nie wiem czy jestem w ciazy za kilka dni mam dostac okres staram sie z mezem o dziecko juz 4 miesiace i jak narazie nic. kolezanki w pracy mowia ze wyladnialam czy to moze byc prawda? pozdrawiam
mezo24-03-2008 21:25
Witam odpuść sobie i daj na luz ja starałam sie o zajśie w ciąże 6 miesiecy i nic o niczym nie mogłam myśleć tylko o tym.Odpuściłam pojechałam na kilka dni poza miasto luz totalny znalazłam sobie inne cele i proszę ciąża!! zaskoczyła mnie.
marietaaa8213-04-2008 23:28
HEJ.POCIESZE CIE ZE JA JESTEM W GORSZEJ SYTUACJI.STARAMY SIE Z MEZEM O DZIECKO OD PONAD ROKU.W SIERPNIU 07 PORONIłAM(NIBY BRAK HORMONU)DO LUTEGO BRAłAM ANTY...ZłO KONIECZNE-BO MUSIAłAM.DRUGI MIESIAC NIE BIORE I PROBUJEMY NA NOWO.CZASEM BRAKUJE MI SIł,TAK PRAGNIEMY DZIDZIUSIA.CAłY MIESIAC SIE STARAMY I JESTEM RADOSNA A JAK DOSTAJE OKRES TO PłACZE I POPADAM W DEPRESJE.WIERZE,ZE NAM SIE UDA,ALE CZESTO WATPIE.USZY DO GORY BEDZIEMY WSPANIAłYMI MAMAMI.TRZYMAJMY KCIUKI :-)
aleks_2114-04-2008 09:27
Marietta - powinnaś też wyluzować, ja mam to samo też pragnę mieć dziecko. Mam też fałszywe objawy np. bolą mnie piersi, brzuch, mam też jakby twardzsy albo zaokrogląny brzuch, większy apetyt, stany napięcia, nudności, chce mi się spać - ale niestety nie jestem w ciąży (robiłam wczoraj test i wyszedł negatywny). Postanowiłam sobie odpuśić, iść do dobrego lekarza (prywatnie) powiedziec o swoim problemie, zbadać przedewszytkim krew na poziom hormonu (prolaktyny) i wtedy będę dalej myśleć. Pozdrawiam
marietaaa8216-04-2008 18:15
Czesc Aleks 21.My juz czekamy na malenstwo 3 lata.Jak długo sie na cos czeka to nie idzie inaczej :-)Musze sie pochwalic ze radze sobie coraz lepiej,najgorzej było gdy poroniłam.A w marcu to tylko w dzien kiedy dostałam okres,byłam smutna-nawet juz nie płakałam.Nastepnego dnia było juz dobrze i czekałam na owulacje.Za 10 dni powinien byc okres-ale mam cichutka nadzieje,ze moze tym razem go niedostane.A jesli nawet dostane,to nie poddamy sie z meze i bedziemy dalej probowac :-)Nawet ciesze sie ze tak czekamy na fasolke.Zawsze obawiałam sie,ze wpadne jako nastolatka i nie bede z tego zachwycona...a tu prosze 27 lat i oczekuje tego wspaniałego momentu.Dziekuje Alesk ze napisałas,a Ty ile masz lat?POZDRAWIAM GORACO
marietaaa8216-04-2008 18:19
Aleks a czy okres Ci sie spoznia,ze zrobiłas test? Wyszedł negatywny,bo to maze za wczesnie....?napisz cos wiecej
aleks_2117-04-2008 11:33
Witam ponownie Marietta.
Ja mam 21 lat, niedługo biorę slub i jestem z narzeczonym 5 lat. Staramy się o dziecko też juz sporo czasu. Zaczęłam się tez martwić, że nie idzie :( zajść w ciąże. U mnie podłoże problemu (tak myslę) leży w prolaktynie (hormonie który odpowiada za owulację) mam prawdopodobnie go za dużo, ponieważ przez 2 lata brałam leki, które podwyższały poziom w/w hormonu.
Bardzo bym chciała byc w ciąży... nawet mam objawy niektóre... Ale myślę że to są urojone :) bo też słyszałam że mogą takie być: np. ostatni miesiączka mi się spóźniła 10 dni i miałam krótkie 4-dniowe krwawienie, jestem strasznie nerwowa i nadpobudliwa. Schudłam ostatnio (od zeszłego lata do stycznia) 14 kg, ale teraz jakbym znowu tyła a zwłaszcza, że brzuch mam napięty i zaokrąglony (chociaż tłuszczyku tam nigdy nie brakowało:). Boli mnie też brzuch ostatnio i piersi. Miewam raz zapracia a raz rozstrój żołądka. Zauważyłam tez plamy na twarzy (ale może to z powodu braku słońca).
Dziś jest 20 dzień cyklu. Test robiłam w poniedziałek, a niby on rzekomwego zapłodnienia minęło już sporo czasu. Nie wiem też czy test może wyjść negatywnie bo ostatnio troszkę choruję na nerki i biorę leki Furaginę (3 x dziennie).
aleks_2117-04-2008 11:37
Lekarz pierwszego kontaktu powiedział mi że mam się zbadać u ginekologa. Ale narazie niestety nie mam pieniążków na to, a z normalna wizytą jest straszny problem (łatwiej juz się dostać do dentysty na książeczkę). Chciałam sobie odłozyc trochę pieniędzy na lekarza i inne sprawy, odrazu też bym zrobiła badanie krwi i na poziom prolaktyny. Potem jesli by się moje podejrzenia sprawdziły to też musiałabym kupować i brac leki na obniżeniego poziomu tego hormonu.
Testów już nie chcę robić... bo strata pieniędzy i moich nadzieji... :(
P.S. Zapomniałam dodać że wczoraj miałam takie mdłości, że wymiotowałam, ale przyczyna tego też może być co innego..
:((
marietaaa8218-04-2008 01:00
Hej Aleks 21,miło mi,ze sie odezwałas :-)Musze sie przyznac,ze zajrzalam na ta strone przypadkowo-i jestem zaskoczona,ze jest tyle dziwczyn z tym własnie problemem.Boze,az tyle dziewczyn(kobiet)pragnie dziecka....????????????jestem zszokowana.Do tej pory czułam sie tak jakos "SAMA" z tym problemen,a tu sie okazuje,ze jest nas tak wiele.Troszke mi lzej(przepraszam za te słowa,ale tak czuje) :-)Aleks a wiesz ze ja tez mam 20 dzien cyklu :-) jedziemy na podobnym wózku...To Ty juz zrobiłas sobie test?napisz czy on ma prawo wyjsc choc troche wiarygodnie?W sumie to zalezy od twojej owulacji,moze miałas ja wczesniej niz ja.Tak bardzo chce zajsc w ciaze-niczego tak nie pragne.BOJE SIE STRASZNIE PO TAMTYM PORONIENIU ,ale mysle i wierze,ze teraz bedzie dobrze.GRATULUJE PODJECIA DECYZJI O SLUBIE :-) u nas juz prawie rok,za 17 dni mamy pierwsza rocznice.Trzymajmy za siebie kciuki,zeby własnie teraz kiełkowały w nas fasolki :-)
aleks_2118-04-2008 06:52
Marieto, nie przepraszaj za słowa, fajnie jest z kimś się podzielić swoim problemem. Mi też dużo pomogło, pisanie tutaj na tym forum.
Wiesz, zrobiłam sobie test, bo podejrzewałam, że do tego zapłodnienia doszło już znacznie szybciej. Jeśli chodzi o test, kiedy najlepiej go zrobić, to piszą, że w dniu spodziewanej miesiączki (kiedy ta nie wystąpi); lub 14 dni po domniemanym zapłodnieniu.
Chciałam Ci tez powiedzieć, żebyś tak nie myślała o tej ciąży - o tym żeby zajść i tak dalej, bo to jeszcze bardziej stresuje. Trzeba dać sobie tak zwany "spokój" i wiele razy tak bywa, że ciąża mile zaskakuje. Oczywiście nie należy siebie zaniedbywać, można brać witaminy (przede wszystkim kwas foliowy) - polecam tabletki Falvit.
Też pragnę już mieć dziecko, niektórzy się może dziwią, no bo przecież jestem jeszcze młoda. Ale czuję, że mój zegar biologiczny tyka:) no i fajnie by było mieć takie małe cudeńko.
Pozdrawiam i zobaczysz, że wszystko będzie dobrze:)
marietaaa8219-04-2008 00:14
Hej Aleks.Na kiedy masz okres? Ja na 26 kwietnia.I czuje ze dostane,ale to nic.Jestem juz duzo spokojniejsza niz kilka miesiecy temu.Mineło juz 9 miesiecy od poronienia i powiem Ci ze jak to sie stało to chorobliwie chciałam zajsc w ciaze a teraz po prostu czekamy z mezem no i mecza jeszcze ciagłe pytania od znajomych i rodziny KEDY...Witaminy bierzemy i folik tez od 3 miesiecy jem.Juz tak nie mysle o ciazy,kiedys ten moment nadejdzie.POZDRAWIAM CIEPLUTKO
aleks_2119-04-2008 11:43
Hej. Wiesz, dokładnie to teraz nie wiem kiedy dostanę miesiączkę... Ostatnia była 29 marca i trwała 4 dni... więc naprawdę nie wiem. Bolą mnie teraz piersi. Nie wiem w ogóle tak poza tym to mam jakiś trudny okres... jakiś kryzys i to w związku z moim narzeczonym i chyba sama ze sobą. Jestem nerwowa... kłócę się, czasami nic mi się dosłownie nie chcę, nie mam dobrego humoru często, ogólnie jest mi smutno :/
marietaaa8219-04-2008 13:58
Hej :-) to jesli twoj cykl jest w miare regularny to ok za tydzien powinnas dostac okres.Mnie juz brzuszek boli,ale na szczescir chandra jeszcze mnie nie dopadła-oby tak dalej.Wspołczuje złego samopoczucia :-( uszka do gory,bedzie lepiej :-) Jesli Cie to pocieszy to powiem Ci ze ja z mezem przed slubem to tak sie na siebie zloscilismy ze szok....nawet mu powiedziałam ze wszystko odwolywac bo za niego nie wyjde...hi hi :-)a teraz sie smiejemy,jak o tym wspominamy.To raczej normalne.Zaraz jade do pracy...strasznie mi sie nie chce :-( BUZIAKI I USMIECHNIJ SIE.Napewno zaraz bedzie lepiej
aleks_2119-04-2008 14:54
Dziękuję za słowa pocieszenia. My właśnie jesteśmy rok juz narzeczeństwem - i chyba właśnie od tego "szczęśliwego" momentu - dopadł nas kryzys. Kłócimy się często (nawet bywa że codziennie) - a wcześniej przez 4 lata nie kłóciliśmy się wcale. Nie wiem - dużo się pozmieniało. Ja w ogóle wierzę w horoskopy, tzn. jak znaki zodiaku do siebie pasują - ja jestem Rybka a on Koziorożec. Nie wiem ale mamy teraz tak jakby niezgodne charaktery. Bywa, że potrafie zepsuć miłą chwilę. ostatnio też czuję, jakbym zakładała maskę - w środku czuje, że taka nie jestem. Potrafię być chamska, bezpośrednia a czasem nawet egosityczna. Nie wiem skąd u mnie się te cechy wzięły. Dużo by tu możnabyło pisać. Jednak chciałabym bardzo, żeby nam się udało, żebyśmy nie zaprzepaścili tych 5 lat razem. Kocham go bardzo, ale mówie właśnie, że mam takie dni, że mam go szczerze dosyć.
Pozdrawiam
Ciąża
nie wiem czy jestem w ciazy za kilka dni mam dostac okres staram sie z mezem o dziecko juz 4 miesiace i jak narazie nic. kolezanki w pracy mowia ze wyladnialam czy to moze byc prawda? pozdrawiam
Witam odpuść sobie i daj na luz ja starałam sie o zajśie w ciąże 6 miesiecy i nic o niczym nie mogłam myśleć tylko o tym.Odpuściłam pojechałam na kilka dni poza miasto luz totalny znalazłam sobie inne cele i proszę ciąża!! zaskoczyła mnie.
HEJ.POCIESZE CIE ZE JA JESTEM W GORSZEJ SYTUACJI.STARAMY SIE Z MEZEM O DZIECKO OD PONAD ROKU.W SIERPNIU 07 PORONIłAM(NIBY BRAK HORMONU)DO LUTEGO BRAłAM ANTY...ZłO KONIECZNE-BO MUSIAłAM.DRUGI MIESIAC NIE BIORE I PROBUJEMY NA NOWO.CZASEM BRAKUJE MI SIł,TAK PRAGNIEMY DZIDZIUSIA.CAłY MIESIAC SIE STARAMY I JESTEM RADOSNA A JAK DOSTAJE OKRES TO PłACZE I POPADAM W DEPRESJE.WIERZE,ZE NAM SIE UDA,ALE CZESTO WATPIE.USZY DO GORY BEDZIEMY WSPANIAłYMI MAMAMI.TRZYMAJMY KCIUKI :-)
Marietta - powinnaś też wyluzować, ja mam to samo też pragnę mieć dziecko. Mam też fałszywe objawy np. bolą mnie piersi, brzuch, mam też jakby twardzsy albo zaokrogląny brzuch, większy apetyt, stany napięcia, nudności, chce mi się spać - ale niestety nie jestem w ciąży (robiłam wczoraj test i wyszedł negatywny). Postanowiłam sobie odpuśić, iść do dobrego lekarza (prywatnie) powiedziec o swoim problemie, zbadać przedewszytkim krew na poziom hormonu (prolaktyny) i wtedy będę dalej myśleć. Pozdrawiam
Czesc Aleks 21.My juz czekamy na malenstwo 3 lata.Jak długo sie na cos czeka to nie idzie inaczej :-)Musze sie pochwalic ze radze sobie coraz lepiej,najgorzej było gdy poroniłam.A w marcu to tylko w dzien kiedy dostałam okres,byłam smutna-nawet juz nie płakałam.Nastepnego dnia było juz dobrze i czekałam na owulacje.Za 10 dni powinien byc okres-ale mam cichutka nadzieje,ze moze tym razem go niedostane.A jesli nawet dostane,to nie poddamy sie z meze i bedziemy dalej probowac :-)Nawet ciesze sie ze tak czekamy na fasolke.Zawsze obawiałam sie,ze wpadne jako nastolatka i nie bede z tego zachwycona...a tu prosze 27 lat i oczekuje tego wspaniałego momentu.Dziekuje Alesk ze napisałas,a Ty ile masz lat?POZDRAWIAM GORACO
Aleks a czy okres Ci sie spoznia,ze zrobiłas test? Wyszedł negatywny,bo to maze za wczesnie....?napisz cos wiecej
Witam ponownie Marietta.
Ja mam 21 lat, niedługo biorę slub i jestem z narzeczonym 5 lat. Staramy się o dziecko też juz sporo czasu. Zaczęłam się tez martwić, że nie idzie :( zajść w ciąże. U mnie podłoże problemu (tak myslę) leży w prolaktynie (hormonie który odpowiada za owulację) mam prawdopodobnie go za dużo, ponieważ przez 2 lata brałam leki, które podwyższały poziom w/w hormonu.
Bardzo bym chciała byc w ciąży... nawet mam objawy niektóre... Ale myślę że to są urojone :) bo też słyszałam że mogą takie być: np. ostatni miesiączka mi się spóźniła 10 dni i miałam krótkie 4-dniowe krwawienie, jestem strasznie nerwowa i nadpobudliwa. Schudłam ostatnio (od zeszłego lata do stycznia) 14 kg, ale teraz jakbym znowu tyła a zwłaszcza, że brzuch mam napięty i zaokrąglony (chociaż tłuszczyku tam nigdy nie brakowało:). Boli mnie też brzuch ostatnio i piersi. Miewam raz zapracia a raz rozstrój żołądka. Zauważyłam tez plamy na twarzy (ale może to z powodu braku słońca).
Dziś jest 20 dzień cyklu. Test robiłam w poniedziałek, a niby on rzekomwego zapłodnienia minęło już sporo czasu. Nie wiem też czy test może wyjść negatywnie bo ostatnio troszkę choruję na nerki i biorę leki Furaginę (3 x dziennie).
Lekarz pierwszego kontaktu powiedział mi że mam się zbadać u ginekologa. Ale narazie niestety nie mam pieniążków na to, a z normalna wizytą jest straszny problem (łatwiej juz się dostać do dentysty na książeczkę). Chciałam sobie odłozyc trochę pieniędzy na lekarza i inne sprawy, odrazu też bym zrobiła badanie krwi i na poziom prolaktyny. Potem jesli by się moje podejrzenia sprawdziły to też musiałabym kupować i brac leki na obniżeniego poziomu tego hormonu.
Testów już nie chcę robić... bo strata pieniędzy i moich nadzieji... :(
P.S. Zapomniałam dodać że wczoraj miałam takie mdłości, że wymiotowałam, ale przyczyna tego też może być co innego..
:((
Hej Aleks 21,miło mi,ze sie odezwałas :-)Musze sie przyznac,ze zajrzalam na ta strone przypadkowo-i jestem zaskoczona,ze jest tyle dziwczyn z tym własnie problemem.Boze,az tyle dziewczyn(kobiet)pragnie dziecka....????????????jestem zszokowana.Do tej pory czułam sie tak jakos "SAMA" z tym problemen,a tu sie okazuje,ze jest nas tak wiele.Troszke mi lzej(przepraszam za te słowa,ale tak czuje) :-)Aleks a wiesz ze ja tez mam 20 dzien cyklu :-) jedziemy na podobnym wózku...To Ty juz zrobiłas sobie test?napisz czy on ma prawo wyjsc choc troche wiarygodnie?W sumie to zalezy od twojej owulacji,moze miałas ja wczesniej niz ja.Tak bardzo chce zajsc w ciaze-niczego tak nie pragne.BOJE SIE STRASZNIE PO TAMTYM PORONIENIU ,ale mysle i wierze,ze teraz bedzie dobrze.GRATULUJE PODJECIA DECYZJI O SLUBIE :-) u nas juz prawie rok,za 17 dni mamy pierwsza rocznice.Trzymajmy za siebie kciuki,zeby własnie teraz kiełkowały w nas fasolki :-)
Marieto, nie przepraszaj za słowa, fajnie jest z kimś się podzielić swoim problemem. Mi też dużo pomogło, pisanie tutaj na tym forum.
Wiesz, zrobiłam sobie test, bo podejrzewałam, że do tego zapłodnienia doszło już znacznie szybciej. Jeśli chodzi o test, kiedy najlepiej go zrobić, to piszą, że w dniu spodziewanej miesiączki (kiedy ta nie wystąpi); lub 14 dni po domniemanym zapłodnieniu.
Chciałam Ci tez powiedzieć, żebyś tak nie myślała o tej ciąży - o tym żeby zajść i tak dalej, bo to jeszcze bardziej stresuje. Trzeba dać sobie tak zwany "spokój" i wiele razy tak bywa, że ciąża mile zaskakuje. Oczywiście nie należy siebie zaniedbywać, można brać witaminy (przede wszystkim kwas foliowy) - polecam tabletki Falvit.
Też pragnę już mieć dziecko, niektórzy się może dziwią, no bo przecież jestem jeszcze młoda. Ale czuję, że mój zegar biologiczny tyka:) no i fajnie by było mieć takie małe cudeńko.
Pozdrawiam i zobaczysz, że wszystko będzie dobrze:)
Hej Aleks.Na kiedy masz okres? Ja na 26 kwietnia.I czuje ze dostane,ale to nic.Jestem juz duzo spokojniejsza niz kilka miesiecy temu.Mineło juz 9 miesiecy od poronienia i powiem Ci ze jak to sie stało to chorobliwie chciałam zajsc w ciaze a teraz po prostu czekamy z mezem no i mecza jeszcze ciagłe pytania od znajomych i rodziny KEDY...Witaminy bierzemy i folik tez od 3 miesiecy jem.Juz tak nie mysle o ciazy,kiedys ten moment nadejdzie.POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Hej. Wiesz, dokładnie to teraz nie wiem kiedy dostanę miesiączkę... Ostatnia była 29 marca i trwała 4 dni... więc naprawdę nie wiem. Bolą mnie teraz piersi. Nie wiem w ogóle tak poza tym to mam jakiś trudny okres... jakiś kryzys i to w związku z moim narzeczonym i chyba sama ze sobą. Jestem nerwowa... kłócę się, czasami nic mi się dosłownie nie chcę, nie mam dobrego humoru często, ogólnie jest mi smutno :/
Hej :-) to jesli twoj cykl jest w miare regularny to ok za tydzien powinnas dostac okres.Mnie juz brzuszek boli,ale na szczescir chandra jeszcze mnie nie dopadła-oby tak dalej.Wspołczuje złego samopoczucia :-( uszka do gory,bedzie lepiej :-) Jesli Cie to pocieszy to powiem Ci ze ja z mezem przed slubem to tak sie na siebie zloscilismy ze szok....nawet mu powiedziałam ze wszystko odwolywac bo za niego nie wyjde...hi hi :-)a teraz sie smiejemy,jak o tym wspominamy.To raczej normalne.Zaraz jade do pracy...strasznie mi sie nie chce :-( BUZIAKI I USMIECHNIJ SIE.Napewno zaraz bedzie lepiej
Dziękuję za słowa pocieszenia. My właśnie jesteśmy rok juz narzeczeństwem - i chyba właśnie od tego "szczęśliwego" momentu - dopadł nas kryzys. Kłócimy się często (nawet bywa że codziennie) - a wcześniej przez 4 lata nie kłóciliśmy się wcale. Nie wiem - dużo się pozmieniało. Ja w ogóle wierzę w horoskopy, tzn. jak znaki zodiaku do siebie pasują - ja jestem Rybka a on Koziorożec. Nie wiem ale mamy teraz tak jakby niezgodne charaktery. Bywa, że potrafie zepsuć miłą chwilę. ostatnio też czuję, jakbym zakładała maskę - w środku czuje, że taka nie jestem. Potrafię być chamska, bezpośrednia a czasem nawet egosityczna. Nie wiem skąd u mnie się te cechy wzięły. Dużo by tu możnabyło pisać. Jednak chciałabym bardzo, żeby nam się udało, żebyśmy nie zaprzepaścili tych 5 lat razem. Kocham go bardzo, ale mówie właśnie, że mam takie dni, że mam go szczerze dosyć.
Pozdrawiam
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?