musicie byc silne i nigdy sie ne poddawac. Ja mam 23 lata i w tym roku przeszlam 2 operacje usuniecia ciazy pozamacicznej. Pierwsza byla w lutym. Po miesiaczce nie przestawalam krwawic i lekarz stwierdzil u mnie torbiela prawego jajnika. Poniewaz byl juz bardzo duzy musialam przejsc operacje metoda laparoskopi. Podczas operacji zobaczyli takze ciaze ktora tez usuneli. Myslalam ze juz wszystko bedzie ok. Tak bylo na poczatku,chodzilam do lekarza, badalam sie i wysztkie badania wskazywaly na to ze juz jestem gotowa zeby zajsc w ciaze. Bardzo sie ucieszylam bo razem z mezem o niczym innym nie marzymy. Staralismy sie o dziecko po 5 mieiscach od operacji,ale nic z tego. Azw koncu pod koniec sierpnia nie wiadomo z jakich przyczyn zaczelam krwawic. Z poczatku myslalam ze moze to zmiana klimatu bo bylam tez nad morzem ale to nie ustawalo. Na poczatku wrzesnia krwawienie sie nasililo i poszlam do lekarza. Stwierdzil ze cos jest po lewej stronie kolo jajnika ale to najprawdopodobniej zaburzenia hormonalne. Dal mi leki i nie kazal sie tym przejmowac. Tak tez zrobilam. Ale po skonczeniu zazywania lekow bylam umowiona na sprawdzenie. Jednak nie dotrzymalam wizyty. W niedziele 7.10.2007 wyladowalam w szpitalu z silnymi bolami i chwile potem lezalam na stole operacyjnym. Kolejna ciąża pozamaciczna tylko po przeciwnej stronie niz poprzednia. Tym razem nie byla to operacja metoda laparoskopii tylko laparotomii (rozcieli mi caly brzuch). Wczoraj wypisali mnie juz do domu bo dobrze sie czulam a potrzebowali miejsca na inne chore osoby. Ale w domu czuje sie coraz lepiej. Jeszcze wszystko boli,ale jest przy mnie moj maz i moja przyjaciolka. Pomagaja mi zebym sie nie zalamala. Dlatego tez uwazam ze trzeba byc silnym i nie poddawac. Teraz sobie tak mysle ze jak juz z jednej i z drugiej strony mialam ciaze pozamaciczna to teraz musi byc tylko po srodku. Tam gdzie potrzeba i juz nie pozamaciczna tylko normalna. Wierze z calych sil ze tak wlasnie bedzie. Dlatego was dziewczyny prosze o to samo. Kazda z was bedzie jeszcze szczesliwa z malenstwem na rekach....
aknowi12-10-2007 20:40
IZA trzymaj się cieplutko. Mialysmy zabieg w podobnym czasie (4.10). też mialam laparotomie. Niestety laparoskopia nie powiodla sie ponieważ mój gin mial problem z napompowaniem "brzuszka". Przyczyna zrosty na macicy po cesarskim cięciu. Mam zatem dziurę w pępku i równolegla docięcia bliznę, dużo mniejsza nić cięcie cesarskie. Wszystko goi sie ladnie. Oby ten ból psychiczny minąl równie szybko.
Drogie dziewczyny
musicie byc silne i nigdy sie ne poddawac. Ja mam 23 lata i w tym roku przeszlam 2 operacje usuniecia ciazy pozamacicznej. Pierwsza byla w lutym. Po miesiaczce nie przestawalam krwawic i lekarz stwierdzil u mnie torbiela prawego jajnika. Poniewaz byl juz bardzo duzy musialam przejsc operacje metoda laparoskopi. Podczas operacji zobaczyli takze ciaze ktora tez usuneli. Myslalam ze juz wszystko bedzie ok. Tak bylo na poczatku,chodzilam do lekarza, badalam sie i wysztkie badania wskazywaly na to ze juz jestem gotowa zeby zajsc w ciaze. Bardzo sie ucieszylam bo razem z mezem o niczym innym nie marzymy. Staralismy sie o dziecko po 5 mieiscach od operacji,ale nic z tego. Azw koncu pod koniec sierpnia nie wiadomo z jakich przyczyn zaczelam krwawic. Z poczatku myslalam ze moze to zmiana klimatu bo bylam tez nad morzem ale to nie ustawalo. Na poczatku wrzesnia krwawienie sie nasililo i poszlam do lekarza. Stwierdzil ze cos jest po lewej stronie kolo jajnika ale to najprawdopodobniej zaburzenia hormonalne. Dal mi leki i nie kazal sie tym przejmowac. Tak tez zrobilam. Ale po skonczeniu zazywania lekow bylam umowiona na sprawdzenie. Jednak nie dotrzymalam wizyty. W niedziele 7.10.2007 wyladowalam w szpitalu z silnymi bolami i chwile potem lezalam na stole operacyjnym. Kolejna ciąża pozamaciczna tylko po przeciwnej stronie niz poprzednia. Tym razem nie byla to operacja metoda laparoskopii tylko laparotomii (rozcieli mi caly brzuch). Wczoraj wypisali mnie juz do domu bo dobrze sie czulam a potrzebowali miejsca na inne chore osoby. Ale w domu czuje sie coraz lepiej. Jeszcze wszystko boli,ale jest przy mnie moj maz i moja przyjaciolka. Pomagaja mi zebym sie nie zalamala. Dlatego tez uwazam ze trzeba byc silnym i nie poddawac. Teraz sobie tak mysle ze jak juz z jednej i z drugiej strony mialam ciaze pozamaciczna to teraz musi byc tylko po srodku. Tam gdzie potrzeba i juz nie pozamaciczna tylko normalna. Wierze z calych sil ze tak wlasnie bedzie. Dlatego was dziewczyny prosze o to samo. Kazda z was bedzie jeszcze szczesliwa z malenstwem na rekach....
IZA trzymaj się cieplutko. Mialysmy zabieg w podobnym czasie (4.10). też mialam laparotomie. Niestety laparoskopia nie powiodla sie ponieważ mój gin mial problem z napompowaniem "brzuszka". Przyczyna zrosty na macicy po cesarskim cięciu. Mam zatem dziurę w pępku i równolegla docięcia bliznę, dużo mniejsza nić cięcie cesarskie. Wszystko goi sie ladnie. Oby ten ból psychiczny minąl równie szybko.
Polecamy:
Trwałe oznaki przebytej ciąży
Karmienie piersią - korzyści dla matki
Hemoroidy to nie temat tabu!
Cesarskie cięcie na życzenie pacjentki
Kiedy można zacząć ćwiczyć po porodzie ?
Zabiegi chirurgiczne w czasie ciąży
Staranie się o dziecko a relacje partnerskie
Pielęgnacja skóry a planowanie dziecka