Hura! Chyba się udało!

Dziewczyny jakie to wzruszajace nieprawdaż! ? Wreszcie wysiłki naszej kochanej kolezanki zostały nagrodzone:)

To tak, zadzwoniłam a położna mówi- no właśnie o Pani myślałam- ja mówię, tak?TZN? A ona- no dobra, nie trzymam juz Pani w niepewności- jest PIĘKNA beta, ponad 200! Zapytałam czy tzn że mogą być bliźniaki a ona-tak, to całkiem prawdopodobne!

Zgadza się Promyczku,zasłużyła sobie dziewczyna na podwójne szczęście. Teraz Wasza kolej dziewczynki :)

Aż do męża musiałam zadzwonić z informacją, że nasza Aga zaciążona :)

:)))))))))))))))))

Aga a jak mąż zareagował? Bo przecież biedak tak sie denerwował.

Jaka to musi być euforia i radość

Słuchajcie, nie wiem co mam powiedzieć- czuję jakby mnie zamurowało. Powiedziałam do męża: to zbieramy na tą kolumbrynę bo chyba wykombinowaliśmy wreszcie te bliźniaki! Okropnie się ucieszył. A teraz razem jesteśmy jak zamurowani z emocjami. Ja nawet nie ryczę tylko się trzęsę. Chyba dojdzie to do nas gdy będziemy już w domku, tylko razem we dwoje! NIE WIERZE!!!

No właśnie Aguś a jak mąż,pewnie przeszczęśliwy. Napisz jak zareagował.

To uwierz,zobaczysz jak teraz szybko będzie rósł Ci brzuszek i będziesz się tu z nami dzielić emocjami ciążowymi.

Wcale się nie dziwię ze nie możecie dojść do siebie- taka nowina!

Chyba w domu zrobie sikańca, jak zobacze 2 krechy to uwierze

Oh dziewczyny, w życiu bym się nie spodziewała, że można się popłakać z radości że ktoś kogo nigdy w życiu nie widziałam na oczy (prócz zdjęć) jest w ciąży i że spełnia się marzenie.

p.s aga ja ten sen o twoich bliźniaczkach to chyba proroczy miałam :) jeśli tak to będą dwie dziewczynki

Dobry pomysł,ja swoje 3 testy dalej zachowałam na pamiątkę.Czasami na nie spoglądam, więc Ty też zrób sobie teścik i pokażesz mężowi.

Aguś, uwierz mi beta jest ważniejsza niż test ciążowy. Zresztą nawet lekarz tobie mówił, że czasami wychodzą testy negatywne a beta pięknie rośnie. Uwierz dziewczyno w to podwójne szczęście i świętujcie dzisiaj z mężem. Mojemu jak powiedziałam, to on mi na to:
"Ooooo to ja też chcę usłyszeć od ciebie taką wiadomość."
I pierwsze co to pytał czy twój mąż się popłakał. Ah ci faceci :)

Skoro Twój sen był proroczy Olka, to teraz Twoja kolej na bliźniaki!

Juz niewiele nas zostało niezaciążonych...

Olka, mój mąż jest chyba w szoku, zresztą jesteśmy teraz w pracy gdzie jest cały tabun ludzi i cały czas ktos dzwoni, myslę że dopiero gdy przyjedziemy do domu, usiądziemy w spokoju i ciszy to dopiero sie zacznie...:-)

Spoko, spoko. PO mojej drożności podleczone żołnierzyki będą miały pole do popisu.
Ostatnio kuzynka mi powiedziała, że ona ma intuicję i że nam to sie trojaczki trafią. Trochę się chyba nie czuję na siłach trójkę od razu mieć. Ale co tam. Zawsze jakaś atrakcja i szybciej zbędne kilogramy się zrzuci :)

Olka, jak tylko będziesz wiedzieć co u Hope, dawaj znać. Ja teraz muszę skończyć co miałam do zrobienia w pracy, bo niedługo ide do domku a wszystko w proszku

KOCHAM WAS DZIEWCZYNKI! JESTEŚCIE CUDOWNE I TO DZIĘKI WAM PRZETRWAŁAM CIĘŻKIE CHWILE! BARDZO DZIEKUJĘ!