Gorąca prośba o wypowiedź :)

Postaram się napisać wszystko zwięźle i przystępnie. Więc tak, przypuszczam,że mogę być w ciąży :). Prawdopodobną datą kiedy mogłoby dojść do zapłodnienia jest 23.01 czyli ponad dwa tygodnie temu. Miałam wtedy dni płodne. Oczywiście wszystkie objawy zbliżającej się miesiączki były (bolące piersi itd.)i ta nadeszła w spodziewanym terminie (4.02), jednak było to krwawienie dosyć odmienne od takiego "normalnego" mianowicie miałam uczucie jakby "śliskosci" wyraźnie obecność jakiegoś śliskiego śluzu, trwała równiez krócej niz zazwyczaj chociaz co do intensywnosci nie moge powiedziec by była skąpa. Trwała 4 dni (zawsze trwa od 6-8). Mniej więcej od soboty odczuwam takie objawy prawdopodobnej ciąży jak wzdęcia brzucha, mdłości, brak apetytu, zgaga. Jutro idę zrobić test pomimo tej miesiączki, po prostu będę wiedziała co i jak. Chciałam tylko zapytac na ile moje subiektywne odczucia mogą wskazywać na ciążę:). Głównie ten okres...niby miało nie być a był. Dziękuję i pozdrawiam :)

Proszę Was... :(

Czy ja to za grzecznie napisałam ?

Pat czasami jest tak, że będąc w ciąży pojawia się okres nawet do 3 miesięcy. Bywa on krótszy i mniej obfity. U każdej kobiety jest inaczej. Jedne wiedzą,ze są w ciąży po 2-3 tygodniach, inne później. Najlepiej zrób test będziesz pewna.

Z tego, co przeczytałam, albo za bardzo chcesz zajść w ciąze, albo bardzo się jej boisz. I tak jakby "na siłe" wyszukujesz jakis symptomów.;) A nudności występują dopiero w 3 miesiącu. Jedna dziewczyna pisala tutaj, że co miesiąc miała okres, co prawda trwał on 1-2 dni, a jeden nawet 5 dni, a okazało się, że jest w 7 miesiacu ciązy ;)Najlepiej zrób test, wszystko się wyjaśni.

I co pat jestes w ciąży? robiłaś test?

co? nudności od 3 miesiąca? co za głupota. zazwyczaj po 3miesiącu to już przechodzą. ja mam mdłości od 5 tygodnia.