Hej witam z rana;) Ja dopiero się obudziłam. Muśka w sobotę wytrwałam do 4 prawie do końca bo koniec był o 4:30. Poprawiny od 14, do 20. jako, że bawiłam się w kierowcę nie piłam, ale się świetnie wybawiłam. Teraz jestem u męża musiałam go wczoraj zawieść do domu, by się spakował i przywieść do jego rodziców. Oj to był szalony weekend, ponoć w sobotę mają być poprawiny poprawin. A ja trochę niewyspana tylko. Szykuj żelki<mniam>.
Raratko co do t. nie skomentuję. Jak się to mówi, po każdej burzy przychodzi słońce. A jak się sypie to wszystko na raz. Ale będzie dobrze:) tylko trzeba w to uwierzyć.
Asiu jak ja zazdroszcze ci tych wakacji, może i nam sie uda wyjechac na kilka dni nad morze:)
Ola8027-07-2009 09:49
DZień dobry kochane. Z zieloną herbatką nadrabiam zaległości w czytaniu :)
Muśka wiedziałam, ja to po prostu wiedziałam że do nas wrócisz-jak się już człowiek wciągnie w takie klikanie z fajnymi babkami to potem trudno jest nie myśleć co u której jest :) Przecież ja w czerwcu jak byłam na krótkim urlopie to też musiałam kombinować z netem żeby choć was pozdrowić z daleka i poczytać co u was :)
Asiu fajnie że masz gdzie wyjechać, by choć na chwilę zapomnieć o rzeczywistości. Korzystaj z takich wyjazdów jak najczęściej to wam na pewno dobrze zrobi.
Monuska dopiero chyba w ciąży człowiek widzi jak ten czas leci. U ciebie już 26 tydzień. Jeszcze trochę a będziesz w ramionach trzymała swoją kruszynkę. Super.
Girl przyjeżdżaj do Polski i załatwiaj przez ten czas jak tutaj będziesz wszystkie badania. Dowiedz się jak najwięcej, abyś wiedziała na czym stoisz. A kto wie, może z Polski wrócicie we trójkę, przecież tutaj są takie piękne bociany, które Hope i Agakrak rozesłały :)
Anielico korzystaj i baw się póki możesz, bo jak zafasolkujesz, to trochę się zmienią czasy i będziesz tylko spacerowała i mówiła do brzuszka :)
Agnieszka przylazła wstręciucha @? Czekamy na wieści.
Raratka na teściowe nie ma rady. Trzeba czasami zacisnąć zęby i wytrzymać. Życzę Ci w każdym razie cierpliwości.
Aga a ty coś ucichłaś, wszystko w porządku? Zresztą Hope też coś się nie odezwała od weekendu.
Ja weekend spędziłam super. W sobotę poimprezowaliśmy ze znajomymi, a wczorajszy dzień też super zleciał (szkoda że tak szybko), spacerek, wspólne gotowanie i śmiechy, no i oczywiście baraszkowanie :)
Ja dostałam w piątek @ (trzy dni wcześniej już miałam plamienia), brzuch bolał, ale myślałam że będzie gorzej. W każdym razie chyba się już też wszystko po tym zabiegu oczyściło, bo szły takie skrzepy, że w pewnym momencie się wystraszyłam, że coś jest nie tak. Ale mój małżon stwierdził, że przecież lekarz mu powiedział, że tak mogę mieć, więc się mam niczym nie stresować. No więc teraz pozostaje ostro działać :))
Wspaniałego dnia kobietki :)
anielicao227-07-2009 09:59
Ja w środę przyjeżdzam do męża na ostre baraszkowanie;) takie kilkudniowe:)
Ola8027-07-2009 10:07
Więc się będzie działo anielico :) Czyli sierpnień należy do nas. Która się jeszcze przyłączy?
muśka27-07-2009 10:39
Oleńko Kochana masz całkowitą rację:) tak strasznie mocno się do Was przywiązałam, że aż żal, ogromny żal mi było nie zaglądać na nasze kochane forum;) ale nie bój się, mamy tutaj takiego Kochanego aniołka-anielicę która nie pozwoliła mi "zapomnieć";)
raratko, na pewno tu zostanę bo jesteście dla mnie wspaniałą rodzinką i takimi siostrzyczkami:)))
Olu, anielico Kochana działajcie, działajcie a i do Was bociek zajrzy, trzymam mooooooooooooooooooooocno kciuki Kochane:)
Jana razie postanowiłam tzn razem z mężem, że poczekamy z druga fasolką do ukończenia moich studiów, jakieś 1,5 roku jeszcze na ostatnim roku wezmiemy się do dzieła. Teraz strasznie mi trudno pogodzić macierzyństwo ze studiami a co dopiero jak by druga dzidzia przyszła??? Nie wiem tylko czy wytrzymam tak długo, wczoraj oglądałam w sklepie wózki i tak jakoś.....
No nic, cały czas będę z Wami Kochane, będę trzymać za Was mooocno kciuki i dopingować Wam:)
Właśnie Agusia jak teścik????
A co z Micu???
Monuska teraz 26 tydz a niedługo będziesz trzymała w ramionach swój Skarbek:)
Buziaczki dziewczynki:*
HOPE27-07-2009 12:34
Witam poniedzialkowo :)
Alez sie dziewczynki rozpisalyscie :)Az milo zajrzec na forum a tu tyle nowych wiadomosci :)Ja nie pisalam jakos bo za bardzo nie mialam kiedy.W sobote mielismy gosci wiec od rana sobotnie sprzatanko a po poludniu siedzenie :)Fajnie spedzilismy czas grajac w karty, przy piwku (soczku) i pizzy!Tak mnie wziela ochota ze nie moglam sie powstrzymac :)Zamowilismy pizze i objadlam sie ze hej.Taki maly weekendowy grzeszek hehe.W niedziele moja siostrzyczka miala urodziny wiec znowu goscie i siedzenie w altance...Mily ten weekend byl ale jakos tak juz nie czuje sie tak dobrze jak sie czulam....Kurcze przez te 2 dni jakos bolal mnie brzuszek...Mam nadzieje ze to nic zlego tylko calkiem normalne bole towarzyszace ciazy...Na szczescie nie bolal dol brzucha tylko tak klulo po bokach i na srodku zaraz pod pepkiem...Zmartwilam sie no ale to chyba normalne ze jak troche cos sie poczuje to od razu nachodzi taki strach czy aby napewno to normalne.Jak tylko moglam to lezalam sobie i odpoczywalam, moja kochana mama odwalila prawie cala robote za mnie tak zebym mogla jak najwiecej wypoczywac.Dzis juz troszke lepiej sie czuje ale mimo wszystko staram sie nie robic nic i jak najwiecej lezec.Jakos tak chwycilo mnie zmeczenie i jak przez cale 3 miesiace nic mi nie dokuczalo tak teraz jestem ospala, zmeczona i na dodatek ten brzuszek...mam nadzieje ze szybko to minie...
Raratka milo ze sie odezwalas...Tez ostatnio myslalam o Tobie ze jakos tak nam zamilklas.Ciesze sie ze jestes :)Szkoda ze tak sie to wam wszystko teraz niedobrze poukladalo.To prawda ze jak sie wali to wszystko naraz...No ale sila rzeczy trzeba to wytrzymac i pamietac ze co nas nie zabije to nas wzmocni.Kochana trzymam kciuki zeby jak najszybciej sie Wam wszystko wyprostowalo i zeby sloneczko nad Wami zaswiecilo.Niech wszystkie smutki odejda i przyjda te lepsze czasy :)Trzymaj sie cieplutko.
Asiu zazdroszcze tego wypadu do Gdanska.Fajnie ze wypoczelas sobie i napewno troszke zapomnialas o smutkach dnia codziennego.Mam nadzieje ze nabralas nowych sil i jestes jeszcze silniejsza niz bylas.Ucaluj Łukaszka w pietki i dla Ciebie rowniez sle buziaczki :)
Agnieszko bardzo jestesmy ciekawe czy ta glupia @ przyszla.Oczywiscie mam nadzieje ze nie i ze nam tu wypalisz z dobrymi wiadomosciami!Kochana pisz jak najszybciej bo nie tylko ja sie niecierpliwie :)
Monuska kurcze jak ten czas leci :)To juz 26 tydzien WOW.No i to wasze 840g szczescia - niesamowite!Zycze Ci aby dalej Wasza ksiezniczka rozwijala sie tak wspaniale :)
Anielico super ze ubawilas sie w ten weekend.Teraz zbieraj sily na te kilkudniowe igraszki hehe.Oby byly baaaardzo przyjemne no i owocne ;)Bawcie sie dobrze i dajcie sie poniesc!
Ola Tobie tez zycze powodzenia w dzialaniach hehe.Oby ten sierpien nalezal do Was :)Swietnie by bylo jak znowu pojawilyby nam sie tutaj dwie kochane kobietki zafasolkowane w tym samym czasie hihi.Trzymam kciuki!!!
Muska widzisz ile szczescia dalas wszystkim dziewczynom wracajac do nas???Nie waz sie juz wiecej stad znikac :)Potrzebujemy tutaj tak wspanialej i pozytywnej osobki jak Ty!No i doswiadczonej mamuski hihi.Trzymaj sie kochana.
muśka27-07-2009 13:26
HOPE, dziękuje jesteś kochana:*** oj nie na pewno nie zniknę:) przemyślałam parę spraw;)
A jeśli chodzi o Twoje bóle brzuszka to powiem Ci, ze miałam identyczne w 5 miesiącu. pewnego dnia strasznie zaczął boleć mnie brzuch a dokładnie koło pępka, to był okropny ból, który bardzo się nasilał i promieniował po brzuchu, nie mogłam, stać, leżeć ani siedzieć. oczywiście wpadłam w panikę i pojechaliśmy zaraz do szpitala na izbe przyjęć, tam mnie przebadali i z dzidzią było wszystko ok:) okazało się że to kolka jelitowa i dostałam zastrzyk z no-spy w pupę;/
Co jakiś czas te bóle powracały i przekonałam się, że to od jedzenia bo ja okropne dużo owoców pochłaniałam i ogólnie wszystkiego hihihi więc z tego ta kolka od surowizny itd, Mój gin przepisał mi leki na kolke i no-spe forte ale ja nic z tego nie brałam, wolałam się męczyć niż truć dzidzie lekami. Raz jak mnie ta kolka wzieła to trzymała tydzien czasu:(
Kochan moze i Ty masz kolkę np po tej pizzy??? napij się miętki troszkę i poleż sobie. Pamiętaj że jak by co masz prawo iśc do lekarza bez żadnego zapisu, kobiecie w ciąży to przysługuje a lekarza bez gadania musi Cię przyjąć.
Nie denerwuj się niczym, to zapewne nic groznego i jak sama napisałaś w ciąży są różne bóle brzuszka w końcu organizm bardzo ciężko pracuje:) a w Twoim przypadku to równie dobrze moze być od rozrastającej się macicy:)
Trzymaj się Kochana i ucałuj brzusio:*
anielicao227-07-2009 14:23
Ja dziś widziałam 12 bocianów jak wracałam do domu. Jakby jakieś stado a obok nich jedna krówka:>
Ola8027-07-2009 15:14
Skoro anielica widziała 12 bocianów, no to się musimy podzielić. Ja poproszę dwa co by mi te bliźnięta dały radę unieść. Reszta do podziału dla was dziewczynki (anielica, girl, niunia, promyczek, raratka, muśka, agnieszka, jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam). Czyli jeszcze nawet zostanie jakby któraś też chciała mnogą ciążę :)
Całuski
Agakrak27-07-2009 19:01
No proszę, jak tu gwarno i tłoczno się w ten poniedziałek zrobiło:-)
Olu, u mnie wszystko ok, od piątku mam Mamę u siebie i tak jakoś zajęta byłam cały czas.Ale widze że i Ty również miło spędziłaś weekend:-)
Asiula, nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tego wyjazdu nad morze grrr!!!!
Hope, dobrze że napisałaś o tych kłuciach bo ja od wczoraj tez takie czuję, no może nie cały czas, ale od czasu do czasu.Ale ostatnio odkad jest moja Mama u mnie robi mi różne pyszne jedzonko i obżeram się jak głupia, a potem mam brzuch jak w 5 miesiącu nagazowany i myślę że to włąśnie przez jedzonko.Wczoraj np na kolacje zjadłam cały talerz gotowanej kapusty z chlebem.
Ja już drugi dzień nie wymiotowałam, może to już koniec??Oby...Pozdrowienia!!
justyśka_2176127-07-2009 20:57
Witam Dziewczynki!
Ja też poproszę jakiegoś bociana do siebie! Właśnie mi się skończył okresik więc zaczynamy starania. Mam nadzieję, że nie będzie trzeba długo czekać!? Bo już bym chciała! Wiem, że to nie jest tak, że jak się chce to już jest. Wierze jednak, że w końcu każdej ze starających się uda ;) Jeszcze 10 dni i urlop na to też czekam jak na zbawienie;) Dobra już Was nie zanudzam. Miłego wieczoru Kobietki ;)
HOPE27-07-2009 22:53
Aga mnie tez sie wydaje ze te klucia moga byc spowodowane jedzeniem.Ja np jem duzo roznych rzeczy w krotkim odstepie czasu.Zjem jakis konkret zaraz po tym owoc a zaniedlugo lody i zapije sokiem czy mlekiem...I moj brzuch tez wtedy wypchany i taki nabrzmialy jest jak w piatym miesiacu (choc szczerze to mi sie taki podoba hihi).Mnie dzis juz minal jakikolwiek bol wiec sie nie denerwuje...Ale chyba trzeba zaczac patrzec na to co sie je :)
Super ze juz minely Ci te wymioty.Napewno meczace to bylo no i teraz jeszcze wiecej dobrych skladnikow zostanie dla Twojej gromadki a potrzebuja wszystkiego trzykrotnie wiecej :)Oby te nudnosci juz Ci minely na stale :)
Justyska nie zanudzasz nas nic a nic :)Zobacz ile dziewczyny naprodukowaly chocby dzis a wcale nie jest tu nudno hehe.Pisz jak najczesciej i jak najwiecej, fajnie jak sie tu duzo dzieje.Oczywiscie jeden z bockow Anielicy moze nalezec do Ciebie, mamy ich tu sporo wiec dla kazdej starczy :)Oczywiscie zycze powodzenia w staraniach no i udanego urlopu!!!Pozdrawam .
Ola8028-07-2009 07:53
Dzień dobry kobietki.
Zapraszam na poranne picie :) Ja oczywiście z zieloną herbatką. Ale i wodą, bo zanim mi ta herbata wystygnie to z pragnienia bym umarła :)
Aguś no to masz się fajnie, bo mama na pewno będzie ci gotowała różne pyszności i poczujesz się jak w domku rodzinnym. Może twoja mama ma taki wpływ już na wnuki, że wymioty minęły? Życzę, aby w ogóle nie wracały.
Całuski i udanego dnia
justyśka_2176128-07-2009 16:19
To znowu ja!
Życzę żeby te wymioty nie wracały to chyba nic przyjemnego?! Czekam oczywiście na boćka. A takie beztroskie jedzenie to chyba fajne jest, nie? Ja to cały czas na dietach bo łatwo mi przybywa kilogramów. Wiem, że jak zafasolkuje to już nie muszę się aż tak strasznie wagą przejmować. Pewnie gorzej po?! Ciężko zrzucić wagę po ciąży? Pozdrawiam i miłego popołudnia Kobietki ;)
girl_2828-07-2009 20:04
witajcie dziewczynki.Ja to nigdy nie mam okazji sie z Wami tej porannej herbatki napic...moze wieczorkiem tez jakas zaparzymy...?:) zapraszam-ja tak jak Ola zielona...
Ciagle nie napawili mi modemu i juz sie zaczynam denerwowac bo ten internet ktory lapie bezprzewodowo co chwila sie rozlacza i chodzi taaaaaakkk woooollllnnnnnooo...wrr...a ja do tego mam okres i hormony szaleja...:)
Agakrak fajnie ze mdlosci juz powoli odchodza teraz bedziesz mogla juz w pelni cieszyc sie swoim 'odmiennym stanem' :)
anielico ja tez poprosze jakiegos bocka,niech na mnie czeka w drugiej polowie sierpnia jak bede w Polsce :)
agnieszko jak tam Twoj okres ? nadal nie ma? ja nawet niewiem jakie to uczucie jak sie okres spoznia, bo dokladnie wiem kiedy mam owulacje i zawsze rowniutko 14 dni po dostaje okres wiec jesli mam opozniona owulacje to wiem ze i okres sie tyle spozni...a pozatym to jak w szwajcarkiem zegarku...heh..moze kiedys wreszcie sie sponi...i nie pojawi przez 9 miesiecy...
justyska ja niewiem czy po ciazy ciezko zrzucic wage ale zawsze bylam szczupla bez wiekszych tendencji do tycia wiec podejrzewam ze chyba nie mialabym z tym problemu...
milego wieczorku zycze...
agnieszkaadres7928-07-2009 21:29
Witajcie kochaniutkie:)
wczorja po przebudzeniu zmierzyłam tempkę i...... 36,8 czyli spadła, więc nie poszłam na betę. I faktyznie tak jak podejrzewałam wczoraj po południu @ mnie dopadła. Cieszy mnie to, że już drugi cykl przechodzę bezboleśnie- a nie jak wcześniejsze- z bólu prawie wyłam.
W taki razie ten cykl znów będzie z Clo, lecz z podwójną dawką. Oj już sobie wyobrażam jak te moje piersi jeszcze bardziej się powiększą. Po jednej tabletce zrobiły się pełniejsze- choć takie są "fajne":)i mogłyby już zostać, ale podejrzewam, że zwiększą swoje rozmiary:):):) Dobrze, że mam staniki z wkładkami- już je wyjęłam, bo inaczej to trzebaby było kupić nowe.
Mam nadzieję, że wraz z większoną dawką wspomagacza doczekam się ciąży mnogiej- zaznaczam, że przyjmę każdą ilość:):):)
Nie pisałam do Was wczoraj bo od rana z moim M byliśmy na naszej budowie (drugi dom budujemy choć w planach mamy kolejny:)), dziś zresztą również tam pracowaliśmy a teraz to.... padam ze zmęczenia.
Pozdrawiam Was baaardzo serdecznie i do usłyszenia:):)
Cieszę się, że u Was jest wszystko dobrze..... oby tak dalej.
Muśka- super, że wróciłaś. Nawet nie wiesz jak się cieszę z tego powodu.....:):):):):):):):):)
Dziewczyny ja też chcę boćka a nawet i ze dwa- jakby każdy z nich zrzucił do mnie po dwa pakunki bobasów to byłoby suuuuper:):):)
anielicao228-07-2009 22:38
Kawa z Musią udana, poznałam Ewunie niby aniołek ale jak się rozkręciła to rozrabiaka na 102. Fajna niunia:) Ha i można ją żelkami przekupić, z resztą nie tylko ją;)
Muśka dalszy pobyt w Wawie nie obył się bez przygód. tak się spieszyłam na metro, że rozpoczełam podróz nie w tym kierunku co trzeba. Ale tylko jedną stację przejechałam, mhihi. I co smieszniejsze miałam wracaz ze wschodniego a okazało sie na miejscu ze tam pociagu nie ma, ze dopiero koło 20 jakis jest, wiec szybko w samochód i w 10 minut byłam na sródmiesciu, ale tej jazdy nie zapomne do konca zycia. miałam oczy zamkniete ze strachu. fakt kierowca dobry ale nie na moje nerwy. Jechał tak szybko ze nawet zdazyłam sbie jeszcze kupic sok i gazete:D
muśka29-07-2009 07:55
Dzieńdoberek z ranka Kochane:*
Pijemy truneczki???? zdrówko;)
Girl ja to moge i wieczorkiem z Tobą wypić co tylko chcesz, nawet małą czarną bo i tak po niej szybko zasypiam hihihi;)
Wiem co to znaczy mieć bezprzewodowy modem, mam takie badziewie i ciągle się wkurzam grrrrrr:/
Agusiaadres, nawet nie wiesz jak ja się ciesze że wróciłam do Was, Wy jesteście dla mnie Dziewczynki jak druga rodzinka:*
Kochana, kurcze a już miałąm nadzieję, że nas obsypiesz wiadomościami o 2 kreseczkach:( przykro mi strasznie ale nadal trzymam kciuki, bierz tabletki i w końcu się uda:) mhhhh powiadasz, że piersi Ci po nich rosną;) kurcze ktoś w końcu powinien coś wymyślić na przyrost w tym miejscu hhihi, zgłosiła bym się pierwsza jako króliczek doświadczalne hehe;)
Justysia nic nie przynudzasz, HOPE ma racje pisz, pisz i jeszcze raz pisz bo my tu uwielbiamy czytac i pisać, zobacz ile razy ja przynudzałam a nikt mnie nie skrzyczał hihihihi;)
Oj dziewczynki jak tylko znajdę i ja gdzieś boćki choć anielica chyba wszystkie znalazła takie stadko, to i ja Wam podeśle nawet po 2 na głowę:D
Anielica heheh, widze że jesteś niezle zakręcona;) mnie nie raz się zdarzyło wsiąść nie w tym kierunku hihihi;p
Ewcia zasnęła w autobusie ale w domu....brykała do samego wieczora:)
Kochane Anielica ma racje, sama wczoraj mówiła jaki z tej mojej Ewuni aniołek a ja poczekaj jeszcze z godzinke:) i co???i Ewunia pokazała różki hihihi tak tak robi bardzo dobre wrażenie diabełek mój malutki:)))
Ale w końcu udało nam się zahaczyć o knajpkę:) jak dla mnie było super:D szkoda, że wszystkie nie mozemy tak się spotkać na pogaduchy:(((
Olu, dziś woda???mhh czyżby główka bolała hehe;)
Miłego dzionka kochane buuuuuuuuuziołki:*
elza7929-07-2009 10:13
Witajcie. Spore zaległości miałam wczytaniu a tylko na weekend mnie nie było.
Witam nowa koleżankę Justyśkę.
Od poczatku... miło, że muśka wróciłaś. Wiesz, że im więcej bratnich dusz tym raźniej i weselej.
Anielica ja poprosze też ze dwa "skuteczne" boćki :)
Agakrak milusio, ze juz mdłości mijają, że się sytuacja normuje, a do tego mama Cię wspiera smakołykami :)
Kochane a nie wiecie co u Naszej micu????
agnieszka79, nie za dużo tych domków :). Może mi jeden postawisz z mężem. My jesteśmy na etapie kupna działki.
Hope u ciebie to widzę lightowo przebiega upragniony stan :)
A ja moje kochane na weekend miałam niespodziankę. Moje kochanie zabrało mnie na cały weekend w góry. Do Karpacza, we dwoje, na spokojnie, odpoczynek od codzienności. Wypad nie obył się bez przygód (taka nas burza pod Śnieżką złapała, że przemoknięci do....), ale było milusio.
Wczoraj byliśmy u Pana urologa i teraz nie wiem co robic.
Gin dałmi metformax na dwa miesiące i działać. A PAn urolog twierdzi, że narządy wszystko ok, a teraz przydałaby się miesiąc abstynecnji seksualnej zorbic wyniki nasienia, przytulanki, znowu tydzien abstynecji i badanie i tak powtorzyc drugi tydzien. i jechac z wynikami do NOVUM. I kurcze to nie współgra z moim leczeniem. Nie wiem czy brac dalej leki, czy skonczyc i wtedy jak nic nie wyjdzie mąż zrobi te wyniki. Wszystko sie namieszało. A do tego na początku wrzesnia planujemy urlopik i wtedy fajnie byłoby się na luzaka przytulac a tu wychodzi, że byłaby abstynencja.
Hmmmm sama nie wiem. Poradzicie cosik??
anielicao229-07-2009 10:33
dziewczynki dam wam dam po bocianku, nawet po dwa i oby to były te przynoszace dzieci;)
Hura! Chyba się udało!
Hej witam z rana;) Ja dopiero się obudziłam. Muśka w sobotę wytrwałam do 4 prawie do końca bo koniec był o 4:30. Poprawiny od 14, do 20. jako, że bawiłam się w kierowcę nie piłam, ale się świetnie wybawiłam. Teraz jestem u męża musiałam go wczoraj zawieść do domu, by się spakował i przywieść do jego rodziców. Oj to był szalony weekend, ponoć w sobotę mają być poprawiny poprawin. A ja trochę niewyspana tylko. Szykuj żelki<mniam>.
Raratko co do t. nie skomentuję. Jak się to mówi, po każdej burzy przychodzi słońce. A jak się sypie to wszystko na raz. Ale będzie dobrze:) tylko trzeba w to uwierzyć.
Asiu jak ja zazdroszcze ci tych wakacji, może i nam sie uda wyjechac na kilka dni nad morze:)
DZień dobry kochane. Z zieloną herbatką nadrabiam zaległości w czytaniu :)
Muśka wiedziałam, ja to po prostu wiedziałam że do nas wrócisz-jak się już człowiek wciągnie w takie klikanie z fajnymi babkami to potem trudno jest nie myśleć co u której jest :) Przecież ja w czerwcu jak byłam na krótkim urlopie to też musiałam kombinować z netem żeby choć was pozdrowić z daleka i poczytać co u was :)
Asiu fajnie że masz gdzie wyjechać, by choć na chwilę zapomnieć o rzeczywistości. Korzystaj z takich wyjazdów jak najczęściej to wam na pewno dobrze zrobi.
Monuska dopiero chyba w ciąży człowiek widzi jak ten czas leci. U ciebie już 26 tydzień. Jeszcze trochę a będziesz w ramionach trzymała swoją kruszynkę. Super.
Girl przyjeżdżaj do Polski i załatwiaj przez ten czas jak tutaj będziesz wszystkie badania. Dowiedz się jak najwięcej, abyś wiedziała na czym stoisz. A kto wie, może z Polski wrócicie we trójkę, przecież tutaj są takie piękne bociany, które Hope i Agakrak rozesłały :)
Anielico korzystaj i baw się póki możesz, bo jak zafasolkujesz, to trochę się zmienią czasy i będziesz tylko spacerowała i mówiła do brzuszka :)
Agnieszka przylazła wstręciucha @? Czekamy na wieści.
Raratka na teściowe nie ma rady. Trzeba czasami zacisnąć zęby i wytrzymać. Życzę Ci w każdym razie cierpliwości.
Aga a ty coś ucichłaś, wszystko w porządku? Zresztą Hope też coś się nie odezwała od weekendu.
Ja weekend spędziłam super. W sobotę poimprezowaliśmy ze znajomymi, a wczorajszy dzień też super zleciał (szkoda że tak szybko), spacerek, wspólne gotowanie i śmiechy, no i oczywiście baraszkowanie :)
Ja dostałam w piątek @ (trzy dni wcześniej już miałam plamienia), brzuch bolał, ale myślałam że będzie gorzej. W każdym razie chyba się już też wszystko po tym zabiegu oczyściło, bo szły takie skrzepy, że w pewnym momencie się wystraszyłam, że coś jest nie tak. Ale mój małżon stwierdził, że przecież lekarz mu powiedział, że tak mogę mieć, więc się mam niczym nie stresować. No więc teraz pozostaje ostro działać :))
Wspaniałego dnia kobietki :)
Ja w środę przyjeżdzam do męża na ostre baraszkowanie;) takie kilkudniowe:)
Więc się będzie działo anielico :) Czyli sierpnień należy do nas. Która się jeszcze przyłączy?
Oleńko Kochana masz całkowitą rację:) tak strasznie mocno się do Was przywiązałam, że aż żal, ogromny żal mi było nie zaglądać na nasze kochane forum;) ale nie bój się, mamy tutaj takiego Kochanego aniołka-anielicę która nie pozwoliła mi "zapomnieć";)
raratko, na pewno tu zostanę bo jesteście dla mnie wspaniałą rodzinką i takimi siostrzyczkami:)))
Olu, anielico Kochana działajcie, działajcie a i do Was bociek zajrzy, trzymam mooooooooooooooooooooocno kciuki Kochane:)
Jana razie postanowiłam tzn razem z mężem, że poczekamy z druga fasolką do ukończenia moich studiów, jakieś 1,5 roku jeszcze na ostatnim roku wezmiemy się do dzieła. Teraz strasznie mi trudno pogodzić macierzyństwo ze studiami a co dopiero jak by druga dzidzia przyszła??? Nie wiem tylko czy wytrzymam tak długo, wczoraj oglądałam w sklepie wózki i tak jakoś.....
No nic, cały czas będę z Wami Kochane, będę trzymać za Was mooocno kciuki i dopingować Wam:)
Właśnie Agusia jak teścik????
A co z Micu???
Monuska teraz 26 tydz a niedługo będziesz trzymała w ramionach swój Skarbek:)
Buziaczki dziewczynki:*
Witam poniedzialkowo :)
Alez sie dziewczynki rozpisalyscie :)Az milo zajrzec na forum a tu tyle nowych wiadomosci :)Ja nie pisalam jakos bo za bardzo nie mialam kiedy.W sobote mielismy gosci wiec od rana sobotnie sprzatanko a po poludniu siedzenie :)Fajnie spedzilismy czas grajac w karty, przy piwku (soczku) i pizzy!Tak mnie wziela ochota ze nie moglam sie powstrzymac :)Zamowilismy pizze i objadlam sie ze hej.Taki maly weekendowy grzeszek hehe.W niedziele moja siostrzyczka miala urodziny wiec znowu goscie i siedzenie w altance...Mily ten weekend byl ale jakos tak juz nie czuje sie tak dobrze jak sie czulam....Kurcze przez te 2 dni jakos bolal mnie brzuszek...Mam nadzieje ze to nic zlego tylko calkiem normalne bole towarzyszace ciazy...Na szczescie nie bolal dol brzucha tylko tak klulo po bokach i na srodku zaraz pod pepkiem...Zmartwilam sie no ale to chyba normalne ze jak troche cos sie poczuje to od razu nachodzi taki strach czy aby napewno to normalne.Jak tylko moglam to lezalam sobie i odpoczywalam, moja kochana mama odwalila prawie cala robote za mnie tak zebym mogla jak najwiecej wypoczywac.Dzis juz troszke lepiej sie czuje ale mimo wszystko staram sie nie robic nic i jak najwiecej lezec.Jakos tak chwycilo mnie zmeczenie i jak przez cale 3 miesiace nic mi nie dokuczalo tak teraz jestem ospala, zmeczona i na dodatek ten brzuszek...mam nadzieje ze szybko to minie...
Raratka milo ze sie odezwalas...Tez ostatnio myslalam o Tobie ze jakos tak nam zamilklas.Ciesze sie ze jestes :)Szkoda ze tak sie to wam wszystko teraz niedobrze poukladalo.To prawda ze jak sie wali to wszystko naraz...No ale sila rzeczy trzeba to wytrzymac i pamietac ze co nas nie zabije to nas wzmocni.Kochana trzymam kciuki zeby jak najszybciej sie Wam wszystko wyprostowalo i zeby sloneczko nad Wami zaswiecilo.Niech wszystkie smutki odejda i przyjda te lepsze czasy :)Trzymaj sie cieplutko.
Asiu zazdroszcze tego wypadu do Gdanska.Fajnie ze wypoczelas sobie i napewno troszke zapomnialas o smutkach dnia codziennego.Mam nadzieje ze nabralas nowych sil i jestes jeszcze silniejsza niz bylas.Ucaluj Łukaszka w pietki i dla Ciebie rowniez sle buziaczki :)
Agnieszko bardzo jestesmy ciekawe czy ta glupia @ przyszla.Oczywiscie mam nadzieje ze nie i ze nam tu wypalisz z dobrymi wiadomosciami!Kochana pisz jak najszybciej bo nie tylko ja sie niecierpliwie :)
Monuska kurcze jak ten czas leci :)To juz 26 tydzien WOW.No i to wasze 840g szczescia - niesamowite!Zycze Ci aby dalej Wasza ksiezniczka rozwijala sie tak wspaniale :)
Anielico super ze ubawilas sie w ten weekend.Teraz zbieraj sily na te kilkudniowe igraszki hehe.Oby byly baaaardzo przyjemne no i owocne ;)Bawcie sie dobrze i dajcie sie poniesc!
Ola Tobie tez zycze powodzenia w dzialaniach hehe.Oby ten sierpien nalezal do Was :)Swietnie by bylo jak znowu pojawilyby nam sie tutaj dwie kochane kobietki zafasolkowane w tym samym czasie hihi.Trzymam kciuki!!!
Muska widzisz ile szczescia dalas wszystkim dziewczynom wracajac do nas???Nie waz sie juz wiecej stad znikac :)Potrzebujemy tutaj tak wspanialej i pozytywnej osobki jak Ty!No i doswiadczonej mamuski hihi.Trzymaj sie kochana.
HOPE, dziękuje jesteś kochana:*** oj nie na pewno nie zniknę:) przemyślałam parę spraw;)
A jeśli chodzi o Twoje bóle brzuszka to powiem Ci, ze miałam identyczne w 5 miesiącu. pewnego dnia strasznie zaczął boleć mnie brzuch a dokładnie koło pępka, to był okropny ból, który bardzo się nasilał i promieniował po brzuchu, nie mogłam, stać, leżeć ani siedzieć. oczywiście wpadłam w panikę i pojechaliśmy zaraz do szpitala na izbe przyjęć, tam mnie przebadali i z dzidzią było wszystko ok:) okazało się że to kolka jelitowa i dostałam zastrzyk z no-spy w pupę;/
Co jakiś czas te bóle powracały i przekonałam się, że to od jedzenia bo ja okropne dużo owoców pochłaniałam i ogólnie wszystkiego hihihi więc z tego ta kolka od surowizny itd, Mój gin przepisał mi leki na kolke i no-spe forte ale ja nic z tego nie brałam, wolałam się męczyć niż truć dzidzie lekami. Raz jak mnie ta kolka wzieła to trzymała tydzien czasu:(
Kochan moze i Ty masz kolkę np po tej pizzy??? napij się miętki troszkę i poleż sobie. Pamiętaj że jak by co masz prawo iśc do lekarza bez żadnego zapisu, kobiecie w ciąży to przysługuje a lekarza bez gadania musi Cię przyjąć.
Nie denerwuj się niczym, to zapewne nic groznego i jak sama napisałaś w ciąży są różne bóle brzuszka w końcu organizm bardzo ciężko pracuje:) a w Twoim przypadku to równie dobrze moze być od rozrastającej się macicy:)
Trzymaj się Kochana i ucałuj brzusio:*
Ja dziś widziałam 12 bocianów jak wracałam do domu. Jakby jakieś stado a obok nich jedna krówka:>
Skoro anielica widziała 12 bocianów, no to się musimy podzielić. Ja poproszę dwa co by mi te bliźnięta dały radę unieść. Reszta do podziału dla was dziewczynki (anielica, girl, niunia, promyczek, raratka, muśka, agnieszka, jeśli o kimś zapomniałam to przepraszam). Czyli jeszcze nawet zostanie jakby któraś też chciała mnogą ciążę :)
Całuski
No proszę, jak tu gwarno i tłoczno się w ten poniedziałek zrobiło:-)
Olu, u mnie wszystko ok, od piątku mam Mamę u siebie i tak jakoś zajęta byłam cały czas.Ale widze że i Ty również miło spędziłaś weekend:-)
Asiula, nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tego wyjazdu nad morze grrr!!!!
Hope, dobrze że napisałaś o tych kłuciach bo ja od wczoraj tez takie czuję, no może nie cały czas, ale od czasu do czasu.Ale ostatnio odkad jest moja Mama u mnie robi mi różne pyszne jedzonko i obżeram się jak głupia, a potem mam brzuch jak w 5 miesiącu nagazowany i myślę że to włąśnie przez jedzonko.Wczoraj np na kolacje zjadłam cały talerz gotowanej kapusty z chlebem.
Ja już drugi dzień nie wymiotowałam, może to już koniec??Oby...Pozdrowienia!!
Witam Dziewczynki!
Ja też poproszę jakiegoś bociana do siebie! Właśnie mi się skończył okresik więc zaczynamy starania. Mam nadzieję, że nie będzie trzeba długo czekać!? Bo już bym chciała! Wiem, że to nie jest tak, że jak się chce to już jest. Wierze jednak, że w końcu każdej ze starających się uda ;) Jeszcze 10 dni i urlop na to też czekam jak na zbawienie;) Dobra już Was nie zanudzam. Miłego wieczoru Kobietki ;)
Aga mnie tez sie wydaje ze te klucia moga byc spowodowane jedzeniem.Ja np jem duzo roznych rzeczy w krotkim odstepie czasu.Zjem jakis konkret zaraz po tym owoc a zaniedlugo lody i zapije sokiem czy mlekiem...I moj brzuch tez wtedy wypchany i taki nabrzmialy jest jak w piatym miesiacu (choc szczerze to mi sie taki podoba hihi).Mnie dzis juz minal jakikolwiek bol wiec sie nie denerwuje...Ale chyba trzeba zaczac patrzec na to co sie je :)
Super ze juz minely Ci te wymioty.Napewno meczace to bylo no i teraz jeszcze wiecej dobrych skladnikow zostanie dla Twojej gromadki a potrzebuja wszystkiego trzykrotnie wiecej :)Oby te nudnosci juz Ci minely na stale :)
Justyska nie zanudzasz nas nic a nic :)Zobacz ile dziewczyny naprodukowaly chocby dzis a wcale nie jest tu nudno hehe.Pisz jak najczesciej i jak najwiecej, fajnie jak sie tu duzo dzieje.Oczywiscie jeden z bockow Anielicy moze nalezec do Ciebie, mamy ich tu sporo wiec dla kazdej starczy :)Oczywiscie zycze powodzenia w staraniach no i udanego urlopu!!!Pozdrawam .
Dzień dobry kobietki.
Zapraszam na poranne picie :) Ja oczywiście z zieloną herbatką. Ale i wodą, bo zanim mi ta herbata wystygnie to z pragnienia bym umarła :)
Aguś no to masz się fajnie, bo mama na pewno będzie ci gotowała różne pyszności i poczujesz się jak w domku rodzinnym. Może twoja mama ma taki wpływ już na wnuki, że wymioty minęły? Życzę, aby w ogóle nie wracały.
Całuski i udanego dnia
To znowu ja!
Życzę żeby te wymioty nie wracały to chyba nic przyjemnego?! Czekam oczywiście na boćka. A takie beztroskie jedzenie to chyba fajne jest, nie? Ja to cały czas na dietach bo łatwo mi przybywa kilogramów. Wiem, że jak zafasolkuje to już nie muszę się aż tak strasznie wagą przejmować. Pewnie gorzej po?! Ciężko zrzucić wagę po ciąży? Pozdrawiam i miłego popołudnia Kobietki ;)
witajcie dziewczynki.Ja to nigdy nie mam okazji sie z Wami tej porannej herbatki napic...moze wieczorkiem tez jakas zaparzymy...?:) zapraszam-ja tak jak Ola zielona...
Ciagle nie napawili mi modemu i juz sie zaczynam denerwowac bo ten internet ktory lapie bezprzewodowo co chwila sie rozlacza i chodzi taaaaaakkk woooollllnnnnnooo...wrr...a ja do tego mam okres i hormony szaleja...:)
Agakrak fajnie ze mdlosci juz powoli odchodza teraz bedziesz mogla juz w pelni cieszyc sie swoim 'odmiennym stanem' :)
anielico ja tez poprosze jakiegos bocka,niech na mnie czeka w drugiej polowie sierpnia jak bede w Polsce :)
agnieszko jak tam Twoj okres ? nadal nie ma? ja nawet niewiem jakie to uczucie jak sie okres spoznia, bo dokladnie wiem kiedy mam owulacje i zawsze rowniutko 14 dni po dostaje okres wiec jesli mam opozniona owulacje to wiem ze i okres sie tyle spozni...a pozatym to jak w szwajcarkiem zegarku...heh..moze kiedys wreszcie sie sponi...i nie pojawi przez 9 miesiecy...
justyska ja niewiem czy po ciazy ciezko zrzucic wage ale zawsze bylam szczupla bez wiekszych tendencji do tycia wiec podejrzewam ze chyba nie mialabym z tym problemu...
milego wieczorku zycze...
Witajcie kochaniutkie:)
wczorja po przebudzeniu zmierzyłam tempkę i...... 36,8 czyli spadła, więc nie poszłam na betę. I faktyznie tak jak podejrzewałam wczoraj po południu @ mnie dopadła. Cieszy mnie to, że już drugi cykl przechodzę bezboleśnie- a nie jak wcześniejsze- z bólu prawie wyłam.
W taki razie ten cykl znów będzie z Clo, lecz z podwójną dawką. Oj już sobie wyobrażam jak te moje piersi jeszcze bardziej się powiększą. Po jednej tabletce zrobiły się pełniejsze- choć takie są "fajne":)i mogłyby już zostać, ale podejrzewam, że zwiększą swoje rozmiary:):):) Dobrze, że mam staniki z wkładkami- już je wyjęłam, bo inaczej to trzebaby było kupić nowe.
Mam nadzieję, że wraz z większoną dawką wspomagacza doczekam się ciąży mnogiej- zaznaczam, że przyjmę każdą ilość:):):)
Nie pisałam do Was wczoraj bo od rana z moim M byliśmy na naszej budowie (drugi dom budujemy choć w planach mamy kolejny:)), dziś zresztą również tam pracowaliśmy a teraz to.... padam ze zmęczenia.
Pozdrawiam Was baaardzo serdecznie i do usłyszenia:):)
Cieszę się, że u Was jest wszystko dobrze..... oby tak dalej.
Muśka- super, że wróciłaś. Nawet nie wiesz jak się cieszę z tego powodu.....:):):):):):):):):)
Dziewczyny ja też chcę boćka a nawet i ze dwa- jakby każdy z nich zrzucił do mnie po dwa pakunki bobasów to byłoby suuuuper:):):)
Kawa z Musią udana, poznałam Ewunie niby aniołek ale jak się rozkręciła to rozrabiaka na 102. Fajna niunia:) Ha i można ją żelkami przekupić, z resztą nie tylko ją;)
Muśka dalszy pobyt w Wawie nie obył się bez przygód. tak się spieszyłam na metro, że rozpoczełam podróz nie w tym kierunku co trzeba. Ale tylko jedną stację przejechałam, mhihi. I co smieszniejsze miałam wracaz ze wschodniego a okazało sie na miejscu ze tam pociagu nie ma, ze dopiero koło 20 jakis jest, wiec szybko w samochód i w 10 minut byłam na sródmiesciu, ale tej jazdy nie zapomne do konca zycia. miałam oczy zamkniete ze strachu. fakt kierowca dobry ale nie na moje nerwy. Jechał tak szybko ze nawet zdazyłam sbie jeszcze kupic sok i gazete:D
Dzieńdoberek z ranka Kochane:*
Pijemy truneczki???? zdrówko;)
Girl ja to moge i wieczorkiem z Tobą wypić co tylko chcesz, nawet małą czarną bo i tak po niej szybko zasypiam hihihi;)
Wiem co to znaczy mieć bezprzewodowy modem, mam takie badziewie i ciągle się wkurzam grrrrrr:/
Agusiaadres, nawet nie wiesz jak ja się ciesze że wróciłam do Was, Wy jesteście dla mnie Dziewczynki jak druga rodzinka:*
Kochana, kurcze a już miałąm nadzieję, że nas obsypiesz wiadomościami o 2 kreseczkach:( przykro mi strasznie ale nadal trzymam kciuki, bierz tabletki i w końcu się uda:) mhhhh powiadasz, że piersi Ci po nich rosną;) kurcze ktoś w końcu powinien coś wymyślić na przyrost w tym miejscu hhihi, zgłosiła bym się pierwsza jako króliczek doświadczalne hehe;)
Justysia nic nie przynudzasz, HOPE ma racje pisz, pisz i jeszcze raz pisz bo my tu uwielbiamy czytac i pisać, zobacz ile razy ja przynudzałam a nikt mnie nie skrzyczał hihihihi;)
Oj dziewczynki jak tylko znajdę i ja gdzieś boćki choć anielica chyba wszystkie znalazła takie stadko, to i ja Wam podeśle nawet po 2 na głowę:D
Anielica heheh, widze że jesteś niezle zakręcona;) mnie nie raz się zdarzyło wsiąść nie w tym kierunku hihihi;p
Ewcia zasnęła w autobusie ale w domu....brykała do samego wieczora:)
Kochane Anielica ma racje, sama wczoraj mówiła jaki z tej mojej Ewuni aniołek a ja poczekaj jeszcze z godzinke:) i co???i Ewunia pokazała różki hihihi tak tak robi bardzo dobre wrażenie diabełek mój malutki:)))
Ale w końcu udało nam się zahaczyć o knajpkę:) jak dla mnie było super:D szkoda, że wszystkie nie mozemy tak się spotkać na pogaduchy:(((
Olu, dziś woda???mhh czyżby główka bolała hehe;)
Miłego dzionka kochane buuuuuuuuuziołki:*
Witajcie. Spore zaległości miałam wczytaniu a tylko na weekend mnie nie było.
Witam nowa koleżankę Justyśkę.
Od poczatku... miło, że muśka wróciłaś. Wiesz, że im więcej bratnich dusz tym raźniej i weselej.
Anielica ja poprosze też ze dwa "skuteczne" boćki :)
Agakrak milusio, ze juz mdłości mijają, że się sytuacja normuje, a do tego mama Cię wspiera smakołykami :)
Kochane a nie wiecie co u Naszej micu????
agnieszka79, nie za dużo tych domków :). Może mi jeden postawisz z mężem. My jesteśmy na etapie kupna działki.
Hope u ciebie to widzę lightowo przebiega upragniony stan :)
A ja moje kochane na weekend miałam niespodziankę. Moje kochanie zabrało mnie na cały weekend w góry. Do Karpacza, we dwoje, na spokojnie, odpoczynek od codzienności. Wypad nie obył się bez przygód (taka nas burza pod Śnieżką złapała, że przemoknięci do....), ale było milusio.
Wczoraj byliśmy u Pana urologa i teraz nie wiem co robic.
Gin dałmi metformax na dwa miesiące i działać. A PAn urolog twierdzi, że narządy wszystko ok, a teraz przydałaby się miesiąc abstynecnji seksualnej zorbic wyniki nasienia, przytulanki, znowu tydzien abstynecji i badanie i tak powtorzyc drugi tydzien. i jechac z wynikami do NOVUM. I kurcze to nie współgra z moim leczeniem. Nie wiem czy brac dalej leki, czy skonczyc i wtedy jak nic nie wyjdzie mąż zrobi te wyniki. Wszystko sie namieszało. A do tego na początku wrzesnia planujemy urlopik i wtedy fajnie byłoby się na luzaka przytulac a tu wychodzi, że byłaby abstynencja.
Hmmmm sama nie wiem. Poradzicie cosik??
dziewczynki dam wam dam po bocianku, nawet po dwa i oby to były te przynoszace dzieci;)
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?