hej dziewczyny ja tylko na chwilke, musze Was popytac bo nie wiem co robic, od wczoraj czuje bole dolem brzucha, tak jakby skurcze chociaz sama nie jestem pewna, po nospie preszlo ale dzis to samo.... nie wiem co mam robic, czy panikowac czy nie, jak dalej tak bedzie to chyba zadzwonie do szpitala na ginekologie i zapytam, kurcze boje sie dziewczyny, wlasnie dobiega konca 16 tydzien... was tez brzusio bolal ( tak na dole, cale podbrzusze ) ???
agniesszzka05-02-2010 14:19
Hej dziewczyny
Katka ja mam dziś tę samą dolegliwość,też boli mnie brzuch tak jak podczas miesiączki.Moja gin już dawno przepisała mi buscopan ostrzegała przed tymi bólami.Mówiła że to jest spowodowane rozrostem macicy.A wczoraj i przedwczoraj miałam silne bóle głowy które wywołały wymioty jak zadzwoniłam to kazała mi zmienić tabletki przeciwbólowe na czopki i sobie wkładam....Ale przynajmniej nie wymiotoje i bóle ustały.
Pozdrawiam
Anikaaa05-02-2010 14:35
ja na tym etapie ciaży miałam bóle brzucha ale po bokach, lekarz powiedział że macica się podnosi a co za tym idzie wiązadła się rozciągają, natomiast w poniedziałek miałam przez ok godz bóle jakby przed @ wczoraj mówiłam to ginowi, ale tylko odp że skoro przeszły to nie ma co się martwić, w razie gdyby się powtórzyły i utrzymywały przez cały dzien mam sie z nim kontaktowac...
Ja generalnie przez całą ciąże wogóle nie bralam zadnych srodkow przeciwbolowych, jedynie 3 tabl apap jak mialam przy przeziebieniu 39 st goraczki w listopadzie.
Niestety niewiele wam dziewczyny pomoge...
MoniaB05-02-2010 15:33
Katka- zawsze bezpieczniej zadzwonić i się zapytać!!!Masz do tego prawo i będziesz spokojniejsza. Ja też miałam częste bole podbrzusza i zazwyczaj po nospie przechodziło ale taki był urok mojej ciąży..Możesz tez pic rumianek, pomaga i nie musisz tak często nospy brac. Może to być związane z rozciąganiem się więzadeł ale lepiej zasięgnąć opinii lekarza co do takich bóli brzucha poniewaz to sprawa indywidualna. NApewno nie denerwuj się, połóż i odpoczywaj.Weź no-spę bądz napij się rumianku i mam nadzieję że przejdzie....A gdyby jedank nie to interweniuj. Masz prawo się bać ale ja wierze ze będzie wszystko dobrze:))
paulina11905-02-2010 17:26
Witajcie bardzo długo nie zaglądałam tutaj u mnie już sama końcówka ciąży bo zaraz zacznie sie 38 tydzień. Jest to moja pierwsza doprowadzona praktycznie do końca ciąża bo dwie już poroniłam. Bardzo sie boję i w związku z tym mam kilka pytań. Zaznaczam ze jestem w domu całkiem sama bo M wyjechał służbowo. Chodzi mi o to że kilka dni temu podczas sisusiania coś jakby przezroczysta galaretka wpadła do toalety i zastanawiam się czy to nie był ten czop śluzowy. Jakby mało było w nocy złapał mi ból brzucha i miednicy, myślicie ze to sa juz bole przepowiadające?? Dodam że jak wstałam z ledwościa z lozka to mi przeszly ale potem mialam je jeszcze kilka razy i jak narazie jest spokoj.Bardzo sie boje ze nie poznam jak juz poród sie naprawde zacznie...Pozdrawiam was bardzo serdecznie.
MoniaB05-02-2010 18:06
Paulina, po pierwsze to wierz mi że porodu nie przegapisz:))
Po drugie to gratuluję, ponieważ Twój organizm juz się do porodu przygotowuje:))Na tym etapie ciążą jest juz donoszona:))a jeśli chodzi o czop śluzowy to może on odejsc na dwa tygodnie przed porodem a moze to być kilka dni:))I skórcze masz więc się kobieto ciesz, niedługo będziesz mieć dzidziusia przy sobie:))
Ja jestem w 40 tygodniu ciąży, dziś przypada termin mojego porodu a tu nawet skórczy przepowiadających nie mam:((Nie mówiąc o odejściu czopu...
Czasem tylko krzyż zaboli i tyle....
Takze trzymam kciuki i pisz jeszcze w miarę możliwości:))
kasia033305-02-2010 18:25
katka32- mnie tez bolalo ale po bokach az tak zebym nospe brala ja bym mimo wszystko zadzwonila do lekarza .
Byłam u gina i na 100000000000000 % bedzie córka sama widziałam dwa piekne posladeczki jak wystawiła ( i żadnego siusiaka hehe ):D Chciał mnie od razu do szpitala położyc poniewaz po 1.główka jest za nisko a po 2. szyjka jest za krótka ( głowka jest tego powodem ) przepisał mi rozkurczowo nospe i magnez mam brac i za dwa tyg. mam przyjsc na badania .Jeśli sie nie poprawi polozy mnie na obserwacje a jak narazie mam brac tabletki i caly czas lezec . Co sie nie robi dla dziecka :)
paulina11905-02-2010 19:22
Chciałabym mieć już to wszystko za sobą, a skurcze miałam przez dwa dni i jak narazie całkowicie ustąpiły. Tylko w nocy spać nie mogę jakiś niepokój mam w sobie, podobno to całkowicie normalne na tym etapie. Jeszcze do tego jestem sama w domu to już wogóle boję się że nie będę wiedziała co się dzieje. Boję się że narobie paniki a to jeszcze poród się nie zacznie. Mam tylko nadzieje ze moje obawy sie nie sprawdza i że w porę bedę wiedziała że to już.
klaudia2805-02-2010 21:27
Witam serdecznie.
Ja od 30 stycznia byłam w szpitalu tzn 31 jak pojechałam na to wywołanie pic ten koktajl to tez nie zadziałało ale zostawili mnie juz w szpitalu,dostałm kroplówki ,obserwowali cała noc na KTG i tak dalej w poniedziałek dalej wywoływali ale tabletkami co 4 godziny kawałek takze od rana wzielam 3 kawałki bo o 19 godz. w poniedziałek zaczełam rodzic a poród zakonczył sie o 6.21 rano we wtorek czyli 02.02.2010.
Rodziłam długo,bez znieczulenia,było to naprawde straszne i tak bolesne ze nawet nie wiem jak to opisac ale mały Pascalek jest juz z nami,zdrowy.
Miałam tez ciezko bo był bardzo duzy ,kawał chłopa heheh
Wazył 4050, długosc 54 cm, głowka 37 cm
Dzis wyszłam dopiero popołudniu ze szpitala.Takze byłam tam 7 dni.
Nareszcie w domu.
Mały podobny do swojego tatusia wszyscy tak mowia i ja tez to powiedziałam od razu jak urodziłam i go na mnie położyli.
Mąż był ze mna cały czas,pomagał mi bardzo.....
Jak bede miec troche wiecej czasu to opisze dokładniej poród i cos o małym,narazie chciałam sie tylko zameldowac ze wróciłam dzis ze szpitala z małym.
Aha napiszcie mi jak tam Monia....czy jeszcze w domu,czy juz w szpitalu...????
Pozdrawiam,pa
Akszeinga105-02-2010 22:51
Klaudia gratulacje ogromniaste i buziaczki dla Pascalka. No to duzego synka powilas, najwazniejsze ze zdrowy i silny i z pewnoscia bardzo slodki bobasek.
Pomeczzlas sie, ale pewnie jak ujrzalas swojego skarba to bez cienia watpliwosci stwierdzilas ze bylo warto.Powolutku dojdziesz do siebie!
No to teraz trzmamy kciuki za Monie, ktora dobila do terminu i juz tylko kilka dni i Piotrus bedzie z nami. Trzymaj sie Monia, koncowka ciazy jest najgorsza, ale jaki efekt koncowy piekny. Buziaczki!
kasiula2905-02-2010 23:42
klaudia gratulacje i wielki podziw dla ciebie ze tak bez znieczulenia.Ciarki mi przeszly jak przypomialam sobie ten bol hihi no ale za to teraz mozesz juz spkojnie spogladac w piekne oczka swojego dzidziusia:-)
Paulinko porodu nie da sie nie zauwazyc i cos mi sie wydaje ze to bedzie lada moment wiec dobrze by bylo zeby ktos byl z toba,jrsli nie ma twojego m to moze jakas kolezanka lub mama,to naprawde niedobrze ze jestes sama...
monia teraz ty trzymam kciuki..:-)
Anikaaa06-02-2010 09:24
Klaudia- gratuluje synka:))) no no no teraz nam się dzieciaczki posypią:)
Dzielna z Ciebie dziewczyna, tez planuje rodzic bez znieczulenia, zobaczymy czy mi wyjdzie:))) A no i piękna data narodzin Pascalka:)
Dziewczyny a może utworzymy też kalendarz narodzin:) bo ja już nie zabardzo pamiętam ile mies maja te wasze pociechy...
Kasia- a Tobie gratuluje córy:)))
MoniaB06-02-2010 09:42
KLaudia GRATULACJE:)))Super ,że jesteście w domu:))Tak coś czułam że się odezwiesz wczoraj:)))
Jeszcze raz gratulacje ogromne i napisz więcej do nas))))
Mój termin minął wczoraj i na razie całkowita cisza:(((Czasem brzuch zaboli jak na małpę ale nawet nie twardnieje więc wogóle na to uwagi nie zwracam...
W piątek będę się dobijać do szpitala i tez pewnie mnie wywołanie będzie czekać:(((Ajć...Ale zniose wszystko byle Małego miec już przy sobie..
Wczoraj troszkę męża "pomęczyłam" ale nic to nie dało, może dziś jeszcze spróbuję, choć wątpię......
Także pozostaje czekać aż sie rozsypie sama bądz za sprawą lekarzy!!!!!Trzymajcie kciuki:)
KLAUDIA A WAM JESZCZE RAZ GRATULUJĘ!!!!!
Mi jak ktos powie po porodzie że Piotrek jest do męża podobny to pobije- kobieta w ciąży 9 miesięcy, męćzy się okropnie przy porodzie i w połogu a wszyscy Ci powiedzą że syn podobny do tatusia, haha:))Dlatego ja pobiję:))
kasia033306-02-2010 09:58
klaudia28- MOJE GRATULACJE :) To synek ładnie waży hehe nie dziwie sie że tak długo rodziłaś kawał chłopa z niego :)
MoniaB- to lepiej sie z tobą nie zaczynać hahaha
anuleczka06-02-2010 10:49
Klaudia--OGROMNE gratulacje!!!!! teraz odpoczywaj i ciesz się synusiem. buziaki
Spodobał mi się pomysł z kalendarzykiem narodzin ;D...zgłaszam mojego Danielka, ur. 20.07.2009, waga 3790, dł.55cm...
agniesszzka06-02-2010 10:56
Klaudia gratulacje,fajnie że już w domu jesteś ze swoim bobasem.No i taki duży masz co przytulać.
Monia B teraz kibicujemy Tobie i trzymamy kciuki.
Ja się trochę przeziębiłam ,więc popijam mleko z miodem i nie wychodzę z lożka.
Dziewczyny piszcie co u was.
Pozdrawiam
klaudia2806-02-2010 11:40
Dzięki dziewczyny i pozdrawiam.
nynka06-02-2010 13:11
Klaudia! Gratuluje! Przystojniak z tego twojego małego mężczyzny :) Pisz dużo, opowiedz nam o wszystkim, jak tylko będziesz miała siłę i czas :)
No i Moniu... mam nadzieję, że twój Piotruś już niebawem też będzie u mamusi przy cycuszku :)
Ja jestem od poniedziałku u rodziców, odpoczywam sobie, zaglądam czasem i podczytuję co piszecie. Nie mam czasu odpisać bo wciąż coś się dzieje, dziś przyjezdza po mnie mój M i jutro wracamy do Legnicy. Jak wrócę to napiszę więcej.
Katko - dziękuję za opis porodu... ależ ci zazdroszczę :) Choc historia o ginekologu sprawiła, że włos mi się zjeżył na głowie. Wciąż rozmyślam co zrobić z tym swoim... czy go zmienić, czy dać mu szansę?
Od ostatniej wizyty mam problemy z intymnymi okolicami. Czy jak was bada gin, to też używa takich foliowych rękawiczek (jak do farbowania włosów), czy normalnych hirurgircznych? Mnie ostatnio przy badaniu szyjki tak lekarz "nagniótł", że całe okolice mnie bolały, jakbym dwa dni jeździła na rowerze, a wokół ujścia pochwy miałam straszne podrażnienia :( Bałam się do niego dzwonić, bo by sie jeszcze rzucał, jakbym mu zasugerowała, że to po jego ostatnim badaniu i pewnie powiedziałby, że nie dbam o siebie wystarczająco - a takich stresów wolę uniknąć, bo potem kilka nocy nie śpię z nerwów :( Piekło i swędziało, ale już jest lepiej. Podmywam się tak często, jak tylko mogę i smaruję podrażnienia oliwką. Już myślałam, żeby zajść do jakiegoś gina tutaj, u rodziców... no ale na razie jest co raz lepiej.
Przeziębienie mi minęło. Troszkę jestem pociągająca, ale coż - pogoda, częste zmiany temperatury wychodząc na dwór i wchodząc do ciepłych pomieszczeń - u mnie to normalne zimą. Ważne, że nie czuję się połamana i gardło już nie dokucza.
Będę kończyć, bo rodzice wrócili z miasta i już mnie zagadują... :)
Do przeczytania jutro wieczorkiem! (albo pojutrze rano :) )
Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)
"Kalendarzyk porodów"
MoniaB - 5 luty SYNUŚ
anika- 10(17) kwiecień CÓRCIA
agnieszkaadres- 1 czerwiec
kasia0333- 9 czerwiec
nynka- 20 (24) czerwiec
katka- 24 lipiec
agniesszzka- 1 sierpnia
balbinka - 5 sierpnia
hej dziewczyny ja tylko na chwilke, musze Was popytac bo nie wiem co robic, od wczoraj czuje bole dolem brzucha, tak jakby skurcze chociaz sama nie jestem pewna, po nospie preszlo ale dzis to samo.... nie wiem co mam robic, czy panikowac czy nie, jak dalej tak bedzie to chyba zadzwonie do szpitala na ginekologie i zapytam, kurcze boje sie dziewczyny, wlasnie dobiega konca 16 tydzien... was tez brzusio bolal ( tak na dole, cale podbrzusze ) ???
Hej dziewczyny
Katka ja mam dziś tę samą dolegliwość,też boli mnie brzuch tak jak podczas miesiączki.Moja gin już dawno przepisała mi buscopan ostrzegała przed tymi bólami.Mówiła że to jest spowodowane rozrostem macicy.A wczoraj i przedwczoraj miałam silne bóle głowy które wywołały wymioty jak zadzwoniłam to kazała mi zmienić tabletki przeciwbólowe na czopki i sobie wkładam....Ale przynajmniej nie wymiotoje i bóle ustały.
Pozdrawiam
ja na tym etapie ciaży miałam bóle brzucha ale po bokach, lekarz powiedział że macica się podnosi a co za tym idzie wiązadła się rozciągają, natomiast w poniedziałek miałam przez ok godz bóle jakby przed @ wczoraj mówiłam to ginowi, ale tylko odp że skoro przeszły to nie ma co się martwić, w razie gdyby się powtórzyły i utrzymywały przez cały dzien mam sie z nim kontaktowac...
Ja generalnie przez całą ciąże wogóle nie bralam zadnych srodkow przeciwbolowych, jedynie 3 tabl apap jak mialam przy przeziebieniu 39 st goraczki w listopadzie.
Niestety niewiele wam dziewczyny pomoge...
Katka- zawsze bezpieczniej zadzwonić i się zapytać!!!Masz do tego prawo i będziesz spokojniejsza. Ja też miałam częste bole podbrzusza i zazwyczaj po nospie przechodziło ale taki był urok mojej ciąży..Możesz tez pic rumianek, pomaga i nie musisz tak często nospy brac. Może to być związane z rozciąganiem się więzadeł ale lepiej zasięgnąć opinii lekarza co do takich bóli brzucha poniewaz to sprawa indywidualna. NApewno nie denerwuj się, połóż i odpoczywaj.Weź no-spę bądz napij się rumianku i mam nadzieję że przejdzie....A gdyby jedank nie to interweniuj. Masz prawo się bać ale ja wierze ze będzie wszystko dobrze:))
Witajcie bardzo długo nie zaglądałam tutaj u mnie już sama końcówka ciąży bo zaraz zacznie sie 38 tydzień. Jest to moja pierwsza doprowadzona praktycznie do końca ciąża bo dwie już poroniłam. Bardzo sie boję i w związku z tym mam kilka pytań. Zaznaczam ze jestem w domu całkiem sama bo M wyjechał służbowo. Chodzi mi o to że kilka dni temu podczas sisusiania coś jakby przezroczysta galaretka wpadła do toalety i zastanawiam się czy to nie był ten czop śluzowy. Jakby mało było w nocy złapał mi ból brzucha i miednicy, myślicie ze to sa juz bole przepowiadające?? Dodam że jak wstałam z ledwościa z lozka to mi przeszly ale potem mialam je jeszcze kilka razy i jak narazie jest spokoj.Bardzo sie boje ze nie poznam jak juz poród sie naprawde zacznie...Pozdrawiam was bardzo serdecznie.
Paulina, po pierwsze to wierz mi że porodu nie przegapisz:))
Po drugie to gratuluję, ponieważ Twój organizm juz się do porodu przygotowuje:))Na tym etapie ciążą jest juz donoszona:))a jeśli chodzi o czop śluzowy to może on odejsc na dwa tygodnie przed porodem a moze to być kilka dni:))I skórcze masz więc się kobieto ciesz, niedługo będziesz mieć dzidziusia przy sobie:))
Ja jestem w 40 tygodniu ciąży, dziś przypada termin mojego porodu a tu nawet skórczy przepowiadających nie mam:((Nie mówiąc o odejściu czopu...
Czasem tylko krzyż zaboli i tyle....
Takze trzymam kciuki i pisz jeszcze w miarę możliwości:))
katka32- mnie tez bolalo ale po bokach az tak zebym nospe brala ja bym mimo wszystko zadzwonila do lekarza .
Byłam u gina i na 100000000000000 % bedzie córka sama widziałam dwa piekne posladeczki jak wystawiła ( i żadnego siusiaka hehe ):D Chciał mnie od razu do szpitala położyc poniewaz po 1.główka jest za nisko a po 2. szyjka jest za krótka ( głowka jest tego powodem ) przepisał mi rozkurczowo nospe i magnez mam brac i za dwa tyg. mam przyjsc na badania .Jeśli sie nie poprawi polozy mnie na obserwacje a jak narazie mam brac tabletki i caly czas lezec . Co sie nie robi dla dziecka :)
Chciałabym mieć już to wszystko za sobą, a skurcze miałam przez dwa dni i jak narazie całkowicie ustąpiły. Tylko w nocy spać nie mogę jakiś niepokój mam w sobie, podobno to całkowicie normalne na tym etapie. Jeszcze do tego jestem sama w domu to już wogóle boję się że nie będę wiedziała co się dzieje. Boję się że narobie paniki a to jeszcze poród się nie zacznie. Mam tylko nadzieje ze moje obawy sie nie sprawdza i że w porę bedę wiedziała że to już.
Witam serdecznie.
Ja od 30 stycznia byłam w szpitalu tzn 31 jak pojechałam na to wywołanie pic ten koktajl to tez nie zadziałało ale zostawili mnie juz w szpitalu,dostałm kroplówki ,obserwowali cała noc na KTG i tak dalej w poniedziałek dalej wywoływali ale tabletkami co 4 godziny kawałek takze od rana wzielam 3 kawałki bo o 19 godz. w poniedziałek zaczełam rodzic a poród zakonczył sie o 6.21 rano we wtorek czyli 02.02.2010.
Rodziłam długo,bez znieczulenia,było to naprawde straszne i tak bolesne ze nawet nie wiem jak to opisac ale mały Pascalek jest juz z nami,zdrowy.
Miałam tez ciezko bo był bardzo duzy ,kawał chłopa heheh
Wazył 4050, długosc 54 cm, głowka 37 cm
Dzis wyszłam dopiero popołudniu ze szpitala.Takze byłam tam 7 dni.
Nareszcie w domu.
Mały podobny do swojego tatusia wszyscy tak mowia i ja tez to powiedziałam od razu jak urodziłam i go na mnie położyli.
Mąż był ze mna cały czas,pomagał mi bardzo.....
Jak bede miec troche wiecej czasu to opisze dokładniej poród i cos o małym,narazie chciałam sie tylko zameldowac ze wróciłam dzis ze szpitala z małym.
Aha napiszcie mi jak tam Monia....czy jeszcze w domu,czy juz w szpitalu...????
Pozdrawiam,pa
Klaudia gratulacje ogromniaste i buziaczki dla Pascalka. No to duzego synka powilas, najwazniejsze ze zdrowy i silny i z pewnoscia bardzo slodki bobasek.
Pomeczzlas sie, ale pewnie jak ujrzalas swojego skarba to bez cienia watpliwosci stwierdzilas ze bylo warto.Powolutku dojdziesz do siebie!
No to teraz trzmamy kciuki za Monie, ktora dobila do terminu i juz tylko kilka dni i Piotrus bedzie z nami. Trzymaj sie Monia, koncowka ciazy jest najgorsza, ale jaki efekt koncowy piekny. Buziaczki!
klaudia gratulacje i wielki podziw dla ciebie ze tak bez znieczulenia.Ciarki mi przeszly jak przypomialam sobie ten bol hihi no ale za to teraz mozesz juz spkojnie spogladac w piekne oczka swojego dzidziusia:-)
Paulinko porodu nie da sie nie zauwazyc i cos mi sie wydaje ze to bedzie lada moment wiec dobrze by bylo zeby ktos byl z toba,jrsli nie ma twojego m to moze jakas kolezanka lub mama,to naprawde niedobrze ze jestes sama...
monia teraz ty trzymam kciuki..:-)
Klaudia- gratuluje synka:))) no no no teraz nam się dzieciaczki posypią:)
Dzielna z Ciebie dziewczyna, tez planuje rodzic bez znieczulenia, zobaczymy czy mi wyjdzie:))) A no i piękna data narodzin Pascalka:)
Dziewczyny a może utworzymy też kalendarz narodzin:) bo ja już nie zabardzo pamiętam ile mies maja te wasze pociechy...
Kasia- a Tobie gratuluje córy:)))
KLaudia GRATULACJE:)))Super ,że jesteście w domu:))Tak coś czułam że się odezwiesz wczoraj:)))
Jeszcze raz gratulacje ogromne i napisz więcej do nas))))
Mój termin minął wczoraj i na razie całkowita cisza:(((Czasem brzuch zaboli jak na małpę ale nawet nie twardnieje więc wogóle na to uwagi nie zwracam...
W piątek będę się dobijać do szpitala i tez pewnie mnie wywołanie będzie czekać:(((Ajć...Ale zniose wszystko byle Małego miec już przy sobie..
Wczoraj troszkę męża "pomęczyłam" ale nic to nie dało, może dziś jeszcze spróbuję, choć wątpię......
Także pozostaje czekać aż sie rozsypie sama bądz za sprawą lekarzy!!!!!Trzymajcie kciuki:)
KLAUDIA A WAM JESZCZE RAZ GRATULUJĘ!!!!!
Mi jak ktos powie po porodzie że Piotrek jest do męża podobny to pobije- kobieta w ciąży 9 miesięcy, męćzy się okropnie przy porodzie i w połogu a wszyscy Ci powiedzą że syn podobny do tatusia, haha:))Dlatego ja pobiję:))
klaudia28- MOJE GRATULACJE :) To synek ładnie waży hehe nie dziwie sie że tak długo rodziłaś kawał chłopa z niego :)
MoniaB- to lepiej sie z tobą nie zaczynać hahaha
Klaudia--OGROMNE gratulacje!!!!! teraz odpoczywaj i ciesz się synusiem. buziaki
Spodobał mi się pomysł z kalendarzykiem narodzin ;D...zgłaszam mojego Danielka, ur. 20.07.2009, waga 3790, dł.55cm...
Klaudia gratulacje,fajnie że już w domu jesteś ze swoim bobasem.No i taki duży masz co przytulać.
Monia B teraz kibicujemy Tobie i trzymamy kciuki.
Ja się trochę przeziębiłam ,więc popijam mleko z miodem i nie wychodzę z lożka.
Dziewczyny piszcie co u was.
Pozdrawiam
Dzięki dziewczyny i pozdrawiam.
Klaudia! Gratuluje! Przystojniak z tego twojego małego mężczyzny :) Pisz dużo, opowiedz nam o wszystkim, jak tylko będziesz miała siłę i czas :)
No i Moniu... mam nadzieję, że twój Piotruś już niebawem też będzie u mamusi przy cycuszku :)
Ja jestem od poniedziałku u rodziców, odpoczywam sobie, zaglądam czasem i podczytuję co piszecie. Nie mam czasu odpisać bo wciąż coś się dzieje, dziś przyjezdza po mnie mój M i jutro wracamy do Legnicy. Jak wrócę to napiszę więcej.
Katko - dziękuję za opis porodu... ależ ci zazdroszczę :) Choc historia o ginekologu sprawiła, że włos mi się zjeżył na głowie. Wciąż rozmyślam co zrobić z tym swoim... czy go zmienić, czy dać mu szansę?
Od ostatniej wizyty mam problemy z intymnymi okolicami. Czy jak was bada gin, to też używa takich foliowych rękawiczek (jak do farbowania włosów), czy normalnych hirurgircznych? Mnie ostatnio przy badaniu szyjki tak lekarz "nagniótł", że całe okolice mnie bolały, jakbym dwa dni jeździła na rowerze, a wokół ujścia pochwy miałam straszne podrażnienia :( Bałam się do niego dzwonić, bo by sie jeszcze rzucał, jakbym mu zasugerowała, że to po jego ostatnim badaniu i pewnie powiedziałby, że nie dbam o siebie wystarczająco - a takich stresów wolę uniknąć, bo potem kilka nocy nie śpię z nerwów :( Piekło i swędziało, ale już jest lepiej. Podmywam się tak często, jak tylko mogę i smaruję podrażnienia oliwką. Już myślałam, żeby zajść do jakiegoś gina tutaj, u rodziców... no ale na razie jest co raz lepiej.
Przeziębienie mi minęło. Troszkę jestem pociągająca, ale coż - pogoda, częste zmiany temperatury wychodząc na dwór i wchodząc do ciepłych pomieszczeń - u mnie to normalne zimą. Ważne, że nie czuję się połamana i gardło już nie dokucza.
Będę kończyć, bo rodzice wrócili z miasta i już mnie zagadują... :)
Do przeczytania jutro wieczorkiem! (albo pojutrze rano :) )
Pozdrawiam i życzę zdrówka :D
Kalendarz Narodzin :)))
anuleczka- Danielek, ur.20.07.2009, 3790gr, 55cm.
klaudia28- Pascalek, ur.02.02.2010, 4050gr, 54cm.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?