Hey !!! Czuję się strasznie ! Po tym co zrobil mi gin ( odklejenie ) boli mnie podbrzusze. To nie skrucze, kurcze ale tak jakbym tam miała ranę i zwłaszcza jak chodzę to mnie to boli. Więc leże sobie, drzemię w ciągu dnia, nie mogę za to spać w nocy. Wykończona jestem tym czekaniem. Dzidziuś się rozpycha, że aż boli. Ale bardzo się cieszę jak się rusza bo mam pewność, że wszystko ok. Jeszcze kilka dni i juz będzie z nami. W środę mam wizytę i myslę, że do końca przyszłego tygodnia będzie urodzone ! W oststnich dniach temperatura u nas była ok. 30 stopni. Choć niewiele robiłam to ciężko było to przeżyć. Choć ciąża to wielkie szczęście i radość to jednak lipiec i sierpien jako 8 i 9 miesiąc ciąży - nie polecam !!! Dziś zaczęło padać i... cieszy mnie to ogromnie :-). Pozdrawiam !!!
kasiula2930-08-2009 19:26
zuzia trzymam mocno kciuki zebys byla jak najszybciej po i nie musiala cierpiec:-) faktycznie lipiec i sierpien to najgorsze co moze byc na koncowke ciazy.Jak przychodzi ladny upalny weekend to ja zamiast sie cieszyc to prawie placze za to dzis pada, jest szaro a ja cala szczesliwa bo moge oddchac:-) byloby jeszcze lepiej jakbym mogla w nocy spac no ale coz nie mozna miec wszystkiego...pozdrowionka dla wszystkich ciezaroweczek, mi od wczoraj zostalo 7 tygodni:-))
AGATHA30-08-2009 21:37
Czesc dziewczyny!
Wlasnie wrocilam po 10dniowym urlopie w Polsce i musze przyznac ze upalna pogoda moze umeczyc choc ostatni trymestr zaczne za tydzien wiec nie jest jeszcze tak ciezko, a do konca ciazy pozostalo mi rowne 100dni, no chyba ze urodze wczesniej.Tymczasem sciskam kciuki za Zuzie aby jak najszybciej oglosila nam cudowna nowine. Pozdrowionka tez dla Anuleczki i Danielka, fajnie ze jeszcze do nas zagladasz.
MoniaB31-08-2009 10:16
Kasiula, agatha to wy juz blizej końca:))Super:)))Kolejne dzieciaczki się urodzą:)))
U nas jutro zacznie sie 18 tydzien, a ja dalej jakos energii nie mam, spie ciągle i trochę głowa boli, ale cisnienie jak na razie w porządku i mam nadzieje ze tak zostanie;)))Jade zaraz po wyniki badan , bo tydzien bylam u mamy w gorach i nie bylo jak odebrac....
Zuzia, czyżby to już??????Mam nadzieje ze tak:)))))
Anuleczko co tam u Was???Buzki dla Danielka:)))
Dziewczyny w którym tygodniu zaczęłyście zakupy dla maluszka???Ja chyba jak poznam płeć to ciężko mi będzie się powstrzymac:)))A w następnym tygodniu będziemy maluszka podglądać:)))
Ja wczoraj od mamy wrociłam, mąż w pracy a ja sama siedze i szukam sobie ciągle jakiegoś zajęcia.....
Pozdrawiam Was i życzę miłego dzionka:)))
kasiula2931-08-2009 11:00
MoniaB tym spaniem to sie nie martw ja tez tak mialam i chyba dopiero teraz mi przechodzi, potrafilam zasnac na biurku w pracy.
Jak poznalam plec dziecka to cieko bylo mi sie powstrzymac od kupowania, jak cos ekstra wpadlo mi w rece to bralam ale tak naprawde powazne zakupy zaczelam dopiero teraz.
zuzia daj znac czy to juz?:-)
Zuzia4431-08-2009 11:51
Kasiula, Monia , Agatha Witam serdecznie. Ja jestem jeszcze - jak to świetnie pisała Anuleczka - w dwupaku :-). Nie odzywałam się wczoraj bo miałam najazd gości. Domyślam się, że to był ostatni mój weekend z brzuszkiem. Przyjechała rodzinka życzyć mi powodzenia. Dostałam zajebiste łososiowe papućki z futerkiem - będę miss porodówki !!!
Brzuszek mnie ściska i tak ciągnie w dół ale nieregularnie i staram się nie nakręcać. Choć zawsze w niedziele chodziłam do kościoła razem z moim M i dzieckiem to wczoraj jakos nie miałam sił. Mój M poszedł sam z synem i... wrócił później niż zwykle. Bo jak szedł do samochodu to co chwile znajomi zagadywali go i pytali czy już urodziłam skoro mnie nie ma :-).
Kasiula29 - to u Ciebie już też niedługo !!! 7 tygodni to moment :-). Co wybadał ten monitoring - czy masz juz pewne cięcie cesarskie ? A wogóle to chciałabyś tak na umówione cięcie iść czy naturalnie ? Na nocne spanie to najlepsza jest praca i ruch w ciągu dnia. Ale jak się ruszać jak jest ciepło i leje się kropelkami pot. Wszystkie letnie ciężarówki to znają. Mój M jest zadowolony. Bo ja w nocy krążę i krążę i przynajmniej wszystkie komary pozabijam :-). Choć potem w ciągu dnia to nie bardzo można ze mną wytrzymać :-(.
Agatha - leciałaś samolotem do ojczyzny ? Bez kłopotu cię wpuścili. Odpraw sobie huczną studniówkę :-). To u Was dzidzię nie przyniesie bocian tylko mikołaj :-).
MoniaB - ja zakupy robiłam początkiem 9 miesiąca. Dość póżno, bo większość rzeczy tylko mój M zniósł ze strychu i wymagały tylko prania i prasowania. Ale przy pierwszym maluchu to w 7 miesiącu odwiedzałam sklepy. Nie przemęczaj się i nie szukaj pracy na siłę. Ja ostatnio pochłonęłam 2 książki - w sumie ponad 700 stron. Polecam czytanie ! Ciekawe, czy potwierdzą się Twoje przeczucia co do płci :-). A może uszczęśliwisz tatę wnusią ? A czy Ty już jesteś bez tabletek ? Miałaś odstawiać ? Oby wyniki wyszły dobre, trzymam kciuki !!!
Anuleczko przesyłam buziaki dla Ciebie i Danielka !!!
Pozdrawiam słonka serdecznie !!!
anuleczka31-08-2009 12:59
Witam i ja :)....widzisz Monia-nie zostaniesz tu sama jak Zuzie "weźmie na dobre". więc i ja witam dawno widziane mamuski. Co do ciuszków to ostrzegam!!!! nie kupujcie za dużo bo maluszki szybciuko wyrastaja!!!wiem to z własnego doświadczenia. Mój Danielek w niektórych ani razu nie zdążył wystąpic ;), nie mówiąc już o tym,że niektóre były od początku za małe :), tak więc szalejcie na zakupach ale z umiarem....
A my dzisiaj mamy wizytę u okulisty, a to z powodu podawanego w szpitalu antybiotyku i po naświetlaniu na żółtaczkę, ponadto mamy problemik z oczkami,tzn. bardzo mu ropieją i łzawią i obawiam się,ze to może być zapalenie spojówek ale to okaże się już niebawem...
A u mnie nie koniec historii z kroczem- niestety!!!! otóż pani dr która mnie zszywała zostawiła mi "nadmiar" skóry!!!!! nie dużo ale na tyle aby dawalo mi to uczucie dyskomfortu no i estetyka też się tutaj liczy. Pewnie trzeba będzie mi to znieczulić i wyciąć a na samą myśl o tym robi mi się słabo!!!! W czwrtek wizyta kontroną u mojej ginki i zobaczę co ona na to...oj już się boję.....
Lecę dziewczynki cos przekąsić, ubrać małego i do lekarza....buziaki
MoniaB31-08-2009 13:06
Kasiula, mi też jest ciężko się opanować czasami, tzn ostatnio chodziłam po sklepie dla maluszków i kupiłam body- oczywiscie w neutralnym kolorze, bo ja tylko przypuszczam ze to synuś a natura swoje i tak już zrobiła, wiec albo się za tydzień potwierdzą moje przypuszczenia abo będę mile zaskoczona- tak czy siak najwazniejsze zeby maluszek był zdrowy:)))
Zuza, to ja trzymam ogromniaste kciukasy za CIebie, za Was:)))No fajnie to brzmi, dwupak:)hahah
Kochana nie przemęczam się, zajęcia szukam lekkie, dla zabicia czasu, i w koncu do biblioteki musze sie przejsc.
Dzis bylam po wyniki tych podstawowych badan typu morfologia, mocz, glukoza i jak zwykle cos-tzn. drugi raz mi pobierali krew bo moj wczesniejszy material do morfologii nie dotarl- ja to zawsze mam takie cyry z wynikami- ale powiem Wam że odpukać wyniki mam bardzo dobre- zwłaszcza glukoza mnie cieszy:))
Zuziu- leki odstawiam jutro, tzn jutro łykam ostatnia tabletke i za dwa tygodnie mam badanie glukozy,mam nadzieje ze wyniki będą dobre, własnie jutro jadę o szpitala się umówić na badanie, a potem z wynikami do mojego endokrynologa....A za tydzien mamy wizytę u pani ginekolog, ciekawe jak tam nasz maluszek i czy juz dużo urósł:)))Uwielbiam patrzec nba niego jak się wierci, a musze z ginką o trójwymiarowym usg pogadac bo bardzo bym takie chciala miec zrbione.
Dobra dziewczynki, uciekam do tesciowej na obiadek bo ja po wczorajszym powrocie od mamy to nie mam weny na gotowanie a po drugie to meżuś jakieś zakupy musi zrobić bo lodówka prawie pusta:))
Miłego dzionka i smacznego obiadku:))
MoniaB31-08-2009 13:08
Anuleczko, to rzeczywiście niewesoło:(((Ojo joj;((Ale mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze:)))Trzymam kciuki:)))
To smacznego kochana i do usłyszenia:)))
Ciumki dla Danielka:)))
AGATHA31-08-2009 23:46
Zuzia- tak lecialam samolotem i nie bylo problemu ze strony linii lotniczych,ponoc mozna latac do 36t.c.ale ja bym sie nie zdecydowala.Oczywiscie Zuzia trzymam kciuki za Was i czekam z niecierpliwoscia na kolejnego forumowego dzieciaczka.
MoniaB- widze ze mamy tendencje do zadawania podobnych pytan, mam na mysli kupno ubranek, pare miesiecy temu tez takie zadalam i pamietam ze Anuleczka odpowiedziala ze juz w 3 lub 4 miesiacu kupila ciuszek na poprawe humoru.Ja zaczelam na poczatku 6 miesiaca i boje sie aby nie przesadzic, musze sobie wziac do serca cenne uwagi Anuleczki.
Oj nasza kochana Anuleczko mam nadzieje ze problemy z kroczem niebawem sie skoncza, bo nie brzmi to dosc przyjemnie.Pozdrawiam
Zuzia4401-09-2009 08:40
Cześć ! Jeszcze mnie nie wzięło :-). A szkoda. Nadszedł wrzesień i chętnie bym się już przywitała z maluszkiem.
Anuleczko jak było u okulisty. Ja jak ostatnio byłam to akurat taki młody chłopak rejestrował chyba noworodka i rejestratorka kazała mu przyjechać pół godziny pred wizytą bo: trzeba takiemu maluchowi założyć specjalny rozwieracz do oczka. Okropnie to brzmi i mam nadzieję, że Wam poszło dobrze. A może ma niedrożne kanaliki łzowe ? Zresztą lekarz naljepiej to oceni. Dobrze,że Danielek ma kochającą mamusię, która dba o to żeby rozwijał się zdrowo !!!
Anuleczko skoro w czwartek masz wizytę u gin. to kto Ci powiedział o tym, że konieczny będzie dodatkowy zabieg ? Ale jak Ty czujesz się źle z tym to miejmy nadzieję, że ona Ci pomoże. Po tak ciężkim porodzie należy Ci się już ŚWIĘTY SPOKÓJ ! Nie stresuj się i nie pisz czarnych scenariuszy - do czwartku już niedaleko.
MoniaB - cieszę się razem z Tobą z dobrych wyników badań :-). To podstawa do zdrowia maleństwa. Ostatnio myślałam, czy Twoja ciągła senność nie jest spowodowana anemią ale na wyniki trzeba jeszcze poczekać (niestety). Masz rację to cudowne oglądać dzidzinkę na USG ale najlepiej to już chyba w realu - całą, zdrową i różową :-).
Gdzie się dziś stołujesz ? A to mama, a to teściowa. Czyli mieszkasz daleko od swoich rodziców a blisko teściów ? Da się wytrzymać :-) ???
Agatha - urodzisz za granicą czy przylecisz jeszcze do nas zwiększyć przyrost naturalny ? A lekarza masz polskiego ? Widzę, że Ty też nie możesz spać - wpis o północy :-).
U nas noce są teraz przyjemnie chłodne i tylko dwa razy wstaje do wc i bez kłopotu zasypiam. Przez co samopoczucie od razu 100 razy lepsze.
Dziś mam z rana troszkę luzu. Mój M poszedł z dzieciaczkiem na rozpoczęcie roku do przedszkola. Ja chciałam iść ale mój M boi się o mnie i postawił warunek że : ja pójdę z synem a on pójdzie ze mną :-). A w przedszkolu ciasno więc odpuściłam. Idę na herbatkę i jabłecznik. Upiekłam ostatnio bo miałam przeczucia co do niedzielnych gości. Na szczęście ocalały dwa kawałki ( które zaraz zresztą znikną ). To wstrętne ale idę je spałaszować zanim wróci Mój M i synek bo nie chcę się z nimi dzielić. Ale małpa jestem no nie :-) !!! Ale to nie mi się chce - to dla dzidzinki !!!
Papapa !!!!!!
MoniaB01-09-2009 08:42
Agaha, mnie to przed kupnem na razie mąż hamuje, bo twierdzi ze jeszcze będziemy mieć czas na zakupy:))))I jak na razie próbuję się opanować , ale czasem jest ciężko, haha:)))
Dzisiaj muszę się wyzbierać i jechać do szpitala zeby umówić termin badania a tak mi sie nie chce:(((
Miłego dzionka Wam życze:))))
Zuzia4401-09-2009 08:48
Monia dasz radę !!! Choć wszyscy wiedza, że najlepiej to jak najdalej od szpitala się trzymać. Ale cel jest jeden - zdrowie Twoje i maluszka !!!
MoniaB01-09-2009 08:51
Zuziu, ja też się zastanawiłam nad anemią, ale ja nigdy z nią nie miałam problemów, chociaż w ciąży to wszystko sie zmienia. A i nie wiem jakie wyniki morfologii wyjda bo Pani nie przeszkadzało że ja byłam po śniadaniu, a wiem że zawsze powinno sie robić na czczo, prznajmniej ja tak wolałam:))))
Ale cieszę się ze wyniki w normie, to najważniejsze:)))
Hehe, dziś tez się u tesciowej stołuję, bo muszę w miasto wyruszyć i nie wiem czy zdąrzę coś ugotować:)))Jak dobrze mieć teściową niedaleko:)))
I powiem ci ze nie mieszkamy razem wiec jest super:)))A tesciow mam naprawde fantastycznych, tydzin mnie nie bylo a wysciskali mnie jakbym miesiac poza domem siedziala:))))Wiadome ze rodziców nie zastąpią ale dobrze ze jak rodzice daleko to oni na miejscu sa:))))
Oj kochana , ale mi smaka na ciastozrobiłaś::))))))Osz TY niedobra:))))Będę musiała do cukierni zasuwać:)hahahaAle smacznego Ci życze:)))
Do usłyszenia:))
Właśnie Anuleczko, jak tam Danielek???
AGATHA01-09-2009 15:15
Hey kobietki!
Zuzia ja pozniej klade sie spac i pozno wstaje, dlatego podziwiam Cie ze juz o 8godz.zagladasz na forum, dla mnie to srodek nocy.A na ciasto tez narobilas mi ochoty jak diabli, tyle ze w poblizu nie ma zadnej cukierni,musze wiec znalezc srodek zastepczy w postaci batonika.Jesli chodzi o porod to mam zamiar rodzic w Irl, czas przekonac sie na wlasnej skorze jaka tu jest sluzba zdrowia, bo do polskiej mam duzo zastrzezen.Ale lekarza prowadzacego mam Polaka a polozna Irlandke.
MoniaB- dzisiaj robilam liste rzeczy potrzebnych dla maluszka i chyba zaczynam zalowac ze nie zaczelam kupowac tego wczesniej tak po troszku bo teraz boje sie ze nie wyrobie finansowo i czasowo choc zostaly jeszcze 3 miesiace juz panikuje, mam dziwne przeczucie ze urodze przed terminem, moze dlatego ze dosc czesto mam uciski z lewej strony brzucha i ciagniecia w dol. Zuzia, Kasiula29 czy macie moze bolesne skurcze przepowiadajace?
anuleczka01-09-2009 16:20
Dziewczynki jesteście kochane,że tak o mnie pamiętacie i miło piszecie.
Wczorajsza wizyta przebiegła bezproblemowo i bez płaczu. I rzeczywiście Zuziu miałaś rację, musielismy być pół godz. wczesniej ale na szczęście tylko na zakroplenie oczków, niczego mu nie zakładali i na szczęście okazało się,ze wszystko jest ok, a łzawienie i ropienie przez zatkane kanaliki. A dzisiaj bylismy na pierwszym szczepieniu. Oczywiście poryczałam się jak bóbr. Mały był super dzielny, przy badaniu i ważeniu gaworzył z położną na całego. gorzej przy nakłuciu--ojjj płakałam bardziej niż on ale nie jest to przyjemne więc jestem wytłumaczona. Daniel waży już 5300 :) więc ładnie przybiera na wadze, mamine cycorki zdają egzamin ;). Sama położna się dziwiła,ze przy takim dużym faceciku sam cycor wystarcza bez dokarmiania, a mnie to oczywiście bardzo cieszy :). Teraz czeka mnie tydzień obserwacji Małego i mam nadzieję,że oiną go w wiekszości skutki uboczne. Teraz smacznie sobie spi a ja skorzystam z tego i idę zrobić obiadek bo z tego całego przed szczepiennego stresu nic jeszcze nie jadłam.
Wszystkie was serdecznie pozdrawiam i mocno dopinguję....
MoniaB01-09-2009 16:29
Anuleczko, to bardzo się cieszę że z Danielkiem wszystko dobrze:)))No i że to nic poważnego z oczkami:)))Ufff, kamień z serca napewno dla Ciebie:)))Oj, to już duży chłopak z niego:)))Super że mamine cyce wystarczają, też mam nadzieje ze moje maleństwo będzie mogło być karmione piersia, bardzo tego chce:))
Dzis odebrałam wyniki morfologii i są dobre, wiec się cieszę. Byłam ustalić termin badania glukozy ale zrobią mi go dopiero po 24 tygodniu ciąży, wiec glukozę mam na 13 października- powiem Wam że 13 całe życie jest ze mną. 13 stycznia się urodziłam, trzynastego czerwca wyszłam za mąż, trzynastego sierpnia nasz maluszek ważył 13 dag:)))I zawsze 13 była moją dobrą gwiazdą;0)))
Agatha, nie strasz:)))Choć powiem Ci że ja planuję wcześnie robić zakupy z listy, bo wiem jak to finansowo będzie wyglądać:(:))Ale z drugije strony fajna zabawa;)))
To odważna jesteś jak chcesz w IRLANDII rodzić, ale może tam lepsze warunki są:))Trzymam kciukasy:))
Zmykam książkę poczytać, potem do Was zajrzę:))
Buziorki ogromne:)*****
kasiula2901-09-2009 16:54
Zuzia udusic cie za ten jablecznik normalnie, takiej mi ochoty narobilas ze zaraz zwariuje, od razu po pracy biore sie za pieczenie mniam mniam:-)
Czekam na list ze szpitala , bo maja mnie umowic do kardiologa na odczytanie monitorka mam nadzieje ze bedzie to w tym tygodniu. Wyobrazcie sobie ze moja mama robila to samo badanie w naszym kraju prywatnie, bo na kase chorych czekala by z rok i zaplacila z wizyta ok 500zl, a ja w anglii mam to samo za darmo.Normalnie katastrofa..Z tego co mi wiadomo to jakby cos sie dzialo przy naturalnym porodzie to podaja adrenaline i robia w tedy cesarke ale tak naprawde to jeszcze nic nie wiem, szczerze wolalabym naturalnie bo potem szybciej sie dochodzi do siebie a po cesarce bardzo rana boli.
Anuleczka biedna jestes normalnie nie dosc ze porod ciezki to ci jeszcze lekarka zle krocze zrobila, oj mam nadzieje ze nie dlugo bedzie juz wszystko dobrze.
Agatha ja kilka razy poczulam skurcze, jeden tydzien temu mialam w nocy i az mnie obudzil bo byl cholernie bolesny.
co do samolotu podziwiam latajace ciezarne, ja lecialam raz w 20tym tygodniu i myslalam ze umre.Moj malutki w brzuszku tez przezyl to ciezko bo sie tak strasznie rzucal ze az sie przestraszylam ze cos mu sie zlego dzieje. Pewnie nie kazda tak zle to przechodzi ale u mnie w kazdym razie byla tragedia.
MoniaB super ze wyniki masz dobre, ja jak bylam taka spiaca to wszyscy podejzewali anemie ale na ostatnich wynikach mi wyszlo ze wszystko jest w porzadku a lekarz powiedzial ze to normalne ze ciezarowki sa takie strasznie spiace.
Co do kupowanie to nie ma co sobie zalowac jak cos wpadnie nam w oko i strasznie uszczesliwi:-)
Ja zrobilam sobie liste potrzebnych rzeczy tez nie dawno i az zbladlam..mase kasy musze wydac, dobrze ze zaczelam sie powoli przygotowywac wczesniej bo od mojego m tylko slyszalam .."po co to kupujesz przeciez jeszcze tyle czasu".. a teraz by siedzial i plakal jakby naraz mial tyle wydac:-) Ciuszki w wiekszosci kupilam po innych mamach a polowe z nich mam nowych z metkami bo tez mowily ze nawet nie zdazyly uzyc.Wydaje mi sie ze nie ma sensu kupowac nowych ciuszkow za duzo bo maluszek szybko rosnie.
Wyobrazcie sobie ze dzis w nocy policzylam ze wstaje do kibelka rowno co godzine i jak tu wogole zasnac przy takiej czestotliwosci, pocieszam sie mysla ze juz nie dlugo koniec :-)
MoniaB01-09-2009 20:09
Kasiula, wspólczuję z tym wstawaniem bo ja na początku ciąży miałam to samo i aż wolę nie mysleć że w trzecim trymestrze to wróci......
Własnie wróciliśmy z mężem z długiego spaceru bo zachciało mi się kawy mrożonej, tzn od trzech dni miałam na nią ochotę i po prostu musiałam iść:))))Hehehe:)))
A o tym placku przestańcie już mówić bo mnie pokręci i sliny nie zdąże przełykać:))haha
Oj, czas się myć, poczytać książkę i do spania. Ja strasznie wcześnie chodzę spać bo normalnie nie jestem do życia i oczy mi się same zamykają a o 7 rano już na nogach.....No ale tak to już mam:))
Nawet nie wiecie jak się cieszę że to forum nasze się trochę rozruszało:)))I że nie zostanę tu sama, przynajmniej do momentu aż urodzicie, chociaż Anuleczka tu nadal zagląda( na szczęście) i mam nadzieję że wy też będziecie;)))
Ja poeidziałam mężowi że odłożę jeszcze troszkę piniążków i nie będę czekać napewno z zakupami.
Nas niestety teraz będzie czekał przymusowy zakup nowej lodówki, ale dziadkowie powiedzieli ze wyciągną ze skarpetki na ten cel:))Hehe:))I się dołożą:)Ufffffffffff.....;)))
Dobra dziewczynki, zmykam się kąpać:)))Nogi mi odpadaja po tym naszym dluuuuuuuugim spacerku:))
Życzę Wam miłego wieczorku, słodkich senków i do usłyszenia;****
anuleczka01-09-2009 20:34
Ja pamiętam,że też wczesnie chodziłam spać i wcześnie wstawałam. Mężuś się cieszył bo żonka kawusie serwowała i śniadanko a i o kanapeczkach do pracy pamietałam :). Teraz to sobie nie mam czasu zrobić a co dopiero jemu. Oj korzystajcie dziewczynki z "wolnego" czasu ile wlezie, i opychajcie się pysznościami również!! Potem jak się karmi nie wszystko można zjeść, a jak dzidzia złapie nie daj Boże alergię lub wysypkę to już całkiem "przesrane" ;/....ja mam ochotę na kfc ale niestety nie mogę :/
Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)
Hey !!! Czuję się strasznie ! Po tym co zrobil mi gin ( odklejenie ) boli mnie podbrzusze. To nie skrucze, kurcze ale tak jakbym tam miała ranę i zwłaszcza jak chodzę to mnie to boli. Więc leże sobie, drzemię w ciągu dnia, nie mogę za to spać w nocy. Wykończona jestem tym czekaniem. Dzidziuś się rozpycha, że aż boli. Ale bardzo się cieszę jak się rusza bo mam pewność, że wszystko ok. Jeszcze kilka dni i juz będzie z nami. W środę mam wizytę i myslę, że do końca przyszłego tygodnia będzie urodzone ! W oststnich dniach temperatura u nas była ok. 30 stopni. Choć niewiele robiłam to ciężko było to przeżyć. Choć ciąża to wielkie szczęście i radość to jednak lipiec i sierpien jako 8 i 9 miesiąc ciąży - nie polecam !!! Dziś zaczęło padać i... cieszy mnie to ogromnie :-). Pozdrawiam !!!
zuzia trzymam mocno kciuki zebys byla jak najszybciej po i nie musiala cierpiec:-) faktycznie lipiec i sierpien to najgorsze co moze byc na koncowke ciazy.Jak przychodzi ladny upalny weekend to ja zamiast sie cieszyc to prawie placze za to dzis pada, jest szaro a ja cala szczesliwa bo moge oddchac:-) byloby jeszcze lepiej jakbym mogla w nocy spac no ale coz nie mozna miec wszystkiego...pozdrowionka dla wszystkich ciezaroweczek, mi od wczoraj zostalo 7 tygodni:-))
Czesc dziewczyny!
Wlasnie wrocilam po 10dniowym urlopie w Polsce i musze przyznac ze upalna pogoda moze umeczyc choc ostatni trymestr zaczne za tydzien wiec nie jest jeszcze tak ciezko, a do konca ciazy pozostalo mi rowne 100dni, no chyba ze urodze wczesniej.Tymczasem sciskam kciuki za Zuzie aby jak najszybciej oglosila nam cudowna nowine. Pozdrowionka tez dla Anuleczki i Danielka, fajnie ze jeszcze do nas zagladasz.
Kasiula, agatha to wy juz blizej końca:))Super:)))Kolejne dzieciaczki się urodzą:)))
U nas jutro zacznie sie 18 tydzien, a ja dalej jakos energii nie mam, spie ciągle i trochę głowa boli, ale cisnienie jak na razie w porządku i mam nadzieje ze tak zostanie;)))Jade zaraz po wyniki badan , bo tydzien bylam u mamy w gorach i nie bylo jak odebrac....
Zuzia, czyżby to już??????Mam nadzieje ze tak:)))))
Anuleczko co tam u Was???Buzki dla Danielka:)))
Dziewczyny w którym tygodniu zaczęłyście zakupy dla maluszka???Ja chyba jak poznam płeć to ciężko mi będzie się powstrzymac:)))A w następnym tygodniu będziemy maluszka podglądać:)))
Ja wczoraj od mamy wrociłam, mąż w pracy a ja sama siedze i szukam sobie ciągle jakiegoś zajęcia.....
Pozdrawiam Was i życzę miłego dzionka:)))
MoniaB tym spaniem to sie nie martw ja tez tak mialam i chyba dopiero teraz mi przechodzi, potrafilam zasnac na biurku w pracy.
Jak poznalam plec dziecka to cieko bylo mi sie powstrzymac od kupowania, jak cos ekstra wpadlo mi w rece to bralam ale tak naprawde powazne zakupy zaczelam dopiero teraz.
zuzia daj znac czy to juz?:-)
Kasiula, Monia , Agatha Witam serdecznie. Ja jestem jeszcze - jak to świetnie pisała Anuleczka - w dwupaku :-). Nie odzywałam się wczoraj bo miałam najazd gości. Domyślam się, że to był ostatni mój weekend z brzuszkiem. Przyjechała rodzinka życzyć mi powodzenia. Dostałam zajebiste łososiowe papućki z futerkiem - będę miss porodówki !!!
Brzuszek mnie ściska i tak ciągnie w dół ale nieregularnie i staram się nie nakręcać. Choć zawsze w niedziele chodziłam do kościoła razem z moim M i dzieckiem to wczoraj jakos nie miałam sił. Mój M poszedł sam z synem i... wrócił później niż zwykle. Bo jak szedł do samochodu to co chwile znajomi zagadywali go i pytali czy już urodziłam skoro mnie nie ma :-).
Kasiula29 - to u Ciebie już też niedługo !!! 7 tygodni to moment :-). Co wybadał ten monitoring - czy masz juz pewne cięcie cesarskie ? A wogóle to chciałabyś tak na umówione cięcie iść czy naturalnie ? Na nocne spanie to najlepsza jest praca i ruch w ciągu dnia. Ale jak się ruszać jak jest ciepło i leje się kropelkami pot. Wszystkie letnie ciężarówki to znają. Mój M jest zadowolony. Bo ja w nocy krążę i krążę i przynajmniej wszystkie komary pozabijam :-). Choć potem w ciągu dnia to nie bardzo można ze mną wytrzymać :-(.
Agatha - leciałaś samolotem do ojczyzny ? Bez kłopotu cię wpuścili. Odpraw sobie huczną studniówkę :-). To u Was dzidzię nie przyniesie bocian tylko mikołaj :-).
MoniaB - ja zakupy robiłam początkiem 9 miesiąca. Dość póżno, bo większość rzeczy tylko mój M zniósł ze strychu i wymagały tylko prania i prasowania. Ale przy pierwszym maluchu to w 7 miesiącu odwiedzałam sklepy. Nie przemęczaj się i nie szukaj pracy na siłę. Ja ostatnio pochłonęłam 2 książki - w sumie ponad 700 stron. Polecam czytanie ! Ciekawe, czy potwierdzą się Twoje przeczucia co do płci :-). A może uszczęśliwisz tatę wnusią ? A czy Ty już jesteś bez tabletek ? Miałaś odstawiać ? Oby wyniki wyszły dobre, trzymam kciuki !!!
Anuleczko przesyłam buziaki dla Ciebie i Danielka !!!
Pozdrawiam słonka serdecznie !!!
Witam i ja :)....widzisz Monia-nie zostaniesz tu sama jak Zuzie "weźmie na dobre". więc i ja witam dawno widziane mamuski. Co do ciuszków to ostrzegam!!!! nie kupujcie za dużo bo maluszki szybciuko wyrastaja!!!wiem to z własnego doświadczenia. Mój Danielek w niektórych ani razu nie zdążył wystąpic ;), nie mówiąc już o tym,że niektóre były od początku za małe :), tak więc szalejcie na zakupach ale z umiarem....
A my dzisiaj mamy wizytę u okulisty, a to z powodu podawanego w szpitalu antybiotyku i po naświetlaniu na żółtaczkę, ponadto mamy problemik z oczkami,tzn. bardzo mu ropieją i łzawią i obawiam się,ze to może być zapalenie spojówek ale to okaże się już niebawem...
A u mnie nie koniec historii z kroczem- niestety!!!! otóż pani dr która mnie zszywała zostawiła mi "nadmiar" skóry!!!!! nie dużo ale na tyle aby dawalo mi to uczucie dyskomfortu no i estetyka też się tutaj liczy. Pewnie trzeba będzie mi to znieczulić i wyciąć a na samą myśl o tym robi mi się słabo!!!! W czwrtek wizyta kontroną u mojej ginki i zobaczę co ona na to...oj już się boję.....
Lecę dziewczynki cos przekąsić, ubrać małego i do lekarza....buziaki
Kasiula, mi też jest ciężko się opanować czasami, tzn ostatnio chodziłam po sklepie dla maluszków i kupiłam body- oczywiscie w neutralnym kolorze, bo ja tylko przypuszczam ze to synuś a natura swoje i tak już zrobiła, wiec albo się za tydzień potwierdzą moje przypuszczenia abo będę mile zaskoczona- tak czy siak najwazniejsze zeby maluszek był zdrowy:)))
Zuza, to ja trzymam ogromniaste kciukasy za CIebie, za Was:)))No fajnie to brzmi, dwupak:)hahah
Kochana nie przemęczam się, zajęcia szukam lekkie, dla zabicia czasu, i w koncu do biblioteki musze sie przejsc.
Dzis bylam po wyniki tych podstawowych badan typu morfologia, mocz, glukoza i jak zwykle cos-tzn. drugi raz mi pobierali krew bo moj wczesniejszy material do morfologii nie dotarl- ja to zawsze mam takie cyry z wynikami- ale powiem Wam że odpukać wyniki mam bardzo dobre- zwłaszcza glukoza mnie cieszy:))
Zuziu- leki odstawiam jutro, tzn jutro łykam ostatnia tabletke i za dwa tygodnie mam badanie glukozy,mam nadzieje ze wyniki będą dobre, własnie jutro jadę o szpitala się umówić na badanie, a potem z wynikami do mojego endokrynologa....A za tydzien mamy wizytę u pani ginekolog, ciekawe jak tam nasz maluszek i czy juz dużo urósł:)))Uwielbiam patrzec nba niego jak się wierci, a musze z ginką o trójwymiarowym usg pogadac bo bardzo bym takie chciala miec zrbione.
Dobra dziewczynki, uciekam do tesciowej na obiadek bo ja po wczorajszym powrocie od mamy to nie mam weny na gotowanie a po drugie to meżuś jakieś zakupy musi zrobić bo lodówka prawie pusta:))
Miłego dzionka i smacznego obiadku:))
Anuleczko, to rzeczywiście niewesoło:(((Ojo joj;((Ale mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze:)))Trzymam kciuki:)))
To smacznego kochana i do usłyszenia:)))
Ciumki dla Danielka:)))
Zuzia- tak lecialam samolotem i nie bylo problemu ze strony linii lotniczych,ponoc mozna latac do 36t.c.ale ja bym sie nie zdecydowala.Oczywiscie Zuzia trzymam kciuki za Was i czekam z niecierpliwoscia na kolejnego forumowego dzieciaczka.
MoniaB- widze ze mamy tendencje do zadawania podobnych pytan, mam na mysli kupno ubranek, pare miesiecy temu tez takie zadalam i pamietam ze Anuleczka odpowiedziala ze juz w 3 lub 4 miesiacu kupila ciuszek na poprawe humoru.Ja zaczelam na poczatku 6 miesiaca i boje sie aby nie przesadzic, musze sobie wziac do serca cenne uwagi Anuleczki.
Oj nasza kochana Anuleczko mam nadzieje ze problemy z kroczem niebawem sie skoncza, bo nie brzmi to dosc przyjemnie.Pozdrawiam
Cześć ! Jeszcze mnie nie wzięło :-). A szkoda. Nadszedł wrzesień i chętnie bym się już przywitała z maluszkiem.
Anuleczko jak było u okulisty. Ja jak ostatnio byłam to akurat taki młody chłopak rejestrował chyba noworodka i rejestratorka kazała mu przyjechać pół godziny pred wizytą bo: trzeba takiemu maluchowi założyć specjalny rozwieracz do oczka. Okropnie to brzmi i mam nadzieję, że Wam poszło dobrze. A może ma niedrożne kanaliki łzowe ? Zresztą lekarz naljepiej to oceni. Dobrze,że Danielek ma kochającą mamusię, która dba o to żeby rozwijał się zdrowo !!!
Anuleczko skoro w czwartek masz wizytę u gin. to kto Ci powiedział o tym, że konieczny będzie dodatkowy zabieg ? Ale jak Ty czujesz się źle z tym to miejmy nadzieję, że ona Ci pomoże. Po tak ciężkim porodzie należy Ci się już ŚWIĘTY SPOKÓJ ! Nie stresuj się i nie pisz czarnych scenariuszy - do czwartku już niedaleko.
MoniaB - cieszę się razem z Tobą z dobrych wyników badań :-). To podstawa do zdrowia maleństwa. Ostatnio myślałam, czy Twoja ciągła senność nie jest spowodowana anemią ale na wyniki trzeba jeszcze poczekać (niestety). Masz rację to cudowne oglądać dzidzinkę na USG ale najlepiej to już chyba w realu - całą, zdrową i różową :-).
Gdzie się dziś stołujesz ? A to mama, a to teściowa. Czyli mieszkasz daleko od swoich rodziców a blisko teściów ? Da się wytrzymać :-) ???
Agatha - urodzisz za granicą czy przylecisz jeszcze do nas zwiększyć przyrost naturalny ? A lekarza masz polskiego ? Widzę, że Ty też nie możesz spać - wpis o północy :-).
U nas noce są teraz przyjemnie chłodne i tylko dwa razy wstaje do wc i bez kłopotu zasypiam. Przez co samopoczucie od razu 100 razy lepsze.
Dziś mam z rana troszkę luzu. Mój M poszedł z dzieciaczkiem na rozpoczęcie roku do przedszkola. Ja chciałam iść ale mój M boi się o mnie i postawił warunek że : ja pójdę z synem a on pójdzie ze mną :-). A w przedszkolu ciasno więc odpuściłam. Idę na herbatkę i jabłecznik. Upiekłam ostatnio bo miałam przeczucia co do niedzielnych gości. Na szczęście ocalały dwa kawałki ( które zaraz zresztą znikną ). To wstrętne ale idę je spałaszować zanim wróci Mój M i synek bo nie chcę się z nimi dzielić. Ale małpa jestem no nie :-) !!! Ale to nie mi się chce - to dla dzidzinki !!!
Papapa !!!!!!
Agaha, mnie to przed kupnem na razie mąż hamuje, bo twierdzi ze jeszcze będziemy mieć czas na zakupy:))))I jak na razie próbuję się opanować , ale czasem jest ciężko, haha:)))
Dzisiaj muszę się wyzbierać i jechać do szpitala zeby umówić termin badania a tak mi sie nie chce:(((
Miłego dzionka Wam życze:))))
Monia dasz radę !!! Choć wszyscy wiedza, że najlepiej to jak najdalej od szpitala się trzymać. Ale cel jest jeden - zdrowie Twoje i maluszka !!!
Zuziu, ja też się zastanawiłam nad anemią, ale ja nigdy z nią nie miałam problemów, chociaż w ciąży to wszystko sie zmienia. A i nie wiem jakie wyniki morfologii wyjda bo Pani nie przeszkadzało że ja byłam po śniadaniu, a wiem że zawsze powinno sie robić na czczo, prznajmniej ja tak wolałam:))))
Ale cieszę się ze wyniki w normie, to najważniejsze:)))
Hehe, dziś tez się u tesciowej stołuję, bo muszę w miasto wyruszyć i nie wiem czy zdąrzę coś ugotować:)))Jak dobrze mieć teściową niedaleko:)))
I powiem ci ze nie mieszkamy razem wiec jest super:)))A tesciow mam naprawde fantastycznych, tydzin mnie nie bylo a wysciskali mnie jakbym miesiac poza domem siedziala:))))Wiadome ze rodziców nie zastąpią ale dobrze ze jak rodzice daleko to oni na miejscu sa:))))
Oj kochana , ale mi smaka na ciastozrobiłaś::))))))Osz TY niedobra:))))Będę musiała do cukierni zasuwać:)hahahaAle smacznego Ci życze:)))
Do usłyszenia:))
Właśnie Anuleczko, jak tam Danielek???
Hey kobietki!
Zuzia ja pozniej klade sie spac i pozno wstaje, dlatego podziwiam Cie ze juz o 8godz.zagladasz na forum, dla mnie to srodek nocy.A na ciasto tez narobilas mi ochoty jak diabli, tyle ze w poblizu nie ma zadnej cukierni,musze wiec znalezc srodek zastepczy w postaci batonika.Jesli chodzi o porod to mam zamiar rodzic w Irl, czas przekonac sie na wlasnej skorze jaka tu jest sluzba zdrowia, bo do polskiej mam duzo zastrzezen.Ale lekarza prowadzacego mam Polaka a polozna Irlandke.
MoniaB- dzisiaj robilam liste rzeczy potrzebnych dla maluszka i chyba zaczynam zalowac ze nie zaczelam kupowac tego wczesniej tak po troszku bo teraz boje sie ze nie wyrobie finansowo i czasowo choc zostaly jeszcze 3 miesiace juz panikuje, mam dziwne przeczucie ze urodze przed terminem, moze dlatego ze dosc czesto mam uciski z lewej strony brzucha i ciagniecia w dol. Zuzia, Kasiula29 czy macie moze bolesne skurcze przepowiadajace?
Dziewczynki jesteście kochane,że tak o mnie pamiętacie i miło piszecie.
Wczorajsza wizyta przebiegła bezproblemowo i bez płaczu. I rzeczywiście Zuziu miałaś rację, musielismy być pół godz. wczesniej ale na szczęście tylko na zakroplenie oczków, niczego mu nie zakładali i na szczęście okazało się,ze wszystko jest ok, a łzawienie i ropienie przez zatkane kanaliki. A dzisiaj bylismy na pierwszym szczepieniu. Oczywiście poryczałam się jak bóbr. Mały był super dzielny, przy badaniu i ważeniu gaworzył z położną na całego. gorzej przy nakłuciu--ojjj płakałam bardziej niż on ale nie jest to przyjemne więc jestem wytłumaczona. Daniel waży już 5300 :) więc ładnie przybiera na wadze, mamine cycorki zdają egzamin ;). Sama położna się dziwiła,ze przy takim dużym faceciku sam cycor wystarcza bez dokarmiania, a mnie to oczywiście bardzo cieszy :). Teraz czeka mnie tydzień obserwacji Małego i mam nadzieję,że oiną go w wiekszości skutki uboczne. Teraz smacznie sobie spi a ja skorzystam z tego i idę zrobić obiadek bo z tego całego przed szczepiennego stresu nic jeszcze nie jadłam.
Wszystkie was serdecznie pozdrawiam i mocno dopinguję....
Anuleczko, to bardzo się cieszę że z Danielkiem wszystko dobrze:)))No i że to nic poważnego z oczkami:)))Ufff, kamień z serca napewno dla Ciebie:)))Oj, to już duży chłopak z niego:)))Super że mamine cyce wystarczają, też mam nadzieje ze moje maleństwo będzie mogło być karmione piersia, bardzo tego chce:))
Dzis odebrałam wyniki morfologii i są dobre, wiec się cieszę. Byłam ustalić termin badania glukozy ale zrobią mi go dopiero po 24 tygodniu ciąży, wiec glukozę mam na 13 października- powiem Wam że 13 całe życie jest ze mną. 13 stycznia się urodziłam, trzynastego czerwca wyszłam za mąż, trzynastego sierpnia nasz maluszek ważył 13 dag:)))I zawsze 13 była moją dobrą gwiazdą;0)))
Agatha, nie strasz:)))Choć powiem Ci że ja planuję wcześnie robić zakupy z listy, bo wiem jak to finansowo będzie wyglądać:(:))Ale z drugije strony fajna zabawa;)))
To odważna jesteś jak chcesz w IRLANDII rodzić, ale może tam lepsze warunki są:))Trzymam kciukasy:))
Zmykam książkę poczytać, potem do Was zajrzę:))
Buziorki ogromne:)*****
Zuzia udusic cie za ten jablecznik normalnie, takiej mi ochoty narobilas ze zaraz zwariuje, od razu po pracy biore sie za pieczenie mniam mniam:-)
Czekam na list ze szpitala , bo maja mnie umowic do kardiologa na odczytanie monitorka mam nadzieje ze bedzie to w tym tygodniu. Wyobrazcie sobie ze moja mama robila to samo badanie w naszym kraju prywatnie, bo na kase chorych czekala by z rok i zaplacila z wizyta ok 500zl, a ja w anglii mam to samo za darmo.Normalnie katastrofa..Z tego co mi wiadomo to jakby cos sie dzialo przy naturalnym porodzie to podaja adrenaline i robia w tedy cesarke ale tak naprawde to jeszcze nic nie wiem, szczerze wolalabym naturalnie bo potem szybciej sie dochodzi do siebie a po cesarce bardzo rana boli.
Anuleczka biedna jestes normalnie nie dosc ze porod ciezki to ci jeszcze lekarka zle krocze zrobila, oj mam nadzieje ze nie dlugo bedzie juz wszystko dobrze.
Agatha ja kilka razy poczulam skurcze, jeden tydzien temu mialam w nocy i az mnie obudzil bo byl cholernie bolesny.
co do samolotu podziwiam latajace ciezarne, ja lecialam raz w 20tym tygodniu i myslalam ze umre.Moj malutki w brzuszku tez przezyl to ciezko bo sie tak strasznie rzucal ze az sie przestraszylam ze cos mu sie zlego dzieje. Pewnie nie kazda tak zle to przechodzi ale u mnie w kazdym razie byla tragedia.
MoniaB super ze wyniki masz dobre, ja jak bylam taka spiaca to wszyscy podejzewali anemie ale na ostatnich wynikach mi wyszlo ze wszystko jest w porzadku a lekarz powiedzial ze to normalne ze ciezarowki sa takie strasznie spiace.
Co do kupowanie to nie ma co sobie zalowac jak cos wpadnie nam w oko i strasznie uszczesliwi:-)
Ja zrobilam sobie liste potrzebnych rzeczy tez nie dawno i az zbladlam..mase kasy musze wydac, dobrze ze zaczelam sie powoli przygotowywac wczesniej bo od mojego m tylko slyszalam .."po co to kupujesz przeciez jeszcze tyle czasu".. a teraz by siedzial i plakal jakby naraz mial tyle wydac:-) Ciuszki w wiekszosci kupilam po innych mamach a polowe z nich mam nowych z metkami bo tez mowily ze nawet nie zdazyly uzyc.Wydaje mi sie ze nie ma sensu kupowac nowych ciuszkow za duzo bo maluszek szybko rosnie.
Wyobrazcie sobie ze dzis w nocy policzylam ze wstaje do kibelka rowno co godzine i jak tu wogole zasnac przy takiej czestotliwosci, pocieszam sie mysla ze juz nie dlugo koniec :-)
Kasiula, wspólczuję z tym wstawaniem bo ja na początku ciąży miałam to samo i aż wolę nie mysleć że w trzecim trymestrze to wróci......
Własnie wróciliśmy z mężem z długiego spaceru bo zachciało mi się kawy mrożonej, tzn od trzech dni miałam na nią ochotę i po prostu musiałam iść:))))Hehehe:)))
A o tym placku przestańcie już mówić bo mnie pokręci i sliny nie zdąże przełykać:))haha
Oj, czas się myć, poczytać książkę i do spania. Ja strasznie wcześnie chodzę spać bo normalnie nie jestem do życia i oczy mi się same zamykają a o 7 rano już na nogach.....No ale tak to już mam:))
Nawet nie wiecie jak się cieszę że to forum nasze się trochę rozruszało:)))I że nie zostanę tu sama, przynajmniej do momentu aż urodzicie, chociaż Anuleczka tu nadal zagląda( na szczęście) i mam nadzieję że wy też będziecie;)))
Ja poeidziałam mężowi że odłożę jeszcze troszkę piniążków i nie będę czekać napewno z zakupami.
Nas niestety teraz będzie czekał przymusowy zakup nowej lodówki, ale dziadkowie powiedzieli ze wyciągną ze skarpetki na ten cel:))Hehe:))I się dołożą:)Ufffffffffff.....;)))
Dobra dziewczynki, zmykam się kąpać:)))Nogi mi odpadaja po tym naszym dluuuuuuuugim spacerku:))
Życzę Wam miłego wieczorku, słodkich senków i do usłyszenia;****
Ja pamiętam,że też wczesnie chodziłam spać i wcześnie wstawałam. Mężuś się cieszył bo żonka kawusie serwowała i śniadanko a i o kanapeczkach do pracy pamietałam :). Teraz to sobie nie mam czasu zrobić a co dopiero jemu. Oj korzystajcie dziewczynki z "wolnego" czasu ile wlezie, i opychajcie się pysznościami również!! Potem jak się karmi nie wszystko można zjeść, a jak dzidzia złapie nie daj Boże alergię lub wysypkę to już całkiem "przesrane" ;/....ja mam ochotę na kfc ale niestety nie mogę :/
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?