Chcę zajść w ciążę

haj. wlasnie jestem chora.. chca mnie faszerowac lekarstwami, aspirynami, a ja sie nie daje.. tak na wszelki wypadek. w srode mam (nie)dostac @. Moze wiecie jakie lekarstwa sa bezpieczne??jakby co:)

limi ja niedawno miałam kurację antybiotykową (mimo ciąży)bo miałam okropny kaszel i pani doktor przepisała mi Amotaks (bezpieczny antybiotyk) ale mi nie pomógł, bo to było alergiczne i teraz mam wziewy Miflonide. Kaszel przeszedł - za to mam bóle głowy i zatkany nos :-/
Ale to tylko w moim przypadku takie kłopoty - tobie może pomóc Amotaks przy mocnym przeziębieniu no i można brać Rutinoscorbin.
A ja muszę wam się pochwalić - to juz połowa ciaży (mimo moich obaw że ja stracę) no i wczoraj dowiedziałam sie że będę miała dziewczynke! Poza tym wszystko ok, dzidzia rozwija się prawidłowo, a w dodatku nieźle się wierci!
Kochane ja cały czas zagladam tu i sprawdzam czy nie pojawiła sie nowa fasolka, naprawdę bardzo bym chciała żebyście i wy w końcu poczuły to co i ja teraz czuje. I gorąco wam wszystkim dopinguję!

Majeczko dziekuje za pomoc. Bronie sie jak moge przed aspiryna, slyszalam, ze nie powinno sie jej brac, zwlaszcza w pierwszej fazie a wszyscy na okolo mi ja wciskaja. ja nie chce mowic nic o tym,ze jeszcze pare dni i bede wiedziec co i jak, nikomu(oprucz mezowi oczywiscie).juz bardzo chcialabym zeby ze mnie zszedl ten ciezar czekania.. do srody juz niedlugo a ja bardzo solidnie staram sie nauczyc nienakrecac, nie nastawiac.. Majko, gratuluje dziewczynki:)macie juz imiona?

Aha, można stosować paracetamol lub lek przeciwgorączkowy Pyrosal ale dawkę trzeba uzgodić z lekarzem. Można też brać Apap, Codipar, Panadol. NIE WOLNO ZAŻYWAĆ POLOPIRYNY, ASPIRYNY ANI ASPROCOLU!!!
limi dla dziewczynki ma być jedno z trzech: Tatiana, Natalka albo Michalina. Negocjacje trwają :) Dla chłopca też mielismy trzy opcje: Mikołaj, Antoś albo Wojtuś. No ale z tym musimy zaczekać ;)

witam, dopiero się tu pojawiłam ale mam nadzieję, że będe mogła z Wami popisac

Majko, bardzo ladne imiona, zwlaszcza Natalka i Wojtus mi sie podoba:)

Och ludi17c! Jak ja Ci zazdroszcze :) I wszystkim innym, które mają pod swoim serduszkiem fasokę... Najgorsze to czekanie... Tylko bez żadnych stresów i nieprzyjemnych myśli mamusie! Dziecku potrzebna jest pogoda ducha! ;) Buzki dla Was wszystkich kobitki. Ciągle tu zagladam, choc nie zawsze mam ochotę na pisanie... wiecie jak to jest z nastrojami....

---

Ewera, Atina! Ja Was rozumiem! Sama byłam w takiej sytuacji jak Wy! Nawet nie wiem, co Wam napisać, by było Wam lepiej i cieplej na sercu! a ja teraz drżę o każdy dzień, tydzień tej ciąży! A przed badaniem trzęsę sie jak galaretka! Wchodzę na to forum codziennie, bo muszę przeczytać co piszecie, bo to przecież też listy do mnie :-))
Pamiętajcie! Jestem duchem i sercem z Wami!I szczerzę wierzę, że Wam też sie uda! Całuję i pozdrawiam L.

juz drugi dzien nie dostaje okresu, ( po duphastonie mialam raczej od razu), temp wciaz na wysokim poziomie. Nie wiem co mam myslec, wczesniej przyjmowalam strategie "nie nakrecania sie" - teraz juz nie daje rady.
lekarz prosil zebym test zrobila po 10 dniach..to bardzo trudne czekanie..

---

dziewczyny robiłąm test pare dni temu (oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam dużo wcześniej niż trzeba... ) ale wyszło, że nic. Piersi od dwóch tyg mam jak balony i bolą bolą bolą. Okresu nie ma. Ale nie biorę tabletek czwarty miesiąc i dopiero wszystko mi się stabilizuje i mam nieregularny cykl bardzo. Ale czy was też tak bolą piersi przed okresem? Ja tak nigdy nie miałam, r regułt dwa trzy dni pobolały i za tydz. miałam okr. Czy test mógł wyjść negatywnie a mimo wszystko... Zgodnie z zasadą nie mówię, xeby nie zapeszać... :)
Jejku!!! tydzień nie myślałąm o ciąży i teraz znów kombinuję i cień nadzieji się pojawia. I bądź tu mądry!
Pozdrowienia dziewczyny :)

---

Hej! Slyszalam ze mimo iz dostanie sie @ to mozna byc w ciazy. Czy to prawda? I czy ten okres wyglada wtedy tak samo? Pozdrawiam! Dzieki za odpowiedz, moze choc to bedzie brzmialo pocieszajaco!

madziu007 tak, to mozliwe że będąc już w ciąży dostaje sie @, organizm z "przyzwyczajenia" tak reaguje, ale wtedy - o ile się orientuję - @ jest mniej obfita i trwa krócej.

cześć Dziewczyny!
znowu płacz w WC...
kolejny już raz. Ciemnobrunatny kolor, a wcześniej był ogromny ból piersi, nadwrażliwość na zapachy, nieodczuwanie smaku, senność, brak energii... No i przecież dziś 40 dzień cyklu...
Już nie mam siły próbować. :(

witam was dziewczyny jestem tutaj nowa ale widze ze nie sama mam taki problem ale wiele kobiet je ma.Ja nie miałąm jajeczkowania nie mialam miesiaczki.Faszerowano mnie 7 lat antykoncepcja tylko po to zeby likwidowac cysty z moich jajników tak mnie doprowadzili że moje jajniki nie potrafiły normalnie funkcjonować.Rozchwiali mi cały ukłąd hormonalny nie wspominajac o tym jak ja sie ciągle czułam.I o tym ile pieniedzy wydałąm na lekarza.Jestem 5 miesiecy po ślubie i tyle juz staramy sie o dzidziusia z mężem niestety bez skutków miałąm takie same objawy jak wiekszosc dziewczyn ból piersi mdliło mnie miałąm ochote raz na kwaśne raz na słodkie i niestety nic co miesiac coraz to wieksze rozczarowanie znalaząłm wreszcie normalnego ginekologa(mam nadzieje) ktory dał mi clostybegyt od 5 dnia cyklu aby wywołąc jajeczkowanie tak tez zrobiłam obserwowałam śluz wszystkie objawy zeby wyłapac dzień płodny kupiłąm test na owulacje i wyszło ze w ciagu 24 godzin bedzie owulacja czy tak było nie wiem mam nadzieje ze tak bo noce mam nie przespane myśle tylko o jednym żebyśmy wreszcie z mężem mieli dzidziusia.Problem może sie pojawic wtedy jesli te jajeczkowanie ma byc pęcherzyk moze sie pojawic ale moze nie peknąc bo tak tez moze być.Wtedy nici z tego :(

Nefer głowa do góry potrzeba naprawde wiele cierpliwości! dasz rade zobaczysz!!!!pamietaj że nie jesteś sama bo my tez mamy takie same problemy ;( ale damy rade!!!!!!

WITAM WAS WSZYSTKIE
TROCHE MI ZAJEŁO PRZECZYTANIE WSZYSTKICH WPISÓW I NAPRAWDE WIELKIE DZIEKI ZA TO FORUM BO ŻADNE PORADNIKI MEDYZNE NIE MAJĄ TYLE "DUSZY" CO TO FORUM FAJNIE ŻE TAKIE DZIEWCZYNY JAK MY MOŻEMY SIĘ TU SPOTKAĆ. MOJA HISTORIA JEST TAKA JAKICH WIELE RAZEM Z MĘŻEM ZAPRAGNELIŚMY DRUGIEGO DZIDZIUSIA MAMY JUŻ 7 LETNIEGO SYNKA I DŁUGO NAM ZESZŁO NAD DECYZJĄ O DRUGIM DZIDZIUSIU I NIEWDZIAŁAM ,ŻE MOŻE TO BYĆ TAKE TRUDNE (OD STYCZNIA)I WIELKA ZŁOŚ BIERZE MNIE JAK SŁYSZĘ ŻE KTOŚ NIE CHCE A WPADA A TU TYLE CHCĄCYCH I TAKIE PROBLEMY ŁZY NERWY SAMA ZACZEŁAM MIERZYĆ TEMPERATURE ŚLUZ I CO MIESIĄC NERWY ALE MYŚLE ŻE ZA TO WSZYSTKO TO ODPOWIEDZIALNA JEST NASZA PSYCHA BO Z TEGO WSZYSTKIEGO TO SOBIE WMAWIAM WIELE RÓŻNYCH SYMPTOMÓW A NAWET CHYBA TAK MOCNO WMÓWIŁAM SOBIE CIĄŻE ŻE NAWET OKRES PRZESUNOŁ MI SIĘ O DWA TYGODNIE A ZAWSZE MIAŁAM JAK W ZEGARKU TAK WIEC MYSLE ŻE TRZEBA DAĆ SOBIE TROCHE LUZU BO INACZEJ ZWARJUJEMY POZDRAWIAM WSZYSTKIE BARDZO SERDECZNIE

Witam.
Jestem zupełnie skołowana.
Plamienie jest. Bardzo słabe. Nie wiem, co się dzieje. Piersi nadal bardzo bolą. nadwrażliwość na zapachy i nieczucie smaku nadal jest. Ogólne osłabienie. W poniedziałek ide po test. Niestety nie mam tu dostępu do lekarza, więc to odpada. :(
Zobaczymy, co będzie na teście. Jak narazie jest 41 dzień cyklu. Nawet termometru tu nie mam i nie mam jak sobie zmierzyć temperatury... :(
Trzymajcie kciuki za dwie krechy :)))