Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)

AGATHA mam pytanie czy Ty mierzylas sobie w kazdym cyklu temperature?
Przebywam na forum dla starajacych sie dopiero ale zajrzalam tu aby zadac Ci kilka pytan...
Czy zawsze po skoku temp. po odbytej owulce, mialas te 3 dni wyzu? jaka mialas temp . w tym szczesliwym cyklu?
bede ci wdzieczna za odpowiedz...:))
czy np. zawsze bolaly Cie piersi a teraz w jakis szczegolny sposob?

<katka32> mierzenie tempki rozpoczęłam w tym szczęsliwym cyklu glównie po to by przygotowac sie do czerwcowej wizyty u ginka (chcialam wtedy zrobic badania hormonalne)Rok temu w maju też jeden cykl mierzylam wiec doswiadczenia w tym nie mam ale mając te dwa wykresy porównałam sobie fazę lutealną i wtedy zaczęłam podejrzewać ciążę.Ale do rzeczy,w tym cyklu po owulce tempka skoczyła i były 3 wyzsze temp.Podaję od skoku:
14d.c - 36,75
36,70
36,90 przez 2 dni
37,20
36,80
36,90
36,95
36,70
36,80
36,90 przez 2 dni
37,10
36,85
37,2 nast.dzien 37,00
36,80 przez 2dni i wtedy zrobilam test.
Apropo piersi, bolące i wrazliwe brodawki zauważyłam w przedostatnim cyklu.Wczesniej przed @ były nabrzmiałe natomiast teraz są bardziej bolesne.Tydzien po owulce odczuwałam też delikatne naprzemian smyranie brodawek i to miałam po raz pierwszy.
Mam nadzieję ze pomogłam.I trzymam kciuki abyś szybko przeszła na to forum.

witam!!

ja juz jestem po wizycie u ginki! z synusiem wszystko w porzadku tylko u mnie jest cos nie tak otoz skraca mi sie szyjka macicy!!! strasznie sie przestraszylam, synus jest glowka obrocony juz na dol jest dosc duzy jak na swoj wiek plodowy i strasznie naciska na macice i to od tego!!! dostalam zwiekszona dawke asparginu i nospe, duzo mam lezec i mam sie zglosic do ginki za 2 tygodnie 22 kwietnia!! mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzadku i ze nie urodze wczesniej!!! trzymajcie kciuki kochane!!

AGATHA dzieki wielkie za pomoc ja tez mam taka nadzieje ze dolacze do Ciebie i innych dziewczyn zafasolkowanych :))

Witajcie:)
ja również dołączam do Was, przenoszę się z forum dla starających się.
Po ponad 4 latach w końcu doczekałam się upragnionej fasoleczki:)
jakie to cudowne uczucie:):):)
Dziś byłam zrobić badanie betaHCG, wynik odebrałam- wynosi 7946.
Wynika, że jestem około 4 tygodnia ciąży.
Ostatnio źle się czułam, miałam stałe kłucia w okolicy lewego jajnika, które "ciągnęły" do pachwiny. Byłam przerażona i myslałam że ze mną coś jest nie tak tym bardziej, że wystąpiło krwawienie- wprawdzie 3 dni po terminie i inne jak zawsze (2 dni różowe a kolejne 4 brązowe), no ale było.
Teraz już wiem czyja to sprawka:).... fasoleczki.
We wtorek po świętach idę do ginka, dowiem się co i jak.
Mam również momentami obawy i myślę tylko o tym by było dobrze.

Pozdrawiam Was serdecznie:):)
życzę spokojnych, radosnych i pełnych ciepła Świąt w gronie najbliższych. do zobaczenia niebawem:)

p.s. Witam szczególnie dziewczyny z mojego poprzedniego forum :):)

agnieszkaadres gratulacje jak sie ciesze ze Ci sie udalo, wobec tego bedziemy miec podobne terminy.Dbaj o siebie i fasoleczke.Apropo lęku aby wszystko bylo dobrze licze ze minie z koncem pierwszego trymestru i czekam na to niecierpliwie.
wesolych i zdrowych swiat dziewczynki!!

Witam serdecznie wszystkie nowe przyszłe mamusie i oczywiście ogromnie gratuluję!
Wszystkim życzę wesolutkich, spokojniutkich i zdrowiutkich Świąt oraz smacznego jajeczka!

gosiu21 no pochwal się wreczscie...Domyślam się, że Twoja nieobecnośc spowodowana jest pojawieniem się dzidzi na świecie...Pozdrowionka!Czekamy na odzew.

W E S O Ł Y C H
Ś W I Ą T


Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół

Dawno mnie tu nie było ale juz jestem.
Mi mija właśnie 32 tydzień ciąży moja malutka córeczka waży 1kg 60 dag ciężko sie zrobiło 16 kg wiecej a do rozwiazania najmniej 6 tygodni :) Pozdrawiam :)

witajcie przyszle mamy
dziewczyny swiezo zafasolkowane powiedzcie czy tylko brak @ czy mialayscie tez jakies objawy? dzis moj 27 dc, za 2 dni sie okaze ale ja jakos dzis dziwnie sie czuje, temp. nie spada a wrecz wzrosla, piersi wielkie, brzuch i krzyz bola od owu, i dziwne syfy na buzi sie pojawily juz tydzien temu, nie wiem co myslec, na test za wczesnie , nie chce sie nakrecac... napiszcie kochane jak to bylo z wami ???

Witam serdecznie! Jestem świeżo zafasolkowaną kobitką i postanowiłam dołączyc do waszego grona. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie;))
Przy okazji witam moje koleżanki z poprzedniego forum dla staraczek -Agatha i Anieszka, Studentka(kogo pominęłam to przepraszam)-witam was serdecznie.
Przyznam, że jestem szczęśliwa ale i zaniepokojona. Pierwszą ciążę poroniłam w 7 tygodniu a druga usunęłam ze względów klinicznych i nie tylko (Zespół Downa). Po kilkumięsięcznej kuracji Bromergonem i Multiovarem zaszłam po raz trzeci. Mam nadzieję, że 3 ciąża okaże sie dla mnie szczęśliwa.
Ostatnio miesiąćzkę miałam 4 marca i gdyby liczyc wiek ciąży od tego dnia to wychodzi 6tc. Jednak ginek u ktorego byłam kilka dni temu zbił mnie troche z tropu, bo powiedział "kochana no ale wtedy miałas okres więc co ty liczysz??" no i według niego jesetm dopiero w 4 tc no jak to w końcu jest????
Kochane "ciężarówki" jak u was liczycie tygodnie ciąży??? Jeste to dla mnie ważne, bo między 10-14 tygodniem muszę wykonać badanie genetyczne (test PAPPA) i trochę mnie to martwi.
Przepraszam, jeśli sie troche rozpisałam ale jeszcze jedno pytanie na koniec-czy któraś z was miała robiony ten test potrójny (Pappa)???? Jakie miałyscie wyniki???

Buziaki i do "usłyszenia" ::)))

<Monia1980> Witaj, ciesze sie ze nam sie udalo i co ciekawe jedziemy prawie rowno bo ja pierwszy dzien ostatniej miesiaczki mialam 3 marca.Niestety nie bylam u lekarza bo gdy dzwonilam w zeszly wtorek kazal zadzwonic w piatek i sie umowic, a gdy zadzwonilam w piatek nikt nie odbieral.Bede go nekac w tym tygodniu bo tez chce juz medycvznego potwierdzenia mego stanu.Niestety nic nie wiem na temat Twoich badan bo to moja pierwsza ciaza i licze ze bezkomplikacyjna.Buziaki

Monia 1980 apropo liczenia tygodni ciazy, gdy we wtorek rozmiawialam z lekarzem wyliczyl mi 5 tydzien czyli od pierwszego dnia miesiaczki.Wobec tego dzis zaczyna sie 6tc.

hej dziewczyny ur w czwartek maly wazyl 3700g i mial 54cm. mam dola maly nie chce cyca i odciagam pokarm i jeszcze moj maz wyjerzdza w poniedzialek do pracy

Gratuluję z całego serduszka synka :)

Gosiu ogromniaste gratulacje, a co do cyca to moja kuzynka tez miała z tym problem ale mały wkońcu zaczął jej ssac, a więc cierpliwosci i powodzenia.

Dziewwczyny przypomnijcie kiedy macie terminy, to już coraz bliżej ibliżej. U mnie zbliza się 32 tc.
Pozdrawiam i grtauluję nowym mamuśkom.

Gosiu gratulacje :)

Ja mam termin na 11 czerwca aktualnie 32 tydzien trwa :)

-gosiu-- gratuluję i cierpliwosci, mały na pewno w końcu załapie o co chodzi z tym ssaniem ;)....ile trwał poród u Ciebie?? i czy było ciężko??? tylko szczerze :)

-Monia-1980-u mnie ginka liczyła tyg. wg ostatniej miesiączki, usg to potwierdza (no może z parodniowymi róznicami), a co do testu PAPPA ja takiego nie miałam i chyba nawet nie wiem na czym on polega, więc ci nie pomogę

-akszeinga-- ja kończę 28tc, termin-08-07-2009

pozdrawiam

Witajcie dziewczyny

u mnie jest coś nie tak. wczoraj przed wizytą lekarską zrobiłam ponownie betaHCG wynik wykazał 0,29 a w piątek przed świętami- 10 kwietnia wynik wynosił 7946. Straszliwie się przeraziłam, bo z wczorajszego wyniku wyszło, że nie jestem w ciąży. Nie czekając na swoją kolejkę u ginka na godz. 23.00, wcześniej "wepchnęłam" się do niego do gabinetu bo myślałam, że zwariuję. Gin po obejrzeniu obu wyników zbladł. Czułam, że coś jest nie tak. Od razu zrobił mi USG. Po chwili powiedział, że nie widzi pęcherzyka, że nie ma ciąży. Zapytałam czy to może ciąża pozamaciczna, odpowiedział, że nie bo gdy taka jest to wynik HCG wzrasta. Nie wiedział co mi powiedzieć, dodał że takie wyniki świadczą o poronieniu, a to u mnie niemożliwe bo od ostatniej miesiączki (tej dziwnej 6 dniowej - 2 dni krwawienia różowego, kolejne 4 dni krwawienia brązowego)nie wystąpiło u mnie najmniejsze krwawienie.
Objawy ciążowe mam nadal- mdłości nawet w nocy po przebudzeniu, budzę się w nocy do toalety, jestem senna, zmęczona, w dzień śpię, jestem jakaś taka osłabiona, dalej kłuje mnie w okolicy lewego jajnika i pobolewa podbrzusze a do tego piersi nadal mam nabrzmiałe i sterczące wrażliwe sutki. Lekarz nie wiedział co mi odpowiedzieć. Kazał dziś ponownie powtórzyć badania HCG i dodatkowo na prolaktynę i z wynikami przyjśc do niego jutro bo sam jest ciekawy.
Powiedział, że może to błąd w labolatorium został popełniony bo taki uskok jest niemożliwy a ja do niego że błąd taki nie powinien wystąpić.
Jestem jednym słowem zrozpaczona....

Pozdrawiam Was wszystkie.

Dodam jeszcze, że USG było robione bez pełnego pęcherza choć nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie