Kasiula gratulacje, no to się nacierpialas ale już masz swojego kochanego skarbka przy sobie. Super! Co do kolek to mnie na szczescie ominęły, ale polecam potwierdzony przez wszystkie mamuski, które stsowały kropelki: sabsimplex. Są wysmienite i bardzo pomagaja w kolkach ale niestety można je kupic tylko w Niemczech, ale bez recepty. Kosztują coś ok 10 euro ale się opłaca. Ja w sumie tez kupiłam i czasami dawałam maęłj jak miała wzdęcia i powiem wam, ze bardzo dobrze po nich spała. Ponadto polecam herbatkę z kopru, tez ma działanie antykolkowe.
Kasiulo napisz jak ma na imie dzidzius i podaj wymiary.
Zuziu super, ze u Ciebie wsyztsko dobrze i już z mezem zabawiacie się. A jesli chodzi o cytologie to jesli karmisz piersią to może byc zakłamany wynik. Poczytaj sobie o tym na necie. I Twój gin powinien tez o tym wiedziec.
Fajnie, ze twój szkrabek tak słodko śpi-podobnie jak moja Julka, zaraz minie jej 3h snu, a spi jej sie tak dobrze bo jest cieplutko ubrana i spi na dworze. Dzis juz rano tak mi marudziła,az wkoncu wyszłam z nia i chyba o to jej chodziło bo szybciutko usneła na podwórku. W sobote spacerówke jej rozłożymy.Zobaczymy jak to bedzie.
MoniuB ja pod koniec ciazy jak juz bylam na L4 (od 8 m-ca ciązy) to chodziłam bardzo późno spac, wiec męża przesiedliłam do pokoju obok, by się chłopak wyspał a ja sobie urzedowałam na kompie, grałam w rozne gry, oglądałam ciekawe programyw TV i pamietam, ze zawsze o 3 nad ranem już same oczka mi sie zamykały. Wstawałam róznie, ale bywało, ze rano sie budziłam i nie mogłam spac. To pewnie wina hormonów, bo raczej nie zamarwiałam się niczym. U Ciebie pewnie po czesci to euforia z powodu wyjadu i po czesci hormony. Ale juz niedługo bedziesz rozpieszczana przez mamusie. Fajniutko.
Pozdrawiam, ide budzic malenką, nakarmie i bede szykowac sie na angielski.Ale mi sie nie chce...
A dzisiaj próbowałam sciagac mleko laktatorem avent, widze ze bede musiała troche jeszcze powalczyc zanim dojde do wprawy. No chyba, ze kupie elektryczny. chce jak wroce do pracy zostawiac małej moje mleko, no i oprócz tego by dostawała jakies zupki i deserki. Oby mi sie to udało.
Pozdrowionka babeczki i piszcie co u Was i Waszych dzieciaczków tych ciutenkich, ciut większych, dużo większych i olbrzymich. Pa,pa!
Jesli mamuski bedziecie mialy problemy z kolkami (a wiem, ze to meczące, bo znajmowych dzieciatka z ich powodu cierpiały) to naprawde je polecam.
Czasmi nawet jak cos zjecie co moze dziecku zaszkodzic to tez one pomagaja. Pa.
kasia033319-11-2009 15:38
Kasiula GRATULACJE :)
MoniaB- ja tez nie potrawie spac bez meza ale moj maz ma prace 3 zmianowa wiec wyboru to ja nie mam hehe
Ja w nocy tez nie moge spac najpierw usne a pozniej po paru godzinach wstaje i odechciewa mi sie spania :/ normalne to w 11 tyg. ?
anuleczka19-11-2009 21:16
Kasiula--GRATULACJE. witaj wśród szczęśliwych mamusiek. No nie ciekawy poród miałaś ale już masz to za sobą. Ja też dzieci więcej rodzić nie chcę, a przed porodem taaaaaka chetna byłam!!!!
Dzisiaj miałam z Danielem najgorszy dzień od kiedy jest na tym swiecie. Darł się (dosłownie) w niebogłosy, na leżąco-źle, na brzuszku-źle, na kolanach u mamusi-źle, na raczkach-źle, szlak mnie trafiał i z sił opadałam, mocy mi brakowało, o 19h jak miałam go kąpać to słabo mi sie robiło bo od 13h nic nie jadłam bo tak się moje kochanie darło,że nie miałam jak!! co mu jest??? zrzuciłabym wszystko na zęby, ale jak byłam na szczepieniu w poniedz. lekarka powiedziała,że do tego jeszcze daleko. więc pewnie marudzi bo się nudzi. Mam tylko nadzieje,że nic go nie boli,że nie cierpi :(...nie mam na niego pomysłów. Dzisiaj żeby go zająć czymś nowym i mieć chwilkę na porządki dałam mu do łapki chrypkę kukurydzianą i zajadał się jak opetany :) , umorusał się cały ale świetnie wygladał i spokój miałam ale oczywiście do czasu. Żeby chociaz na spacerze wyleżał w wózku-ale nie!!! tyłeczek go swedzi i po pół godzinnej drzemce lecę do domu na łeb na szyję z syreną w wózku, ojjj mówie wam- daje mi popalić mój Aniołeczek. Mąż w pracy do późna i ma w nosie. Początkiem grudnia wyjeżdżam do domciu, do mamci (do świat) bo swira dostanę. Juz wyłysiałam i osiwiałam- jak szybko Daniel nie zacznie siadać i chodzic to aż boję się pomyśleć co jeszcze mi się przytrafi. Kochane dzieciaczki!!!!! :D Po kąpieli i uspaniu mojego rozdarciuszka na nic sił nie mam, czasami was czytam ale nie chce mi się pisać-brak mocy i weny twórczej--WYBACZCIE!!! Po malutku wprowadzam soczki (od 4 mż) od przyszłego tyg. zupki i deserki. Mocno zastanawiam sie nad wprowadzeniem mu na noc butli z mlekiem zageszczonym kleikiem aby troszkę odsapnąć i wyspać się. Daniel wrócił do karmienia co 2 h, a ja tak bardzo chcę odpocząć i przespać jakos noc. Mam nadzieje,że ta butla zapełni mu brzuszek na dłużej niż moje mleko, bo co to bedzie jak bedą już ząbki??
Pytanie do mam juz obecnych--czy rozszerzyłyście już menu swoim pociechom? jesli tak to jak to wyglada u was??? napiszcie proszę.
marti--mam nadzieję,ze z Kubusiem już lepiej i ma sie dobrze. Całuski dla niego ode mnie i mojego Małego Diabełka ;)
zuziu jak widzisz życ jeszcze żyję ale jak tak dalej bedzie nie wiem jak długo. Fajnie,że u was jest lepiej niz u mnie :), bo nie życzę tego nikomu...masakraaaa....pozdrawiam
monia-z-a-p-r-a-s-z-a-m na kawkę w Nowym Roku
akszeinga--zazdroszczę ci powrotu do pracy---nie wierzę,ze to napisałam i że tak myslę (aż mi wstyd) bedąc w ciąży myslałam i cieszyłam się,że nie bedę musiała pracować,ale teraz zmieniłam zdanie :)) Z chęcią wyrwałabym się z chaty choć na chwilkę....całuski dla Juleczki
pozdrawiam pozostałe dziewczynki -- czekam na kolejne wiesci o kolejnym szczęsliwym rozwiazaniu....papatki
kasiula2919-11-2009 21:17
Akszeiga dzieki za informacje o kropelkach.Ja od kilku dni stosuje infecol i widze ze zaczal dzialac, rozmawialam dzis z polozna i powiedziala ze sa to kropelki ktroe dzialaja dopiero po kilku dniach ale efekt jest wspanialy.
Zuzia a po jakim czasie twoja dzidzia zaczela sie swiadomie do ciebie usmiechac? bo moj maly skonczyl dzis 4 tygodnie i sie usmiecha tylko przez sen a tak to patrzy na mnie jak na wariata:-)Wlasnie go wykapalam no i z zalu az zasnal hihi wode lubi ale jak mu myje glowke to jest taki wrzask ze a nas sasiedzi slysza.
Zuzia po jakim czasie zaczeliscie sie sexic? u mnie to pewnie troche potrwa bo jak mnie zszyli to dostalam leki przeciw bolowe no i jak je zjadlam to bolu az tak strasznie nie czulam i przy przeprowdzce przesadzilam troche no i szwy puscily.Polozna sprawdzila tylko czy nie ma infekcji bo tak dostalabym antybiotyki ale zaszyc drugi raz lekarz nie chce i mowi ze to musi samo sie zagoic.Bol nie do opisania zwlaszcza jak trzeba bylo karmic na siedzaco lub robic cokolwiek.Teraz juz bolec przestalo ale zroslam sie do polowy i dalej spora dziure jeszcze mam,nie mam pojecia ile to moze potrwac a no i oczywiscie ciagle jeszcze krwawie.Lekarka dala mi juz tabletki antykoncepcyjne ale jeszcze poczekaja.
Moj maly ma na imie Patryk i jak sie urodzil wazyl 3540 a dlugi 53cm, punktow dostal 10.Pokazalabym wam zdjecie ale nie wiem jak je umiescic w necie.Dzis wazylam go znowu i ma teraz 4380 , chlopak rosnie bardzo szybko juz czesc ciuszkow ma zamalych:-)
Powiem wam ze pierwszy tydzien po porodzie to byl koszmar bo nie umialam sobie poradzic z karmieniem, myslalam ze mi kregoslup z bolu odpadnie bo sie wyginalam na wszystkie strony no i do tego te szwy normalnie katorga ale oczywiscie dzielnie opanowalam sztuke karmienia i juz jest dobrze.
Oj dziewczynki ktora nastepna na porodowke? jak dobrze pamietam to chyba agatha a potem monia trzymam za was kciuki ogromne i tez czekam na wasze relacje.Jak tylko Patryk mi pozwoli to bede pisac choc jak narazie jest ciezko bo jak sie tylko przebudzi to odrazu mnie wzywa no i juz nie spi tak jak na poczatku wiec prawie ciagle jestem przy nim.Buziaki ogromniaste
kasiula2919-11-2009 21:48
Anuleczko a moze ten zly dzien u twojego Danielka to byly wlasnie kolki?jesli sie prezeyl to pewnie tak ja mialam z Patrykiem taki dzien we wtorek no myslalam ze na glowe dostane i moj M tak jak twoj tez w pracy a ja biedna sie morduje.Moje spacery z wozkiem wygladaja podobnie do Twoich tzn do poki jade to jest dobrze choc nie zawsze ale jak tylko sie zatrzymam to wlacza sie syrena na calego.W poniedzialek pojechalam z nim do marketu na zakupy no i wyszlam ze sklepu blada tylko z chlebem w rece bo sie tak darl ze za nic nie mozna bylo go uspokoic.Jutro wystawie go w wozku do ogrodka zobaczymy ile wytrzyma.Pamietam jak w pierwszym tygodniu ciagle spal a ja sie tak tym martwilam ze az do szpitala z nim pojechalam spytac czy to normalne, polozna sie smiala ze tak i ze jeszcze da mi popalic i chyba wykrakala.W nocy sypiam dosc dobrze bo karmie go w lozku na lezaca i najczesciej on mi zasypia przy cycku a ja razem z nim.Anuleczko wstyd sie przyznac ale ja tez bym chciala wrocic juz do pracy ah wogole chcialabym znalesc choc chwilke dla siebie :-(Dziwczynki jak dlugo zamiezacie karmic piersia bo ja myslalam tak do pol roku, kiedy zaczyna sie zabkowanie?
MoniaB20-11-2009 11:45
Hey kochane:)))
Oj ja chyba muszę tu na Was nakrzyczeć!!!!!Tak nie może być, cisza jak makiem zasiał:((((Normalnie co się z Wami dzieje????
Anuleczko kochana, współczuję Ci:(((Podrzuć Daniela, ja się nim zajmę, wprawę bedę mieć a Ty się wyśpisz:))))Mam nadziję, ze mój mały rozbójnik będzie grzeczniejszy:))A może tak jak Kasiula pisze, to kolki???Albo po prostu twÓj synuś jest tak rozwinięty, ze już mu przeszkadza leżenie i potrzebuje nowych wrażeń???Oj mam nadzieję,że u mamci odpoczniesz;)))W końcu ktoś się małym zajmie a Ty porządni się wyśpisz:)))Mój mąz na szczęście wraca z pracy codziennie o 14:20 więc nie będzie miał tak łatwo, będzie się musiał małym zajmować...
Kasiula, gratuluję jeszcze raz zdrowego i silnego synusia:))))Fajnie, masz go już przy sobie:)))Jeśli chodzi o to która w kolejce do porodu, to ja co jakiś czas uaktualniam kalendarzyk nasz, co jakiś czas przenoszę go od 117 strony i tam po kolei wypisane są terminy porodów:))także jak znajdziesz chwilkę to sobie zobacz:)))I zaglądaj kochana do nas zaglądaj:)))
Agatha- jak sie czujesz???Zaczyna się juz coś czy może juz zaczęło???:)))Trzymaj się i jak mozesz to się odezwij a jak nie to odezwij się jak już bedziesz mogła, hihihi:)))
Pozostałe ciężaróweczki i mamuśki co tam u Was?????Piszcie piszcie!!!!!!!!
A ja byłam rano na pobraniu krwi, potem spacerkiem poszłam do mojej pracy odwiedzić dziewczyny- dobrze mi to zrobiło bo słońce pięknie grzeje:)))A na obiadek idę do teściowej a potem jak z mężem wrócimy to będziemy się pakować bo jutro z samego rana wyjeżdżamy do moich rodzicóW:)))Już sie doczekać nie możemy oboje:)))Cały tydzien na wsi- tego mi było trzeba:))
W nocy znów kiepsko spałam, ale już lepiej niż ostatnio, tzn. czesto się budziłam ale zaraz zasypiałam:)))Teraz tez mi się chce spać ale bez przesady, nie będę się kładała:)))
Będę kochane do Was zaglądać w miarę możliwości przez ten tydzien pobytu u mamci ale same wiecie jak to jest jak dom pełen ludzi- aż grzech na kompie siedzieć:)))
Całuję Was mocno i będę tu jeszcze zagladać dzisiaj więc mam nadzieję że się ruszy to nasze forum:)))
Całuski dla waszystkich:****
MoniaB20-11-2009 11:48
"Kalendarzyk porodów"
Monia_1980 - 3 grudnia CÓRCIA
Agatha - 4 (8) grudnia SYNUŚ
Klaudia- 15 (22) styczeń SYNUŚ
MoniaB(ja, hihi)- 5 luty SYNUŚ
anika- 10(17) kwiecień
agnieszkaadres- 1 czerwiec
kasia0333- 9 czerwiec
nynka- 26 czerwiec
asia 11- 3 lipiec
katka- lipiec
kasia033320-11-2009 14:57
kasiula29- moja szwagierka karmiła piersia 9 m-c ja mysle 6 bo pozniej musze do pracy wrocic ale to tez zalezy czy bede miala jeszcze mleko czy nie u mnie siostry bardzo krotko karmily bo szybko mleko straciły .
Nie wiem jak u Was z pogoda ale u mnie słoneczko :) Az grzech nie wyjsc na spacer :)
klaudia2820-11-2009 16:51
Hej.
U mnie też dziś fajna pogoda,słoneczko świeciło i było w plusie 15 stopni dlatego to wykorzystałam i wzięłam się za okna.
Dziś miałam dość pracowity dzień bo fajna pogoda to wyczyściłam wszystkie okna w mieszkaniu (w sumie 6 okien), potem jeszcze pranie zrobiłam i na koniec obiadek i ciasto z mandarynkami i galaretką zrobiłam tak na deser.
Także padam z nóg szczerze mówiąc.
Trochę ciężko mi juz z takim brzuchem biegać po parapetach....heheh
Jak będę czyścic okna w grudniu na święta to ale juz tym razem z pomocą męża (wykorzystam jakiś jego dzień wolny...hihihi).
Monia B fajnie że odwiedziłaś koleżanki w pracy...
Mnie dzis odwiedziła moja sąsiadka....
Pozdrawiam
marti8420-11-2009 18:03
witam was kochane
wkoncu znalazlam chwilke aby cos do was skrobnac,duzoo wpisow jest ,duzo do czytania,wszystkiego nie zdazylam przeczytac,ale mam nadzieje ze nadrobie!
Kubus juz jest zdrowy,wybral caly antybiotyk-po ktorym obil duzo kupek-raz nawet przebralam go 15 razy!
Ale juz jest lepiej,caly ten tydzien jak byl chory to byl normalnie koszmar-nie zycze nikomu chorego dziecka:(
Kubus nie spal cale noce,plakal i chial caly czas spac przy piersi,przez co ja chodzilam jak cien i maly nauczyl sie usypiac przy cycu koniec.
W czoraj zaczelismy poracanie do starej rutyny,czyli butla pozniej cyc i sam spi w lozeczku-usnal ladnie,ale budzil sie co 15 min z placzem do 10 tej wieczorem,a jak go wzielam na rece to przestawal,ale kilka dni i mysle ze bedzie ok.
Gratuluje Kasiula syneczka,faktycznie porod mialas ciezki kochana,niestety tak juz jest ze my kobitki cierpimy,no ale zapewne wrto bylo,masz syneczka przy sobie.Zycze zdrowia i pozdrawiam
Katka 32,tobie gratuluje malutkiej istotki pod serduszkiem,ciesz sie mysl poytywnie a wszystko bedzie dobrze i pod koniec lata przytulisz maluszka:)
Odpoczywaj kochana
Anuleczka,fajnie ze napislas,czesto mysle co tam u ciebie i jak Danielek ci rosnie:) Chcialam ci powiedziec ze jestes fajna kobitka,masz duzo cierpliwosci i wytrwalosci,karmisz syneczka piersia kiedy chce i spelniasz kazde jego marzenie-bycia z toba:)
Ja zamierzam karmic piersia do konca stycznia,czyli koniec 7 mca,potem chce zaczac sie odchudzac,wiec wiadomo,jak sie karmi nie mozna sie odchudzac a ja chc jeszcze schudnac na lato,(wesele siostry)Co do mleka ,zageszczanego,to ja gdzies czytalm ze lepiej poczekac z zageszczaniem butelki do 6 miesiaca,wtedy jest uklad pokarmowy lepiej uksztaltowany,moze daj Danielkowi mleko modyfikowane na noc i pospi duzej? i ty sie wyspisz,a w ciagu dnia karm piersia.
Ja jeszcze zadnych produktow nie wprowadzalam,czekam do 6 mca,Kuba jest coraz glodzniejszy je,co godzine,czasem daje mu tez butelke w ciagu dnia,czasem wypije a czasem nie!
Pozdrawiam ciebie i malego aniolka twojego z rozkami:)buziaki
do reczty was kochane tez skrobne pozniej
Zuzia4420-11-2009 18:05
Cześć słonka.
Ależ dziś było pięknie. Byłam na spacerku z Pawełkiem i spotkałam koleżankę, która urodziła miesiąc przedemną. Ale żesmy miały tematów do rozmowy. A szła z nami jeszcze jedna koleżanka - panna. Ta ro się wynudziła. Ale pozwoliła nam omówić pewne porodowo-dziecięce sprawy.
Anuleczko - będzie lepiej ! Albo to kolki a może on jest głodny ? Spróbuj dać mu butlę tak jak pisałaś na wieczór. On biedactwo tak jak Ty będzie wykończony. To już konkretny mężczyzna i myslę, że trzeba rozszerzać dietę. I tak jestem zdumiona, że starcza Ci mleka. Skoro niewiele jesz i niewiele śpisz :-(. Mam nadzieję, że butla pomoże. A jak nie butla to na pewno mama :-). One mają sposoby na wszystko. Zaczaruje Ci Danielka - zobaczysz. Babcie tak huśtają i bujają, że maluch prześpi większość dnia (i Ty wreszcie też ).
Anuleczko doskonale rozumiem Twoje słowa, że czytasz forum ale nie masz siły pisać. Tak to jest, że czasem nie wiemy jak się nazywamy.
Mi już troszkę przeszedł ten etap - na szczęście. Młody teraz dość ładnie śpi w ciągu dnia a w nocy jak zawsze - rewelacja.
Dziewczyny ja na kolki stosuję Espumisan w kropelkach. Działa szybko i daje "głośne efekty". Daję maluchowi co rano 10 kropelek a po południu jak zaczyna się czerwienic i prostowac nózki z płaczem to kolejne 10. Na opakowaniu pisze, że można stosować po 1-szym mies. życia.
Kasiulka - mój maluszek taki piękny uśmiech to strzelił ok. 7 tygodnia. A teraz to jak tylko zobaczy ludzka twarz - to picha mu się robi taka od ucha do ucha. Albo często daję mu nad łóżeczko misia i on gada z nim i sie śmieje do niego. A jak się uśmiecha to tak słodko, że aż w oczach ma jakieś iskierki :-).
Ja miałam też długi połóg. Po 8 tygodniach krwawienie ustąpiło "jak ręką odjął". I jak mały miał 9 tygodni to był nasz pierwszy raz. Najpierw sama w łazience palcem sprawdzałam, czy mnie np. nie zaszyli na amen. Potem ręce mojego M zostały dopuszczone w te rejony a teraz to i ... ;-). Tylko, że zapomniałam z gin. pogadać o antykoncepcji. Jakie masz zapisane tabletki ?
Kurcze, to rozejście szwów musiało być strasznie bolesne. Oby Ci się to pogoiło. Nawet nie umiem sobie wyobrazić jakby lekarz mógł szyć ponownie ? Można tak ? Jak coś zostanie nie tak to pewnie przy następnym dziecku zszyja i skorygują.
Nie zaprzeczajcie tak ostro tym kolenym dzieciom. Anuleczoko, Kasiula - miną 3,4 lata i znowu wylądujecie na porodówce. Każdy poród jest inny i trzeba miec nadzieję, że następny będzie łatwiejszy.
Patryk i Danielek będą mieć rodzeństwo :-) - założymy się !
Kasiula ślicznie przybiera Twój synuś. Masz w domu wagę taką do dzieciątek ?
Jak dziecko będzie ciut większe, to już samo dośc pewnie trzyma główkę i przywiera do piersi przy piciu - nie trzeba się tak wyginać i kręgosłup mniej boli. Ależ to wspaniałe uczucie jak maluch się napije i śpi słodko przy piersi. Ale uwaga - te małe spryciule szybko zrobia z tego tradycję !!! I potem tradycyjnie trzeba będzie z nim leżeć bo sam nie zaśnie :-).
MoniaB - znowu Cie te wampiry rano dopadły ! I wiadomo dlaczego w ciąży tak często są anemie - bo tyle krwi z nas spuszczają, że szok !
A Ty Monia tak spokojnie do tej pracy szłaś. Dziewczyny nie mają żalu, że siedzisz sobie w domku. Skoro tak spacerkiem poszłaś, to sił by Ci może tez do pracy starczyło ? To nie moje zdanie ale czy one tak nie myślą ? U nas w Banku to musiałam ścieme walic jak byłam na L4 - że szyjka się skróciła i raczej się nie pokazywałam publicznie.
Czuć ogromna radość jak piszesz o tym wyjedździe do mamy. Ale Cie wyściska i ugości. Baw się dobrze !
Klaudia - ja dzis też okna machnęłam. Mi takie skakanie dbrze robi na nadmiar tkanki tłuszczowej. Ty się już lepiej połóż bo nieźle dziś się napracowałaś. Niezły pawer !
Muszę kończyć, pa słonka.
Zuzia4420-11-2009 18:25
Marti - dobrze, że to już za Wami i oby się nie powtórzyło. To okropne jak dzieci cierpią i płaczą. Ból matki jest wtedy niesamowity.
Ja bym chciała karmić do stycznia. To będzie ok 5 miesięcy. Pod koniec lutego wracam do pracy i tez tak jak Ty chcę schudnąć. Pytanie tylko - jak to zrobić ?
Marti - masz jakieś plany, tabletki, ćwiczenia, diety na szybkie chudnięcie ?
Teraz kochana odeśpij te cięzkie noce i maluszek niech po antybiotyku wróci całkiem do formy.
Pozdrawiam.
MoniaB20-11-2009 19:08
Hey kochane:))
W końcu się odezwałyście:)))Ja już spakowana, męża i siebie nakarmiłam a teraz sobie odpoczywamy bo jeszcze przed wyjazdem mieszkanie musiałam posprzątać:)))Ale już się doczekac nie mogę tego wyjazdu:))mamy sobie o 6 rano pobudkę robić ale ja coś czuję, że już o 5 będę na nogach i mężowi będę kawusie parzyć żeby się szybko zbierał)))Ah, chce już być na miejscu:)))Ostatnio byłam w domu w pierwszy weekend października więc to strasznie dawno temu i już się tak za nimi stęskniłam:((((A będzie fajnie bo na rocznice się dość dużo rodzinki zapowiedziało więc będzie wesoło:)))
Marti- super, że Kubuś już zdrowy bardzo się cieszę:))))Mój endokrynolog nie bardzo jest zachwycony tym że chce karmić, bo on by chciał od razu do leków wrócić i do szybkiego zrzucania wagi. Ale ja powiedziałam, ze jeśli będę mieć pokarm to będę napewno karmić:))))To znów z Kubusiem na basen wyruszycie;)))A i nie martw się, bo do formy napewno szybko wrócisz:))I już w trójkę będziecie się na weselu twojej siostry bawić;))))
Zuziu- ja nie muszę się ukrywać, dziewczyny są kochane i nigdy złego słowa nie usłyszałam, że jestem na L4, one się już mojego małego doczekac nie mogą:)))Wiesz, ja w sklepie pracowałam, więc, gorzej jest z biurami, dlatego nawet swoje zwolnienie dostarczam do dziewczyn bo nie chcę się denerwować spotkaniami pań z biur, a one przekazują je do kadr- tzn moja kierowniczka się tym zajmuje:))))A poza tym jestem u nich tylko jak zawoże zwolnienie albo tak jak dzis mam badania- bo to niedaleko:)))Także nie martw się wszystko pod kontrolą:)))A poza tym to one ciągle do mnie dzwonią kiedy przyjadę ich odwiedzić albo kiedy się na mieście spotkamy bo chcą jak to mówią "grubasa" zobaczyc:))))A poza tym to są najwaspanialsze osoby na świecie i wiem że już z takimi nie będę miała okazji pracować. One są jedyne w swoim rodzaju:)))
Ah.....Idę się kąpać i sprawdzić jeszcze czy wszystko spakowałam:))I musze do mamci zadzwonić żeby się szykowała na przyjazd mój i swojego ukochanego zięcia, hihi:)***********
Całuję was mocno:***
kasia033320-11-2009 19:12
Ja to sie nie nastawiam na odchudzanie przy dziecku i tak pewnie spale a poza tym pracy to ja siedzacej nie mam tylko przez 8 h stoje na nogach tyle co pojde na jakas przerwe cos zjesc.I pewnie mleko tez mi ucieknie .
kasia033320-11-2009 19:22
MoniaB-Pozostaje mi zyczyc miłej podrózy :)
klaudia2820-11-2009 19:51
Monia B życzę miłej podróży i udanego pobytu u mamy.
Wypocznij.........
Pozdrawiam
anuleczka20-11-2009 20:45
Witam i ja :)
Dzisiejszy piekny słoneczny dzionek był łaskawy również i dla mnie. Danielek zachowywał się poprawnie ;p ale za to teraz po uspaniu biegam do niego co 10/15 min. bo wybudza się z wieeelkim płaczem, podchodzę, całuję i głaszczę po główce i sie uspokaja, więc albo przezywa dzień (bo taki wrażliwiec) albo jednak zęby. Przed chwilką posmarowałam mu dziąsełka żelikiem i zobaczymy, jesli pomoże i spać będzie to znaczyć będzie ,że jednak zębiska....ech i bądź tu mądrym....
marti-bardzo się cieszę,że Kubuś lepiej się czuje. I zobacz! jak dzieciaki szybko przyzwyczajaja się do dobrego - cwaniaczki. Ale cóż zrobić-jak dzidzia cierpi i płacze a cycuś najlepszym lekarstwem!!! Och wróci ci on do normy, wróci :), ciekawa jestem jak długo będzie walczył ;)
zuzia-nie wydaje mi sie aby były to kolki, ani tez głód. Jak boli brzuszek to już wiem jak on się zachowuje i to nie to. głodny? raczej nie, gdyż po karmieniu sprawdzam czy jeszcze coś z piersi leci i jak najbardziej tak.On po prostu tak ma!! Wyczaił jak podejść matkę i jak wyegzekwować to co chce. A taki malutki i głupiutki jeszcze się wydaje!! No właśnie od przyszłego tygodnia zamierzam wprowadzic po malutku zupki i deserki i chyba jednak butle na noc. spróbuje i zobaczę co się będzie działo, czy to cos poprawi naszą sytuację.
Czyli i ty wróciłas do gry?? :D brawo
buziaki dla Ciebie i grzecznego, słuchajacego się Pawełka
monia-szczęśliwej podrózy. Uważajcie na siebie
wiecie co?? to chyba jednak ząbki!! po posmarowaniu dziąseł cisza i spokój....no to mam winowajce złego samopoczucia Daniela....
Lecę do łazienki na dłuuuuga kąpiel.....dobranoc dziewuszki
Akszeinga120-11-2009 21:37
Hej słonka, pogoda rzeczywiscie piękna, jak na tą porę i oby jak najdłuzej tak zostało, bo wtedy można sobie spacerowac długo na dworze.
Wpadlam tylko na chwilkę, widze, że wszystkie dziewczynki się meldujecie, więc i ja podpiszę liste. My dzis bylismy na imprezie u babci z okazji 10 rocznicy śmierci dziadka. Ale było tłoczno i gorąco. Wrócilismy objedzeni, wykapalismy córcie i teraz odpoczywamy. Ja zamierzam karmic do roku moją kluseczke, bede jej sciagac pokarm i zostawiac jak wróce do pracy.
MoniuB żeby szybko Ci podróz mineła, życzę Ci udanego (a na pewno bedzie cudowny) pobytu w domku rodzinnym.
Buziaki dziewczynki!
AGATHA20-11-2009 21:37
MoniaB- u mnie zaczelo sie ale chorobsko, mam infekcje gardla i do tego uporczywy kaszel.Denerwuje sie i walcze z tym przeziebieniem bo przeciez jakbym zaczela rodzic to musialabym uwazac na takie malenstwo ale poki co w tej sprawie bez zmian wiec powinnam zdazyc sie wykurowac.Pytalas kiedys o moj tydzien ciazy, otoz 38 tak wiec moge juz rodzic bez oporow.A Ty kochana wypocznij u mamy i cos tak mi sie wydaje ze zdaze jeszcze obejrzec Twoje zdjecia z brzusiem.Udanej podrozy!!
Klaudia28- cos mi sie widzi ze chyba chcesz wczesniej urodzic tak sie za robote wzielas ;).Jak bylam w 30t.c to ginek kazal mi sie bardzo oszczedzac aby przeczekac spokojnie do 36t.c i tak czekam sobie dalej ale nie unikam prac domowych.
Marti- ciesze sie ze Kubus juz zdrowiutki.A co do kilogramow to wydaje mi sie ze nie masz ich za wiele do zrzucenia ale oczywiscie bede kibicowac podczas odchudzania.Buziaki
Anuleczka- wspolczuje, sama sobie jeszcze nie wyobrazam co to znaczy placzace non stop dziecko.Hip hip hura ze znalazlas przyczyne, jednak instykt matki jest niesamowity bo juz podczas wizyty u lekarki sugerowalas zabki.Mam nadzieje ze w koncu odetchniesz i wyspisz sie.
Zuzia- fajnie ze sie odezwalas i ze u Was wszystko w porzadku.No i ze macie z M jeszcze czas i ochote na igraszki to podziwiam i chyba troche zazdroszcze (w koncu wyposzczona jestem od tyluu miesiecy ze szkoda gadac).Ale najwazniejsze ze wszystko wrocilo do normy.
Pozdrawiam reszte forumowiczek.
Nynka, Anikaa, Agnieszkaadres- co u Was?
Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)
Kasiula gratulacje, no to się nacierpialas ale już masz swojego kochanego skarbka przy sobie. Super! Co do kolek to mnie na szczescie ominęły, ale polecam potwierdzony przez wszystkie mamuski, które stsowały kropelki: sabsimplex. Są wysmienite i bardzo pomagaja w kolkach ale niestety można je kupic tylko w Niemczech, ale bez recepty. Kosztują coś ok 10 euro ale się opłaca. Ja w sumie tez kupiłam i czasami dawałam maęłj jak miała wzdęcia i powiem wam, ze bardzo dobrze po nich spała. Ponadto polecam herbatkę z kopru, tez ma działanie antykolkowe.
Kasiulo napisz jak ma na imie dzidzius i podaj wymiary.
Zuziu super, ze u Ciebie wsyztsko dobrze i już z mezem zabawiacie się. A jesli chodzi o cytologie to jesli karmisz piersią to może byc zakłamany wynik. Poczytaj sobie o tym na necie. I Twój gin powinien tez o tym wiedziec.
Fajnie, ze twój szkrabek tak słodko śpi-podobnie jak moja Julka, zaraz minie jej 3h snu, a spi jej sie tak dobrze bo jest cieplutko ubrana i spi na dworze. Dzis juz rano tak mi marudziła,az wkoncu wyszłam z nia i chyba o to jej chodziło bo szybciutko usneła na podwórku. W sobote spacerówke jej rozłożymy.Zobaczymy jak to bedzie.
MoniuB ja pod koniec ciazy jak juz bylam na L4 (od 8 m-ca ciązy) to chodziłam bardzo późno spac, wiec męża przesiedliłam do pokoju obok, by się chłopak wyspał a ja sobie urzedowałam na kompie, grałam w rozne gry, oglądałam ciekawe programyw TV i pamietam, ze zawsze o 3 nad ranem już same oczka mi sie zamykały. Wstawałam róznie, ale bywało, ze rano sie budziłam i nie mogłam spac. To pewnie wina hormonów, bo raczej nie zamarwiałam się niczym. U Ciebie pewnie po czesci to euforia z powodu wyjadu i po czesci hormony. Ale juz niedługo bedziesz rozpieszczana przez mamusie. Fajniutko.
Pozdrawiam, ide budzic malenką, nakarmie i bede szykowac sie na angielski.Ale mi sie nie chce...
A dzisiaj próbowałam sciagac mleko laktatorem avent, widze ze bede musiała troche jeszcze powalczyc zanim dojde do wprawy. No chyba, ze kupie elektryczny. chce jak wroce do pracy zostawiac małej moje mleko, no i oprócz tego by dostawała jakies zupki i deserki. Oby mi sie to udało.
Pozdrowionka babeczki i piszcie co u Was i Waszych dzieciaczków tych ciutenkich, ciut większych, dużo większych i olbrzymich. Pa,pa!
Tu jest odnosnie kropelek sab simplex:
http://forum.dziecko-info.com/showthread.php?t=175507
Jesli mamuski bedziecie mialy problemy z kolkami (a wiem, ze to meczące, bo znajmowych dzieciatka z ich powodu cierpiały) to naprawde je polecam.
Czasmi nawet jak cos zjecie co moze dziecku zaszkodzic to tez one pomagaja. Pa.
Kasiula GRATULACJE :)
MoniaB- ja tez nie potrawie spac bez meza ale moj maz ma prace 3 zmianowa wiec wyboru to ja nie mam hehe
Ja w nocy tez nie moge spac najpierw usne a pozniej po paru godzinach wstaje i odechciewa mi sie spania :/ normalne to w 11 tyg. ?
Kasiula--GRATULACJE. witaj wśród szczęśliwych mamusiek. No nie ciekawy poród miałaś ale już masz to za sobą. Ja też dzieci więcej rodzić nie chcę, a przed porodem taaaaaka chetna byłam!!!!
Dzisiaj miałam z Danielem najgorszy dzień od kiedy jest na tym swiecie. Darł się (dosłownie) w niebogłosy, na leżąco-źle, na brzuszku-źle, na kolanach u mamusi-źle, na raczkach-źle, szlak mnie trafiał i z sił opadałam, mocy mi brakowało, o 19h jak miałam go kąpać to słabo mi sie robiło bo od 13h nic nie jadłam bo tak się moje kochanie darło,że nie miałam jak!! co mu jest??? zrzuciłabym wszystko na zęby, ale jak byłam na szczepieniu w poniedz. lekarka powiedziała,że do tego jeszcze daleko. więc pewnie marudzi bo się nudzi. Mam tylko nadzieje,że nic go nie boli,że nie cierpi :(...nie mam na niego pomysłów. Dzisiaj żeby go zająć czymś nowym i mieć chwilkę na porządki dałam mu do łapki chrypkę kukurydzianą i zajadał się jak opetany :) , umorusał się cały ale świetnie wygladał i spokój miałam ale oczywiście do czasu. Żeby chociaz na spacerze wyleżał w wózku-ale nie!!! tyłeczek go swedzi i po pół godzinnej drzemce lecę do domu na łeb na szyję z syreną w wózku, ojjj mówie wam- daje mi popalić mój Aniołeczek. Mąż w pracy do późna i ma w nosie. Początkiem grudnia wyjeżdżam do domciu, do mamci (do świat) bo swira dostanę. Juz wyłysiałam i osiwiałam- jak szybko Daniel nie zacznie siadać i chodzic to aż boję się pomyśleć co jeszcze mi się przytrafi. Kochane dzieciaczki!!!!! :D Po kąpieli i uspaniu mojego rozdarciuszka na nic sił nie mam, czasami was czytam ale nie chce mi się pisać-brak mocy i weny twórczej--WYBACZCIE!!! Po malutku wprowadzam soczki (od 4 mż) od przyszłego tyg. zupki i deserki. Mocno zastanawiam sie nad wprowadzeniem mu na noc butli z mlekiem zageszczonym kleikiem aby troszkę odsapnąć i wyspać się. Daniel wrócił do karmienia co 2 h, a ja tak bardzo chcę odpocząć i przespać jakos noc. Mam nadzieje,że ta butla zapełni mu brzuszek na dłużej niż moje mleko, bo co to bedzie jak bedą już ząbki??
Pytanie do mam juz obecnych--czy rozszerzyłyście już menu swoim pociechom? jesli tak to jak to wyglada u was??? napiszcie proszę.
marti--mam nadzieję,ze z Kubusiem już lepiej i ma sie dobrze. Całuski dla niego ode mnie i mojego Małego Diabełka ;)
zuziu jak widzisz życ jeszcze żyję ale jak tak dalej bedzie nie wiem jak długo. Fajnie,że u was jest lepiej niz u mnie :), bo nie życzę tego nikomu...masakraaaa....pozdrawiam
monia-z-a-p-r-a-s-z-a-m na kawkę w Nowym Roku
akszeinga--zazdroszczę ci powrotu do pracy---nie wierzę,ze to napisałam i że tak myslę (aż mi wstyd) bedąc w ciąży myslałam i cieszyłam się,że nie bedę musiała pracować,ale teraz zmieniłam zdanie :)) Z chęcią wyrwałabym się z chaty choć na chwilkę....całuski dla Juleczki
pozdrawiam pozostałe dziewczynki -- czekam na kolejne wiesci o kolejnym szczęsliwym rozwiazaniu....papatki
Akszeiga dzieki za informacje o kropelkach.Ja od kilku dni stosuje infecol i widze ze zaczal dzialac, rozmawialam dzis z polozna i powiedziala ze sa to kropelki ktroe dzialaja dopiero po kilku dniach ale efekt jest wspanialy.
Zuzia a po jakim czasie twoja dzidzia zaczela sie swiadomie do ciebie usmiechac? bo moj maly skonczyl dzis 4 tygodnie i sie usmiecha tylko przez sen a tak to patrzy na mnie jak na wariata:-)Wlasnie go wykapalam no i z zalu az zasnal hihi wode lubi ale jak mu myje glowke to jest taki wrzask ze a nas sasiedzi slysza.
Zuzia po jakim czasie zaczeliscie sie sexic? u mnie to pewnie troche potrwa bo jak mnie zszyli to dostalam leki przeciw bolowe no i jak je zjadlam to bolu az tak strasznie nie czulam i przy przeprowdzce przesadzilam troche no i szwy puscily.Polozna sprawdzila tylko czy nie ma infekcji bo tak dostalabym antybiotyki ale zaszyc drugi raz lekarz nie chce i mowi ze to musi samo sie zagoic.Bol nie do opisania zwlaszcza jak trzeba bylo karmic na siedzaco lub robic cokolwiek.Teraz juz bolec przestalo ale zroslam sie do polowy i dalej spora dziure jeszcze mam,nie mam pojecia ile to moze potrwac a no i oczywiscie ciagle jeszcze krwawie.Lekarka dala mi juz tabletki antykoncepcyjne ale jeszcze poczekaja.
Moj maly ma na imie Patryk i jak sie urodzil wazyl 3540 a dlugi 53cm, punktow dostal 10.Pokazalabym wam zdjecie ale nie wiem jak je umiescic w necie.Dzis wazylam go znowu i ma teraz 4380 , chlopak rosnie bardzo szybko juz czesc ciuszkow ma zamalych:-)
Powiem wam ze pierwszy tydzien po porodzie to byl koszmar bo nie umialam sobie poradzic z karmieniem, myslalam ze mi kregoslup z bolu odpadnie bo sie wyginalam na wszystkie strony no i do tego te szwy normalnie katorga ale oczywiscie dzielnie opanowalam sztuke karmienia i juz jest dobrze.
Oj dziewczynki ktora nastepna na porodowke? jak dobrze pamietam to chyba agatha a potem monia trzymam za was kciuki ogromne i tez czekam na wasze relacje.Jak tylko Patryk mi pozwoli to bede pisac choc jak narazie jest ciezko bo jak sie tylko przebudzi to odrazu mnie wzywa no i juz nie spi tak jak na poczatku wiec prawie ciagle jestem przy nim.Buziaki ogromniaste
Anuleczko a moze ten zly dzien u twojego Danielka to byly wlasnie kolki?jesli sie prezeyl to pewnie tak ja mialam z Patrykiem taki dzien we wtorek no myslalam ze na glowe dostane i moj M tak jak twoj tez w pracy a ja biedna sie morduje.Moje spacery z wozkiem wygladaja podobnie do Twoich tzn do poki jade to jest dobrze choc nie zawsze ale jak tylko sie zatrzymam to wlacza sie syrena na calego.W poniedzialek pojechalam z nim do marketu na zakupy no i wyszlam ze sklepu blada tylko z chlebem w rece bo sie tak darl ze za nic nie mozna bylo go uspokoic.Jutro wystawie go w wozku do ogrodka zobaczymy ile wytrzyma.Pamietam jak w pierwszym tygodniu ciagle spal a ja sie tak tym martwilam ze az do szpitala z nim pojechalam spytac czy to normalne, polozna sie smiala ze tak i ze jeszcze da mi popalic i chyba wykrakala.W nocy sypiam dosc dobrze bo karmie go w lozku na lezaca i najczesciej on mi zasypia przy cycku a ja razem z nim.Anuleczko wstyd sie przyznac ale ja tez bym chciala wrocic juz do pracy ah wogole chcialabym znalesc choc chwilke dla siebie :-(Dziwczynki jak dlugo zamiezacie karmic piersia bo ja myslalam tak do pol roku, kiedy zaczyna sie zabkowanie?
Hey kochane:)))
Oj ja chyba muszę tu na Was nakrzyczeć!!!!!Tak nie może być, cisza jak makiem zasiał:((((Normalnie co się z Wami dzieje????
Anuleczko kochana, współczuję Ci:(((Podrzuć Daniela, ja się nim zajmę, wprawę bedę mieć a Ty się wyśpisz:))))Mam nadziję, ze mój mały rozbójnik będzie grzeczniejszy:))A może tak jak Kasiula pisze, to kolki???Albo po prostu twÓj synuś jest tak rozwinięty, ze już mu przeszkadza leżenie i potrzebuje nowych wrażeń???Oj mam nadzieję,że u mamci odpoczniesz;)))W końcu ktoś się małym zajmie a Ty porządni się wyśpisz:)))Mój mąz na szczęście wraca z pracy codziennie o 14:20 więc nie będzie miał tak łatwo, będzie się musiał małym zajmować...
Kasiula, gratuluję jeszcze raz zdrowego i silnego synusia:))))Fajnie, masz go już przy sobie:)))Jeśli chodzi o to która w kolejce do porodu, to ja co jakiś czas uaktualniam kalendarzyk nasz, co jakiś czas przenoszę go od 117 strony i tam po kolei wypisane są terminy porodów:))także jak znajdziesz chwilkę to sobie zobacz:)))I zaglądaj kochana do nas zaglądaj:)))
Agatha- jak sie czujesz???Zaczyna się juz coś czy może juz zaczęło???:)))Trzymaj się i jak mozesz to się odezwij a jak nie to odezwij się jak już bedziesz mogła, hihihi:)))
Pozostałe ciężaróweczki i mamuśki co tam u Was?????Piszcie piszcie!!!!!!!!
A ja byłam rano na pobraniu krwi, potem spacerkiem poszłam do mojej pracy odwiedzić dziewczyny- dobrze mi to zrobiło bo słońce pięknie grzeje:)))A na obiadek idę do teściowej a potem jak z mężem wrócimy to będziemy się pakować bo jutro z samego rana wyjeżdżamy do moich rodzicóW:)))Już sie doczekać nie możemy oboje:)))Cały tydzien na wsi- tego mi było trzeba:))
W nocy znów kiepsko spałam, ale już lepiej niż ostatnio, tzn. czesto się budziłam ale zaraz zasypiałam:)))Teraz tez mi się chce spać ale bez przesady, nie będę się kładała:)))
Będę kochane do Was zaglądać w miarę możliwości przez ten tydzien pobytu u mamci ale same wiecie jak to jest jak dom pełen ludzi- aż grzech na kompie siedzieć:)))
Całuję Was mocno i będę tu jeszcze zagladać dzisiaj więc mam nadzieję że się ruszy to nasze forum:)))
Całuski dla waszystkich:****
"Kalendarzyk porodów"
Monia_1980 - 3 grudnia CÓRCIA
Agatha - 4 (8) grudnia SYNUŚ
Klaudia- 15 (22) styczeń SYNUŚ
MoniaB(ja, hihi)- 5 luty SYNUŚ
anika- 10(17) kwiecień
agnieszkaadres- 1 czerwiec
kasia0333- 9 czerwiec
nynka- 26 czerwiec
asia 11- 3 lipiec
katka- lipiec
kasiula29- moja szwagierka karmiła piersia 9 m-c ja mysle 6 bo pozniej musze do pracy wrocic ale to tez zalezy czy bede miala jeszcze mleko czy nie u mnie siostry bardzo krotko karmily bo szybko mleko straciły .
Nie wiem jak u Was z pogoda ale u mnie słoneczko :) Az grzech nie wyjsc na spacer :)
Hej.
U mnie też dziś fajna pogoda,słoneczko świeciło i było w plusie 15 stopni dlatego to wykorzystałam i wzięłam się za okna.
Dziś miałam dość pracowity dzień bo fajna pogoda to wyczyściłam wszystkie okna w mieszkaniu (w sumie 6 okien), potem jeszcze pranie zrobiłam i na koniec obiadek i ciasto z mandarynkami i galaretką zrobiłam tak na deser.
Także padam z nóg szczerze mówiąc.
Trochę ciężko mi juz z takim brzuchem biegać po parapetach....heheh
Jak będę czyścic okna w grudniu na święta to ale juz tym razem z pomocą męża (wykorzystam jakiś jego dzień wolny...hihihi).
Monia B fajnie że odwiedziłaś koleżanki w pracy...
Mnie dzis odwiedziła moja sąsiadka....
Pozdrawiam
witam was kochane
wkoncu znalazlam chwilke aby cos do was skrobnac,duzoo wpisow jest ,duzo do czytania,wszystkiego nie zdazylam przeczytac,ale mam nadzieje ze nadrobie!
Kubus juz jest zdrowy,wybral caly antybiotyk-po ktorym obil duzo kupek-raz nawet przebralam go 15 razy!
Ale juz jest lepiej,caly ten tydzien jak byl chory to byl normalnie koszmar-nie zycze nikomu chorego dziecka:(
Kubus nie spal cale noce,plakal i chial caly czas spac przy piersi,przez co ja chodzilam jak cien i maly nauczyl sie usypiac przy cycu koniec.
W czoraj zaczelismy poracanie do starej rutyny,czyli butla pozniej cyc i sam spi w lozeczku-usnal ladnie,ale budzil sie co 15 min z placzem do 10 tej wieczorem,a jak go wzielam na rece to przestawal,ale kilka dni i mysle ze bedzie ok.
Gratuluje Kasiula syneczka,faktycznie porod mialas ciezki kochana,niestety tak juz jest ze my kobitki cierpimy,no ale zapewne wrto bylo,masz syneczka przy sobie.Zycze zdrowia i pozdrawiam
Katka 32,tobie gratuluje malutkiej istotki pod serduszkiem,ciesz sie mysl poytywnie a wszystko bedzie dobrze i pod koniec lata przytulisz maluszka:)
Odpoczywaj kochana
Anuleczka,fajnie ze napislas,czesto mysle co tam u ciebie i jak Danielek ci rosnie:) Chcialam ci powiedziec ze jestes fajna kobitka,masz duzo cierpliwosci i wytrwalosci,karmisz syneczka piersia kiedy chce i spelniasz kazde jego marzenie-bycia z toba:)
Ja zamierzam karmic piersia do konca stycznia,czyli koniec 7 mca,potem chce zaczac sie odchudzac,wiec wiadomo,jak sie karmi nie mozna sie odchudzac a ja chc jeszcze schudnac na lato,(wesele siostry)Co do mleka ,zageszczanego,to ja gdzies czytalm ze lepiej poczekac z zageszczaniem butelki do 6 miesiaca,wtedy jest uklad pokarmowy lepiej uksztaltowany,moze daj Danielkowi mleko modyfikowane na noc i pospi duzej? i ty sie wyspisz,a w ciagu dnia karm piersia.
Ja jeszcze zadnych produktow nie wprowadzalam,czekam do 6 mca,Kuba jest coraz glodzniejszy je,co godzine,czasem daje mu tez butelke w ciagu dnia,czasem wypije a czasem nie!
Pozdrawiam ciebie i malego aniolka twojego z rozkami:)buziaki
do reczty was kochane tez skrobne pozniej
Cześć słonka.
Ależ dziś było pięknie. Byłam na spacerku z Pawełkiem i spotkałam koleżankę, która urodziła miesiąc przedemną. Ale żesmy miały tematów do rozmowy. A szła z nami jeszcze jedna koleżanka - panna. Ta ro się wynudziła. Ale pozwoliła nam omówić pewne porodowo-dziecięce sprawy.
Anuleczko - będzie lepiej ! Albo to kolki a może on jest głodny ? Spróbuj dać mu butlę tak jak pisałaś na wieczór. On biedactwo tak jak Ty będzie wykończony. To już konkretny mężczyzna i myslę, że trzeba rozszerzać dietę. I tak jestem zdumiona, że starcza Ci mleka. Skoro niewiele jesz i niewiele śpisz :-(. Mam nadzieję, że butla pomoże. A jak nie butla to na pewno mama :-). One mają sposoby na wszystko. Zaczaruje Ci Danielka - zobaczysz. Babcie tak huśtają i bujają, że maluch prześpi większość dnia (i Ty wreszcie też ).
Anuleczko doskonale rozumiem Twoje słowa, że czytasz forum ale nie masz siły pisać. Tak to jest, że czasem nie wiemy jak się nazywamy.
Mi już troszkę przeszedł ten etap - na szczęście. Młody teraz dość ładnie śpi w ciągu dnia a w nocy jak zawsze - rewelacja.
Dziewczyny ja na kolki stosuję Espumisan w kropelkach. Działa szybko i daje "głośne efekty". Daję maluchowi co rano 10 kropelek a po południu jak zaczyna się czerwienic i prostowac nózki z płaczem to kolejne 10. Na opakowaniu pisze, że można stosować po 1-szym mies. życia.
Kasiulka - mój maluszek taki piękny uśmiech to strzelił ok. 7 tygodnia. A teraz to jak tylko zobaczy ludzka twarz - to picha mu się robi taka od ucha do ucha. Albo często daję mu nad łóżeczko misia i on gada z nim i sie śmieje do niego. A jak się uśmiecha to tak słodko, że aż w oczach ma jakieś iskierki :-).
Ja miałam też długi połóg. Po 8 tygodniach krwawienie ustąpiło "jak ręką odjął". I jak mały miał 9 tygodni to był nasz pierwszy raz. Najpierw sama w łazience palcem sprawdzałam, czy mnie np. nie zaszyli na amen. Potem ręce mojego M zostały dopuszczone w te rejony a teraz to i ... ;-). Tylko, że zapomniałam z gin. pogadać o antykoncepcji. Jakie masz zapisane tabletki ?
Kurcze, to rozejście szwów musiało być strasznie bolesne. Oby Ci się to pogoiło. Nawet nie umiem sobie wyobrazić jakby lekarz mógł szyć ponownie ? Można tak ? Jak coś zostanie nie tak to pewnie przy następnym dziecku zszyja i skorygują.
Nie zaprzeczajcie tak ostro tym kolenym dzieciom. Anuleczoko, Kasiula - miną 3,4 lata i znowu wylądujecie na porodówce. Każdy poród jest inny i trzeba miec nadzieję, że następny będzie łatwiejszy.
Patryk i Danielek będą mieć rodzeństwo :-) - założymy się !
Kasiula ślicznie przybiera Twój synuś. Masz w domu wagę taką do dzieciątek ?
Jak dziecko będzie ciut większe, to już samo dośc pewnie trzyma główkę i przywiera do piersi przy piciu - nie trzeba się tak wyginać i kręgosłup mniej boli. Ależ to wspaniałe uczucie jak maluch się napije i śpi słodko przy piersi. Ale uwaga - te małe spryciule szybko zrobia z tego tradycję !!! I potem tradycyjnie trzeba będzie z nim leżeć bo sam nie zaśnie :-).
MoniaB - znowu Cie te wampiry rano dopadły ! I wiadomo dlaczego w ciąży tak często są anemie - bo tyle krwi z nas spuszczają, że szok !
A Ty Monia tak spokojnie do tej pracy szłaś. Dziewczyny nie mają żalu, że siedzisz sobie w domku. Skoro tak spacerkiem poszłaś, to sił by Ci może tez do pracy starczyło ? To nie moje zdanie ale czy one tak nie myślą ? U nas w Banku to musiałam ścieme walic jak byłam na L4 - że szyjka się skróciła i raczej się nie pokazywałam publicznie.
Czuć ogromna radość jak piszesz o tym wyjedździe do mamy. Ale Cie wyściska i ugości. Baw się dobrze !
Klaudia - ja dzis też okna machnęłam. Mi takie skakanie dbrze robi na nadmiar tkanki tłuszczowej. Ty się już lepiej połóż bo nieźle dziś się napracowałaś. Niezły pawer !
Muszę kończyć, pa słonka.
Marti - dobrze, że to już za Wami i oby się nie powtórzyło. To okropne jak dzieci cierpią i płaczą. Ból matki jest wtedy niesamowity.
Ja bym chciała karmić do stycznia. To będzie ok 5 miesięcy. Pod koniec lutego wracam do pracy i tez tak jak Ty chcę schudnąć. Pytanie tylko - jak to zrobić ?
Marti - masz jakieś plany, tabletki, ćwiczenia, diety na szybkie chudnięcie ?
Teraz kochana odeśpij te cięzkie noce i maluszek niech po antybiotyku wróci całkiem do formy.
Pozdrawiam.
Hey kochane:))
W końcu się odezwałyście:)))Ja już spakowana, męża i siebie nakarmiłam a teraz sobie odpoczywamy bo jeszcze przed wyjazdem mieszkanie musiałam posprzątać:)))Ale już się doczekac nie mogę tego wyjazdu:))mamy sobie o 6 rano pobudkę robić ale ja coś czuję, że już o 5 będę na nogach i mężowi będę kawusie parzyć żeby się szybko zbierał)))Ah, chce już być na miejscu:)))Ostatnio byłam w domu w pierwszy weekend października więc to strasznie dawno temu i już się tak za nimi stęskniłam:((((A będzie fajnie bo na rocznice się dość dużo rodzinki zapowiedziało więc będzie wesoło:)))
Marti- super, że Kubuś już zdrowy bardzo się cieszę:))))Mój endokrynolog nie bardzo jest zachwycony tym że chce karmić, bo on by chciał od razu do leków wrócić i do szybkiego zrzucania wagi. Ale ja powiedziałam, ze jeśli będę mieć pokarm to będę napewno karmić:))))To znów z Kubusiem na basen wyruszycie;)))A i nie martw się, bo do formy napewno szybko wrócisz:))I już w trójkę będziecie się na weselu twojej siostry bawić;))))
Zuziu- ja nie muszę się ukrywać, dziewczyny są kochane i nigdy złego słowa nie usłyszałam, że jestem na L4, one się już mojego małego doczekac nie mogą:)))Wiesz, ja w sklepie pracowałam, więc, gorzej jest z biurami, dlatego nawet swoje zwolnienie dostarczam do dziewczyn bo nie chcę się denerwować spotkaniami pań z biur, a one przekazują je do kadr- tzn moja kierowniczka się tym zajmuje:))))A poza tym jestem u nich tylko jak zawoże zwolnienie albo tak jak dzis mam badania- bo to niedaleko:)))Także nie martw się wszystko pod kontrolą:)))A poza tym to one ciągle do mnie dzwonią kiedy przyjadę ich odwiedzić albo kiedy się na mieście spotkamy bo chcą jak to mówią "grubasa" zobaczyc:))))A poza tym to są najwaspanialsze osoby na świecie i wiem że już z takimi nie będę miała okazji pracować. One są jedyne w swoim rodzaju:)))
Ah.....Idę się kąpać i sprawdzić jeszcze czy wszystko spakowałam:))I musze do mamci zadzwonić żeby się szykowała na przyjazd mój i swojego ukochanego zięcia, hihi:)***********
Całuję was mocno:***
Ja to sie nie nastawiam na odchudzanie przy dziecku i tak pewnie spale a poza tym pracy to ja siedzacej nie mam tylko przez 8 h stoje na nogach tyle co pojde na jakas przerwe cos zjesc.I pewnie mleko tez mi ucieknie .
MoniaB-Pozostaje mi zyczyc miłej podrózy :)
Monia B życzę miłej podróży i udanego pobytu u mamy.
Wypocznij.........
Pozdrawiam
Witam i ja :)
Dzisiejszy piekny słoneczny dzionek był łaskawy również i dla mnie. Danielek zachowywał się poprawnie ;p ale za to teraz po uspaniu biegam do niego co 10/15 min. bo wybudza się z wieeelkim płaczem, podchodzę, całuję i głaszczę po główce i sie uspokaja, więc albo przezywa dzień (bo taki wrażliwiec) albo jednak zęby. Przed chwilką posmarowałam mu dziąsełka żelikiem i zobaczymy, jesli pomoże i spać będzie to znaczyć będzie ,że jednak zębiska....ech i bądź tu mądrym....
marti-bardzo się cieszę,że Kubuś lepiej się czuje. I zobacz! jak dzieciaki szybko przyzwyczajaja się do dobrego - cwaniaczki. Ale cóż zrobić-jak dzidzia cierpi i płacze a cycuś najlepszym lekarstwem!!! Och wróci ci on do normy, wróci :), ciekawa jestem jak długo będzie walczył ;)
zuzia-nie wydaje mi sie aby były to kolki, ani tez głód. Jak boli brzuszek to już wiem jak on się zachowuje i to nie to. głodny? raczej nie, gdyż po karmieniu sprawdzam czy jeszcze coś z piersi leci i jak najbardziej tak.On po prostu tak ma!! Wyczaił jak podejść matkę i jak wyegzekwować to co chce. A taki malutki i głupiutki jeszcze się wydaje!! No właśnie od przyszłego tygodnia zamierzam wprowadzic po malutku zupki i deserki i chyba jednak butle na noc. spróbuje i zobaczę co się będzie działo, czy to cos poprawi naszą sytuację.
Czyli i ty wróciłas do gry?? :D brawo
buziaki dla Ciebie i grzecznego, słuchajacego się Pawełka
monia-szczęśliwej podrózy. Uważajcie na siebie
wiecie co?? to chyba jednak ząbki!! po posmarowaniu dziąseł cisza i spokój....no to mam winowajce złego samopoczucia Daniela....
Lecę do łazienki na dłuuuuga kąpiel.....dobranoc dziewuszki
Hej słonka, pogoda rzeczywiscie piękna, jak na tą porę i oby jak najdłuzej tak zostało, bo wtedy można sobie spacerowac długo na dworze.
Wpadlam tylko na chwilkę, widze, że wszystkie dziewczynki się meldujecie, więc i ja podpiszę liste. My dzis bylismy na imprezie u babci z okazji 10 rocznicy śmierci dziadka. Ale było tłoczno i gorąco. Wrócilismy objedzeni, wykapalismy córcie i teraz odpoczywamy. Ja zamierzam karmic do roku moją kluseczke, bede jej sciagac pokarm i zostawiac jak wróce do pracy.
MoniuB żeby szybko Ci podróz mineła, życzę Ci udanego (a na pewno bedzie cudowny) pobytu w domku rodzinnym.
Buziaki dziewczynki!
MoniaB- u mnie zaczelo sie ale chorobsko, mam infekcje gardla i do tego uporczywy kaszel.Denerwuje sie i walcze z tym przeziebieniem bo przeciez jakbym zaczela rodzic to musialabym uwazac na takie malenstwo ale poki co w tej sprawie bez zmian wiec powinnam zdazyc sie wykurowac.Pytalas kiedys o moj tydzien ciazy, otoz 38 tak wiec moge juz rodzic bez oporow.A Ty kochana wypocznij u mamy i cos tak mi sie wydaje ze zdaze jeszcze obejrzec Twoje zdjecia z brzusiem.Udanej podrozy!!
Klaudia28- cos mi sie widzi ze chyba chcesz wczesniej urodzic tak sie za robote wzielas ;).Jak bylam w 30t.c to ginek kazal mi sie bardzo oszczedzac aby przeczekac spokojnie do 36t.c i tak czekam sobie dalej ale nie unikam prac domowych.
Marti- ciesze sie ze Kubus juz zdrowiutki.A co do kilogramow to wydaje mi sie ze nie masz ich za wiele do zrzucenia ale oczywiscie bede kibicowac podczas odchudzania.Buziaki
Anuleczka- wspolczuje, sama sobie jeszcze nie wyobrazam co to znaczy placzace non stop dziecko.Hip hip hura ze znalazlas przyczyne, jednak instykt matki jest niesamowity bo juz podczas wizyty u lekarki sugerowalas zabki.Mam nadzieje ze w koncu odetchniesz i wyspisz sie.
Zuzia- fajnie ze sie odezwalas i ze u Was wszystko w porzadku.No i ze macie z M jeszcze czas i ochote na igraszki to podziwiam i chyba troche zazdroszcze (w koncu wyposzczona jestem od tyluu miesiecy ze szkoda gadac).Ale najwazniejsze ze wszystko wrocilo do normy.
Pozdrawiam reszte forumowiczek.
Nynka, Anikaa, Agnieszkaadres- co u Was?
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?