Witam wszystkie nieszczęśliwe kobiety po tej ciąży. Zaczęło się 6.12 od silnych bóli z prawej strony przez kilka dni oraz plamienia brązową wydzieliną a następnie krwawieniem, po tabletkach przeciwbólowych przechodziło ale ból wracał myślałam,że to bolesna miesiączka. Mój dramat rozegrał się 29.12- poszłam do ginekologa z miesięcznym krwawieniem i bólami brzucha a że mialam wkładke wewnątrzmaciczną nie spodziewalam się ciąży, byłam raczej nastawiona na jej wyjęcie bo bardzo chciałam zajść w ciąże w nowym roku.Lekarz wyją spirale ale był bardzo zaniepokojony bólami podbrzusza i krwawieniem. kazal zrobić test krwi na HCG, zrobiłam go w poniedziałek rano a wyniki miały być około 15 więc czekałam w strachu, ale mój lekarz sam do mnie zadzwonił bo poznał je wcześniej. Pojechałam do niego i jego słowa były jak wyrok CP w sylwestra odrazu pojechałam do szpitala a tam już potoczyło się szybko pani ginekolog na dyżurze po wszystkich badaniach nie chciała czekać i o godzinie 19 byłam już na stole operacyjnym... Bałam się strasznie w życiu nie miałam żadnej operacji, znieczulenie ogólne. ok godz. 20 byłam już po bolało ale nie tak bardzo. Fajerwerki błyskały na dworzu a ja leżełam bez sil po operacji ale to nic ile jeszcze sylwestrów w życiu przedemną. na 2 dzień zobaczyłam, że rana jest jak po cesarce ale to też nic. jajowodu mi nie usunęli miałam nacięcie liniowe i usunięto... mojego dzidziusia. dzisiaj dochodze do siebie nie ma strasznego bólu po operacji tylko dlaczego tak musiało się to skończyć? Czy mam szanse na następną ciąże? Jakie jest prawdopodobieństwo następnej takiej ciąży? Boje się bardzo i smutno mi tak...
Aleksandra_200606-01-2008 18:37
naprawde mi bardzo przykro . Napwno masz szanse . moze to przez ta wkladke tak sie stalo .Zycze powodzenia
Ania1307-01-2008 12:58
Wiem co czujesz....przeszłam taki sam koszmar w kwietniu 2007. Masz racje-ból fizyczny jest do zniesienia, gorzej z bólem psychicznym.... opisałam swoją historię pt: Nadzieja na lepsze jutro. Przeczytaj jeśli chesz-jest trochę niżej.
Pozdrawiam i życzę szypkiego powrotu do zadrowia.
MAGDA100P11-01-2008 20:49
dzięki Wam mam nadzieje że się uda planuje następną ciąże na wakacje!! czuję się coraz lepiej i napewno będzie dobrze!
siemomysła28-03-2008 20:23
Ja przeżyłam już 2 niestety - mój wpis jest u góry w poście Niezapomniany Sylwester; nie poddam się jednak, póki mam jeszcze ten jeden jajowód, a gdyby się tak zdarzyło że i z nim coś będzie nie tak zostaje jeszcze in vitro. Pozdrawiam Cię mocno i Ty się nie poddawaj!
Ciąża pozamaciczna Sylwester 2007/08
Witam wszystkie nieszczęśliwe kobiety po tej ciąży. Zaczęło się 6.12 od silnych bóli z prawej strony przez kilka dni oraz plamienia brązową wydzieliną a następnie krwawieniem, po tabletkach przeciwbólowych przechodziło ale ból wracał myślałam,że to bolesna miesiączka. Mój dramat rozegrał się 29.12- poszłam do ginekologa z miesięcznym krwawieniem i bólami brzucha a że mialam wkładke wewnątrzmaciczną nie spodziewalam się ciąży, byłam raczej nastawiona na jej wyjęcie bo bardzo chciałam zajść w ciąże w nowym roku.Lekarz wyją spirale ale był bardzo zaniepokojony bólami podbrzusza i krwawieniem. kazal zrobić test krwi na HCG, zrobiłam go w poniedziałek rano a wyniki miały być około 15 więc czekałam w strachu, ale mój lekarz sam do mnie zadzwonił bo poznał je wcześniej. Pojechałam do niego i jego słowa były jak wyrok CP w sylwestra odrazu pojechałam do szpitala a tam już potoczyło się szybko pani ginekolog na dyżurze po wszystkich badaniach nie chciała czekać i o godzinie 19 byłam już na stole operacyjnym... Bałam się strasznie w życiu nie miałam żadnej operacji, znieczulenie ogólne. ok godz. 20 byłam już po bolało ale nie tak bardzo. Fajerwerki błyskały na dworzu a ja leżełam bez sil po operacji ale to nic ile jeszcze sylwestrów w życiu przedemną. na 2 dzień zobaczyłam, że rana jest jak po cesarce ale to też nic. jajowodu mi nie usunęli miałam nacięcie liniowe i usunięto... mojego dzidziusia. dzisiaj dochodze do siebie nie ma strasznego bólu po operacji tylko dlaczego tak musiało się to skończyć? Czy mam szanse na następną ciąże? Jakie jest prawdopodobieństwo następnej takiej ciąży? Boje się bardzo i smutno mi tak...
naprawde mi bardzo przykro . Napwno masz szanse . moze to przez ta wkladke tak sie stalo .Zycze powodzenia
Wiem co czujesz....przeszłam taki sam koszmar w kwietniu 2007. Masz racje-ból fizyczny jest do zniesienia, gorzej z bólem psychicznym.... opisałam swoją historię pt: Nadzieja na lepsze jutro. Przeczytaj jeśli chesz-jest trochę niżej.
Pozdrawiam i życzę szypkiego powrotu do zadrowia.
dzięki Wam mam nadzieje że się uda planuje następną ciąże na wakacje!! czuję się coraz lepiej i napewno będzie dobrze!
Ja przeżyłam już 2 niestety - mój wpis jest u góry w poście Niezapomniany Sylwester; nie poddam się jednak, póki mam jeszcze ten jeden jajowód, a gdyby się tak zdarzyło że i z nim coś będzie nie tak zostaje jeszcze in vitro. Pozdrawiam Cię mocno i Ty się nie poddawaj!
Polecamy:
Trwałe oznaki przebytej ciąży
Karmienie piersią - korzyści dla matki
Hemoroidy to nie temat tabu!
Cesarskie cięcie na życzenie pacjentki
Kiedy można zacząć ćwiczyć po porodzie ?
Zabiegi chirurgiczne w czasie ciąży
Staranie się o dziecko a relacje partnerskie
Pielęgnacja skóry a planowanie dziecka