Chcę zajść w ciążę

gratuluję masz prawie wszystkie objawy wczesnej ciąży poczekaj do dnia spodziewanej miesiączki i rób test! JA JESTEM PEWNA ŻE BĘDZIESZ MAMĄ< JA JESZCZE MUSZE POCZEKAĆ< CHOĆ NIE MAM SIŁY

Dzięki Kania za iskierkę nadzieji. Myślę że miesiączka powinna być już kilka dni temu i mam nadzieję że nie przyjdzie. Testy czasem się mylą dlatego jeśli do środy nie dostanę okresu to idę do lekarza. Mam nadzieję , że Tobie także udało się zafasolkowąć.

Ja też na początku miałam bladziutką kreseczkę na teście,ale była i to się liczyło.Dziś mam 22tc.:)Trzymam kciuki.Jak wrócisz od lekarza to melduj się tu i pisz co ci powiedział

Gosiek podejrzewam, że czekanie do środy może Cię dużo kosztować. A lekarz w tak wczesnej fazie ciąży może nie wykryć. Też przeżyłam podobną historię niedawno (tylko ja dostałam okres, ale miałam iść na Rentgen) dlatego lekarz się bał bo staramy się o dzidzie. Test wyszedł po dłuższym czasie oczekiwania pozytywny. Też od razu umówiłam sie do ginekologa. Ale nie wytrzymałam i między czasie zrobiłam badanie z krwi HCG Beta. Kosztuje ok 30 zł. Można je zrobić w szpitalu i w każdym innym laboratorium. Mi wyszedł wynik negatywny:( ale było już kolejne jajeczkowanie i czekam do okresu na zrobienie testu. Kiedyś się uda:)

a ja w napięciu oczekuję na okres, bo to przeczucie że przyjdzie w tym miesiącu jakoś mnie nie opuszcza, wczoraj tak się rozkleiłam bo czuję że nie mam już siły po raz kolejny się rozczarować. We wtorek mam termin miesiączki ale wiem że zaskoczy mnie trochę wcześniej, trudno opisać jak bardzo nie chcę go dostać, wiem że mnie rozumiecie i to jest jeszcze moją małą siłą na ten moment. We wrześniu idę do lekarza tak kontrolnie może poproszę go o badanie hormonów i jakąś receptę na dołka i jeszcze odrobinę siły i cierpliwości. Może tam w niebie jakiś bobasek wybrał mnie za swoją mamę i teraz tylko czeka na odpowiedni moment by mnie zaskoczyć i dać dużo więcej radości, teraz tez sobie płacze bo tak mi ciężko:{

Rozumiem cię...ja też już w głowę dostawałam,teraz się cieszę i nieraz jeszcze nie wierzę że się udało

Kania wiem, że łatwo mówic (ale wcale nie łatwo bo tez czekam na dzidzie) ale uwazam, że to prawda, że im bardziej się chce tym gorzej zajsc w ciąze. Mam kolezanke która starała sie kilka miesiecy o dziecko i nic. Potem sobie troche odpusciła zajeła sie innymi sprawami i za kilka miesiecy zaskoczyła ją dzidzia.
Spróbuj przez jakis czas nie myslec o tym. Zajmij sie tym co lubisz najbardziej. Wyjdz na spacer, wyciągnij meza do kina. Ja teraz tak staram sie do tego podchodzic bo uwierz mi nie raz sie juz rozczarowałam. A lekarze mówią, że dopiero po roku trzeba szukac przyczyn.

"Nie nastawiajcie się, że musi się udać - pomyślcie raczej, że będzie cudownie, jeśli tak się stanie. A jeżeli nie, za miesiąc 250 milionów plemników znów przecież może stanąć do wyścigu."
przed chwilą znalazłam te słowa na jednej ze stron www.
I tego się trzymajmy:)

ale ja się czuję taka wycieńczona psychicznie, sama nie wiem już czy nie wolałabym by ten okres się juz pojawił może ustąpiło to napięcie, wiem że wiesz co mówisz i że Twoje rady oparte są na doświadczeniu, ale tak trudno przestać o tym myśleć. Strasznie mi źle...

Do lekarza idę tak wcześnie bo to czekanie jest dla mnie strasznie męczące. Całymi dniami myślę tylko o jednym. Poza tym te ciągłe bóle brzucha , jeśli to jeden z objawów ciąży to dobrze ale jeśli nie to i tak wizyta u lekarza będzie na miejscu. Ze mną nie jest prosta sprawa ponieważ mam pewne problemy zdrowotne. Chyba zapomniałam wspomnieć że mieszkam w USA. Wszystko zaczęło się blisko 4 lata temu ,dwa dni przed wylotem do stanów poszłam na badania kontrolne (między innymi cytologia). Okazało się ze wyniki nie są najlepsze . W każdym bądź razie rozpoczęłam leczenie. Okazało się ze mam komórki nowotworowe więc zrobiono mi zabieg skrócenia szyjki, wyniki na chwilę się poprawiły ale jeszcze nie było całkiem ok. więc powtórzono zabieg lecz tak żebym miała jeszcze szanse na urodzenie dziecka. Od tego czasu ( minęło blisko 2 lata) mam dobre wyniki więc postanowiliśmy spróbować powalczyć o dziecko zwłaszcza że mam już skończone 30 lat a choroba zawsze może powrócić. Okresy miałam dawniej bardzo regularne tzn. dokładnie co 28 dni i zawsze rano miałam pierwsze plamienia ( jak w zegarku). Od niedawna lekko mi się rozregulowały i te miesiące są dla mnie straszne bo cały czas mam nadzieję. Tym razem jednak mój okres ( a raczej jego brak) wyjątkowo się przedłuża i mam nadzieję ze nie przyjdzie. Dziś rano, zaraz po przebudzeniu zmierzyłam temperaturę i było tylko 36,8 i już się załamałam ale po 10 minutach było już 37,3. Popołudniami i wieczorem mam zawsze 37,8. Przeziębiona na pewno nie jestem a temp. Mierzona pod pachą wynosi ok. 36,3 obecnie nawet ledwo 36.
Śluz ciągle jest biały, wodnisty i mam wrażenie że nie pochodzi z szyjki tylko tak jakby ścianki pochwy &#8222;przeciekały&#8221;. Testów na razie nie kupuję dopiero zrobię w dniu wizyty u lekarza. Jeśli chodzi o test krwi to nawet nie wiem jak tu z tym jest. Pewnie przy wizycie mi zrobią. Mam nadzieję że coś już da się wykryć w środę ( według mnie będzie to 4 tydzień) bo wizyty u lekarza są to bardzo kosztowne jeśli nie masz ubezpieczenia.
Dzięki dziewczyny za zrozumienie a tobie Kania życzę , żeby okres jednak nie nadszedł.

Gosiek bądź dobrej myśli, a Ty Kaja nie zadręczaj się. Pomyśl o tym, że jak jesteś w ciąży to takie zadreczanie nie jest najlepsze dla dzidziusia.
P.S. Samo nadejście okresu jeszcze o niczym nie przesądza. Znajoma mojej koleżanki o ciąży dowiedziała się dopiero w 3 miesiącu ponieważ wcześniej dostawała okres. Urodziła zdrowe dziecko.
Ja czekam jeszcze tydzień do okresu i staram się o tym nie myśleć. Chociaż dla mnie to też nie jest łatwe. Ale dałam sobie na luz i narazie nie chce się nakręcać.

Hej! trochę mi lżej jak tak czytam wasze wypowiedzi. Jesteśmy z mężem 2 lata po ślubie, w zeszłym roku udało mi się zajść w ciążę (chyba nie muszę rozpisywać się o tym jaka to była ogromna radość) jednak długo nie nacieszyliśmy się, w 12 tygodniu okazało się że ciąża jest obumarła i trzeba ją usunąć. Ciężki okres w naszym życiu. od wiosny staramy się ponownie, no i właśnie zauważyłam kilka dni temu że mam podwyższoną temperature i taki dziwny smak w ustach..... ale tak strasznie boję się że znów się rozczaruję.... no zobaczymy, może w tym tygodniu zrobie test jeśli krwawienie się nie pojawi. Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamy i za te z was, które tak jak ja pragną nimi zostać! (ale się rozpisałam...)

Kurcze dziewczyny już sama nie wiem co mam myśleć Okresu nadal nie dostałam, temperatura z samego rana 37,4 a później to już 37,8 ( i tak już 3 tydzień), i wciąż ten białawy śluz. I codzienne pobolewania brzucha. Robiłam wczoraj wieczorem i dziś rano testy i oba wyszły negatywne Dziś jest 38 dzień cyklu i nie wiem co mam robić. Nie wiem czy iść do tego lekarza w środę czy przenieść wizytę na inny dzień i jeszcze poczekać? Ta wizyta to dla mnie duży wydatek ( przy rejestracji kobieta powiedziała mi że w granicach 700$ -wizyta, USG, krew i cytologia) I co z tymi testami z przed tygodnia &#8222;30 i 31-go zrobiłam kolejne 2 testy w jednym z nich po około 8 minutach pojawiła się bardzo wyraźna lecz cieniutka 2 kreska (* jest nadal). Drugi zrobiłam z samego rana i 2 kreska jest ledwo, ledwo widoczna.&#8221; Czy jest jakaś szansa na to że testy jednak się mylą. W końcu tych negatywnych to już z 6 było .

Jak na moje to możesz iść w środę do lekarza,bo jeśli jest ciąża to lekarz już ją wykryje

DZIĘKI ZA SZYBKĄ ODPOWIEDŹ!

Gosiek tez uwazam, że powinnaś pojsc do lekarza. Po co sobie szarpac nerwy skoro masz juz umówioną wizyte. No fakt sporo sobie liczą, ale czy nie zdrowie jest najcenniejsze.
P.S. czytałam gdzies kiedys że nawet bardzo blada druga kreska oznacza ciąże.

Ja robiłam test kilka dni przed terminem okresu i była bladziutka kreska a po terminie była już mocna:) i przy poprzedniej ciąży(którą potem poroniłam)tak samo mi testy wychodziły

a ja okres mam dostac 12, ale chyba nie chce robic wczesniej testu by sie znów nienakręcać:(
a tak jakoś dzis szybko się męcze:(
ale moze to te upały????

ja w zeszłe lato też tak myślałam,ale okazało się że nie tylko przez upały.Już nie długo do 12to może wytrzymasz

39 dzień cyklu - niestety dziś rano dostałam okres. MUszę zadzwonić do lekarza i odwołać wizytę.