Agusiu przyłączam się do porannego, czarnego trunku zdrówko;)
anielica super, bardzo się cieszę, że doszliście do porozumienia :) widać że opór kobiety robi swoje hihihi i bardzo dobrze, bez nas te chłopy to rozumu nie mają;) teraz Kochana róbcie badanka i zabierajcie się do roboty;)))
A ja dziewczynki miałam bardzo przyjemny weeken:) zrobiliśmy projekt naszej własnej, ooo jak to super brzmi WŁASNEJ:))) kuchni i wiecie co za pierwszym razem jak facet zrobił to nam się spodobała:) tak bardzo się cieszymy bo w końcu niedługo zamieszkamy we własnym gniazdku hihihi. Zwiedziliśmy też sklepy ogrodnicze:) jestem taka szczęśliwa bo tak długo czekaliśmy żeby móc skończyć nasze gniazdko. Teraz mieszkamy w jednym pokoiku u mojej mamy i sami rozumiecie, nie mieć własnego kąta trochę męczy. a teraz nasza Niunia będzie miała swój własny pokoik i my własny ehhhhhhh i tyle miejsca do swobodnego poruszania mhhhhhhh
Dobra już nie jęczę aż tak;)ale bardzo się cieszę, bardzo, bardzo, bardzo:DDD
miłego dzionka Kochane:*
MICU13-07-2009 08:26
a ja od soboty mam niestety wrazenie ze transfer sie nie powiodl... :(...taka chyba kolej rzeczy.Dzis 9dpt jutro zaryzykuje test z krwi...chyba w tym dniu juz powinno byc wiadomo cokolwiek...
caly czas czuje bardzo jajniki.czy estrofem duphaston lub luteina maja na nie taki wplyw ze az tak bola?w piatek czulam sie zupelnie jak przed punkcja..tak mocno je czulam.
eh ciezkie to czekanie
pozdrawiam was !
Ola8013-07-2009 08:55
Witajcie dziewczynki
ja już dzisiaj w biurze, dobrze się czuję, trochę jeszcze plamię. Czasami coś tam zakłuje, ale coraz lepiej :)
MICIU nic sie nie załamuj. Nasza Agakrak też już płakała, bo była pewna że nic z tego nie wyszło, a jednak będą trojaczki.
Muśka wiele razy widziałam jak ludzie cieszyli się, choć z tego że już projekt mieli i czekali na zamieszkanie na własnym. Pracowałam 4 lata jako projektant mebli, więc coś o tym wiem :)
Asiu kochana, no powiem ci że coraz bardziej mnie zaskakujesz swoją determinacją. Ty masz czyste sumienie, bo jednak szansę mu wcześniej dałaś, a on z niej nie skorzystał. Teraz Łukaszek potrzebuje uśmiechniętej mamy, więc dobrze że eks się wyprowadził i będziecie mieli święty spokój.
Agnieszko, ja standartowo piję zieloną herbatę, ale dołanczam się do picia :) hihi jak to zabrzmiało :)
Udanego dnia dziewczynki, ja muszę nadrobić te dwa dni mojej nieobecności. A tak pięknie mi słoneczko do biura świeci, że pootwierałam wszystkie okna i aż lepiej mi sie pracuje, bo humor przy takiej pogodzie dopisuje.
Hope u ciebie wszystko w porządku?
elza7913-07-2009 08:56
Witajcie po weekendzie..
MICU nie nakręcaj się kochana. wiem, że łatwo sie mówi, ale spokojnie. Zrobisz wyniki i wtedy bedzie wiadomo co i jak. Pamiętaj, że Cię wspieramy.
Anielica...super, że udało sie przekonać. Mój Pan tez dał się przekonac na wizytęu urologa. Gdyz na ostatniej wizycie u gina powiedział mi, ze za małą ruchliwośc żołnierzyków odpowiada jakiś gruczoł i, że urolog poprzez zabieg laparoskopem może to usunać i problem może zniknąc. I Mój o dziwo się zgodził :).
Gin sie śmiał ze urolog zajmie się Panem a on mną i, że będziemy działac.
Ja w piątek zrobiłam hormony i dziś po południu mam wynik do odbioru.
Jakoś dziwnie jestem spokojna, że mimo, że gin podejrzewa policystcyzne jajniki to wiem, że teraz rozpocznie się leczenie i że dzidzia będzie.
Olu teraz odpoczywaj a sierpień będzie przyjemnie pracowity :):):) i mam nadzieję, że owoc pracy się z czasem ukarze.
Ola8013-07-2009 09:04
Elza najważniejsze to dobre i pozytywne podjeście, a tobie widzę takiego nie brak :) i dobrze. Zobaczysz każda z nas doczeka swojej kruszynki. Właśnie tak stwierdziłam, że skoro Aga spodziewa się trójki, Hope jednego bąbelka, to na mnie wypada akurat ta dwójka :) hihi
Całuski
elza7913-07-2009 09:11
Ola no i dobrze. Ale nie martw sie nie bedziesz sama, bo ja z moim tez twierdzimy jak już działac to czujemy że strzelimy sobie od razu dwoje. A co, będzie podwójne szczęście :)
A teraz dostałam jakis pozytywny wiatr w żagle :).
Ja juz po małej czarnej, ale oczy mi dalej lecą ....tylko podusia i juz bym spała.
HOPE13-07-2009 10:48
Witam :)
Alez sie tu zrobila pozytywna atmosfera dzis!!!Az milo czytac jak takie pozytywne fluidy przekazujecie dziewczyny.To chyba tez ta pogoda (tak jak u Oli u mnie tez pieknie swieci slonko az sie buzia sama usmiecha).No to ja dolanczam sie do reszty bo u mnie tez wszystko jak najbardziej ok :)Wczoraj moja babcia miala wielka urodzinowa impreze 80 lat skonczyla :)Przyjecie w restauracji i cala rodzina blizsza i dalsza - milo tak sie spotkac do kupy :)A mnie juz brzuszek znacznie odstaje wiec kto jeszcze nie wiedzial ten juz wie ze spodziewam sie dzidziusia :)Moj maz dumnie kolo mnie chodzil i wciaz glaskal brzuszek jak by wszystkim sie chcial pochwalic hihi.Fajne uczucie moc sie chwalic brzuszkiem - dziewczynki wy starajace sie tez napewno tego doswiadczycie i to niedlugo :)Micu nasza kochana bron boze nic sie nie zalamuj...Bardzo czesto kobiety po in vitro wyplakuja oczy bo sie im wydaje ze nic z tego a pozniej radosc przeogromna!MOja bratowa tak wlasnie miala i to 2 razy, Aga nasza tez tak jak powiedziala Ola poplakala sie zrezygnowana ze nic a tu trojaczki!Glowa do gory, dopoki tego nie sprawdzisz nie mozesz miec pewnosci...I takie bole czesto towarzysza zaplodnieniu.Wytrzymaj jeszcze troszeczke do wyniku i wtedy zobaczysz :)My tu wszystkie caly czas trzymiemy kciuki wiec musi byc dobrze :)
Olu ciesze sie ze juz czujesz sie dobrze :)Humorek dopisuje to swietnie, teraz sobie troszke odpoczniesz a pozniej do dziela i za 9 miesiecy na porodowke hihi.No i faktycznie Tobie przypadaja te blizniaki :)
Muska zazdroszcze Ci tego wlasnego gniazdka i nie dziwie sie ze odczuwacie taka radosc.Nas tez to czeka tyle ze troszke pozniej ale jestem dobrej mysli ze sie uda.Poki co my mamy niezle narazie bo mieszkamy w domku z moimi rodzicami ale ciasno nie mamy wiec nie jest zle :)Oby jak najszybciej wam sie udalo wprowadzic.
Elza pozytywny wiatr w zagle moze sprawic cuda!Kochana trzymam kciuki za dobre wyniki zarowno twoje jak i meza.Pamietaj ze kazdy krok zbliza Was do upragnionej fasolki wiec bedzie dobrze :)
Anielico super ze sie ulozylo miedzy Wami i ze maz dal sie przekonac...Och my kobiety czasami musimy stawac na glowie zeby chlopa do czegos namowic ale taka juz nasza rola hihi.Grunt ze sie udalo a dalej to juz moze byc tylko lepiej :)
Alez sie rozpisalam dzis, hihi zostalam przez Was napromieniowana dobrym humorkiem i usmiechem na ustach :)
My z moja ktuszynka zaczynamy juz 12 tydzien - strasznie szybko to zlecialo...Ciesze sie ze niedlugo wejdziemy w drugi trymestr, zawsze sie mowi "byle do konca 3 miesiaca" hihi.O dziwo wciaz czuje sie swietnie i mam nadzieje ze dalej tak bedzie.Pozdrawiam Was wszystkie baaaaardzo goraco i milego tygodnia zycze!!!Buziaki :-*
Ola8013-07-2009 11:07
Hope normalnie szczęka mi opadła jak przeczytałam twój wpis. Już 12ty tydzień? Matko kiedy to zleciało? Szok. No to się nie dziwię że brzusio już widać. Popatrz jeszcze nie tak dawno pisałyśmy tu że czekamy z tobą do 15.00 na wyniki krwi, a teraz już 12 tydzień. Jejku jak to leci szybko.
Całuski
MICU13-07-2009 11:10
HOPE obys miala racje :)
jutro biegne na bete!
Agakrak13-07-2009 12:45
Witajcie moje Kochane Dziewczynki!
Stęskniłam sie juz za Wami wszystkimi, nie było mnie kilka dni bo pojechałam w moje rodzinne strony troszkę odpoczać. Czuję się rano w kazdy dzień fatalnie i tylko zazdroszczę Hope że tak sobie żyje spokojnie ciesząc się ciążą. Ja mam okropne nudności chociaż jeszcze nie wymiotowałam bo powstrzymuje się jak moge bo wydaje mi się że jak raz zaczne to potem już będę tylko wymiotować.Cieszę się że będą to trojaczki bo więcej razy juz chyba bym się nie zdecydowała na ciążę.
Micu- ja robiłam test już w 9dpt, myślę że spokojnie mogłaś już dzisiaj testować.Ale czekam z niecierpliwością na jutrzejsze wiadomości. Biorę się teraz do pracy- odezwę się później.
Hope, czyli że twoje dzidzi jest starsze od moich o jakieś dwa tygodnie bo ja zaczynam teraz 10 tydz.
Miłego dnia!
anka7813-07-2009 12:59
Witajcie Dziewczyny....od wczoraj czytam zaległości bo dopiero wróciłam z urlopu!!!!!!!!! oj jak było cudownie...tel nie miały zasięgu, nie mówiąc o necie...bite 2 tyg spędziliśmy na Kaszubach...rano budziły nas na zmianę a to koguty, a to klekoczące boćki...ileż tam jest boćków...dziewczyny do zafasolkowania kierunek Chojnice-Bytów. Latają nad głowami jak gdyby nigdy nic, wystarczyło kilka "kleknięć" i zjawiał się następny...bajka. Lasy, jeziora a nad morze godzinka z kawałkiem...żyć nie umierać...aaa no i samopoczucie u mnie o niebo lepsze. Mam nadzieję, ze mdłości i wymioty minęły już bezpowrotnie...i nawet pierwszy dzień pracy nie boli tak bardzo ;)
Witam wszystkie nowe forumowiczki, gratuluję sukcesów edukacyjnych !!
Ja się tak dobrze zaczęłam czuć, że podskoczę dzisiaj do mojej ginki czy aby wszystko w porządku...w sumie zaczyna się 14tc więc chyba już zasłużyłam na dobre samopoczucie i humorek..
Pozdrawiam Was wszystkie optymistycznie ;)
MICU13-07-2009 13:38
Agakrak oby te samopoczucie bylo coraz lepsze :)
niestety bete robia u nas tylko we wtorek i piatek (!) chyba ze masz skierowanie od lekarza...masakra...
tak wiec jutro jest ten wielki pierwszy dzien..chyba juz powinno byc cos wiedomo prawda?
na siusiany nie mam odwagi.
A wlasnie maz zadzwonil ze dzis odbieramy klucze od naszego mieszkanka nowego-tak sie ciesze...mam nadzieje ze to zwiastun kolejnych dobrych informacji.
anka78 obys czula sie coraz coraz lepiej :)
HOPE13-07-2009 15:36
Aga strasznie mi przykro ze tak mecza Cie dolegliwosci...Czytalam ze sa wieksze przy mnogiej ciazy wiec przy Twoich trojaczkach masz prawo czuc sie nienajlepiej...Ale kochana zaniedlugo i Tobie skonczy sie I trymestr wiec moze i dolegliwosci troche mina.Swoja droga to myslalam ze roznica miedzy naszymi dzieciaczkami jest mniejsza, te 10 tyg liczysz od ostatniej @???Hmmm to duze te Twoje szkraby bo jak ostatnio pisalas to mialy miedzy 22mm a 23mm prawda?Mialysmy usg robione w tym samym dniu a moje malenstwo mialo 25 mm...Mam nadzieje ze to Twoje 3 szczescia sa nad norme duze a nie ze moje za male...Ach caly czas watpliwosci, tak to juz chyba jest w ciazy ;)Trzymaj sie kochana i mam nadzieje ze te dolegliwosci Ci przejda wkrotce.
Anka ogromnie zazdroszcze Ci takiego urlopu na Kaszubach...Wprawdzie nie bylam tam jeszcze ale slyszalam ze okolice sa bajkowe a spokoj jakiego nie ma nigdzie indziej.Fajnie ze dolegliwosci ustapily, oczywiscie ze w 14 tyg masz juz prawo sobie od nich odpoczac :)Teraz nic tylko cieszyc sie swoim stanem hehe.A i ja mialam watpliwosci czy aby napewno wszystko z malenstwem ok skoro nic nie czuje...Hehe gin potem sie ze mnie smial ;)Oby tak dalej samopoczucie dopisywalo!
Micu to teraz czeka Cie pasmo szczesliwosci!!!Nie dosc ze mieszkanko juz macie to jutrzejsza beta wykarze ze spodziewasz sie skarba :)Zycze Ci tego z calego serca i z niecierpliwoscia bede czekala na wiadomosci jutro!Pisz jak tylko sie dowiesz :)
anka7813-07-2009 19:15
i już po wizycie ;) ten 13 dzień miesiąca jest wyjątkowo szczęśliwy...moje 8cm-owe szczęście podrapało się po głowie i poszło dalej spać ;) a w tym czasie dzielna córcia dzielnie siedziała na fotelu dentystycznym z tatusiem...nagroda: różowa plomba!! pozdrowionka i miłego wieczoru
elza7913-07-2009 19:22
Kobitki pomóżcie laikowi. Odebrałam wyniki hormonów i tak się przedstawiają:
FSH-6,22; LH-5,79; Prolaktyna-9,95 czy któraś doświadczona mogłaby mi coś powiedzieć, gdyż ja dopiero do gina mam w środę wieczorkiem na usg owulki.
A tak będę zachodzić w główkę. Dziękuję z góry.
Pozdrawiam
MoniaB13-07-2009 19:39
Dziewczyny, jak mam powiedziec w pracy ze jestem w ciąży????Boję się reakcji szefostwa bo 1 wrociłam do pracy, dostałam umowę na rok a teraz we wrzesniu chcialabym isc na zwolnienie bo nie mam sily stac osiem godzin dziennie w sklepie:((((
anielicao213-07-2009 20:57
Monia a który to tydzień?? Bo do 3 miesiąca pracodawca może cię zwolnić.
anielicao213-07-2009 20:59
elza jesli chodzi o FSH I LH to według moich norm ok, a co prolaktyny to nie mam pojecia
promyczeeek2813-07-2009 21:10
hej dziewczyny. Dzieki za mile zyczenia co do weekendu- było ok ale nie chce mi sie nawet o tym pisac- tylko jedno chodzi mi po glowie- wyszła mi mała beta i znow moje marzenia pekly jak banka mydlana. Ja nie wiem może nie jestem stworzona zeby mieć dzieci....strasznie sie zdolowalam, dzisiaj 13- dostalismy mandat w drodze do endokrynologa, mam za wysokie tsh tarczycy- narazie poki go nie zbje mam nike szanse na cokolwiek...
Strasznie mi Was brakowało szkoda ze nie mam dobrych wiesci...
A coreczka szwagra jest taaaaaaaaaka slodka:((((
asia_2413-07-2009 22:15
Dzięki bardzo anielico, też twierdze że on mnie nie docenia i nie doceniał tego co mieliśmy, bo w naszym nieszczęściu(strata po jednym z rodziców)naprawdę dużo od losu dostaliśmy za darmo-jak np.mieszkanie po mojej babci,remont zrobiony przez znajomych, wyposażenie za pieniądze które dostałam od mamy. On prawie nic nie włożył a bardzo dużo dostał na start z mojej strony-teraz przynajmniej musi zaczynać od nowa i liczyć na siebie bo już nic więcej za darmo nie dostanie.
A anielico wydaje mi się że teraz już nie ma coś takiego ze do 3 miesięcy może zwolnić wydaje mi się że już od samego początku kobieta w ciąży jest chroniona i nie można jej zwolnić, ale nie jestem pewna.
Hura! Chyba się udało!
Witajcie dziewczynki:)
Agusiu przyłączam się do porannego, czarnego trunku zdrówko;)
anielica super, bardzo się cieszę, że doszliście do porozumienia :) widać że opór kobiety robi swoje hihihi i bardzo dobrze, bez nas te chłopy to rozumu nie mają;) teraz Kochana róbcie badanka i zabierajcie się do roboty;)))
A ja dziewczynki miałam bardzo przyjemny weeken:) zrobiliśmy projekt naszej własnej, ooo jak to super brzmi WŁASNEJ:))) kuchni i wiecie co za pierwszym razem jak facet zrobił to nam się spodobała:) tak bardzo się cieszymy bo w końcu niedługo zamieszkamy we własnym gniazdku hihihi. Zwiedziliśmy też sklepy ogrodnicze:) jestem taka szczęśliwa bo tak długo czekaliśmy żeby móc skończyć nasze gniazdko. Teraz mieszkamy w jednym pokoiku u mojej mamy i sami rozumiecie, nie mieć własnego kąta trochę męczy. a teraz nasza Niunia będzie miała swój własny pokoik i my własny ehhhhhhh i tyle miejsca do swobodnego poruszania mhhhhhhh
Dobra już nie jęczę aż tak;)ale bardzo się cieszę, bardzo, bardzo, bardzo:DDD
miłego dzionka Kochane:*
a ja od soboty mam niestety wrazenie ze transfer sie nie powiodl... :(...taka chyba kolej rzeczy.Dzis 9dpt jutro zaryzykuje test z krwi...chyba w tym dniu juz powinno byc wiadomo cokolwiek...
caly czas czuje bardzo jajniki.czy estrofem duphaston lub luteina maja na nie taki wplyw ze az tak bola?w piatek czulam sie zupelnie jak przed punkcja..tak mocno je czulam.
eh ciezkie to czekanie
pozdrawiam was !
Witajcie dziewczynki
ja już dzisiaj w biurze, dobrze się czuję, trochę jeszcze plamię. Czasami coś tam zakłuje, ale coraz lepiej :)
MICIU nic sie nie załamuj. Nasza Agakrak też już płakała, bo była pewna że nic z tego nie wyszło, a jednak będą trojaczki.
Muśka wiele razy widziałam jak ludzie cieszyli się, choć z tego że już projekt mieli i czekali na zamieszkanie na własnym. Pracowałam 4 lata jako projektant mebli, więc coś o tym wiem :)
Asiu kochana, no powiem ci że coraz bardziej mnie zaskakujesz swoją determinacją. Ty masz czyste sumienie, bo jednak szansę mu wcześniej dałaś, a on z niej nie skorzystał. Teraz Łukaszek potrzebuje uśmiechniętej mamy, więc dobrze że eks się wyprowadził i będziecie mieli święty spokój.
Agnieszko, ja standartowo piję zieloną herbatę, ale dołanczam się do picia :) hihi jak to zabrzmiało :)
Udanego dnia dziewczynki, ja muszę nadrobić te dwa dni mojej nieobecności. A tak pięknie mi słoneczko do biura świeci, że pootwierałam wszystkie okna i aż lepiej mi sie pracuje, bo humor przy takiej pogodzie dopisuje.
Hope u ciebie wszystko w porządku?
Witajcie po weekendzie..
MICU nie nakręcaj się kochana. wiem, że łatwo sie mówi, ale spokojnie. Zrobisz wyniki i wtedy bedzie wiadomo co i jak. Pamiętaj, że Cię wspieramy.
Anielica...super, że udało sie przekonać. Mój Pan tez dał się przekonac na wizytęu urologa. Gdyz na ostatniej wizycie u gina powiedział mi, ze za małą ruchliwośc żołnierzyków odpowiada jakiś gruczoł i, że urolog poprzez zabieg laparoskopem może to usunać i problem może zniknąc. I Mój o dziwo się zgodził :).
Gin sie śmiał ze urolog zajmie się Panem a on mną i, że będziemy działac.
Ja w piątek zrobiłam hormony i dziś po południu mam wynik do odbioru.
Jakoś dziwnie jestem spokojna, że mimo, że gin podejrzewa policystcyzne jajniki to wiem, że teraz rozpocznie się leczenie i że dzidzia będzie.
Olu teraz odpoczywaj a sierpień będzie przyjemnie pracowity :):):) i mam nadzieję, że owoc pracy się z czasem ukarze.
Elza najważniejsze to dobre i pozytywne podjeście, a tobie widzę takiego nie brak :) i dobrze. Zobaczysz każda z nas doczeka swojej kruszynki. Właśnie tak stwierdziłam, że skoro Aga spodziewa się trójki, Hope jednego bąbelka, to na mnie wypada akurat ta dwójka :) hihi
Całuski
Ola no i dobrze. Ale nie martw sie nie bedziesz sama, bo ja z moim tez twierdzimy jak już działac to czujemy że strzelimy sobie od razu dwoje. A co, będzie podwójne szczęście :)
A teraz dostałam jakis pozytywny wiatr w żagle :).
Ja juz po małej czarnej, ale oczy mi dalej lecą ....tylko podusia i juz bym spała.
Witam :)
Alez sie tu zrobila pozytywna atmosfera dzis!!!Az milo czytac jak takie pozytywne fluidy przekazujecie dziewczyny.To chyba tez ta pogoda (tak jak u Oli u mnie tez pieknie swieci slonko az sie buzia sama usmiecha).No to ja dolanczam sie do reszty bo u mnie tez wszystko jak najbardziej ok :)Wczoraj moja babcia miala wielka urodzinowa impreze 80 lat skonczyla :)Przyjecie w restauracji i cala rodzina blizsza i dalsza - milo tak sie spotkac do kupy :)A mnie juz brzuszek znacznie odstaje wiec kto jeszcze nie wiedzial ten juz wie ze spodziewam sie dzidziusia :)Moj maz dumnie kolo mnie chodzil i wciaz glaskal brzuszek jak by wszystkim sie chcial pochwalic hihi.Fajne uczucie moc sie chwalic brzuszkiem - dziewczynki wy starajace sie tez napewno tego doswiadczycie i to niedlugo :)Micu nasza kochana bron boze nic sie nie zalamuj...Bardzo czesto kobiety po in vitro wyplakuja oczy bo sie im wydaje ze nic z tego a pozniej radosc przeogromna!MOja bratowa tak wlasnie miala i to 2 razy, Aga nasza tez tak jak powiedziala Ola poplakala sie zrezygnowana ze nic a tu trojaczki!Glowa do gory, dopoki tego nie sprawdzisz nie mozesz miec pewnosci...I takie bole czesto towarzysza zaplodnieniu.Wytrzymaj jeszcze troszeczke do wyniku i wtedy zobaczysz :)My tu wszystkie caly czas trzymiemy kciuki wiec musi byc dobrze :)
Olu ciesze sie ze juz czujesz sie dobrze :)Humorek dopisuje to swietnie, teraz sobie troszke odpoczniesz a pozniej do dziela i za 9 miesiecy na porodowke hihi.No i faktycznie Tobie przypadaja te blizniaki :)
Muska zazdroszcze Ci tego wlasnego gniazdka i nie dziwie sie ze odczuwacie taka radosc.Nas tez to czeka tyle ze troszke pozniej ale jestem dobrej mysli ze sie uda.Poki co my mamy niezle narazie bo mieszkamy w domku z moimi rodzicami ale ciasno nie mamy wiec nie jest zle :)Oby jak najszybciej wam sie udalo wprowadzic.
Elza pozytywny wiatr w zagle moze sprawic cuda!Kochana trzymam kciuki za dobre wyniki zarowno twoje jak i meza.Pamietaj ze kazdy krok zbliza Was do upragnionej fasolki wiec bedzie dobrze :)
Anielico super ze sie ulozylo miedzy Wami i ze maz dal sie przekonac...Och my kobiety czasami musimy stawac na glowie zeby chlopa do czegos namowic ale taka juz nasza rola hihi.Grunt ze sie udalo a dalej to juz moze byc tylko lepiej :)
Alez sie rozpisalam dzis, hihi zostalam przez Was napromieniowana dobrym humorkiem i usmiechem na ustach :)
My z moja ktuszynka zaczynamy juz 12 tydzien - strasznie szybko to zlecialo...Ciesze sie ze niedlugo wejdziemy w drugi trymestr, zawsze sie mowi "byle do konca 3 miesiaca" hihi.O dziwo wciaz czuje sie swietnie i mam nadzieje ze dalej tak bedzie.Pozdrawiam Was wszystkie baaaaardzo goraco i milego tygodnia zycze!!!Buziaki :-*
Hope normalnie szczęka mi opadła jak przeczytałam twój wpis. Już 12ty tydzień? Matko kiedy to zleciało? Szok. No to się nie dziwię że brzusio już widać. Popatrz jeszcze nie tak dawno pisałyśmy tu że czekamy z tobą do 15.00 na wyniki krwi, a teraz już 12 tydzień. Jejku jak to leci szybko.
Całuski
HOPE obys miala racje :)
jutro biegne na bete!
Witajcie moje Kochane Dziewczynki!
Stęskniłam sie juz za Wami wszystkimi, nie było mnie kilka dni bo pojechałam w moje rodzinne strony troszkę odpoczać. Czuję się rano w kazdy dzień fatalnie i tylko zazdroszczę Hope że tak sobie żyje spokojnie ciesząc się ciążą. Ja mam okropne nudności chociaż jeszcze nie wymiotowałam bo powstrzymuje się jak moge bo wydaje mi się że jak raz zaczne to potem już będę tylko wymiotować.Cieszę się że będą to trojaczki bo więcej razy juz chyba bym się nie zdecydowała na ciążę.
Micu- ja robiłam test już w 9dpt, myślę że spokojnie mogłaś już dzisiaj testować.Ale czekam z niecierpliwością na jutrzejsze wiadomości. Biorę się teraz do pracy- odezwę się później.
Hope, czyli że twoje dzidzi jest starsze od moich o jakieś dwa tygodnie bo ja zaczynam teraz 10 tydz.
Miłego dnia!
Witajcie Dziewczyny....od wczoraj czytam zaległości bo dopiero wróciłam z urlopu!!!!!!!!! oj jak było cudownie...tel nie miały zasięgu, nie mówiąc o necie...bite 2 tyg spędziliśmy na Kaszubach...rano budziły nas na zmianę a to koguty, a to klekoczące boćki...ileż tam jest boćków...dziewczyny do zafasolkowania kierunek Chojnice-Bytów. Latają nad głowami jak gdyby nigdy nic, wystarczyło kilka "kleknięć" i zjawiał się następny...bajka. Lasy, jeziora a nad morze godzinka z kawałkiem...żyć nie umierać...aaa no i samopoczucie u mnie o niebo lepsze. Mam nadzieję, ze mdłości i wymioty minęły już bezpowrotnie...i nawet pierwszy dzień pracy nie boli tak bardzo ;)
Witam wszystkie nowe forumowiczki, gratuluję sukcesów edukacyjnych !!
Ja się tak dobrze zaczęłam czuć, że podskoczę dzisiaj do mojej ginki czy aby wszystko w porządku...w sumie zaczyna się 14tc więc chyba już zasłużyłam na dobre samopoczucie i humorek..
Pozdrawiam Was wszystkie optymistycznie ;)
Agakrak oby te samopoczucie bylo coraz lepsze :)
niestety bete robia u nas tylko we wtorek i piatek (!) chyba ze masz skierowanie od lekarza...masakra...
tak wiec jutro jest ten wielki pierwszy dzien..chyba juz powinno byc cos wiedomo prawda?
na siusiany nie mam odwagi.
A wlasnie maz zadzwonil ze dzis odbieramy klucze od naszego mieszkanka nowego-tak sie ciesze...mam nadzieje ze to zwiastun kolejnych dobrych informacji.
anka78 obys czula sie coraz coraz lepiej :)
Aga strasznie mi przykro ze tak mecza Cie dolegliwosci...Czytalam ze sa wieksze przy mnogiej ciazy wiec przy Twoich trojaczkach masz prawo czuc sie nienajlepiej...Ale kochana zaniedlugo i Tobie skonczy sie I trymestr wiec moze i dolegliwosci troche mina.Swoja droga to myslalam ze roznica miedzy naszymi dzieciaczkami jest mniejsza, te 10 tyg liczysz od ostatniej @???Hmmm to duze te Twoje szkraby bo jak ostatnio pisalas to mialy miedzy 22mm a 23mm prawda?Mialysmy usg robione w tym samym dniu a moje malenstwo mialo 25 mm...Mam nadzieje ze to Twoje 3 szczescia sa nad norme duze a nie ze moje za male...Ach caly czas watpliwosci, tak to juz chyba jest w ciazy ;)Trzymaj sie kochana i mam nadzieje ze te dolegliwosci Ci przejda wkrotce.
Anka ogromnie zazdroszcze Ci takiego urlopu na Kaszubach...Wprawdzie nie bylam tam jeszcze ale slyszalam ze okolice sa bajkowe a spokoj jakiego nie ma nigdzie indziej.Fajnie ze dolegliwosci ustapily, oczywiscie ze w 14 tyg masz juz prawo sobie od nich odpoczac :)Teraz nic tylko cieszyc sie swoim stanem hehe.A i ja mialam watpliwosci czy aby napewno wszystko z malenstwem ok skoro nic nie czuje...Hehe gin potem sie ze mnie smial ;)Oby tak dalej samopoczucie dopisywalo!
Micu to teraz czeka Cie pasmo szczesliwosci!!!Nie dosc ze mieszkanko juz macie to jutrzejsza beta wykarze ze spodziewasz sie skarba :)Zycze Ci tego z calego serca i z niecierpliwoscia bede czekala na wiadomosci jutro!Pisz jak tylko sie dowiesz :)
i już po wizycie ;) ten 13 dzień miesiąca jest wyjątkowo szczęśliwy...moje 8cm-owe szczęście podrapało się po głowie i poszło dalej spać ;) a w tym czasie dzielna córcia dzielnie siedziała na fotelu dentystycznym z tatusiem...nagroda: różowa plomba!! pozdrowionka i miłego wieczoru
Kobitki pomóżcie laikowi. Odebrałam wyniki hormonów i tak się przedstawiają:
FSH-6,22; LH-5,79; Prolaktyna-9,95 czy któraś doświadczona mogłaby mi coś powiedzieć, gdyż ja dopiero do gina mam w środę wieczorkiem na usg owulki.
A tak będę zachodzić w główkę. Dziękuję z góry.
Pozdrawiam
Dziewczyny, jak mam powiedziec w pracy ze jestem w ciąży????Boję się reakcji szefostwa bo 1 wrociłam do pracy, dostałam umowę na rok a teraz we wrzesniu chcialabym isc na zwolnienie bo nie mam sily stac osiem godzin dziennie w sklepie:((((
Monia a który to tydzień?? Bo do 3 miesiąca pracodawca może cię zwolnić.
elza jesli chodzi o FSH I LH to według moich norm ok, a co prolaktyny to nie mam pojecia
hej dziewczyny. Dzieki za mile zyczenia co do weekendu- było ok ale nie chce mi sie nawet o tym pisac- tylko jedno chodzi mi po glowie- wyszła mi mała beta i znow moje marzenia pekly jak banka mydlana. Ja nie wiem może nie jestem stworzona zeby mieć dzieci....strasznie sie zdolowalam, dzisiaj 13- dostalismy mandat w drodze do endokrynologa, mam za wysokie tsh tarczycy- narazie poki go nie zbje mam nike szanse na cokolwiek...
Strasznie mi Was brakowało szkoda ze nie mam dobrych wiesci...
A coreczka szwagra jest taaaaaaaaaka slodka:((((
Dzięki bardzo anielico, też twierdze że on mnie nie docenia i nie doceniał tego co mieliśmy, bo w naszym nieszczęściu(strata po jednym z rodziców)naprawdę dużo od losu dostaliśmy za darmo-jak np.mieszkanie po mojej babci,remont zrobiony przez znajomych, wyposażenie za pieniądze które dostałam od mamy. On prawie nic nie włożył a bardzo dużo dostał na start z mojej strony-teraz przynajmniej musi zaczynać od nowa i liczyć na siebie bo już nic więcej za darmo nie dostanie.
A anielico wydaje mi się że teraz już nie ma coś takiego ze do 3 miesięcy może zwolnić wydaje mi się że już od samego początku kobieta w ciąży jest chroniona i nie można jej zwolnić, ale nie jestem pewna.
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?