akszeiga ile ja bym dala zeby mi tez wody odeszly bo chociaz bylabym pewna ze to porod a tak to jakos nie moge rozpoznac tych skurczy, raz bola bardziej a raz mniej mam obawy ze nie bede wiedziala kiedy rodze :-)
agatha ja na slodkosci mialam ochote przez cala ciaze ale to taka zachcianka w normnie bo nie objadalam sie jakos strasznie za to przed ciaza prawie wogole nie jadlam slodyczy.Natomiast teraz moglabym jechac na samych owocach tylko sie obudze i juz marze o jablkach, nektarynkach czy sliwkach no i jeszcze mnie zaczal przesladowac ananas:-)
monia na kiedy ty masz termin porodu? mam nadzieje ze u ciebie wszystko fajnie, nie mialam nawet kiedy przeczytac wczesniejszych wpisow bo sie troche tego nazbieralo a ja ciagle w biegu :-)
MoniaB18-10-2009 13:11
Hey Kasiula:))Ja to i przed ciążą i w trakcie jakos za słodkim nie bardzo, choc ostatnio musiał mi mąż kupic nutelle bo takiej ochoty na słodkie nabrałam ze hey:)))
Ja mam termin na 5 luty, dziekuje u nas wszystko dobrze, mały rośnie, wczoraj z mężem obserwowaliśmy jak szaleje w brzuszku bo tak mu sie wieczorem energii zebrało że ją przez jakis czas wyładowywał na mamusi:))Bóle głowy mi przeszły, wyniki w normie, tylko brzuch czasem boli. Dzis mialam o 5 pobudkę, musiałam no-spę wziąć i dopiero mi przeszło...
Dziewczynki miłej niedzieli:)Zmykam na obiad:****
anuleczka18-10-2009 20:53
Dziewczynki biegnę aby się pochwalić ;D, otóż: mój Danielek zasnął sobie ładnie i śpi w swoim łóżeczku :), czy przespi w nim całą noc to się okaże, aczkolwiek spróbuję go tam odkładać po karmieniu i się okaże. Ponadto wczorajszej nocy kolejny sukces: gdy przyszła pora na pierwsze nocne karmienie (24h) gdy Mały zapłakał, zamiast podać cycucha wcisnęłam mu smoczek, poprzytulałam i zasnął do kolejnego karmienia (2h), czyli wytrzymał 5h-a to długo jak na niego i po raz pierwszy miał taka przerwę. Okazuje się chyba,że budzi mnie co dwie godz. (jak opisywałam wczoraj), gdyż potrzebuje przytulasków i stąd chęć na cyca. ciekawa jestem czy i dzisiaj da się "oszukać" smokiem. A nóż uda mi się chociaż to jedno karmienie wyeliminować. A co do spania w łóżeczku to przyznam Wam się szczerze,że troszkę mi żal,że nie będzie go przy mnie-przyzwyczaiłam się. Ale wiem,ze to dla jego dobra. uffff.....
zmykam wziąć dłuuuugą gorącą kąpiel....
KASIAK119-10-2009 10:20
witajcie, mam pytanko, cy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na usypianie swojego dziecka? bo ja wieczorem raczej nie mam problemu, ale w ciągu dnia to jest tragedia... czasem zaśnie przy piersi, czasem bujam go w bujaczku a czasem muszę we wózku wozić, mój kubuś jeszcze nigdy nie zsnął sam mimo zmęczenia, macie jakieś rady?
Anikaaa19-10-2009 12:26
Ale u Nas cichutko..
Jak dziewczynki po week?:)
Ja dziś mam dość mocne bóle brzucha, byłam zrobić sobie badania rano bo jutro wizyta u Gina i znowu to uczucie: nie mogę się doczekać ale z drugiej strony się boję :(
MoniaB19-10-2009 14:31
Hey dziewczyny:)))
Rzeczywiście bardzo cichutko:(((Ja właśnie wróciłam z miasta, bo umówiłam się z koleżanką na plotki i tak nam od 11 zeszło:))))
Kasiak, ja niestety nie wiele pomogę CI w tej kwestii:(((Może nasze mamuśki się wypowiedzą:))
Anikaa, nie denerwuj się kochana, napewno będzie dobrze:)))Ja też przed każdą wizytą mam stresa a potem się okazuje że niepotrzebnie sie martwie....A jeśli chodzi o bóle brzucha, to możesz sobie wziąć no-spę no i najważniejsze połóż się i odpocznij:))a np. mozesz sie tez rumianku napic tak jak już niejednej z nas Agatha radziła;)))
Ja czekam na mężusia:)))Ale jeszcze nie wrócił, chyba do mamci pojechał bo ja miałam późno wrócić:))A już w domu jestem....
Pgoda się piękna wyrobiła, a już była taka przygnębiająca(((A dziś słoneczko i cieplutko:))od razu nastrój inny i jakoś tak humor lepszy , weselszy:)))
Mykam coś przegryźć:))
Miłego dzionka kochane:***
kasiula2919-10-2009 18:22
anika wez nospe mi ginekolog powiedzial ze jak boli to nospe mozna wziasc i sie polozyc na 1 lub 2 godzinki. No ja bylam dzis u poloznej, smiala sie na moj widok bo myslala ze bede juz po wszystkim. Sprawdzila brzuszek i powiedziala ze maly jest dobrze ulozony ale cos nie chce sie obnizyc.Umowila mnie na wizyte w szpitalu na jutro i maja mi sprawdzic rozmiar malego.Powiedziala ze sa dwie opcje czyli pierwsza ze maly jest dosc duzy a ja drobniutka i nie moze sie zmiescic glowka w kanale rodnym , jesli to sie potwierdzi to bedzie mnie czekac cesarka a druga opcja to taka ze wszystko jest w porzadku tylko moj maly nie czuje sie jeszcze gotowy na porod i bede musiala czekac. Naszczescie maksymalnie do nastepnego tygodnia i beda wywolywac porod...oj chcialabym byc juz po...
monia dobrze ze te bole glowy ustaly u ciebie bo wyobrazam sobie jakie to musialo byc meczace. Buziaczki dla wszystkich:-)
Anikaaa19-10-2009 20:13
Kurcze ja boję brać się jakichkolwiek leków, niby wiem że nospa nie zaszkodzi ale jednak wolę nie...
Póki co rumianek i inne ziółka dają radę:)))
Aaaa... kupiłam dziś sokowirówkę:))) od dziś same zdrowe soki:))) nie sadziłam nawet, że sok z marchewek, jabłek i buraków jest taki dobry..
PS. Zauważyłam, że jakoś mało ostatnio dochodzi do Nas zafasolkowanych:(((
marti8419-10-2009 21:43
witam
wszystkich kochane mamuski i dziewuszki w dwupaku:),jestem dopiero teraz poniewaz na weekendzie mialam Uniwerek ,hmm w sumie to 3 zjazd juz byl ale 2 pierwsze sobie odpuscilam,bo wiadomo sprawy organizacyjne i syneczka mi bylo szkoda zostawic w domu.Teraz jednak nie mialam wyboru,musialm go zostawic na 2 pelne dni z mezem, a od czwartku siedzialam z pompka do sciagania pokarmu ,zeby syneczek mial co jest.
Maz sie spisal i Kuba sie zajal dobrze az sama sie zdziwilam ,bo nawet mieszkanie posprzatal,wykompal malego i polozyl spac,oczywiscie dzwonil do mnie z 10 razy ale i tak jestem z niego dumna, a dzisiaj to mi podziekowal za ciezka prace,powiedzial ze jednak wychowanie dziecka i sprzatnie etc to ciezka praca !
AGATHA19-10-2009 21:47
Witam kochane!!
Anikaa- malo zafasolkowanych? moze i malo ale w porownaniu z tym co bylo miesiac czy dwa temu to byla kompletna cisza i tylko w trojke (z Kasiula29 i MoniaB) panoszylysmy sie na tym forum.Teraz na szczescie zrobil sie wiekszy ruch ale nowe zafasolkowane sa bardzo mile widziane i oby jak najwiecej ich przybywalo.a jesli chodzi o bol brzucha to moze to z nerwow przed jutrzejsza wizyta? Dobrze ze rumianek pomaga, ja tez obawialam sie no-spy zwlaszcza ze moj ginek mi ja odradzil ale juz w trzecim trymestrze musze sie nia wspomagac od czasu do czasu.
MoniaB- korzystaj jeszcze kochana ze spotkan towarzyskich bo jak bedzie malenstwo to na poczatku nie wyrwiesz sie tak latwo z domku na tak dlugo, no chyba ze Twoim najlepszym przyjacielem zostanie laktator;). Troche mnie rozbawilo ze tak wszystkim polecam rumianek, hihi, niedlugo zrobie z niego lek-cud na wszystko, bo ostatnio zauwazylam ze sprawdza sie w przypadku zaparc.Na szczescie nie sa dokuczliwe ale na wszelki wypadek po obiadku wypijam.
Kasiula29- tak sie zastanawiam i cos czuje ze z polozeniem synka u mnie bedzie podobnie bo tez jestesm drobna i mam raczej maly brzuch, poza tym wyczuwam ze dziecko nie zmienia od dwoch tygodni pozycji, chyba mu juz za ciasno, nawet lezenie z tylkiem w gorze malo pomaga.no coz wszystko okaze sie za tydzien u ginka. A tymczasem Kasiula trzymam kciuki i jestem myslami z Toba. A wogole co bys wolala: porod naturalny czy cesarke? a moze obojetne?
marti8419-10-2009 22:11
Anuleczka -kochana bardzo ie ciesze ze Danielek spi ci lepiej i jestes dumna z siebie :) ,kazdy maly sukces naszych pociech bardzo nas cieszy,ja pamietam jak mi sie udalo przestawic sen Kuby z 22 na 8 wieczorem,zajelo mi to 2 tygodnie ale jest ok i bylam bardzo z siebie dumna.Jednak kazda mama wie co dla jej dziecka jest najlepsze i ty kochana tez wiedzials ze Danielek potrzebuje sie przytulic poczuc zapach mamy i czuje sie bezpieczny a nie konecznie cycusia:)Ja to tez zawsze jak Kubua plakal myslalam ze on jest glodny,ale teraz wiem,ze czasem cos sie dziecku przysni i jak kazdy potrzebuje bliskosci,tym bardziej ze byl pod twoim serduszkiem 9 miesiecy i spedza wiekszosc czasu z Toba:)
Ja bylam na uniwerku i wczoraj jak wrocilam to powiedzialam mezowi ze Kuba spi z nami bo tak sie za nim stesknilam ,ze chcialm go miec blisko i nie wypuszczac z ramion,ale maz mowi ze tez sie za mna stesknil (hiii)i Kuba ,pol nocy spal sam a po karmieniu o 4 juz z nami,a normalnie biore go okolo 7 i spi jescze czasem z nami do 9
Uwazam ze dobrym wielkiem jest wlasnie odstawienie dzieciaczka do wlasnego lozeczka jak maja okolo 3,4 miesiecy ,bo pozniej to chyba byloby jeszcze trudniej-trzymam kciuki i daj znac jak Danielek spal w nocy wam pozdrowionka i buziaki
marti8419-10-2009 22:19
Akszeinga,dziekuje ci bardzo kochana za ten link do wanienki,misze sobie taka w najblizszym czasie sprawic.
A Juleczka wasza, to duza dziewuszka rosnie wam szybciutko,przybiera sobie na wadze i bardzo dobrze widac ze jej pokarm twoj sluzy i rosnie zdrowo:)
Jak pislam wczesniej srednio co 2 miesiace Kuba ma umowione spotkanie z nozyczkami:) i naczej jak muwosz to bym mu juz mogla kucyki czesac,gdyby byl dzewczynka.
A jak wrocisz do pracy to zkim zostawisz coreczke?
A wiesz co do zabaw z Kuba to my jeszce bawimy sie w Akuku,gdze zakrywam buzie pieluszka i pozniej sie pokazuje,Kubus lubi ta gre i tez pokazuje mu wlasne odbicie w duzym lustrze i zawsze jak widzi siebie w lustrze to smieje si ,bawimy sie tez w idzie rak nieborak, i wio koniku na moim kolanku,a pozatym to mata edukacyjna i rozne zabaweczki grajace i kauzela nad lozeczkiem no i kalde go na brzuszku tez.A najlepsza to jest zwiedzanie mieszkania,kosiola,parku ,lubi byc noszony i patrzec na nowe miejsca,kupilam sobie dzisiaj nosidelko do 15 kilo,probowalam go nosic dzis po mieszkaniu i chyba mu sie spodobalo,mi tez,bo rece mam wolne a Kubusia blisko:)
pozdrawiam i buziaki dla Juleczki
marti8419-10-2009 22:39
Agnieszkaadres -bardzo sie ciesze ze modlitwa ci sie spodobala ,ja to cala ciaze ja odawialam,a teraz jak synek juz jest na swicie to mam inna modlitwe za niego - z ksiazeczki ,ktora dostal na chrzest,przypomnij mi to kiedys ci napisze jak oczywiscie bedziesz chciala,
Mam nadzieje ze czas leci ci szybciutko a na kiedy masz termin?wydaje mi sie ze chyba tak jak ja rok temu bylam w ciazy w pazdzierniku to termin mialam na 8 czerwca i jak sie czujesz?
pozdrawiam
Monia B,bardzo dobrze kochaniutka ze jestes pod opieka tak dobrego i zaufanego lekarza to podstawa sukcesu .
Spotykaj sie ze znajomymi i odpoczywaj kochaniutka,a jestes na zwolneniu do konca ciazy? czy kilka dni tylko?
Agatha ,bardzo sie ciesze ze moge sluzyc rada czasem i to dobrze ze masz wszystko poukladane poprane i gotowe na przybycie maluszka ,a co bedziesz miec? i jakie imona wam sie pdobaja,jezeli mozna wiedziec?
Odpoczywaj kochana te ostatnie tygodnie,a tym ze jestes drobniutka to sie nie martw ,dzidzius sie urodzi wiesz ja mam tylko 160 cm wzrostu i tez jestem drobna,hm bylam,bo po ciazy mam maly brzuszek i kilka kilo tez:) tu i tam a Kubus byl duzym chclopcem jak sie urodzil 4 kilo,no ale ja mialam porod wywolywany zakonczony cesarka,nie martw sie kochana czy wyjdzie sam czy przez cc ,to nawazniejsze zeby byl calusienki i zdrowiutki, a co do rumioanku to jest super,bo nawet jak Kubus byl malutki i po urodzeniu bolal go brzuszek to mu dawalam pic i przeywalm mu oczka i buzie jak mial krostki pomoglo
Kasia 29 -Tobie kochana zeycze dobrego porodu i nie martw sie,wiem ze trudno jest mowic,bo sam wiem jak to jest czeka c i nie muc sie doczekac!czas sie duzy ,a koncoweczka ciazy jest ciezka,moj syneczek byl 14 dni rownych po terminie,na swiat sie nie pchal jak twoja dzidzia i mialam porod wywolywany zakonczony cesarka,warto poczekac kilka tych dni jeszcze,wiesz,ja to juz przy samej koncowce,bylam u fryzjera, u kosmetyczki ,zrobilam male zakupy ,ogladlam duzzo filmikow na dvd,posprzatalam dom kilka razy pozadnie i robilam wszystkie rzeczy na ktore nie mialam czasu dobrze radze ty rez tak zrob,bo pozniej to nie ma czasu nna nic,daj znac jak tam po wizycie:)
Kasiak,widze ze nasi synkowie maja takie same piekne imie-tez jestem mama Kubusia:)ja ci powiem kchana,ze moj Kuba w dzien to bardzo zadko sam usypia,najbardziej lubi byc wozony w wozku lub spi w chustawce swojej jak sie buja,ewentualnie w samochodzie,ale jak jest w ruchu auto,najwazniejsze ze spi w nocy ,a w dzien to sie nie przejmuje za bardzo ,a mzoe sprobuj mu wprowadzic mal rutynke przed snem, w dniu np jakoms muzyczke wyciszajaca lub jakoms pozytywke grajaca,
pozdrawiam
anuleczka20-10-2009 09:48
marti-z tym spaniem to różnie bywa ;)...poprzedniej nocy prawie do rana spał u siebie a dzisiejszej juz o 2h wyladował u nas bo pał jakos tak niespokojnie i co chwile musiałam wstawać do niego. Ale i tak uparcie bedę go "trenować"...
My dzisiaj na szczepienie idziemy i juz mi się chce płakać :((....
anuleczka20-10-2009 11:47
Ale ze mnie pierdoła!!!!!!! poszłam z Danielem na szczepienie a tu okazuje się,ze zarejestrowani bylismy na wczoraj!!! byłam pewna ,ze 19-ty to dzisiaj. Około 13 idę tam raz jeszcze i bee prosić o przyjecie---nienawidze prosić o coś w naszej polskiej służbie zdrowia grrrr.....
MoniaB20-10-2009 12:17
Hey dziewczyny:)))
Jakoś u nas cicho ostatnio....
Ja właśnie wróciłam z wizyty u endokrynologa:))0Wszytsko jest w normie, z badań jest bardzo zadowolony, zwłaszcza z wyniku z obciążenia glukozą:))))Tak się cieszę, bo to dla mnie było naprawde ważne badanie jeśli chodzi o moja chorobę:)))Poglaskał mnie po brzucholcu i zgadł że to chłopczyk, kazał sie nieczym nie martwic i pojawić sie za miesiąc:)))
Powiedział mi że jak urodzę to trzeba będzie wrócić do leczenia, do zbijania wagi, leków i wtedy o drugim dzidziusiu mamy myśłeć. Ale przeciez jeszcze jedno się nie urodziło......No i chce po porodzie zacząć leczenie ale ja mu mówię, ze ja chcę karmić piersią- no to mówi,że to temat do obgadania ale jak bede chciała to wtedy pół roku będe karmic a potem wracamy do starych nawyków, czyli leków, diety, badań glukozy co trzy miesiące....
Ale ten człowiek jest fantastyczny:)))Jak juz wcześniej pisałam to ANioł:)))
Marti kochana, odpoczywam odpoczywa:)))Już od 13 tygodnia ciąży jestem na zwolnieniu i tak do rozwiązania, więc odpoczywam ile się da:))))A jeśli chodzi o lekarza, to naprawdę jakiś malutki aniołek o wielkiej sile czuwał nade mną , że trafiłam do tego lekarza:))))
Agatha ale to prawda, że Twój rumianek jest bardzo przydatny i pomocny i piszę Twój bo to własnie Ty go upowszechniłaś, hihihihihihi:))))
Anikaa, tak jak Agatha mówi, nas tu było trzy, dzielnie walczyłyśmy i z otwartymi rękami czekamy na kolejne zafasolkowane:)))
Agnieszkaadres podpinam się pod pytanie, na kiedy masz termin????
Zuzia, co u Ciebie??????Dawno się nie odzywałaś:((Pewnie Pawełek nie daje CI tu zaglądać:))Mam nadzieję że u was wszystko dobrze:)))
Anuleczka, mi tez się dni poprzestawiały, ale na szczescie nie byłam nigdzie umówiona>>>>>>Mam nadzieję że jednak się dostaniecie na to szczepienie i będziecie mieć z głowy:)))
A właśnie, odebrałam pozostałe wyniki i w morfologii hemoglobina mi leci w dól i hematokryt też, ciekawe dlaczego, może Wy macie jakies pomysły????
Miłego dnia dziewczynki:)))
kasia033320-10-2009 13:23
Witam Was jestem tu nowa :) Niestety nie przeczytałam tego forum od początku ale mam nadzieje , że nadrobie zaległości bo jest tego troszke hehe Ja jestem dopiero w 7 tyg. ciąży przedemną długa droga ale czas mi mimo tego szybko płynie :)A co do usypiania dzieci
w dzień to pamiętam jak mój chrześnik nie chciał usnąć a widać było , że jest bardzo zmęczony to mu włanczałam kołysanki i jak ręką odją usną bez niczego myśle , że takie spokojne melodie pomagają dziecku w usypianiu w ten sposób mogą sie odprężyc ,uspokoić itp. :)Ale nie na wszystkie dzieci chyba to działa bo przecież każde dziecko jest inne .Pozdrawiam
MoniaB20-10-2009 13:52
Kasia0333 witaj na naszym forum:))))Rzeczywiście rozwija się to nasze forum, ale będziesz miała czas żby nas przeczytać od deski do deski:)))))Polecam:)))
Ja byłam w 5 tygodniu jak się tu pojawiłam i tak mija nam 25 tc:))))
Wszystkie Cie bardzo miło przyjmą zobaczysz:)))I wiele cennych rad tutaj otrzymasz, tak jak ja otrzymałam i nawiążesz fajne znajomości:)))Piszą tu z nami nawet mamuśki i bardzo sie z tego ciesze bo jak urodzimy to przynajmniej nie uciekniemy z tego forum:)))
Pozdrawiam i napisz wiecej o sobie:)))
Zuzia4420-10-2009 14:15
Cześć słonka. Nie siedziałam przy komputerze od kilku dni. Przepraszam ale nawet nie przeczytałam Waszych wpisow. Ale mam nadzieje, że u Was wszystko dobrze i jak tylko znajdę czas to przeczytam. Strasznie za Wami tęsknię.
U mnie dość burzliwie. Pawełek jest kochaniutki. Ładnie śpi - tzn. w nocy budzi sie tylko 2 razy koło 2-giej i 5-tej a potem spi do 7.30. Z karmieniem jako tako - czasami raz dziennie oszukuje go herbatką.
Mój problem to mój mąż !
Jeszcze niedawno tu własnie chwaliłam naszych M a ostatnio mój tak mnie wkur..., że wytoczyłam mu wojnę :-).
Wiecie co: przyszedł z pracy, zjadł obiadek, który oczywiście dostał gotowy pod nos. Pawełek marudził, wisiał na cycu juz dość długo i ja byłam trochę rozdrażniona. Ale od słowa do słowa wywiązała się nieprzyjemna rozmowa i ... usłyszałam, że: on nie wie, co ja tu cały dzien w domu robię ! Cały dzień w domu siedzisz a jak przychodze, to wszystko jest do zrobienia !
No i sie doigrał !
Odzywam się tylko z konieczności. A na dodatek tak się zaparłam i wszystko robię sama. Niech się wypcha ze swoja pomoca, wielką łąskę mi będzie robił - hahaha. Więc nic nie mówię, zaciskam zęby i zapieprzam jak mały osiołek od rana do wieczora. Widzę, że on stara się już wręcz domyslać : co by tu było trzeba jeszcze w domu zrobić. Ale ja sama o nic go nie proszę.
25.10 mamy chrzciny. Przyjęcie w domu z obiadem na 18 osób. Więc mam co robić. Na szczęście w gotowaniu pomoże mi mama.
Muszę kończyć bo mały się odzywa.
Trzymajcie się kochane, pozdrawiam serdecznie.
Anikaaa20-10-2009 15:04
Witaj Kasia0333:))) witamy witamy:)))
Super, że dołączyłaś do Nas, gratuluje fasoleczki:))) Jak się czujesz? Ja jestem w 14tc.
Czytałam dziś forum staraczek i zastanawiałam się kiedy u Nas się odezwiesz:)))
Ciekawe czy nynka niebawem dołączy:)OBY:)
Ja właśnie wróciłam z pracy, dzisiaj poszłam na łatwiznę i w międzyczasie obiad ugotowałam i gotowy przywiozłam tylko dla M do odgrzania:)))
Ja za jakąś godzinkę jade do gina:) jak zwykle ciesze sie i boje:) ale ide z moją Sis:))) przy okazji swoich okresowych badań zobaczy swoją "chrześnicę" bądź "chrześniaka":))) a M musi niestetyy poczekać do kolejnej wizyty bo jak zwykle wypadł mu dłłłuuugi kurs i wróci późno późno...
No nic dziewczyny idę się powoli szykować, trzymajcie proszę kciuki...
Do później.
Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)
akszeiga ile ja bym dala zeby mi tez wody odeszly bo chociaz bylabym pewna ze to porod a tak to jakos nie moge rozpoznac tych skurczy, raz bola bardziej a raz mniej mam obawy ze nie bede wiedziala kiedy rodze :-)
agatha ja na slodkosci mialam ochote przez cala ciaze ale to taka zachcianka w normnie bo nie objadalam sie jakos strasznie za to przed ciaza prawie wogole nie jadlam slodyczy.Natomiast teraz moglabym jechac na samych owocach tylko sie obudze i juz marze o jablkach, nektarynkach czy sliwkach no i jeszcze mnie zaczal przesladowac ananas:-)
monia na kiedy ty masz termin porodu? mam nadzieje ze u ciebie wszystko fajnie, nie mialam nawet kiedy przeczytac wczesniejszych wpisow bo sie troche tego nazbieralo a ja ciagle w biegu :-)
Hey Kasiula:))Ja to i przed ciążą i w trakcie jakos za słodkim nie bardzo, choc ostatnio musiał mi mąż kupic nutelle bo takiej ochoty na słodkie nabrałam ze hey:)))
Ja mam termin na 5 luty, dziekuje u nas wszystko dobrze, mały rośnie, wczoraj z mężem obserwowaliśmy jak szaleje w brzuszku bo tak mu sie wieczorem energii zebrało że ją przez jakis czas wyładowywał na mamusi:))Bóle głowy mi przeszły, wyniki w normie, tylko brzuch czasem boli. Dzis mialam o 5 pobudkę, musiałam no-spę wziąć i dopiero mi przeszło...
Dziewczynki miłej niedzieli:)Zmykam na obiad:****
Dziewczynki biegnę aby się pochwalić ;D, otóż: mój Danielek zasnął sobie ładnie i śpi w swoim łóżeczku :), czy przespi w nim całą noc to się okaże, aczkolwiek spróbuję go tam odkładać po karmieniu i się okaże. Ponadto wczorajszej nocy kolejny sukces: gdy przyszła pora na pierwsze nocne karmienie (24h) gdy Mały zapłakał, zamiast podać cycucha wcisnęłam mu smoczek, poprzytulałam i zasnął do kolejnego karmienia (2h), czyli wytrzymał 5h-a to długo jak na niego i po raz pierwszy miał taka przerwę. Okazuje się chyba,że budzi mnie co dwie godz. (jak opisywałam wczoraj), gdyż potrzebuje przytulasków i stąd chęć na cyca. ciekawa jestem czy i dzisiaj da się "oszukać" smokiem. A nóż uda mi się chociaż to jedno karmienie wyeliminować. A co do spania w łóżeczku to przyznam Wam się szczerze,że troszkę mi żal,że nie będzie go przy mnie-przyzwyczaiłam się. Ale wiem,ze to dla jego dobra. uffff.....
zmykam wziąć dłuuuugą gorącą kąpiel....
witajcie, mam pytanko, cy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na usypianie swojego dziecka? bo ja wieczorem raczej nie mam problemu, ale w ciągu dnia to jest tragedia... czasem zaśnie przy piersi, czasem bujam go w bujaczku a czasem muszę we wózku wozić, mój kubuś jeszcze nigdy nie zsnął sam mimo zmęczenia, macie jakieś rady?
Ale u Nas cichutko..
Jak dziewczynki po week?:)
Ja dziś mam dość mocne bóle brzucha, byłam zrobić sobie badania rano bo jutro wizyta u Gina i znowu to uczucie: nie mogę się doczekać ale z drugiej strony się boję :(
Hey dziewczyny:)))
Rzeczywiście bardzo cichutko:(((Ja właśnie wróciłam z miasta, bo umówiłam się z koleżanką na plotki i tak nam od 11 zeszło:))))
Kasiak, ja niestety nie wiele pomogę CI w tej kwestii:(((Może nasze mamuśki się wypowiedzą:))
Anikaa, nie denerwuj się kochana, napewno będzie dobrze:)))Ja też przed każdą wizytą mam stresa a potem się okazuje że niepotrzebnie sie martwie....A jeśli chodzi o bóle brzucha, to możesz sobie wziąć no-spę no i najważniejsze połóż się i odpocznij:))a np. mozesz sie tez rumianku napic tak jak już niejednej z nas Agatha radziła;)))
Ja czekam na mężusia:)))Ale jeszcze nie wrócił, chyba do mamci pojechał bo ja miałam późno wrócić:))A już w domu jestem....
Pgoda się piękna wyrobiła, a już była taka przygnębiająca(((A dziś słoneczko i cieplutko:))od razu nastrój inny i jakoś tak humor lepszy , weselszy:)))
Mykam coś przegryźć:))
Miłego dzionka kochane:***
anika wez nospe mi ginekolog powiedzial ze jak boli to nospe mozna wziasc i sie polozyc na 1 lub 2 godzinki. No ja bylam dzis u poloznej, smiala sie na moj widok bo myslala ze bede juz po wszystkim. Sprawdzila brzuszek i powiedziala ze maly jest dobrze ulozony ale cos nie chce sie obnizyc.Umowila mnie na wizyte w szpitalu na jutro i maja mi sprawdzic rozmiar malego.Powiedziala ze sa dwie opcje czyli pierwsza ze maly jest dosc duzy a ja drobniutka i nie moze sie zmiescic glowka w kanale rodnym , jesli to sie potwierdzi to bedzie mnie czekac cesarka a druga opcja to taka ze wszystko jest w porzadku tylko moj maly nie czuje sie jeszcze gotowy na porod i bede musiala czekac. Naszczescie maksymalnie do nastepnego tygodnia i beda wywolywac porod...oj chcialabym byc juz po...
monia dobrze ze te bole glowy ustaly u ciebie bo wyobrazam sobie jakie to musialo byc meczace. Buziaczki dla wszystkich:-)
Kurcze ja boję brać się jakichkolwiek leków, niby wiem że nospa nie zaszkodzi ale jednak wolę nie...
Póki co rumianek i inne ziółka dają radę:)))
Aaaa... kupiłam dziś sokowirówkę:))) od dziś same zdrowe soki:))) nie sadziłam nawet, że sok z marchewek, jabłek i buraków jest taki dobry..
PS. Zauważyłam, że jakoś mało ostatnio dochodzi do Nas zafasolkowanych:(((
witam
wszystkich kochane mamuski i dziewuszki w dwupaku:),jestem dopiero teraz poniewaz na weekendzie mialam Uniwerek ,hmm w sumie to 3 zjazd juz byl ale 2 pierwsze sobie odpuscilam,bo wiadomo sprawy organizacyjne i syneczka mi bylo szkoda zostawic w domu.Teraz jednak nie mialam wyboru,musialm go zostawic na 2 pelne dni z mezem, a od czwartku siedzialam z pompka do sciagania pokarmu ,zeby syneczek mial co jest.
Maz sie spisal i Kuba sie zajal dobrze az sama sie zdziwilam ,bo nawet mieszkanie posprzatal,wykompal malego i polozyl spac,oczywiscie dzwonil do mnie z 10 razy ale i tak jestem z niego dumna, a dzisiaj to mi podziekowal za ciezka prace,powiedzial ze jednak wychowanie dziecka i sprzatnie etc to ciezka praca !
Witam kochane!!
Anikaa- malo zafasolkowanych? moze i malo ale w porownaniu z tym co bylo miesiac czy dwa temu to byla kompletna cisza i tylko w trojke (z Kasiula29 i MoniaB) panoszylysmy sie na tym forum.Teraz na szczescie zrobil sie wiekszy ruch ale nowe zafasolkowane sa bardzo mile widziane i oby jak najwiecej ich przybywalo.a jesli chodzi o bol brzucha to moze to z nerwow przed jutrzejsza wizyta? Dobrze ze rumianek pomaga, ja tez obawialam sie no-spy zwlaszcza ze moj ginek mi ja odradzil ale juz w trzecim trymestrze musze sie nia wspomagac od czasu do czasu.
MoniaB- korzystaj jeszcze kochana ze spotkan towarzyskich bo jak bedzie malenstwo to na poczatku nie wyrwiesz sie tak latwo z domku na tak dlugo, no chyba ze Twoim najlepszym przyjacielem zostanie laktator;). Troche mnie rozbawilo ze tak wszystkim polecam rumianek, hihi, niedlugo zrobie z niego lek-cud na wszystko, bo ostatnio zauwazylam ze sprawdza sie w przypadku zaparc.Na szczescie nie sa dokuczliwe ale na wszelki wypadek po obiadku wypijam.
Kasiula29- tak sie zastanawiam i cos czuje ze z polozeniem synka u mnie bedzie podobnie bo tez jestesm drobna i mam raczej maly brzuch, poza tym wyczuwam ze dziecko nie zmienia od dwoch tygodni pozycji, chyba mu juz za ciasno, nawet lezenie z tylkiem w gorze malo pomaga.no coz wszystko okaze sie za tydzien u ginka. A tymczasem Kasiula trzymam kciuki i jestem myslami z Toba. A wogole co bys wolala: porod naturalny czy cesarke? a moze obojetne?
Anuleczka -kochana bardzo ie ciesze ze Danielek spi ci lepiej i jestes dumna z siebie :) ,kazdy maly sukces naszych pociech bardzo nas cieszy,ja pamietam jak mi sie udalo przestawic sen Kuby z 22 na 8 wieczorem,zajelo mi to 2 tygodnie ale jest ok i bylam bardzo z siebie dumna.Jednak kazda mama wie co dla jej dziecka jest najlepsze i ty kochana tez wiedzials ze Danielek potrzebuje sie przytulic poczuc zapach mamy i czuje sie bezpieczny a nie konecznie cycusia:)Ja to tez zawsze jak Kubua plakal myslalam ze on jest glodny,ale teraz wiem,ze czasem cos sie dziecku przysni i jak kazdy potrzebuje bliskosci,tym bardziej ze byl pod twoim serduszkiem 9 miesiecy i spedza wiekszosc czasu z Toba:)
Ja bylam na uniwerku i wczoraj jak wrocilam to powiedzialam mezowi ze Kuba spi z nami bo tak sie za nim stesknilam ,ze chcialm go miec blisko i nie wypuszczac z ramion,ale maz mowi ze tez sie za mna stesknil (hiii)i Kuba ,pol nocy spal sam a po karmieniu o 4 juz z nami,a normalnie biore go okolo 7 i spi jescze czasem z nami do 9
Uwazam ze dobrym wielkiem jest wlasnie odstawienie dzieciaczka do wlasnego lozeczka jak maja okolo 3,4 miesiecy ,bo pozniej to chyba byloby jeszcze trudniej-trzymam kciuki i daj znac jak Danielek spal w nocy wam pozdrowionka i buziaki
Akszeinga,dziekuje ci bardzo kochana za ten link do wanienki,misze sobie taka w najblizszym czasie sprawic.
A Juleczka wasza, to duza dziewuszka rosnie wam szybciutko,przybiera sobie na wadze i bardzo dobrze widac ze jej pokarm twoj sluzy i rosnie zdrowo:)
Jak pislam wczesniej srednio co 2 miesiace Kuba ma umowione spotkanie z nozyczkami:) i naczej jak muwosz to bym mu juz mogla kucyki czesac,gdyby byl dzewczynka.
A jak wrocisz do pracy to zkim zostawisz coreczke?
A wiesz co do zabaw z Kuba to my jeszce bawimy sie w Akuku,gdze zakrywam buzie pieluszka i pozniej sie pokazuje,Kubus lubi ta gre i tez pokazuje mu wlasne odbicie w duzym lustrze i zawsze jak widzi siebie w lustrze to smieje si ,bawimy sie tez w idzie rak nieborak, i wio koniku na moim kolanku,a pozatym to mata edukacyjna i rozne zabaweczki grajace i kauzela nad lozeczkiem no i kalde go na brzuszku tez.A najlepsza to jest zwiedzanie mieszkania,kosiola,parku ,lubi byc noszony i patrzec na nowe miejsca,kupilam sobie dzisiaj nosidelko do 15 kilo,probowalam go nosic dzis po mieszkaniu i chyba mu sie spodobalo,mi tez,bo rece mam wolne a Kubusia blisko:)
pozdrawiam i buziaki dla Juleczki
Agnieszkaadres -bardzo sie ciesze ze modlitwa ci sie spodobala ,ja to cala ciaze ja odawialam,a teraz jak synek juz jest na swicie to mam inna modlitwe za niego - z ksiazeczki ,ktora dostal na chrzest,przypomnij mi to kiedys ci napisze jak oczywiscie bedziesz chciala,
Mam nadzieje ze czas leci ci szybciutko a na kiedy masz termin?wydaje mi sie ze chyba tak jak ja rok temu bylam w ciazy w pazdzierniku to termin mialam na 8 czerwca i jak sie czujesz?
pozdrawiam
Monia B,bardzo dobrze kochaniutka ze jestes pod opieka tak dobrego i zaufanego lekarza to podstawa sukcesu .
Spotykaj sie ze znajomymi i odpoczywaj kochaniutka,a jestes na zwolneniu do konca ciazy? czy kilka dni tylko?
Agatha ,bardzo sie ciesze ze moge sluzyc rada czasem i to dobrze ze masz wszystko poukladane poprane i gotowe na przybycie maluszka ,a co bedziesz miec? i jakie imona wam sie pdobaja,jezeli mozna wiedziec?
Odpoczywaj kochana te ostatnie tygodnie,a tym ze jestes drobniutka to sie nie martw ,dzidzius sie urodzi wiesz ja mam tylko 160 cm wzrostu i tez jestem drobna,hm bylam,bo po ciazy mam maly brzuszek i kilka kilo tez:) tu i tam a Kubus byl duzym chclopcem jak sie urodzil 4 kilo,no ale ja mialam porod wywolywany zakonczony cesarka,nie martw sie kochana czy wyjdzie sam czy przez cc ,to nawazniejsze zeby byl calusienki i zdrowiutki, a co do rumioanku to jest super,bo nawet jak Kubus byl malutki i po urodzeniu bolal go brzuszek to mu dawalam pic i przeywalm mu oczka i buzie jak mial krostki pomoglo
Kasia 29 -Tobie kochana zeycze dobrego porodu i nie martw sie,wiem ze trudno jest mowic,bo sam wiem jak to jest czeka c i nie muc sie doczekac!czas sie duzy ,a koncoweczka ciazy jest ciezka,moj syneczek byl 14 dni rownych po terminie,na swiat sie nie pchal jak twoja dzidzia i mialam porod wywolywany zakonczony cesarka,warto poczekac kilka tych dni jeszcze,wiesz,ja to juz przy samej koncowce,bylam u fryzjera, u kosmetyczki ,zrobilam male zakupy ,ogladlam duzzo filmikow na dvd,posprzatalam dom kilka razy pozadnie i robilam wszystkie rzeczy na ktore nie mialam czasu dobrze radze ty rez tak zrob,bo pozniej to nie ma czasu nna nic,daj znac jak tam po wizycie:)
Kasiak,widze ze nasi synkowie maja takie same piekne imie-tez jestem mama Kubusia:)ja ci powiem kchana,ze moj Kuba w dzien to bardzo zadko sam usypia,najbardziej lubi byc wozony w wozku lub spi w chustawce swojej jak sie buja,ewentualnie w samochodzie,ale jak jest w ruchu auto,najwazniejsze ze spi w nocy ,a w dzien to sie nie przejmuje za bardzo ,a mzoe sprobuj mu wprowadzic mal rutynke przed snem, w dniu np jakoms muzyczke wyciszajaca lub jakoms pozytywke grajaca,
pozdrawiam
marti-z tym spaniem to różnie bywa ;)...poprzedniej nocy prawie do rana spał u siebie a dzisiejszej juz o 2h wyladował u nas bo pał jakos tak niespokojnie i co chwile musiałam wstawać do niego. Ale i tak uparcie bedę go "trenować"...
My dzisiaj na szczepienie idziemy i juz mi się chce płakać :((....
Ale ze mnie pierdoła!!!!!!! poszłam z Danielem na szczepienie a tu okazuje się,ze zarejestrowani bylismy na wczoraj!!! byłam pewna ,ze 19-ty to dzisiaj. Około 13 idę tam raz jeszcze i bee prosić o przyjecie---nienawidze prosić o coś w naszej polskiej służbie zdrowia grrrr.....
Hey dziewczyny:)))
Jakoś u nas cicho ostatnio....
Ja właśnie wróciłam z wizyty u endokrynologa:))0Wszytsko jest w normie, z badań jest bardzo zadowolony, zwłaszcza z wyniku z obciążenia glukozą:))))Tak się cieszę, bo to dla mnie było naprawde ważne badanie jeśli chodzi o moja chorobę:)))Poglaskał mnie po brzucholcu i zgadł że to chłopczyk, kazał sie nieczym nie martwic i pojawić sie za miesiąc:)))
Powiedział mi że jak urodzę to trzeba będzie wrócić do leczenia, do zbijania wagi, leków i wtedy o drugim dzidziusiu mamy myśłeć. Ale przeciez jeszcze jedno się nie urodziło......No i chce po porodzie zacząć leczenie ale ja mu mówię, ze ja chcę karmić piersią- no to mówi,że to temat do obgadania ale jak bede chciała to wtedy pół roku będe karmic a potem wracamy do starych nawyków, czyli leków, diety, badań glukozy co trzy miesiące....
Ale ten człowiek jest fantastyczny:)))Jak juz wcześniej pisałam to ANioł:)))
Marti kochana, odpoczywam odpoczywa:)))Już od 13 tygodnia ciąży jestem na zwolnieniu i tak do rozwiązania, więc odpoczywam ile się da:))))A jeśli chodzi o lekarza, to naprawdę jakiś malutki aniołek o wielkiej sile czuwał nade mną , że trafiłam do tego lekarza:))))
Agatha ale to prawda, że Twój rumianek jest bardzo przydatny i pomocny i piszę Twój bo to własnie Ty go upowszechniłaś, hihihihihihi:))))
Anikaa, tak jak Agatha mówi, nas tu było trzy, dzielnie walczyłyśmy i z otwartymi rękami czekamy na kolejne zafasolkowane:)))
Agnieszkaadres podpinam się pod pytanie, na kiedy masz termin????
Zuzia, co u Ciebie??????Dawno się nie odzywałaś:((Pewnie Pawełek nie daje CI tu zaglądać:))Mam nadzieję że u was wszystko dobrze:)))
Anuleczka, mi tez się dni poprzestawiały, ale na szczescie nie byłam nigdzie umówiona>>>>>>Mam nadzieję że jednak się dostaniecie na to szczepienie i będziecie mieć z głowy:)))
A właśnie, odebrałam pozostałe wyniki i w morfologii hemoglobina mi leci w dól i hematokryt też, ciekawe dlaczego, może Wy macie jakies pomysły????
Miłego dnia dziewczynki:)))
Witam Was jestem tu nowa :) Niestety nie przeczytałam tego forum od początku ale mam nadzieje , że nadrobie zaległości bo jest tego troszke hehe Ja jestem dopiero w 7 tyg. ciąży przedemną długa droga ale czas mi mimo tego szybko płynie :)A co do usypiania dzieci
w dzień to pamiętam jak mój chrześnik nie chciał usnąć a widać było , że jest bardzo zmęczony to mu włanczałam kołysanki i jak ręką odją usną bez niczego myśle , że takie spokojne melodie pomagają dziecku w usypianiu w ten sposób mogą sie odprężyc ,uspokoić itp. :)Ale nie na wszystkie dzieci chyba to działa bo przecież każde dziecko jest inne .Pozdrawiam
Kasia0333 witaj na naszym forum:))))Rzeczywiście rozwija się to nasze forum, ale będziesz miała czas żby nas przeczytać od deski do deski:)))))Polecam:)))
Ja byłam w 5 tygodniu jak się tu pojawiłam i tak mija nam 25 tc:))))
Wszystkie Cie bardzo miło przyjmą zobaczysz:)))I wiele cennych rad tutaj otrzymasz, tak jak ja otrzymałam i nawiążesz fajne znajomości:)))Piszą tu z nami nawet mamuśki i bardzo sie z tego ciesze bo jak urodzimy to przynajmniej nie uciekniemy z tego forum:)))
Pozdrawiam i napisz wiecej o sobie:)))
Cześć słonka. Nie siedziałam przy komputerze od kilku dni. Przepraszam ale nawet nie przeczytałam Waszych wpisow. Ale mam nadzieje, że u Was wszystko dobrze i jak tylko znajdę czas to przeczytam. Strasznie za Wami tęsknię.
U mnie dość burzliwie. Pawełek jest kochaniutki. Ładnie śpi - tzn. w nocy budzi sie tylko 2 razy koło 2-giej i 5-tej a potem spi do 7.30. Z karmieniem jako tako - czasami raz dziennie oszukuje go herbatką.
Mój problem to mój mąż !
Jeszcze niedawno tu własnie chwaliłam naszych M a ostatnio mój tak mnie wkur..., że wytoczyłam mu wojnę :-).
Wiecie co: przyszedł z pracy, zjadł obiadek, który oczywiście dostał gotowy pod nos. Pawełek marudził, wisiał na cycu juz dość długo i ja byłam trochę rozdrażniona. Ale od słowa do słowa wywiązała się nieprzyjemna rozmowa i ... usłyszałam, że: on nie wie, co ja tu cały dzien w domu robię ! Cały dzień w domu siedzisz a jak przychodze, to wszystko jest do zrobienia !
No i sie doigrał !
Odzywam się tylko z konieczności. A na dodatek tak się zaparłam i wszystko robię sama. Niech się wypcha ze swoja pomoca, wielką łąskę mi będzie robił - hahaha. Więc nic nie mówię, zaciskam zęby i zapieprzam jak mały osiołek od rana do wieczora. Widzę, że on stara się już wręcz domyslać : co by tu było trzeba jeszcze w domu zrobić. Ale ja sama o nic go nie proszę.
25.10 mamy chrzciny. Przyjęcie w domu z obiadem na 18 osób. Więc mam co robić. Na szczęście w gotowaniu pomoże mi mama.
Muszę kończyć bo mały się odzywa.
Trzymajcie się kochane, pozdrawiam serdecznie.
Witaj Kasia0333:))) witamy witamy:)))
Super, że dołączyłaś do Nas, gratuluje fasoleczki:))) Jak się czujesz? Ja jestem w 14tc.
Czytałam dziś forum staraczek i zastanawiałam się kiedy u Nas się odezwiesz:)))
Ciekawe czy nynka niebawem dołączy:)OBY:)
Ja właśnie wróciłam z pracy, dzisiaj poszłam na łatwiznę i w międzyczasie obiad ugotowałam i gotowy przywiozłam tylko dla M do odgrzania:)))
Ja za jakąś godzinkę jade do gina:) jak zwykle ciesze sie i boje:) ale ide z moją Sis:))) przy okazji swoich okresowych badań zobaczy swoją "chrześnicę" bądź "chrześniaka":))) a M musi niestetyy poczekać do kolejnej wizyty bo jak zwykle wypadł mu dłłłuuugi kurs i wróci późno późno...
No nic dziewczyny idę się powoli szykować, trzymajcie proszę kciuki...
Do później.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Objawy ciąży
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?