witam!!!
no to bedziemy mialy kolejna osobke na forum anuleczke:-) fajnie bo nas coraz wiecej:-) mnie dzisiaj strasznie brzuch boli ale ogolnie jest dobrze no i nadal jakas senna jestem piersi dalej bola ale raczej na wieczor. mdlosci narazie nie mam dobrze to czy zle?? dzisiaj dzwonila do mnie kolezanka ktora jest w 5 m-cu ciazy pochwalic sie ze bedzie miala chlopaka:-) fajnie najwazniejsze zeby bylo zdrowe. pozdrawiam was no i odzywajcie sie:-)
Monek8730-10-2008 14:39
Witajcie dziewczynki melduję sie :)
Ayah2830-10-2008 20:02
witam MONEK87>>> w końcu do nas trafiłaś - MIŁO NAM :) Jak się czujesz ze swoją Fasolką???
Dziubek - ja też nie mam wymiotów cały czas i podobnie do Ciebie senna chodzę i szybko się męczę. Ciągle odliczam do poniedziałku.
Uważajcie na siebie w weekend ;) żeby na cmentarzach się nie poprzeziębiać, bo to takie niedobre teraz dla naszych fasolek!!
Kasiak jak u Ciebie?? Akszeinga a Twoje dolegliwości??
Piszcie wszystkie i czekamy na Anuleczkę :)
anuleczka30-10-2008 20:55
ale kochane jesteście, ze tak cierpliwie czekacie na mnie i serdecznie zapraszacie :)....ciesze się że mogę tutaj z wami być ..hurrra hurraaa..co prawda z najmniejszą fasoleczką ale jednak :D....u mnie oczywiscie brak objawów prócz bóli brzucha od czasu do czasu i pleców tak na dole, poza tym senna jestem i zmęczona ale nie wiem czy to przez fasolkę czy po prostu przez pracę...ale mam wrażenie że szybciej sie męczę a to przeciez dopiero początek....jutro dzwonię do gina i umawiam sie na wizyte za tydzien, może to i wczesnie ale chcę się upewnić czy wszystko dobrze...
Z niecierpliwoscią czekam na Stokrotkę, Malwinkę, Margoux,Piramidkę i reszte...;)
Akszeinga130-10-2008 21:33
Witaj Anuleczko, ogormne gratulaski, coraz nas wiecej dziewczynki...świetnie!Teraz wspólnie przetrwamy te mniej więcej 9 m-cy, cieszę się, że będziemy mogły się wspólnie dzielic radami, wspierac, podtrzymywac na duchu i radowac z tego pięknego okresu oczekiwania na maleństwo. Mam nadzieję, że kolejne mamusie szybciutko do nas dołączą...(nasza cudowna Stokroteczka i inne milutkie koleżanki), bo im więcej nas będzie tym raźniej i przyjemniej do dnia rozwiązania nam będzie. Pozdrowionka
anuleczka30-10-2008 21:43
i nie będziemy musiały latać do naszych kochanych dziewczyn na forum dla staraczek bo będziemy JE miały tutaj na miejscu hahaa
Ayah2831-10-2008 10:27
Akszeinga i Anuleczka :) macie rację!!! Ciągle czekamy na Stokrotkę i całą resztę :)
Anuleczko... spokojnie nie jesteś taka ostatnia :) co to są 2 tygodnie... Możesz nawet urodzić szybciej ode mnie ;) w końcu od 36 tyg już poród jest możliwy. Jedziemy wszystkie mniej więcej równo.
A ja dalej odliczam do wizyty... 3 dni zostały. A Wy kochane kiedy wizyta u gin???
anuleczka31-10-2008 10:50
ja muszę się dopiero umówić-planuję za tydzien dopiero, mam mieszane uczecia-boje sie a jednocześnie nie moge się doczekać
anuleczka31-10-2008 11:35
wizyta w czwartek o 18-stej hihihi
dziubek2231-10-2008 13:13
witam anuleczke:-)
anuleczka> te bole brzucha to normalne (tak mi ginka powiedziala) ja je do teraz mam. plecy na dole tez mnie pobolewaja czasami tak ze nie moge wytrzymac! a piersi... ogolnie przed ciaza mialam duze bo rozmiar "d" a teraz to szkoda gadac:-) musze isc sobie kupic jakies staniki bo w zaden sie juz nie mieszcze:-)
dziubek2231-10-2008 13:15
a i zapomnialam dodac ze mam ogromna ochote na słodkie:-)
anuleczka31-10-2008 13:25
no witam witam dziubeczku :)..ja zachcianek na razie chyba nie mam, wręcz odwrotnie..przed chwilką w sklepie byłam i chciałam kupić sobie jakiś smakołyk tak tylko dla siebie i co? i kicha? na nic nie miałam ochoty...
i witam w klubie rozmiaru D ;)-teraz tez się nie mieszcze w te moje staniki aż mnie to przeraża
Ayah2831-10-2008 19:47
dziubek - anuleczka :) Bary mleczne rosną :) hihi - u mnie też. Ale jeszcze na styk się mieszczę w starych biustonoszach. Przed pierwszą ciążą miałam D aż do drugiej ciąży...potem mój drugi synuś tak wyciągnął, że zostałam z B/C... I tak było aż do teraz, kiedy znowu nabrały kształtów. Podpytajcie jak to jest z piersiami, czy są jakieś sposoby, by nie straciły swoich rozmarów i urody...Bo mi moich żal troszkę... A wiem, że ten rozmiar, który teraz mam to tylko przejsciowo podczas ciąży i karmienia... Ciekawe na czym potem zostanę ;)
Pozdrawiam
anuleczka31-10-2008 21:17
ayah -- bar mleczny to mało powiedziane..ze mnie to będzie krowa dojna ;D :D hehehee
Ayah2831-10-2008 23:26
Monek 87 - odezwij się kochana :) na kiedy Ci lekarz powiedział termin?? Jak samopoczucie? Wymioty nadal??
KasiaK - słońce - aż tak źle, że nic nie piszesz :( Daj znać co u Ciebie!!!
Anuleczko - no no no - wizyta tylko 3 dni po mnie :) W Poniedziałek na pewno Wam zdam szczegółową relację
Akszeinga, Ema i reszta fasolkowych kobiet :) żyjecie?????????????
anuleczka01-11-2008 15:47
Cichutko tu dzisiaj na tym forum :)))--ja w domku jestem to mam czas...w rodzinne strony nie pojechalismy bo te święta kurcze w sobote musiały wypaść i wolnego mąż nie dostał (na poniedziałek)...a grobów tu nie mamy..pojedziemy wieczorkiem zaświecić tylko znicze i pomodlić się za naszych zmarłych....może to i dobrze bo leżę sobie w łóżeczku (już drugi dzien :D )bo ten brzusio tak boli od czasu do czasu i nic mi się nie chce...nie wiem jak się zmuszę do wyjścia do pracy w poniedziałek i to na 10 GODZIN!!!!!! masakra
Ayah2801-11-2008 18:46
Anuleczko :) a do kiedy planujesz pracować? Ja na szczęście jestem na rocznym urlopiku i jak synek rano wychodzi do szkoły :) ja do łóżeczka wracam i się wyleguję.
Brzuch też mnie czasem pobolewa :( , mdłości mam często, strasznie mi się pić chce cały czas i tak często mi się odbija... A u Ciebie jak tylko brzusio?
anuleczka01-11-2008 20:36
ayah--z tą pracą to sama nie wiem-planuję zredukowac liczbę godzin i pracować jak długo się da i na ile dam rade-pracę mam siedzącą, nie bardzo męczącą-zobaczę jak ciąża będzie przebiegać....a co do objawów to chyba po prostu za wcześnie na jakieś konkrety, tylko takie jak już pisałam cześniej,ale co tam wymienię :), czyli: zmeczenie, senność, zawroty głowy, pić też pije cały czas-soczki, tylko zmieniam smaki, sikam co nie miara, ból brzucha, i chyba niestety zrobiłam się rozdrazniona :)-mąż zaczyna mnie denerwować i wszystko jest jakies takie denerwujące hehe, aha no i te piersi takie napompowane-wyłażą mi ze stanika-muszę zakupić nowe..co jeszcze? brak apetytu...trochę się uzbierało :)...a jak u Was dziewczyny ( u ciebie Ayah?). Zastanawiam się czy to normalne że piersi mnie nie bolą ani sutki, jak myslicie????
Akszeinga101-11-2008 20:43
No właśnie dziewczynki, jak zamierzacie długo proacowac?Ja bym chciała jak najdłużej (oczywiście jesli wszystko będzie ok), ponieważ masz świetną pracę i bardzo dobrze mi się współpracuje z moją przełożoną. Moja praca to typowo "biurówka" - księgowa. Ciągle się jednak zastanawiam czy nie zaszkodzi mi jednak 8h siedzenie przy komputerze. Słyszałam, że teraz sprzęt jest coraz lepszy i w ogóle jeszcze nie stwierdzono by komputer miał jakiś wpływ na płód, mimo że piszą, ze jest szkodliwy. Dowodów ponoc jeszcze nie ma...Piszcie kochanieńskie!Udanego wieczorku!
Akszeinga101-11-2008 21:14
Anuleczka, też na początku byłam rozdrażniona, pamiętam jak to odbijało się na mężu.Ale już jest o wiele lepiej, właściwie przeszło, ale została sennosc, szybkie męczenie, bolesnosc piersi, czasem mdłości i duża wrażliwosc na zapachy i ta ostatnia dolegliwosc najbardziej mnie męczy.Ac o do apetytu to nie straciłam go, ostatnio mogę podjadac ogromne ilości mandarynek i innych owoców. No i staram się nie zapominac o natce pietruszki - ponoc jest wskazana dla ciężarówek bo zawiera dużo żelaza), wiec jutro rosołek z dużą ilościa tej zieleniny. Buziaki
Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)
witam!!!
no to bedziemy mialy kolejna osobke na forum anuleczke:-) fajnie bo nas coraz wiecej:-) mnie dzisiaj strasznie brzuch boli ale ogolnie jest dobrze no i nadal jakas senna jestem piersi dalej bola ale raczej na wieczor. mdlosci narazie nie mam dobrze to czy zle?? dzisiaj dzwonila do mnie kolezanka ktora jest w 5 m-cu ciazy pochwalic sie ze bedzie miala chlopaka:-) fajnie najwazniejsze zeby bylo zdrowe. pozdrawiam was no i odzywajcie sie:-)
Witajcie dziewczynki melduję sie :)
witam MONEK87>>> w końcu do nas trafiłaś - MIŁO NAM :) Jak się czujesz ze swoją Fasolką???
Dziubek - ja też nie mam wymiotów cały czas i podobnie do Ciebie senna chodzę i szybko się męczę. Ciągle odliczam do poniedziałku.
Uważajcie na siebie w weekend ;) żeby na cmentarzach się nie poprzeziębiać, bo to takie niedobre teraz dla naszych fasolek!!
Kasiak jak u Ciebie?? Akszeinga a Twoje dolegliwości??
Piszcie wszystkie i czekamy na Anuleczkę :)
ale kochane jesteście, ze tak cierpliwie czekacie na mnie i serdecznie zapraszacie :)....ciesze się że mogę tutaj z wami być ..hurrra hurraaa..co prawda z najmniejszą fasoleczką ale jednak :D....u mnie oczywiscie brak objawów prócz bóli brzucha od czasu do czasu i pleców tak na dole, poza tym senna jestem i zmęczona ale nie wiem czy to przez fasolkę czy po prostu przez pracę...ale mam wrażenie że szybciej sie męczę a to przeciez dopiero początek....jutro dzwonię do gina i umawiam sie na wizyte za tydzien, może to i wczesnie ale chcę się upewnić czy wszystko dobrze...
Z niecierpliwoscią czekam na Stokrotkę, Malwinkę, Margoux,Piramidkę i reszte...;)
Witaj Anuleczko, ogormne gratulaski, coraz nas wiecej dziewczynki...świetnie!Teraz wspólnie przetrwamy te mniej więcej 9 m-cy, cieszę się, że będziemy mogły się wspólnie dzielic radami, wspierac, podtrzymywac na duchu i radowac z tego pięknego okresu oczekiwania na maleństwo. Mam nadzieję, że kolejne mamusie szybciutko do nas dołączą...(nasza cudowna Stokroteczka i inne milutkie koleżanki), bo im więcej nas będzie tym raźniej i przyjemniej do dnia rozwiązania nam będzie. Pozdrowionka
i nie będziemy musiały latać do naszych kochanych dziewczyn na forum dla staraczek bo będziemy JE miały tutaj na miejscu hahaa
Akszeinga i Anuleczka :) macie rację!!! Ciągle czekamy na Stokrotkę i całą resztę :)
Anuleczko... spokojnie nie jesteś taka ostatnia :) co to są 2 tygodnie... Możesz nawet urodzić szybciej ode mnie ;) w końcu od 36 tyg już poród jest możliwy. Jedziemy wszystkie mniej więcej równo.
A ja dalej odliczam do wizyty... 3 dni zostały. A Wy kochane kiedy wizyta u gin???
ja muszę się dopiero umówić-planuję za tydzien dopiero, mam mieszane uczecia-boje sie a jednocześnie nie moge się doczekać
wizyta w czwartek o 18-stej hihihi
witam anuleczke:-)
anuleczka> te bole brzucha to normalne (tak mi ginka powiedziala) ja je do teraz mam. plecy na dole tez mnie pobolewaja czasami tak ze nie moge wytrzymac! a piersi... ogolnie przed ciaza mialam duze bo rozmiar "d" a teraz to szkoda gadac:-) musze isc sobie kupic jakies staniki bo w zaden sie juz nie mieszcze:-)
a i zapomnialam dodac ze mam ogromna ochote na słodkie:-)
no witam witam dziubeczku :)..ja zachcianek na razie chyba nie mam, wręcz odwrotnie..przed chwilką w sklepie byłam i chciałam kupić sobie jakiś smakołyk tak tylko dla siebie i co? i kicha? na nic nie miałam ochoty...
i witam w klubie rozmiaru D ;)-teraz tez się nie mieszcze w te moje staniki aż mnie to przeraża
dziubek - anuleczka :) Bary mleczne rosną :) hihi - u mnie też. Ale jeszcze na styk się mieszczę w starych biustonoszach. Przed pierwszą ciążą miałam D aż do drugiej ciąży...potem mój drugi synuś tak wyciągnął, że zostałam z B/C... I tak było aż do teraz, kiedy znowu nabrały kształtów. Podpytajcie jak to jest z piersiami, czy są jakieś sposoby, by nie straciły swoich rozmarów i urody...Bo mi moich żal troszkę... A wiem, że ten rozmiar, który teraz mam to tylko przejsciowo podczas ciąży i karmienia... Ciekawe na czym potem zostanę ;)
Pozdrawiam
ayah -- bar mleczny to mało powiedziane..ze mnie to będzie krowa dojna ;D :D hehehee
Monek 87 - odezwij się kochana :) na kiedy Ci lekarz powiedział termin?? Jak samopoczucie? Wymioty nadal??
KasiaK - słońce - aż tak źle, że nic nie piszesz :( Daj znać co u Ciebie!!!
Anuleczko - no no no - wizyta tylko 3 dni po mnie :) W Poniedziałek na pewno Wam zdam szczegółową relację
Akszeinga, Ema i reszta fasolkowych kobiet :) żyjecie?????????????
Cichutko tu dzisiaj na tym forum :)))--ja w domku jestem to mam czas...w rodzinne strony nie pojechalismy bo te święta kurcze w sobote musiały wypaść i wolnego mąż nie dostał (na poniedziałek)...a grobów tu nie mamy..pojedziemy wieczorkiem zaświecić tylko znicze i pomodlić się za naszych zmarłych....może to i dobrze bo leżę sobie w łóżeczku (już drugi dzien :D )bo ten brzusio tak boli od czasu do czasu i nic mi się nie chce...nie wiem jak się zmuszę do wyjścia do pracy w poniedziałek i to na 10 GODZIN!!!!!! masakra
Anuleczko :) a do kiedy planujesz pracować? Ja na szczęście jestem na rocznym urlopiku i jak synek rano wychodzi do szkoły :) ja do łóżeczka wracam i się wyleguję.
Brzuch też mnie czasem pobolewa :( , mdłości mam często, strasznie mi się pić chce cały czas i tak często mi się odbija... A u Ciebie jak tylko brzusio?
ayah--z tą pracą to sama nie wiem-planuję zredukowac liczbę godzin i pracować jak długo się da i na ile dam rade-pracę mam siedzącą, nie bardzo męczącą-zobaczę jak ciąża będzie przebiegać....a co do objawów to chyba po prostu za wcześnie na jakieś konkrety, tylko takie jak już pisałam cześniej,ale co tam wymienię :), czyli: zmeczenie, senność, zawroty głowy, pić też pije cały czas-soczki, tylko zmieniam smaki, sikam co nie miara, ból brzucha, i chyba niestety zrobiłam się rozdrazniona :)-mąż zaczyna mnie denerwować i wszystko jest jakies takie denerwujące hehe, aha no i te piersi takie napompowane-wyłażą mi ze stanika-muszę zakupić nowe..co jeszcze? brak apetytu...trochę się uzbierało :)...a jak u Was dziewczyny ( u ciebie Ayah?). Zastanawiam się czy to normalne że piersi mnie nie bolą ani sutki, jak myslicie????
No właśnie dziewczynki, jak zamierzacie długo proacowac?Ja bym chciała jak najdłużej (oczywiście jesli wszystko będzie ok), ponieważ masz świetną pracę i bardzo dobrze mi się współpracuje z moją przełożoną. Moja praca to typowo "biurówka" - księgowa. Ciągle się jednak zastanawiam czy nie zaszkodzi mi jednak 8h siedzenie przy komputerze. Słyszałam, że teraz sprzęt jest coraz lepszy i w ogóle jeszcze nie stwierdzono by komputer miał jakiś wpływ na płód, mimo że piszą, ze jest szkodliwy. Dowodów ponoc jeszcze nie ma...Piszcie kochanieńskie!Udanego wieczorku!
Anuleczka, też na początku byłam rozdrażniona, pamiętam jak to odbijało się na mężu.Ale już jest o wiele lepiej, właściwie przeszło, ale została sennosc, szybkie męczenie, bolesnosc piersi, czasem mdłości i duża wrażliwosc na zapachy i ta ostatnia dolegliwosc najbardziej mnie męczy.Ac o do apetytu to nie straciłam go, ostatnio mogę podjadac ogromne ilości mandarynek i innych owoców. No i staram się nie zapominac o natce pietruszki - ponoc jest wskazana dla ciężarówek bo zawiera dużo żelaza), wiec jutro rosołek z dużą ilościa tej zieleniny. Buziaki
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?