Olu80 bol moglabym zniesc nawet wiekszy gdyby tylko to badanie moglo byc przeprowadzone a tu niedosc ze bolalo to jeszcze na marne :(
Agakrak jestem rzeczywiscie zawiedziona i wkurzona ale co moge zrobic widac tak mialo byc...mialam takie obawy odnosnie tego 22 dnia cyklu wiec moze i lepiej ze tego nie mialam przeprowadzonego...sama niewiem.do polski oczywiscie jade-15 sierpnia jedziemy na 2 tyg na wakacje wiec postaram sie wtedy jak najwiecej zalatwic.na laparoskopie chyba na razie sie nie zdecyduje-za krotko sie staram zeby podejmowac az takie dzialania...choc z drugiej strony zegar biologiczny bezlitosnie tyka...
choc zastanawia mnie jedna rzecz skoro dostala sie jakos do macicy zeby zluszczyc mi to endometrium to przeciez musiala to zrobic przez szyjke,prawda? wiec czemu nie mogla zainstalowac tego sprzetu? aztaki gruby jest ten cewnik?
A dziewczyny czy taka zacisnieta waska szyjka moze miec wplyw na zaplodnienie? moze te plemniczki nie maja sie tam jak dostac? kurcze teraz jeszcze bardziej sie stresuje...
anka7815-07-2009 15:04
witaj girl ;) bardzo mi przykro, że nic nie wyszło z badania. Przyłączam się do pomysłu Agikrak. Jeśli to tylko możliwe to przyjedź do Polski do lekarza, chociaż na konsultację. Nie wiem dlaczego tak się dzieje ale ginekolodzy w krajach zachodniej Europy mają jakieś dziwne podejście do pacjentek. Żeby zostawić Cię bez informacji do września - jakiś absurd! Moja koleżanka nie wiedząc jeszcze, że jest w ciąży leczyła żołądek silnym antybiotykiem - mieszka w Holandii. Na wizycie u ginka okazało się, że jest w ciąży. Więc mówi mu o tym leczeniu. On wtedy bez większego badania kazał jej umówić się na aborcję. Zaryczana wyszła z gabinetu i w ciągu kilku dni przyjechała do Polski. Lekarz zrobił jej usg, wszystkie potrzebne badania i okazało się, ze leczenie nie zaszkodziło dzidzusiowi - dzisiaj ma śliczną, zdrową córeczkę...trzymaj się ciepło girl i nie poddawaj...wszystko będzie dobrze
muśka15-07-2009 18:54
Cześć dziewczynki:)
girl strasznie mi przykro, cholerka czemu tak jest!!!!jak nie urok to s....czka. Jeśli chodzi o Polskę to powiem ci ze moja koleżanka czekała tu na laparoskopię ok 2 miesięcy w Warszawie a miała poważny problem bo rósł jej duzy guz, pomimo tego i tak nie przyspieszyli wizyty. Więc myśle, że najszybciej chyba by prywatnie było ale to zapewne kosztuje.
Kochana przyjeżdzaj do kraju, moze jednak tu sie uda. Pamiętaj, że my zawsze jesteśmy z Tobą i Cie wspieramy. Trzymaj się cieplutko:*
HOPE jak pływanko w basenie?
HOPE15-07-2009 20:44
Och Muśka w basenie super po prostu :)Nie chcialabym Wam robic "na smak" bo wiem ze wiekszosc z was nie ma czasu ani mozliwosci tak sie pobyczyc ale ja dzis wypoczelam bardzo :)Mam wczasy na podworku, nawet nie trzeba nigdzie wyjezdzac bo i po co jak ma sie wszystko na miejscu :)
Girl mnie rowniez jest przykro ze nic nie wyszlo z tego badania...Kurcze jakie to jest niesprawiedliwe...Rozumiem Twoje nerwy i rozżalenie.No ale trzeba sie podniesc i isc dalej.Moze faktycznie przejdz sie tu w Polsce do porzadnego specjalisty na prawdziwe konsultacje, bo przeciez z wszystkiego jest wyjscie a za granica najczesciej graja na zwloke i dla nich to ze ktos ma problem z zajsciem w ciaze to jest cos blahego...A powiedz w Twoim przypadku niemozliwe jest zebys posiedziala w Polsce dluzej zeby ktos porzadnie sie Toba zajal?Moze to byloby jakies rozwiazanie a nie siedziec tam i czekac na niewiadomo co...?
Aga wiesz ja widzialam te normy juz nie raz ale ja postanowilam sie tym az tak nie sugerowac...Moj dzidzia byl troche mniejszy niz powinien wedlug tych norm a jednak nie uslyszalam nic zlego od gina, powiedzial ze wszystko jest ok wiec wierze jemu...Bo jak by tak sprawdzac normy z wszystkiego i porownywac ze swoimi to zwariowac mozna.Troche sie zmartwilam i powiem szczerze ze siedzi mi to w glowie i tym bardziej nie umiem sie doczekac na kolejna wizyte czy aby napewno jest ok i moj dzidziol rosnie zdrowo...Ale pocieszam sie ze napewno tak...Zamartwianie sie nic nie da chyba...
agnieszkaadres7915-07-2009 21:09
Witajcie:)
Girl-przykro mi, że tak się ułożyło ale może nie trzeba Ci było robić tej drożności bo..... może w następnym cyklu zaowocuje fasoleczka. Życzę Tobie tego z całego serducha:):):)
Hope:)
ja również chętnie bym się popluskała w basenie ale niestety go nie mam, po tak długich godzinach w pracy byłby to dla mnie wieeelki relaks:):)
Dziewczyny, we wtorek miałam 13dc.-byłam na usg i pęcherzyk miał 18mm. Wczoraj byłam również na usg i gin powiedział, że pojawiły się dwa pęcherzyki, że jest to dziwne ale normalne. Dodał, że po endometrium stwierdza, że doszło do pęknięcia pęcherzyka. Zaczęłam się tym trochę martwić, tymi pęcherzykami. Jak myślicie- czy te wczorajsze widoczne dwa pęcherzyki to faktycznie nic złego?
Pozdrawiam.........:):):)
girl_2815-07-2009 23:20
Dziewczynki jeszcze raz dziekuje Wam za wsparcie i za to ze jestescie...niepowodzenia sa wpisane w nasze zycie i niestety nie da sie ich uniknac.czuje sie juz lepiej troche plamie i pobolewa mnie brzuszek ale jest ok.mam tylko nadzieje ze waska szyjka macicy nie ma wplywu na to ze nie moge zajsc w ciaze...
agnieszko chcialabym zeby te Twoje przepowiednie sie sprawdzily i na zlosc wszystkiemu zeby udalo sie zaciazyc w tym cyklu ale to by bylo chyba zbyt piekne.Co do Twoich dwoch pecherzykow to nie znam sie za bardzo ale chyba zawsze jest kilka tylko jeden z nich po prostu jest dominujacy.wazne ze pekl ;)
HOPE tak trzymaj..relaks jak najbardziej jest Ci teraz wskazany wiec bez wyrzutow sumienia pluskaj sie w tym basenie ile wlezie ;)
Micu gdzie Ty sie podziewasz kochana.napisz nam tu jakies dobre wiesci bo wszyscy czekamy z niecierpliwoscia.
muska no tak bywa ze mna -zawsze cos nie tak...kiedy wreszcie spotka mnie cos milego i radosnego...:( A jak Ci idzie odzwyczajnie corci od nocniczka? :)
dobrej nocki dziewczynki...;)
muśka16-07-2009 08:19
Dzień dobry w czwartkowy ranek moje kochane:*
Dzisiaj ja zapraszam na kawusię, zieloną herbatkę, wodę, soczek i czego sobie zażyczycie;)
girl skarbie nie tylko z Tobą tak jest że jak raz uśmiechnie się szczęście to kolejne razy przychodzi pech, uwierz mi każdy tak ma, ja to zawsze się śmieję, że jak jestem za szczęśliwa to zaraz będzie "burza" i baaaaa, a to kłótnia z mężem, a to coś nam się nie powiodło, a to to, a to tamto.....sama jestem pesymistką i wszystko widzę w czarnych kolorach;) a jeśli chodzi o nocniczek to małe sprostowanko-ja próbuję oduczyć od pampersa a nauczyć na nocnik robić;) ale marnie idzie, wczoraj moja mała kazała mnie na nocniku siedzieć i zrobiłam to z myślą a nóż się sama skusi hihihi:)
HOPE dziewczyny maja rację, po co te wyrzuty sumienia kochana:) należy Ci się jak najbardziej relaks i odpoczynek, niedługo czeka Cię pełnoetatowa praca, bez dnia wolnego, bez urlopu, 24h na dobę;) (ale Cię pocieszyłam hihihi). nie wszystkie kobitki mają szczęście być całą ciąże w domku, ja też to szczęście miałam i też się byczyłam więc skarbie korzystaj, korzystaj, korzystaj póki możesz:)
Oj dziewczynki kończy mi się powoli laba, i trzeba zacząć się uczyć do obrony:((( już tak intensywnie o tym myślę, że brzuch mnie boli. w sierpniu jedziemy na wieś na działkę i będę miała okazję do nauki w ciszy i spokoju.
Micu co jest? czemu się nie odzywasz???? jak wyniki odezwij się bo my tu już szalejemy czekając na wieści!!!!!!!!!!!!!
Miłego dzionka dziewczynki:*
Agakrak16-07-2009 14:25
Hope, oczywiście że nie ma co się przejmowac wszystkimi normami, ja nawet na to uwagi nie zwracam, pytałas kiedys zastanawiając się czy Twój bobas w stosunku do moich nie jest za mały lub za duży to dlatego przysłałam Ci te normy. Ale tak jak piszesz najważniejsze jest tylko to co mówi lekarz.Więc myśle że mozesz być spokojna.
Agakrak16-07-2009 14:32
Girl, ja też słyszałam różne opowieści o tym jak to traktuje się kobiety chcace zajść w ciążę lub takie do 3 mieś za granicami kraju zwłaszcza w Anglii czy Szkocji bo tam mam kolezanki. Wiec radze Ci jeżeli masz tylko taka mozliwośc już teraz umów się na wizytę do jakiegoś specjalisty (tylko nie idź do jakiegoś pierwszego lepszego bo taki też niewiele Ci pomoże) w Polsce. I rób wszystkie badania jakie Ci zleci a nie mów że na coś tam jest jeszcze za wcześnie bo tak naprawde nie wiesz jak długo zejdzie Ci z leczeniem, niektóre kobiety muszą leczyć się latami. Ja żałuję że tak długo zwlekałam bo już dawno mogłabym cieszyć się dziećmi, bo uważam że jeżeli ktoś nie może przez 2 lata zajść w ciążę to nie ma na co liczyc tylko zacząć się leczyć.To jest tylko moje zdanie, osoby która przez to wszystko przeszła i czekała na swoje szczęście ponad 5 lat- o 5 za dużo, teraz to wiem.Ale zrobisz oczywiście jak sama zechcesz.Ja życzę Ci z całego serca powodzenia!
girl_2816-07-2009 19:58
hello...:)
Muska no oczywiscie ze mialam na mysli odzwyczajanie od pieluszek a nie nocniczka...wczoraj bylam troche pod wplywem tego badania wiec nie myslalam chyba do konca racjonalnie ;)
Agakrak dziekuje za mile rady.wiem ze powinnam pojsc do jakiegos dobrego specjalisty jak juz zdecuduje sie cos w tym kierunku robic ale dam sobie chyba czas do konca roku...juz teraz w lipcu cos mnie tchnelo przed tym badaniem ze nie powinnam go robic bo wiesz ja sie teraz bede starac 9 miesiac i robimy to w sumie bardzo nieregularnie i jak sobie przeanalizowalam w kalendarzyku jak te nasze starania wygladaly to wyszlo mi zaledwie 3 miesiacy takie ze moglo dojsc do zaplodnienia wiec jak widzisz troche sie za to kiepsko zabieralam a to dlatego ze nie przypuszczalam ze moze sie nie udac.Wydawalo mi sie w calej mojej naiwnosci ze kiedy odstawia sie wszelkie zabezpieczenia i kocha w dni plodne to natychmiast poczyna sie dziecko.dopiero po paru miesiacach prob zauwazylam ze tak jednak nie jest...:)dlatego damy sobie pare miesiecy intensywnych staran, w miedzyczasie zrobie sobie wrogosc sluzu i zapytam mojego gina w polsce co z ta szyjka i zobaczymy a jesli sie nie uda to zaczne cos na powaznie robic...takie mam plany a jak bedzie czas pokaze...staram sie myslec pozytywnie.Pospiech podobno jest zlym doradca ....;)
Aga a tak z innej beczki masz juz jakies imionka dla bobasow? ;)
Milego wieczorku dziewczyny....
elza7917-07-2009 08:29
Dzieńdoberek.
Ja juz po małej czarnej.
Girl myślę, ale to moja opinia, że nie ma co czekać. lepeij zrobic wszystkie badanka i wykluczyć różne ewenualne przeszkody. A starac to możesz sie cały czas, nawet wskazane zintesyfikowanie działan.
Ja widze po sobie, 7 m-cy działań nic nie dało. Wiem, że mąż ma utrudnienia z mało ruchliwymi żołnierzykami. leczy się. I coś mnie tknęło po czasie aby siebie sprawdzic. I co i własnie wychodzi, że prawdopodobnie nie w każdym cyklu mam owulkę. Środowe USG (13dc) wskazało, że pęcherzyki są w obu jajnikach ale nie wiadomo czy urosną czy charaktrystycznie dla PCO się zasuszą i nie bedzie owulki. Kolejna wizyta u gina i obserwacji czeka mnie w niedziele. Jak sie potwierdzą jego przypuszczenia (brak owulki) to od następnego cyklu rozpisze mi leki i w niedziele wszystko wytłumaczy. Teraz był bardzo tajemniczy.
Miłego dzioneczka Wam życzę, aby do popoludni ai weekend :)
elza7917-07-2009 13:37
A co to dzis taka cisza???
Dziewczynki gdzie sie podziałyście??
Agakrak17-07-2009 16:26
Girl, grunt to dobre nastawienie a widzę że Ty je masz:-)
A jezeli chodzi o imiona to nawet o tym nie myślałam. Na tą chwilę to skupiam się raczej na tym co mam jeść żeby nie wymiotowac i uciekam przed wszelkimi zapachami bo od razu mam cofke.Ale taki juz urok mojej ciązy- co zrobić. Od dzisiaj przestanę chyba brać witaminy oprócz kwasu foliowego bo czytałam że witaminy w pierwszych miesiącach nie są tak potrzebne, a wzmagają uczucie mdłości.Zrobie sobie jeszcze morfologie żeby być pewna że nie muszę brac witamin.Zacznę je brac spowrotem za jakiś miesiąc.Ale oczywiście skonsultuję to tez z lekarzem. Nie wiem z jakiego miejsca w Polsce jesteś, ale jeżeli chciałabys znaleść jakiegos specjalistę w pobliżu miejsca zamieszkania to wejdz na stronkę nasz bocian i tam wszystkiego się dowiesz.Powodzenia. Ja zmykam na basen bo w Krakowie idzie paść od tego upału.
elza7920-07-2009 08:22
Dzień dobry dziewczynki. Jak minał weekend??? Cos ostatntio ucichło tutaj na forum.
Ja po wczorajszej wizycie jestem zadowolona, bo juz wiadomo co mi jest.
Pan gin stwierdził PCO i insulinoodporoność. Pęcherzyk jeden z wielu urósł i za dw dni mam mieć ponoć owulkę. Zapisał mi metformax i jesli przez dwa miesiące nie udaloby sie zaskoczyć :) to mam sie zglosić ponownie.
Jestem dobrej mysli. Życze miłego dzionka.
Ola8020-07-2009 10:17
Witajcie kochane
ja od piątku miałam problem z netem i dopiero dziś udało mi się coś tam naprawić. U mnie weekend minął pod znakiem pijaństwa. W sobotę wielka impreza 60 urodziny teściowej, więc się fajnie wybawiliśmy, tym bardziej że to było w restauracji, czyli nic nas nie interesowało bo przychodziliśmy na gotowe. A niedziela znów pijacka, bo znajomi oblewali założenie swojej firmy. Tak więc było ciężko, oj było, ale dziś się czuję jakbym piła tydzień, a nie dwa dni. Tak więc z ciężką głową staram się pracować. A co u was?
HOPE20-07-2009 11:24
Witajcie kochane.
Kurcze tak cicho to tu dawno nie bylo no ale nareszcie cos sie dzieje :)
Ola no to sobie pobalowalas, nie ma co...Zycze aby dzisiejszy dzien przelecial jak najszybciej i w koncu zebys sobie mogla odpoczac po takim intensywnym weekendzie :)Oczywiscie wode przy sobie masz?;)Och ja tez bym sobie poimprezowala ale teraz to wyglada tak ze co sie nadarzy impra to ja jestem etatowym kierowca a toasty wznosze soczkiem :)Taki urok ciazy a tez imprezowa dziewczyna ze mnie byla, oj tak...No ale mysle ze sobie to odbije.....za jakies rok-1.5 roku hihi.Teraz nawet za bardzo na alkohol nie mam ochoty wiec jakos to przezyje w abstynencji - tak ponoc jest ze organizm sam decyduje co moze a co nie wiec nie cierpie :)
Elza to to wazne dni przed Wami :)Zycze przemilych przytulanek no i oczywiscie owocnych :)Super jak bys zaniedlugo mogla napisac o 2 kreseczkach :)Przydalaby sie nam tu kolejna nowozafasolkowana kobietka wiec trzymam kciuki!!!!
Aga za Ciebie tez trzymam kciuki zeby te potworne nudnosci Ci w koncu minely...Moze tak byc ze to z powodu witamin ktore zazywasz...A te witaminy kazal Ci brac lekarz?Bo ja nie biore nic oprocz kwasu foliowego ktory tez zreszta zaniedlugo musze odstawic...Myslalam ze witaminy powinno sie brac w wypadku niedoboru ich po zrobieniu morfologii...Ja morfologie robilam i byla ok wiec nie biore zadnych witamin.Och jestem taka przeciwniczka lykania czegokolwiek ze zaraz mnie mdli jak mam wziasc jakas tabletke...Wiecie ze od jakichs 8 lat nie wzielam ani jednej tabletki czy od bolu czy na przeziebienie, nic.Ja tam wole medycyne naturalna i poki co u mnie sie sprawdza :)
Ola8020-07-2009 12:22
Aguś moja kumpela brała jakieś witaminy sama od siebie (lekarz powiedział że nie zaszkodzą). Były to typowe witaminki dla ciężarnych, ale po nich miała takie mdłości, że je odstawiła i ... wszystko minęło. Tak więc spróbuj może odstawić na razie na dwa, trzy dni te tabletki i zobaczysz jak się będziesz czuła.
A ja się wam muszę pochwalić, zabukowałam sobie dzisiaj bilet i lecę do przyjaciółki w sierpniu. Teraz tylko czekam aż ten miesiąc szybko minie. Nie ma to jak babskie kilkudniowe urlopowanie. Mąż zostaje, a ja się bawię daleko :) Kilka dni rozłąki zawsze dobrze robi, chociaż w naszym wypadku, to się widzimy godzinę dziennie, więc i tak tylko w weekendy nadrabiamy :)
Gdzie się wszystkie podziałyście?
anka7820-07-2009 13:59
witajcie! Aga przyłączam się do propozycji dziewczyn - odstaw póki co witaminy. Mi ginka w zeszłym tygodniu (czyli w 14tc) powiedziała żebym powoli rozejrzała się za witaminami w tabl. Szczególnie, że mamy teraz czas obfitujący w owoce i warzywa - a te sztuczne przyswajane są kilka razy gorzej niż w naturalnej postaci.
Ja dzisiaj umieram. Miałam służbowy weekend w rozjazdach i moja fasolka, tymczasowo nazwana Ryszardem ;), daje znać, że w weekend należy odpoczywać...Czuję się tak jakbym przekopała kilka ogródków.
Aaaaa...w nagrodę ruchy dzidziusia zaczynają być nieśmiale odczuwalne...póki co to takie śmieszne uczucie muśnięcia motyla albo płetwy ryby, ale baaaardzo miłe.
Hope, Agakrak już za chwileczkę, już za momencik dołączycie do grona;)))..choć przy pierwszej ciąży niestety da się to poczuć trochę później 19-20tydz. Chociaż Aga ma szanse 3x większe na wcześniejesze doznania ;)))))) pozdrawiam
HOPE20-07-2009 14:06
Dziewczyny wlasnie sie dowiedzialam ze zostalam ciocia po raz drugi!!!
Moja bratowa urodzila przedwczesnie przez cesarskie ciecie...Franio przyszedl na swiat w 33 tygodniu, strachu sie najedlismy na poczatku ale teraz sytuacja wydaje sie opanowana.Maly wazy 2950 i ma 52 cm.Lezy sobie w inkubatorze ale oddycha sam choc tlen ma podawany do inkubatora.Ogolnie sytuacja jest stabilna ale na poczatku nie wygladalo to dobrze....Dostal tylko 5 pkt w skali Apgar ale teraz ma juz 8 i jego stan sie stabilizuje.Jest ponoc slodziutki, rozowy i juz nawet sie usmiechnal :)Przyczyna tak szybkiego porodu bylo odklejenie lozyska.Cale szczescie ze sie dobrze skonczylo.Trzymajcie dziewczynki kciuki zeby jego stan sie poprawial!!!
anka7820-07-2009 14:14
HOPE, GRATULACJE!!!!!!!! Dzidziuś urodzony w 33tc nie może liczyć na 10pkt w skali Apgar ;)) Jak na tak wczesny czas to baaaardzo dobry wynik, chłopczyk jest bardzo silny ;) Wszystko będzie w porządku. Pozdrowienia dla całej rodzinki !!!
Hura! Chyba się udało!
Olu80 bol moglabym zniesc nawet wiekszy gdyby tylko to badanie moglo byc przeprowadzone a tu niedosc ze bolalo to jeszcze na marne :(
Agakrak jestem rzeczywiscie zawiedziona i wkurzona ale co moge zrobic widac tak mialo byc...mialam takie obawy odnosnie tego 22 dnia cyklu wiec moze i lepiej ze tego nie mialam przeprowadzonego...sama niewiem.do polski oczywiscie jade-15 sierpnia jedziemy na 2 tyg na wakacje wiec postaram sie wtedy jak najwiecej zalatwic.na laparoskopie chyba na razie sie nie zdecyduje-za krotko sie staram zeby podejmowac az takie dzialania...choc z drugiej strony zegar biologiczny bezlitosnie tyka...
choc zastanawia mnie jedna rzecz skoro dostala sie jakos do macicy zeby zluszczyc mi to endometrium to przeciez musiala to zrobic przez szyjke,prawda? wiec czemu nie mogla zainstalowac tego sprzetu? aztaki gruby jest ten cewnik?
A dziewczyny czy taka zacisnieta waska szyjka moze miec wplyw na zaplodnienie? moze te plemniczki nie maja sie tam jak dostac? kurcze teraz jeszcze bardziej sie stresuje...
witaj girl ;) bardzo mi przykro, że nic nie wyszło z badania. Przyłączam się do pomysłu Agikrak. Jeśli to tylko możliwe to przyjedź do Polski do lekarza, chociaż na konsultację. Nie wiem dlaczego tak się dzieje ale ginekolodzy w krajach zachodniej Europy mają jakieś dziwne podejście do pacjentek. Żeby zostawić Cię bez informacji do września - jakiś absurd! Moja koleżanka nie wiedząc jeszcze, że jest w ciąży leczyła żołądek silnym antybiotykiem - mieszka w Holandii. Na wizycie u ginka okazało się, że jest w ciąży. Więc mówi mu o tym leczeniu. On wtedy bez większego badania kazał jej umówić się na aborcję. Zaryczana wyszła z gabinetu i w ciągu kilku dni przyjechała do Polski. Lekarz zrobił jej usg, wszystkie potrzebne badania i okazało się, ze leczenie nie zaszkodziło dzidzusiowi - dzisiaj ma śliczną, zdrową córeczkę...trzymaj się ciepło girl i nie poddawaj...wszystko będzie dobrze
Cześć dziewczynki:)
girl strasznie mi przykro, cholerka czemu tak jest!!!!jak nie urok to s....czka. Jeśli chodzi o Polskę to powiem ci ze moja koleżanka czekała tu na laparoskopię ok 2 miesięcy w Warszawie a miała poważny problem bo rósł jej duzy guz, pomimo tego i tak nie przyspieszyli wizyty. Więc myśle, że najszybciej chyba by prywatnie było ale to zapewne kosztuje.
Kochana przyjeżdzaj do kraju, moze jednak tu sie uda. Pamiętaj, że my zawsze jesteśmy z Tobą i Cie wspieramy. Trzymaj się cieplutko:*
HOPE jak pływanko w basenie?
Och Muśka w basenie super po prostu :)Nie chcialabym Wam robic "na smak" bo wiem ze wiekszosc z was nie ma czasu ani mozliwosci tak sie pobyczyc ale ja dzis wypoczelam bardzo :)Mam wczasy na podworku, nawet nie trzeba nigdzie wyjezdzac bo i po co jak ma sie wszystko na miejscu :)
Girl mnie rowniez jest przykro ze nic nie wyszlo z tego badania...Kurcze jakie to jest niesprawiedliwe...Rozumiem Twoje nerwy i rozżalenie.No ale trzeba sie podniesc i isc dalej.Moze faktycznie przejdz sie tu w Polsce do porzadnego specjalisty na prawdziwe konsultacje, bo przeciez z wszystkiego jest wyjscie a za granica najczesciej graja na zwloke i dla nich to ze ktos ma problem z zajsciem w ciaze to jest cos blahego...A powiedz w Twoim przypadku niemozliwe jest zebys posiedziala w Polsce dluzej zeby ktos porzadnie sie Toba zajal?Moze to byloby jakies rozwiazanie a nie siedziec tam i czekac na niewiadomo co...?
Aga wiesz ja widzialam te normy juz nie raz ale ja postanowilam sie tym az tak nie sugerowac...Moj dzidzia byl troche mniejszy niz powinien wedlug tych norm a jednak nie uslyszalam nic zlego od gina, powiedzial ze wszystko jest ok wiec wierze jemu...Bo jak by tak sprawdzac normy z wszystkiego i porownywac ze swoimi to zwariowac mozna.Troche sie zmartwilam i powiem szczerze ze siedzi mi to w glowie i tym bardziej nie umiem sie doczekac na kolejna wizyte czy aby napewno jest ok i moj dzidziol rosnie zdrowo...Ale pocieszam sie ze napewno tak...Zamartwianie sie nic nie da chyba...
Witajcie:)
Girl-przykro mi, że tak się ułożyło ale może nie trzeba Ci było robić tej drożności bo..... może w następnym cyklu zaowocuje fasoleczka. Życzę Tobie tego z całego serducha:):):)
Hope:)
ja również chętnie bym się popluskała w basenie ale niestety go nie mam, po tak długich godzinach w pracy byłby to dla mnie wieeelki relaks:):)
Dziewczyny, we wtorek miałam 13dc.-byłam na usg i pęcherzyk miał 18mm. Wczoraj byłam również na usg i gin powiedział, że pojawiły się dwa pęcherzyki, że jest to dziwne ale normalne. Dodał, że po endometrium stwierdza, że doszło do pęknięcia pęcherzyka. Zaczęłam się tym trochę martwić, tymi pęcherzykami. Jak myślicie- czy te wczorajsze widoczne dwa pęcherzyki to faktycznie nic złego?
Pozdrawiam.........:):):)
Dziewczynki jeszcze raz dziekuje Wam za wsparcie i za to ze jestescie...niepowodzenia sa wpisane w nasze zycie i niestety nie da sie ich uniknac.czuje sie juz lepiej troche plamie i pobolewa mnie brzuszek ale jest ok.mam tylko nadzieje ze waska szyjka macicy nie ma wplywu na to ze nie moge zajsc w ciaze...
agnieszko chcialabym zeby te Twoje przepowiednie sie sprawdzily i na zlosc wszystkiemu zeby udalo sie zaciazyc w tym cyklu ale to by bylo chyba zbyt piekne.Co do Twoich dwoch pecherzykow to nie znam sie za bardzo ale chyba zawsze jest kilka tylko jeden z nich po prostu jest dominujacy.wazne ze pekl ;)
HOPE tak trzymaj..relaks jak najbardziej jest Ci teraz wskazany wiec bez wyrzutow sumienia pluskaj sie w tym basenie ile wlezie ;)
Micu gdzie Ty sie podziewasz kochana.napisz nam tu jakies dobre wiesci bo wszyscy czekamy z niecierpliwoscia.
muska no tak bywa ze mna -zawsze cos nie tak...kiedy wreszcie spotka mnie cos milego i radosnego...:( A jak Ci idzie odzwyczajnie corci od nocniczka? :)
dobrej nocki dziewczynki...;)
Dzień dobry w czwartkowy ranek moje kochane:*
Dzisiaj ja zapraszam na kawusię, zieloną herbatkę, wodę, soczek i czego sobie zażyczycie;)
girl skarbie nie tylko z Tobą tak jest że jak raz uśmiechnie się szczęście to kolejne razy przychodzi pech, uwierz mi każdy tak ma, ja to zawsze się śmieję, że jak jestem za szczęśliwa to zaraz będzie "burza" i baaaaa, a to kłótnia z mężem, a to coś nam się nie powiodło, a to to, a to tamto.....sama jestem pesymistką i wszystko widzę w czarnych kolorach;) a jeśli chodzi o nocniczek to małe sprostowanko-ja próbuję oduczyć od pampersa a nauczyć na nocnik robić;) ale marnie idzie, wczoraj moja mała kazała mnie na nocniku siedzieć i zrobiłam to z myślą a nóż się sama skusi hihihi:)
HOPE dziewczyny maja rację, po co te wyrzuty sumienia kochana:) należy Ci się jak najbardziej relaks i odpoczynek, niedługo czeka Cię pełnoetatowa praca, bez dnia wolnego, bez urlopu, 24h na dobę;) (ale Cię pocieszyłam hihihi). nie wszystkie kobitki mają szczęście być całą ciąże w domku, ja też to szczęście miałam i też się byczyłam więc skarbie korzystaj, korzystaj, korzystaj póki możesz:)
Oj dziewczynki kończy mi się powoli laba, i trzeba zacząć się uczyć do obrony:((( już tak intensywnie o tym myślę, że brzuch mnie boli. w sierpniu jedziemy na wieś na działkę i będę miała okazję do nauki w ciszy i spokoju.
Micu co jest? czemu się nie odzywasz???? jak wyniki odezwij się bo my tu już szalejemy czekając na wieści!!!!!!!!!!!!!
Miłego dzionka dziewczynki:*
Hope, oczywiście że nie ma co się przejmowac wszystkimi normami, ja nawet na to uwagi nie zwracam, pytałas kiedys zastanawiając się czy Twój bobas w stosunku do moich nie jest za mały lub za duży to dlatego przysłałam Ci te normy. Ale tak jak piszesz najważniejsze jest tylko to co mówi lekarz.Więc myśle że mozesz być spokojna.
Girl, ja też słyszałam różne opowieści o tym jak to traktuje się kobiety chcace zajść w ciążę lub takie do 3 mieś za granicami kraju zwłaszcza w Anglii czy Szkocji bo tam mam kolezanki. Wiec radze Ci jeżeli masz tylko taka mozliwośc już teraz umów się na wizytę do jakiegoś specjalisty (tylko nie idź do jakiegoś pierwszego lepszego bo taki też niewiele Ci pomoże) w Polsce. I rób wszystkie badania jakie Ci zleci a nie mów że na coś tam jest jeszcze za wcześnie bo tak naprawde nie wiesz jak długo zejdzie Ci z leczeniem, niektóre kobiety muszą leczyć się latami. Ja żałuję że tak długo zwlekałam bo już dawno mogłabym cieszyć się dziećmi, bo uważam że jeżeli ktoś nie może przez 2 lata zajść w ciążę to nie ma na co liczyc tylko zacząć się leczyć.To jest tylko moje zdanie, osoby która przez to wszystko przeszła i czekała na swoje szczęście ponad 5 lat- o 5 za dużo, teraz to wiem.Ale zrobisz oczywiście jak sama zechcesz.Ja życzę Ci z całego serca powodzenia!
hello...:)
Muska no oczywiscie ze mialam na mysli odzwyczajanie od pieluszek a nie nocniczka...wczoraj bylam troche pod wplywem tego badania wiec nie myslalam chyba do konca racjonalnie ;)
Agakrak dziekuje za mile rady.wiem ze powinnam pojsc do jakiegos dobrego specjalisty jak juz zdecuduje sie cos w tym kierunku robic ale dam sobie chyba czas do konca roku...juz teraz w lipcu cos mnie tchnelo przed tym badaniem ze nie powinnam go robic bo wiesz ja sie teraz bede starac 9 miesiac i robimy to w sumie bardzo nieregularnie i jak sobie przeanalizowalam w kalendarzyku jak te nasze starania wygladaly to wyszlo mi zaledwie 3 miesiacy takie ze moglo dojsc do zaplodnienia wiec jak widzisz troche sie za to kiepsko zabieralam a to dlatego ze nie przypuszczalam ze moze sie nie udac.Wydawalo mi sie w calej mojej naiwnosci ze kiedy odstawia sie wszelkie zabezpieczenia i kocha w dni plodne to natychmiast poczyna sie dziecko.dopiero po paru miesiacach prob zauwazylam ze tak jednak nie jest...:)dlatego damy sobie pare miesiecy intensywnych staran, w miedzyczasie zrobie sobie wrogosc sluzu i zapytam mojego gina w polsce co z ta szyjka i zobaczymy a jesli sie nie uda to zaczne cos na powaznie robic...takie mam plany a jak bedzie czas pokaze...staram sie myslec pozytywnie.Pospiech podobno jest zlym doradca ....;)
Aga a tak z innej beczki masz juz jakies imionka dla bobasow? ;)
Milego wieczorku dziewczyny....
Dzieńdoberek.
Ja juz po małej czarnej.
Girl myślę, ale to moja opinia, że nie ma co czekać. lepeij zrobic wszystkie badanka i wykluczyć różne ewenualne przeszkody. A starac to możesz sie cały czas, nawet wskazane zintesyfikowanie działan.
Ja widze po sobie, 7 m-cy działań nic nie dało. Wiem, że mąż ma utrudnienia z mało ruchliwymi żołnierzykami. leczy się. I coś mnie tknęło po czasie aby siebie sprawdzic. I co i własnie wychodzi, że prawdopodobnie nie w każdym cyklu mam owulkę. Środowe USG (13dc) wskazało, że pęcherzyki są w obu jajnikach ale nie wiadomo czy urosną czy charaktrystycznie dla PCO się zasuszą i nie bedzie owulki. Kolejna wizyta u gina i obserwacji czeka mnie w niedziele. Jak sie potwierdzą jego przypuszczenia (brak owulki) to od następnego cyklu rozpisze mi leki i w niedziele wszystko wytłumaczy. Teraz był bardzo tajemniczy.
Miłego dzioneczka Wam życzę, aby do popoludni ai weekend :)
A co to dzis taka cisza???
Dziewczynki gdzie sie podziałyście??
Girl, grunt to dobre nastawienie a widzę że Ty je masz:-)
A jezeli chodzi o imiona to nawet o tym nie myślałam. Na tą chwilę to skupiam się raczej na tym co mam jeść żeby nie wymiotowac i uciekam przed wszelkimi zapachami bo od razu mam cofke.Ale taki juz urok mojej ciązy- co zrobić. Od dzisiaj przestanę chyba brać witaminy oprócz kwasu foliowego bo czytałam że witaminy w pierwszych miesiącach nie są tak potrzebne, a wzmagają uczucie mdłości.Zrobie sobie jeszcze morfologie żeby być pewna że nie muszę brac witamin.Zacznę je brac spowrotem za jakiś miesiąc.Ale oczywiście skonsultuję to tez z lekarzem. Nie wiem z jakiego miejsca w Polsce jesteś, ale jeżeli chciałabys znaleść jakiegos specjalistę w pobliżu miejsca zamieszkania to wejdz na stronkę nasz bocian i tam wszystkiego się dowiesz.Powodzenia. Ja zmykam na basen bo w Krakowie idzie paść od tego upału.
Dzień dobry dziewczynki. Jak minał weekend??? Cos ostatntio ucichło tutaj na forum.
Ja po wczorajszej wizycie jestem zadowolona, bo juz wiadomo co mi jest.
Pan gin stwierdził PCO i insulinoodporoność. Pęcherzyk jeden z wielu urósł i za dw dni mam mieć ponoć owulkę. Zapisał mi metformax i jesli przez dwa miesiące nie udaloby sie zaskoczyć :) to mam sie zglosić ponownie.
Jestem dobrej mysli. Życze miłego dzionka.
Witajcie kochane
ja od piątku miałam problem z netem i dopiero dziś udało mi się coś tam naprawić. U mnie weekend minął pod znakiem pijaństwa. W sobotę wielka impreza 60 urodziny teściowej, więc się fajnie wybawiliśmy, tym bardziej że to było w restauracji, czyli nic nas nie interesowało bo przychodziliśmy na gotowe. A niedziela znów pijacka, bo znajomi oblewali założenie swojej firmy. Tak więc było ciężko, oj było, ale dziś się czuję jakbym piła tydzień, a nie dwa dni. Tak więc z ciężką głową staram się pracować. A co u was?
Witajcie kochane.
Kurcze tak cicho to tu dawno nie bylo no ale nareszcie cos sie dzieje :)
Ola no to sobie pobalowalas, nie ma co...Zycze aby dzisiejszy dzien przelecial jak najszybciej i w koncu zebys sobie mogla odpoczac po takim intensywnym weekendzie :)Oczywiscie wode przy sobie masz?;)Och ja tez bym sobie poimprezowala ale teraz to wyglada tak ze co sie nadarzy impra to ja jestem etatowym kierowca a toasty wznosze soczkiem :)Taki urok ciazy a tez imprezowa dziewczyna ze mnie byla, oj tak...No ale mysle ze sobie to odbije.....za jakies rok-1.5 roku hihi.Teraz nawet za bardzo na alkohol nie mam ochoty wiec jakos to przezyje w abstynencji - tak ponoc jest ze organizm sam decyduje co moze a co nie wiec nie cierpie :)
Elza to to wazne dni przed Wami :)Zycze przemilych przytulanek no i oczywiscie owocnych :)Super jak bys zaniedlugo mogla napisac o 2 kreseczkach :)Przydalaby sie nam tu kolejna nowozafasolkowana kobietka wiec trzymam kciuki!!!!
Aga za Ciebie tez trzymam kciuki zeby te potworne nudnosci Ci w koncu minely...Moze tak byc ze to z powodu witamin ktore zazywasz...A te witaminy kazal Ci brac lekarz?Bo ja nie biore nic oprocz kwasu foliowego ktory tez zreszta zaniedlugo musze odstawic...Myslalam ze witaminy powinno sie brac w wypadku niedoboru ich po zrobieniu morfologii...Ja morfologie robilam i byla ok wiec nie biore zadnych witamin.Och jestem taka przeciwniczka lykania czegokolwiek ze zaraz mnie mdli jak mam wziasc jakas tabletke...Wiecie ze od jakichs 8 lat nie wzielam ani jednej tabletki czy od bolu czy na przeziebienie, nic.Ja tam wole medycyne naturalna i poki co u mnie sie sprawdza :)
Aguś moja kumpela brała jakieś witaminy sama od siebie (lekarz powiedział że nie zaszkodzą). Były to typowe witaminki dla ciężarnych, ale po nich miała takie mdłości, że je odstawiła i ... wszystko minęło. Tak więc spróbuj może odstawić na razie na dwa, trzy dni te tabletki i zobaczysz jak się będziesz czuła.
A ja się wam muszę pochwalić, zabukowałam sobie dzisiaj bilet i lecę do przyjaciółki w sierpniu. Teraz tylko czekam aż ten miesiąc szybko minie. Nie ma to jak babskie kilkudniowe urlopowanie. Mąż zostaje, a ja się bawię daleko :) Kilka dni rozłąki zawsze dobrze robi, chociaż w naszym wypadku, to się widzimy godzinę dziennie, więc i tak tylko w weekendy nadrabiamy :)
Gdzie się wszystkie podziałyście?
witajcie! Aga przyłączam się do propozycji dziewczyn - odstaw póki co witaminy. Mi ginka w zeszłym tygodniu (czyli w 14tc) powiedziała żebym powoli rozejrzała się za witaminami w tabl. Szczególnie, że mamy teraz czas obfitujący w owoce i warzywa - a te sztuczne przyswajane są kilka razy gorzej niż w naturalnej postaci.
Ja dzisiaj umieram. Miałam służbowy weekend w rozjazdach i moja fasolka, tymczasowo nazwana Ryszardem ;), daje znać, że w weekend należy odpoczywać...Czuję się tak jakbym przekopała kilka ogródków.
Aaaaa...w nagrodę ruchy dzidziusia zaczynają być nieśmiale odczuwalne...póki co to takie śmieszne uczucie muśnięcia motyla albo płetwy ryby, ale baaaardzo miłe.
Hope, Agakrak już za chwileczkę, już za momencik dołączycie do grona;)))..choć przy pierwszej ciąży niestety da się to poczuć trochę później 19-20tydz. Chociaż Aga ma szanse 3x większe na wcześniejesze doznania ;)))))) pozdrawiam
Dziewczyny wlasnie sie dowiedzialam ze zostalam ciocia po raz drugi!!!
Moja bratowa urodzila przedwczesnie przez cesarskie ciecie...Franio przyszedl na swiat w 33 tygodniu, strachu sie najedlismy na poczatku ale teraz sytuacja wydaje sie opanowana.Maly wazy 2950 i ma 52 cm.Lezy sobie w inkubatorze ale oddycha sam choc tlen ma podawany do inkubatora.Ogolnie sytuacja jest stabilna ale na poczatku nie wygladalo to dobrze....Dostal tylko 5 pkt w skali Apgar ale teraz ma juz 8 i jego stan sie stabilizuje.Jest ponoc slodziutki, rozowy i juz nawet sie usmiechnal :)Przyczyna tak szybkiego porodu bylo odklejenie lozyska.Cale szczescie ze sie dobrze skonczylo.Trzymajcie dziewczynki kciuki zeby jego stan sie poprawial!!!
HOPE, GRATULACJE!!!!!!!! Dzidziuś urodzony w 33tc nie może liczyć na 10pkt w skali Apgar ;)) Jak na tak wczesny czas to baaaardzo dobry wynik, chłopczyk jest bardzo silny ;) Wszystko będzie w porządku. Pozdrowienia dla całej rodzinki !!!
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?