Hura! Chyba się udało!

Monuska, gratuluję dziewczynki:-))))

Hope, jak mi się miło czytało gdy opisywałaś jak przekazałaś wiadomość mężowi. Ja też zawsze wyobrażałam sobie że w ten właśnie sposób powiem kiedyś mężowi że będziemy mieli dzidziusia zaskakując go miło. U nas troche inaczej wyglądało to wszystko, wszystko było zaplanowane od samego początku do końca właściwie, to było trochę takie mechaniczne, ale jesteśmy równie szczęśliwi jak i Wy i to cudowne że dowiedziałyśmy się tego samego dnia! Teraz trochę zaczynam się denerwować jutrzejszą betą, a jak Ty się czujesz Mamusiu????

Agnieszko, wszystkie badania tzn które? Mówisz o badaniach krwi Twoje i Męża + nasienie czy coś jeszcze robiłaś? I wiesz co, strasznie Ci zazdroszcze że jesteś z Gdańska!!!

Witajcie kochane :)
Aga niewazne jak doszlo do naszej ciazy, napewno cieszymy sie jednakowo!!!Jedynie dla nas bylo to troszke bardziej niespodziewane niz dla Was ale efekt ten sam :)Ja czuje sie narazie dosc dobrze, nawet nie boli mnie brzuch zabardzo, czasami tylko poczuje lekki bol jak przed @ ale to z pewnoscia normalne.I wlasnie tez chcialam Cie zapytac kiedy robisz bete?Z tego co napisalas wynika ze jutro, ja sie zastanawiam czy zrobic jutro czy w czwartek...Najwazniejsze ze w piatek ide do gina wiec juz sie nie moge doczekac.A powiedz czy wasze rodziny juz wiedza ze sie udalo czy jeszcze nikomu nie powiedzieliscie?Bo ja wykorzystam okazje ze w czwartek mam urodziny i beda moi rodzice i mojego meza i babcie wiec chyba juz przekaze im dobre wiesci...Tym bardziej ze juz bede po nastepnej becie i bedzie wiadomo czy wszystko jest ok...Wiem ze najlepiej poczekac z chwaleniem sie o tak wczesnej ciazy ale ja chyba nie wytrzymam...Tym bardziej ze czekaja mnie dwie imprezy urodzinowe wiec trudno mialabym wytlumaczyc dlaczego nie pije :)

No wiedziałam ,że tak będzie,że pod moją nieobecność zapiszecie 2 stronki do przodu.Musiałam więc nadrobić zaległości w lekturze i poczytać co tam napisałyście.

Hope ja powiedziałam swoim rodzicom po pierwszej wizycie u lekarza,choć wtedy mówiłam Wam że ciąży i tak nie było widać ale ja już nie mogłam ze szczęścia wytrzymać. To był wtedy 4 tydzień,więc dość wcześnie się pochwaliłam. Następnego dnia powiedzieliśmy z mężem teściom. A w weekend po pierwszej wizycie u gina,kiedy miałam zjazd na studiach domyśliły się moje koleżanki z grupy bo nie ćwiczyłam na zajęciach z gimnastyki.A one wiedziały że się staramy dość długo już. Więc jak sama widzisz o mojej ciąży już na samym początku wiedziało sporo osób. Ale jeżeli chodzi o rodzinę to tylko wiedzą moi rodzice i teściowie,no i moja siostra. Nikt poza tym, choć niedługo pewnie będą wszyscy wiedzieć bo brzuszka już za bardzo ukryć się nie da.A zresztą po co mam go ukrywać jak ja się chcę nim chwalić całemu światu i żeby wszyscy w koło wiedzieli jaka jestem szczęśliwa. Decyzja należy do Ciebie ale ja jakbym miała okazję taką jak Ty czyli swoje urodziny do powiadomienia to już od progu bym krzyczała,że zostanę mamą :))

Agakrak bo mnie wciąż ten jajnik boli i ten ból coraz bardziej dokuczliwy jest. No a dziś to się czuję połamana kręgosłup mi wysiadł.

Dziś mijałam aptekę i miałam już wejść po test, ale mówię nie, pójdziemy z mężem na betę. Boziu niech już będzie czwartek.

Hope, my powiedzieliśmy tylko mojemu bratu, bo zresztą tylko on wiedział że się leczymy. Bardzo chciałabym powiedzieć już rodzicom, ale dziś zadecydowaliśmy że powiemy dopiero po pierszym usg.A na bete ide jutro rano, tak około 8. Oczywiście że możesz iść w czwartek, tyle ża ja się denerwuje czy wszystko jest ok i dlatego juz nie moge dłużej czekać.Fajnie masz że Cie brzuszek tylko troche boli bo moje jajniki dopołudnia to chce rozerwać. A tak około godz 16 robie sie okropnie śpiąca i leniwa. Mam teraz iść zrobić rybkę po grecku a nie moge się zebrać żeby dojść do kuchni. A przed południem znowu jest odwrotnie-mam strasznie dużo energii.

anielico, a kiedy mija termin @ u Ciebie?

Dziewczyny, proszę odpowiedzcie. Biorę duphaston i dzis zauwazyłam delikatne budne slady na wkladce. Czy mam się juz martwić czy po duphastonie moga wystąpić plamienia???STrasznie się boje.

Agakrak no w niedzielę powinnam dostać @

Monia a z jakiego powodu bierzesz duphaston, jestes w ciąży? Może poczytaj na ulotce?

anielico, to po co czekasz do czwartku z beta? Idz juz jutro. 3 dni po terminie spokojnie mozesz juz zrobic bete. (no chyba że w niedziele dopiero masz dostać?)

mam dopiero dostac

zrobie w czwartek w piatek bede miec wynik a w poniedzialek lub we wtorek ide do lekarza, bo mnie ten ból strasznie niepokoi

anielico, ale 3 dni wczesniej betka moze jeszcze nie wyjsc.Moze zaczekaj chociaz do poniedziałku? Chyba ze w czwartek mija juz 14 dni od owulacji

no to poczekam do poniedziałku, co by miec pewność.

Tak, jestem w piatym tygodniu. Duphaston biore od soboty a dzis mialam te dziwne ciemne uplwy. Teraz jest spokoj, wizyte mam w piatek ale jutro pojde do innego lekarza bo sie boje o moje malenstwo.

Hej dziewczyny.
Ciekawe jakie to uczucie obudzic sie pierwszy raz po takiej cudownej wiadomosci ze jest sie w ciazy...?Topyatnie glownie do Agikrak i HOPE...

Agnieszko nie mam jeszcze tych wynikow hormonow.wkurzylam sie strasznie bo sie okazalo ze gdzies zaginely-nie ma ich w zadnej klinice.tu w angli jest tak ze nie daja ci wynikow do reki tylko wysylaja do przychodni w ktorej masz swojego lekarza.ja te badania robilam ze skierowania szpitalnego ginekologa wiec teraz niewiem czy je odeslali do gina czy do mojej przychodni.dzwonilam w obydwa miejsca i nigdzie ich nie maja...tak sie wkurzytlam ze az mi sie ryczec chcialo z nerwow...jeszcze jutro mam zadzwnic bo powiedzieli ze sprobuja znalezc...zalosna ta sluzba zdrowia tu...

Agakrak ja w tym roku juz koncze 29 lat wiec nie mam za wielkich szans urodzic przed 30stka...ale robimy co mozemy:) tylko widzisz chyba za bardzo o tym mysle...probowalam wyluzowac ale nie potrafie ,przynajmniej na razie jeszcze jakies ogryzki z nadziei sa.a staramy sie od 8 miesiecy.A ty ile masz lat jesli mozna spytac?

Niunia ja tez oczywiscie nie umiem wytrzymac zeby sie pochwalic ta radosna nowina, tym bardziej ze nasza rodzinka wie ze sie staramy juz tak dlugo wiec tym lepsza to bedzie dla nich wiadomosc :)A chce poczekac do urodzin bo naprawde fajna okazja jak beda wszyscy razem :)

Anielica oczywiscie trzymam dalej kciuki zeby @ nie przyszla ani w niedziele ani przez kolejnych 9 miesiecy :)Jednak jak radzi Aga nie ma sensu tak szybko robic bety, cierpliwosci kochana i byle do poniedzialku :)Wiem cos o tym jak to jest jak trzeba tyle czekac ;)I mam nadzieje ze w poniedzialek bedzie sie tu dzialo podobnie jak wczoraj :)

Aga tez strasznie sie denerwuje jaki bedzie ten wynik, ale pomyslalam ze jak zrobie o dzien pozniej to bedzie mozna z tego wiecej wyczytac, a i tak w piatek ide do gina wiec tak czy siak sie wyrobie...To juz zaczynam trzymac kciuki za Twoja jutrzejsza bete :)A jesli chodzi o moja energie to mam odwrotnie - rano jestem nie do zycia i ciezko mi otworzyc oczy o 10:00 a po poludniu i wieczorem znowu jest ok hehe.Jednak widac ze co organizm to inaczej :)

Girl pytalas o uczucie rano po przebudzeniu - wrecz BOSKIE :)Ucieszylam sie ze to nie byl tylko sen, bo wczesniej czesto snilam o tym jak to jest kiedy juz wiem ze sie udalo :)Szczescie nie do opisania !!!
Jesli chodzi o sluzbe zdrowia w Anglii to jeszcze nie slyszalam zeby ktos mowil cos dobrego na ich temat, masakra jak zlewaja wszystko.Trzymaj sie tam dzielnie....

Anielico i bardzo dobrze, poczekaj do poniedziałku. Wiem że ciekawość Cię zżera ale wytrzymaj. Przynajmniej będziesz mieć pewność