Hej:) Termin porodu przypada mi na 25 stycznia. Mam nadzieje,że te mdłości miną szybko i będe mogła w pełni cieszyć się rosnącym we mnie dzidziusiem:)Ostatnio byłam na usg i jak zobaczyłam i usłyszałam bicie serduszka to myślałam,że sie popłaczę:)Wtedy tak naprawdę poczułam,że noszę w sobie nowe życie....:) Jeśli chodzi o jedzenie truskawek....to ja za bardzo nie jem,bo w tym roku są niesmaczne(przynajmniej te które kupowałam)Za to zjadam dużo czereśni i brzoskwiń....i nie martwie się czy to dorze czy nie,bo cokolwiek zjem to i tak wieczorem zwymiotuje:/
Asiulek ja licze od ostatniego dnia miesiaczki czyli 20 luty tak lekarz tez liczy.
A po zatym masz taka strone nawet wiecej w necie gdzie liczysz tygodnie.
http://babyonline.pl/kalendarz_ciazy.html?cac_week=9&cac_month=&cac_year=&cac_no=3
nie umiem uaktywnic lub spróbuj BABY ONLINE
druga stronka http://www.rodzice.pl/kalendarz-ciazy/kalendarz-ciazy.html
Spróbuj a teraz ide powcinac truskawki. papa
nynka23-06-2010 13:20
Ja tak na chwilkę. Zaraz będę się zbierać do gina. Myślę, że coś się ruszyło, bardzo mnie boli krocze, jakby mnie ktoś skopał, i w pachwinach boli tak, że chodzę okrakiem. I tak mi trochę tam w dole pulsuje i kłuje momentami. O bólach krzyżowych już nawet nie wspominam, ani o nieregularnych skurczach - bo już zdążyłam do nich przywyknąć od początku maja - z nimi bez zmian :)
Chyba miednica i szyjka się rozszerzają od naporu Małgosi. Wszystko się wyjaśni, jak mnie lekarz zbada.
Jeśli chodzi o truskawki, to ja jem codziennie. Wpadam do teściów i idę pojeść ekologicznie prosto z krzaczka - ale nie za dużo, bo potem mam po nich zgagę. Za to czereśnie jem bez opamiętania, póki są :)
Postanowiłam, że zanim jeszcze nie urodziłam, to będę jadła wszystkie owoce, w miarę możliwości. Potem już nie będzie mi wolno więc nie będę załowała, że wcześniej nie jadłam :)
Trzymajcie się mamuśki.
Odezwę się po wizycie ( o ile wcześniej nie wyląduję na porodówce :) )
nynka23-06-2010 15:06
No to już jestem :)
Pan doktor mnie wygniótł tak, że ledwo wyszłam z gabinetu... stwierdził, że wszystko jest ok, a dzidzia duuuża. Usg nie robił, bo mi zrobią w szpitalu lada dzień. Wyniki mam w porządku.
Jeśli nic się nie wydarzy do niedzieli, to w poniedziałek mam się zgłosić do szpitala i pan doktor powiedział, że stamtąd wyjdziemy już we dwie :)
Jeśli się okaże, że Małgosia jest faktycznie spora, to będę miała cesarkę. Czyli jak się zgłoszę w poniedziałek, to już nie będą na nic czekać, bo nie ma na co.
Zostało mi zatem góra 4 dni w domku... a potem... oj, będzie się działo :)
asiulek_8523-06-2010 17:03
lilia60 znam te kalkulatory i mi pokazują że jestem w 19 tygodniu gdzie to nie prawda.
Te kalkulatory zaokrąglają bo na prawde ja jestem w 18 tygodniu a nie 19.
Nie wiem dlaczego tak pokazują.
U mnie lekarz też liczy od pierwszego dnia ostatniej miesiączki czyli od 14 lutego, gdzie przypada to na 18 tydzień.
Mi wyszło że mam 18 tygodni i 3 dni a jeśli Twoja miesiączka przypadała na 20 lutego to wychodzi że Ty masz 17 tygodni i 4 dni :)
I tak jest na pewno :)
Może dziewczyny wiedzą jak to wytłumaczyć?
Pozdrawiam :)
asiulek_8523-06-2010 17:17
nynka co do truskawek prosto z krzaczka to nie wiem...:)
Mojego kuzyna żona tak się najadła że się nabawiła toksoplazmozy i planują drugie dziecko i póki nie wyleczy (a trwa to już ponad rok) to mogą zapomnieć.
Także ja o tym zawsze pamiętam i zanim zjem to myje pod bieżącą wodą minute :)
A wiem że prosto z krzaczka najlepiej smakują :)
Trzymaj się kochana i czekamy na Małgosię :)
Buziaki
kasia033323-06-2010 19:05
gnieszkaadres79- ja na forach tez czytałam ze Sab Simplex jest dobry moja narazie ma wzdęcia i używam Plantex ( ziółka) jak narazie to jej pomaga bo sie tak mi nie napina biedaczka zobaczymy co będzie dalej oby do kolek nie doszło.
madzia2724-06-2010 11:03
<asiulek_85> pamiętasz jak pisałyśmy o tym, że mamy upławy:-/ ty do tego miałaś zły wynik moczu, ja miałam ekstra, a jednak... Poszłam wczoraj w zastępstwie do ginki kobiety, którą polecił mój gin, od razu mnie zbadała (mój od początku ciąży mnie nie badał, tylko robił USG) i okazało się, że mam jakieś świństwa w pochwie-dziwiła się ,że poza upławami nic mi nie jest...przepisała mi dopochwowo 2x1 globulkę Clotrimazolum.
Poza tym jest ok, słyszałam też serduszko;-) i dostałam skierowanie na mocz, morfologię i cukier-zdziwiona była, że jeszcze go nie zrobiłam... ehhh-taki mętlik po tej wizycie mam związany z moim ginem:-/choć ten cukier wyczytałam, że się robi między 24-28tc a ja dopiero zaczynam być w tym przedziale. Pytała również o ruchy, mówiłam co czuje, dopytała się tylko czy jakieś przelewanie w żołądku i takie inne dziwne mam, oczywiście potwierdziłam-mówiła, ze przy pierwszym dziecku zawsze na początku czuje się tylko takie coś, na mocne kopniaki trzeba jeszcze poczekać-hehe;-P
Ruzia8024-06-2010 12:04
hej dziewczyny.
ja tez lubie truskawki i jadlam je zarowno w ciazy jak i teraz...
nynka to powodzenia jeszcze raz, szybkiego porodu zycze i zeby dzidzia byla zdrowa...
daj znac jak juz sie ogarniesz po porodzie..niewiem czy juz pisalam ze Twoja corcia bedzie moja imienniczka :)
asiulek chyba zle interpretujesz ten kalkulator...bo 18 tydzien i 3 dni to wlasnie jest 19 tydzien inaczej :)
a gdzie sie podzialy wszystkie mamuski?
jakbyscie mialy czas to napiszcie o tym lezeniu na brzuszku-od kiedy klasc i na jak dlugo codziennie?
kasiaa moja tez ma jednak wzdecia.pochwalilam sie,ale wczoraj tak sie prezyla i krzyczala przy karmieniu ze az sie zanosila...koszmar normalnie...ja nic nie daje na razie...a masz jakas diete?/ bo ja jem wszystko, tutaj w anglii nie zalecaja zadnej diety przy karmieniu piersia...i tak sobie mysle czy moze to dlatego...
moja niunia ma dzis miesiac :))
asiulek_8524-06-2010 12:53
madzia27 to dobrze że ta doktor w zastępstwie Cię zbadała dokładnie i już zaczęła działać:)
Na mnie Clotrimazolum nie działa :(
Ja teraz mam Furagin i za Clotrimazolum dostałam Pimafucin być może to coś pomoże.
Zdrowiej kochana :)
Ruzia80 ja liczę tak jak mój gin i nie zaokrąglam.
Jak skończę 18 tydzień to wtedy mogę mówić że jestem w 19 :)
Mniejsza o większość ;)
Pozdrawiam
MoniaW24-06-2010 13:06
Hey dziewczyny:))
Wczoraj mieliśmy kolejne szczepienie:)Piotruś był bardzo dzielny:)))
Wazy już 7900g a jaki jest długi to nie wiem, bo u nas nie mierzą:)Ale ja już mu kupuję ubrania w rozmiarze 74 bo 68 niektóre są na styk a reszta jest za mała:))
Na szczepieniu chciało mi się płakac bo pani kazala usiac trzymac za nóżkę, wtedy Piotrus z takim wspaniałym uśmiechem na mnie patrzył a pani mu zrobiła zastrzyk i on się rozpłakał i patrzyl jakbym to ja mu coś zrobiła, a ja o mały włos się nie popłakałam:(((No ale szybko się uspokoił, przytulił się do mnie i usnął:)))Poszliśmy do babci, potem zjadł znow usnąl i poszedł z babcią na działkę spac pod drzewami a ja pojechałam do lekarza i tyle się dowiedziałam co nic:((Wyniki w sumie ok, ale cisnienie skacze i głowa boli, więc dostałam skierowniae do neurologa.
Potem byłam tez u dermatologa bo mam zapalenie skóry i pełno maści mam i za tydzien do kontroli.....
Także ja tylko po lekarzach biegam:))
Piotrek odkąd kasze dostaje śpi fajnie:))Mam nadziję, że będzie wydłuzał sobie drzemki z kazdym dniem:)Dziś się na karmienie obudzil o 3:30:)
Teraz leży i sobie palce u stóp ssie:)))
U nas ogólnie dobrze, choc cały czas pod górkę:((((w poniedziałek jadę po świadectwo pracy, jutro jest pogrzeb mojej 24 letniej koleżanki:((Jej serce nie wytrzymało:((((I generalnie jestem podłamana:(((Bo nie wiem co robić, bez pracy to nas na życie stac nie będzie a z drugiej strony Piotrus jest mały i ja nie mam go z kim zostawić:((Dupa to wszystko:(((
Klaudia, jak tam u Was???Jak wprowadzanie nowych pokarmów????
Anikaa a co u Was słychac???
Nynka trzymam kciuki:)))
Ruzia, dieta ma bardzo duży wpływ na samopoczucie malenstwa i problemy albo brak z brzuszkiem:(((Podam Ci link to sobie poczytaj jaką dietę stosują mamy karmiące piersią>>Ja jak karmiła to praktyczne niewiele jadłam a już napewno nic smażonego, owoców surowych też nie i generalnie trzeba bardzo uważać>>>>
http://www.babyboom.pl/forum/karmienie-piersia-f21/dieta-matki-karmiacej-12712/
Pozdrawiam Was wszystkie:)))
nynka24-06-2010 13:40
Z tym liczeniem tygodni to Ruzia ma rację.
Jeśli np. ostatnia miesiączka pojawiła się we środę, to każda kolejna środa to koniec kolejnego tygodnia ciąży. I tak trzeba sobie obliczyć termin porodu, czyli dodać 40 tygodni. I wtedy wypada termin porodu (czyli we środę :) )
Tak samo jest z liczeniem w międzyczasie. Jeśli w kolejną jakąś tam środę ukończyłaś 15 tydzień ciąży, to załóżmy w piątek jesteś w 15 tygodniu i 2 dniach - czyli W TRAKCIE 16 tygodnia - czyli uogólniając mówi się, że jesteś w 16 tygodniu (który to tydzień zakończysz w kolejną środę) :) I tak 40 tygodni :)
Powodzenia w liczeniu :)
U mnie bez zmian, chodzę obolała i tyle. Wczoraj mnie okropnie bolał brzuch po tym badaniu, ale wzięłam sobie nospę i ustąpiło. Pozostał tylko ból w miednicy, szczególnie kości łonowe i pachwiny. No ale nic na to nie poradzę. Małgosia jest taka wielka, że dołem ciśnie mocno, górą wciska nogi pod żebra - w ogóle nie widać, żeby mi się brzuch obniżył, raczej wydłużył :)
Chyba nie chcę już, żeby mnie wzięło znienacka. Teraz już wolę mieć wszystko pod kontrolą. Dobrze by było, gdybym jednak wytrzymała do poniedziałku i pojechala bez paniki do szpitala. A tam - już niech robią, co trzeba. Trzeba będzie ciąć - to trudno.
Marti, Akszeinga - jak tam Wasze maleństwa? Właśnie pokończyły roczek przecież :)
Katka - jak tam się kulasz? Chyba będziemy rodzić na wyścigi :) Tak jak przewidywałam :)
Ruziu - czyli ty masz na imię Małgosia? :) Małgosie to fajne kobietki :) Mam nadzieję też, że grzeczne :D
klaudia2824-06-2010 14:08
Hej.
Monia u nas wszystko narazie ok, dzięki że pytasz.
W poniedziałek teraz też będziemy mieć z Pascalem kolejne szczepienia.
Super że twoj maluszek taki dzielny był, nasz tez na szczepieniach jest bardzo dzielny jak narazie....
A miałam pytać jak tam poprosiłaś swojego pediatre o to skierowanie na te badania bioderek u specjalisty....????
U nas dzis super pogoda.....!!!!
Pozdrowionka....
katka3224-06-2010 14:10
Nynko ja to zasuwam jak mały samochodzik :)0 w sumie za wiele nic mi nie dolega, troche nogi puchną ale co tam, dziś byłam na zakończeniu szkoły podstawowej u moich córek -puchliśmy z M z dumy kiedy dziewczyny odbierały świadectwo z czerwonym paskiem a my dostaliśmy podziękowania :))
Ziemuś już jest grzecznym dzieckiem bo przeczekał te wszystkie imprezy- teraz możemy już rodzić :))
Ty Nynko na pewno będziesz pierwsza, ja ostanią wizytę mam 5 lipca i wtedy już idę do szpitala....
u nas dziś zimno, mokro i ponuro- córki zasnęły, M pojechał do pracy- chyba i ja się zdrzemnę :))
monikka2624-06-2010 14:10
heja;-)
ja tez licze tygodnie tak jak Ruzia;-)
czyli u mnie jest 20 i 5 dni czyli 21;-)))
Dziewczynki juz w srode wyjezdzamy do tych niemiec i bedzie zawrot głowy;-) z zalatwianiem mieszkania, z praca dla M normalnie strach sie bac! A najgorsze dla mnie jest to ze na razie nie moge zabrac ze soba mojej 2 -letniej labradorki teraz spedzam z nia cale dnie i nie wiem jak to rozstanie przezyję, nie wiem czy w ogole bede mogla ja wziac kiedys;-(((( a wiecie co masakra jej leci mleko!!!!! a w ciazy nie jest i dzisiaj jade do weta sie zapytac czemu? prawdopodobnie ma urojana ciaze ja sie chyba wykoncze hehe
Madziu moze zmien tegi Gina??? i w koncu sie nie dowiedzialysmy co z tymi wyprawkami??? Dziewczyny co jest potrzebne i ile??? i kiedy zaczynalyscie juz kompletowac????
madzia2724-06-2010 15:15
To ja też się wypowiem - też liczę tygodnie jak Ruzia, Monika czasem mam tylko problem z miesiącami-hehe;-)
<monikka26> żebyś wiedziała, że pomyślałam o zmianie ale chyba nie bardzo chce teraz na tym etapie:-/ u niego jestem od początku i to on mi pomógł w zajściu i zna mnie już trochę...
Wiesz może gdybym ja też coś wspomniała, że mam upławy to by było inaczej, a ja ciągle o tym zapominałam bo nie było to jakieś dla mnie uciążliwe...
No no dziewczynki rozpakowane, nie zapomnijcie nam napisać jak mniej więcej powinna wyglądać wyprawka ile czego i w jakich rozmiarach;-)
Monika tak szczerze to ja już co nieco mam, czasami rożne okazje były na allegro to się kupiło;-) Dziś też moja mama wróciła do domu ze śpioszkami i takim cudnym komplecikiem-hehe;-)))
asiulek_8524-06-2010 15:23
Dziewczyny macie rację :)
Tylko że w karcie ciąży gin mi wpisuje ten skończony tydzień i nie bierze pod uwagę tych dni które np zaliczane są już jako 19 tydzień i ja sama już wariuje :)
Nawet lepiej że mam o tydzień do przodu, zaraz półmetek ;)
Miłego popołudnia wszystkim życzę
asiulek_8524-06-2010 15:51
madzia27 ja też tak pomyślałam o tej zmianie gina jak monikka.
Ale masz rację tamten prowadzi Cię od początku więc wszystko wie od momentu starań.
Być może jakbyś nie zapomniała o tych upławach to tamten też by przepisał Ci leki na zwalczenie tych bakterii.
Mnie poza USG też badał normalnie.
Powiedz mi czy też Cię tak piecze ten lek po jakimś czasie od momentu
zastosowania?
Być może to normalne.
Buziaki
nynka24-06-2010 16:23
Monika: wyprawka, to temat rzeka :) Ciężko o tym pisać. Po pierwsze - zupełnie coś innego ci się przyda, jak rodzisz latem, a co innego - zimą :)
Po drugie - warto jest się zorientować jak rośnie dzidziuś... czy może być dużym bobasem, czy drobnym - dlatego też warto nie spieszyć się z kupnem ciuszków "w ciemno". Ja domyslałam się, że Małgosia będzie spora, więc większość ciuszków mam w rozmiarze 62. Kilka w 56 i kilka w 68. Myślę, że lepiej podwinąć rękawki, nogawki niż nakupować czegoś, co potem ani razu nie założysz :)
Pierwsze ciuszki kupiłam jakoś w 25 tyodniu, ale to też tylko pod wpływem impulsu - dowiedziałam się, że bedzie córcia i ni mogłam się oprzeć. A potem - jak ochłonełam, to już kupowałam w miarę uniwersalne rzeczy - pasujące i do chlopca i do dziewczynki. Powiem ci, że te pierwsze ciuszki najwygodniej kupować w komplecikach (np. body, kaftanik, śpiochy lub półśpiochy, koszulka, czapeczka, łapki-niedrapki, albo pajacyki). Ubierasz wtedy w zależności od potrzeby, temperatury i zawsze wszystko do siebie pasuje :) Na allegro takie zestawy można kupić już za około 25-30 zł dobrej jakości.
Pamiętaj, że dzidzia szybko rośnie i nie ma potrzeby kupować mnóstwa najmniejszych ubranek.
Polecam ci pobuszować na allegro. Ja większość rzeczy dla dzidzi kupiłam właśnie w ten sposób. Jest to łatwe, wgodne, możesz porównać ceny, oferty, zaplanować wydatki.
Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)
Hej:) Termin porodu przypada mi na 25 stycznia. Mam nadzieje,że te mdłości miną szybko i będe mogła w pełni cieszyć się rosnącym we mnie dzidziusiem:)Ostatnio byłam na usg i jak zobaczyłam i usłyszałam bicie serduszka to myślałam,że sie popłaczę:)Wtedy tak naprawdę poczułam,że noszę w sobie nowe życie....:) Jeśli chodzi o jedzenie truskawek....to ja za bardzo nie jem,bo w tym roku są niesmaczne(przynajmniej te które kupowałam)Za to zjadam dużo czereśni i brzoskwiń....i nie martwie się czy to dorze czy nie,bo cokolwiek zjem to i tak wieczorem zwymiotuje:/
Kalendarz NaRoDzIn :)))
Marti84 - Kubus, ur.21.06.2009, 4020gr, 57 cm
Akszeinga1 - Julcia, ur.24.06.2009, 4700gr, 59cm.
anuleczka - Danielek, ur.20.07.2009, 3790gr, 55cm.
Zuzia - Pawełek, ur.06.09.2009, 3390gr, 55 cm.
kasiula29 - Patrick, ur.22.10.2009, 3540gr, 53cm.
Agatha - Alex, ur.01.12.2009, 3420g, 50cm
klaudia28 - Pascalek, ur.02.02.2010, 4050gr, 54cm.
MoniaB - Piotruś, ur.07.02.2010, 3580gr, 57cm.
Paulina119 - Grześ, ur.03.03.2010, 3550gr, 55cm.
Anika- Gabrysia, ur.22.04.2010, 3100gr, 52cm.
agnieszkaadres79 - Michał Karol, ur.18.05.2010, 3800gr, 57cm.
Ruzia80-Marta, ur.24.05.10, 3015gr, 48cm
kasia0333-Wiktoria, ur. 02.06.2010.r. waga 4 kilo 54 cm
"Kalendarzyk porodów"
nynka- 24 czerwiec CÓRCIA
katka- 24 lipiec SYNUŚ
agniesszzka- 1 sierpnia CÓRCIA
balbinka - 5 sierpnia
lenka1 - 15 sierpnia SYNUŚ
anuleczka - 19 października CÓRCIA
madzia27 - 19 października CÓRCIA
monikka26- 6 listopad SYNUŚ
asiulek_85 - 22 listopad
lilia60 - 27 listopad
kkaassiiaaa - 25 styczeń
Asiulek ja licze od ostatniego dnia miesiaczki czyli 20 luty tak lekarz tez liczy.
A po zatym masz taka strone nawet wiecej w necie gdzie liczysz tygodnie.
http://babyonline.pl/kalendarz_ciazy.html?cac_week=9&cac_month=&cac_year=&cac_no=3
nie umiem uaktywnic lub spróbuj BABY ONLINE
druga stronka http://www.rodzice.pl/kalendarz-ciazy/kalendarz-ciazy.html
Spróbuj a teraz ide powcinac truskawki. papa
Ja tak na chwilkę. Zaraz będę się zbierać do gina. Myślę, że coś się ruszyło, bardzo mnie boli krocze, jakby mnie ktoś skopał, i w pachwinach boli tak, że chodzę okrakiem. I tak mi trochę tam w dole pulsuje i kłuje momentami. O bólach krzyżowych już nawet nie wspominam, ani o nieregularnych skurczach - bo już zdążyłam do nich przywyknąć od początku maja - z nimi bez zmian :)
Chyba miednica i szyjka się rozszerzają od naporu Małgosi. Wszystko się wyjaśni, jak mnie lekarz zbada.
Jeśli chodzi o truskawki, to ja jem codziennie. Wpadam do teściów i idę pojeść ekologicznie prosto z krzaczka - ale nie za dużo, bo potem mam po nich zgagę. Za to czereśnie jem bez opamiętania, póki są :)
Postanowiłam, że zanim jeszcze nie urodziłam, to będę jadła wszystkie owoce, w miarę możliwości. Potem już nie będzie mi wolno więc nie będę załowała, że wcześniej nie jadłam :)
Trzymajcie się mamuśki.
Odezwę się po wizycie ( o ile wcześniej nie wyląduję na porodówce :) )
No to już jestem :)
Pan doktor mnie wygniótł tak, że ledwo wyszłam z gabinetu... stwierdził, że wszystko jest ok, a dzidzia duuuża. Usg nie robił, bo mi zrobią w szpitalu lada dzień. Wyniki mam w porządku.
Jeśli nic się nie wydarzy do niedzieli, to w poniedziałek mam się zgłosić do szpitala i pan doktor powiedział, że stamtąd wyjdziemy już we dwie :)
Jeśli się okaże, że Małgosia jest faktycznie spora, to będę miała cesarkę. Czyli jak się zgłoszę w poniedziałek, to już nie będą na nic czekać, bo nie ma na co.
Zostało mi zatem góra 4 dni w domku... a potem... oj, będzie się działo :)
lilia60 znam te kalkulatory i mi pokazują że jestem w 19 tygodniu gdzie to nie prawda.
Te kalkulatory zaokrąglają bo na prawde ja jestem w 18 tygodniu a nie 19.
Nie wiem dlaczego tak pokazują.
U mnie lekarz też liczy od pierwszego dnia ostatniej miesiączki czyli od 14 lutego, gdzie przypada to na 18 tydzień.
Na tej stronce całkiem naczej pokazuje
http://www.bebilon.com.pl/Mama/Moje-cialo/Ciaza/1-trymestr/Kalkulator-ciazy
Na tej stronce wszystko jest dokładnie przeliczone tak jak być powinno:
http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=28&dzien=14&miesiac=2&rok=2010&bg=000
Mi wyszło że mam 18 tygodni i 3 dni a jeśli Twoja miesiączka przypadała na 20 lutego to wychodzi że Ty masz 17 tygodni i 4 dni :)
I tak jest na pewno :)
Może dziewczyny wiedzą jak to wytłumaczyć?
Pozdrawiam :)
nynka co do truskawek prosto z krzaczka to nie wiem...:)
Mojego kuzyna żona tak się najadła że się nabawiła toksoplazmozy i planują drugie dziecko i póki nie wyleczy (a trwa to już ponad rok) to mogą zapomnieć.
Także ja o tym zawsze pamiętam i zanim zjem to myje pod bieżącą wodą minute :)
A wiem że prosto z krzaczka najlepiej smakują :)
Trzymaj się kochana i czekamy na Małgosię :)
Buziaki
gnieszkaadres79- ja na forach tez czytałam ze Sab Simplex jest dobry moja narazie ma wzdęcia i używam Plantex ( ziółka) jak narazie to jej pomaga bo sie tak mi nie napina biedaczka zobaczymy co będzie dalej oby do kolek nie doszło.
<asiulek_85> pamiętasz jak pisałyśmy o tym, że mamy upławy:-/ ty do tego miałaś zły wynik moczu, ja miałam ekstra, a jednak... Poszłam wczoraj w zastępstwie do ginki kobiety, którą polecił mój gin, od razu mnie zbadała (mój od początku ciąży mnie nie badał, tylko robił USG) i okazało się, że mam jakieś świństwa w pochwie-dziwiła się ,że poza upławami nic mi nie jest...przepisała mi dopochwowo 2x1 globulkę Clotrimazolum.
Poza tym jest ok, słyszałam też serduszko;-) i dostałam skierowanie na mocz, morfologię i cukier-zdziwiona była, że jeszcze go nie zrobiłam... ehhh-taki mętlik po tej wizycie mam związany z moim ginem:-/choć ten cukier wyczytałam, że się robi między 24-28tc a ja dopiero zaczynam być w tym przedziale. Pytała również o ruchy, mówiłam co czuje, dopytała się tylko czy jakieś przelewanie w żołądku i takie inne dziwne mam, oczywiście potwierdziłam-mówiła, ze przy pierwszym dziecku zawsze na początku czuje się tylko takie coś, na mocne kopniaki trzeba jeszcze poczekać-hehe;-P
hej dziewczyny.
ja tez lubie truskawki i jadlam je zarowno w ciazy jak i teraz...
nynka to powodzenia jeszcze raz, szybkiego porodu zycze i zeby dzidzia byla zdrowa...
daj znac jak juz sie ogarniesz po porodzie..niewiem czy juz pisalam ze Twoja corcia bedzie moja imienniczka :)
asiulek chyba zle interpretujesz ten kalkulator...bo 18 tydzien i 3 dni to wlasnie jest 19 tydzien inaczej :)
a gdzie sie podzialy wszystkie mamuski?
jakbyscie mialy czas to napiszcie o tym lezeniu na brzuszku-od kiedy klasc i na jak dlugo codziennie?
kasiaa moja tez ma jednak wzdecia.pochwalilam sie,ale wczoraj tak sie prezyla i krzyczala przy karmieniu ze az sie zanosila...koszmar normalnie...ja nic nie daje na razie...a masz jakas diete?/ bo ja jem wszystko, tutaj w anglii nie zalecaja zadnej diety przy karmieniu piersia...i tak sobie mysle czy moze to dlatego...
moja niunia ma dzis miesiac :))
madzia27 to dobrze że ta doktor w zastępstwie Cię zbadała dokładnie i już zaczęła działać:)
Na mnie Clotrimazolum nie działa :(
Ja teraz mam Furagin i za Clotrimazolum dostałam Pimafucin być może to coś pomoże.
Zdrowiej kochana :)
Ruzia80 ja liczę tak jak mój gin i nie zaokrąglam.
Jak skończę 18 tydzień to wtedy mogę mówić że jestem w 19 :)
Mniejsza o większość ;)
Pozdrawiam
Hey dziewczyny:))
Wczoraj mieliśmy kolejne szczepienie:)Piotruś był bardzo dzielny:)))
Wazy już 7900g a jaki jest długi to nie wiem, bo u nas nie mierzą:)Ale ja już mu kupuję ubrania w rozmiarze 74 bo 68 niektóre są na styk a reszta jest za mała:))
Na szczepieniu chciało mi się płakac bo pani kazala usiac trzymac za nóżkę, wtedy Piotrus z takim wspaniałym uśmiechem na mnie patrzył a pani mu zrobiła zastrzyk i on się rozpłakał i patrzyl jakbym to ja mu coś zrobiła, a ja o mały włos się nie popłakałam:(((No ale szybko się uspokoił, przytulił się do mnie i usnął:)))Poszliśmy do babci, potem zjadł znow usnąl i poszedł z babcią na działkę spac pod drzewami a ja pojechałam do lekarza i tyle się dowiedziałam co nic:((Wyniki w sumie ok, ale cisnienie skacze i głowa boli, więc dostałam skierowniae do neurologa.
Potem byłam tez u dermatologa bo mam zapalenie skóry i pełno maści mam i za tydzien do kontroli.....
Także ja tylko po lekarzach biegam:))
Piotrek odkąd kasze dostaje śpi fajnie:))Mam nadziję, że będzie wydłuzał sobie drzemki z kazdym dniem:)Dziś się na karmienie obudzil o 3:30:)
Teraz leży i sobie palce u stóp ssie:)))
U nas ogólnie dobrze, choc cały czas pod górkę:((((w poniedziałek jadę po świadectwo pracy, jutro jest pogrzeb mojej 24 letniej koleżanki:((Jej serce nie wytrzymało:((((I generalnie jestem podłamana:(((Bo nie wiem co robić, bez pracy to nas na życie stac nie będzie a z drugiej strony Piotrus jest mały i ja nie mam go z kim zostawić:((Dupa to wszystko:(((
Klaudia, jak tam u Was???Jak wprowadzanie nowych pokarmów????
Anikaa a co u Was słychac???
Nynka trzymam kciuki:)))
Ruzia, dieta ma bardzo duży wpływ na samopoczucie malenstwa i problemy albo brak z brzuszkiem:(((Podam Ci link to sobie poczytaj jaką dietę stosują mamy karmiące piersią>>Ja jak karmiła to praktyczne niewiele jadłam a już napewno nic smażonego, owoców surowych też nie i generalnie trzeba bardzo uważać>>>>
http://www.babyboom.pl/forum/karmienie-piersia-f21/dieta-matki-karmiacej-12712/
Pozdrawiam Was wszystkie:)))
Z tym liczeniem tygodni to Ruzia ma rację.
Jeśli np. ostatnia miesiączka pojawiła się we środę, to każda kolejna środa to koniec kolejnego tygodnia ciąży. I tak trzeba sobie obliczyć termin porodu, czyli dodać 40 tygodni. I wtedy wypada termin porodu (czyli we środę :) )
Tak samo jest z liczeniem w międzyczasie. Jeśli w kolejną jakąś tam środę ukończyłaś 15 tydzień ciąży, to załóżmy w piątek jesteś w 15 tygodniu i 2 dniach - czyli W TRAKCIE 16 tygodnia - czyli uogólniając mówi się, że jesteś w 16 tygodniu (który to tydzień zakończysz w kolejną środę) :) I tak 40 tygodni :)
Powodzenia w liczeniu :)
U mnie bez zmian, chodzę obolała i tyle. Wczoraj mnie okropnie bolał brzuch po tym badaniu, ale wzięłam sobie nospę i ustąpiło. Pozostał tylko ból w miednicy, szczególnie kości łonowe i pachwiny. No ale nic na to nie poradzę. Małgosia jest taka wielka, że dołem ciśnie mocno, górą wciska nogi pod żebra - w ogóle nie widać, żeby mi się brzuch obniżył, raczej wydłużył :)
Chyba nie chcę już, żeby mnie wzięło znienacka. Teraz już wolę mieć wszystko pod kontrolą. Dobrze by było, gdybym jednak wytrzymała do poniedziałku i pojechala bez paniki do szpitala. A tam - już niech robią, co trzeba. Trzeba będzie ciąć - to trudno.
Marti, Akszeinga - jak tam Wasze maleństwa? Właśnie pokończyły roczek przecież :)
Katka - jak tam się kulasz? Chyba będziemy rodzić na wyścigi :) Tak jak przewidywałam :)
Ruziu - czyli ty masz na imię Małgosia? :) Małgosie to fajne kobietki :) Mam nadzieję też, że grzeczne :D
Hej.
Monia u nas wszystko narazie ok, dzięki że pytasz.
W poniedziałek teraz też będziemy mieć z Pascalem kolejne szczepienia.
Super że twoj maluszek taki dzielny był, nasz tez na szczepieniach jest bardzo dzielny jak narazie....
A miałam pytać jak tam poprosiłaś swojego pediatre o to skierowanie na te badania bioderek u specjalisty....????
U nas dzis super pogoda.....!!!!
Pozdrowionka....
Nynko ja to zasuwam jak mały samochodzik :)0 w sumie za wiele nic mi nie dolega, troche nogi puchną ale co tam, dziś byłam na zakończeniu szkoły podstawowej u moich córek -puchliśmy z M z dumy kiedy dziewczyny odbierały świadectwo z czerwonym paskiem a my dostaliśmy podziękowania :))
Ziemuś już jest grzecznym dzieckiem bo przeczekał te wszystkie imprezy- teraz możemy już rodzić :))
Ty Nynko na pewno będziesz pierwsza, ja ostanią wizytę mam 5 lipca i wtedy już idę do szpitala....
u nas dziś zimno, mokro i ponuro- córki zasnęły, M pojechał do pracy- chyba i ja się zdrzemnę :))
heja;-)
ja tez licze tygodnie tak jak Ruzia;-)
czyli u mnie jest 20 i 5 dni czyli 21;-)))
Dziewczynki juz w srode wyjezdzamy do tych niemiec i bedzie zawrot głowy;-) z zalatwianiem mieszkania, z praca dla M normalnie strach sie bac! A najgorsze dla mnie jest to ze na razie nie moge zabrac ze soba mojej 2 -letniej labradorki teraz spedzam z nia cale dnie i nie wiem jak to rozstanie przezyję, nie wiem czy w ogole bede mogla ja wziac kiedys;-(((( a wiecie co masakra jej leci mleko!!!!! a w ciazy nie jest i dzisiaj jade do weta sie zapytac czemu? prawdopodobnie ma urojana ciaze ja sie chyba wykoncze hehe
Madziu moze zmien tegi Gina??? i w koncu sie nie dowiedzialysmy co z tymi wyprawkami??? Dziewczyny co jest potrzebne i ile??? i kiedy zaczynalyscie juz kompletowac????
To ja też się wypowiem - też liczę tygodnie jak Ruzia, Monika czasem mam tylko problem z miesiącami-hehe;-)
<monikka26> żebyś wiedziała, że pomyślałam o zmianie ale chyba nie bardzo chce teraz na tym etapie:-/ u niego jestem od początku i to on mi pomógł w zajściu i zna mnie już trochę...
Wiesz może gdybym ja też coś wspomniała, że mam upławy to by było inaczej, a ja ciągle o tym zapominałam bo nie było to jakieś dla mnie uciążliwe...
No no dziewczynki rozpakowane, nie zapomnijcie nam napisać jak mniej więcej powinna wyglądać wyprawka ile czego i w jakich rozmiarach;-)
Monika tak szczerze to ja już co nieco mam, czasami rożne okazje były na allegro to się kupiło;-) Dziś też moja mama wróciła do domu ze śpioszkami i takim cudnym komplecikiem-hehe;-)))
Dziewczyny macie rację :)
Tylko że w karcie ciąży gin mi wpisuje ten skończony tydzień i nie bierze pod uwagę tych dni które np zaliczane są już jako 19 tydzień i ja sama już wariuje :)
Nawet lepiej że mam o tydzień do przodu, zaraz półmetek ;)
Miłego popołudnia wszystkim życzę
madzia27 ja też tak pomyślałam o tej zmianie gina jak monikka.
Ale masz rację tamten prowadzi Cię od początku więc wszystko wie od momentu starań.
Być może jakbyś nie zapomniała o tych upławach to tamten też by przepisał Ci leki na zwalczenie tych bakterii.
Mnie poza USG też badał normalnie.
Powiedz mi czy też Cię tak piecze ten lek po jakimś czasie od momentu
zastosowania?
Być może to normalne.
Buziaki
Monika: wyprawka, to temat rzeka :) Ciężko o tym pisać. Po pierwsze - zupełnie coś innego ci się przyda, jak rodzisz latem, a co innego - zimą :)
Po drugie - warto jest się zorientować jak rośnie dzidziuś... czy może być dużym bobasem, czy drobnym - dlatego też warto nie spieszyć się z kupnem ciuszków "w ciemno". Ja domyslałam się, że Małgosia będzie spora, więc większość ciuszków mam w rozmiarze 62. Kilka w 56 i kilka w 68. Myślę, że lepiej podwinąć rękawki, nogawki niż nakupować czegoś, co potem ani razu nie założysz :)
Pierwsze ciuszki kupiłam jakoś w 25 tyodniu, ale to też tylko pod wpływem impulsu - dowiedziałam się, że bedzie córcia i ni mogłam się oprzeć. A potem - jak ochłonełam, to już kupowałam w miarę uniwersalne rzeczy - pasujące i do chlopca i do dziewczynki. Powiem ci, że te pierwsze ciuszki najwygodniej kupować w komplecikach (np. body, kaftanik, śpiochy lub półśpiochy, koszulka, czapeczka, łapki-niedrapki, albo pajacyki). Ubierasz wtedy w zależności od potrzeby, temperatury i zawsze wszystko do siebie pasuje :) Na allegro takie zestawy można kupić już za około 25-30 zł dobrej jakości.
Pamiętaj, że dzidzia szybko rośnie i nie ma potrzeby kupować mnóstwa najmniejszych ubranek.
Polecam ci pobuszować na allegro. Ja większość rzeczy dla dzidzi kupiłam właśnie w ten sposób. Jest to łatwe, wgodne, możesz porównać ceny, oferty, zaplanować wydatki.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?