Hej dziewczynki.Bardzo mi miło,że chcecie czytac co tam u nas:-)a dzieje się sporo.DZIĘKUJE WAM KOCHANE ZA MILUTKIE SŁOWA.Wiem,że jest tu kilka mamusiek,które mają już swoje fasolki takie dośc wyrośnięte i po drugiej stronie brzuszka hihi.Chciałam prosic mamuśki,abyście napisały ile miesięcy lub latek mają Wasze pociechy,no i co ta u Was na co dzień. MUSKA...spóznione życzenia ode mnie:-)Życzę Wam Moi Drodzy Wszystkiego Dobrego W Dniu Rocznicy Ślubu,Aby Życie Z Dnia Na Dzień Stawało Się Łatwiejsze-Przyjemniejsze,Aby Chwile Spędzone Razem,Dawały Ogrom Przyjemności...WSZYSTKIEGO DOBREGO KOCHANI ELZA gratuluje pozytywnego testu :-)nie nakręcaj się tą tempką.Mogę Cię uspokoic ponieważ ja tez nie miałam jej nigdy podwyższonej,a też tak jak Ty mierzyłam ją:-)i zamartwiałam sie niepotrzebnie.Czekaj cierpliwie kochana na wizyte i ciesz sie szczęściem. EDYTKO Tobie również składam gratulacje zafasolkowania.Za wcześnie poszłaś i pewnie sprzęt tez był nie najlepszy,a uwierz mi to bardzo ważne.Mój lekarz miał tak dory sprzęt,że widział zapłodniony pęcherzyk ciążowy tuż po zapłodnieniu jak wędrował z jajowodu do macicy-serio.Nawet skomentował to cichutko ale bardziej do siebie aby nie zapeszyc,ponieważ wczesniej poroniłam.Jak zapytałam go pózniej czy widział ciąże to powiedział że TAK.Sprzęt robi naprawde wiele. HOPE również Tobie GRATULUJE upragnionej ciązy.Napewno pominęłam wiele dziewczyn-kochane jak tylko wkręce sie we wszystkie posty i zaczne Was rozrózniac to napewno do każdej z Was napisze z osobna bo szalenie miło jest tak z Wami dyskutowwac,ty bardziej ,że mam to już za sobą i jestem PRZESZCZĘŚLIWĄ MAMĄ WIKTORKA.Tak,wiem że imie Wiktorek jest cudne i bardzo mi sie podoba-z każdym dniem coraz bardziej. PROMYCZKU a Tobie kocha życzę z wszystkich sił cierpliwości,choc wiem jak to cholernie trudne...no bo jak nagle przestac myślec o upragnionym dziecku-gdy czeka się na nie,jak na cud. ANNO,wiem co czujesz.U nie przeklęty był maj tego roku,poniewaz urodziła by swoje pierwsze dziecko.Też myślała,że uporałam sie z tym-ale nic z tego.Ja miałam o tyle gorzej,że we wrześniu po tym jak poroniłam siostra mojego męża urodziła synka-ona z nami mieszka więc wyobraz sobie co czułam gdy swoje dzieciątko straciłam a w domu krótko pózniej pojawił sie noworodek !!!!!myslałam,że zwariuje.Płakałam po kątach jak głupia.USZKA DO GÓRY KOCHANA,MUSIMY PRZEZ TO PRZEJŚC.Ja do dzisiaj mysle o tym nienarodzonej istotce. NIUNIA podobnie jak Ty przez 3 miesiące zuszona byłam brac anty,pomimo tego że czekałam na ciąże jak głupia.Faktycznie jakoś to przeleciało.W lutym przestałam jeśc tabletki a w maju pojawiły sie upragnione 2 kreseczki.Także wyleczsie kochana i do dzieła.A teraz przestan o tym myslec. AGAKRAK który to tydzień ciąży u Ciebie?Ciesze sie ogromnie z Wami kochane ciężarówki hihi.Ojej matko święta,ale się rozpisałam:-)KOCHAM WAS BARDZO :-) :-) :-)
muśka20-08-2009 07:59
Witam moje Kochane:****
Przepraszam, że dopiero teraz ale bardzo chciałam Wam Wszystkim Kochane podziękować za życzonka:**** przeleciałam tylko posty bo nie mam nawet chwili żeby usiąść i to wszystko ogarnąć, nie gniewajcie się jak wszystko przeczytam to skrobnę do każdej z Was;)
Pochwalę się tylko, że wczoraj był nasz kolejny wielki dzień bo po roku starań udało nam się sprzedać mieszkanie:DDD już u notariusza podpisaliśmy umowę hehehehe, bardzo sie cieszymy bo to oznacza, że mozemy wykańczać nasz domek i moze do końca pażdziernika zamieszkamy u siebie:))))
Aha witam Anię:* kochana dobrze, że tu jesteś i się wyżaliłaś, ja wiem jak to bardzo pomaga i zawsze chętnie ulżę Ci miłym słowem i duchowym wsparciem.
Muszę już lecieć bo mała wstała, jak obiecałam w wolnej chwili doczytam dokładnie co u Was kochane i więcej napiszę:)))
Buziaczki dla Was:** aaaaaa HOPE Skarbie witam po urlopie, pózniej się o wszystko wypytam;)hihihi
agnieszkaadres7920-08-2009 09:29
Witajcie:)
zapraszma na kawkę:):):)
anna198320-08-2009 09:55
Chętnie się przyłącze do picia kawusi... to jest to co lubię najbardziej, chyba jestem kawoholiczką:-)
edytka8720-08-2009 13:32
Witam Was Kochane dziewczyny!!! Odebrałam wynik i moja beta wynosi 12261! co oznacza że jestem już gdzieś w piątym tygodniu:-) jestem jeszcze w szoku ale powoli do mnie dociera że będę mama:-) Marietta przeczytałam forum od początku i powiem Ci że bardzo Cię podziwiam czytając Twoją historię płakałam z resztą każdą z was podziwiam za dążenie do celu i za to że się nie poddajecie jesteście Wspaniałe, dzięki Wam wierzę że poradzę sobie z wychowaniem mojego dzidziusia bo muszę się przyznać że ciąża była dla mnie małym zaskoczeniem ale mimo tego się cieszę i serdecznie Was pozdrawiam:-)
Agakrak20-08-2009 15:04
Edytka, bardzo serdecznie Ci gratuluję, jeszcze troche i zobaczysz swoje maleństwo na usg:-)
Agakrak20-08-2009 15:07
A ja sie wreszcie doliczyłam. u mnie to 15 tydzień jutro mija:-)
Miłego popołudnia:-)
Hope, czy masz jakiś namiar, adres strony www..tego miejsca gdzie byłaś na urlopie???
agnieszkaadres7920-08-2009 15:18
Edytko:)
wielkie gratulacje!
edytka8720-08-2009 15:49
Dziękuję wam bardzo:-) już nie mogę doczekać się żeby zobaczyć moje maleństwo na usg.
AniaGlasgow20-08-2009 18:30
Witam wszystkie dziewczyny!
Pisze pierwszy raz, chociaż Wasze losy śledzę od kilku ładnych miesięcy. Jakoś nie miałam śmiałości się wychylać, bo i nie było z czym. Jestem chora na endometriozę, w 4 stadium choroby z jednym jajnikiem i marną resztką drugiego. teoretycznie szanse na dziecko znikome. A tu niespodzianka! W niedzielę zrobiłam test i jest! Byłam w takim szoku, że przepłakałam dwa dni. Chyba ze strachu. Dzisiaj zaczęły się bóle, od razu skierowanie na USG a tam niespodzianka :D jestem w 6tc i widzieliśmy naszą kijankę, nawet podobno serduszko już bije. Mąż się napuszył jak paw, jak stamtąd wyszliśmy ;) Rodzinie jeszcze nie mówimy, chcemy im zrobić niespodziankę, bo w tym roku (dziadkowie i rodzice) mają 50 i 30 rocznicę ślubu. I tak mnie w środku roznosi, że komuś musiałam :) mam nadzieję, że przygarniecie mnie do swojego ciepłego i wspaniałego grona?
serdecznie gratuluję zafasolkowanym (szczególnie pamiętam, jak czytałam historię Agi i HOPE i ryczałam w monitor, hehehe) i wysyłam ciążowe fluidy tym, które się jeszcze starają. dziewczyny, naprawdę można! jestem żywym przykładem, że nawet wtedy, kiedy wydaje się niemożliwe, to może się jednak zdarzyć...
oj, ale się rozpisałam, mam nadzieję, że nie przynudziłam.
elza7920-08-2009 19:20
Edytka..wielkie gratulacje. Piękna beta :). Teraz tylko spokój i za niedługo zobaczysz swoja fasolkę kruszynkę na monitorku.
AniaGlasgow a Tobie to mega wielkie gratulacje i jak wiadomo matka natura lubi płatać bardzo ładne figle. Teraz dbaj o siebie a wszystko będzie gicio.
agnieszkaadres7920-08-2009 20:49
AniaGlasgow:)
GRAAAATULACJE! nigdy nie należy mówić... nigdy. Cieszę się razem z Wami, że się udało:):):)
pozdrawiam
AniaGlasgow20-08-2009 21:13
dziękuję Wam Kochane za nas dwie! i znowu sie popłakałam...wszystko mnie wzrusza teraz :)
muśka20-08-2009 23:26
AniaGlaskow, kochanie witam Cie bardzo serdecznie i moje ooooooooooooooogromne, przeooooooooooooogromne gratulację:)))) Ty teraz jesteś na tym forum jasnym światełkiem dla wielu dziewcząt, dzięki Twojej historii można sobie uświadomić, że nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy tylko mocno chcieć i mieć wiarę:) Cieszę się Waszym SZCZESCIEM:DDD Dbaj o siebie i fasoleczkę:)
Edytko nie pamiętam czy Tobie zdążyłam pogratulować, jeśli nie to również baaaaaaaaaaaaardzo GRATULUJĘ i też dbajcie o siebie:)))
To na tyle, dalej zakówam:/bleeeeeeeeeee
Dobrej nocki:*
AniaGlasgow21-08-2009 00:01
Oj Muśka, jeszcze nie śpisz biedactwo? :) heh, korzystasz pewnie, że Ewunia śpi i się uczysz ;) serdecznie dziękuję za tak ciepłe przyjęcie :)
a wiecie, udało nam się wtedy,kiedy postanowiłam mieć po prostu frajdę z przytulanek i nie myśleć na jaki dzień trafiamy. ech, chyba nawet powiedziałam, że bez dzieci też będzie nam fajnie ;P :) i nawet nie wiedziałam, kiedy zaszłam, bo miałam jakieś plamienia i takie tam (w sumie od operacji w zeszłym roku plamiłam po 20 dni w miesiącu :/)...a to fasola już się mościła w brzuszku :D
trzymam wielkie kciuki za starające się aby udało im się przestać obsesyjnie myśleć o fasolkach...one chyba takie małe przekory są ;) i przychodzą jak o nich nie myślimy...albo po prostu lubią być niespodzianką :D
dobranoc, laseczki :)
anielicao221-08-2009 01:36
Wróciłam:) WITAM NOWE I TE STARE BYWALCZYNIE naszego forum. Niestety nie udało mi się przeczytac wszystkich postów, bo już sił nie mam.
Co do mni eszkoda gadac:( urlopik super i już myśleliśmy że się udało a tu przyszła @, choć wciąż nie wiem czy to małpa czy zwykłe plamienie. Dla pewności może zrobie test, ale jak coś to może po niedzieli. A teraz ide spać. Pozdrawiam serdecznie
elza7921-08-2009 07:42
Hej anielica fajnie, że się urlopik udał. na spokojnie ochłoń po urlopie i po weekendzie zrób teścik, może akurat powitamy Cię w gronie zafasolkowanych.
Widzisz Twoje bociany podziałały na Nas, wie i na Ciebie zadziałają:)
Zapraszam na kawusię :)
anielicao221-08-2009 09:07
Elza ja kawy nie pijam. A co do tych bocianów, to mi akurat szczęscia nie przyniosły
elza7921-08-2009 09:18
anielica Kochana nie załamuj się. Jeszcze są bociany to podrzucą cosik dla Ciebie. Myśl pozytywnie proszę.
anielicao221-08-2009 09:33
Bociany do 23 sierpnia opuszczą nasz kraj <beczy> eh a już myślałam, że może w końcu @ się spóżniała.
Ale chyba zrobię test.
35 dc dostałam plamień brazowych i tak przez 2 dni były. Wczoraj rano myslałam, że moze @ przyszła, ale zaraz okazało sie ze to plamienie tyle ze z brazowego zrobilo sie czerwono brazowe. A dziś rano znów brazowe.
A owulacja była 18 dc
Hura! Chyba się udało!
Hej dziewczynki.Bardzo mi miło,że chcecie czytac co tam u nas:-)a dzieje się sporo.DZIĘKUJE WAM KOCHANE ZA MILUTKIE SŁOWA.Wiem,że jest tu kilka mamusiek,które mają już swoje fasolki takie dośc wyrośnięte i po drugiej stronie brzuszka hihi.Chciałam prosic mamuśki,abyście napisały ile miesięcy lub latek mają Wasze pociechy,no i co ta u Was na co dzień. MUSKA...spóznione życzenia ode mnie:-)Życzę Wam Moi Drodzy Wszystkiego Dobrego W Dniu Rocznicy Ślubu,Aby Życie Z Dnia Na Dzień Stawało Się Łatwiejsze-Przyjemniejsze,Aby Chwile Spędzone Razem,Dawały Ogrom Przyjemności...WSZYSTKIEGO DOBREGO KOCHANI ELZA gratuluje pozytywnego testu :-)nie nakręcaj się tą tempką.Mogę Cię uspokoic ponieważ ja tez nie miałam jej nigdy podwyższonej,a też tak jak Ty mierzyłam ją:-)i zamartwiałam sie niepotrzebnie.Czekaj cierpliwie kochana na wizyte i ciesz sie szczęściem. EDYTKO Tobie również składam gratulacje zafasolkowania.Za wcześnie poszłaś i pewnie sprzęt tez był nie najlepszy,a uwierz mi to bardzo ważne.Mój lekarz miał tak dory sprzęt,że widział zapłodniony pęcherzyk ciążowy tuż po zapłodnieniu jak wędrował z jajowodu do macicy-serio.Nawet skomentował to cichutko ale bardziej do siebie aby nie zapeszyc,ponieważ wczesniej poroniłam.Jak zapytałam go pózniej czy widział ciąże to powiedział że TAK.Sprzęt robi naprawde wiele. HOPE również Tobie GRATULUJE upragnionej ciązy.Napewno pominęłam wiele dziewczyn-kochane jak tylko wkręce sie we wszystkie posty i zaczne Was rozrózniac to napewno do każdej z Was napisze z osobna bo szalenie miło jest tak z Wami dyskutowwac,ty bardziej ,że mam to już za sobą i jestem PRZESZCZĘŚLIWĄ MAMĄ WIKTORKA.Tak,wiem że imie Wiktorek jest cudne i bardzo mi sie podoba-z każdym dniem coraz bardziej. PROMYCZKU a Tobie kocha życzę z wszystkich sił cierpliwości,choc wiem jak to cholernie trudne...no bo jak nagle przestac myślec o upragnionym dziecku-gdy czeka się na nie,jak na cud. ANNO,wiem co czujesz.U nie przeklęty był maj tego roku,poniewaz urodziła by swoje pierwsze dziecko.Też myślała,że uporałam sie z tym-ale nic z tego.Ja miałam o tyle gorzej,że we wrześniu po tym jak poroniłam siostra mojego męża urodziła synka-ona z nami mieszka więc wyobraz sobie co czułam gdy swoje dzieciątko straciłam a w domu krótko pózniej pojawił sie noworodek !!!!!myslałam,że zwariuje.Płakałam po kątach jak głupia.USZKA DO GÓRY KOCHANA,MUSIMY PRZEZ TO PRZEJŚC.Ja do dzisiaj mysle o tym nienarodzonej istotce. NIUNIA podobnie jak Ty przez 3 miesiące zuszona byłam brac anty,pomimo tego że czekałam na ciąże jak głupia.Faktycznie jakoś to przeleciało.W lutym przestałam jeśc tabletki a w maju pojawiły sie upragnione 2 kreseczki.Także wyleczsie kochana i do dzieła.A teraz przestan o tym myslec. AGAKRAK który to tydzień ciąży u Ciebie?Ciesze sie ogromnie z Wami kochane ciężarówki hihi.Ojej matko święta,ale się rozpisałam:-)KOCHAM WAS BARDZO :-) :-) :-)
Witam moje Kochane:****
Przepraszam, że dopiero teraz ale bardzo chciałam Wam Wszystkim Kochane podziękować za życzonka:**** przeleciałam tylko posty bo nie mam nawet chwili żeby usiąść i to wszystko ogarnąć, nie gniewajcie się jak wszystko przeczytam to skrobnę do każdej z Was;)
Pochwalę się tylko, że wczoraj był nasz kolejny wielki dzień bo po roku starań udało nam się sprzedać mieszkanie:DDD już u notariusza podpisaliśmy umowę hehehehe, bardzo sie cieszymy bo to oznacza, że mozemy wykańczać nasz domek i moze do końca pażdziernika zamieszkamy u siebie:))))
Aha witam Anię:* kochana dobrze, że tu jesteś i się wyżaliłaś, ja wiem jak to bardzo pomaga i zawsze chętnie ulżę Ci miłym słowem i duchowym wsparciem.
Muszę już lecieć bo mała wstała, jak obiecałam w wolnej chwili doczytam dokładnie co u Was kochane i więcej napiszę:)))
Buziaczki dla Was:** aaaaaa HOPE Skarbie witam po urlopie, pózniej się o wszystko wypytam;)hihihi
Witajcie:)
zapraszma na kawkę:):):)
Chętnie się przyłącze do picia kawusi... to jest to co lubię najbardziej, chyba jestem kawoholiczką:-)
Witam Was Kochane dziewczyny!!! Odebrałam wynik i moja beta wynosi 12261! co oznacza że jestem już gdzieś w piątym tygodniu:-) jestem jeszcze w szoku ale powoli do mnie dociera że będę mama:-) Marietta przeczytałam forum od początku i powiem Ci że bardzo Cię podziwiam czytając Twoją historię płakałam z resztą każdą z was podziwiam za dążenie do celu i za to że się nie poddajecie jesteście Wspaniałe, dzięki Wam wierzę że poradzę sobie z wychowaniem mojego dzidziusia bo muszę się przyznać że ciąża była dla mnie małym zaskoczeniem ale mimo tego się cieszę i serdecznie Was pozdrawiam:-)
Edytka, bardzo serdecznie Ci gratuluję, jeszcze troche i zobaczysz swoje maleństwo na usg:-)
A ja sie wreszcie doliczyłam. u mnie to 15 tydzień jutro mija:-)
Miłego popołudnia:-)
Hope, czy masz jakiś namiar, adres strony www..tego miejsca gdzie byłaś na urlopie???
Edytko:)
wielkie gratulacje!
Dziękuję wam bardzo:-) już nie mogę doczekać się żeby zobaczyć moje maleństwo na usg.
Witam wszystkie dziewczyny!
Pisze pierwszy raz, chociaż Wasze losy śledzę od kilku ładnych miesięcy. Jakoś nie miałam śmiałości się wychylać, bo i nie było z czym. Jestem chora na endometriozę, w 4 stadium choroby z jednym jajnikiem i marną resztką drugiego. teoretycznie szanse na dziecko znikome. A tu niespodzianka! W niedzielę zrobiłam test i jest! Byłam w takim szoku, że przepłakałam dwa dni. Chyba ze strachu. Dzisiaj zaczęły się bóle, od razu skierowanie na USG a tam niespodzianka :D jestem w 6tc i widzieliśmy naszą kijankę, nawet podobno serduszko już bije. Mąż się napuszył jak paw, jak stamtąd wyszliśmy ;) Rodzinie jeszcze nie mówimy, chcemy im zrobić niespodziankę, bo w tym roku (dziadkowie i rodzice) mają 50 i 30 rocznicę ślubu. I tak mnie w środku roznosi, że komuś musiałam :) mam nadzieję, że przygarniecie mnie do swojego ciepłego i wspaniałego grona?
serdecznie gratuluję zafasolkowanym (szczególnie pamiętam, jak czytałam historię Agi i HOPE i ryczałam w monitor, hehehe) i wysyłam ciążowe fluidy tym, które się jeszcze starają. dziewczyny, naprawdę można! jestem żywym przykładem, że nawet wtedy, kiedy wydaje się niemożliwe, to może się jednak zdarzyć...
oj, ale się rozpisałam, mam nadzieję, że nie przynudziłam.
Edytka..wielkie gratulacje. Piękna beta :). Teraz tylko spokój i za niedługo zobaczysz swoja fasolkę kruszynkę na monitorku.
AniaGlasgow a Tobie to mega wielkie gratulacje i jak wiadomo matka natura lubi płatać bardzo ładne figle. Teraz dbaj o siebie a wszystko będzie gicio.
AniaGlasgow:)
GRAAAATULACJE! nigdy nie należy mówić... nigdy. Cieszę się razem z Wami, że się udało:):):)
pozdrawiam
dziękuję Wam Kochane za nas dwie! i znowu sie popłakałam...wszystko mnie wzrusza teraz :)
AniaGlaskow, kochanie witam Cie bardzo serdecznie i moje ooooooooooooooogromne, przeooooooooooooogromne gratulację:)))) Ty teraz jesteś na tym forum jasnym światełkiem dla wielu dziewcząt, dzięki Twojej historii można sobie uświadomić, że nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy tylko mocno chcieć i mieć wiarę:) Cieszę się Waszym SZCZESCIEM:DDD Dbaj o siebie i fasoleczkę:)
Edytko nie pamiętam czy Tobie zdążyłam pogratulować, jeśli nie to również baaaaaaaaaaaaardzo GRATULUJĘ i też dbajcie o siebie:)))
To na tyle, dalej zakówam:/bleeeeeeeeeee
Dobrej nocki:*
Oj Muśka, jeszcze nie śpisz biedactwo? :) heh, korzystasz pewnie, że Ewunia śpi i się uczysz ;) serdecznie dziękuję za tak ciepłe przyjęcie :)
a wiecie, udało nam się wtedy,kiedy postanowiłam mieć po prostu frajdę z przytulanek i nie myśleć na jaki dzień trafiamy. ech, chyba nawet powiedziałam, że bez dzieci też będzie nam fajnie ;P :) i nawet nie wiedziałam, kiedy zaszłam, bo miałam jakieś plamienia i takie tam (w sumie od operacji w zeszłym roku plamiłam po 20 dni w miesiącu :/)...a to fasola już się mościła w brzuszku :D
trzymam wielkie kciuki za starające się aby udało im się przestać obsesyjnie myśleć o fasolkach...one chyba takie małe przekory są ;) i przychodzą jak o nich nie myślimy...albo po prostu lubią być niespodzianką :D
dobranoc, laseczki :)
Wróciłam:) WITAM NOWE I TE STARE BYWALCZYNIE naszego forum. Niestety nie udało mi się przeczytac wszystkich postów, bo już sił nie mam.
Co do mni eszkoda gadac:( urlopik super i już myśleliśmy że się udało a tu przyszła @, choć wciąż nie wiem czy to małpa czy zwykłe plamienie. Dla pewności może zrobie test, ale jak coś to może po niedzieli. A teraz ide spać. Pozdrawiam serdecznie
Hej anielica fajnie, że się urlopik udał. na spokojnie ochłoń po urlopie i po weekendzie zrób teścik, może akurat powitamy Cię w gronie zafasolkowanych.
Widzisz Twoje bociany podziałały na Nas, wie i na Ciebie zadziałają:)
Zapraszam na kawusię :)
Elza ja kawy nie pijam. A co do tych bocianów, to mi akurat szczęscia nie przyniosły
anielica Kochana nie załamuj się. Jeszcze są bociany to podrzucą cosik dla Ciebie. Myśl pozytywnie proszę.
Bociany do 23 sierpnia opuszczą nasz kraj <beczy> eh a już myślałam, że może w końcu @ się spóżniała.
Ale chyba zrobię test.
35 dc dostałam plamień brazowych i tak przez 2 dni były. Wczoraj rano myslałam, że moze @ przyszła, ale zaraz okazało sie ze to plamienie tyle ze z brazowego zrobilo sie czerwono brazowe. A dziś rano znów brazowe.
A owulacja była 18 dc
Polecamy:
Badania kobiecej i męskiej płodności
Marihuana a trudności z poczęciem
Co negatywnie wpływa na męską płodność?
Jaka żywność może niekorzystnie wpłynąć na twoją płodność?
Alkohol a płodność mężczyzny
Dni niepłodne
Alkohol a płodność kobiety
Jak zwiększyć płodność u kobiet?