasz jak oni to liczą a potem jeszcze wklej ten adres http://www.babyboom.pl/ciaza.html to wyliczysz sobie który tydzień i kiedy poród! Takich kalkulatorów jest w necie mnóstwo, powiem ci że mi wyliczył to samo co mi powiedział lekarz). Polecam. No a u Ciebie to tak gdzieś wygląda na 4 tydzień chyba, co? Nieźle! Ja jestem na końcu 6 tygodnia czyli na etapie: witajcie nudności :/
Kundzia trzymaj się! W końcu musi się udać! Kiedy teraz masz dni płodne? Bo wiesz, my co prawda męża nie zastąpimy ;) ale wspomożemy duchowo:))
Pepkasia a test to ty robiłaś? Bo jak masz małe krwawienie to wiesz że różnie to może być. Nie chce Ci robić nadziei ale odezwij się to pogadamy.
Nie, testu nie robiłam w tym miesiącu. Miesiączka się pojawiła więc sobie odpuściłam.
pepkasia - zrób, zrób. Po co masz się zastanawiać i kombinować :) Ja wiem, że niepewność jest dobijająca - codziennie odczuwam to na własnej skórze. A za parę dni powinny mi się płodne zaczynać. Na wszelki wypadek nie zaprzestaję starań (tym bardziej, że ochota z obu stron ogromna ;)). A dzisiaj po południu odbieram kolejny wynik bety. Dziewczyny - trzymajcie kciuki, żeby duuuużo urosła ... Albo, jak ma nie rosnąć, to żeby spadła do zera. Byle nic pośredniego!!!!
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?