katka32- gratuluje synka, już polowa ciąży za Tobą. A Ziemowit super imie, na znajomego mówimy Zimek, Zimuś:)
kasia 0333- ja oliwke kupie bambino i mydelko też, reszte nivea, takich kosmetykow uzywaja moje kolezanki i sa zadowolone.
anuleczko- moje gratulacje, wszystko jest nam pisane tam z góry, więc będzie dobrze:) choc powiem ci ze ja na pewno jakies 2 latka bede musiala odpoczac od ciazy, za duzo stresów mnie kosztuje...
agnieszzzzka- jak po wizycie?
madzia27- uważaj na siebie kochana no i duzo wypoczywaj.
nynka- ty to masz cierpliwość do tego swojego gina, ja bym juz dawno powiedziala mu co o nim mysle i trzasnela drzwiami:) jak wogole sie czujesz?
co do naszych swieżych mamuś to ja tam im zazdroszcze, moja znajoma urodzila 20 lutego i juz spaceruje z małą, wogole to okazalo sie ze tyle kobiet u mnie w okolicy juz urodzilo badz niebawem beda ze chyba przyrost ludności w tym roku bedzie rekordem:)
ja jeszcze miesiąc, ale coraz ciężej mam 9kg na plusie, cięzko mi sie oddycha, jakas taka nieporadna jestem... oby mała za długo z przyjsciem na swiat nie czekala.
ostatnio dowiedzielismy sie od tesciowej ze moj M urodził się 28dni przed terminem, troche dalo nam to do myslenia i ostro wzielismy sie za zakupy, kolyske wczoraj zamowilismy, wózek za 2 tyg odbieramy od razu sterylizator i wanienke kupimy, ciuszki juz mam, kosmetyki prawie tez
u mnie 34 tydz wiec za 2tyg zaczne prac ubranka, tylko nie kupilam platkow mydlanych tak jak wiekszosc znajomych tylko plyn do prania tej samej firmy, bodajze Bebi, uzywala ktoras z Was?
pozdrawiam Was gorąco...
agniesszzka02-03-2010 10:12
Hej dziewczyny.
Z tego co czytam wszystkie wizyty poszyły pomyślnie.
Ja miałam wczoraj o 17.30 dlatego pisze dopiero teraz.
U mnie będzie dziewczynka prawdopodobnie bo nie daje 100%.Stwierdziła że między nóżkami nic nie widać także prawdopodobnie dziewczynka.Mnie przybyło tylko 2 kilo przez 18 tygodni,zaczął mi się 19,ale mała rośnie i rozwija się bardzo dobrze książkowo,ja też mam dobre wyniki badań także nie ma powodu do zmartwień że tak mało przybrałam.Brzuszek mam już spory a w bioderka na szczęście nie idzie.Mówiła że jedne mają tendencje do tycia drugie nie,dziewczyny nie martwcie sie jak urodzicie to na spacerkach z maluszkami zgubicie.Ja wcinam dużo warzyw i owoców tu we Włoszech są świeże przez cały rok a u nas w Polsce te z supermaketów czy warzywniaków są strasznie drogie i pędzone jak byłam na święta ugotowałam sobie brokuła to śmierdział na kilometr nawozem.
Trzymajcie się ja spadam na targ kupić coś na obiadek.Miłego dnia
marti8402-03-2010 11:40
Witam was kochane was wszystkie
sorki ,ze nie pisze,troszke jestem zabiegana,ale pewnie kazda z was to wie,jak to jest,u nas oki jestesmy juz w UK, w domu bylo super ale przytylam 3 kg~! i jestem na diecie, wzielam sie za siebie ostro,nie jem pieczywa ziemniakow, masla,cukru nie uzywam soli,wszystki gotuje na parze ,nie jem slodyczy i nie pije herbaty,pomalu waga idzie wdol, stosuje bio chrom ,nie chce sie potym jesc slodyczy wiec jest spoko.
Kubie ida zabki,placze w nocy budzi sie standardowo 4 razy lub wiecej,chce spac z nami wiec nie jest za super,ale i to przejdziemy,troche sie odzywczailam juz od tych nie przespanych nocy.
Ania, tobie gratuluje dzidzi i zycze powodzenia,dasz rade jestes super mamuska,teraz duzo odpoczywaj i uwazaj na siebie i maluszka.
Akszeinga,jak tam Julcia,dzieki za pamiec,kochana jestes,Kuba od 3 dni podnosi sie sam w lozeczku,tzn podciaga sie na polanka i wstaje na nozki trzymajac sie szczebelek,chce tez caly czas chodzic,jak sie go trzyma pod paszkami i skacze po mnie,mam bardzo aktywne dziecko,dzis i dziemy na wazenie.Ida mu zabki,wiec troszke placze,strasznie mu dligo ida zabki bo juz prawie 3 mce,widac biale klaczki przezroczyste i jak sie dotknie dziasla to czuc ale jeszcze do konca sie nie przebily,cos dlugo ida,a ile Julcia ma zabkow?
Ja podjelam decyzje,ze nie wracam do pracy,na dniach ide zaniesc wypowiedzenie,do czerwca jestem na bezplatnym wychowawczym a pozniej juz nie,chce troszke odchowac Kube. Pozdrawiam was
Klaudia, Monia B, no coz kochane wam powiem poczatki sa bardzo trudne, karmienie tez,zaladeczek jest maly i nigdy nie wiadomo jak i czy sie dzieciatko najadlo.Ja tez plakalam,ale po 3 mcy,jak dziecko jest troszke starsze,to sie normuje sen i jedzonko tez,dzieci jedza zadziej i szybciej, wiec sie nie martw Monia. Co do kolek i zaparc to infacol,jest od urodzenia,ja podwalam malemu Monia,przy kazdym karmieniu,bo strasznie mi ulewaal,efekty widac juz po 2 tyg,dziecko sobie purka i kupeczka idzie, a co do kolek i tego ze dziecko nie spi Monia to polcam wam kochana,hustawke dla dziecka lub bujaczek, Kuba spal mi w chustawce do 5 mca i zasypoal szybko i ja moglam cos w domu zrobic i kolki tez lagodzilo i nie musialam go nosic na rekach, bjaczki tez sa fajne,bo sie wysluza jak maluszek bedzie starszy,jest to troche duzy wydatek,ale ja polecam,bo dzieci lubia byc kolysane,przeciez w brzuchu sa kolysnae przez 9 mcy jak sie ruszasz to dziecko odczuwalo ruchy kolyszace,dlatego warto je kolysac,czy w bujaczku czy w wozeczku na spacerku,czy w domu powozic,czy husiawce,ja mialam fisher price hustawke. Moinia na kolki sa jeszcze fajne cieple oklady,kup sobie w aptece takie cos co mozna podgrzac i maluszkowi mozna na brzuszek polozyc ulga gawrantowana.Jak moj maly nie mogl zrobic kupki to pilam rumianek,a przed snem herbatke z melissy na dobry sen dla niego.dziecko potem pilo cyca i spal ladnie.Wiem dziewczyny ,z e jestescie napewno zmeczone, jest to ciezka praca ale trzymam za was kciuki, idzie wiosna,bedziecie mogly wyjsc na spacerek i bedzie lepiej.POZDRAWIAM WAS
Agnieszka gratuluje coreczki:) a jakie imiona ci sie podobaja.?
Zuzia co u was,jak Pawelek i jak smopoczucie przed praca? Ja juz tez nie karmie Kuby piersia od 3 tyg.bylo mi troszke ciezko ale jest juz oki,widze dobre strony tego,moge sie napic wina i biore tab anty. wiec mozna pobaraszkowac normalnie:)
Katka,mi tez sie podoba imie Ziemowit,chociaz Kacper i Jakub tez,moj synek to Kubus,wyslalam ci zaproszenie na nk,odnalazlam cie u Nynki,mam nadzieje ze to ty, ale widze brzuszek i 2 cory blizniaczki wiec to chyba ty.:)Rosnij zdrowo i odpoczywaj:)
Madzia tobie gratuluje
Anika tobie juz koncoweczka sie zbliza,wiec odpoczywaj i szykuj sie na przyjscie Gabrysi,jestes pierwsza na liscie porodw
Pozdrawiam inne mamusie i dziewczyny w dwupaku,Kasie,Kasiule,Agnieszke Balbinke buziole ide zwazyc Kube!
marti8402-03-2010 11:41
A i pozdrawiam Agatke i Nynke,co tam u was,?
Agata jak po przeprowadzce,rozpakowlas sie?
agniesszzka02-03-2010 13:53
Dziewczyny ja też mam profil na naszej klasie wiem że nie powinno się podawać tu danych ale myśle że tu wiele osob nie zagląda.Więc gdyby któraś chciała mi wysłać zaproszenie Agnieszka Pomarańska Zastocze,Rzym.Tylko napiszcie mi wiadmość tak jak logujecie się na forum.
A imie jakie wybraliśmy to Patrycja
paulina11902-03-2010 14:38
Witajcie!!!
Ja niestety jeszcze w domu jakoś małej wcale się nie śpieszy. Śmiałam się ze poczeka na tatę i faktycznie bo mój M jutro juz wraca z kursu a ja jutro już muszę się zglosić do szpitala bo moja lekarka już mnie wysłała, mam nadzieję że wszystko szybko pójdzie pewnie wywołają poród tylko mam nadzieję ze dlugo nie będą mnie tam trzymać zanim go wywołają. Pozdrawiam was cieplutko
nynka02-03-2010 15:15
Już Ciebie zaprosiłam, Agnieszzka :D
A ja właśnie wróciłam z pierwszym zakupionym ciuszkiem... długo się zastanawiałam nad kupnem, bo to wyjątkowo dziewczęce wdzianko, ale tak mi się podobało, że nie darowałabym sobie, gdyby za jakiś czas wykupili. Kupiłam taki komplecik: body, czapeczka, śpioszki i sweterek w rozmiarze 62 (bo taki był najmniejszy)... i tak mi się miło zrobiło w domku. To pierwsza rzecz dla mojej Margolci (pomijając łóżeczko)... mówią, żeby do końca nie wierzyć w przepowiednie USG, że możemy się zaskoczyć po porodzie, jak się okaże, że będzie Maciuś... A to najwyżej dam komuś w prezencie :D
M mnie woła... pozdrowionka, napiszę póżniej, jak M pójdzie do pracy.
kasia033302-03-2010 15:25
nynka- to jednym słowem wizyta u gina sie udała hahaha
MoniaB- wydaje mi sie , że z jedzeniem u Piotrusia z czasem sie unormuje a co do kolek to słyszałam , że kobiety aby pomóc dzieciom w kolkach to prasuja pieluszke i ciepłą kładą im na brzuszek podobno pomaga .Teraz ładn apogoda to może mu służy takie spanie na świezym powietrzu :)
agniesszzka- ja zaczełam tyć od 5 m-c i mi idzie w brzuch .Mój mąż sie cieszy teraz zmojej figurki bo przed ciążą były ze mnie tylko skóra i kości nie mogłam przytyć i tyle dlatego po ciąży nie martwie sie , że mi zostana kilogramy :)
nynka02-03-2010 17:29
Paulinka: Trzymam kciuki, żeby córcia ładnie przywitała tatusia po jego powrocie :) A jak długo już jesteś po terminie?
Kasia: Tobie to tylko pozazdrościć. Też bym tak chciała cieszyć się z kilogramów po ciąży :) Mam koleżankę, ma dwoje dorosłych dzieci i jest niesamowicie szczupła. Zawsze opowiada, że przed dziećmi miała czym oddychać, na czym siedzieć a teraz mąż w żartach krzyczy na ich córkę, że "wyjadła mu cycuszki" :) Jest chudziutka jak wiórek, robi wszystko, żeby przytyć i nic! Och... od dzieciństwa walczę z kilogramami i muszę się bardzo pilnować... dużo bym dała, żeby moja Małgosia "wyjadła" mi co nieco tu i ówdzie (no, tylko nie cycuszki! :))
Anikaaa: Z tą cierpliwością to bywa różnie. Po poprzedniej wizycie nie moglam dojść do siebie... długo myślałam nad zmianą gina... Postanowiłam mu dać jeszcze jedną szansę teraz, 1 marca. Sporo podniosło mnie na duchu to badanie usg, kiedy upewniłam się, że jest wszystko ok, kiedy pani doktor mi pogratulowała dziewczynki i w ogóle - dużo czasu poświęciła na to, żebyśmy mogli dokładnie obejrzeć nasze maleństwo. Dzięki temu potem poszłam do swojego gina bardziej na luzie, bez stresu i bez szczególnych oczekiwań. Po prostu dałam się zbadać, nie zadawałam pytań - co ograniczyło lekarza w jego filozofowaniu, powiedziałam, że się świetnie czuję i nie mieliśmy powodu do dłuższych rozmów. Wciąż myślę nad zmianą lekarza, ale nie pochodzę z Legnicy, i ciężko mi znaleźć tu dobrego lekarza. Wiadomo, zawsze ktoś się znajdzie, kto na jednego będzie narzekał a ktoś inny wychwalał. Ja sama poszłam do swojego "z polecenia" znajomych (w dodatku nie jest on z Legnicy, tylko z Jawora) i na początku sobie chwaliłam... a jaką mam pewność, że inny lekarz nie będzie podobny, albo jeszcze gorszy? Jak widać - także po opowieściach Katki - prywatne wizyty niezawsze charakteryzują się lepszym traktowaniem. Kolejną wizytę mam w 28 tygodniu... troszkę się boje na takim etapie ciąży przewracać wszystko do góry nogami. Nie jest w końcu tak tragicznie - poza tym, że muszę znosić jego fochy. Po porodzie już więcej do niego nie pójdę i polecać też nie będę, bo to gbur i nie będę kolejnej ciężarnej fundować przepłakanych nocy i dodatkowych stresów.
Agnieszzka: Oj, zazdroszczę Ci tej diety śródziemnomorskiej... Tu, w Polsce, niewiadomo jak bardzo człowiek chciałby się zdrowo odżywiać, to o tej porze roku jest to bardzo trudne. Uwielbiam owoce i warzywa, ale ostatnio we wszystkich sklepach wszystko jakieś takie zwiędłe, podgnite, bez smaku, i pełne chemii (nie mówiąc już o cenie). Dziś zrobiłam rybkę z warzywami na parze. Ale warzywa z mrożonki - bo takie jeszcze są w miarę zjadliwe. Już się nie mogę doczekać wiosennej rzodkiewki prosto z grządki, wczesnych truskaweczek i majowych czereśni - teściowie mają taką wczesną odmianę :D (a właśnie: czy nam w ciąży wolno jeść czereśnie? A potem w trakcie karmienia? - no ja się chyba popłaczę, jak sobie w tym roku nie będę mogła pojeść!)
Jej... jak ja już bym chciała przytulić moją kruszynkę. Tak patrzę na ten kupiony ciuszek i zastanawiam się, jakie moje maleństwo będzie duże jak się urodzi. Mam przeczucie, że będzie podobnie, jak z Julcią Akszeingi :) To u nas tradycja rodzinna :)
Akszeinga: doradź mi, na jakim rozmiarze ciuszków powinnam się skupić jeśli chodzi o te pierwsze 3 letnie miesiące?
Ale się rozpisałam! Pewnie jeszcze coś dziś skrobnę wieczorkiem, jeśli będą nowe posty... A teraz idę pobuszować na Allegro :) Siłą powstrzymuję się od kupowania rzeczy dla Margolci - powinnam jeszcze odczekać kilka tygodni.
Buziaki dla mamuś w pieluchowych powijakach i tych w dwupaku :* (czyli Anuleczka ma ode mnie dwa buziaki!! :D)
Lenka: co tam u Ciebie? Jak się miewa Twoja fasolka? Dawno nie pisałaś....
Agnieszkaadres: mam nadzieję, że o nas nie zapomniałaś? Baaardzo dawno Ciebie tu nie było... nic nie piszesz, mam nadzieję, że wszystko w porządku?... jesteś druga w kolejce po Anice :)
Anika: kiedy masz kolejną wizytę u gina? Ciekawa jestem ile przybierze na wadze Twoja córcia - zobaczysz, będziesz mile zaskoczona :) Mam nadzieję, że się już nie martwisz tą wagą malutkiej???
kasiula2903-03-2010 00:01
Monia ponoc tak jest ze jak didzia posmakuje butelki to nie chce potem wracac do cyca bo z butelki mu latwiej leci i nie chce mu sie meczyc.Ja tez stosuje infacol i zaczelam juz w drugim tygodniu,na poczatku nie bylo zadnej roznicy ale polozna mi powiedziala ze on dziala dopiero po jakis 14tu dniach.Jak nie przynosi efektu to mozna dac porcje wieksza a malemu to nie zszkodzi.Ze sprawdzonych sposobow to ja robie masaze nozkami i to pomaga najlepiej bo maly zawsze sie wypierdzi.Patrick ma juz 4 miesiace a dalej w nocy mi sie prezy no ale coz trzeba to przezyc:-) Z karmieniem u mnie roznie bywalo ale najlepiej przystawiaj Piotrusia kiedy ma tylko ochote bo ulewanie jest zupelnie normalne.Ponoc za kazdym razem dziecku powinno sie odbic i ulac,Patrickowi do tej pory zdaza sie ulewac chociaz juz nie tak czesto.
Chyba Marti wspomniala o bujakach czy hustawkach i to naprawde jest super sprawa.Patrick ma swoja kolyske wiklinowa i wprost ja uwielbia a ja sie zalamie jak mi z niej wyrosnie:-) do tego uzywam tez bujaczka z funkcja masazu i jak mu to wlacze to zawsze mi kupe zrobi hihi chyba tak go tam relaksuje ten masaz.Idealne na zaparcia:-)
No a tak poza tym to trzymaj sie kochana wiosna idzie,bedzie lepiej:-D
Pozdrowionka dla reszty dziewczynek
Anikaaa03-03-2010 09:08
nynka- nastepna wizyte mam 18 marca, nie martwie sie juz waga bo rozmawialam z zaprzyjazniona polozna i wytlumaczyla mi jak to jest z pomiarem dziecka wg usg. Raczej nie jest mozliwe zeby idealnie wymierzyc skoro mala tak sie wierci, a zazwyczaj przy takich pomiarach waga jest zanizana, nawet go 500gr Tez jestem ciekawa ile tym razem wazyc bedzie:) ale ile dokladnie wazy dowiem sie po porodzie:P a co do ciuszkow to ja kupowalam i wogole nie przejmowalam sie tymi zabobonami... teraz jakby doszlo mi kupowanie ubranek to majatek bym wydala a tak juz ciuszki juz w polkach leza:)
mamusie- pytanko do was, jak ubieracie swoje pociechy, tzn na gole cialko to wiadomo pampers ale co dalej kaftanik i na to spiochy, czy body, na nie spiochy i kaftanik... bo tak sie wlasnie zastanawiam czy starczy mi na poczatek ciuszkow w razie kilku przebran w ciagu dnia:)
MoniaB03-03-2010 10:12
Hey dziwczyny!!!!!!
Ja za godzinę ide z Małym na wazenie i na wizytę do pediatry, mam nadzieję ze dobrze na wadze przybiera. Ale ja widze że przytył bo mu sie takie pysie robią, druga broda i ma takie super udka do schrupania i się mu fałdki zrobiły:))
Anikaa co do ubierania to ja małemu zakładam tylko np. kszulkę i śpiochy albo body i półśpiochy i nic więcej. Ubierałam mu kiedyś kaftanik i pajacyk ale mu było za gorąco i był spocony...Także u nas pajacki się nie sprawdzają w domu, jedynie na wyjscia....
Pozdrawiam Was kochane:))
A i mamuskom dziekuję za rady:))
madzia2703-03-2010 12:19
witam;)
od 2dni siedzę w domku i sobie odpoczywam;)
dziś tez idę odebrać mój ostatni jak na razie wynik cytomegalia Igm i mam się zgłosić do gina by założyć kartę ciąży, już się nie mogę doczekać bo teraz to dopiero oficjalnie zostanę ciężaróweczka :P
wiecie dziś mnie dopadło lekkie zmartiwenie:/ jak to ja zaczęłam się martwić na zapas i zastanawiać czy uda mi się wrócić na swoje stanowisko po ciąży?! bardzo bym chciała ale nie wiadomo jak to będzie:( już teraz zostanie rozdzielona moja praca bo mam mieć wolne przez ok.5tyg.do 12tyg.ciąży...wiem że teraz jest najważniejsza dzidzia ale ja żeby się troszkę wyluzować muszę to przegryźć w sobie i się z tym pogodzić...
jutro czeka mnie tez rozmowa z szefową, w końcu muszę ją poinformować że jestem w ciąży i że teraz będę na L4, trochę mnie to stresuje ponieważ ona czasami ma swoje takie teksty które naprawdę ranią człowieka, ale wiem że w końcu powinna się dowiedzieć...
trzymajcie za mnie kochane kciuki bo w was to naprawdę jest duże oparcie;)))
pozdrawiam
lenka103-03-2010 12:56
hEJ DZIWCZYNY,
Madziu badania ktore przeopisal Ci lekarz wszystkien są bardzo ważne wiec zrób je jak najszybciej, zwłaszcza ta cytomegalia ,ja byc może przez to kiedys poronilam..
U mnie ok leci juz 17 tydzien, strasznie szybko, usg dopiero za 3 tyg, o dziwo mam wyjatkowo duzo energii i dobrze sie czuje, jak sobie poczytalam o |Waszych maluchach troche sie przerazilam ze przy dziecku tyle roboty jest:)Juz nie moge sie doczekac by sie dowiedziec czy to chlopiec czy dziewczynka, strasznie ciekawa jestem...no ale coz pozostaje czekac. |Póki co caly czas pracuje , teraz dopiero wezme sobie chocby z 2 dni L4 w koncu nalezy mi sie .
Pozdrawiam
Zuzia4403-03-2010 13:28
Cześć słonka.
Ja się zbieram do pracy w poniedziałek. Strasznie się boję. Nie było mnie tam ponad 8 miesięcy . Jak otworze skrzynkę meilową to cały bank stanie bo się zaczną ściągać setki wiadomości.
Niestety nie mam czasu do Was pisać choć często o Was myślę.
Mam wyprane chyba wszystkie ubrania :-) - jeszcze czeka mnie prasowanie. Umyłam wszystkie okna, byłam u kosmetyczki, na jutro mam farbowanie u fryzjera. No po takim czasie siedzenia w domu trzeba wyjść do ludzi - normalnie się boję :-(. Zupełnie inne słownictwo, otoczenie brrr .
Dziś byłam z Pawełkiem na szczepieniu. W sobotę skończy już pół roku !
Ma 69 cm i 8900 g. Następne szczepienie bedzie dopiero jak skończy 13 miesięcy. Więc długo będzie spokój. Teraz śpi biedaczek wymęczony.
Strasznie bym chciała napisać do każdej z Was ale muszę zmykać.
O 14-tej jadę po przedszkolaka, potem muszę mu kupić spodnie. Rośnie strasznie szybko i wyrasta z ubrań. Na 16-tą mam dentystę.
Wciąż w biegu. Ach boję się jak to wszystko pogodzę z pracą. Choć jakiś pozytyw z tego zabiegania jest - gubię kilogramy. Od czasu jak odstawiam Pawła od piersi i zaczęłam się odchudzać to zeszło mi już prawie 12 ! :-). Ale jeszcze kilka zostało. W kostiumy się zmieszczę a to był mój cel.
Pa słonka, muszę biec.
Przesyłam pozdrowienia i wielkie buziole dla Wszystkich !!!
agniesszzka03-03-2010 13:37
WITAM
Ja sobie dzisiaj odpoczywam,bo po tej poniedziakowej wizycie miałam wczoreaj małe plamienie,ale już na szczęście wszystko ok.Przestraszyłam się troche ,bo to 19 tydzień.Ale dzisiaj mój mały potworek skaka mi w brzuszku na prawo i lewo,także humor mi się poprawił.
Jak któraś będzie kopiować kalendarz to możecie mi dopisać córcia.
Za trzy tygodnie mam badanie połówkowe już nie mogę się doczekać.
Dziewczyny piszecie,że już robicie zakupy ja też kupiłam troche ubranek.Jak się urodzi Patryk a nie Patrycja to będzie śmiesznie.Teraz te ubranka to wszystko w tonacji niebieskiej albo różowej.
Pozdrawiam
Anikaaa03-03-2010 14:04
Moniu- daj znac jak po wizycie i ile ten Twój Skarb przybrał na wadze:)
madzia- teraz najwazniejsza dzidzia:) praca nie zajac nie ucieknie... a nawet gdyby to jak nie ta to jakas inna:)
lenka- na nastepnej stronie skopiujemy kalendarz i dopiszemy:)
no prosze widze ze teraz same dziewuszki (procz katki) w naszych brzuszkach, to dobrze bo kawalery juz sie chowią w ramionach mamuś:)
zuzia- widze ze napiety grafik masz:) ile ty kochana schudlas? 12KG!? czy ta jedynka ci sie przypadkiem wcisła? a w ciąży ile przytylas?
co do ciuszkow dla dzieciaczkow to troche denerwuja mnie wlasnie te kolory, zazwyczaj dwa dzialy jeden niebieski drugi rozowy, ja staralam sie kupowac rozne kolory ale najladniejsze ubranka wlasnie w tych dwoch byly, moja ulubiona firma jest Cocodrillo (czy jak to sie pisze) tam maja swietne ciuszki w przeroznych kolorach, tyle ze ceny nie najnizsze, ale ja na 5szt kupowalam 4 tansze i 1 drozsza, w poniedzialek nie moglam sie powstrzymac i kupilam taki słodki płaszczyk wiosenny z kremowy w kwiatki fioletowe z duzymi guzikami na rozm 0-3 m-cy:P Dałam 80zł ale mam nadzieje ze kilka razy zaloze go malej:)
a wogole to mnie od godziny brzuch na dole boli, i jakby na krocze cos od srodka uciskalo, niewiem czy sie martwic czy polozyc i poczekac.. Mała sie rusza i zastanawiam sie czy to ona mi czegos tam nie uciska... Moj gin ma dzis dyzur w szpitalu jak nie przejdzie do wieczora to zadzwonie do niego.
nynka03-03-2010 16:54
Oj, Anikaaaa... no to już córcia zaczyna szukać miejsca z napisem "exit" :) Pamiętasz, Monia też jeszcze jakiś czas przed porodem narzekała, że Piotruś ją uciska.
Mój M pojechał do pracy, a ja chyba sobie wyskoczę tu, niedaleko do Pepco i kupię kilka bodziaczków :) Oglądałam ostatnio, ale nie miałam odwagi kupić. Sa po 4.99 rózne wzorki, idealne i dla chłopca i dla dziewczynki. Bodziaczki na lato z pewnością mi się przydadzą, więc kupię troszkę tych tańszych żeby mieć "do szurania" na zmianę. Dziś byłam u teściów i dłubałam sobie w ogródku. Słonko świeci, ale straszny wiatr wieje. Ubrałam się na cebulkę, czapkę nacisnęłam na uszy i wygrabiłam trawniczki po zimie, przycięłam krzewy i jedną jabłonkę... Zrobiłabym więcej, ale stwierdziłam że jak na pierwszy raz, to starczy mi takiej ogrodowej pracy. Dzidzia w tym czasie chyba smacznie spała, bo nie kopała. Za to, jak wracaliśmy już do Legnicy, to przez całą drogę mnie dziabała nóżką chyba :) Zauważyłam, że bardzo często robi się wyjątkowo aktywna w czasie jazdy samochodem :)
Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)
Cześć dziewczyny:)
W koncu chwila żeby cos więcej naskrobać,
katka32- gratuluje synka, już polowa ciąży za Tobą. A Ziemowit super imie, na znajomego mówimy Zimek, Zimuś:)
kasia 0333- ja oliwke kupie bambino i mydelko też, reszte nivea, takich kosmetykow uzywaja moje kolezanki i sa zadowolone.
anuleczko- moje gratulacje, wszystko jest nam pisane tam z góry, więc będzie dobrze:) choc powiem ci ze ja na pewno jakies 2 latka bede musiala odpoczac od ciazy, za duzo stresów mnie kosztuje...
agnieszzzzka- jak po wizycie?
madzia27- uważaj na siebie kochana no i duzo wypoczywaj.
nynka- ty to masz cierpliwość do tego swojego gina, ja bym juz dawno powiedziala mu co o nim mysle i trzasnela drzwiami:) jak wogole sie czujesz?
co do naszych swieżych mamuś to ja tam im zazdroszcze, moja znajoma urodzila 20 lutego i juz spaceruje z małą, wogole to okazalo sie ze tyle kobiet u mnie w okolicy juz urodzilo badz niebawem beda ze chyba przyrost ludności w tym roku bedzie rekordem:)
ja jeszcze miesiąc, ale coraz ciężej mam 9kg na plusie, cięzko mi sie oddycha, jakas taka nieporadna jestem... oby mała za długo z przyjsciem na swiat nie czekala.
ostatnio dowiedzielismy sie od tesciowej ze moj M urodził się 28dni przed terminem, troche dalo nam to do myslenia i ostro wzielismy sie za zakupy, kolyske wczoraj zamowilismy, wózek za 2 tyg odbieramy od razu sterylizator i wanienke kupimy, ciuszki juz mam, kosmetyki prawie tez
u mnie 34 tydz wiec za 2tyg zaczne prac ubranka, tylko nie kupilam platkow mydlanych tak jak wiekszosc znajomych tylko plyn do prania tej samej firmy, bodajze Bebi, uzywala ktoras z Was?
pozdrawiam Was gorąco...
Hej dziewczyny.
Z tego co czytam wszystkie wizyty poszyły pomyślnie.
Ja miałam wczoraj o 17.30 dlatego pisze dopiero teraz.
U mnie będzie dziewczynka prawdopodobnie bo nie daje 100%.Stwierdziła że między nóżkami nic nie widać także prawdopodobnie dziewczynka.Mnie przybyło tylko 2 kilo przez 18 tygodni,zaczął mi się 19,ale mała rośnie i rozwija się bardzo dobrze książkowo,ja też mam dobre wyniki badań także nie ma powodu do zmartwień że tak mało przybrałam.Brzuszek mam już spory a w bioderka na szczęście nie idzie.Mówiła że jedne mają tendencje do tycia drugie nie,dziewczyny nie martwcie sie jak urodzicie to na spacerkach z maluszkami zgubicie.Ja wcinam dużo warzyw i owoców tu we Włoszech są świeże przez cały rok a u nas w Polsce te z supermaketów czy warzywniaków są strasznie drogie i pędzone jak byłam na święta ugotowałam sobie brokuła to śmierdział na kilometr nawozem.
Trzymajcie się ja spadam na targ kupić coś na obiadek.Miłego dnia
Witam was kochane was wszystkie
sorki ,ze nie pisze,troszke jestem zabiegana,ale pewnie kazda z was to wie,jak to jest,u nas oki jestesmy juz w UK, w domu bylo super ale przytylam 3 kg~! i jestem na diecie, wzielam sie za siebie ostro,nie jem pieczywa ziemniakow, masla,cukru nie uzywam soli,wszystki gotuje na parze ,nie jem slodyczy i nie pije herbaty,pomalu waga idzie wdol, stosuje bio chrom ,nie chce sie potym jesc slodyczy wiec jest spoko.
Kubie ida zabki,placze w nocy budzi sie standardowo 4 razy lub wiecej,chce spac z nami wiec nie jest za super,ale i to przejdziemy,troche sie odzywczailam juz od tych nie przespanych nocy.
Ania, tobie gratuluje dzidzi i zycze powodzenia,dasz rade jestes super mamuska,teraz duzo odpoczywaj i uwazaj na siebie i maluszka.
Akszeinga,jak tam Julcia,dzieki za pamiec,kochana jestes,Kuba od 3 dni podnosi sie sam w lozeczku,tzn podciaga sie na polanka i wstaje na nozki trzymajac sie szczebelek,chce tez caly czas chodzic,jak sie go trzyma pod paszkami i skacze po mnie,mam bardzo aktywne dziecko,dzis i dziemy na wazenie.Ida mu zabki,wiec troszke placze,strasznie mu dligo ida zabki bo juz prawie 3 mce,widac biale klaczki przezroczyste i jak sie dotknie dziasla to czuc ale jeszcze do konca sie nie przebily,cos dlugo ida,a ile Julcia ma zabkow?
Ja podjelam decyzje,ze nie wracam do pracy,na dniach ide zaniesc wypowiedzenie,do czerwca jestem na bezplatnym wychowawczym a pozniej juz nie,chce troszke odchowac Kube. Pozdrawiam was
Klaudia, Monia B, no coz kochane wam powiem poczatki sa bardzo trudne, karmienie tez,zaladeczek jest maly i nigdy nie wiadomo jak i czy sie dzieciatko najadlo.Ja tez plakalam,ale po 3 mcy,jak dziecko jest troszke starsze,to sie normuje sen i jedzonko tez,dzieci jedza zadziej i szybciej, wiec sie nie martw Monia. Co do kolek i zaparc to infacol,jest od urodzenia,ja podwalam malemu Monia,przy kazdym karmieniu,bo strasznie mi ulewaal,efekty widac juz po 2 tyg,dziecko sobie purka i kupeczka idzie, a co do kolek i tego ze dziecko nie spi Monia to polcam wam kochana,hustawke dla dziecka lub bujaczek, Kuba spal mi w chustawce do 5 mca i zasypoal szybko i ja moglam cos w domu zrobic i kolki tez lagodzilo i nie musialam go nosic na rekach, bjaczki tez sa fajne,bo sie wysluza jak maluszek bedzie starszy,jest to troche duzy wydatek,ale ja polecam,bo dzieci lubia byc kolysane,przeciez w brzuchu sa kolysnae przez 9 mcy jak sie ruszasz to dziecko odczuwalo ruchy kolyszace,dlatego warto je kolysac,czy w bujaczku czy w wozeczku na spacerku,czy w domu powozic,czy husiawce,ja mialam fisher price hustawke. Moinia na kolki sa jeszcze fajne cieple oklady,kup sobie w aptece takie cos co mozna podgrzac i maluszkowi mozna na brzuszek polozyc ulga gawrantowana.Jak moj maly nie mogl zrobic kupki to pilam rumianek,a przed snem herbatke z melissy na dobry sen dla niego.dziecko potem pilo cyca i spal ladnie.Wiem dziewczyny ,z e jestescie napewno zmeczone, jest to ciezka praca ale trzymam za was kciuki, idzie wiosna,bedziecie mogly wyjsc na spacerek i bedzie lepiej.POZDRAWIAM WAS
Agnieszka gratuluje coreczki:) a jakie imiona ci sie podobaja.?
Zuzia co u was,jak Pawelek i jak smopoczucie przed praca? Ja juz tez nie karmie Kuby piersia od 3 tyg.bylo mi troszke ciezko ale jest juz oki,widze dobre strony tego,moge sie napic wina i biore tab anty. wiec mozna pobaraszkowac normalnie:)
Katka,mi tez sie podoba imie Ziemowit,chociaz Kacper i Jakub tez,moj synek to Kubus,wyslalam ci zaproszenie na nk,odnalazlam cie u Nynki,mam nadzieje ze to ty, ale widze brzuszek i 2 cory blizniaczki wiec to chyba ty.:)Rosnij zdrowo i odpoczywaj:)
Madzia tobie gratuluje
Anika tobie juz koncoweczka sie zbliza,wiec odpoczywaj i szykuj sie na przyjscie Gabrysi,jestes pierwsza na liscie porodw
Pozdrawiam inne mamusie i dziewczyny w dwupaku,Kasie,Kasiule,Agnieszke Balbinke buziole ide zwazyc Kube!
A i pozdrawiam Agatke i Nynke,co tam u was,?
Agata jak po przeprowadzce,rozpakowlas sie?
Dziewczyny ja też mam profil na naszej klasie wiem że nie powinno się podawać tu danych ale myśle że tu wiele osob nie zagląda.Więc gdyby któraś chciała mi wysłać zaproszenie Agnieszka Pomarańska Zastocze,Rzym.Tylko napiszcie mi wiadmość tak jak logujecie się na forum.
A imie jakie wybraliśmy to Patrycja
Witajcie!!!
Ja niestety jeszcze w domu jakoś małej wcale się nie śpieszy. Śmiałam się ze poczeka na tatę i faktycznie bo mój M jutro juz wraca z kursu a ja jutro już muszę się zglosić do szpitala bo moja lekarka już mnie wysłała, mam nadzieję że wszystko szybko pójdzie pewnie wywołają poród tylko mam nadzieję ze dlugo nie będą mnie tam trzymać zanim go wywołają. Pozdrawiam was cieplutko
Już Ciebie zaprosiłam, Agnieszzka :D
A ja właśnie wróciłam z pierwszym zakupionym ciuszkiem... długo się zastanawiałam nad kupnem, bo to wyjątkowo dziewczęce wdzianko, ale tak mi się podobało, że nie darowałabym sobie, gdyby za jakiś czas wykupili. Kupiłam taki komplecik: body, czapeczka, śpioszki i sweterek w rozmiarze 62 (bo taki był najmniejszy)... i tak mi się miło zrobiło w domku. To pierwsza rzecz dla mojej Margolci (pomijając łóżeczko)... mówią, żeby do końca nie wierzyć w przepowiednie USG, że możemy się zaskoczyć po porodzie, jak się okaże, że będzie Maciuś... A to najwyżej dam komuś w prezencie :D
M mnie woła... pozdrowionka, napiszę póżniej, jak M pójdzie do pracy.
nynka- to jednym słowem wizyta u gina sie udała hahaha
MoniaB- wydaje mi sie , że z jedzeniem u Piotrusia z czasem sie unormuje a co do kolek to słyszałam , że kobiety aby pomóc dzieciom w kolkach to prasuja pieluszke i ciepłą kładą im na brzuszek podobno pomaga .Teraz ładn apogoda to może mu służy takie spanie na świezym powietrzu :)
agniesszzka- ja zaczełam tyć od 5 m-c i mi idzie w brzuch .Mój mąż sie cieszy teraz zmojej figurki bo przed ciążą były ze mnie tylko skóra i kości nie mogłam przytyć i tyle dlatego po ciąży nie martwie sie , że mi zostana kilogramy :)
Paulinka: Trzymam kciuki, żeby córcia ładnie przywitała tatusia po jego powrocie :) A jak długo już jesteś po terminie?
Kasia: Tobie to tylko pozazdrościć. Też bym tak chciała cieszyć się z kilogramów po ciąży :) Mam koleżankę, ma dwoje dorosłych dzieci i jest niesamowicie szczupła. Zawsze opowiada, że przed dziećmi miała czym oddychać, na czym siedzieć a teraz mąż w żartach krzyczy na ich córkę, że "wyjadła mu cycuszki" :) Jest chudziutka jak wiórek, robi wszystko, żeby przytyć i nic! Och... od dzieciństwa walczę z kilogramami i muszę się bardzo pilnować... dużo bym dała, żeby moja Małgosia "wyjadła" mi co nieco tu i ówdzie (no, tylko nie cycuszki! :))
Anikaaa: Z tą cierpliwością to bywa różnie. Po poprzedniej wizycie nie moglam dojść do siebie... długo myślałam nad zmianą gina... Postanowiłam mu dać jeszcze jedną szansę teraz, 1 marca. Sporo podniosło mnie na duchu to badanie usg, kiedy upewniłam się, że jest wszystko ok, kiedy pani doktor mi pogratulowała dziewczynki i w ogóle - dużo czasu poświęciła na to, żebyśmy mogli dokładnie obejrzeć nasze maleństwo. Dzięki temu potem poszłam do swojego gina bardziej na luzie, bez stresu i bez szczególnych oczekiwań. Po prostu dałam się zbadać, nie zadawałam pytań - co ograniczyło lekarza w jego filozofowaniu, powiedziałam, że się świetnie czuję i nie mieliśmy powodu do dłuższych rozmów. Wciąż myślę nad zmianą lekarza, ale nie pochodzę z Legnicy, i ciężko mi znaleźć tu dobrego lekarza. Wiadomo, zawsze ktoś się znajdzie, kto na jednego będzie narzekał a ktoś inny wychwalał. Ja sama poszłam do swojego "z polecenia" znajomych (w dodatku nie jest on z Legnicy, tylko z Jawora) i na początku sobie chwaliłam... a jaką mam pewność, że inny lekarz nie będzie podobny, albo jeszcze gorszy? Jak widać - także po opowieściach Katki - prywatne wizyty niezawsze charakteryzują się lepszym traktowaniem. Kolejną wizytę mam w 28 tygodniu... troszkę się boje na takim etapie ciąży przewracać wszystko do góry nogami. Nie jest w końcu tak tragicznie - poza tym, że muszę znosić jego fochy. Po porodzie już więcej do niego nie pójdę i polecać też nie będę, bo to gbur i nie będę kolejnej ciężarnej fundować przepłakanych nocy i dodatkowych stresów.
Agnieszzka: Oj, zazdroszczę Ci tej diety śródziemnomorskiej... Tu, w Polsce, niewiadomo jak bardzo człowiek chciałby się zdrowo odżywiać, to o tej porze roku jest to bardzo trudne. Uwielbiam owoce i warzywa, ale ostatnio we wszystkich sklepach wszystko jakieś takie zwiędłe, podgnite, bez smaku, i pełne chemii (nie mówiąc już o cenie). Dziś zrobiłam rybkę z warzywami na parze. Ale warzywa z mrożonki - bo takie jeszcze są w miarę zjadliwe. Już się nie mogę doczekać wiosennej rzodkiewki prosto z grządki, wczesnych truskaweczek i majowych czereśni - teściowie mają taką wczesną odmianę :D (a właśnie: czy nam w ciąży wolno jeść czereśnie? A potem w trakcie karmienia? - no ja się chyba popłaczę, jak sobie w tym roku nie będę mogła pojeść!)
Jej... jak ja już bym chciała przytulić moją kruszynkę. Tak patrzę na ten kupiony ciuszek i zastanawiam się, jakie moje maleństwo będzie duże jak się urodzi. Mam przeczucie, że będzie podobnie, jak z Julcią Akszeingi :) To u nas tradycja rodzinna :)
Akszeinga: doradź mi, na jakim rozmiarze ciuszków powinnam się skupić jeśli chodzi o te pierwsze 3 letnie miesiące?
Ale się rozpisałam! Pewnie jeszcze coś dziś skrobnę wieczorkiem, jeśli będą nowe posty... A teraz idę pobuszować na Allegro :) Siłą powstrzymuję się od kupowania rzeczy dla Margolci - powinnam jeszcze odczekać kilka tygodni.
Buziaki dla mamuś w pieluchowych powijakach i tych w dwupaku :* (czyli Anuleczka ma ode mnie dwa buziaki!! :D)
Kalendarz NaRoDzIn :)))
Marti84 - Kubus, ur.21.06.2009, 4020gr, 57 cm
Akszeinga1 - Julcia, ur.24.06.2009, 4700gr, 59cm.
anuleczka - Danielek, ur.20.07.2009, 3790gr, 55cm.
Zuzia - Pawełek, ur.06.09.2009, 3390gr, 55 cm.
kasiula29 - Patrick, ur.22.10.2009, 3540gr, 53cm.
Agatha - Alex, ur.01.12.2009, 3420g, 50cm
klaudia28 - Pascalek, ur.02.02.2010, 4050gr, 54cm.
MoniaB - Piotruś, ur.07.02.2010, 3580gr, 57cm.
Paulina119 - ???? czekamy!!! :)
"Kalendarzyk porodów"
anika- 10(17) kwiecień CÓRCIA
agnieszkaadres- 1 czerwiec
kasia0333- 9 czerwiec CÓRCIA
nynka- 24 czerwiec CÓRCIA
katka- 24 lipiec SYNUŚ
agniesszzka- 1 sierpnia
balbinka - 5 sierpnia
lenka1 - 15 sierpnia
anuleczka - 19 października
madzia27 - ???? czekamy :)
Lenka: co tam u Ciebie? Jak się miewa Twoja fasolka? Dawno nie pisałaś....
Agnieszkaadres: mam nadzieję, że o nas nie zapomniałaś? Baaardzo dawno Ciebie tu nie było... nic nie piszesz, mam nadzieję, że wszystko w porządku?... jesteś druga w kolejce po Anice :)
Anika: kiedy masz kolejną wizytę u gina? Ciekawa jestem ile przybierze na wadze Twoja córcia - zobaczysz, będziesz mile zaskoczona :) Mam nadzieję, że się już nie martwisz tą wagą malutkiej???
Monia ponoc tak jest ze jak didzia posmakuje butelki to nie chce potem wracac do cyca bo z butelki mu latwiej leci i nie chce mu sie meczyc.Ja tez stosuje infacol i zaczelam juz w drugim tygodniu,na poczatku nie bylo zadnej roznicy ale polozna mi powiedziala ze on dziala dopiero po jakis 14tu dniach.Jak nie przynosi efektu to mozna dac porcje wieksza a malemu to nie zszkodzi.Ze sprawdzonych sposobow to ja robie masaze nozkami i to pomaga najlepiej bo maly zawsze sie wypierdzi.Patrick ma juz 4 miesiace a dalej w nocy mi sie prezy no ale coz trzeba to przezyc:-) Z karmieniem u mnie roznie bywalo ale najlepiej przystawiaj Piotrusia kiedy ma tylko ochote bo ulewanie jest zupelnie normalne.Ponoc za kazdym razem dziecku powinno sie odbic i ulac,Patrickowi do tej pory zdaza sie ulewac chociaz juz nie tak czesto.
Chyba Marti wspomniala o bujakach czy hustawkach i to naprawde jest super sprawa.Patrick ma swoja kolyske wiklinowa i wprost ja uwielbia a ja sie zalamie jak mi z niej wyrosnie:-) do tego uzywam tez bujaczka z funkcja masazu i jak mu to wlacze to zawsze mi kupe zrobi hihi chyba tak go tam relaksuje ten masaz.Idealne na zaparcia:-)
No a tak poza tym to trzymaj sie kochana wiosna idzie,bedzie lepiej:-D
Pozdrowionka dla reszty dziewczynek
nynka- nastepna wizyte mam 18 marca, nie martwie sie juz waga bo rozmawialam z zaprzyjazniona polozna i wytlumaczyla mi jak to jest z pomiarem dziecka wg usg. Raczej nie jest mozliwe zeby idealnie wymierzyc skoro mala tak sie wierci, a zazwyczaj przy takich pomiarach waga jest zanizana, nawet go 500gr Tez jestem ciekawa ile tym razem wazyc bedzie:) ale ile dokladnie wazy dowiem sie po porodzie:P a co do ciuszkow to ja kupowalam i wogole nie przejmowalam sie tymi zabobonami... teraz jakby doszlo mi kupowanie ubranek to majatek bym wydala a tak juz ciuszki juz w polkach leza:)
mamusie- pytanko do was, jak ubieracie swoje pociechy, tzn na gole cialko to wiadomo pampers ale co dalej kaftanik i na to spiochy, czy body, na nie spiochy i kaftanik... bo tak sie wlasnie zastanawiam czy starczy mi na poczatek ciuszkow w razie kilku przebran w ciagu dnia:)
Hey dziwczyny!!!!!!
Ja za godzinę ide z Małym na wazenie i na wizytę do pediatry, mam nadzieję ze dobrze na wadze przybiera. Ale ja widze że przytył bo mu sie takie pysie robią, druga broda i ma takie super udka do schrupania i się mu fałdki zrobiły:))
Anikaa co do ubierania to ja małemu zakładam tylko np. kszulkę i śpiochy albo body i półśpiochy i nic więcej. Ubierałam mu kiedyś kaftanik i pajacyk ale mu było za gorąco i był spocony...Także u nas pajacki się nie sprawdzają w domu, jedynie na wyjscia....
Pozdrawiam Was kochane:))
A i mamuskom dziekuję za rady:))
witam;)
od 2dni siedzę w domku i sobie odpoczywam;)
dziś tez idę odebrać mój ostatni jak na razie wynik cytomegalia Igm i mam się zgłosić do gina by założyć kartę ciąży, już się nie mogę doczekać bo teraz to dopiero oficjalnie zostanę ciężaróweczka :P
wiecie dziś mnie dopadło lekkie zmartiwenie:/ jak to ja zaczęłam się martwić na zapas i zastanawiać czy uda mi się wrócić na swoje stanowisko po ciąży?! bardzo bym chciała ale nie wiadomo jak to będzie:( już teraz zostanie rozdzielona moja praca bo mam mieć wolne przez ok.5tyg.do 12tyg.ciąży...wiem że teraz jest najważniejsza dzidzia ale ja żeby się troszkę wyluzować muszę to przegryźć w sobie i się z tym pogodzić...
jutro czeka mnie tez rozmowa z szefową, w końcu muszę ją poinformować że jestem w ciąży i że teraz będę na L4, trochę mnie to stresuje ponieważ ona czasami ma swoje takie teksty które naprawdę ranią człowieka, ale wiem że w końcu powinna się dowiedzieć...
trzymajcie za mnie kochane kciuki bo w was to naprawdę jest duże oparcie;)))
pozdrawiam
hEJ DZIWCZYNY,
Madziu badania ktore przeopisal Ci lekarz wszystkien są bardzo ważne wiec zrób je jak najszybciej, zwłaszcza ta cytomegalia ,ja byc może przez to kiedys poronilam..
U mnie ok leci juz 17 tydzien, strasznie szybko, usg dopiero za 3 tyg, o dziwo mam wyjatkowo duzo energii i dobrze sie czuje, jak sobie poczytalam o |Waszych maluchach troche sie przerazilam ze przy dziecku tyle roboty jest:)Juz nie moge sie doczekac by sie dowiedziec czy to chlopiec czy dziewczynka, strasznie ciekawa jestem...no ale coz pozostaje czekac. |Póki co caly czas pracuje , teraz dopiero wezme sobie chocby z 2 dni L4 w koncu nalezy mi sie .
Pozdrawiam
Cześć słonka.
Ja się zbieram do pracy w poniedziałek. Strasznie się boję. Nie było mnie tam ponad 8 miesięcy . Jak otworze skrzynkę meilową to cały bank stanie bo się zaczną ściągać setki wiadomości.
Niestety nie mam czasu do Was pisać choć często o Was myślę.
Mam wyprane chyba wszystkie ubrania :-) - jeszcze czeka mnie prasowanie. Umyłam wszystkie okna, byłam u kosmetyczki, na jutro mam farbowanie u fryzjera. No po takim czasie siedzenia w domu trzeba wyjść do ludzi - normalnie się boję :-(. Zupełnie inne słownictwo, otoczenie brrr .
Dziś byłam z Pawełkiem na szczepieniu. W sobotę skończy już pół roku !
Ma 69 cm i 8900 g. Następne szczepienie bedzie dopiero jak skończy 13 miesięcy. Więc długo będzie spokój. Teraz śpi biedaczek wymęczony.
Strasznie bym chciała napisać do każdej z Was ale muszę zmykać.
O 14-tej jadę po przedszkolaka, potem muszę mu kupić spodnie. Rośnie strasznie szybko i wyrasta z ubrań. Na 16-tą mam dentystę.
Wciąż w biegu. Ach boję się jak to wszystko pogodzę z pracą. Choć jakiś pozytyw z tego zabiegania jest - gubię kilogramy. Od czasu jak odstawiam Pawła od piersi i zaczęłam się odchudzać to zeszło mi już prawie 12 ! :-). Ale jeszcze kilka zostało. W kostiumy się zmieszczę a to był mój cel.
Pa słonka, muszę biec.
Przesyłam pozdrowienia i wielkie buziole dla Wszystkich !!!
WITAM
Ja sobie dzisiaj odpoczywam,bo po tej poniedziakowej wizycie miałam wczoreaj małe plamienie,ale już na szczęście wszystko ok.Przestraszyłam się troche ,bo to 19 tydzień.Ale dzisiaj mój mały potworek skaka mi w brzuszku na prawo i lewo,także humor mi się poprawił.
Jak któraś będzie kopiować kalendarz to możecie mi dopisać córcia.
Za trzy tygodnie mam badanie połówkowe już nie mogę się doczekać.
Dziewczyny piszecie,że już robicie zakupy ja też kupiłam troche ubranek.Jak się urodzi Patryk a nie Patrycja to będzie śmiesznie.Teraz te ubranka to wszystko w tonacji niebieskiej albo różowej.
Pozdrawiam
Moniu- daj znac jak po wizycie i ile ten Twój Skarb przybrał na wadze:)
madzia- teraz najwazniejsza dzidzia:) praca nie zajac nie ucieknie... a nawet gdyby to jak nie ta to jakas inna:)
lenka- na nastepnej stronie skopiujemy kalendarz i dopiszemy:)
no prosze widze ze teraz same dziewuszki (procz katki) w naszych brzuszkach, to dobrze bo kawalery juz sie chowią w ramionach mamuś:)
zuzia- widze ze napiety grafik masz:) ile ty kochana schudlas? 12KG!? czy ta jedynka ci sie przypadkiem wcisła? a w ciąży ile przytylas?
co do ciuszkow dla dzieciaczkow to troche denerwuja mnie wlasnie te kolory, zazwyczaj dwa dzialy jeden niebieski drugi rozowy, ja staralam sie kupowac rozne kolory ale najladniejsze ubranka wlasnie w tych dwoch byly, moja ulubiona firma jest Cocodrillo (czy jak to sie pisze) tam maja swietne ciuszki w przeroznych kolorach, tyle ze ceny nie najnizsze, ale ja na 5szt kupowalam 4 tansze i 1 drozsza, w poniedzialek nie moglam sie powstrzymac i kupilam taki słodki płaszczyk wiosenny z kremowy w kwiatki fioletowe z duzymi guzikami na rozm 0-3 m-cy:P Dałam 80zł ale mam nadzieje ze kilka razy zaloze go malej:)
a wogole to mnie od godziny brzuch na dole boli, i jakby na krocze cos od srodka uciskalo, niewiem czy sie martwic czy polozyc i poczekac.. Mała sie rusza i zastanawiam sie czy to ona mi czegos tam nie uciska... Moj gin ma dzis dyzur w szpitalu jak nie przejdzie do wieczora to zadzwonie do niego.
Oj, Anikaaaa... no to już córcia zaczyna szukać miejsca z napisem "exit" :) Pamiętasz, Monia też jeszcze jakiś czas przed porodem narzekała, że Piotruś ją uciska.
Mój M pojechał do pracy, a ja chyba sobie wyskoczę tu, niedaleko do Pepco i kupię kilka bodziaczków :) Oglądałam ostatnio, ale nie miałam odwagi kupić. Sa po 4.99 rózne wzorki, idealne i dla chłopca i dla dziewczynki. Bodziaczki na lato z pewnością mi się przydadzą, więc kupię troszkę tych tańszych żeby mieć "do szurania" na zmianę. Dziś byłam u teściów i dłubałam sobie w ogródku. Słonko świeci, ale straszny wiatr wieje. Ubrałam się na cebulkę, czapkę nacisnęłam na uszy i wygrabiłam trawniczki po zimie, przycięłam krzewy i jedną jabłonkę... Zrobiłabym więcej, ale stwierdziłam że jak na pierwszy raz, to starczy mi takiej ogrodowej pracy. Dzidzia w tym czasie chyba smacznie spała, bo nie kopała. Za to, jak wracaliśmy już do Legnicy, to przez całą drogę mnie dziabała nóżką chyba :) Zauważyłam, że bardzo często robi się wyjątkowo aktywna w czasie jazdy samochodem :)
no to lecę, bo mi sklep zamkną :)
Papa! :)
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?