Odsetek noworodków urodzonych z wadą nazywaną wytrzewieniem – rzadką chorobą genetyczną, która polega na wrodzonych ubytkach jamy brzusznej – niemal dwukrotnie podwoił się od 1995 r. Przyczyna tego nie jest do końca znana, jednak ekspozycja kobiet ciężarnych na niektóre chemikalia ma związek z powstawaniem wady.
W najnowszym badaniu, amerykańscy naukowcy spojrzeli na statystyki choroby wśród miliona noworodków, urodzony w przeciągu 11 lat na terenie Stanów Zjednoczonych. Badanie nie wyjaśnia jednak, dlaczego wada wrodzona jest coraz bardziej powszechna, bowiem sama ona nie jest do końca znana.
Niezwykle ważne jest, by noworodek z wadą został poddany natychmiastowej operacji, aby zamknąć otwór i umieścić jelita z powrotem na ich pierwotne miejsce. Dobrą informacją jest, że większość noworodków przechodzi operację pomyślnie, ale niektóre z nich mają w przyszłości problemy ze wzrostem i prawidłowym rozwojem.
Według ogólnych szacunków, wytrzewienie jest stosunkowo rzadko występującą wadą, około 2-3 przypadki na 10 tysięcy urodzeń w USA, jednak jak sugerują ostatnie badania, liczba ta zaczyna wzrastać do 4-6.
Zobacz również:
- Hemoroidy to nie temat tabu!
- Trwałe oznaki przebytej ciąży
- Cesarskie cięcie na życzenie pacjentki
- Zabiegi chirurgiczne w czasie ciąży
- Najczęstsze problemy zdrowotne podczas późnego okresu połogu
- Kiedy można zacząć ćwiczyć po porodzie ?
- Karmienie piersią - korzyści dla matki
- Staranie się o dziecko a relacje partnerskie
Aby uzyskać lepszy obraz zmian, badacze zebrali i przeanalizowali dane z piętnastu państw. Okazało się, że na 13,2 miliona urodzeń w latach 1995-2005, około 5 tysięcy dzieci urodziło się z tego typu wadą wrodzoną, co daje wyniki 3,5 na każdy 1000 noworodków.
Niepokojący dla naukowców wydał się fakt, że na początku 1995 roku średnia ta wynosiła 2,3 na 1000 urodzeń, natomiast w 2005 osiągnęła już 4,4. Wzrost ten zaobserwowano przede wszystkim u kobiet w wieku 20-25 lat, podczas gdy te, które rodziły w wieku 30 lat, nie wykazały żadnych zmian ryzyka urodzenia dziecka z wadą.
Młode kobiety doświadczyły aż 5,8 % wzrostu ryzyka, natomiast nastoletnie o jeden procent więcej, bo 6,8%. Podczas gdy Azjatki i rdzenne Amerykanki utrzymywały stały procent do końca badania, białoskóre, czarnoskóre i Hiszpanki doświadczyły około 4% większego ryzyka, które zwiększało się w kolejnych latach. Naukowcy nie zidentyfikowali jednak, dlaczego tak się działo i co miało wpływ na taki obrót sprawy.
Nie mniej, lekarze alarmują, iż palenie jest uważane za główny czynnik ryzyka. Również złe odżywianie może mieć wpływ na rosnący problem, jak również zbyt mała dawna witamin i składników odżywczych. Żeby jednak jednoznacznie stwierdzić, dlaczego tak się dzieje, potrzebne są dalsze badania.
Komentarze do: Ciąża: rzadki defekt atakuje coraz częściej