Hura! Chyba się udało!

Nie jeszcze nie robiłam chciałam poczekać do dnia w którym powinnam mieć @ a do lekarza dzwoniłam ale się dowiedziałam że najwcześniej za dwa tygodnie mogę przyjść bo teraz nic nie wykryje

Aniu sylikonowy to taki przezroczysty? moja tylko taki ma bo kauczukowe to te brązowe tak? kurcze kupuje smoki a nie wiem z czego hihihi;)

adelka to poczekaj aż Ci się @ skończy i wykonaj test sikany, żebyś nie musiała się nie cierpliwić do wizyty u ginka.

Lece już bo musze obiadek wstawić póki mój łobuziak śpi:)

miłego dzionka dziewczyny:)))

Muśka, tak te białe, przeźroczyste są silikonowe a brązowe kauczukowe. Ja pewnego pięknego dnia poszłam kupić większy rozmiar i nie znalazłam..w następnym sklepie też i w jeszcze innym...i od kogoś przypadkiem się dowiedziałam, że największe rozmiary są tylko kauczukowe. Rozgryzienie i połknięcie rozkruszonego silikonu jest niebezpieczne dlatego smoczki dla dzieci które mają już więcej ząbków są tylko kauczukowe. Z drugiej strony za mały smoczek powoduje wady zgryzu. Więc niebawem nadejdzie ten dzień, że silikon będzie się nadawał do wyrzucenia i zostanie Twojej niuni kauczuk. Jeśli będzie miała taki wstręt do niego jak moja pewnie szybciutko się odzwyczai ;) Jeśli dobrze pamiętam silikony są do rozmiaru 3 albo C - bo to różnie oznaczone jest przez producentów.

A co do mięsa ja też kurczaki załatwiałam z pewnych źródeł albo kupowałam elementy indyka. Da się żyć ale czasami warto takie rzeczy wiedzieć, żeby nie wpaść w panikę ;) pozdrawiam

witajcie dziewczyny...:)
Ale sie rozpisalyscie nie mam kiedy nadgonic zaleglosci...
Micu daj znac czy bedzie dzidzia u Ciebie...
Olu dziekuje za kciuki..trzymajcie je za mnie jeszcze jutro dziewczynki o godz. 12:00 waszego czasu.... stres mi troche opadl ale dopoki nie mysle o tym a jak tylko sobie wyobrazam co tam beda robic to zaraz mi sie slabo robi...mam nadzieje ze nie spanikuje i dam rade...

Agakrak wspolczuje tego kiepskiego samopoczucia ale jednoczesnie zazdroszcze..hehe ;)juz niedlugo pewnie poczujesz sie lepiej czego Ci zycze...

Olu a mam jeszcze pytanie czy zakladanie tego calego cewnika czy jak go tam zwa boli? jakie to wogole uczucie jak ten plyn leci w jajowodach? brrr....pozdrawiam

Witam wieczorkiem:)

Aniu masz rację, spróbuję z tym smokiem, moja mała wprawdzie nie gryzie smoka ale i tak uważam, że jest na niego za duża i pora skończyć z tym "nałogiem;)" kupie kauczukowy i zobaczymy:)

girl ja już zaczynam trzymać za Ciebie kciuki:) bedzie dobrze, Ola przeżyła i Ty też dasz radę i nie wasz mi się uciekać ze szpitala hihihi bo przyjadę do Ciebie i sama przytrzymam;) zaraz jak tylko dojdziesz do siebie to napisz kochana jak się czujesz i jak poszło. powodzenia jesteśmy z Tobą:*

Słodkich snów dziewczynki:)

Dzieńdoberek.
Miłego słonecznego dzioneczka.
A na poczatek proponuję mała czarną, która z Was sobie życzy :)

MICU czekamy na Ciebie.

dzień dobry:)

dziękuję elza, ja chętnie się przyłączę do porannej kawki:)

miłego dzionka dziewczynki:*

Ja tym razem się dołanczam ale z wodą mineralną :)
Miciu dlaczego nie piszesz co u ciebie? Myślimy tu o Tobie.
Girl zakładanie oczywiście boli, ale uwierz mi ja przeżyłam to i ty dasz radę, tym bardziej, że masz zupełnie inną metodą niż ja. Trzymam mocno za ciebe kciuki i zobaczysz będzie dobrze.

Witam Dziewczynki w ten upalny dzien!!!!
Nareszcie mamy lato choc teraz tez ludzie narzekaja ze za goraco...I tak zle i tak niedobrze :)
Ja wiekszosc czasu spedzam na podworku w basenie :) sory jesli ktorejs narobilam ochoty a sama nie moze...Takie uroki ciazy ze za duzo do roboty nie ma wiec mozna sie poddac lenistwu :)

Girl trzymam kciuki bardzo mocno, napewno wszystko bedzie dobrze :)

Kurcze martwi mnie ze Micu sie nie odzywa...Czyzby miala niedobre wiesci i dlatego do nas nie zaglada..???Micu kochana odezwij sie bo wszystki czekamy z niecierpliwoscia...Mam nadzieje ze jednak sie udalo i taka szczesliwa jest ze najpierw musi sie nacieszyc sama z mezem a pozniej do nas napisze...Bede zagladac tu czesto czy moze juz cos wiadomo...

Zycze Wam milego dnia dziewczynki.Buziaki!!!

Hope, ale Ty masz dobrze, a ja gnije w biurze. sama bym z chęcią wskoczyła do baseniku a uwielbiam sie plumkać :)

girl jestesmy z Toba, zrobisz badanko i będzie z glowy. Tak jak Ola szybko zapomnisz o bólu.

A ja dzis wieczorkiem lece do gina na USG, doktorek bedzie obserwował pecherzyk..zobaczymy co mi powie równiez na temat wyników hormonalnych. Anielica mówi ze w normie, zobaczymy co on powie.

Hope jak Ci dobrze. Też bym tak chciała. W biurze upał i duchota. O basenie mogę pomarzyć, chyba że przyniosę sobie miskę i nogi zamoczę :)
Dziś odwiedziła mnie koleżanka w ciąży. Mimo iż do rozwiązania jej pozostał miesiąc, to ona je tylko słodycze, bo po nich jej nie ma nidobrze. Przytyła 20 kg, ale stwierdziła, że teraz waga nieważna. I ma rację, na odchudzanie przyjdzie jeszcze czas. Właściwie to nie wiem gdzie się jej to 20 kg zatrzymało, bo nie widać jakoś oprócz brzuszka.
Girl już jesteś zapewne po badanku. I co? Nie było tak źle, zobaczysz będziesz tak jak ja, dwa dni poleżałam, a im dłużej o tym myślałam, tym stwierdzam, że nie było tak źle, mimo że bolało, ale kobieta chcąca dziecko jest w stanie dużo znieść.
Aga, no to gratulacje z powodu chrztu kibelkowego :) z jednej strony współczuję, a z drugiej zazdroszczę. U ciebie są to na pewno objawy trzykrotnie większe, ze względu na trojaczki. Ale za rok o tej porze, to już będziesz z bąbelkami jeździła mega wypasioną furą po Wawelu :) hihi, a ciotki internetowe będą cię wspierać w trudach macierzyństwa :)
p.s właśnie tak się zastanawiam jak dzieciaczki będą miały już po 9 msc, to ciężko będzie z takim ogromnym wózkiem jeździć, bo przecież waga też będzie odpowiednia. W razie czego służę pomocą :) przyjadę i będziemy pchały razem :D

Oj Olka, trzymam Cie za słowo odnośnie tego pchania. Jak narazie to każdego ranka modle się żeby już było popołudnie bo mam tak dość tych mdłości, uwierzcie mi że akurat mi nie ma czego zazdrościć, co innego Hope, dobrze się czuje, wyleguje się w basenie- żyć nie umierać:-)
Micu, wchodząc tu liczyłam że już będą jakieś wieści od Ciebie a tu nic, cisza. Daj znać, bo wszystkie tu trzymałyśmy kciuki za Ciebie i teraz bardzo chciałybyśmy wiedzieć czy się udało.
Girl, Ty też napisz jak wypadło badanie. Mnie zakładanie cewnika zupełnie nic nie bolało, nawet nie wiedziałam kiedy wlewali mi roztwór soli fizjologicznej, nic nie czułam.Mam nadzieję że Ty również lekko to przeszłaś.

czesc dziewczyny.
Dziekuje wszystkim za trzymanie kciukow. Niestety jestem jedna z tych pacjentek u ktorych nie mozna przeprowadzic badania droznosci ze wzgledu na waski, zacisniety kanal szyjki macicy :((. tyle wyrzeczen , stracilismy miesiac , badanie bolalo a i tak nie mozna go bylo dokonczyc :(teraz troche plamie i czuje sie jakbym miala okres ale leze sobie w lozeczku i pisze do Was. Ja to jednak mam w zyciu pecha..Najpierw zrobili mi dopochwowe usg zeby zobaczyc czy endometrium nie jest zbyt grube i nie zablokuje jajowodow-okazalo sie ze jest na granicy wiec zdecydowali sie na jego delikatne zluszczenie.to bolalo :( a pozniej kiedy chciala mi zalozyc juz ten caly sprzet okazalo sie ze to niemozliwe bo kanal szyjki jest zbyt waski i zacisniety i badanie byloby zbyt bolesne...mowila ze od czasu do czasu zdarza sie taka pacjentka u ktorej ne da sie tego przeprowadzic. teraz musze czekac na wizyte u gina ktora mam dopiero na wrzesien, zeby stwierdzil jakie sa alternatywy...ryczec mi sie chce bo juz tak chcialam miec to za soba a tunie dosc ze zmarnowalismy cykl to nadal jestesmy w tym samym punkcie :( eh...
moze iwecie dziewczyny co robi sie w takich przypadkach jak moj?
pozdrawiam

Hope pozazdrościć relaksu tylko mogę.
Aga dolegliwości niedługo miną, a swoją drogą kiedyś widziałam potrójną spacerówkę, kurcze ale to była bryka, fiu fiu
Girl nie mam pojecia co i jak teraz. Może inne dzieczyny będą coś wiedziały.

A u mnie dziś w nocy zaczęło się plamienie znak nadchodzącej @. I teraz bierzemy sie robotki, mhihi

Girl przykro mi, że ból był a badanie i tak nie zakończyło się tak jak miało. Szkoda, ale uwierz mi, poleżysz, ----- i wszystko przejdzie. Wiem że jest też coś takiego jak laparoskopia, ale to już na pewno twój gin tobie doradzi co zrobić. Popatrz choć trochę pozytywnie na to: nie chcieli cię męczyć i zadecydowali, że będzie bolało i nie zrobili tego badania, więc zawsze to jakiś pozytyw jest. Szkoda, że od razu w szpitalu nie powiedzieli jak inaczej można to zrobić, bo byłabyś spokojniejsza. Teraz do września pozostaje czekać, może po urlopie drożność nie będzie ci potrzebna tylko porodówka?
Pozdrawiam, trzymaj się i wypoczywaj

Oj Olka, trzymam Cie za słowo odnośnie tego pchania. Jak narazie to każdego ranka modle się żeby już było popołudnie bo mam tak dość tych mdłości, uwierzcie mi że akurat mi nie ma czego zazdrościć, co innego Hope, dobrze się czuje, wyleguje się w basenie- żyć nie umierać:-)
Micu, wchodząc tu liczyłam że już będą jakieś wieści od Ciebie a tu nic, cisza. Daj znać, bo wszystkie tu trzymałyśmy kciuki za Ciebie i teraz bardzo chciałybyśmy wiedzieć czy się udało.
Girl, Ty też napisz jak wypadło badanie. Mnie zakładanie cewnika zupełnie nic nie bolało, nawet nie wiedziałam kiedy wlewali mi roztwór soli fizjologicznej, nic nie czułam.Mam nadzieję że Ty również lekko to przeszłaś.

Ups.. widze że mi się jakos zdublowały wiadomości-sorki, nie wiem jak to sie stało.
Girl, domyślam się że jesteś zła i zawiedziona i bardzo Ci współczuję. Nawet nie wiedziałam że nie u wszystkich kobiet można wykonać to badanie.Teraz pewnie lekarz zaproponuje Ci laparoskopie, z jednej strony to dobrze bo gdyby się okazało że są jakieś zrosty to od razu je usuną.Szkoda tylko ze tyle jeszcze musisz czekać na wizyte u gina, ja chyba nie miałabym tyle cierpliwości tylko pojechałabym na czas wszystkich badań do jakiejs kliniki w Polsce.Powodzenia i głowa do góry, każdy problem jakos trzeba rozwiazać.

A mi jakieś kreski - myślniki wyskoczyły w poprzednim wpisie. Nie wiem o co chodzi. W każdym razie to nie jest żaden skrót myślowy jakby kto myślał :)

Hope, odnosnie rozmiaru płodu znalazłam na jednym z forum takie wiadomosci:
Tu podaję normy wielkości dzieciątka w początkowej fazie rozwoju wg dodatku do czasopisma Dziecko "Ciąża bez Lęku" nr listopadowy 2003.
6 tydzień od zapłodnienia / 8 tc - 15-20 mm
7 tz / 9 tc - ok. 30 mm
8 tz / 10 tc - 30-40 mm
9 tz / 11 tc - 50-60 mm (waga ok. 8 g)
10 tz / 12 tc - ok. 60 mm
11 tz / 13 tc - 65-80 mm
12 tz / 14 tc - 80-90 mm
13 tz / 15 tc - ok. 10 cm (waga ok. 50 g)
14 tz / 16 tc - 10-12 cm
15 tz / 17 tc - 11-12 cm
16 tz / 18 tc - 12-14 cm (wyprostowane ok. 25 cm i waga ok. 150 g)
17 tz / 19 tc - 13-15 cm
18 tz / 20 tc - 14-16 cm (waga ok. 260 g