Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
Agakrak
Agakrak 03-06-2009 07:13

Monia, może do piątku nic się takiego nie stanie. Wiem tylko że na wypadek gdy wystąpi nagłe krwawienie to lekarze dawkują podwójną dawkę duphastonu na raz.

Agakrak
Agakrak 03-06-2009 07:14

Hope, ja też juz bardzo chciałabym powiedzieć swoim bliskim, ale jednak jeszcze zaczekam.

Agakrak
Agakrak 03-06-2009 07:16

Girl, to cudowne uczucie obudzić się ze świadomością że jest się w ciąży. Chociaz przyznam że bardzo dokucza mi ogromny ból piersi no i jajników. Budziłam się dzisiaj w nocy i nie mogłam zasnąć. Ale to też chyba jeszcze wszystko wrażenia.
Jadę teraz na bete. Miłego dnia dziewczynki:-)

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 03-06-2009 08:55

Witajcie dziewczyny:)
Pogoda dzisiaj paskudna, no i przy tym samopoczucie nie najlepsze.

Ale kawusię wypije chętnie:) która może.... to zapraszam....

Dziś rano byłam w ośrodku odebrać wyniki moich badań. Okazało się, że ich nie ma. Zdenerwowałam się strasznie. Udałam się do laboratorium i zapytałam co z moimi badaniami jest bo miały być na dzisiaj. Panie zaczęły szukać, grzebać po książkach i rejestrach. Szukały...nie mojego nazwiska..... :)
Po sprawdzeniu w bazie komputerowej okazało się, że moje badania zrobili lecz ich.... nie wydrukowali. Otrzymałam je, jednak okazało się, że nie była to moja data urodzenia :)
Panie znów zaczęły...... no i w końcu dostałam "swoje" wyniki badań:)

A są one takie:)
LH= 7,56 mIU/ml
FSH= 10,85 IU/ml
znacie się na tym kobietki? wiecie co oznaczają, czy są w normie?

Wyczytałam w internecie, że robi się je w 3dc, mój gin kazał mi zrobić między 5-7dc. Ja robiłam 7dc bo 5dc wypadł na sobotę.
Wg. wiedzy internetowej mam obniżoną rezerwę jajnikową ale najlepiej skontaktuję się jak najszybciej z moim ginem. Przynajmniej rozwieje moje wątpliwości, trochę się zaczęłam martwić.

Girl_28:)
także kobietko widzisz, nie tylko u Was jest z przychodniami, ośrodkami, laboratoriami- nie tak jak powinno być. No ale z pewnością u nasz-w Polsce szybciej cokolwiek można.... "wydębić" i załatwić.

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 03-06-2009 09:02

Aga:),
wcześniej (2,5 r. temu) robiłam badania na FSH, LH, TSH, prolaktynę, badania krwi moje oraz mego M + nasienie M.Wszystkie były ok.
Jeśli chodzi o Gdańsk i o lekarzy to jest ok.- bo wybór duży i jeśli jeden nie przypasuje to można zmienić na innego. Ja tak właśnie zrobiłam w kwietniu. Mam nadzieję, że nam pomorze...

Ach, jak ja strasznie pragnę dziecka. Czasami sobie myślę, że aż za bardzo, że to "nienormalne", że zbyt mocno chcę i że to przez " tę chęć" nie wychodzi. Ale jak tu nie myśleć o tym..... .
Nie mam pojęcia, ja myślę, myślę, myślę i nie mogę odpędzić tych myśli od siebie.
Już momentami traciłam nadzieję, jednak po zmianie gina nabrałam sił witalnych, bo nadzieja powróciła, a ja znów zaczęłam się łudzić.....

Aguś, życzę by beta wyszła świetna. pozdrawiam:)

Ola80
Ola80 03-06-2009 09:23

No pięknie, miałam co nadrabiać w czytaniu od wczorajszego popołudnia :)
Aga trzymam kciuki za dzisiejszą betę, a u Ciebie HOPE za czwartkową :)
Agnieszko znad morza :) ja też jestem z rocznika 80 i bardzo wierzę, że uda mi sie do trzydziestki urodzić. A że jestem z września to jeszcze mi trochę czasu zostało :)

Miłego dnia
p.s ja się na kawkę załapię?

Agakrak
Agakrak 03-06-2009 10:49

girl, mnie juz 32 wiosenki minęły:-) tak więc wszystko jeszcze przed Tobą:-)

Agakrak
Agakrak 03-06-2009 10:59

Agnieszko, badania hormonów to dopiero połowa drogi do sukcesu niestety. Bardzo często jest tak że hormony są ok, nasienie też a tu nadal nic. Gdzieś kiedyś czytałam że jedną z najczęstszych przyczyn jest niedrozność któregos lub obydwu jajowodów. Dlatego koniecznie musisz zrobić sobie to badanie do którego przygotowuje się również Ola, bo to jest podstawa.A jeżeli i ono wyjdzie ok to pozostaje test wrogości śluzu. U mnie dopiero w tym okazał się problem i zebym robiła nie wiem co i nie wiem jak się starała to i tak nic by nie wyszło bo zwyczajnie mam wrogi śluz w którym jak sie okazało ani jeden plemnik nie przeżył.Zgadza się również że ważne jest nastawienie psychiczne bo czasem tak bardzo się chce że aż się blokuje. Ale nie łatwo sobie powiedzieć: od dziś nie myślę o tym.Jeszcze przypomniałam sobie o jednym badaniu krwi, nazywa się anty TPO, zapytaj o to gina bo ja np miałam jeszcze podwyższone anty TPO i TSH co leczyłam i już było ok jak robiłam przed in vitro powtórkę badań.

HOPE
HOPE 03-06-2009 11:02

Aga o ktorej bedziesz znala wyniki swojej bety?Kurcze ciekawe czy sie denerwujesz tak jak ja...Mam nadzieje ze dzis u Ciebie wyjdzie wszystko dobrze a jutro u mnie tez...
Jak powiedzialam mojej bratowej ze sie udalo to mi potem powiedziala ze zaczyna sie dla mnie stresujacy czas...Bo najpierw sie kobieta martwi o te pierwsze 3 miesiace bo wiadomo ze najbardziej niebezpieczne...Potem martwi sie kiedy dzidzia zacznie sie ruszac, jak juz sie rusza to sie martwi dlaczego np od 2 godz sie nie poruszyl hihi, a potem zaczyna sie marwic jak to wszystko sie rozwiaze i czy aby napewno porod bedzie bez komplikacji....Ciekawe czy kazda kobieta tak ma ale ja zaczynam sie stresowac tym wynikiem bety...Kurcze zwariowac mozna.i wiemze pewnie wszystkie bedziecie pisac ze nie ma co sie denerwowac, ze napewno wszystko bedzie ok ale wiadomo jak to jest - czasami nad uczuciami nie idzie zapanowac.mam nadzieje ze jak juz bede po badaniu i wizycie u gina to troszke sie uspokoje...

Agakrak
Agakrak 03-06-2009 11:06

Hope, oczywiście że sie denerwuje. Chociaz już mniej niż wczoraj bo próbuje sobie wytłumaczyć że zrobiłam wszystko co w mojej mocy i juz nic więcej nie moge oprócz dbania o siebie oczywiście.A twoja bratowa ma racje.Zawsze będzie jakiś powód do zmartwienia i to chyba przez najbliższe 20 lat- więc nie ma co.

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 03-06-2009 11:19

Olu:)
ja też- od zawsze chciałam urodzić przed 30-tką ale niestety nie udało mi się, bo już skończyłam 30-tkę :( szkoda. Jestem styczniowa- zawzięty koziorożeć! :):):)

Wiecie co kobietki? :)
po maturze postanowiłam udać się do wróżki by wywróżyła mi przyszłość:) babka była miła, sympatyczna, miała przemiłą barwę głosu- wcale nie pasowała na wróżkę, bo moje wyobrażenie wróżki- to króczoczarne długie włosy i długaśne pazury- a ta "moja" takich nie miała:)
Wywróżyła mi moją pracę, z jej wrózb sprawdziła się ta, że nie dostanę się na studia dzienne ale i tak studia skończę- tak też się stało bo zrobiłam w końcu studia zaoczne pracując już zawodowo:)
Co do dzieci to powiedziała, że będę miała dwójkę, prawdopodobnie bliźniaki:):):) ale urodzę w późnym wieku:( Ja wówczas- będąc u niej miałam skończone 19 lat więc wtedy pomyślałam, że późny wiek na macierzyństwo- jaki mi wywróżyła- to 30-tka. Ale jak do tej pory to nic- dzieci brak. Mam nadzieję, że nie będzie to 40-tka bo w tak późnym wieku to..... . No ale czas pokarze. Staramy się z moim M jak możemy no a że nie wychodzi to pewnie sprawka natury:):):)


A Tobie Oluś:)uda się do 30-tki. Świetnie, że w to wierzysz- to pomaga. I faktycznie masz jeszcze czas...... :):):)

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 03-06-2009 11:23

Aga, dziękuję za informacje. O tym.... nie wiedziałam. Żaden gin na ten temat nie wspomniał. Przy najbliższej wizycie u gina zapytam o to. To faktycznie ważne. Bo jeśli któroś z tych..... jest nie tak to starać można się bez końca i... bez efektu.
Jeszcze raz dziękuję:):):)

Olu:),
a Ty do jakich badań się obecnie przygotowujesz? możesz po krótce opisać, albo podaj stronę na której na ten temat się wypowiadałaś.

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 03-06-2009 11:31

Ach, jestem dziś zdołowana. Zaraz idę do fryzjera. Może humor mnie się poprawi.

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 03-06-2009 11:36

Coś mnie pobolewają jajniki, dziwne bo to dopiero 9dc., wiec do owulacji zostało jeszcze parę dni. Chyba czas bym wróciła już do pracy, bo zaczynam się zbytnio wsłuchiwać w sygnały swego ciała:)

anielicao2
anielicao2 03-06-2009 12:03

Agakrak czekam na wyniki razem z Tobą:)

Agnieszko nie zawsze jest tak jak bysmy chcieli. Ale trzeba mieć nadzieję, eh i kto to piszę.
A zawsze warto zmienić lekarza i porozmawiać, w końcu kto jak kto ale on powinien znać sie lepiej od nas:), choć co poniektóre z nas mogłyby napisac nie jedną prace:)

Ola80
Ola80 03-06-2009 12:04

Hmmm ja właściwie to teraz czekam na wizytę u gina, który dopiero zleci mi badania które muszę wykonać przed drożnością. U mnie z hormonami ok, nie miałam drożności i wrogości śluzu sprawdzanego. O tej drożności to mi już lekarz kiedyś tam wspominał, ale ja spanikowałam, a teraz chyba już ten czas. I właściwie to badania to pestka, bo bardziej psychicznie przygotowuje się na tą drożność. Niestety jestem bardzo mało odporna na ból i jak tu już kiedyś pisałam, przy zwykłej nadżerce narobiłam lekarzowi stracha bo zemdlałam :) Ale Aga przeszła drożność bezboleśnie, więc są jakieś szanse że i mnie boleć nie będzie.
Jeśli chodzi o moje "wspaniałe chwile" w klinice niepłodności, to opisywałam to na naszym wątku na stronie 63 i 97, oj ale mi zajęło znalezienie tego :)

elza79
elza79 03-06-2009 13:57

Boże...miesiąc mi ucuekłajak jeden dzień a tu taka rewolucja :)
30 stron do poczytania...czytałam i juz chciałam szybko pisać.

Zacznę od GRATULACJi szczerych i goroących. AgaKrak, Niunia, HOPE wam szczególne życzenia z okazji minionego Dnia Matki, ale fasolka juz była zasiana.
Teraz tylko dbac o siebie i maleństwo i czekac na miły rozwój zdarzeń.

U każdej z nas tyle zmian, że nie sposób spamiętać.
Co do mnie to po tamtych oczekiwaniach nadeszła @ po 8 dniach... i tak przestałam się nastawiac i nakręcać. w tym miesiącu @ dostała po 10 porażak...co za emocje wzbudza brak i rodzi się nadzieja. Ale cóż nie tym razem.
Za to miła niespodziankę zrobił mi mój Pawełek...bez próśb i nakłaniania zaczął brac witaminki..bo jak wspomniałam wcześniej. paweł ma słaba ruchliwość i wielkośc żołnierzyków. Tak więc zakupił cały zestaw, który kiedys przesiał jemu lekarz i sam poprosił abym pilnowała, że łyka. Kuracja trwa 3 m-ce.
To juz dla mnie była połowa sukcesu. Teraz ja sie zaopatrze w elevit i tez będę witaminki łykac na zaś. I zaczniemy oczekiwac na cud.

Przepraszam, że dawno sie nie odzywałam, ale w pracy miałam i mam ciężki okres.

Mimo wszystko postaram sie śledzić na bieżąco wieści i byc z Wami kontakcie. Pozdrawiam cieplutko.

Agakrak
Agakrak 03-06-2009 14:00

Witaj Elza79- jak miło znowu Cię tu widzieć:-))

elza79
elza79 03-06-2009 14:02

Aguś najmilej to czytać takie wieści dobre od WAS. Teraz to wysyłajcie fluidy w Naszym kierunku..aby Nam sie udało.

Agakrak
Agakrak 03-06-2009 14:06

Wysyłam, wysyłam! Mam tylko nadzieję że się gdzieś na łączach nie zawieszą:-))

Odpowiedz w wątku