Szukaj

Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
Asia11
Asia11 10-11-2009 10:47

Cześć MoniaB ja dalej nie wiem :-((. Wczoraj jak rozmawiałam z lekarzem to mówiliśmy tylko o tym krwawieniu i nawet nie przyszło nam do głowy obliczać termin. W poniedziałek do niego idę na konsultację (bo we wtorek mam lecieć do Niemiec i nie wiem czy w ogóle się gdzieś ruszę :-(((((. W każdym razie jak już będzie spokojniej, to porozmawiamy o terminie. Możesz tam na razie wpisać lipiec.

Dziewczynki widzę, że tu jednak większość chłopców. Strasznie sie cieszę, i nie mogę się doczekać jak mi też tam płeć MoniaB dopisze.

A ja dalej mam niewielkie plamienia, ale to chyba ta krew co tam była po prostu wypływa (bo nie wygląda na świeżą). Na razie jestem po 2 duphastonach. Dziewczyny, które już to brałyście, po jakim czasie wam krwawienia ustały? Ja na razie spokojnie czekam aż sie to skończy, szczególnie, że lekarz powiedział, że z dzidzią wszystko ok.

Pozdrawiam, sory że tak smucę ale ten początek to dla mnie trochę ciężki jest bo nie do końca wiem co się dzieje.

Pozdrawiam, papa :-)))))))) (trochę uśmiechów na koniec dla was wszystkich)

Anikaaa
Anikaaa 10-11-2009 10:52

Cześć dziewczyny:)
Widze Monia kalendarzyk uaktualniony:)
Mam nadzieje, że w czwartek ginek powie mi co noszę pod serduszkiem, koleżanka jest w 15 tyg i już wie:)

Kurcze ja od wczoraj mam chyba zgage:/ niewiem czy to na pewno zgaga bo nigdy nie miałam ale tak mnie w przełyku i żołądku piecze, już niewiem jak sobie z tym poradzić. Macie może jakieś sposoby?
A wogóle to zgaga słyszałam pod koniec ciąży się ujawnia a ja nawet nie w połowie, od czego może ona być? Jem tak jak zawsze, może antybiotyk? hmmm...

Pozdrowionka

MoniaB
MoniaB 10-11-2009 11:04

Hey dziewczyny:))

Asia, lipiec dopisany:))Jeśli chodzi o te Twoje plamienia to bardzo dobrze że nie ma tam świeżej krwi, najwidoczniej złuszcza się to co tam wcześniej było...Mi plamienia po kilku dniach przeszły, chyba jakiś trzech i wtedy duphaston brałam 2x1. Najważniejsze zeby plamienia ustały i już nie wróciły:)))A dupahston jest bezpieczny więc bez obawy go łykaj i odpoczywaj jak najwięcej oczywiście w miarę możliwości;)))I nic się nie martw:))

Anikaa ja to niewiele Ci pomogę bo mnie zgaga nie męczy i mam nadzieję że nie będzie męczyć:))))Może inne dziewczyny mają na to swoje sposoby???

Chyba mi się tryb dnia i nocy poprzestawiał, bo wieczorem spać mi się nie chce a w nocy tym bardziej za to nad ranem to takie spanie przychodzi ze pobudka o 9 rano jest dla mnie katorgą:(((Do tego chyba będę musiała zdjąć obrączkę bo mi troche paluchy zaczynaja puchnąć:(((Mąż się juz cieszy z tego bo mówi że jak ja ściągam to on też, ale nie ze mną te numery, hihihihi:)))

Kochane a co u Was??Marti,Agatha, agnieszkaadres, akszeinga, zuziu odezwij się:)))I pozozstałe dziewczynki piszcie:)))

A ciekawe kiedy Kasiula się odezwie żeby nam opisać swój poród i pochwalić się maleństwem:)))

Ja muszę na zakupy się w końcu wyzbierać ale jakoś nie mam ochoty:(((Buźki dla Was:))

Anikaaa
Anikaaa 10-11-2009 12:10

Asia11- ja pierwszą tabletkę brałam w niedziele w południe, drugą wieczorem i w poniedziałek było czyściutko:)

Lada moment pewnie przestanie schodzić:)

nynka
nynka 10-11-2009 13:25

Cześć Mamuśki :)
Nie było mnie przez ponad weekend, odpoczywałam sobie u teściów, ale niestety wylegiwanie na hamaku znów nie wypaliło, bo pogoda się popsuła :( W sobote troszkę pograbiłam liście w ogródku, pobawiłam się z psami i nawdychałam się przy tym świeżego powietrza. Na wsi czuję się lepiej niż w Legnicy w domu. Nie lubimy z moimi M tego mieszkania, które wynajamujemy. Nigdy się w nim dobrze nie czujemy, dlatego kiedy tylko mamy okazję, uciekamy na wieś.
W niedzielę niestety miałam męczące zawroty głowy i mąż mi wybił z głowy powrót do pracy. W poniedziałek rano zadzwoniłam do szkołyi powiedziałam, że nie jestem w stanie przyjść. A o 15 pojechałam do mojego gina.
Tak na marginesie - pisałam kiedyś, że zastanawiam się nad lekarzem, który by prowadził moją ciażę. Myślałam o prywatnym gabinecie mojego dotychczasowego gina, z którego byłam bardzo zadowolona i o pani doktor, ktora przyjmuje na NFZ a którą poleciła mi koleżanka. Byłam u tej pani, ale po wizycie u niej zdecydowałam się ma tego, do którego już wcześniej chodziłam. To bardzo dobry lekarz, nie przyjmuje "na wyścigi", poświęca mi za każdą wizoytą ponad godzinę, o wszystko wypytuje i wszystkim się bardzo interesuje. Fakt... kolejki są do niego długie, ale przynajmniej mam ten komfort, że kiedy jestem u niego, to skupia się tylko na mnie i nie patrzy na zegarek.
No i byłam u niego w poniedziałek. polecił mi kilka leków homeopatycznych na moje dolegliwości i dał zwolnienie do końca tego miesiąca. Pod koniec miesiąca mam do niego przyjść i jak będę chciała to mi przedłuży to zwolnienie. :)
Cieszę się :) W pracy dyrekcja nie do końca była zadowolona, ale mam ich gdzieś. Dla mnie ważny jest mój dzidziuś :)

Właśnie na wczorajszej wizycie widzialam moje maleństwo na usg :) Lekarz pokazał mi bijące serduszko :) Powiedział że maleńswo sobie śpi, bo nie widać szczególnych ruchów. Ale to cudowne uczucie! :)
Mój maż przez cały wieczór cieszył się, skakał z radości, opowiadał swoim rodzicom o serduszku... pierwszy raz widziałam że się tak bardzo cieszył :)
Tak więc jestem teraz na L4 i nie mam zamiaru zawracać sobie głowy sprawami zawodowymi. Teraz mam czas tylko dla siebie.

Dziewczynki, muszę kończyć, bo zaczynam się źle czuć... jakie zawroty mam.

Potem poczytam zaległe posty i coś jeszcze popiszę.

Pozdrawiam :)

Asia11
Asia11 10-11-2009 13:52

Cześć, to znowu ja :-). Byle do 16 i do domku się położyć :-). Jak to dobrze, że jutro jest wolne.

Nynka, to super że miałaś to USG - ja też wczoraj miałam :-))). Super uczucie. Chociaż moja dzidzia jest jeszcze bardzo malutka i u mnie to jeszcze niewiele widać, to i tak jak dostałam ten wydruk z USG to się cały wieczór w niego wpatrywałam.

Dziewczyny ja to sie tylko martwię, że ta cała krew ze mnie w ogóle nie wypłynęła. Tak jak wam pisałam, wczoraj wyciekły jakieś 3 krople a przy badaniu wyszło, że w środku jest jej tam jeszcze cała masa. Nie wiem co o tym myśleć. Dzisiaj tak co parę godzin pojawia sie niewielka ilość, tak jakby to się wszystko usuwało, ale straaasznie powoli :-((((. Boję się co będzie jak to nie wypłynie.

kasia0333
kasia0333 10-11-2009 14:15

AGATHA - u mnie już powoli brzuch zaczyna rosnąć :) Dzisiaj mi sie zaczyna 10 tydz. Ale ja jestem drobniutka to moze dlatego.

MoniaB- ja jeszcze akrobacji nie robie ale zastanawiam sie czy pozniej meza do tego nie zatrudnic hehehe

anuleczka- Dziekujemy za pamiec i za pozdrowienia .Równiez Cie pozdrawiam :) A co do raczkowania to juz indywidualna sprawa kazde dziecko jest inne :)

nynka- ja tez chodze prywatnie do gina i mam ta samo jak ty tzn. nie patrzy sie na zegarek pyta o moje samopoczucie itp.A pozatym za wizyte dostaje kase ( nie zawsze zreszta chce brac ) to łaski nie robi :)

klaudia28
klaudia28 10-11-2009 14:52

Witam.
Widzę ze Monia B uaktualniła i uzupełniła nasz kalendarzyk - fajnie.
Jak na razie jedna dziewczynka i trzech chłopaków urwisków...hihihi, czekamy na dalsze informacje od dziewczyn co będą miały jak juz sie dowiedzą.
Jestem bardzo ciekawa co tam będzie dalej dopisywane w naszym kalendarzyku...hihih
Pozdrowionka

AGATHA
AGATHA 10-11-2009 16:53

MoniaB- świetna robota z tym kalendarzykiem.A ja sobie odpoczywam i myśle pozytywnie że już niedługo przytulę swoją dziecinkę.

Anikaa- wszystko wskazuje na to że masz zgage, ja też miałam ją w okolicach 16t.c, no i teraz zdarza się bardzo często głownie wieczorami.Najlepiej nie objadać się, tylko jeść mało a często, trzeba unikać pikantnych dań, slodyczy.Mi pomagało mleko (bo zobojetnia kwas solny w żołądku który powoduje to pieczenie)a póżniej brałam Rennie jak szłam spać bo myslałam że nie wyrobię.Myslę ze sama znajdziesz coś co przyniesie Ci ulgę, Nynka wspominała chyba cos o mandarynkach i maślance.U mnie cytrusy potęgowały zgagę, zwlaszcza pomarancze.

Asia11- najwazniejsze ze serduszko bije, a ta krwia sie nie martw napewno niebawem przejdzie a moze sama sie wchlonie.

Nynka- ja pamietam tez pierwsze usg przy ktorym obecny byl M, och jak przeżywał w domu, wszyscy wokol wiedzieli jak to jego syn machał raczkami i nozkami, to bylo w 11t.c.wtedy przekonalam sie jaka radosc sprawilo mu to badanie i teraz towarzyszy mi zawsze, nawet przy mierzeniu cisnienia ;))

Marti- co u Was? Wyzdrowiałas juz do konca? Pozdrawiam i ucałuj Kubusia.

nynka
nynka 10-11-2009 18:01

Agatha :) Ale mój mąż nie oglądał USG :) Aż strach pomyśleć co by wyprawiał, jakby przy tym byl :) Poprosiłam go, żeby poczekał w aucie, bo poczekalnia u tego lekarza jest strasznie ciasna i nie chciałam robić tłoku. Następnym razem powiedział, że będzie czekac na korytarzu, a jak lekarz zacznie robić usg, to go zawołamy, żeby sobie zobaczył :) Szczerze mówiąc - boję się jego reakcji, bo mój mąż jak jest szczęśliwy, to jest nieprzewidywalny :)

nynka
nynka 10-11-2009 18:35

Anikaa:) Jeśli chodzi o zgagę, to zmagam się z nią od kilku lat z powodu przepukliny rozworu przełykowego, a teraz, w ciąży mam z tym nie lada problem, bo te dolegliwości są jeszcze gorsze.
Zgaga polega na tym, że kwasy żołądkowe cofają ci się do przełyku i czujesz przez to nieznośne pieczenie. Czasem nawet można zauważyć zaczerwienienie gardła, jeśli te refluksy są wyjątkowo silne.
Po pierwsze - kiedy kładziesz się spać, powinnaś układać się w pozycji uniesionej, tzn. podkładaj sobie pod plecy poduszki, żeby twój żołądek nie "leżał", bo wtedy kwasy cofają się do przełyku, a szczególnie nocą ten przełyk masz dodatkowo zwiotczały. Dla mnie takie spanie było wyjątkowo męczące, bo zawsze najlepiej zasypiam na płasko, czasem bez poduszki i do tego na brzuchu. Ale niestety - ciąża spowodowała u mnie rewolucję w nawykach i musiałam się przyzwyczaić, bo te zgagi były okropne. Teraz zdarza mi się, że śpię zupełnie na siedząco.

Dobrze by było, gdybyś miała w zasięgu ręki coś do zjedzenia w środku nocy, gdy poczujesz palenie. Ja śpię z bananem pod poduszką :) Kiedy nie mogę już wytrzmać, nie muszę się zrywać z łóżka, mam zawsze przygotowaną przegryzkę. Banan jest dobry, bo ma taką lepką, kleistą konsystencję, trzeba go powolutku jeść, nie łykać w pośpiechu. Wtedy przełyk jest "nabalsamowany", a kwasy żołądkowe mają co trawić i nie buzują.
Polecam ci też koktajl z bananów i maślanki z dodatkiem miodku i cytryny do smaku. Jest puszysty, wypełnia żołądek i też "balsamuje" przełyk.
Koleżanki tez polecały mi pogryzanie migdałów - ale niespecjalnie się sprawdziły w moim przypadku. Możesz spróbować z mandarynkami, ale nie zawsze służą. To cytrusy, a cytrusy jeszcze bardziej pobudzają kwasy żołądkowe... mnie dziś w nocy pomogły, ale w ciągu dnia po zjedzeniu kilku poczułam się jeszcze gorzej.

Jeśli chodzi o jogurty, to najlepsze są actimelki i najlepiej nie te smakowe (malinowe, truskawkowe), tylko te białe, klasyczne. I chłodne, z lodówki :) Nie pomagają na długo, ale po wypiciu czuć zupełnie inny posmak w ustach, i lekkie orzeźwienie. Dobry jogurt to też z mlekowity - pitny, taki z grejpfrutem i zieloną herbatą, albo pomarańczą i melisą. Właśnie taki sobie popijam :)

Mój gin, który specjalizuje się w homeopatii przepisał mi leki homeopatyczne m. in. gastricumel - to takie tabletki pod język, robi się nimi kurację 16 dniową i wtedy żołądek dochodzi do siebie. Nie powiem, czy działa, bo dopiero udało mi się kupić go i jeszcze nie poczułam znaczących rezultatów.
Wczoraj podsunął mi też jeden domowy, bardzo prosty sposób na nudności i zgagę. Trzeba zamrozić sobie kostki lodu w woreczkach i z samego rana, po wstaniu wziąć kostkę do buzi, ochłodzić sobie jamę ustną a potem połknąć ją.
Myślę, że powinno podziałac, bo już zauważyłam, że pomagają mi też lody sorbetowe i zimna, wygazowana cola z lodówki :)

Czasem też dobrze mi robi podjadanie suchej bułki razowej (bo zdrowsza od białej). Wchłania ona kwasy w żołądku, dzięki temu nie mogą się one cofać do przełyku.

No i musisz ogólnie pamiętać, żeby niczego nie jeść w pośpiechu, dokładnie gryźć i przeżuwać, wystrzegać się ostrych dań i takich które mają w zawartości ocet. Pamiętaj, że naturalny kwas, np. w postaci ogórków kiszonych może przynieść ci ulgę (dlatego dobrze działa chuda zupka ogórkowa).

Mam nadzieję, że któryś z tych sposobów Ci pomoże. dobrze rozumiem Ciebie, wiem, jak bardzo uporczywe mogą być te dolegliwości. Pozdrawiam Cie cieplutko i życzę zdrówka :)

marti84
marti84 10-11-2009 22:10

Witam was dziewczynki,ja tylko na chwilke-przepraszam ze nie napisze do kazdej z osobna ale pozdrawiam wa wszystkie i dziekuje za pamiec Monia i Agatko

U nas zle-hmm a raczej to chyba ja jestem zla matka! Bylam z Kuba u lekarza dzsisiaj ,bo mial miec szczepienie,ale wczesniej poszlam z nim do lekarza,bo zaniepokoilo mnie jego oddychanie -takie meczace i byl niespokojny pare ostanich nocy i wyszla mu egzma na ciele:( wiec go wzielam tak aby go posprawdzala okazalo sie ze maluszek moj ma zapalenie oskrzeli i dostal antybiotyk:(i zadnego szczepienia nie bylo i na basen nie mozemy jutro isc i wogole nie moge z nim wychodzic na dwor.
Ja nie wiem jak ja wczesniej nic nie wyczulam,tylko dopiero dzisiaj,a on sie biedaczek juz tak od soboty meczyl-usnac nie chcial sam,tylko przy mnie i zeby mu tez ida=przepraszam ze narzekam ale plakac mi sie chce jak pomysle ze on sie meczyl a ja sie nie domyslilam ze moze cos jest nie tak .Zamiast go zabrac do lekarza odrazu to zwalilam to jego rozdraznienie na zeby:(
Pozdrawiam was

AGATHA
AGATHA 10-11-2009 23:54

Marti84- słoneczko nie obwiniaj sie, moglas nie zauwazyc wczesniej bo przy ząbkowaniu tez jest goraczka i dzieci są niespokojne, dobrze że odwiedzilas lekarza przed szczepieniem, Kubus na pewno wyzdrowieje szybciutko i tego mu życze. Złe matki nie obserwują wogole swoich dzieci, nie interesują sie nimi a tego o Tobie powiedziec nie mozna.

A ja jednak nie do konca jestem spokojna po tym wczorajszym badaniu, otoz dzisiaj caly czas mysle ktory lekarz sie myli.Polski,ktory okreslil dojrzalosc łozyska jako IIIstopien w skali Granumma czy irlandzka lekarka która okreslila je jako 0 stopien.Zaczynam podejrzewac ze pierwszy ma racje bo dziewczyny po 20t.c maja juz IIstopien wiec jak ja miesiac przed rozwiazaniem mam miec zerowy? Obawiam sie ze te moje rozbieznosci w pomiarach są tym spowodowane bo łozysko nie jest dostatecznie wydolne i dochodzi do niedotlenienia narzadow maluszka, teraz rozumiem czemu ginek spanikowal ale dlaczego mi tego nie wytlumaczyl tylko stwierdzil ze dobrze by bylo juz urodzic?? Przepraszam za te moje wywody ale nie daje mi to spokoju, jest to dla mnie najgorszy miesiac pelen lęków i niepokoju aby synus urodzil sie zdrowy.Rano budzę sie i czekam niespokojnie na pierwsze ruchy czy dzidzia zyje, byc moze przesadzam ale nie potrafie sie uspokoic ):

MoniaB
MoniaB 11-11-2009 17:33

Hey kochane:))
Ale tu dziś cisza....Ja próbowałam się coś przespać popołudniu bo za chwile znajomi wpadną z wizytą ale mój dzidziuś ani myślał spać z mamą i wyczyniał największe ewolucje:)))No ale w nocy będę moze za to spać bo będę zmęczona:))

Marti- Ty nawet takich głupot nie opowiadaj, jak możesz mówić że jesteś złą matką??????????Nigdy wiecej tak nie myśl bo normalnie przyjade, przylece do Ciebie i osobiśćie Ci to z głowy wybiję:))))Ząbkowanie dzieci różnie przechodzą i dobrze Agatha mówi,że tego mogłaś nie zauważyć. Gdyby nie ząbkował to inaczej by to wyglądało. Więc proszę mi tu nie smutać, najważniejsze że zabrałaś Kubusia do lekarza i zobaczysz że za kilka dni będzie wesolutki i zdrowy:))))Uszy do góry:)))

Agatha kochana, nie denerwuj sie, zobaczysz, wszystko będzie dobrze, musi być:))))A jak się niepokoisz to moze idź na wizytę do tego polskiego ginekologa i porozmawiaj z nim o swoich niepokojach i o tym dlaczego jego decyzja była taka a nie inna...To Cie uspokoi napewno.
Ja tez się martwię dlaczego była na wizycie taka a nie inna różnica między głowką a kością udową ale stwierdziłam że nie należy na razie brać pod uwagę jednego pomiaru. ZObaczymy co za trzy tygodnie pani doktor powie....

Asia jak się kochana czujesz???mam nadzieję że palmienia ustały i już więcej nie wrócą.

A co u Was pozostaę mamuśki i ciężąróweczki?????

Pozdrawiam Was gorąco:))))Cmoki :******

Anikaaa
Anikaaa 12-11-2009 09:09

Faktycznie ciszaaaaaa:)

Nynka dzięki za wyczerpującą odpowiedź, narazie pomaga mi mleko i jogurty:)

Ja dziewczyny zaczęłam przybierać na wadze:)w końcu:) lekarz od poczatku mowil mi ze przy moich gabarytach (166cm 48kg) pewnie więcej niż normalnie dziewczyny przybiorę a tu waga jak zaczarowana 48 i ani grama wzwyż a tu dziś 49:)

Jade dziś na 15 do gina zobaczyć jak maleństwo się rozwija, może płeć poznam:) Miłego dnia dziewczyny, zajże jak wróce:)

klaudia28
klaudia28 12-11-2009 12:43

Anikaaa powodzenia dziś u lekarza.....
Pozdrowienia

AGATHA
AGATHA 12-11-2009 17:07

Ale tu spokojnie...Monia, nynka, marti84, akszeinga, anuleczka, Asia11, kasia0333 zyjecie? Jak dzisiejsze samopoczucie? U mnie lepiej bo dzidzia sie rusza jak zawsze i to o tych samych porach dnia więc jestem spokojna.W poniedzialek ide do polskiego gina na kontrole, bardzo jestem ciekawa jaka decyzje podejmie, dawal mi dwa tygodnie na porod a w poniedzialek wlasnie minie ten czas... no w sumie to jeszcze wszystko zdarzyc sie moze;))
Anikaa czekamy na wiesci od ginka. Odezwij sie jak wrocisz.pa pa

MoniaB
MoniaB 12-11-2009 18:05

Hey:)))
No wieje tu ciszą jak nic:)))
Agatha kochana jestem jestem:))Zaglądałam tu cały dzień ale w sumie to nie miałam co pisać:)))Kiepski mam dziś dzien, bo źle się czuję i cały dzień w domu siedzę:(((Jutro musze na badania do laboratorium jechać a tak mi się normalnie nie chce ze to jakaś porażka:)))

Agatha, zobaczysz wszystko będzie dobrze maluszek kopie i daje Ci znaki żebyś się nie martwiła:))))Nie możemy się dawać zmianipulować przez niepokój, choć wiem że łatwo się mówi:)))Ale będzie dobrze, zobaczysz, nasze chlopaki urodzą się zdrowe i silne i jeszcze nam dadzą popalić tak, że na rzęsach będziemy chodzić:))))No i oczywiście dasz mi znać jak po wizycie:)))

Anikaa Ty tez pisz co tam słychać:))))Jak dzdziuś się mamie pokazał na usg???:)))

Asia 11 kochana jak się czujesz????

Dziewczynki co tam u Was?????Piszcie bo to nasze forum zapada w sen zimowy:((((

Mój mały wczoraj i w nocy tak buszował i się przeciągał że ja naprawdę się zastanawiam skąd on tyle energii ma:)))W dzien tez dawał o sobie znaki ale więcej sie obracał, przeciągał niz kopał, czyżby juz coraz mniej miejsca miał?????
Oj dzieczyny ja w okolicach 22 listopada jade do mojej mamci i już sie dozekać nie moge, spędzę tam tydzien i normalnie gdyby nie brzuchol i to że sama się boję jeździć pociągiem ( no bo to 400km) to dziś bym się spakowała i pojechała a mąż by dojechał:)))Przytłacza mnie siedzenie w domu i nic nie robienie, na wsi jest całkiem inaczej, dużo ludzi , świeze powietrze, zawsze jest gdzie iść, kupa starych znajomych...Napewno wiecie o co mi chodzi:)))

Ajć, wystarczy tych wywodów:))))Całuję Was mocno mocno:)))Buźki:***

PISZCIE CIĘŻAWÓWECZKI I MAMUŚKI:)))))

Anikaaa
Anikaaa 12-11-2009 18:39

Właśnie wróciłam od ginka i jak zwykle czuje niedosyt:)

Wszystko ok z dzidzią:) ale płci nie znam, lekarz powiedział mi że to troche za wcześnie, no ale inne dziewczyny już dużo wcześniej wiedzą... pewnie stąd ten niedosmak...

Najważniejszę, że dobrze sie rozwija, pomiary odpowiadają dacie porodu:) Teraz czekam na 4 grudnia, jade z M do Krakowa na Usg genetyczne:))) w końcu filmik i pożądne zdjęcia będę miała:) Lece coś zjeść:)

klaudia28
klaudia28 12-11-2009 19:07

Anikaaa to bardzo sie ciesze że z twoją dzidzią wszystko jest ok,bardzo dobra wiadomość.
A jesli chodzi o płec dziecka to troche cierpliwości.....w odpowiedznim czasie sie dowiecie.
Ja dowiedziałam sie w tym tygodniu że będe mieć syna a jestem w 30 tygodniu ciązy także bardzo długo tez czekałam i byłam cierpliwa,najpierw było za wcześnie potem mozna było juz stwierdzic płec ale dziecko nie chciało nic pokazać...hihih ale ja cierpliwie czekałam i sie wkońcu doczekałam także nie martw sie niedługo i ty sie tez dowiesz.
Pozdrawiam Cie serdecznie,najwazniejsze ze z maluszkiem jest dobrze wszystko.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.
Monia B udanej wizyty u mamusi, odpocznij troszkę na tej wsi i powdychaj świeżego powietrza...hihih
pa

Odpowiedz w wątku