Czy mogę byc w ciąży - proszę o radę

Od chwili gdy moglo dojsc do zaplodnienia minelo juz 11 tyg, zrobilam po tym testy, po 1 tyg, 2 i 3 tyg i kazdy wyszedl ze nie ale mialam opoznienia miesiaczki(mam zaburzenia hormonalne).Po 4 tyg od tego iz mogla bym zajsc mialam termin usg i nie wykazal ciazy i gin stwierdzil ze mam obustronne pco( opoznione pekanie pecherzyka graffa),okres sie nie pojawial i gin przepisala mi tabletki antykoncepcyjne na wywołanie miesiaczki i pojawila sie, trwala 3 dni. Ale teraz znów nie widze objawów jajeczkowania- po sluzie i mierze temperat.Zaniepokoił mnie fakt,ze przytylam 2 kg a zawsze mialam stala wage, wiec zrobilam test ale wyszedl ze ciazy niema. Mam pytanie czy gdy jesli bylabym w ciazy w 11 tyg, to czy test zrobiony rano wykaze że jestem w ciazy czy moze tego nie pokazac. Nie mialam nudnosci, ale czulam sie calymi dniami senna, jajeczkowania i okresu niema no i na wadze przybralam. Czy na tej podstawie mozna cos stwierdzic

wiesz co mam ten sam problem co ty robiłam test wczoraj wyszło że nie jestem w ciąży ale nie wiem co o tym mam myśleć

ja ci poradze tak pojdz do innego ginekologa jesli nie jestes w ciazy to moze ten inny lekarz znajdzie przyczyne.

Hej dziewczyny ja bym na waszym miejscu niewieżyła dokonica tym wszystkim testom.kiedy ja byłam w ciąży i zrobiłam pierwszy test wyszedł nagatywnie,następny trzy dni pużniej pozytywnie.Wtedy zgłópiałam i kupiłam jeszcze jeden,zrobiłam trzeci raz zaraz następnego dnia i wyszedł negatywnie. Popołudniu tego samego dnia poszłam do ginekologa zrobiła mi uUSG domaciczne i okazało się że jest zarodek.Lepiej iće do takiego ginekologa gdzie ma sprzęt do USG domacicznego lub 3D pa

byłam u lekarza i zrobił mi usg nie jestem w ciąży i dał mi tabletki na wywołanie okresu bo dalej go nie mam no i po strachu

ja bylam w ciazy ale usunelam-to bylo w tamtym roku na poczaku.wtedy zanim dowiedzialam sie ze jestem-robilam chyba z 6testow-wychodzily ze nie jestem!!!badanie ginekologiczne w szpitalu tez ze nie jestem!!!dopiero poszlam di pani ginekolog i ona przepisala mi abletki na wywolanie okresu-powiedziala ze po tyg.ich zazywania albo dostane okres albo test i wyjdzie prawda.I wyszla-dopiero wtedy-(7ytydzien)ze jestem.Teraz znow to przezywami chyba znow pojde po te tabletki.chociaz wiekszosc objawow mam juz jak z ksiazki:)Tym razem urodze!!!:) Moje Kochane ja popelnilam blad!Nigdy nie usuwajcie dzieci!!!A jezeli nie chcecie ich miec to zabezpeczac sie nie tylko prezerwatywa!!!pozdrawiam

kurcze dałaś mi do myślenia jeśli była bym w ciąży to byłby już ok 12 tydzień także myśle że usg by to wykazało w poprzedniej ciąży doswiedziałam się już w 5 tygodniu też z usg i test też wskazywał ciąże. Jeśli bym była w ciży teraz to też myśałam by usunąć mimo tego że jestem mężatką nie chcę mieć 2 dziecka pierwsze dziecko ma już 8 miesięcy i jest największym szczęściem jakie mam.
Nie miej do siebie pretensji że usunęłaś ciąże widocznie nie byłaś gotowa. Pozdrawiam

chciałabym dodac do tego co napisalam, ze stosunek nie skończył sie we mnie i to było ok 4 - 5 pchnięć, myslac logicznie po tylu testach zrobionych z pierwszego moczu i rano w odstepach czasu jesli zaden nic nie wykazal to nie jestem w ciazy, bo bedac juz tyle tygodni musiala by sie pojawic drugi pasek na tescie wykazujacy obecnosc plodu, bo jakies objawy musza byc juz po tylu tygodniach, co o tym myslicie?

skoro nie skończył w środu to nie ma co się martwić przecież z różnych powodów spóźnia się okres ja dalej na niego czekam pozdrawiam pa